Czarne Dziury-astrofizyka, fizyka teoretyczna

Zaczęty przez PoznanskaPyra, 11 Marzec 2012, 23:05

PoznanskaPyra

Tak się zastanawiam co się dzieje we wnętrzu czarnej dziury. Wg mnie powstaje jakiś nieskończony tunel w którym nie ma czegoś takiego jak czas, liczby, atomy. Wydaje mi się, że ta tak ogromna grawitacja rozrywa atomy na części pierwsze, które tak daleko od siebie rozciąga, że pozostaje tylko pustka i małe oddziaływania między nimi.
WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

G

Zapytam.
Znam kogoś kto wrócił po paru latach z takiej czarnej dziury...

PoznanskaPyra

Trzeba by wymyślić jakiś projekt co by to liczył  XD
WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

Troll81

czarna dziura robi cos pzeciwnego. Ona nie rozrywa tylko zgniata. Tak bardzo że wprasowywuje poszczególne cząsteczki w siebie. Zreszta nawet fizycy teoretyczni nie są w stanie określić co się dzieje za horyzontem zdarzeń. nic z tamtąd juz nie ucieka....

phobos

#4
Trollu nie masz racji. Odnośnie nie uciekania. Promieniowanie hawkinga  :)

goofyx

Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 09:11
czarna dziura robi cos pzeciwnego. Ona nie rozrywa tylko zgniata. Tak bardzo że wprasowywuje poszczególne cząsteczki w siebie. Zreszta nawet fizycy teoretyczni nie są w stanie określić co się dzieje za horyzontem zdarzeń. nic z tamtąd juz nie ucieka....
a mnie dziwi, że po tylu latach badań nad tym zjawiskiem nikt nie wie co dzieje się wewnątrz.
teoretycznie w przyrodzie nic nie ginie a już na pewno nie energia <- to skoro czarna dziura pochłania energię to musi ją gdzieś "wydalać" <- i w sumie gdzie ona jest ?

PoznanskaPyra

Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 09:11
czarna dziura robi cos pzeciwnego. Ona nie rozrywa tylko zgniata. Tak bardzo że wprasowywuje poszczególne cząsteczki w siebie. Zreszta nawet fizycy teoretyczni nie są w stanie określić co się dzieje za horyzontem zdarzeń. nic z tamtąd juz nie ucieka....
Jest rozrywana materia przy spadaniu na horyzont zdarzeń.
WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

PoznanskaPyra

Cytat: goofyx w 12 Marzec 2012, 11:39
Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 09:11
czarna dziura robi cos pzeciwnego. Ona nie rozrywa tylko zgniata. Tak bardzo że wprasowywuje poszczególne cząsteczki w siebie. Zreszta nawet fizycy teoretyczni nie są w stanie określić co się dzieje za horyzontem zdarzeń. nic z tamtąd juz nie ucieka....
a mnie dziwi, że po tylu latach badań nad tym zjawiskiem nikt nie wie co dzieje się wewnątrz.
teoretycznie w przyrodzie nic nie ginie a już na pewno nie energia <- to skoro czarna dziura pochłania energię to musi ją gdzieś "wydalać" <- i w sumie gdzie ona jest ?

Jest teoria białych dziur, może też przez tą grawitacje "coś" się dzieje i zwykła materia zamienia się w ciemną materie, której istnienie jest potwierdzone.
WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

Troll81

nie wiemy bo nie mamy jak zbadać :D promieniowanie hawkinga to to co się dzieje tuz przed uderzeniem w horyzont zdarzeń. Potem juz nic nie opuszcza wnętrza czarnej dziury. materia podczas zasysania jest rozrywana ale po minieciu horyzontu jest zgniatana z powrotem.

PoznanskaPyra

Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 12:31
nie wiemy bo nie mamy jak zbadać :D promieniowanie hawkinga to to co się dzieje tuz przed uderzeniem w horyzont zdarzeń. Potem juz nic nie opuszcza wnętrza czarnej dziury. materia podczas zasysania jest rozrywana ale po minieciu horyzontu jest zgniatana z powrotem.
No właśnie nie wiadomo co się dzieje po minięciu horyzontu, jeżeli grawitacja jest tak potężna, że załamuje czasoprzestrzeń, to nie powinno tam istnieć nic, po za dziurą, tunelem, przez który można dostać się gdziekolwiek.
WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

Troll81

o ile w ogóle można się gdziekolwiek dostać. a nie spaść na dno dziury gdzie grawitacja jest tak silna że miażdży wszystko nawet czas.

phobos

Ech, tak przekręcacie ze aż oczy bolą  :P.
Cytat: goofyx w 12 Marzec 2012, 11:39
Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 09:11
czarna dziura robi cos pzeciwnego. Ona nie rozrywa tylko zgniata. Tak bardzo że wprasowywuje poszczególne cząsteczki w siebie. Zreszta nawet fizycy teoretyczni nie są w stanie określić co się dzieje za horyzontem zdarzeń. nic z tamtąd juz nie ucieka....
a mnie dziwi, że po tylu latach badań nad tym zjawiskiem nikt nie wie co dzieje się wewnątrz.
teoretycznie w przyrodzie nic nie ginie a już na pewno nie energia <- to skoro czarna dziura pochłania energię to musi ją gdzieś "wydalać" <- i w sumie gdzie ona jest ?
I owszem, nic nie ginie. Czarna dziura nie lamie zadnych praw fizyki, gromadzi po prostu mase. Pochlonieta energia tez zamieniana jest w mase, bo enegia i masa to tak na prawde to samo. Co do wydalania, to nastepuje to przez promieniowanie hawkinga. Chociaz gdyby wydalanie nie nastepowalo to tez nie lamaloby to zadnych praw fizyki.
Cytat: PoznanskaPyra w 12 Marzec 2012, 12:22
Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 09:11
czarna dziura robi cos pzeciwnego. Ona nie rozrywa tylko zgniata. Tak bardzo że wprasowywuje poszczególne cząsteczki w siebie. Zreszta nawet fizycy teoretyczni nie są w stanie określić co się dzieje za horyzontem zdarzeń. nic z tamtąd juz nie ucieka....
Jest rozrywana materia przy spadaniu na horyzont zdarzeń.
Ewentualne rozrywanie nie jest w zaden sposob powiazane z horyzontem zdarzen. Horyzont jest granica zza ktorej nic w klasyczny sposob nie moze wyleciec bo predkosc ucieczki jest wieksza niz predkosc swiatla. Odleglosc horyzontu zdarzen od centrum czarnej dziury jest wyznaczana przez promien schwarzschilda i dla czarnych dziur o rozsadnych masach (jak gwiazda i w gore) efekty rozrywania i zgniatania w skutek sil plywowych nastepuja grubo ponizej horyzontu zdarzen, nie sa z nim w zaden sposob powiazane. Spadajac na czarna dziure nie zauwazylbys nawet przejscia przez horyzont.
Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 12:31
nie wiemy bo nie mamy jak zbadać :D promieniowanie hawkinga to to co się dzieje tuz przed uderzeniem w horyzont zdarzeń. Potem juz nic nie opuszcza wnętrza czarnej dziury. materia podczas zasysania jest rozrywana ale po minieciu horyzontu jest zgniatana z powrotem.
Cos dzwoni ale nie w tym kosciele  :P
Promieniowanie hawkinga jest zwiazane z horyzontem zdarzen, ale nie ma zbyt wiele wspolnego z uderzaniem w niego lub przechodzeniem przez niego, spadajac znaczy sie. To jest efekt kwantowy kreacji pary czastek. Fizycy kwantowi udowodnili, ze w prozni same z siebie pojawiaja sie i anihiluja pary czastka-antyczastka. Objawia sie to m. in. jako promieniowanie hawkinga. Jezeli taka para powstanie na horyzoncie(powiedzmy, dla uproszczenia, tak na prawde troche ponad nim), jedna czastka pod, druga nad, to ta nad horyzontem moze uciec, a ta druga spokojnie sobie spada. W ten sposob czarna dziura traci mase. Efekt jest bardzo slaby ale jednak istnieje i po dlugim czasie czarna dziura w koncu moze przestac byc czarna dziura.

Sory za brak polskich znakow ale pisze z komorki i nie chce mi sie z nimi walczyc.

PoznanskaPyra

Cytat: phobos w 12 Marzec 2012, 13:32
Ech, tak przekręcacie ze aż oczy bolą  :P.
Cytat: goofyx w 12 Marzec 2012, 11:39
Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 09:11
czarna dziura robi cos pzeciwnego. Ona nie rozrywa tylko zgniata. Tak bardzo że wprasowywuje poszczególne cząsteczki w siebie. Zreszta nawet fizycy teoretyczni nie są w stanie określić co się dzieje za horyzontem zdarzeń. nic z tamtąd juz nie ucieka....
a mnie dziwi, że po tylu latach badań nad tym zjawiskiem nikt nie wie co dzieje się wewnątrz.
teoretycznie w przyrodzie nic nie ginie a już na pewno nie energia <- to skoro czarna dziura pochłania energię to musi ją gdzieś "wydalać" <- i w sumie gdzie ona jest ?
I owszem, nic nie ginie. Czarna dziura nie lamie zadnych praw fizyki, gromadzi po prostu mase. Pochlonieta energia tez zamieniana jest w mase, bo enegia i masa to tak na prawde to samo. Co do wydalania, to nastepuje to przez promieniowanie hawkinga. Chociaz gdyby wydalanie nie nastepowalo to tez nie lamaloby to zadnych praw fizyki.
Cytat: PoznanskaPyra w 12 Marzec 2012, 12:22
Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 09:11
czarna dziura robi cos pzeciwnego. Ona nie rozrywa tylko zgniata. Tak bardzo że wprasowywuje poszczególne cząsteczki w siebie. Zreszta nawet fizycy teoretyczni nie są w stanie określić co się dzieje za horyzontem zdarzeń. nic z tamtąd juz nie ucieka....
Jest rozrywana materia przy spadaniu na horyzont zdarzeń.
Ewentualne rozrywanie nie jest w zaden sposob powiazane z horyzontem zdarzen. Horyzont jest granica zza ktorej nic w klasyczny sposob nie moze wyleciec bo predkosc ucieczki jest wieksza niz predkosc swiatla. Odleglosc horyzontu zdarzen od centrum czarnej dziury jest wyznaczana przez promien schwarzschilda i dla czarnych dziur o rozsadnych masach (jak gwiazda i w gore) efekty rozrywania i zgniatania w skutek sil plywowych nastepuja grubo ponizej horyzontu zdarzen, nie sa z nim w zaden sposob powiazane. Spadajac na czarna dziure nie zauwazylbys nawet przejscia przez horyzont.
Cytat: Troll81 w 12 Marzec 2012, 12:31
nie wiemy bo nie mamy jak zbadać :D promieniowanie hawkinga to to co się dzieje tuz przed uderzeniem w horyzont zdarzeń. Potem juz nic nie opuszcza wnętrza czarnej dziury. materia podczas zasysania jest rozrywana ale po minieciu horyzontu jest zgniatana z powrotem.
Cos dzwoni ale nie w tym kosciele  :P
Promieniowanie hawkinga jest zwiazane z horyzontem zdarzen, ale nie ma zbyt wiele wspolnego z uderzaniem w niego lub przechodzeniem przez niego, spadajac znaczy sie. To jest efekt kwantowy kreacji pary czastek. Fizycy kwantowi udowodnili, ze w prozni same z siebie pojawiaja sie i anihiluja pary czastka-antyczastka. Objawia sie to m. in. jako promieniowanie hawkinga. Jezeli taka para powstanie na horyzoncie(powiedzmy, dla uproszczenia, tak na prawde troche ponad nim), jedna czastka pod, druga nad, to ta nad horyzontem moze uciec, a ta druga spokojnie sobie spada. W ten sposob czarna dziura traci mase. Efekt jest bardzo slaby ale jednak istnieje i po dlugim czasie czarna dziura w koncu moze przestac byc czarna dziura.

Sory za brak polskich znakow ale pisze z komorki i nie chce mi sie z nimi walczyc.

Te modele nie biorą pod uwagę czasu, ani przestrzeni. Jeżeli czarna dziura łamie czasoprzestrzeń, to rodzi się pytanie: czy cząstka spadająca na czarną dziurę zostaje w niej, czy wędruje nieskończenie daleko gdzieś tam. Mi się zawsze wydawało, że czarna dziura w środku, nie ma przestrzeni, nie ma nic.
WIZYTÓWKA
Kompy:
AMD Ryzen 9-3900X + GTX980Ti
Intel i5 4570 + HD7970

phobos

Gdyby, jak proponujesz, cząstka wpadając do czarnej dziury wylatywała gdzieś indziej, to czarnym dziurom nie przybywałoby masy, a więc nie mogłby istnieć np. kwazary czy supermasywne czarne dziury we wnętrzach galaktyk, których istnienie jest przecież udowodnione obserwacyjnie. Odnośnie czasoprzestrzeni, współczesna fizyka nie radzi sobie z tym co dzieje się w samym środku czarnej dziury, w osobliwości grawitacyjnej. Na pewno jednak nie jest to "nic".

Troll81

po prostu tam kończy się nawet matematyka :D

lolek

Jeśli gdzieś kończy się matematyka to znaczy że ta matematyka jest nic nie warta, jeśli kończą się prawa fizyki znaczy że jest gdzieś w nich błąd. Nie rozumiemy jeszcze masy zagadnień fizycznych:począwszy od fizyki kwantowej, przez czarne dziury, aż do wszechświatów równoległych i podróży w czasie  :dunno:

Jest wiele różnych teorii, ale większość z nich jest irracjonalna co nie znaczy że niemożliwa. Białe dziury, wszechświaty wewnątrz czarnych dziur, "spinacze" wszechświatów równoległych itd.