BOINC@Poland

Ooo, fajny topic :)
To ja też, ja też :)

No to dopiszcie i mnie :) Co prawda dawno seti nie dotykałem ale lubię takie zabawy. Jutro przestawiam wszystkie maszynki, pogadam nawet z prezesem, coby się zgodził na oficjalny zakaz wyłączania komputerów w firmie na czas trwania zawodów :)

blork - 318758

No chyba każdy poleciał. I ja poleciałem (w einsteinie 1 miejsce wg RAC było;]) i wg RACa i w TC ale nie martwi mnie to w ogóle. Wręcz przeciwnie. Paradoksalnie cieszy mnie to niezmiernie, gdyż oznacza to, że w drużynie jest więcej mocniejszych ode mnie co oznacza większą moc drużyny :)
No i więcej (zdrowej) rywalizacji, więcej motywacji i w ogóle wszystkiego więcej i lepiej :)

WOW!
Super Panowie:D
Mówi się, ze Polacy to kłótliwy naród który nigdy się sam ze sobą nie dogada. Tymi fuzjami udowodniliście, że jednak się da.

Gratulacje dla wszystkich zaangażowanych w obie fuzje po wszystkich stronach!

@Nietoperek - tam mam tylko połączenia modemowe czyli w moim przypadku Bluetooth. Ethernetu nie ma.

@KrzychuP - yhhh, głupim, jak mogłem sam na to nie wpaść. Szkoda tylko, że to wyłącza cały ruch a nie tylko komunikaty. No cóż, lepszy rydz niż nic. Będę musiał pamiętać, żeby włączyć jak podepne net.

Dzięki za pomoc.

Próbowałem. Przypominało mi o tym co 0 minut czyli cały czas. Nie nadążałem z klikaniem w to OK.
Teraz mam ustawione na 120 ale coś mi tam nie pasuje bo jak wcześniej miałem na 60 to przypominało mi znacznie częściej niż co godzinę.

Witam
Czy istnieje możliwość wyłączenia tego niesamowicie upierdliwego dymka o braku połączenia?
Na lapku często pracuję bez netu i jak manager jest zminimalizowany(w trayu) to wyskakuje ten dymek natomiast jak włączę managera to okienko z informacją gdzie trzeba kliknąć na OK. Do tej pory radziłem sobie wyłączeniem managera ale to chyba nie jest idealne rozwiązanie.
Da się to jakoś wyłączyć?

Nie zawsze.
U mnie jedna z mocniejszych maszyn dostaje non-stop małe jednostki a reszta duże nielicząc sporadycznych wyjątków.
Przez chwile zastanawiało mnie dlaczego tak się dzieje ale nie za mocno więc nie doszedłem prawdy ;)

No, to pozostaje Ci zainstalować linuksa na tej wolnej partycji i cieszyć się porządnym systemem ;)
A tak na poważnie, rozumiem, ze nie chce Ci się odpalać winXP. Odpal kompa z płyty instalacyjnej ale nie uruchamiaj instalatora tylko jakąś konsole odzyskiwania lub coś takiego. Znajdziesz. Wiele to opcji nie ma ale o ile dobrze pamiętam(dawno i krótko miałem z tym kontakt) jest tam FIXBOOT. Czy coś takiego :) Jak odpalisz tą konsole odzyskiwania to powinieneś zobaczyć gdzieś komende wyświetlającą wszystkie dostępne polecenia. Możliwe, że HELP. Powinien pokazać między innymi FIXBOOT i FIXPART o ile nie nazywają się nieco inaczej. To powinno załatwić sprawę. A DISKPART Służy do konfigurowania partycji w tej konsoli i instalatorze winXP. Możesz tam od razu tą felerną partycję skasować.
A w windowsach 98 i ME odpalało się DOSa z dyskietki lub CD instalacyjnej i wpisywało: fdisk /mbr :) Łatwiej było cokolwiek zrobić, w XP strasznie namodzili z tymi konsolami...

Load to pojęcie występujące w systemach uniksowych. Zazwyczaj używa się 'load avarge' czyli wartość uśredniona(standardowo podaje się trzy: z ostatniej minuty, 5 minut i 15 minut). Wartość ta oznacza liczbe procesów(zadań) czekających w kolejce do przetworzenia przez procesor.
Np jeśli stoi system który nie wykonuje żadnej pracy to load może wynieść jakieś 0.01, jeśli chodzi tylko BOINC to load wyniesie 1(bo jeden proces cały czas wisi na procesorze). Natomiast jeśli maszyna ma do wykonania dużo zadań i się nie wyrabia to load rośnie.
Jeśli na takiej maszynie jak ktoś podał powyżej load skacze do 20 to ja się wcale nie dziwię, że boinstats się przycina i niedomaga czasami. Ja osobiście takiego obciążenia nawet sobie wyobrazić nie potrafię na takim sprzęcie ;)

EDIT:
Tak żeby wam było to sobie łatwiej wyobrazić. Przy load avarge 6 system był przeładowany(overloaded) o 500%. Przy load 20 będzie to 1900%...

Eh, ale wszyscy mnie źle zrozumieliście :)
Mnie chodziło głównie  o to, że jak będzie liczenie głównie jednego projektu to inne na tym tracą znacznie i tracimy przekrój poglądów poszczególnych członków zespołu. To z totalitaryzmem itd to już nieco żartem dorzuciłem;] Przecież BOINC@Poland to nie moja ojczyzna - być tu mogiem ale nie muszem;]

Jeśli wolno mi dorzucić swoje 0,03zł do tematu koordynacji liczenia.... Wyobraźcie sobie taką sytuację:
W poniedziałek koordynator ogłasza: ,,Panowie, przerzucamy się na RALPHa'' i wszyscy(sytuacja teoretyczna) to czynią.
Przez tydzień wszyscy liczą RALPHa i jest fajnie, już powoli widać efekt aż tu nagle ktoś się budzi: Panowie, w JakimśInnymProjekcie lecimy na łeb na szyję! W końcu wszystkie kredyty lecą tylko do RALPH a inni nie śpią. No to przerzutka na JakiśInnyProjekt żeby ratować/odrabiać pozycję. Po tygodniu okaże się, że cała rezerwa wyrobiona w zeszłym tygodniu w RALPH idzie się paść bo każdy przerzucił się gdzie indziej celem ratowania/odrabiania pozycji.
Powyższą sytuację proszę sobie zapętlić bo to by się w kółko powtarzało.

 A w obecnej sytuacji nie należy IMHO widzieć tylko chaosu. Daje to doskonały obraz zespołu - pokazuje jakie są preferencje członków ogólnie. Który projekt jest dla ogółu ważny a który mało ważny.
Rozumiem spontaniczne akcje typu ,,brakuje nam tycityci do awansu więc chodźcie na chwile tutaj''  ale regularnej koordynacji sobie nie wyobrażam. Grupa dysponuje w miare stałą mocą obliczeniową którą co prawda dało by się delikatnie ukierunkować na jeden projekt ale to zawsze było by okupione stratami w innym(a BOINC@Poland miało być chyba zespołem wielo(wszystko?)projektowym a nie wybiórczoprojektowym bazując na gustach koordynatora).

 Full freedom, liberalizacja - to jest fajne. A Panowie tutaj totalitaryzm jakiś proponujecie ;)(zacznie się niewinnie jak zawsze - propozycja, sugestia. Potem będą bonusy, punkty jakieś i skończy się na:,,Nie potrafisz liczyć w zespole - idź sobie'')
Już mi wystarczy, że państwo i korporacje próbują mi wmówić co mi się podoba i czego mi potrzeba...

 Najlepszym rozwiązaniem na poprawienie pozycji (we wszystkich projektach lub którymkolwiek) jest rekrutacja chyba ;)
Werbować Panowie, werbować lub jak to mawia o. Tadeusz: ,,Trzeba siać, siać i siać.''

To tyle :)

A mnie zastanawia jedno - mam w LHC 7 hostów zarejestrowanych a tylko 3 z nich się pączkują. Zapewne nikt nie wie dlaczego?
Jak znajde chwile czasu to pokombinuje, może coś mi się uda ustalić... (choć napewno przedemną było już wielu innych, lepiej zorientowanych którzy już próbowali coś ustalać :wink:)

Eeeee, to tak..
Chciałbym si się przywitać.
Cześć :)
Od wczoraj jestem zarejestrowany tutaj.
Jestem z Rzeszowa i tam mieszkam (już się na mapke wpisałem).
Od wczoraj licze dla BOINC@Poland. Przyszedłem z "SETI@Home Poland"(liczyłem tam od stycznia 2002). Teraz przestawiam się na Alberta;]
Jestem chłopcem raczej cichym i spokojnym więc forumowej aktywności nie należy się po mnie spodziewać raczej. Za to liczyć chce jak najwięcej;]

      Chwała Wielkiemu Kalkulatorowi.

Hehe;]