Prezydent Indonezji, wizzie_don został zbanowany! Oznacza to, że Indonezja nie może atakować i blokować ŻADNYCH regionów do czasu wybrania następcy. Prawdopodobnie dzisiaj nastąpi atak na Kalifornię dlatego proszę NIGDZIE NIE WALCZYĆ do wieczora. Na pewno pojawią się dzisiaj rozkazy jasno mówiące co robić. Nie walczcie w Arizonie! Pozostaje mieć nadzieję, że dzień dzisiejszy jest początkiem końca dominacji Peace w eświecie.
i teraz pytanie.... naparzać jeszcze dziś z klameczkami w kaliforni?? już dziś naparzałem..... ale kilka razy mógłbym łupnąć :D tak jako i reszta teamu
Spokojnie, jeśli atak nastąpi wieczorem czasu polskiego (czyli np. w południe czasu... kalifornijskiego, który to właśnie jest czasem erep - kolejny dowód na to, że Cal to pępek świata XD), to będą 2 dni na walkę - ten i następny.
Tak czy inaczej, w erepie dzieją się rzeczy śmieszne i straszne. :ph34r:
Czy ban to taki zamach stanu?
Cytat: Mchl w 04 Wrzesień 2009, 18:21
Czy ban to taki zamach stanu?
Prędzej piorun z niebios, bo zamachu stanu to jeszcze gracze mogą dokonać, a bana nie mogą walnąć.
przyszły rozkazy -> Kalifornia (http://www.erepublik.com/en/battles/show/7388) :attack:
EDIT: atakujemy czy czekamy na klamki ? (80szt w magazynie) ;)
Ja nie miałem na co czekać (robię u prywaciarza) więc 4 pukawki na rynku kupiłem i wellness już w Kalifornii przelałem
jutro z rańca pójdę naparzać :D
klameczki będę musiał kupić :( bo robię u prywaciarza
do jutra kurka kalifornia będzie zdobyta....
Spoko, już jedną klamkę Ci przelałem, ale co do całego planu zbrojeń czekałbym na naszego dobrodzieja, fundatora, numero uno itd.itp. Machloja. :D
Dajcie klamkę to pójdę lać zbirów...
za ok. godzinkę znajdę czas to porozsyłam broń
i dwie klamki na wroga z pożytkiem zużyte. I kolejny sierżant :parrrty: na pokładzie :attack:
Veni, Vidi, Vici ;D 4 klamki i wiaderko krwi .....jutro czuje ze nie zdążę bo już będzie po wszystkim :P
Machloju: pracownikom naszej firmy rozesłałem znów po klameczce, w tym wysłałem zaległą broń Cezarkowi. Więcej w wątku o firmie.
Traktuję to jako rozsyłkę pierwszej potrzeby coby się załoga nie nudziła, dalsze transfery czyń Waść wedle uznania.
Sam już walczyłem w mieście, swój damage wbiłem, kolejne walki po 9 (czyli północy czasu kalifornijskiego :P).
do jutra to tam już nie będzie co zbierać...
Nom, bez przesady. Jeszcze przedwczoraj Indonezja się obroniła.
Fakt faktem obyło się to dużym kosztem i przy otwartych wielu innych walkach, które odciągnęły sojuszników od słonecznej Kalifornii. Jeśli PiS nie zaatakuje z kilku stron, to Indonezyjczycy się już raczej nie obronią - do Indo walczyć polecą tylko tanki i orgi zbrojne, gdy tymczasem po stronie USA walczyć będzie nawet taka szara piechota jak my siedząca w Polsce, Chorwacji czy Rumunii.
"Tanki" "tankami", ale bez wielkich mas takiej epickiej bitwy nie można wygrać. A te tysiące graczy walących choćby treningowo robią swoje.
Jeśli jednak PiS się znów zorganizuje, może być gorzej. Kurcze, przecież jeszcze dwa tygodnie temu mieli nas zjeść na surowo. A tu nagle para z nich zeszła.
No bo 2 tygodnie temu B@P weszło do gry i "pozamiatane" XD
Dałem z siebie wszystko.
eee ludzie..
mata tam jaka dobra robota w tej erepublice ?????