BOINC@Poland

10 milionów euro piechotą nie chodzi, szczególnie gdy w grę wchodzą publiczne pieniądze. Taką kwotę zdołała zaoszczędzić stolica Bawarii – Monachium – której władze przedstawiły właśnie na żądanie niezrzeszonych radnych (Freie Wähler) szczegółowy raport w tej sprawie. Oszczędności w takiej skali były możliwe dzięki porzuceniu przez miejskie urzędy systemów z rodziny Windows, wraz z pakietem Microsoft Office. Zastąpiono je własną dystrybucją Linuksa i pakietem biurowym OpenOffice.org, wdrożonymi na tysiącach urzędniczych biurek.

Historia Linuksa w Monachium może być przykładem dla wielu innych instytucji utrzymywanych z publicznych pieniędzy

http://www.dobreprogramy.pl/Porzucajac-Windows-i-MS-Office-Monachium-zaoszczedzilo-ponad-10-mln-euro,Aktualnosc,37597.html

Skanowanie ciała kojarzy się z inwigilacją na lotnisku, ale niebawem rozwiązania w tym zakresie mogą zagościć pod strzechami. Byłyby one ułatwieniem dla e-sklepów z odzieżą, co ostatecznie też może skończyć się inwigilacją.

Jedno z takich rozwiązań opracowali badacze z London College of Fashion przy współpracy z badaczami University of Surrey oraz firmy Bodymetrics.
Nowe rozwiązanie wykorzystuje Kinect.  Oprogramowanie na podstawie uzyskanego obrazu oblicza dokładne wymiary ciała i tworzy jego model 3D.
Tego typu rozwiązanie mogłoby pomóc w sprzedaży odzieży przez internet.

Oczywiście jest możliwe, że dostawcy e-usług wykorzystujących skanery ulegną pokusie, aby zachować do celów marketingowych dokładne informacje o wymiarach ciała klientów. Mogłoby to pomóc w sprzedaży np. środków na odchudzanie. Koszmarne, ale w dzisiejszym świecie absolutnie prawdopodobne. Kto wie? Może nawet Facebook będzie próbował skanować ludzi i przetwarzać informacje na ten temat?

http://www.softmania.pl/artykul-1708-skanery_ciala_w_domach_tak_do_kupowania_ubran_oraz_do..._inwigilacji_wideo.html

Organizacja Human Rights Watch wydała właśnie oświadczenie, w którym apeluje do rządów o zaprzestanie pracy nad projektami - i coraz częściej prototypami - robotów, które w walce samodzielnie wybierałyby sobie cel do zlikwidowania.

- Dawać maszynom prawo do decydowania o tym, kto żyje i kto ginie na polu bitwy może być technologicznym krokiem za daleko - przyznał Steve Goose z Human Rights Watch. - Ludzki nadzór nad poczynaniami robotów jest kluczowe dla zmniejszenia zagrożenia dla życia cywilów - dodał.

Problem ma tkwić w tym, że maszyna nie byłaby w stanie odróżnić na polu bitwy żołnierza od cywila. Tego rodzaju broń w oczywisty sposób nie byłaby także zdolna okazać współczucia, co umożliwiałoby dyktatorom zwrócenie jej przeciwko własnym narodom.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12892816,Apel_HRW_do_rzadow__Zaprzestancie_produkcji_robotow.html

W sieci pojawiła się treść wniosku patentowego firmy Microsoft, który dotyczy kontroli dystrybucji treści chronionych prawami autorskimi, przede wszystkim poprzez... monitorowanie oglądających je ludzi. Oczywiście już na nawet tak ogólnikowe hasło można zareagować zdziwieniem. Sprawa owego patentu już wywołała w internecie burzę.

Opracowana przez Microsoft technika polega na wykorzystaniu kamer w urządzeniach stacjonarnych oraz przenośnych. Kamery te miałyby robić zdjęcia lub rejestrować materiały filmowe konsumentów oraz ich otoczenia. System wykrywać ma liczbę osób widocznych w kadrze i porównuje ją warunkami licencji na dany produkt. Jeżeli na przykład licencja filmu zezwala na to, aby oglądały go trzy osoby, to gdy system wykryje pięć, przerywa jego odtwarzanie i informuje o potrzebie wykupienia dodatkowych licencji - po jednej na każdą "nadwyżkową" osobę.

W innym wariancie przewiduje się nawet rozpoznawanie tożsamości odbiorców treści. W jego ramach system może rejestrować i identyfikować konkretne osoby i sprawdzać, czy nie przekroczono limitu ludzi, którzy mogą daną treść "skonsumować", albo nawet stwierdzić, czy wszyscy widzowie są w wieku określonym w licencji.

http://pclab.pl/news51559.html

W rankingu magazynu Time na  najistotniejsze innowacje tego roku znalazły się m.in.: łazik Curiosity, okulary Google, drukarka 3D. I brawurowy pomysł naszego rodaka.
W zestawieniu Time znalazł się wynalazek Polaka. Mieszkający w USA Marcin Jakubowski stworzył "zestaw do tworzenia cywilizacji". Instrukcje można pobrać za darmo a dzięki niej możliwe jest wytworzenie 50 "najpotrzebniejszych w nowoczesnym życiu maszyn".

http://techland.time.com/2012/11/01/best-inventions-of-the-year-2012/slide/the-civilization-starter-kit/

Polecam obejrzenie krótkiego filmiku, w którym M. Jakubowski przedstawia swój projekt:
http://www.ted.com/talks/lang/pl/marcin_jakubowski.html

Bardzo bym chciał, żeby rozwój naszej cywilizacji poszedł taką właśnie ścieżką, i trzymam kciuki za tę inicjatywę. Obawiam się tylko, że takie działania mogą nie spodobać się wielu, wielu ludziom, którzy zobaczą w tym zagrożenie dla swoich interesów  :(
Przecież na tym nie da się zarobić.

Tutaj jeszcze adres do wiki, o której mowa na wykładzie:
http://opensourceecology.org/wiki

Amerykanie przetestowali nową broń. Zabójczą broń. Zabójczą, ale nie dla ludzi, a dla elektroniki. Szesnastego października, firma Boeing sprawdziła możliwości CHAMPa, czyli "Counter-electronics High-powered Advanced Missile Project".

Jest to pocisk rakietowy mogący "strzelać" falami radiowymi, a konkretnie mikrofalami.
W trakcie testów pocisk przeleciał nad dwupiętrowym budynkiem, w którym ustawiono dwa rzędy komputerów osobistych i innych urządzeń elektronicznych. Gdy w budynek trafił CHAMP, elektronika wyłączyła się, a prawdopodobnie została trwale uszkodzona. Firma zaznacza przy okazji, że zaskoczyło ją to, że testów nie przetrwały nawet kamery mające je nagrać.

http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,12731419,CHAMP___przetestowano_bron_zabojcza_dla_elektroniki.html

Udało się wyhodować w laboratorium z pojedynczych komórek narządy przypominające nerki. Po wszczepieniu ich szczurom, "organy" zaczęły filtrować krew. Być może już niedługo uda się w podobny sposób stworzyć ludzką nerkę.

Na całym świecie tysiące ludzi czeka na przeszczep nerki - wiele z tych osób nie dożyje znalezienia odpowiedniego dawcy. Dzięki badaniom Christodoulosa Xinarisa z Instytutu Badań Farmakologicznych Mario Negri w Bergamo być może znaleziono sposób na rozwiązanie tego problemu.

- Możliwość odtworzenia tkanek budujących nerki wykorzystując w tym celu pojedyncze komórki to ogromny krok na przód w dziedzinie hodowli narządów nadających się do transplantacji – powiedział Xinaris.

http://odkrywcy.pl/kat,111398,title,Nerka-z-probowki,wid,15028381,wiadomosc.html

Sony szykuje się do wyłączenia z początkiem listopada usług dostępnych poprzez aplikację Life with PlayStation na PlayStation 3. Oznacza to przede wszystkim zakończenie współpracy z Uniwersytetem Stanforda nad programem Folding@home, czyli rozproszonym projektem internetowym, dzięki któremu mogliśmy dobrowolnie wspomóc badania nad zwijaniem białek.

Dla Uniwersytetu Stanforda oznacza to nie lada cios, bo użytkownicy PlayStation 3 w ogromnym stopniu ,,użyczali" swoich sprzętów w słusznej sprawie — mówi się o łącznie 15 milionach osób, biorących na konsoli udział w programie (od marca 2007 roku), co złożyło się na przeszło 100 milionów godzin obliczeniowych. Sony właśnie tym tłumaczy fakt zakończenia współpracy z naukowcami — gracze zwyczajnie dużo już z siebie dali i wystarczy...

http://www.dobreprogramy.pl/Sony-konczy-z-Foldinghome-na-PS3,Aktualnosc,36899.html

Za każdym razem, kiedy kopiujesz płytę swojego ulubionego artysty, pozbawiasz go części należnego mu dochodu. Wielkość tej straty można łatwo określić, mnożąc liczbę wykonanych kopii przez cenę detaliczną płyty. Nasz sprytny plan polega na automatycznym robieniu kolejnych kopii albumu ,,Hurra". Kiedy kończy nam się miejsce na dysku, po prostu usuwamy stare kopie, by zrobić miejsce na następne.

Uznaliśmy, że to najprostszy sposób, żeby kogoś ograbić na dużą kasę. Wystarczy, że będziemy w kółko kopiować muzykę (w tym przypadku płytę ,,Hurra" Kultu – 27,99 zł za sztukę w sklepie SP Records), a strata Kazika szybko osiągnie takie rozmiary, że po podziale łupu wszyscy zostaniemy bogaczami. Nie wiemy, niestety, co się stanie ze światem w chwili, kiedy Strata Kazika przekroczy PKB Ziemi.

Na wypadek, gdyby ktoś pytał: wykonanych przez nas kopii nie udostępniamy w internecie, bo za bardzo boimy się wizyty policji. Jesteśmy pazerni, ale nie odważni.

http://stratakazika.pl/

Związek mężczyzny i dwóch kobiet, którzy od trzech lat żyją razem, zarejestrowano w mieście Tupa w stanie Sao Paulo. - Prawne przeszkody nie istnieją, a tradycyjny obraz rodziny się zmienia - mówi notariuszka, która dokonała rejestracji.

Urzędniczka stanu cywilnego Claudia do Nascimento Domingues powiedziała portalowi BBC News, że jest przekonana, iż trójkątowi należy się możliwość korzystania z ''rodzinnych praw'': od trzech lat prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, dzielą między sobą rachunki i inne wydatki.

Najpotężniejsza telewizja brazylijska Globo podała, że związek zawarto już trzy miesiące temu ale dopiero teraz dziennikarze dowiedzieli się o sprawie.

http://wyborcza.pl/1,75477,12383067,Trojkat_jako_zwiazek_partnerski___oficjalnie_zarejestrowany.html

Hiszpanie są nam winni przeszło 230 mln zł. To dług zaciągnięty jeszcze u królowej Bony.

Panujący w Hiszpanii Król Filip II [na tronie był w latach 1556-98] zwrócił się o pożyczkę do królowej Bony (żony Zygmunta Starego). Królowa uczyniła zadość prośbom i udzieliła pożyczki Królestwu Hiszpanii w wysokości 430 tys. złotych dukatów. Król Filip II nie spłacił zaciągniętego zobowiązania, a z pożyczonej kwoty oddał jedynie 10 proc. jej wartości.

Jak wylicza poseł Marek Poznański z Chełma, Hiszpanie winni są nam 387 tys. złotych dukatów. Poznański na podstawie dzisiejszego kursu złota obliczył, ile mniej więcej Hiszpanie powinni nam oddać. Przyjął, że jeden złoty dukat to 3,5 g złota o próbie 986. Oznacza to, że teraz nasz dłużnik ma do spłaty dokładnie 235 059 930 zł.

Tyle mniej więcej kosztuje wybudowanie linii szybkiego tramwaju w Szczecinie czy nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Kwotę 230 mln zł dołożyła też UE do budowy nowego mostu w Puławach wraz z częścią obwodnicy miasta.

Przy ściąganiu długu można oprzeć się na historii sprzed pięciu lat. W 2007 r. prywatna amerykańska firma odkryła na dnie oceanu hiszpańską fregatę z setkami tysięcy złotych i srebrnych monet. Od tego czasu Hiszpania walczyła o zwrot skarbu. Udało się i teraz Madryt ma otrzymać majątek szacowany na ok. 400 mln euro.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12230106,Hiszpanski_dlug_sprzed_wiekow__Zaciagniety_jeszcze.html

Przełomowe badania prowadzone są w laboratorium Georgia Instytute of Technology. Zespół naukowców pod przewodnictwem prof. Erica Gauchera wszczepił gen liczący sobie 500 milionów lat do zupełnie współczesnej bakterii E.coli. Krzyżówka przeżyła i zaczęła się multiplikować, przetrwała już tysiąc cykli życiowych.

Dzięki badaniu uda nam się przewinąć i odegrać na nowo "molekularną taśmę życia"- twierdzi Betul Kacar, biolog pracująca w NASA i Georgia Tech.

Nowy twór mutuje w zastraszającym tempie. Z początku był mniej odporny od współczesnych bakterii, szybko jednak zaczął się przystosowywać. Niektóre z nowych szczepów już wykazują odporność wyższą od znanych nam mikrobów.

Więcej:
http://deser.pl/deser/1,111858,12134157,Naukowcy_odtworzyli_bakterie_sprzed_500_milionow_lat_.html

W ubiegłym roku Poczta Polska zapowiedziała "skok technologiczny" - otwieranie "Stref 24h", w których można przez całą dobę kupić znaczek, wysłać list, skorzystać z internetu, a nawet nadać i odebrać niewielką paczkę czy list.

Jednak pocztowa rzeczywistość szybko zweryfikowała ambitne plany. Na krążącym w internecie zdjęciu widać, że pracownicy placówek postanowili dopasować wyśrubowane 24 godziny do własnego czasu pracy - poinformowali klientów, że strefa może i jest całodobowa, ale jedynie w godzinach pracy urzędu.

Numer jak z "Misia" i właśnie do filmu "Miś" odwołał się w pierwszym zdaniu rzecznik prasowy Poczty Polskiej, którego poprosiliśmy o komentarz. - Można odpowiedzieć, że najbliższe czynne strefy całodobowe Poczty Polskiej znajdują się we Wrocławiu - zażartował Zbigniew Baranowski.

http://pieniadze.gazeta.pl/Gospodarka/1,125292,12024319,Poczta__cala_dobe__czyli_w_godzinach_pracy_urzedu.html

Brazylia wyprodukuje miliony zmodyfikowanych genetycznie komarów, by zwalczyć dengę.

Masowa produkcja zmodyfikowanych genetycznie komarów ruszy w Brazylii. Owady posłużą do walki z dengą, potencjalnie śmiertelną wirusową gorączką krwotoczną przenoszoną przez nie same. Genetycy laboratoryjnie zmutują gatunek Aedes aegypti tak, by jego potomstwo nie było zdolne do przeżycia i rozmnożenia.

- Zmutowane komary płci męskiej będą wypuszczone w liczbie dwukrotnie większej od populacji komarów niezmodyfikowanych genetycznie. Przyciągną one samice komara w celu spłodzenia potomstwa, które jednak nie osiągnie wieku dojrzałego, co powinno doprowadzić do ograniczenia populacji Aedes aegypti - ogłosiło brazylijskie ministerstwo zdrowia.

Roznoszona przez występującego w naturze tylko w tropikach komara Aedes aegypti denga (znana również pod nazwą gorączki łamiącej kości, co obrazuje objawy choroby) to - zdaniem Komisji Europejskiej - jeden z największych problemów zdrowotnych na świecie. Co roku odnotowywanych jest od 50 do 100 milionów przypadków zakażeń.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,12101281,Komary_do_zadan_specjalnych__Brazylia_wyprodukuje.html




Szukaniem leku na dengę zajmuje się jeden z podprojektów WCG.

Walka z białaczką: Ratując umierającego kolegę lekarze z USA wpadli na trop nowej terapii

Onkolodzy z St. Louis w stanie Missouri w USA doszli do wniosku, że aby zwalczyć nowotwór, lepiej skupić się na genach, które napędzają chorobę, niż na zaatakowanych przez niego komórkach czy organach.

Popularny serial o doktorze House nie umywa się do tej historii. I kto wie - może ktoś nakręci o niej film.


http://wyborcza.pl/1,75248,12094239,Walka_z_bialaczka__ratujac_umierajacego_kolege_lekarze.html


Jeśli większość głosujących opowie się za wprowadzeniem modyfikacji reguły funkcjonowania zamrażarki, przeprowadzona zostanie druga ankieta, w której zadane zostanie pytanie, która z propozycji zmian powinna zostać wdrożona.

Cytat: migawron w 22 Maj 2012, 17:36

Cytat: Morys0856 w 22 Maj 2012, 15:36
Jestem za tym by dać szansę też innym projektom bo widzę, że WCG to już sporo razy było  ;)

i dlatego mamy instytucję lodówki, żeby dać szanse też innym projektom niż te najbardziej oblegane :)

A może wydłużyć czas zamrażania projektów np. do 9 miesięcy?
Faktycznie występuje "Grupa Trzymająca Władzę", i inne projekty miewają problemy, by się przebić...