Aktualności:

Czy uczestniczysz w Projekcie miesiąca?

Menu główne

Słowo o prawie komputerowym

Zaczęty przez michal_saper, 26 Październik 2008, 11:39

michal_saper

To że nie można rozpowszechniać materiałów audio wizualnych, bez zgody autora wie każdy. A jak się ma kwestia programów ? System Windows, o ile nie jedyny to jeden z niewielu jest w 100% płatny. Nie jest możliwością zainstalowanie go przy wykorzystaniu licencji trial czy też innej.... Na etapie instalacji proszeni jesteśmy o wpisanie nr serial dołączonego do legalnie zakupionego przez nas systemu. Problemu nie ma jeśli faktycznie system mamy legalny, tj: certyfikat z nr serial, oryginalny nośnik oraz dowód zakupu w postaci faktury lub paragonu. Mamy prawo wykonać kopię tegoż nośnika i prawo do przeprowadzenia instalacji przy użyciu nośnika z kopią, w dalszym ciągu mając w zanadrzu oryginalny nośnik. W systemie XP jest przymus aktywacji w ciągu 30 dni. Jeśli tego nie wykonamy komputer pomimo iż wklepaliśmy oryginalny nr serial nie uruchomi nam się. Jeśli chodzi o to sprawa jest klarowna.

Kowalski ściągnął z internetu XP-ka. Okazało się że system nie jest crackowany i trzeba podać oryginalny nr serial. Udało mu się znaleźć owy nr i instalacja zakończyła się sukcesem. Po zainstalowaniu systemu wyskoczył mu dymek z informacją iż do końca aktywacji pozostało 30 dni. Kowalski nie posiada dowodu zakupu systemu XP ani oryginalnego nośnika. Czy złamie prawo jeśli będzie używał systemu przez te 30 dni ale nie aktywuje systemu ?? ?? ?? Jeśli aktywuje (przyjmijmy że pomyślnie) system to oczywiste że prawo łamie. Co w przypadku kiedy tego nie zrobi i będzie używał go sobie na zasadzie trial-u ??

Kowalski z biegiem czasu naściągał dużo oprogramowania. Przez kilka lat nagromadził ogółem kilka GB programów. Niektóre spakowane winrarem programy zawierały nr seryjny, a niektóre tego ani też plików służących do crakowania nie posiadały. Pomimo iż odkładał ściągnięte programy gdzieś na dysku lub nagrał je na płytkę cd/dvd i był w posiadaniu tych zbiorów, w systemie zainstalowany był jeden lub dwa programy z wykorzystaniem numerów serial które to umożliwiały mu pełne korzystanie z programów, a na które licencji nie posiadał. Za co odpowie Kowalski ?? ?? ?? Za posiadanie instalatora ?? Czy też za zainstalowane w systemie pełne programy na które licencji nie ma ??

kempler

Myślę że taka kwestia jest dosyć skomplikowana. Wydaje mi się że twórca danego programu musiałby złożyć wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności.
Tutaj jest dosyć długa dyskusja na temat piractwa i legalności programów. Niestety nie doczytałem do końca: http://prawo.vagla.pl/node/7941

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

Troll81

windowsa możesz legalnie używać bez zarejestrowania przez okres podany w dymku (czyli masz jednak wersję trial) są też wersje testowe windowsów na 120 dni (mam kilka takich). Odpowiadasz karnie za posiadanie programów (niezależnie czy je użytkujesz czy też nie) a więc za instalatory też.

kempler

A co w przypadku gdy komputer ma kilku użytkowników i nie wiem co jest na innej partycji ?

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

michaou

to nie jest wytłumaczenie, prawo jest prawem, to że łamiesz je nie wiedząc o tym też ciebie nie usprawiedliwia ;)

kempler

No tak ale w linku który podałem jest przykład na to że: "Wszczęto postępowanie, które jednak umorzono, gdyż - jak czytam - "prokuratura nie ustaliła osoby, która zainstalowała pirackie oprogramowanie". Sprawa dotyczyła komputerów na komisariacie może dlatego.

Kury Nas pogryzą, Raptory zeżrą....

michal_saper

Cytat: Troll81 w 26 Październik 2008, 12:44
windowsa możesz legalnie używać bez zarejestrowania przez okres podany w dymku (czyli masz jednak wersję trial) są też wersje testowe windowsów na 120 dni (mam kilka takich). Odpowiadasz karnie za posiadanie programów (niezależnie czy je użytkujesz czy też nie) a więc za instalatory też.

Tyle że w 99% te instalatory po zainstalowaniu czynią program z ograniczeniem lub są to programy freeware. Wydaje mi się że można mieć na dysku różne instalatory (np pratition magic) można posiadać i instalować. Warunek jest jeden nie można złamać licencji. Mamy np wspomniany partition magic na dysku i co łamiemy prawo ?, nie. Partition magic jest płatny ale można go mieć w postaci instalatora, można ten instalator rozpowszechniać, nie można z kolei wbic lewego serialu.

michal_saper

A np jak ktoś ze strony chip.pl pobierze dużo programów to ma za nie odpowiadać ?? hehehe Znacie jakiś program który zaraz po zainstalowaniu staje się pełnym programem ? Zawsze instaluje się program z jakimś typem licencji. Nie ma czegoś takiego jak "nielegalne posiadanie programów" można z kolei nielegalnie program użytkować. A że polskie prawo jest pier...te to chyba każdy wie.

3Rni

chłopie ja nie wiem o co Ci biega ..... kręcisz jak moja babcia kogel mogel.. najpierw w wątku o sofcie niewykrywalnym teraz o programach

chcesz udowodnić ze piractwo jest legalne ??!!! czytam i zastanawiam się, czy jesteś laik czy chcesz nam udowodnić ze czarne jest białe a białe czarne

poczytaj może więcej o różnorakich licencjach a potem zapytaj....

michal_saper

A ja z kolei nie wiem o co Tobie teraz chodzi. Po to jest forum żeby dyskutować, polemizować w różnych kwestiach. Człowieku zwolnij, gdzie ja nawet zasugerowałem że piractwo jest legalne ?? Piractwo piractwem pozostanie. Ten temat tyczy się tego kiedy łamiemy prawo, w jakich momentach, na co możemy sobie pozwolić a na co nie.

Pigu

ciekawe, czy mądrości wyciągnięte z naszego forum zostaną uznane przez sędziego na procesie :ph34r:

michal_saper

Cytat: Pigu w 26 Październik 2008, 16:56
ciekawe, czy mądrości wyciągnięte z naszego forum zostaną uznane przez sędziego na procesie :ph34r:

Sędzia ma swoją mądrość zwaną kk.  ;D

Troll81

A tak na marginesie :D czy ktokolwiek z was czytał umowę licencyjną??? Bo jakbyście poczytali to juz samo posiadanie instalatora w wersji innej niż shareware czy trial jest nielegalne. I a i owszem istnieje soft który nie instaluje się w wersji trial. Np pełne wersje photoshopa czy corela. Owszem dostęopne są też wersje trial ale to osobny program. Znajdą u ciebie pełną instalkę i masz bubu. Istnieje też oprogramowanie shareware które nie jest ograniczone czasowo ale po wpisaniu odpowiedniego seriala już pełnym softem sie staje. Jest też soft który jest freeware dla niekomercyjnego użytku a dla komercyjnego już freewarem nie jest. Tak czy śmak obowiązuje cię licencja.

Mchl

A ostatnio jeszcze pojawiły się twory "podwójnie licencjonowane". Licencja jest copyleft lub OEM/EULA w zależności od...  |-?

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

michal_saper

Co powiecie na to http://pl.wikipedia.org/wiki/Postcardware  ;D

emik



michal_saper

Chciałbym się nie śmiać ale nie mogę  XD ale szopka...

Troll81

#17
postcardware to ja znam i jest to całkiem fajna licencja :D natomiast beerware to chyba wtedy jak ci kumpel z akademika pisze progsa na zaliczenie :D

http://pl.wikipedia.org/wiki/Greenware
http://pl.wikipedia.org/wiki/Guiltware
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ransomware_(licencja)
http://pl.wikipedia.org/wiki/WTFPL


najlepsza jest ta ostatnia :d
i greenware. Widziałem kiedyś licencję która za każde użycie programu wymagała od usera recyklinku kilograma plastiku :D

michal_saper

Szczerze powiedziawszy to jestem za tego typu licencjami http://pl.wikipedia.org/wiki/Greenware
W dodatku taki użytkownik powinien posiadać jakiś dowód na to że dotrzymał zasad licencji. Np jakiś dowód w formie pisemnej od leśniczego że pan X zasadził dwa drzewa w lesie  :P Pomysł daje radę. Jestem za

Troll81

Wiesz ja kiedyś używałem PostCardWare jakiegoś i wysłałem autorowi kartkę. Normalnie chłop się ucieszył jak murzyn z koralika. Ktoś docenił jego pracę. A greenware powinno być używane w sofcie przeznaczonym dla firm :D Wyobraź sobie. Za każde uruchomienie outlooka albo excella w firmie, firma musiałaby zrecyklingować cośtam albo zasadzić drzewo :D

michal_saper

Nie wiem czy firmy tak do końca dotrzymywały by zasad tejże licencji. Część osób uznała by to za jakiś żart. Nie mniej jednak pomysł w dechę  ;D Ja nawet taki zapis proponował bym wprowadzić do wszelkiego darmowego oprogramowania. Użytkownik może korzystać nieodpłatnie z aplikacji w zamian jednorazowo zobowiązuje się do posprzątania jakiegoś obszaru lasu, parku itp lub zasadzenia drzewa.
Zawsze można iść zasadzić to drzewo, posprzątać las... ale jak mus to mus. :D