Dystrybucja detektorów Rad@H przez Fundację BOINC Polska

[Szopler]

Ustalono już koszt produkcji i cenę sprzedaży w sklepie?
Sklep jest na tyle sprawny, żeby nie wywalił faila, jak się chętni rzucą (a tych jest dużo)?
Sklep jest dostępny w kilku językach (angielski, niemiecki, francuski, hiszpański, rosyjski) ;) ?
Ryszard - ile czujek masz już gotowych?
Kiedy startujemy ze sprzedażą?

[Cyfron]

Koszt nie został jeszcze ustalony. Są wstępne pomysły, ale przede wszystkim musimy wiedzieć jaka jest ostateczna cena produkcji, aby cena sprzedaży nie była zbyt wysoka ani za niska. (żeby zwróciły się koszta wraz z jakimś zarobkiem, bo na koncie fundacji jest może z 500PLN, a serwery trzeba opłacać, ale znowu żeby cena nie zabijała).
Na chwilę obecną nie wiemy jak stoi sprawa ze składaniem czujek - RK jest mocno zajęty i nie ma mu się co dziwić.
Jak wygląda sprawa ze sklepem - nie mam pojęcia.

[krzyszp]

Od Grida wiem, ze sklep jest gotowy. Od RK wiem, ze niedlugo czujki tez beda

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[Troll81]

myślę że cena rzędu 200pln powinna być akceptowalna.

[Tobas]

50 EUR brzmi lepiej ;)

[Szopler]

50 Euro to o 100% drożej niż dotychczas. Nie za dużo?

[krzyszp]

Czy Wy aby nie przesadzacie?
O ile pamiétam, założeniem projektu było utrzymać niská cené, a Wy chcecie z 27 skoczyć na 50  :o

IMHO 30Eur nie wiécej...

[pawzdy]

Czekałem na czujkę ale przy cenie 50 "ojro" odpadam  :bad:

[Tobas]

Chciałem zacząć dyskusję, ale w sumie rozmawiamy o cenie nie znając w dalszym ciągu kosztów produkcji.. Trochę bez sensu.

[Szopler]

IMHO 30Eur nie wiécej...

Koszt produkcji nie wzrósł znacząco w porównaniu do poprzednich serii, dlatego moim zdaniem 33-35 euro z wysyłką to jest maksimum na co możemy sobie pozwolić.
Bo albo część chętnych odpadnie albo zaczną sami składać czujki...

[cp]

IMHO 30Eur nie wiécej...

Koszt produkcji nie wzrósł znacząco w porównaniu do poprzednich serii, dlatego moim zdaniem 33-35 euro z wysyłką to jest maksimum na co możemy sobie pozwolić.
Bo albo część chętnych odpadnie albo zaczną sami składać czujki...

Skoro tak, to może 35 EUR + "co łaska". Znając życie, pewnie znajdzie się paru, którzy dorzucą coś od siebie

[Troll81]

zapominacie ze wciąż nie liczymy "robocizny" a sama się czujka nie zlutuje. Części to jedno, sorry ale nawet osoba której zlecilibyśmy samą wysyłkę chciałaby za to kasę. A jeśli Rysiek powie że sorry ale już nie mam czasu lutować? Gotowy czujnik QCN tez kosztuje.

[pawzdy]

zapominacie ze wciąż nie liczymy "robocizny" a sama się czujka nie zlutuje. Części to jedno, sorry ale nawet osoba której zlecilibyśmy samą wysyłkę chciałaby za to kasę. A jeśli Rysiek powie że sorry ale już nie mam czasu lutować? Gotowy czujnik QCN tez kosztuje.

Może dla bardziej "technicznych" przygotować kity do samodzielnego montażu? Odpadnie trochę pracy. Choć uP pewnie  trzeba by programować.

[Szopler]

zapominacie ze wciąż nie liczymy "robocizny" a sama się czujka nie zlutuje. Części to jedno, sorry ale nawet osoba której zlecilibyśmy samą wysyłkę chciałaby za to kasę. A jeśli Rysiek powie że sorry ale już nie mam czasu lutować? Gotowy czujnik QCN tez kosztuje.

Trochę tej robocizny w dotychczasowej cenie było... ;) Ile dokładnie - w tej chwili nie potrafię powiedzieć, bo przy hurtowym zamawianiu części są różne oszczędności dla 100 a 250 szt.
Wysyłkę ostatnich 60 sztuk (jak i wielu dziesiątek sztuk z poprzednich serii) zrobiłem po kosztach. Jeżeli zechcecie za to zapłacić to ja tylko mogę przyklasnąć tej propozycji ;)
Pomysł z KITami do montażu - trzeba by przygotować pocięte i opisane taśmy z elementami SMD i/lub bardziej kłopotliwe elementy przylutować. To też zajmuje czas.
Oczywiście w sklepie Fundacji można uwzględnić kilka takich zestawów po niższej cenie i zobaczyć jak zareaguje "rynek" ;)

[Troll81]

taka też była propozycja na ostatnim zlocie. Umożliwić kupno kitu do samodzielnego składania. Albo np tylko niektórych części (wszak we francji czy uk też mają sklepy z opornikami, kondziołami itp)

[krzyszp]

Wprowadzajac rozne kity wprowadzi sie dodatkowa prace i zamieszanie. A przy okazji mozliwosc odpowiedzenia na 100k maili pt. "Nie dziala..." lub "a jaka jest roznica" + odpowiedzialnosc za spora mozliwosc porazenia pradem roznej masci eksperymentatorow...


Edit:
Poprzednio pisałem z telefonu, więc nie mogłem się rozpisać, ale ogólna wymowa mojej wypowiedzi jest taka:
1. Ustawienie ceny czujki na poziom 30+ Euro spowoduje baaaardzo zły PR dla projektu i jest moim zdaniem sprzeczne z założeniami... Stanowczo jestem przeciwny takiej cenie.
2. Kity to strzał w kolano, chyba że któryś z Was ma ochotę analizować setki problemów ludzi, którym wydaje się, że potrafią złożyć czujkę, pytania dlaczego taki, a nie inny kit jest w sprzedaży, narzekania, itd.
3. W sklepie można za to sprzedawać np. oddzielnie płytki, zaprogramowane procki i tuby. Do tego naklejki radioaktywnego itp.

Dodatkowo, jak nic nie stanie na przeszkodzie, to w tym lub w przyszłym miesiącu zaopatrzę się w drukarkę 3D, więc być może będzie możliwość produkcji jakiś gadżetów "radioaktywnych" (a propo - ile waży sama obudowa czujki? Przy cenie 30 funtów za kg wkładu można by drukować łatw do uszczelnienia obudowy z wytłoczonym logo projektu).

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[Cyfron]

proszę wziąć pod uwagę, że fundacja musi jeszcze zapłacić VAT.
Jeśli nie zarobimy na czujkach, to jak chcecie, aby fundacja działała?
Niestety darowizny z ledwością wystarczają na bieżące płatności, a jak chcemy rozwijać fundację, to musimy skądś pozyskać jakieś REGULARNE dochody.

Ja wstępnie (podkreślam, że JA i WSTĘPNIE) myślałem o sprzedaży czujki za ok. 40EUR (ok 150PLN) brutto. Sprzedaż po takim koszcie pozwoliłby może na realizację naszego pięknego planu, aby czujki same się finansowały, co teraz nie ma miejsca.

Ale jak mówiłem - nie konsultowałem tego jeszcze z nikim. Nie wiem jaki jest rzeczywisty koszt produkcji. Może się to zmienić.

[krzyszp]

Czujki się finansowały... Z wyjątkiem pierwszej partii, do której minimalnie dołożyłem ja i Kotfryc (niespodziewane przesyłki), reszta jest ok. VAT również był zawarty w cenie.
W obecniej (wykonywanej przez RK) serii jest masa części zakupionych z resztek zaoszczędzonych pieniędzy - wpływ miało na to także to, że siłą rzeczy zbierana kwota odzwierciedlała przewidywany koszt zakupu, przed przyznaniem rabatów od dostawców (za ilość) oraz fakt, że np. Niemcy zaokrąglali często kwotę w górę + dodawali coś od siebie jako prezent dla projektu.

[maticheck]

Apropos montażu to z tego co pamiętam to jedna lub dwie firmy oferują montaż w cenie elementów czyli kupujesz u nich części a oni to zmontują. Nie wiem czy to dalej funkcjonuje ale można by przemyśleć takie rozwiązanie. Co do kitów to też nie jestem za tym i Krzyszp ma rację zaraz będzie milion pięćset pytań. Co do ceny to moim zdaniem musi być taka żeby było przeciętnego Kowalskiego stać na zakup, dawanie ceny wyższej automatycznie zmniejszy liczbę osób które sobie taką czujkę sprawią a co za tym idzie zamiast rozwijać projekt, promować i rozszerzać zakres a o to chyba w założeniu chodziło, będziemy stali w miejscu. A jak teraz jest z częściami? idą do jednej osoby a ona potem np wysyła procki komuś do zaprogramowania? Jeśli będzie dużo proców do zrobienia to mam smartproga2 i mogę pomóc, czasu mało ale od biedy poskładać kilka czujek też bym mógł.

[Cyfron]

tak, tylko danie ceny "po kosztach" nie spowoduje, że projekt będzie się rozwijał, tylko się będzie on kręcił.
Gdy będą zarobki będzie można zrobić dodatkowe czujki, które w ramach promocji lub konkursów będą promowały i rozwijały projekt. Nikt tutaj nie chce zarabiać na czujkach. Ja chcę tylko aby można było kiedyś komuś zapłacić za zrobienie np wygaszacza Radioactive, który będzie pokazywał promieniowanie z czujnika + mapkę czujników (tak jak np jest w QCN).
Co do kosztu - proszę zobaczyć ile kosztuje czujnik np Quake Cacher Network i czy oni mają mało czujników? A według mnie czujnik mógłby kosztować dużo mniej, bo jest o niebo mniej skomplikowany niż czujka Radioactive.

cena ok 50$
Mapa

Osobiście uważam, że większym problemem jest to, że przy obecnym przedpłacaniu ludzie czekają rok czasu na czujki...

[Troll81]

Dokładnie. Cykl produkcyjny jest zbyt długi. Najwięcej chętnych zbierzemy jak dostaną czujkę w miesiąc po zamówieniu. A cena 150 zeta nie jest ceną zaporowa wg mnie. Ponadto zawsze możemy część czujek rozdawać np ogłaszając konkursy itp.

Obudowa czujki jest robiona z rury PCV z castoramy :D Ale opcja drukarki 3D mnie się podoba. Rozwiń proszę temat w osobnym wątku. Może kilka osób chciało by same obudowy? Ja na przykład chętnie zamówię obudowę custom :D

[goofyx]

Dokładnie. Cykl produkcyjny jest zbyt długi. Najwięcej chętnych zbierzemy jak dostaną czujkę w miesiąc po zamówieniu. A cena 150 zeta nie jest ceną zaporowa wg mnie. Ponadto zawsze możemy część czujek rozdawać np ogłaszając konkursy itp.

Cena czujki QCN to też ok. 150zł i nikt nie narzeka.

[Cyfron]

i właśnie chodzi o to, że 150 pln za czujkę pozwoli w przyszłości zrobić kilka czujek, które rozdamy za darmo, a to na pewno przyniesie więcej rozgłosu projektowi, niż czujki za 100pln, na które czeka się rok.

[goofyx]

Nie wiem czy to temat do tego,a le i tak napisze ;)
Ja proponuje coś takie rozwiązanie które nic nie komplikuje:
1. aktualna ekipa kupuje co trzeba do czujek
2. ta sama ekipa skłąda czujki
3. ekipa+fundacja sprzedaje czujki na sklepie fundacyjnym
4. po sprzedaży ktoś z ekipy wystawia fundacji FV za zrobione/sprzedane czujki
5. ekipa ma zysk, fundacja ma zysk
zero kombinowania

[maticheck]

ja jestem za tym żeby wysłać specyfikację np do jm-u z Gliwic z prośbą o wycenę montażu. Może się okazać, że cena kompletnie zmontowanego czujnika będzie przystępna a do tego czujki będą migiem zmontowane.

[Troll81]

można by. Znacząco mogłoby to przyspieszyć proces.

[ryszard.korczyk]

Produkcja PCB zmontowanych w zewnętrznych firmach fajna, ale nie przy tych ilościach i tych cenach. samo PCB to nie czujka, jest jeszcze parę innych etapów czasochłonnych o których nikt nie pamięta.
Coś więcej w temacie napiszę przez weekend, teraz na delegacjach działam.

[Troll81]

Napisz. Trzeba dokładnie obczaić co możemy zlecić na zewnątrz i co będziemy z tego mieli.

[Cyfron]

co więcej, raz RK posłał do zrobienia płytkę do jakiejś firmy i się okazało, że była jakaś masakra - beznadziejnie polutowane (poprzewracane elementy, źle wlutowane itd)...

[Troll81]

nie musimy korzystać z tej firmy :D na pewno są i takie które to zrobią dobrze. Wszak lutuje się u nas trochę rzeczy.

[Karlik]

O ile pamiętam to RK zawsze strasznie narzekał na nawijanie tranformatorów (w sensie zjadarki czasu) :)

[Szopler]

Trafa do aktualnej serii 100 szt. zamówiliśmy w firmie, która robiła trafa do czujek V2.x. Jak będą dobre to mamy dostawcę na dłużej.

[kriu]

Jestem nowy na tym forum i jestem zainteresowany kupnem czujki. Czy już coś wiadomo na jej temat? To znaczy kiedy będzie dostępna do kupowania i jaka przypuszczalnie będzie jej cena? Dyskusja na ten temat trochę "ucichła" dlatego pytam.

[Troll81]

Cena prawdopodobnie w granicach 150pln

[s4per]

Już ponad rok minął, a możliwości kupna czujek ani widu, ani słychu...  :(

Dzieje się jeszcze coś w tym temacie?

[krzyszp]

Przecież w międzyczasie były dwie zbiórki na kity na forum projektu...
W zasadzie, to druga jest w trakcie :)

[s4per]

@krzyszp popraw mnie jeśli się mylę, ale z tego co widzę, to ostatnia zbiórka była w styczniu 2014 i był to zestaw do samodzielnego montażu. Wtedy niestety obudziłem się z tematem o jeden dzień za późno :(

[krzyszp]

@krzyszp popraw mnie jeśli się mylę, ale z tego co widzę, to ostatnia zbiórka była w styczniu 2014 i był to zestaw do samodzielnego montażu. Wtedy niestety obudziłem się z tematem o jeden dzień za późno :(

Zgadza się, aktualnie odbywa się druga trzecia zbiórka na kity i jeszcze możesz się zapisać. Prowadzi ją Szopler.

[s4per]

Dla zainteresowanych, którzy jak ja mieli problem z dotarciem do informacji o kolejnej zbiórce na kity  :shame:

http://radioactiveathome.org/boinc/forum_thread.php?id=460&nowrap=true#2902

[jim]

Wytłumaczcie mi coś bo czytam to forum i nie kumam...
W lipcu 2012 wysłałem 130 zł na czujkę. Ja wiem, że to jest "non profit" itp ale ciągle tylko są zbiórki, a kończy się dopiero 2014 rok. Organizatorzy projektu przecenili swoje możliwości? Czy ktoś już ma dwa jachty na Bahama?