Google buduje kolejną "zieloną" serwerownię

Zaczęty przez Tomasz R. Gwiazda, 12 Lipiec 2012, 21:00

Tomasz R. Gwiazda

http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,12113578,Google_buduje_kolejna__zielona__serwerownie.html

to sie nazywa EKOlogia i to w praktyce
a nie to co wymyslaja te ekologiczne poprarance

Rysiu

CytatDzięki takim staranion emisja dwutlenku węgla generowana przez jedno zapytanie w wyszukiwarce Google jest 850 razy mniejsza niż przy wydrukowaniu jednej gazety, a 10000 mniejsza niż 8 kilometrów jazdy samochodem.
Chyba coś im się pomieszało  %)

Troll81

to najlepiej budować serwerownie pod wodą :D

goofyx

Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 12 Lipiec 2012, 21:00
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,12113578,Google_buduje_kolejna__zielona__serwerownie.html

to sie nazywa EKOlogia i to w praktyce
a nie to co wymyslaja te ekologiczne poprarance
hmm, trochę się pogubiłem :(
ale jeśli dobrze rozumiem, tego gościa z filmiku to oni pobierają wodę z morza, ogrzewają ją, potem mieszają z zimną wodą i z powrotem do morza?
przecież taka instalacja zawyża zużycie energii przez te wszystkie pompy itp
to już chyba rzeczywiście lepiej było
Cytat: Troll81 w 12 Lipiec 2012, 21:13
to najlepiej budować serwerownie pod wodą :D
albo w wodzie np.: rzece wtedy woda same mogła by przepływać przez wymienniki ciepłą i je schładzać i to praktycznie bez poboru energii..
budowa czegoś takiego może byłaby droższa, ale szybko się zwróciła bo miałaby mniejsze koszta utrzymania.

Rysiu

Cytat: goofyx w 12 Lipiec 2012, 22:24
albo w wodzie np.: rzece wtedy woda same mogła by przepływać przez wymienniki ciepłą i je schładzać i to praktycznie bez poboru energii..
budowa czegoś takiego może byłaby droższa, ale szybko się zwróciła bo miałaby mniejsze koszta utrzymania.
A jak ryby by przepłynęły przez te wymienniki ciepła? Co na to ekolodzy?

goofyx

Cytat: Rysiu w 12 Lipiec 2012, 22:27
Cytat: goofyx w 12 Lipiec 2012, 22:24
albo w wodzie np.: rzece wtedy woda same mogła by przepływać przez wymienniki ciepłą i je schładzać i to praktycznie bez poboru energii..
budowa czegoś takiego może byłaby droższa, ale szybko się zwróciła bo miałaby mniejsze koszta utrzymania.
A jak ryby by przepłynęły przez te wymienniki ciepła? Co na to ekolodzy?
Ja tylko ogólnie zarysowałem pomysł.
CO na to ekolodzy? A co mogą powiedzieć oprócz tego że zawsze są na NIE <- więcej ich Bozia nie nauczyła chyba.

ps.: A co z rybami? A jak ryby przepływają przez elektrownie wodne np.: przez tamy? Jakoś nie widziałem "objazdu" dla rybek.

Troll81

budujesz tamę (z odpowiednimi przepustami dla ryb) spiętrzasz wodę. Siła spadku daje ci prąd a wodą chłodzisz serwery...... Właściwie całą klimę napędzisz samymi turbinami a chłodzeniem zajmie się sama woda.....

phobos

Cytat: goofyx w 12 Lipiec 2012, 22:24
hmm, trochę się pogubiłem :(
ale jeśli dobrze rozumiem, tego gościa z filmiku to oni pobierają wodę z morza, ogrzewają ją, potem mieszają z zimną wodą i z powrotem do morza?
przecież taka instalacja zawyża zużycie energii przez te wszystkie pompy itp

Prawdopodobnie chodzi o to, że są dwa obiegi wody, jak w elektrowni atomowej, jeden obieg jest zamknięty i krąży tylko w kółko od procesorów do wymiennika ciepła (heat exchanger w filmiku)  gdzie woda z obiegu zamkniętego się chłodzi i ogrzewa wodę w obiegu otwartym, pobraną z zatoki. Ta woda w obiegu otwartym z zatoki nigdy nie ma bezpośredniego kontaktu z wodą w obiegu zamkniętym, nie ma fizycznego mieszania.

Pompy najwidoczniej są efektywniejsze od chłodzenia powietrznego, bo jak mamy kilka - klikadziesiąt kW mocy serwerów na metr kwadratowy serwerowni i chłodzimy powietrzem to trzeba to powietrze dość szybko wymieniać. Woda ma dużo wieksze ciepło właściwe (ponad 4:1 na korzyść wody) i większą gęstość (prawie 1000 razy większą), przez co raz, że dostajemy więcej odebranego ciepła na każdy przerzucony kilogram medium chłodzącego (pierwsza proporcja) to jeszcze system transportu chłodziwa może być znacznie bardziej kompaktowy, bo każdy litr wody odbierze ok 4000 razy więcej ciepła niż litr powietrza przy takiej samej różnicy temperatur.
Oszczęność bierze się zapewne głównie z powodu pierwszej proporcji. Mniej masy medium chłodzącego do wymienienia = mniej zużytego prądu. Bo powietrze przecież też pompujemy, z tym że wentylatorami i klimatyzatorami.

Mam nadzieję, że się zbytnio nie rozpędziłem  :)

goofyx

teoretycznie zamiast zamkniętych wymienników ciepła można by pomyśleć nad rozwiązaniem w stylu tak jak radiator na procesorze (bez wiatraka rzecz jasna ;) ) . tzn.: budynek jest pod wodą lub wodzie, ciepło z pomieszczeń jest przekazywane radiatora na dachu:
1. i tu mamy chłodzenie powietrzem, bo ciepło będzie uciekać
2. przez taki radiator przepływa woda z rybkami i radiator się chłodzi
Wtedy rybki hepi, ekolodzy jak zwykle nie hepi, serwerownia hepi


Rysiu

Tylko wtedy dodatkowe problemy z dostępem do sprzętu.

Normalnie możemy wejść do serwerowni, utworzyć daną szafę i zmienić kabelek od sieciówki. W takim przypadku jak to zrobimy? Całość pod wodą by musiała być jakoś ostro skompaktowana jeżeli chcemy jedynie powyprowadzać radiatory na zewnątrz. Nie ma szans coś tam grzebać bo to trzeba byyłoby wyciągać jakiś moduł z wody, otwierać go, zmieniać sprzęt w środku itp.

Chociaż... Ile taki patent kosztuje?  %)

goofyx

Cytat: Rysiu w 13 Lipiec 2012, 09:21
Tylko wtedy dodatkowe problemy z dostępem do sprzętu.

Normalnie możemy wejść do serwerowni, utworzyć daną szafę i zmienić kabelek od sieciówki. W takim przypadku jak to zrobimy? Całość pod wodą by musiała być jakoś ostro skompaktowana jeżeli chcemy jedynie powyprowadzać radiatory na zewnątrz. Nie ma szans coś tam grzebać bo to trzeba byyłoby wyciągać jakiś moduł z wody, otwierać go, zmieniać sprzęt w środku itp.

Chociaż... Ile taki patent kosztuje?  %)
Ja jestem tylko zwykłym pożeraczem chleba, który po prostu napisał pomysł na radiator chłodzony prądem rzecznym.
inżynierowie z googla na pewno ubrali by to w praktyczną serwerownię :)