Aktualności:

Nowy polski projekt BOINC - Universe@Home

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Pokaż wątki - Bezprym

#1

Londyński wynalazca William Liddiard stworzył koła, które pozwalają samochodom osobowym przemieszczać się w dowolnym kierunku.

W odróżnieniu od innych wszechkierunkowych kół, moje nie wymagają, by samochód był do nich przystosowany [odpowiednio skonstruowany już w fabryce]. To pierwsze na świecie rozwiązanie do zamontowania we wszystkim, co [po prostu] ma koła.

http://kopalniawiedzy.pl/kola-wszechkierunkowe-William-Liddiard,24799
#2
Podczas Beijing International High-Tech Expo jedna z chińskich firm zaprezentowała niezwykłą koncepcję futurystycznego autobusu. Chińczycy proponują zbudowanie pojazdu szerokiego na dwa pasy ruchu, który porusza się po ułożonych wzdłuż drogi szynach, który miałby taki kształt, że inni użytkownicy drogi mogliby przejeżdżać pod nim.

Pojazd - bardziej przypominający tramwaj - zabierałby do 1400 pasażerów i mógłby poruszać się prędkością do 60 km/h. Zaletą takiego rozwiązania miałyby być znacząco niższe koszty i znacznie krótszy czas budowy niż w przypadku metra. Firma, która wpadła na pomysł pojazdu twierdzi, że pierwsze jego testy odbędą się już w bieżącym roku w jednym z chińskich miast.

http://kopalniawiedzy.pl/autobus-tramwaj-Chiny-komunikacja,24569
#3
Zasady fizyki kwantowej wydają się całkowicie sprzeczne z ludzką intuicją. Gra stworzona przez grupę naukowców dowodzi jednak, że nawet ludzie bez odpowiedniego wykształcenia mogą je intuicyjnie coraz lepiej rozumieć. Przy okazji dowiedziono, że crowdsourcing - wykorzystywany wcześniej w innych dziedzinach nauki - może zostać z powodzeniem użyty na polu fizyki kwantowej. Analiza wyników wspomnianej gry wykazała bowiem, że ludzie mają większą niż sądzono zdolność do intuicyjnego pojmowania tej dziedziny nauki.

Gra, o której mowa, nosi tytuł Quantum Moves. Jej zadaniem jest rozwiązanie prawdziwego problemu z dziedziny informatyki kwantowej, która próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak szybko laser może przesuwać atom przez strukturę podobną do wytłoczki na jajka, bez zmiany poziomu energii samego atomu.

Naukowcy z Uniwersytetu w Aarhus, którzy stworzyli grę, znaleźli około 300 ochotników, którzy w sumie grali 12 000 razy. Uzyskane przez ludzi wyniki były następnie udoskonalane przez komputer. Analiza danych wykazała, że w ponad połowie przypadków taka współpraca człowiek-komputer dała lepsze wyniki niż wówczas, gdy nad rozwiązaniem problemu pracował sam komputer.
Cytathttp://kopalniawiedzy.pl/Quantum-Moves-fizyka-kwantowa-intuicja-gra,24379
#4
Jeden z mieszkańców Piotrkowa otrzymał wyrok w sprawie dotyczącej umieszczenia przez niego na profilu na Facebooku zdjęcia, na którym opierał się o stół z ruletką. Fotografia została uznana przez celników za reklamę gier hazardowych, a jej publikacja mogła kosztować autora zdjęcia nawet 3300 złotych. Ostatecznie mężczyzna dostał mandat w wysokości tysiąca złotych.

Sprawa może brzmieć absurdalnie, jednak zgodnie z prawem panującym w Polsce, wszelkie tego rodzaju treści mogą zostać, zgodnie z wytycznymi tak zwanej ustawy hazardowej uznane za promocję gier hazardowych. Podobny los mógł spotkać całkiem niedawno serwis AntyApps, który celnicy chcieli zablokować z związku z recenzją jednej z aplikacji.


http://www.dobreprogramy.pl/Cenzura-w-polskim-Internecie-1000-zlotych-mandatu-za-zdjecie-z-ruletka-w-tle,News,57011.html
#5
Ciekawostki / Wirtualna podróż dronem
27 Czerwiec 2014, 08:49
Drony stają się coraz bardziej popularne. Nic więc dziwnego, że powstają takie interaktywne witryny jak TravelByDrone, które pozwalają wgrywać na serwer filmy z podróży dronami nad różnymi obszarami.
Użytkownicy mogą dodawać swoje materiały wideo z YouTube'a. By inni ludzie mogli zobaczyć nagranie, najpierw musi ono przejść weryfikację przez obsługę witryny.
Niektóre rejony są sfilmowane naprawdę szczegółowo, podczas gdy inne, np. większość Rosji czy Afryka, są wielką dronową pustką.



http://www.travelbydrone.com/

Źródło: http://kopalniawiedzy.pl/TravelByDrone-dron-podroz-film,20554
#6
Przyzwyczailiśmy się już, że rządzący naszym pięknym krajem wpadają na często bardzo ciekawe pomysły, niekoniecznie sensowne z naszego punktu widzenia. Nowa ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym jest tego najlepszym przykładem.

Nowa ustawa ma zagwarantować, że będziemy mogli oddać zużyty sprzęt elektroniczny o małych wymiarach nieodpłatnie w każdym sklepie wielkopowierzchniowym.
Osoba oddająca stary sprzęt nie będzie miała problemów i ogólnie powinna mieć spokój. Gorzej, gdy będziemy chcieli kupić nowy sprzęt nie oddając nic ,,w zamian". W sieci pojawiły się informacje, że w takim przypadku kupujący jest ,,karany" opłatą wynoszącą do 15 zł , która ma być możliwa do odzyskania, gdy w ciągu 30 dni od daty zakupu oddamy do punktu stare urządzenie.

Opłata ta jest z punktu widzenia wielu użytkowników, szczególnie tych odsprzedających sprzęt dalej, mocno krzywdząca. Podobnie jest z osobami, które wprowadzają się do nowego mieszkania i zamierzają kupić całkowicie nowy sprzęt nie mając jak oddać starego, którego przecież nie muszą posiadać.

http://pclab.pl/news58137.html
#7
Tą wiadomością powinni zainteresować się wszyscy ci, którzy świadczą usługi z zakresu tzw. ,,pogotowia komputerowego". Pozwoli ona odpowiednio wykalibrować cennik. Ile bowiem powinna kosztować klienta instalacja przeglądarki?

Kanonem w tej sprawie może być internetowy sklep Della. Jak poinformował brytyjski The Register, powołując się na zgłoszenie swojego czytelnika, ten komputerowy gigant oferuje swoim klientom, zainteresowanym kupnem komputerów marki Optiplex, fantastyczną okazję – zainstalowanie przeglądarki internetowej Mozilla Firefox za jedyne 16,25 funta.

Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja w Polsce. Mamy powody do dumy: jesteśmy bogatszym społeczeństwem od Brytyjczyków. W polskim sklepie Della zainstalowanie Firefoksa dla komputerów z Windows 7 lub 8.1 kosztuje jedyne 120 złotych.

http://www.dobreprogramy.pl/Dell-oferuje-w-swoim-sklepie-instalacje-Firefoksa-za-jedyne-120-zlotych,News,52732.html
#8
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS zaproponowało rozszerzenie listy urządzeń, objętych tzw. opłatą reprograficzną, o smartfony oraz telefony komórkowe, a także tablety, telewizory, a nawet aparaty cyfrowe i kamery!  Organizacja chce aby za każdy sprzedany egzemplarz na jej konta trafiało aż 2% jego wartości.
Proponujący zmiany twierdzą, że wszystko to ma stanowić rekompensatę dla twórców, którzy rzekomo tracą w wyniku kopiowania utwórów muzycznych i filmowych, na użytek prywatny.

Na samej liście znajdują się co najmniej dwa typy urządzeń, których obecność na niej wydaje się bardzo dziwne. Chodzi mianowicie o aparaty cyfrowe oraz kamery, a więc urządzenia, które z zasady służą nie do odtwarzania (nawet skopiowanych) treści, a do ich... rejestrowania, czyli po prostu tworzenia. Podobnie jest z telewizorami, które z zasady nie służą do kopiowania treści, a odbioru.

Zwiększenie wartości parapodatku reprograficznego oznacza, że automatycznie wzrosną ceny wszystkich urządzeń, które są nim objęte. Tanie komputery przenośne podrożałyby o 50 złotych. Za najdroższe komputery przenośne, takie jak np. tzw. Ultrabooki, będzie trzeba zapłacić o nawet 120 złotych więcej. Za smartfona, zależnie od ceny, trzeba będzie zapłacić o 10 do 50 złotych więcej.

ZAiKS i inne organizacje mają o co walczyć. W ubiegłym roku z tytułu tzw. Opłaty reprograficznej na ich konta trafiło 27 milionów złotych. Tylko część tych środków rzekomo trafia do twórców. To co nie zostanie im przekazane, zostaje oczywiście w organizacjach. Szacuje się, że samo rozszerzenie listy objętych parapodatkiem urządzeń zwiększyłoby przychody ZAiKS-u i innych organizacji o aż 320 do nawet 350 milionów złotych.

http://pclab.pl/news56262.html
#9
Zapowiedzią czekającej nas motoryzacyjnej przyszłości są doniesienia Der Spiegla o nowym pomyśle znanego francuskiego producenta Renault, dotyczące wykorzystania akumulatora w elektrycznym aucie Zoe.

To niewielkie miejskie auto, pokazane po raz pierwszy w 2012 roku podczas Geneva Motor Show, jest obecnie najlepiej sprzedającym się elektrycznym samochodem w Europie.
Pojazd  zasilany jest akumulatorem pozwalającym na przejechanie ponad 200 kilometrów. A co po tym, jak akumulator się rozładuje? Oczywiście podjeżdżamy wówczas na stację i akumulator ładujemy... o ile opłaciliśmy Renaultowi ratę za jego wypożyczenie.

Kupując Zoe nie kupujemy go bowiem z baterią akumulatorową. Baterię taką możemy jedynie wypożyczyć od Renault, podpisując umowę, w której, znajduje się klauzula pozwalająca producentowi zdalnie zablokować proces ładowania, np. jeśli właściciel nie zapłacił na czas raty za dzierżawę.
Renault zastosował w tym celu w baterii Zoe system cyfrowego zarządzania prawami autorskimi (DRM). ,,Zabezpieczone" w ten sposób baterie nie tylko można zablokować, ale też zdalnie unieważnić, jeśli Renault uzna, że ich czas życia dobiegł końca. Ma to być część szerszej strategii, wiążącej się z gromadzeniem danych o prowadzeniu auta i bezprzewodowym przesyłaniu ich do producenta.

W ten sposób zbliżamy się do nowego, wspaniałego świata, w którym nasze auta nie są już nasze, i nie możemy z nich już skorzystać, jeśli np. straciliśmy pracę i nie stać nas na opłacenie miesięcznej raty za dzierżawę.

http://www.dobreprogramy.pl/DRM-w-autach-w-przyszlosci-nie-pojedziesz-bez-zgody-producenta,News,49303.html
#10
Ciekawe infografiki:
10 graczy kontroluje większość znanych marek spożywczych.
Media - w 1983 roku 90% rynku medialnego znajdowało się w rękach 50 spółek. W 2011 roku, 90% rynku należy już tylko do sześciu spółek.
Banki - 37 banków w 1996 roku stopniowo skonsolidowało się w cztery w 2011...

http://www.policymic.com/articles/71255/10-corporations-control-almost-everything-you-buy-this-chart-shows-how
#11
Sieć supermarketów Tesco instaluje technologię OptimEyes pozwalającą dzięki skanowi twarzy odczytać płeć klientów w kolejce do kasy i podzielić ich na trzy grupy wiekowe, by trafić do nich z właściwą ofertą reklamową i wyświetlić ją na monitorze.
W ten sposób klienci, stojąc w kolejce do kasy, będą oglądali serię dziesięciosekundowych reklam zaadresowanych specjalnie dla nich.

"OptimEyes to pomysł nasuwający skojarzenia z 'Raportem mniejszości', ale technologia może zmienić oblicze handlu detalicznego" - sądzi jej twórca Simon Sugar liczący na masowe upowszechnienie wynalazku.

http://pieniadze.gazeta.pl/Gospodarka/1,125292,14888204,Tesco__Skan_twarzy_rozpozna_potrzeby_klienta_w_sklepie.html
#12
W trosce o środowisko specjaliści z Komisji Europejskiej wypracowali prawne ramy dla spłukiwania wody w toalecie. Lata badań i prac ekspertów pozwoliły określić tak istotne parametry, jak "objętość spłukania" (ang. "flush volume") oraz "mniejsza objętość spłukania" (ang. "reduced flush volume").

Prace zespołu ekspertów ds. ochrony środowiska naturalnego przez ograniczenie zużycia wody używanej do spłukiwania toalet rozpoczęły się jeszcze w 2011 roku. Odbyły się dwa oficjalne spotkania, w wyniku których powstał obszerny, 60-stronicowy raport techniczny. Obejmuje on badanie zachowań użytkowników, analizę rynku muszli klozetowych i pisuarów oraz, oczywiście, wnioski określające idealną spłuczkę.

Komisja określiła standardy spłukiwania. Dla pisuarów określono, że najbardziej optymalna "objętość spłukania" wynosi 1 litr na każde spłukanie, podczas gdy dla muszli klozetowych współczynnik ten wynosi 5 litrów. Pozostaje jeszcze uzgodnić, co znaczy termin "objętość spłukania", ale i tutaj eksperci KE stanęli na wysokości zadania. W dokumencie z prac komisji czytamy, że "objętość spłukania" definiuje się jako "średnią arytmetyczną objętości jednego pełnego spłukania oraz trzech mniejszych spłukań".

http://rtvagd.wp.pl/kat,1032175,title,Unia-Europejska-ustalila-jak-bedzie-wolno-splukiwac-wode-w-klozecie,wid,16121135,wiadomosc.html
#13
Naukowcy z centrum badawczego IK4-CIDETEC w Hiszpanii, opracowali samoregenerujący się polimer, który wydaje się być niezniszczalny. Elastomer posiada imponującą, bo aż 97 procentową skuteczność regeneracji, i to w ciągu zaledwie 2 godzin.

Materiał ten jest tani w produkcji i może zostać wykorzystany do ulepszenia tworzyw sztucznych, stosowanych w samochodach czy różnych gadżetach.

W artykule umieszczony jest filmik prezentujący możliwości nowej substancji:
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/17327/polimer-ktory-sam-potrafi-sie-regenerowac
#14
Ciekawostki / Wszyscy jesteśmy Marsjanami?
29 Sierpień 2013, 18:39
Być może życiu łatwiej było narodzić się na Marsie niż na Ziemi.
W czasie, gdy powstawało życie warunki na Ziemi były znacznie mniej sprzyjające, niż na Marsie - wynika z badań Stevena Bennera, biochemika z The Westheimer Institute for Science and Technology na Florydzie. Chodzi głównie o obecność molibdenu, pierwiastka, który mógł ułatwić powstanie pierwszych form żywych. Trzy miliardy lat temu na Ziemi było w atmosferze niewiele tlenu, a za to mnóstwo wody, która pokrywała praktycznie całą powierzchnię planety.

Badania meteorytów pochodzących z Marsa pokazują, że przed trzema miliardami lat był tam bor, a najnowsze badania wskazują, że na tej planecie znajdował się też utleniony molibden. Zdjęcia przekazane przez łazik Curiosity pokazują, że na Czerwonej Planecie do dziś widać ślady płynącej tam kiedyś wody - to stare koryta rzek oraz leżące w nich kamienie, podobne do ziemskich otoczaki.

Jak marsjańskie życie mogło trafić na odległą o 56 milionów kilometrów Ziemię? Na szczęście na nie znamy już odpowiedź - mogły je przenieść meteoryty wyrzucone z powierzchni Czerwonej Planety przez uderzenie asteroidy czy nawet wybuch wulkanu. Badania pokazały, że proste formy życia mogą przetrwać trwającą latami kosmiczną podróż.

http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,14516756,Nowe_badania_dotyczace_poczatkow_zycia___wszyscy_jestesmy.html#BoxSlotII3img
#15
Wystarczyło, że jeden pomyślał o ruszeniu dłonią, by drugi zaraz wykonał to zadanie. Do tej pory człowiek mógł myślą wydawać polecenia komputerowi. Po raz pierwszy udało się w ten sposób uzyskać kontrolę nad drugim mózgiem.
Naukowcy z Uniwersytetu stanu Waszyngton przeprowadzili ten eksperyment na sobie.
Prof. Rao w myślach polecił dłoni się poruszyć, a setki metrów dalej prof. Stocco wykonał ten rozkaz. Ten ostatni mówił potem, że gdy jego ręka poruszyła się samowolnie, odebrał to jak nerwowy tik.

Internet jest sposobem połączenia komputerów, ale może także łączyć mózgi - mówi Stocco. - Być może w przyszłości nauczymy się przesyłać bezspośrednio wiedzę z jednego mózgu do drugiego.
Badacze już planują dalsze eksperymenty - tym razem z przesyłaniem bardziej skomplikowaych sygnałów między mózgami.

http://wyborcza.pl/1,75400,14505744,Pionierski_eksperyment__dwaj_profesorowie_polaczyli.html#BoxSlotII3img
#16
Pierwszy w historii burger wyhodowany w laboratorium z komórek macierzystych krowy zostanie zaprezentowany dzisiaj na konferencji w Londynie. Podczas transmitowanej na żywo konferencji mięso zostało usmażone i zjedzone przez ochotników.

Obecnie naukowcy są w stanie wyhodować w ten sposób tylko niewielkie ilości mięsa, a i tak koszty wydają się astronomiczne - stworzenie pojedynczego burgera o wadze 142 gramów kosztowało 250 tys. euro, które wyłożył pragnący zachować anonimowość ofiarodawca. Na jego wytworzenie potrzeba było sześciu tygodni.
Twórcy przekonują jednak, że wysoki koszt częściowo wynika z faktu, że badania nad mięsem in vitro są jeszcze w powijakach. Przekonują, że po opracowaniu modelu wytwarzania i automatyzacji produkcja przemysłowa na dużą skalę pozwoliłaby znacznie ograniczyć koszty.

Twórcy pierwszego burgera in vitro wskazują, że taki sposób pozyskiwania mięsa pozwoliłby na zaspokojenie stale rosnącego światowego popytu na mięso. Podkreślają też, że w przeciwieństwie do tradycyjnego chowu przemysłowego, odbywałoby się to bez szkody dla środowiska naturalnego i bez krzywdy dla zwierząt.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14390177,Wlk__Brytania__Pierwszy_w_historii_burger_z_probowki_.html#BoxSlotII3img
#17
Czeski niekomercyjny serwis www.radareu.cz to bardzo wygodne narzędzie dla osób, które chcą sprawdzić aktualną sytuację pogodową w Europie. Jest to szczególnie przydatne w czasie, gdy cały kontynent nawiedzają potężne, regularne burze - tak jak miało to miejsce ostatnio. Serwis Radareu.cz pokazuje aktualne dane z radarów meteorologicznych we wszystkich państwach Unii Europejskiej.

No, prawie wszystkich, bo jedno państwo się z tego wyłamało. Polski Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zagroził właścicielom czeskiego serwisu sądem i zażądał natychmiastowego ściągnięcia ze strony danych z polskich radarów. Efekt? Na zamieszczonej w serwisie mapie meteorologicznej, w miejscu Polski, widnieje wielki znak zapytania i adnotacja: "IMiGW zablokowało dystrybucję danych ze swoich radarów".

Powód? Jak twierdzi IMiGW - "takie są przepisy". Jednak instytut ulega internautom. Zgadza się na wykorzystanie swoich danych. Na trzy miesiące.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,14171376,IMiGW_blokuje_dane_z_radarow_meteorologicznych__Ugina.html#Cuk
#18
Chodzi o manuskrypt Wojnicza, oprawioną w skórę pergaminową księgę pochodzącą prawdopodobnie z XV wieku, której strony pokryte są niezrozumiałym pismem i równie niepojętymi rysunkami. Od ponad stu lat usiłują ją odczytać najlepsi kryptolodzy. Bez skutku. Teraz w piśmie "Plos One" dwóch badaczy dokonało analizy statystycznej, z której wynika, że tekst zawiera jednak jakiś przekaz.

Słynny rękopis składa się z około 120 pergaminowych kart (dokładna liczba zależy od tego, jak się je liczy, bo niektóre są składane), wiadomo że kilkunastu brakuje, zapodziały się gdzieś na przestrzeni wieków. Karty są niewielkie: 23,5x16,2 cm. Zapisane równym, porządnym pismem, niektóre znaki wyglądają prawie jak cyfry arabskie i litery łacińskie, ale całość nie przypomina żadnego ze znanych alfabetów.

Tekstowi towarzyszą dziesiątki ilustracji, można by się spodziewać, że one dostarczą wskazówki, o czym jest tekst, ale jest wręcz przeciwnie - ilustracje wprowadzają jeszcze większe zamieszanie. Są na nich jakiś dziwne rośliny, większości nie udało się zidentyfikować, także znaki zodiaku, gwiazdy, elementy symboliki alchemicznej, szkice nagich kobiet, które się przeważnie kąpią. Nie ma to większego sensu.

Żadnemu kryptologowi ani lingwiście nie udało się dotąd złamać i odczytać tego dziwnego języka. A do jego odszyfrowania zabierali się najwięksi spece od kryptologii, niektórzy poświęcili temu całe życie. Bez skutku.

http://wyborcza.pl/1,75476,14157863,W_najbardziej_zagadkowej_ksiedze_swiata_jest_ukryty.html

Niestety, nie znam się na kryptologii... Ale myślę, że mógłby z tego powstać ciekawy projekt pod obliczenia rozproszone :)
#19
Pod wodzą niemieckich naukowców powstał "Big Brain", czyli najbardziej szczegółowy przestrzenny model ludzkiego mózgu. Jest 50 razy bardziej dokładny niż dotychczasowe modele 3D. To mózg zmarłej 65-letniej kobiety, który pokrojono na ponad 7 tys. przezroczystych plasterków i zeskanowano.

Jej został zakonserwowany w parafinie, a następnie pocięty na 7 tys. 400 niemal przezroczystych plasterków. Każdy fragment wybarwiano w specjalny sposób tak, aby jak najlepiej uwidocznić anatomiczne szczegóły (widać nawet pojedyncze komórki - w modelu uwidoczniono 80 mld neuronów).
Potem próbka była skanowana i zapisywana w komputerze. Na koniec uczeni zebrali wszystko w całość, tworząc model w 3D.
Zajęło im to aż 10 lat.

http://wyborcza.pl/1,75476,14155808,Ta_mapa_mozgu_3D_to_majstersztyk___jest_niczym_Google.html
#20
"CERN ma teraz dwa serca, jedno w Genewie, a drugie w Budapeszcie" - powiedział dyrektor generalny CERN Rolf-Dieter Hauer, pod koniec zeszłego tygodnia otwierając ośrodek obliczeniowy stworzony przy ośrodku badań fizycznych Wigner Węgierskiej Akademii Nauk.
To jeden z najnowocześniejszych komputerowych ośrodków obliczeniowych na świecie. Zainstalowano w nim 500 serwerów oraz 20 tys. rdzeni obliczeniowych, przestrzenie do przechowywania danych mają już pojemność 5,5 petabajtów, a za trzy lata ta pojemność będzie podwojona.
Węgierski ośrodek ma gromadzić i analizować dane przesyłane ze szwajcarskiego ośrodka CERN, w którym znajduje się Wielki Zderzacz Hadronów, największy na świecie akcelerator cząstek.

Inwestycja ta powstała na Węgrzech, bo tamtejszy ośrodek wygrał w zeszłym roku przetarg CERN, przebijając 16 konkurencyjnych ofert z dziewięciu innych państw należących do CERN.
Nie ustaliliśmy, czy nasze ośrodki startowały w tym przetargu.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,14126454,Na_Wegrzech_otwarto_gigantyczny_osrodek_obliczeniowy.html#BoxBizTxt
#21
Dobra rada: jeżeli w Polsce zacznie się naprawdę źle dziać - od razu wyciągnijcie z banków swoje oszczędności. Potem może być już za późno...
Cypr to trzeci kraj, który dobiera się do pieniędzy obywateli w ostatnich latach (pamiętam wcześniej Argentynę, a niedawno Grecję).
U nas też nie będą mieli skrupułów - zabiorą nam bez litości.
(dobra rada podziała tylko wtedy, jeśli nie wycofają z obiegu gotówki w miejsce jakże nowoczesnego pieniądza elektronicznego - jeśli tak, to już nam Święty Boże nie pomoże...)

Treść artykułu:
W zamian za 10 mld euro pomocy cypryjskie władze zgodziły się na cięcie depozytów klientów banków nawet o 10 proc. Cypryjczycy są oburzeni.

Cypr zdecydował się zrobić rzecz bez precedensu w historii strefy euro: obciąć część depozytów klientów banków. Podatek wyniesie 6,75 proc. dla depozytów poniżej 100 tys. euro i 9,9 proc. dla depozytów powyżej tej kwoty.

Nowa regulacja ma obowiązywać od wtorku rano (w poniedziałek na Cyprze jest święto i banki są zamknięte), o ile w poniedziałek przegłosuje ją cypryjski parlament. Podatek ma przynieść 5,8 mld euro i będzie przeznaczony na zwiększenie płynności w sektorze bankowym. W zamian depozytariusze mają uzyskać akcje banków, które na razie jednak są niewiele warte.

Gdy Cypryjczycy obudzili się w sobotę rano i usłyszeli fatalną wiadomość, od razu ustawili się w kolejkach do bankomatów. Chociaż banki ograniczyły wypłaty do 400 euro, gotówka szybko się skończyła.

http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,13579453,Cypryjski_skok_na_oszczednosci__Takich_metod_w_walce.html
#22
Adobe przygotowuje się do zakończenia ,,pudełkowej" dystrybucji pakietu Creative Suite. Na łamach swoich blogów napisano, że od 1 maja tego roku nie będą już mogli zapewnić klientom pudełkowych wersji oprogramowania Adobe. Dotyczyć to będzie nie tylko całej wersji – Creative Suite Collections – ale też wszystkich sprzedawanych oddzielnie aplikacji z pakietu, w tym Photoshopa, Premiere Pro czy Flasha Pro.

Wydaje się, że w ten sposób Adobe idzie w ślady Microsoftu. Tak jak gigant z Redmond uczynił ze swoim Office 365, przyzwyczajając swoich użytkowników do regularnego płacenia za dostęp do internetowej usługi, połączonej z prawem do korzystania z lokalnie instalowanego oprogramowania, tak i robi Adobe, promując swoją chmurę Creative Cloud. W ten sposób klient, zamiast kupować oprogramowanie na całe lata, staje się zakładnikiem producenta, płacącym z miesiąca na miesiąc czy z roku na rok tylko za prawo do jego używania.

http://www.dobreprogramy.pl/W-przyszlosci-Photoshopa-tylko-wydzierzawisz-Adobe-bliskie-zakonczenia-sprzedazy-pudelkowych-wersji,Aktualnosc,39920.html
#23
Organizacja kartowa Visa podaje, że w naszych portfelach jest już 8 mln nowoczesnych kart. Polska jest - po Wielkiej Brytanii i Turcji - największym poligonem doświadczalnym tej technologii na świecie.

Bankowcy mocno promują karty zbliżeniowe, bo uważają, że dzięki nim ziści się ich sen o końcu ery gotówki. Za małe zakupy, do 50 zł, można nią zapłacić, tylko zbliżając kartę do czytnika. Nie trzeba podawać PIN-u ani nic podpisywać.

Czy ten wyścig nie odbywa się kosztem bezpieczeństwa naszych pieniędzy? W ostatnich tygodniach docierają do nas sygnały, że z niektórych kart zbliżeniowych łatwo ukraść pieniądze poza kontrolą banku. I to mimo wprowadzonych przez banki limitów - maksymalnie 200 zł i pięć transakcji bez PIN-u dziennie.

Pani Marcie skradziono kartę we wrześniu 2012 r. - Już kilka minut po kradzieży złodziej zaczął zakupy. Zanim się zorientowałam, że nie mam karty, w 24 transakcjach z mojego konta zniknęło ponad 500 zł. Złodziej kupował w Auchan, Empiku, Coffee Heaven... - opowiada pani Marta, klientka mBanku. Bank poinformował, że "w świetle obowiązujących przepisów nie może uznać reklamacji". Powód? "W momencie dokonywania transakcji karta znajdowała się fizycznie przy terminalu i otrzymała autoryzację". - Jaką autoryzację ma na myśli bank, skoro to były transakcje zbliżeniowe? - pyta pani Marta.

Jak przyznają nam same banki - czasem karta bywa tak skonfigurowana, że nikt przy kolejnych transakcjach nie sprawdza, czy limity nie zostały przekroczone! - Nasze karty umożliwiają płatności zbliżeniowe w tzw. trybie offline. Takie ustawienie po części wynika z decyzji banku, ale również z wymagań organizacji płatniczych - mówi Krzysztof Olszewski z mBanku. - W przypadku naszych kart istnieje możliwość wykonania transakcji zbliżeniowych bez konieczności kontaktu z bankiem - potwierdza Julian Krzyżanowski z Alior Banku.

http://wyborcza.pl/1,75248,13417209,Kradziez_bezdotykowa__Czy_karty_zblizeniowe_sa_dobrze.html
#24
Amerykańskim naukowcom udało się właśnie stworzyć po raz pierwszy w historii zupełnie nowy, szósty zmysł - wszczepili oni laboratoryjnym szczurom implant, dzięki któremu zwierzęta te były w stanie wykrywać niewidzialne gołym okiem światło podczerwone.

Naukowcy z Duke University podłączyli implant nie do części mózgu odpowiedzialnej za zmysł wzroku lecz dotyku, powodując że szczury mogły tak naprawdę "dotykać" niewidzialnego gołym okiem światła (podstawowe funkcje zmysłu dotyku były przy tym zachowane).

Wskazuje to na fakt, że część mózgu odpowiedzialna za jeden zmysł może równie dobrze przetwarzać inne bodźce zmysłowe, co w praktyce oznaczać może ratunek dla osób z uszkodzoną korą wzrokową, które dzięki odpowiedniemu implantowi mogłyby odzyskać wzrok.

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/15516/naukowcy-stworzyli-szosty-zmysl
#25
LHC@home / LHC na kartach graficznych?
13 Luty 2013, 10:21
Na forum projektu udzielono odpowiedzi na temat możliwości pracy LHC na kartach graficznych:

Administrator projektu przyznał, że stworzenie aplikacji na GPU znajduje się na liście zadań do wykonania, ale nie ma w tym momencie najwyższego najwyższego priorytetu.
Przeniesienie aplikacji SixTrack nie jest proste, ponieważ napisana ona została w Fortranie, a większość kart graficznych wykorzystuje CUDA oparte na języku C.
Oprócz powyższego problemu, sam sposób pracy SixTrack jest trudny do dostosowania do wymagań kart graficznych, niemniej starają się go uprościć.
Konkretne deklaracje nie padły.

http://lhcathomeclassic.cern.ch/sixtrack/forum_thread.php?id=3652&nowrap=true#25299

Gdyby powstała taka aplikacja i karmiła stabilnie próbkami, LHC byłby murowanym kandydatem na PM GPU :)
#26
Mielecka Agencja Rozwoju Regionalnego we współpracy z kilkoma firmami zbudowała pięknie prezentujący się elektryczny samochód. Czy mielecki, ekologiczny samochód doczeka się seryjnej produkcji?

Niestety, tego nie wiadomo.
Konsorcjum potrzebuje jeszcze kilkudziesięciu milionów euro, aby dopracować prototyp do seryjnej produkcji.

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/15470/elektryczny-maluch-z-polski





#27
SETI Institute zachęca internautów do wzięcia udziału w głosowaniu na nazwy dla dwóch księżyców Plutona. Odkryte w 2011 i 2012 r. przez Teleskop Hubble'a, na razie funkcjonują jako P4 i P5.

Wcześniej wszystkie księżyce Plutona otrzymywały mitologiczne imiona, w dodatku związane z Hadesem i podziemnym światem umarłych (Charon, Hydra i Nyks), dlatego teraz świeckiej tradycji ma się stać zadość. Twórcy witryny Pluton Rocks proponują 12 własnych typów, ale są też otwarci na dobrze uzasadnione propozycje uczestników wydarzenia. Głosowanie trwa do 25 lutego.

Ostatecznego wyboru nazw (w poniedziałek rano prowadził ponoć Styks) dokona zespół Marka Showaltera, który odkrył 2 miniksiężyce. Później powinny one zostać zatwierdzone przez Międzynarodową Unię Astronomiczną.

Artykuł:
http://kopalniawiedzy.pl/Pluton-SETI-Institute-glosowanie-ksiezyce-P4-P5,17510

Głosowanie:
http://www.plutorocks.com/



Moje typy: Obol i Styks :)
#28
Pod opieką Cornell University działa ciekawy, otwarty projekt o nazwie Fab@Home.

Uczestnicy projektu współpracują, by stworzyć otwarte urządzenie - drukarkę 3D - przygotowujące posiłki.
Zespół składa się z wielu inżynierów, hobbystów, studentów i artystów z całego świata, którzy łączą swoje wysiłki. Rezultaty mają być upowszechnione i otwarte:

http://www.fabathome.org/
#29
Dr Curtis Cooper - profesor matematyki na University of Central Missouri - odkrył ostatnio najwyższą znaną liczbę pierwszą - 2 ^ 57 885 161−1 - która jednocześnie jest najwyższą, czterdziestą ósmą liczbą pierwszą Mersenne'a.

Nowa, 48. liczba pierwsza Mersenne'a do zapisania w układzie dziesiętnym wymagałaby aż 17425170 cyfr. Do jej odkrycia doszło w ramach programu Great Internet Mersenne Prime Search (GIMPS), a komputer dr Coopera pracował non-stop przez 39 dni nad weryfikacją, że odkryta liczba jest liczbą pierwszą. Zgodnie z zasadami GIMPS otrzyma on 3 tysiące dolarów za pomoc.

W ramach GIMPS odkryto do tej pory 14 liczb pierwszych Mersenne'a. Każdy zainteresowany może pomóc przekazując część mocy obliczeniowej swojego komputera, a jedyne co trzeba zrobić to pobrać darmowy program i zacząć pracować.

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/15408/odkryto-48-liczbe-pierwsza-mersennea



GIMPS jest platformą obliczeń rozproszonych, która nie używa Boinc:
http://www.mersenne.org/default.php

W naszej wiki znalazłem dwa artykuły, w których jest o niej mowa:
http://www.boincatpoland.org/wiki/Platformy_przetwarzania_rozproszonego
http://www.boincatpoland.org/wiki/16_wrze%C5%9Bnia_2008_GIMPS_znajduje_najwi%C4%99ksz%C4%85_liczb%C4%99_pierwsz%C4%85
#30
Ciekawostki / Portugalia: podatek od gigabajta
28 Styczeń 2013, 15:26
Rząd w Lizbonie rozważa wprowadzenie podatku od pojemności pamięci urządzeń konsumenckich. Projekt przepisów wprowadzających nowy podatek został przesłany do Narodowej Rady Kultury, która jest odpowiedzialna za zbieranie opłat z tytułu korzystania z utworów chronionych prawem autorskim. Twórcy nowych przepisów tłumaczą, że lepiej zabezpieczą oni interesy twórców. Proponują oni, by opłata wynosiła 0,25 euro od każdego gigabajta pojemności pamięci.

http://kopalniawiedzy.pl/podatek-Portugalia-prawa-autorskie,17417
#31
Firma Hitachi opracowała nowatorską technologię zapisu danych w szkle. Polega ona na drukowaniu kodu binarnego w postaci mikroskopijnych kropek w szkle kwarcowym.

Prototypowe szkiełko z danymi ma wymiary ok. 2 cm x 2 cm i grubość dwóch milimetrów. Płytka ta składa się z 4 warstw kropek, co mniej więcej można przeliczyć na 40 MB. Pojemność wzrasta wraz z dodawaniem kolejnych warstw szkła. Poza rozmiarami największa przewagą szkiełek nad płytami jest ich długowieczność. Testy wykazały, że na zgromadzone dane nie miały wpływu środki chemiczne, niska temperatura i inne szkodliwe czynniki.

Pomysł firmy Hitachi wydaje się interesujący i daje nam pewne nadzieje, że dzięki niemu uda się pozostawić świadectwo naszej cywilizacji dla kultur, które będą zamieszkiwały Ziemię w dalekiej przyszłości. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że będą one w stanie odczytywać kod binarny.

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/332/szklo-najlepszym-magazynem-pamieci-
#32
OpenStreetMap to globalny projekt, zwany kartograficzną Wikipedią, którego celem jest stworzenie szczegółowej mapy całego świata, do której dane dostarczają ochotnicy. OSM skupia się jednak nie tylko na wizualnej reprezentacji okolicy — gromadzi także dane, które mogą przydać się przy innych projektach, jak nawigacja samochodowa czy aplikacje specjalnego przeznaczenia. Dane są dostępne za darmo dla wszystkich, pod warunkiem podania źródła.

Stowarzyszenie OpenStreetMap Polska od miesięcy stara się o większą otwartość zasobów geodezyjnych, którymi zarządza Główny Urząd Geodezji i Kartografii.Według OpenStreetMap udostępnienie tych danych nie wymagałoby od GUGiK żadnego nakładu pracy, gdyż są one już w sieci w postaci cyfrowej, jednak ich licencje nie zezwalają na niemal żadne wykorzystanie przez obywateli. Nie ma ku temu podstaw prawnych po nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej w 2011 roku.

Minister Michał Boni, został więc poproszony przez OpenStreetMap o wyjaśnienie tego paradoksu. Z jednej strony MAC zachęca do udostępniania danych obywatelom, z drugiej zaś podległa mu jednostka buduje ,,mur" nie do przebicia, jawnie przeczy takiej idei i planuje nawet wprowadzenie opłat licencyjnych, uzasadniając decyzję potrzebą pozyskania środków na ich bieżącą aktualizację.

http://www.dobreprogramy.pl/OpenStreetMap-zwraca-sie-do-ministra-Boniego-o-pomoc,Aktualnosc,38638.html


Polska strona OpenStreetMap:
http://openstreetmap.org.pl/osm/
#33
Na odbywających się po drugiej stronie oceanu targach CES 2013 Audi zaprezentowało swoje najnowsze dzieło - system dzięki któremu samochód zupełnie samodzielnie wjeżdża na podziemny parking, znajduje tam miejsce do zaparkowania i parkuje, a następnie za jednym przyciśnięciem przycisku wraca po właściciela.

Oczywiście jak w przypadku każdej innowacji pojawiają się też pytania i problemy. Może się bowiem okazać, że co sprytniejsi złodzieje samochodów będą mogli w przyszłości kraść auta nie ruszając się sprzed klawiatury. Ale nie uprzedzajmy faktów.

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/15105/samodzielnie-jezdzace-i-parkujace-audi
#34
Najpotężniejszy i największy akcelerator cząstek na świecie - mieszczący się w laboratoriach Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) pod Genewą Wielki Zderzacz Hadronów już w marcu bieżącego roku udaje się na dwuletnie wakacje. Nie będą one jednak przeznaczone na odpoczynek - w tym czasie ma on bowiem osiągnąć maksymalną energię zderzeń, dzięki czemu po ponownym uruchomieniu możemy spodziewać się jeszcze bardziej spektakularnych odkryć.

Po wypadku z 2008 roku akcelerator nie jest w stanie osiągnąć pełnej mocy jaka była początkowo planowana (14 TeV), dlatego na marzec 2013 roku zaplanowano przerwę, podczas której zainstalowanych ma zostać 10 tysięcy nowych przewodów nadprzewodzących pomiędzy magnesami, co ma umożliwić osiągnięcie w końcu początkowo zakładanej energii zderzeń i zbliżymy się w symulacjach do sytuacji jaka miała miejsce tuż po Wielkim Wybuchu.

Przez najbliższe 2 miesiące w urządzeniu prowadzone będą eksperymenty - protony będą zderzane z ciężkimi jonami - po czym nastąpi kilka tygodni testów przed zamknięciem. Ponowne uruchomienie ma nastąpić pod koniec 2014 lub na początku 2015 roku.

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/15041/lhc-juz-niedlugo-uda-sie-na-wakacje

#35
UrtheCast może być na pierwszy rzut oka dziwną nazwą, ale zapamiętajcie ją. Jesteśmy gotowi się założyć, że już w pierwszej połowie 2013 roku będzie na ustach wszystkich.

Co to takiego? Wyobraźcie sobie skrzyżowanie YouTube'a z Google Earth. Przeglądacie sobie różne zakątki Ziemi, możecie zajrzeć tu, możecie zajrzeć tam... Nie oglądacie jednak statycznych obrazków, ale nadawany na żywo (no, prawie, bo chwila musi minąć, zanim to przejdzie przez przekaz satelitarny) obraz. W HD.Z dokładnością do jednego metra.

UrtheCast ma wystartować gdzieś w pierwszej połowie 2013 roku. Kiedy dokładnie - tego na razie nie wiadomo. W tym momencie na głównej stronie serwisu każdy może zapisać się do nadchodzących testów wersji beta.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to może być jedna z głośniejszych rzeczy w nadchodzącym roku.

http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,13125011,UrtheCast__Ziemia_z_kosmosu_w_HD_i_na_zywo.html#BoxTechTxt
#36
Ciekawostki / GRECKA TRAGIKOMEDIA
19 Grudzień 2012, 13:58
Otrzymałem na maila i w nie weryfikowałem, ale poniższe przypadki pasują do tego, co można dowiedzieć się o Grecji z innych źródeł :)

Poziom nauczania w Grecji jest najniższy w UE, pomimo, że na jednego ucznia przypada 3 ra­zy więcej nauczycieli niż w Finlan­dii, gdzie poziom nauczania jest najwyższy. 


W 2009 roku greckie koleje zanotowały 174 mln euro przy­chodu, przy czym na same wynagrodzenia wydano 246 mln euro.
Łączna strata wyniosła ok. 937 mln euro, więc minister finansów jako formę oszczędności zapropono­wał, aby wszystkich pasażerów wozić .... taksówkami. 


Bruksela zapytała Grecję, jak to możliwe, że ma aż 11 tysięcy osób żyjących ponad 100 lat. Grecy sprawdzili, okazało się, że takich osób jest 800. Reszta nie żyje, ale rodzina nie zgłaszała zgonu i pobierała emeryturę lub rentę 


W dzielnicy Ekali na przed­mieściach Aten w zeznaniach podatkowych ujawniono 324 base­ny. Gdy rząd ogłosił, że będzie z satelity sprawdzał, kto ma ba­sen, w sklepach zabrakło siatki maskującej. Okazało się, że w Ekali są 16.974 baseny.


Istnieje dodatek dla córek generałów i pułkowników, jeżeli do 30. roku życia nie wyszły za mąż. Wtedy państwo uznaje, że mogły być źle traktowane w dzie­ciństwie, mieć traumę rodziny wojskowej i wypłaca im 2000 euro miesięcznie dodatku ..


Choć jezioro Kopais zosta­ło osuszone w 1957 roku (55 lat temu), 30 urzędników w pełnym wymiarze czasu pracy w dalszym ciągu zarządza całą "akcją" .


Wstępne wyniki wewnętrz­nej kontroli w Ministerstwie Finansów pokazały, że w samym mini­sterstwie 234 urzędników nie zło­żyło deklaracji podatkowych za poprzedni rok.
A 20 dyrektorów urzędów skarbowych zostało zwolnionych, gdy okazało się, że w ich regionach ludzie masowo nie płacą podatków. 


Nieustannie działa powoła­ne przez rząd grecki biuro za­jmujące się promocją Salonik, jako europejskiego miasta kultury w ... 1997 roku.
#37
Ciekawostki / Interaktywna podróż na Słońce
17 Grudzień 2012, 12:50
NASA przygotowała przystępną i wyczerpującą bazę wiedzy o Słońcu.

Trójwymiarowa wycieczka zaczyna się od widoku obracającej się gwiazdy. Po prawej stronie widoczne jest menu, które wyjaśnia poszczególne zagadnienia związane z naszym słońcem - jego strukturę, aktywność, cechy takie jak plamy słoneczne.

Omawiane tematy są też widoczne na modelu Słońca - można więc kliknąć interesujący nas rejon np. atmosferę zawierającą pole magnetyczne.

Link do prezentacji NASA:
http://climate.nasa.gov/interactives/sun

Link do artykułu:
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,13027491,Zajrzyj_do_Slonca___interaktywna_podroz_z_NASA.html
#38
Grupa brytyjskich i południowokoreańskich naukowców wystartowała niedawno w Londynie ze swoją nową firmą nazwaną Sunportal, która oferuje technologię o tej samej nazwie. Jest to system pozwalający z pomocą rur dostarczyć naturalne światło słoneczne do każdego pokoju w danym budynku – nawet do najgłębszej piwnicy.

Talerz z lustrem śledzi podczas dnia aktywnie położenie Słońca na nieboskłonie (może to robić nawet w pochmurne dni) i zbiera światło do koncentratora, który wysyła je do przewodu, którym z kolei, z pomocą zaawansowanego systemu optycznego, trafia ono do miejsca docelowego.



http://www.geekweek.pl/sunportal-swiatlo-sloneczne-nawet-w-najciemniejszym-miejscu/371834/
#39
Ciekawostki / Odkryto wodę na Merkurym!
30 Listopad 2012, 11:16
Wszyscy żyją łazikiem Curiosity i możliwością odkrycia wody na bliskim nam Marsie, jednak to Messenger – sonda wystrzelona prawie 10 lat temu z misją badania Merkurego przynosi sensacyjne wieści. Udało jej się odkryć, że na najbliższej Słońcu planecie występuje woda!

Występowanie lodu na gorącym Merkurym jest możliwe dzięki temu, że jego orbita praktycznie nie odchyla się od pionu – dzięki temu są na jej powierzchni występują miejsca gdzie nigdy nie dociera światło słoneczne.

Badanie spektrometrem neutronów wskazało, że średnio bogata w wodór warstwa (idealnie pokrywająca się jego zawartością z lodem) ma kilkadziesiąt centymetrów grubości, a skrywa się ona w niektórych, cieplejszych miejscach pod 10-20-centymetrową warstwą izolacyjną składającą się z jakiejś ciemniejszej materii – najprawdopodobniej mieszanki organicznych związków przyniesionych tam przez komety i asteroidy, które również musiały przynieść tam wodę.

Pozostaje teraz pytanie – czy ciemniejszy materiał przykrywający w niektórych miejscach wodę jest naprawdę organiczny? Jeśli tak to do jakich reakcji musiało w nim dojść?
I czy oznacza to istnienie tam życia?
Na odpowiedzi będziemy musieli jednak poczekać.

http://www.geekweek.pl/odkryto-wode-na-merkurym/371240/
#40
W Japonii pojawiła się właśnie najnowocześniejsza "budka fotograficzna" świata. Studio fotograficzne Omote 3D potrafi wydrukować przestrzenny i kolorowy model fotografowanej osoby.

System zaprojektowany przez studio Omote 3D potrafi coś znacznie ciekawszego niż zwykła budka wypluwająca zwykłe zdjęcia. Produkuje niezwykle dokładne repliki fotografowanej osoby. Chcąc stać się dumnym posiadaczem własnej miniatury trzeba jedynie ustać kwadrans bez ruchu.

http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,12944534,Pstryk___oto_ty_jako_trojwymiarowa_figurka.html#BoxTechTxt