TJM kiedyś założył gdzieś taki Temat a nie mogę go znaleźć.
Popsuła/przepaliła mi się po roku taka dość droga spiralna świetlówka PHILIPSa 23 W.
Rurka z gazem jest do układu przypięta w czterech punktach: 1, 2 na jednym końcu i 3, 4 na drugim końcu. Jak przyłożyłem napięcie z prostownika akumulatora do punktów 3 i 4 to się słabo jeden koniec rurki zajarzył. Sam układ nie ma mikroprocesora tylko składa się z dość prostych elementów: jeden kondensator elektrolityczny, ze 3 suche, dwa tranzystory, trafo, opornik i dioda.
Da się to naprawić?
Pamiętam że TJM pisał, że najważniejsze to czy rurka świeci.
http://www.boincatpoland.org/smf/archiwum/zarowki-led-warto/msg117348/#msg117348
Troll jest niezawodny w przeciwieństwie do świetlówek. Ciekawe czy go ktoś omomierzem sprawdzał?
Temat sie znalazł.
Cytat: TJM w 27 Wrzesień 2010, 10:33
Regeneracja świetlówek jest prosta - otwieram, sprawdzam czy oba żarniki sprawne, jeśli tak -> naprawa elektroniki, jeśli nie -> utylizacja rury elektronika zostaje na części.
Parę mi się stłukło ale bez przesady, w nowych kompaktach rtęci jest tyle co kot napłakał, nawet jej nie widać gołym okiem.
Poza tym rtęć sama w sobie nie jest szkodliwa, tylko jej opary.
Cytat: TJM w 27 Wrzesień 2010, 11:45
Cytat: Pantarhei w 27 Wrzesień 2010, 10:49
No dobra. Mam przed sobą właśnie taką świetlówkę kompaktową. Zdjąłem rurki podważając nożem. No i co teraz?
W części z gwintem widzę tył płytki drukowanej, ale nie mam pomysłu jak się dostać do jej strony z elementami bo to jest już jakoś zalane razem z gwintem w obudowie.
Rura ma 2 pary wyprowadzeń, omomierzem sprawdza się czy obie pary mają przejście - zależnie od konstrukcji jest tam z 8-15 Ohm. Przerwa w którejś = rura do wyrzucenia, w takiej sytuacji elektronika zazwyczaj jest dobra, czasami przerwa występuje na skutek uszkodzenia elektroniki, czasami elektronika pada gdy rura z uszkodzonym żarnikiem zapali się ale niestabilnie.
Też mam kilka niepełnosprawnych świetlówek i niedawno miałem mocne postanowienie sprawdzenia co im dolega. Pantarhei: patrząc po mapce to blisko mam do Ciebie - jakbyś potrzebował dawcy przeszczepu to daj znać. Może coś złożymy wspólnie ;D
Dzięki za propozycje ziomalu. :ahoy:
Na razie mam te zwłoki spiralne 23 Watowe. Chciałem je hobbistycznie wskrzesić. Musze je sprawdzić omomierzem tak jak pisał TJM bo w sumie nie pamiętam, czy dokładnie sprawdziłem je tą ładowarką akumulatora (te wyprowadzenia z rurek pewnie są spolaryzowane a o tym zapomniałem). Jak się okaże ze rura dobra to będę kombinował, który element zwiódł. Jak rurka jest zepsuta to i tak pewnie takiej nie masz - Philips "Twister 23 W".
Tak, czy inaczej jesteśmy w kontakcie. :parrrty:
Mam govene 23 W, która niedawno odeszła do krainy niskich napięć. Pomierzę wszystko w tym tygodniu. A przy okazji do pomiaru wylutowywać/odłączać rurki z płytki czy mierzyć z całym dobrodziejstwem płytki drukowanej?
Dobre pytanie... Chyba z dobrodziejstwem bo obwód i tak powinien się zamknąć obejmując miernik i przechodząc prze świetlówkę. Sam układ pozostanie otwarty (na gwincie świetlówki) i prąd przez niego nie przepłynie, tym samym sprawdzisz rurkę a nie elementy układu... tak sobie kombinuję moim niefachowym łbem.
Pomierzyłem.
Mam na stanie:
2x rurka od tesco fle 12 hlx/827 120mA
rurka od govena 23W
oraz elektronikę od tych które miały walnięte rurki:
2x elektronika od tesco fle 11tbxt3/827 105mA
elektronika od tesco fle 9tbxt3/827 86mA (E14)
elektronika od tesco fle 20tbxt3/827 192mA
Przy pomiarach zauważyłem, że część świetlówek startuje po tym jak się je puknie kilka razy - miały przerwę na jednej z rurek.
Jakby ktoś chciał to przyjąć jako do przeszczepów to proszę o info.
Zastanawiałem się jeszcze czy elektronika "poradzi" rurkę od mocniejszej świetlówki np 20/23W i 11/12W.
Stawiam że bez problemu zadziała ale sprawdź... co Ci szkodzi. :whip:
ktoś chce trochę świetlówek kompaktowych do naprawy??
Panowie, powiem wam jedno. Obecnie produkowane kompakty są dużo gorszej jakości niż te sprzed lat. Brak w nich cudów typu gorący start albo ograniczenie napięcia tuż po zapłonie. Przez to same świetlówki w nich zazwyczaj dość szybko się degradują. Jak końcówka rury przy elektrodach jest widocznie pociemniała, to moim zdaniem już nie warto sobie takim czymś głowy zawracać bo i tak w niezbyt długim czasie padnie.
Ja już dawno nie dłubałem w świetlówkach, bo przy ich obecnych cenach szkoda czasu na dłubanie, po prostu wraz z zakupem części na wymianę, przestaje się to kalkulować. Ponadto sporo ma taką konstrukcję, że nie da się rozebrać nie rozwalając obudowy na kawałki.
Dalej mam jednak w jednym pokoju żyrandol, w którym zainstalowane są płytki z soft startem na stałe, a świetlówki podwieszam na przewodach %) Działają bardzo długo, zazwyczaj wymieniam, jak zaczynają zauważalnie słabiej świecić (stopniowo luminofor się wypala).