Aktualności:

Czy uczestniczysz w Projekcie miesiąca?

Menu główne

Oddawanie krwi

Zaczęty przez Troll81, 05 Maj 2008, 09:39

Czy oddawałeś już krew ?

Tak, to proste
40 (60.6%)
Nie, boje się
4 (6.1%)
Nie, ale chciałbym
8 (12.1%)
Nie, ponieważ nie mogę
11 (16.7%)
Nie, bo jestem egoistą
3 (4.5%)

Głosów w sumie: 66

KrzychuP

To mam możliwość trochę nadgonić Cię Trollu. Jeszcze jedna donacja i przekroczę 18l.
Mam nadzieję, że uda mi się w przyszłym tygodniu.

PanStaszek

Cytat: KrzychuP w 16 Wrzesień 2015, 12:15
Jeszcze jedna donacja i przekroczę 18l.

SZACUN ! :p_arr:


"(...)Wrzućmy go do cysterny, nie mówi tego, co chcemy"

Troll81

ależ zachęcam do wyprzedzenia mnie.

stiven

Melduję kolejną donację 450 ml (31.10.2015).

kva.pl

 :respect:

Tez bym chcial cholera...

Troll81

juz niedługo minie mi kwarantanna

kva.pl

Mnie sie zacznie liczyc pol roku od przyszlego wtorku. O ile cos po drodze nie wyskoczy  :fright:

kva.pl

No i sie odliczylo. Wróciłem do zaszczytnego grona aktywnych oddawaczy  :arrr:

stiven


Argento

Aż miło to się czyta. Ja w przecięgu następnych 12 tygodni dwie donacje i dobiję do 50 litrów. Szacun dla wszystkich, gdyż tego daru nie można wycenić i przecenić. Kłaniam się.


--
Pozdrawiam
Z poważaniem
Argento

Troll81

A ja pauzuje przez kleszcza :(

50L krwi to świetny wynik. 18 lat oddawania??  |-?

stiven

Da się szybciej. Wystarczy mieć płytki wysokie albo AB i osocze pompować. Przynajmniej jeśli chodzi o równowartość krwi pełnej. Normalnych donacji krwi pełnej to wyjdzie faktycznie 18 lat przy dobrym zdrowiu i niewielkiej liczbie wykluczeń w międzyczasie. Tak czy inaczej  :parrrty: :respect: :parrrty: :respect: U mnie trochę problemów z jakością było (najwyraźniej przetrenowanie w drodze do poprawy wyniku w maratonie) ale w tym tygodniu powinienem dobic do 18l.

KrzychuP

Cytat: Argento w 10 Czerwiec 2016, 20:35
Ja w przecięgu następnych 12 tygodni dwie donacje i dobiję do 50 litrów.
:respect:

Argento

Cytat: Troll81 w 12 Czerwiec 2016, 21:19
18 lat oddawania??  |-?

W lipcu miną 22 lata, co wynika z kilkukrotnej nieobecności w kraju.


--
Pozdrawiam
Z poważaniem
Argento

Troll81

Osocze to nie krew....  %)

stiven

Melduje się lżejszy o 450 ml.

kva.pl


Troll81

 :respect: ja dopiero za 2 tyg test na borelioze :(

KrzychuP

 :p_arr:
mnie za tygodnie kolejna donacja wypada :attack:

migawron

450, trzeci raz piszę post, coś tapatalk nie bangla...

Edit, zadziałało jednak :-)




stiven

 :parrrty: :respect:

tito

 :parrrty:
Ja planuję na wrzesień. I tym razem nic mi nie stoi na przeszkodzie, bo 2 miesiące temu, gdy chciałem oddać, to Żona mnie do lasu wyciągnęła na grzyby i oczywiście kleszcz się trafił...

Troll81

a ja oddałem ostatnio i teraz garuje bo dentysta.... a potem szczepienia....

andy101fah

Należy pamiętać że zdiagnozowana borelioza i przebyte leczenie eliminuje osobę z dawców krwi.
Tak samo jak WZW potocznie zwane zółtaczką.


stiven

Z kleszczami i boreliozą to o tyle ciekawa sytuacja, że w kwestionariuszu dla dawcy w Łodzi http://krwiodawstwo.pl/files/materialy_promocyjne/kwestionariusz_dawcy.pdf nie ma na ten temat ani słowa.

andy101fah

https://krwiodawcy.org/dyskwalifikacje

Dyskwalifikacja Stała (BEZWZGLĘDNE PRZECIWWSKAZANIA DO ODDANIA KRWI):

choroby układu krążenia aktualne lub przebyte:
– wady serca (poza wadami wrodzonymi całkowicie wyleczonymi)
– choroba niedokrwienna mięśnia sercowego
– stan po zawale
– niewydolność krążenia
– miażdżyca znacznego stopnia
– choroby pochodzenia naczyniowo-mózgowego (np. stan po udarze mózgu)
poważne choroby układu pokarmowego (w tym schorzenia wątroby), oddechowego, moczowego, nerwowego (szczególnie padaczka, nawracające choroby psychiczne, organiczne schorzenia układu nerwowego oraz przewlekłe choroby OUN – ośrodkowego układu nerwowego)
poważne choroby skóry (w tym łuszczyca)
choroby krwi i układu krwiotwórczego, zaburzenia krzepnięcia w wywiadzie
choroby metaboliczne i układu endokrynnego np. cukrzyca, choroby tarczycy, nadnerczy itp.
choroby układowe np. kolagenozy
nowotwory złośliwe
choroby zakaźne:
– WZW typu B, WZW typu C, wirusowe zapalenie wątroby w wywiadzie
– żółtaczka pokarmowa i każda żółtaczka o niejasnej etiologii
– babeszjoza
– kala Azar (leiszmanioza trzewna)
– trypanosoma Crusi (gorączka Chagasa)
– promienica
– tularemia
– HLTV I/II – retrowirus uważany m.in. za czynnik wywołujący białaczkę/chłoniaka z komórek T u dorosłych – występuje endemicznie w południowej Japonii i basenie Morza Karaibskiego
nosicielstwo wirusa HIV oraz zespół nabytego upośledzenia odporności (AIDS)
przebywanie na obszarach endemicznego występowania malarii nieprzerwanie przez 6 miesięcy jeżeli wynik badań w kierunku malarii przeprowadzonych 4 miesiące po powrocie jest dodatni
przynależność do grup, które ze względu na swoje zachowania seksualne są szczególnie narażone na zakażenia poważnymi chorobami, mogącymi przenosić się drogą krwi w tym:
– narkomani
– osoby uprawiające prostytucję
– osoby często zmieniające partnerów seksualnych
osoby mające partnerów seksualnych z wyżej wymienionych grup
lekozależność, alkoholizm
choroba Creutzfelda-Jakoba u osoby lub w rodzinie
kiła
przebycie przeszczepu rogówki, opony twardej, leczenie w latach 1958-1986 hormonem wzrostu uzyskanym z ludzkich przysadek
leczenie bezpłodności w latach 1965-1985 zastrzykami hormonów
przebywanie o okresie od 01.01.1980 r. do 31.12.1996 r. łącznie przez 6 m-cy lub dłużej w Wielkiej Brytanii, Francji, Irlandii
transfuzje krwi lub jej składników wykonane na terenie Wielkiej Brytanii, Francji, Irlandii po 01.01.1980 r.
zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane używaniem substancji psychotropowych
każdy przypadek stosowania domięśniowo lub dożylnie leków, które nie zostały przepisane przez lekarza

http://www.forum.krewniacy.com/viewtopic.php?t=4045

Siedem lat temu miałam boreliozę (od kleszcza) - szybko rozpoznana, przeleczona. Lekarz stwierdził że jestem WYLECZONA. Chciałam oddac krew w ankiecie, ani w rozmowie lekarskiej nie było mowy o boleriozie. Powiedeziałam o tym sama z siebie. Dostałam dożywotnią dyskwalifikację jako dawca. Byłam niedawno znowu na badaniach - wymusiłam skierowanie. Lekarz w poradni nieco się wkurzył że mu d... zawracam skoro jestem zdrowa. Jak mu powiedziałam że w poradni krwiodawstwa mnie odrzucili to skomentował że są tam NIEDOUCZENI, wg niego mogę byc dawcą.

Słuchajcie, samo to, że lekarze plączą się w zeznaniach i wyzywają nawzajem od niedouków  :przestraszony: już o czymś świadczy. Przecież to niedopuszczalne w tym środowisku  :luka:

Wg. lekarzy zawsze byłam zdrowa, a objawy, które mi od wielu lat dokuczały to taka moja uroda i jak najbardziej mogłabym oddawać krew. Tylko że ja zawsze wiedziałam, ze z moim zdrowiem jest coś nie tak, więc... coś może być też nie tak z moją krwią. I było! I tylko dzięki temu, że nie słuchałam lekarzy, nie mam teraz wyrzutów sumienia, że może zniszczyłam komuś życie oddając zakażoną krew.
Nawet jeśli uda mi się wyjść z tej choroby (w sensie ustąpienia objawów, bo co do wybicia baterii boreliozy, to nigdy nie można mieć pewności), to i tak nie będę oddawać krwi.
Bo musicie wiedzieć, że bakteria boreliozy jest niezwykle sprytnym mikrobem, a test "przesiewowy" na boreliozę... o kant pupy potłuc. Są na ten temat prace i badania.
Jeżeli ktoś chciałby zapoznać się z tematem, to również polecam stronę Stowarzyszenia Chorych Na Boreliozę i umieszczone tam artykuły (zakładki "artykuły" i "materiały dla lekarzy").

Borelioza może być b. ciężką i b. trudną w leczeniu chorobą. Dlatego zawsze, gdy jest choćby cień podejrzenia należy SAMEMU - nie oglądając się na lekarzy - poważnie rozważyć kwestię oddawania krwi, bo można niestety komuś zaszkodzić zamiast pomóc.

Kleszcze przenoszą również inne choroby np. bartonellozę, anaplazmozę czy babesiozę, która jest na liście chorób dożywotnio dyskwalifikujących krwiodawcę, ale nie jest diagnozowana.

Argento

Cytat: andy101fah w 02 Listopad 2016, 20:00
https://krwiodawcy.org/dyskwalifikacje
...


Prawie dokładna kopia tego, a raczej przy, których z pytań każdy donator stawia krzyżyk na "NIE". Prawie, dlatego, że w przestrzeni mojej 22letniej kadencji jako regularny donator czytałem jak zmieniały się zawartości kwestionariuszy wypełnianych po samej rejestracji. W moim RCKiK kilka razy podnosiłem temat wyników samych badań wstępnych w porównaniu z odpowiedziami udzielanymi przez zdających. Odpowiedź zawsze była bynajmniej nie zaskakująca czyli "ufamy co zaznaczają" a dopiero przed potencjalną transfuzją badamy już w sposób całkowicie odbiegający od badań, które są wykonywane lokalnie. Oczywista oczywistość ze względów oczywistych. Mnie to wystarczyło, aby mnie nie zniechęcić i pozwolić, abym na chwilę obecną dobił do prawie 52 litrów. I póki zdrowie pozwoli, to prędzej świat zapłonie niż ja przestanę oddawać, to co życie nam daję. Rzekłem.


--
Pozdrawiam
Z poważaniem
Argento

stiven

Cytat: andy101fah w 02 Listopad 2016, 20:00
https://krwiodawcy.org/dyskwalifikacje

Zatem tylko potwierdzasz, że stan prawny jest taki jak napisałem. Ani kleszcz ani borelioza nie eliminuje.
Prywatne opinie kogoś z forum to jego prywatne opinie. Pewne uzasadnienie medyczne wykluczenia jest (sam bym odczekał) ale nie znalazło to odzwierciedlenia w przepisach. I takie są fakty.
Wg mojej wiedzy kilka tygodni po zakażeniu (jeśli rzeczywiście nastąpiło) krętki nie są obecne we krwi lecz lokalizują się w stawach i układzie nerwowym. Dożywotnia dyskwalifikacja nie ma zatem sensu.
Naturalnie borelioza może wpływać na wyniki morfologii - zgodnie z moją widzą i wyczuciem najbardziej na obraz leukocytów w rozmazie co powinno doprowadzić do jednorazowego wykluczenia po zbadaniu próbki krwi.
Śledzimy zatem uważnie przepisy czy coś się zmienia w temacie, czytamy uważnie zmieniające się kwestionariusze i nie powielamy powszechnych mitów. 

Argento

Cytat: stiven w 02 Listopad 2016, 20:43
Cytat: andy101fah w 02 Listopad 2016, 20:00
https://krwiodawcy.org/dyskwalifikacje
Zatem tylko potwierdzasz, że stan prawny jest taki jak napisałem. Ani kleszcz ani borelioza nie eliminuje.
Oczywiście, że nie eliminuje samej możliwości donacji. Najlepszym choć nie "sympatycznym" przykładem jest samo podejście do lektury wypełnionych kwestionariuszy przez lekarza przeprowadzającego badanie wstępne. Jest tak bezczelnie ogólnikowe, że chciałoby się samemu zwrócić na to uwagę. Nauczony czasem wiem, że powyższe stwierdzenie najczęściej odnosi się do "weteranów". Słowa te piszę w kontekście RCKiK w Sz-nie, ale sądzę, że w każdej innej stacji dzieje się identycznie. Oczywiście można się ze mną nie zgodzić, gdyż słowa te opieram wyłącznie na moich relacjach z personelem mojej stacji, a nie ukrywam, że od zawsze są "prorodzinne", co od lat pozwala mi na zadawanie niekiedy niewygodnych pytań.


--
Pozdrawiam
Z poważaniem
Argento

andy101fah

Zawsze należy pamiętać aby nieświadomie nikomu nie zaszkodzić. Nasze szczere intencje muszą być poparte ogromną dozą odpowiedzialności

pozdrawiam.

stiven

Melduję się zatem o 450 ml lżejszy. Wnikliwa lektura informacji dla krwiodawcy w formie gazetki ściennej oraz zbindowanej wskazuje, że wzmianek o kleszczach w niej brak.
Lekarza nie zdążyłem zapytać bo była presja czasowa (zarówno z mojej jak i z jego strony). Polecam serdecznie donacje popołudniowe. W Łodzi wyrobiłem się dziś w 25 min!!! Jedna osoba w kolejce o 15:15.

Troll81

Ugryzienie przez kleszcza dyskwalifikuje czasowo (chyba 2 miechy) a borelioza to już poważniejsza sprawa. To ZAWSZE lekarz decyduje o kwalifikacji dawcy. Jeśli uznał ze dyskwalifikuje dożywotnio to być może miał ku temu przesłanki.

stiven

Cytat: Troll81 w 03 Listopad 2016, 19:25
Ugryzienie przez kleszcza dyskwalifikuje czasowo (chyba 2 miechy) a borelioza to już poważniejsza sprawa.
Będę wdzięczny za podanie źródła. Zaniosę do siebie i zapytam czemu gdzie indziej jest inaczej.

Troll81

http://www.rckik.wroclaw.pl/krwiodawstwo-Najczesciej-zadawane-pytania-11-3.html
CytatNa jak długo ugryzienie przez kleszcza dyskwalifikuje ugryzioną osobę jako dawcę?
Nie należy oddawać krwi przez 2 miesiące od ukłucia kleszcza.

Troll81

tu możesz zapytać bezpośrednio

https://www.facebook.com/groups/118206004862106/

stiven

Ok. Czyli nie informacja dla dawcy ani oficjalny formularz a tylko i aż wpis na stronie.
Zasadniczo obowiązuje wypełnienie formularza dostępnego w stacji w której się oddaję, zapoznanie się z informacjami dla dawcy i odpowiedź zgodna z prawda i sumieniem na zadane pytania.
O kleszczach nie ma nic. Najprawdopodobniej podstawy prawnej brak bo w odpowiednim rozporządzeniu ministra nie zostało to ujęte.
Zastanawiają mnie jednak te 2 miesiące. Czy po tym czasie Trollu uważasz, że krętki już we krwi nie pływają czy może już nie ma szansy na zarażenie boreliozą? Niektórzy mędrcy i uczeni twierdzą, że objawy choroby mogą wystąpić nawet kilka lat po ukąszeniu. I tu znowu problem bo nawet występująca choroba nie jest ujęta w wykazie i ankieta przejdzie bez problemu. Pytania o kleszcza w RCKiK nie słyszałem nigdy więc teraz jestem tym bardziej zdeterminowany aby sam je zadać raczej osobiście niż na FB bo konta tam nie posiadam. 


Troll81

W formularzu dawcy na bank masz pytanie:

Czy w okresie ostatnich 2 miesięcy został/a Pan/Pani ukłuta przez kleszcza?
Czy był/a Pan/Pani narażona na ryzyko zakażenia (patrz "O chorobach zakaźnych")? (ta informacja z reguły znajduje się w gazetce ściennej i tam będzie mowa o kleszczach i boreliozie)

albo używają mocna starego formularza bo w RCKiK Wrocław formularz jest odświeżany co kilka miesięcy. Każdy RCKiK ma swój własny kwestionariusz w zależności od zestawu badań wstępnych które wykonuje się przed kwalifikacją.

Ponadto o wszelkich przebytych chorobach masz obowiązek poinformować lekarza i to lekarz decyduje o kwalifikacji (lub dyskwalifikacji)


stiven

Właśnie o to chodzi, że nie mam tej informacji.
Załączyłem nawet formularz (patrz post z 2 listopada) a w czwartek czytałem dokładnie zarówno info na ścianie jak i leżące na stoliku.

sknd

nie kojarzę, żebym widział w frmularzu kiedykolwiek pytanie o kleszcza  |-?

Troll81

http://www.rckik-bydgoszcz.com.pl/upload/men%20rckik.pdf pytanie 4

https://krwiodawcy.org/ankiety-dla-kandydatow-na-dawcow pyt 29

zresztą przy szpiku to samo - http://www.hdkpkp.wroclaw.pl/wp/wp-content/uploads/2016/02/ankieta-honorowego-dawcy-szpiku.pdf pyt 7

wrocławski RCK nie ma swojego kwestionariusza na stronie ale kurcze mogę zeskanować jak będę następnym razem bo na bank tam jest. Może pytanie nie pojawia się w rejonach o mniejszym zagrożeniu kleszczami??