Aktualności:

Nowy polski projekt BOINC - Universe@Home

Menu główne

Zakup samochodu z zagranicy

Zaczęty przez Tomasz R. Gwiazda, 07 Styczeń 2012, 12:55

Jaki samochód polecasz ?

Toyota Avensis
Mazda 6
Volvo V50
Volvo V70

Tomasz R. Gwiazda

Czy ktos ma doswiadczenie w tym zakresie? i/lub kogos z rodziny, znajomych trudniacych sie sprowadzaniem samochodow - godnych polecenia???

tak sie zastanawiam nad tym wariantem, bo w przeciagu pol  roku chcialbym cos zanabyc. poki co dominowala opcja zakupu nowego samochodu ale rozwazam tez opcje uzywanego z zagranicy.

Dlaczego z zagranicy? bo wiekszosc uzywek w PL i tak stamtad jest, wszystkie bezwypadkowe i wogole, a wiadomo jak to jest..

Interesuje mnie samochod bezwypadkowy, dosc mlody (3lata max), z malym przebiegiem (20-30tys rocznie)
Tylko benzyna. Nie najwiekszy silnik. Kombi

Moje obecne typy:
Toyota Avensis
Mazda 6
Volvo V50 (moze V70)

ewentualnie jakichs innych ciekawych propozycji wyslucham, jednak w tych parametrach co wczesniej wymienilem.

tak naprawde mysle bardziej o usludze, pojechania do DE (belgia, holandia??) z klientem (czyli mna) osoby ktora sie zna tym i sprawdzenia potencjalnych samochodow (czyli pewnie baza jakas tez powinna byc). Moze wogole najlepiej samochod uzywany u dealera ?

BOINC@POLAND[HA$]

witaj,

mam nadzieje, że te auta to przemyślany wybór i miałeś okazję się przejechać konkretnymi modelami...
moje osobiste wrażenia z jazdy Volvo V50 to zaskakująco słabe hamowanie,
Toya kierownica jak w autobusie i smutne wnętrze. Mazdy nie znam ale słyszałem dużo dobrego.

Pomyśl o fokusie albo mondeo wiem ze fort .... wort ale te auta naprawde fajnie sie prowadzi.
Sprawdz tez oferte aut poleasingowych, nie wiem jak masz budzet ale widzialem MB S 400CDI z przeb 120 tys za 140tys zl takie auto to bajka.

uzytkowalem toyote, forda , renault, volvo i wiele ruznych autek sluzbowo i prywatnie. koniecznie sprawdz czego chcesz i wtedyposzukaj konkretnego modelu...

aborek

Ja mam kumpla w Wawie, który ma komis a oprócz tego sprowadza autka z zagranicy. Jak będziesz chciał więcej informacji, to daj znać.

mikus

Nie warto bawić się w pośredników.
Najlepiej jest wejść na:
http://www.autoscout24.pl/
lub:
http://www.mobile.de/
i tam szukać auta. Znajdujesz kilka ofert w miarę blisko siebie jedziesz (z tablicami tymczasowymi?) i wracasz z samochodem (albo i nie).
Tylko trzeba uważać, bo czasem usłyszysz, że papiery do wozu są w banku...
Pamiętaj, że w PL też jakichś opłat musisz dokonać- przy czym są biura, które się tym zajmują.

A Avensis jest dobrym wyborem (nie wiem jak te najnowsze). Części tańsze niż w maździe, awaryjność niska, cena też jakoś strasznie wygórowana nie jest.

Tomasz R. Gwiazda

zapomnialem zeby napisac o niepodawaniu stron typu http://www.autoscout24.pl/ :P  bo to znam :)

ja nie chce tez kupowac przez posrednika. tylko jechac z dana osoba do DE i tam wybierac i przebierac :)
i samochodem wracac do PL (nie na lawecie :) )

ogolnie temat (dokumenty ect) moze byc klopotliwy dla kogos kto w tym nie siedzi

GRID

Moje doświadczenie w tej kwestii to nie kupuj od arabów.  :)


Na autoscout jest wiele ściemy, ale nie mówię że tam nie znajdziesz, trzeba patrzeć realnie na ceny.
Zakupujesz samochód, bierzesz fakturę i papiery, w najbliższym ośrodku dostajesz tranzyty (jedne z najtańszych w europie, czas stania w kolejce.)

Troll81

moje pierwsze autko było z zagranicy. ogólnie sprowadzanie jest bezproblemowe tylko bywają kolejki w urzędach. Fajnie jest mieć zaufanego pośrednika który obejrzy autka i zadzwoni do ciebie jak już będzie miał z 5-6 typów wtedy przyjeżdżasz i oglądasz konkretne modele, blachy tymczasowe już pośrednik powinien załatwić. Wtedy tylko jedziesz z powrotem do PL i tu juz bawisz się z urzędami albo odpalasz dolę pośrednikowi i piszesz mu pełnomocnictwo. Mój znajomek sprowadza ale on tylko z krajów gdzie nie ma tureckiej mafii ani innych bułgarów/serbów/kazachów. czyli głównie kraje typu skandynawia. Mogę go odpytać bo to jego zajęcie dodatkowe na codzień ma warsztat i nieźle z tego żyje....

JaRa

Ja dwa miesiące temu kupowałem.
Jechałem do Niemiec w sobotę i kupiłem sobie tablice czasowe w Poźrzadle między Świebodzinem a Torzymiem tylko trochę drogie 130€, w Niemczech coś koło 90€ plus parę godzin w urzędach . . .



Tomasz R. Gwiazda

a co ciekawego sciagalas i za ile ? :)

JaRa

Golfa Trzeciego za 300€ od araba  :wth:



Tobas

Rynek jest całkowicie opanowany przez Turków i Polaków
Trzeba uważać - najlepiej to wyłowić w rozmowie telefonicznej
(osoba znająca dobrze niemiecki pozna po akcencie)

Osobiście auto bym kupił na allegro, zwłaszcza jak się na tym nie znasz.
Kupisz kmiota za granicą i nawet nie masz jak sprawdzić.

W PL pojedziesz do każdego zakładu, sprawdzisz VIN, normalnie pogadasz.
Ceny nie są dużo droższe, wybór ogromny i IMO bezpieczniej.

GRID

#11
Tylko zawieszenie samochodu który jeździł po niemieckich drogach jest inne niż po polskich. Do tego jakość paliwa. Jak trafisz na kogoś kto normalnie tankował na odpowiednich stacjach to masz kolejny plus. W Polsce masz gorszej jakości paliwo. Jak trafisz na jakiegoś turka który tylko oszczędzał na wozie i tankował co się da to masz przechlapane jeszcze bardziej.

JaRa

Heh. Silnik mam w dobrym stanie (jak na razie) ale tylnych amortyzatorów to nie było już, musiałem szybko przed przeglądem wymienić  %)



Tobas

Dla jasności - radziłem kupić w PL samochód sprowadzony ;)

krzyszp

Mój kolega jeszcze do niedawna sprowadzał auta z Niemiec, Holandii, Belgii - wszystkie bez książki z podbitym serwisem w odpowiednich miejscach i o czasie miały kręcone liczniki... A on oddając do handlarza (mój kumpel tylko zwoził te auta) widział jak ten odejmuje kolejne kilometry...
Podoba mi się w UK, że na każdym dokumencie przeglądu jest aktualny przebieg - turcy nie mają jak kręcić liczników i już wiem, że kupno 5-cio letniego passata w dieslu z przebiegiem 50k mil jest nie możliwe.
Passaty, Tojoty Avensis, Mercedesy są zwykle kupowane dla handlowców, a oni robią nawet 150k kilometrów rocznie!

Natomiast bardzo chwalę Volvo, sam jeździłem S80 (2.5TDI, 140KM) - kupiony z 215k mil przebiegu, przez 1.5 roku żadnej usterki. Na trasie prowadzi się super, ale po mieście nie wygodny. Miałem też Passata (2002, 1.9TDI 130KM, 140k mil przebiegu, 6 latek w chwili kupna) - zrobiłem nim 40-50k mil bez awarii (ale cały czas był serwisowany), zmieniłem jedną żarówkę.
Odradzam Citroeny, miałem Xantię, teraz mam C5 - przy Twoim budżecie francuzy to porażka...
Co do fordów, to mam mieszane uczucia, kiedyś miałem escorta kombi w dieselu, b. ekonomiczny, ale strasznie awaryjny. Brat ma fokusa z 2005 (1.4i) i... narzeka na skrzypiące plastiki...

Fajne zegarki :)
Należę do drużyny BOINC@Poland
 Moja wizytówka

gregre

ja również niedawno kupiłem autko, znalazłem pana na Alledrogo który trudni się sprowadzaniem aut z Niemiec, wszystko co tam z papierkami związane on wykonuje, u nas tylko płacimy za rejestrację i opłatę recyklingową (500zł  :wth:) tylko że auta jakie sprowadza to głównie produkcji japońskiej
w moim przypadku był to Mitsubishi Galant, jednak jakby porozmawiać myślę że ściągnąłby i inne
po autko musiałem jechać do Lubania ale opłacało się, mogę podać namiary na PW jeśli chcesz


AL

Ja mam znajomego który ściąga auta (nie wielkie ilości) i naprawia je w swoim warsztacie i potem wystawia na alledrogo (robi je solidnie - bo nie chce by potem jakiś niezadowolony klient zrobił mu najazd na chatę). Ale on jest ze śląska - więc dla Ciebie chyba troszkę za daleko. Sam w zeszłym roku kupiłem mazdę 2 dla żony na allegro od komisu. Rok bez napraw, jeździ, jeździ i jeździ. i gdyby nie gapiostwo żony to wogóle bym do niej nie dołożył. Kupiłem przez allegro bo kumpel nie bawi się takim detalem - sprowadza droższe furki - na których zarobek jest solidny, a ja miałem do dyspozycji tylko ok. 20k.
Co do hamulców to potwierdzam. W mazdzie (jeździłem 2 i 6) brzytwa po prostu. W volvo też niczego sobie,  ale zauważalnie słabsze.

krzyszp

Cytat: AL w 07 Styczeń 2012, 21:41
... W volvo też niczego sobie,  ale zauważalnie słabsze.
Zaraz, a jaki model/rocznik?
W moim, przy "normalnym" naciskaniu działa "normalnie", ale jak gwałtownie depniesz, to specjalny system się załącza, mający na celu maksymalnie skrócić drogę hamowania (pasy się też wtedy same napinają i blokują) - może sprawdź i się dowiesz, że u Ciebie też tak jest???

Fajne zegarki :)
Należę do drużyny BOINC@Poland
 Moja wizytówka

Tomasz R. Gwiazda

ogolnie jest taka teoria... ze Volvo to sie skonczylo jak weszlo GM (ostatni dobry model 960)
przynajmniej moj ojciec ma taka teorie
a i wtedy gdy naped z tylu na przod dali... teraz to podobno masakra jesli chodzi o jakos (oczywiscie w stosunku do przeszlosci)

Mamy nadal w posiadaniu Volvo 760 Turbo (1987) - po renowacji kompletnej srodka
i Volvo 960


ale to juz temat na inny watek :)

AL

Cytat: krzyszp w 07 Styczeń 2012, 21:43
Cytat: AL w 07 Styczeń 2012, 21:41
... W volvo też niczego sobie,  ale zauważalnie słabsze.
Zaraz, a jaki model/rocznik?
W moim, przy "normalnym" naciskaniu działa "normalnie", ale jak gwałtownie depniesz, to specjalny system się załącza, mający na celu maksymalnie skrócić drogę hamowania (pasy się też wtedy same napinają i blokują) - może sprawdź i się dowiesz, że u Ciebie też tak jest???
No ja to akurat nie lubię hamować a jak już to robię to w ostatniej chwili ostro i gwałtownie raczej. EBS - tak się zwie ten system o którym wspominasz (jeśli o hamulce chodzi) i w mazdce też go mam - dobre to dla kobitek które w kryzysowej sytuacji z regóły za słabo (co nie znaczy, że zbyt wolno) naciskają na pedał hamulca. Ja takich problemów nie mam - u mnie solidna cegła zawsze jest (do roboty codziennie jeżdżę 17 letnim punto 1 i tam to naprawdę solidnie trzeba pedał przydusić, żeby zaczął zwalniać - co by nie było tarcze, klocki, bębny, przewody i płyn wymieniam kompletem średnio co dwa lata - tylko pompa od nowości jeszcze się ostała bez wymiany).
Co do Volva to jeździłem 850 kombi i v70 i subiektywnie to 850 lepiej hamowała, ale to tylko podkreślam subiektywnie (ot była lżejsza od nowego modelu i tyle).

Tomasz R. Gwiazda

moze to kwestia tego ze kiedys hamulce byly mechaniczne a teraz sa elektorniczne ?

JaRa

Tomasz jak znajdziesz coś w Berlinie lub bliskich okolicach to postaram się uruchomić moje kontakty do weryfikacji furki.

a miałem motyw że na mobile.de stała furka za 2k€ a mogłem ją mieć za 1k€