Projekty boincowe wymagające działającej maszyny wirtualnej.

Zaczęty przez Ufol, 12 Maj 2016, 23:06

Ufol

Istnieją projekty, chociażby Atlas@Home, które bezwzględnie wymagają do liczenia, odpalenia maszyny wirtualnej. Chciałbym sprawdzić, czy gadacz to ogarnie. Stąd pomysł utworzenia niniejszego wątku. Problem współpracy menedżera z Nvdą deko został poruszony tam:
http://www.boincatpoland.org/smf/boinc-manager/prace-nad-managerem-dla-niedowidzacychniewidomych/msg149001/#msg149001
Tu idzie o rzecz bardziej konkretną. Instalację maszyny w dyskusji pomijam. Załóżmy, że postawiłem windę i Nvda już na wirtualce gada. Teraz pobieram najnowszą wersję boincowego menedżera i co dalej? Tzn. instaluję go na systemie zwykłym, czy od razu na wirtualnym? Jeśli na zwykłym, to czy trzeba wskazać mu folder z wydumanym komputerem, czy sam go znajdzie? Uwaga dla nieznających tematu. Nawet taki drobiazg może być dla ślepych przeszkodą nie do przeskoczenia. Jeżeli gadacz milknie, w dowolnym momencie, wówczas cały program można sobie darować. Zmora dodatków do gazet, których interfejs... Już wracam do naszych baranów. Zatem upraszam liczących w Atlasie, lub innym liczydle tego rodzaju o parę zdań wyjaśnień. Jak coś uruchomię, dam znać, czy bezwzrocznie da się to wykonać.

tito

Trochę za bardzo kombinujesz.
Istnieje na oficjalnej stronie wersja boinc wraz z wirtualną maszyną. Ściągasz ją tak samo, instalujesz tak samo i obsługujesz tak samo jak zwykłą - projekty działają tak samo.
Tj zwykłe niewymagające wirtualki działają, te wymagające również. Nie potrzeba żadnej dodatkowej konfiguracji.

Ufol

Wnioskowałem, jak się okazuje błędnie, że bez instalowania drugiego systemu na wirtualce się nie obejdzie a tu takie buty. Wszystko powinno ruszyć, jak przy zwyczajnym boincowaniu. Doliczę długie próbki i przeinstaluję menedżera na wersję z wbudowaną maszyną. Nie chcę ryzykować utraty wyników liczenia, dlatego poczekam te kilka dni, aż klimatyczne i primegridowa się przemielą.