Witajcie.
Jako, że są wakacje, a po wakacjach będzie jesień - okres wytężonej pracy dla każdego,
to chciałbym zorganizować luźne, ale robocze spotkanie dla aktywnych tego forum.
Co proponuję:
Termin: weekend 21-23 sierpnia 2015r.
Miejsce: u mnie (okolice Wrocławia)
Nocleg: karimata + śpiwór (koc) - miejsca nie zabraknie
Żarcie: coś wspólnie wyrzeźbimy - grill, kuchnia i kreatywność
Napoje: Browar Widawa, Browar Lwówek i Polmos Wratislavia
Fajnie by było jakbyśmy na spotkaniu ustalili wspólną strategię na jesień.
Porozmawiali o BOINC, Fundacji, wskrzesili idee, zmotywowali, a raczej zainspirowali się do efektywnej pracy
To jest pomysł. Co dokładnie zrobimy - myślę, że się wyklaruje. Mamy niecały miesiąc albo raczej aż miesiąc.
Kto żyw i chętny do działania - zapraszam.
Oczywiście impreza nie miałaby odpowiedniej rangi, gdybym już teraz nie zapowiedział specjalnego gościa.
Swoją obecność potwierdził wieczny nieobecny, przez nikogo nie poznany osobiście, niektórzy nawet nie wierzą w jego istnienie -
Ojciec Założyciel - BOINC@POLAND - Mchl
Kto jeszcze? Czekam na zgłoszenia.
Ja niestety odpadam - 22go jadę na Air Show do Radomia...
Postaram sie być przynajmniej na chwile. Mam w tym czasie wizytę baaardzo dawno nie widzianych przyjaciół. Umówiona już od miesiąca.
Chętnie bym podskoczył - chociażby żeby samego Ojca Założyciela poznać - wszak Wrocław niedaleko, no ale niestety jestem wtedy w Bieszczadach :bad:
Zgłaszam akces! Oby nic nie wypadło :(
PS Mchl nie istnieje. To Matrix :) ;)
Nie wiem jakim cudem, ale choć na przysłowiowe 5 minut się pojawię, chociażby aby sprawdzić, czy prawdziwy Mchl to nie jest piękna blondynka ;)
Ps. Kto zamieszkuje Opole lub okolice zapraszam do kontaktu na PW.
Ps 2. Mchl to jeden z Facetów W Czerni ;)
Mnie 22 sierpnia czeka wyzwanie, ale może pojawię się na chwilę 23 sierpnia.
http://www.triathlon.mckis.jaw.pl/
Odnosze wrazenie ze termin jest niefortunny, ja wtedy jestem na Ukrainie...
Tydzień wcześniej!
Jakby jechał ktoś ze stolicy i zechciałby mnie ze sobą podholować, to upraszam o pw.
Termin jest tak samo niefortunny jak każdy inny.
Tylko w ten weekend mogę zapewnić miejsce i możliwości zorganizowania spotkania.
Zjazd, zlot, imprezę możemy zacząć już w czwartek, dla tych co nie mogą lub nie chcą na weekend.
Jak będziecie marudzić to odwołam imprezę i pojadę na ryby / grzyby i dalej nic się nie będzie działo...
Tobas - jak ci się udało namówić ojca założyciela? Btw. on będzie też przez cały weekend - czy tylko w jakimś określonym czasie?
Rozważam czwartek->piątek - ktoś poza mną by tak się zjawił ? :>
Ok - żona mnie puszcza :) , więc ja jadę w czwartek do Wrocławia a w piątek około południa z niego wyjeżdżam. Jeżeli ktoś chce to mogę go zabrać (będę jechał z i wracał do Częstochowy).
Moja żona akurat skutecznie ostudziła zapał do wyjazdu przypominając o weselu które odbędzie się nomen omen w Warszawie - a więc mieście zamieszkania Ojca założyciela...
No ale wesele to pewnie w sobotę :)
Ja w sobotę też nie dam rady, dlatego jadę czwartek/piątek :D
Wcześniej niestety robota mnie nie puści.
Cytat: AL w 31 Lipiec 2015, 23:31
Tobas - jak ci się udało namówić ojca założyciela? Btw. on będzie też przez cały weekend - czy tylko w jakimś określonym czasie?
Wziął za fraki, przydusił kolanem, zagroził że się pogniewa i namówił.
Mam bilet do Wrocławia na sobotę. Jeśli Pendolino nie zawiedzie na dworcu Wrocław Główny wysiądę o 11:50. Wracać zamierzam w niedzielę, jeszcze nie wiem dokładnie jak i kiedy.
Tobas - mamy jakiś plan na czwartek/piątek?
Ja bym planował w czwartek przyjechać do Wrocka przez Katowice. Możemy skoczyć do banku załatwić te formalności związane z kontem fundacyjnym.
Jakoś będę musiał podjechać do cp po jednego kompa a potem już nie mam planów.
W piątek byłoby fajnie, jakbym już około 15 był w Częstochowie. Mamy jakieś plany na piątkowy poranek?
Cytat: Cyfron w 16 Sierpień 2015, 19:45
Tobas - mamy jakiś plan na czwartek/piątek?
Ja bym planował w czwartek przyjechać do Wrocka przez Katowice. Możemy skoczyć do banku załatwić te formalności związane z kontem fundacyjnym.
Jakoś będę musiał podjechać do cp po jednego kompa a potem już nie mam planów.
W piątek byłoby fajnie, jakbym już około 15 był w Częstochowie. Mamy jakieś plany na piątkowy poranek?
Jak znam życie to wyklaruje się w ostatnim momencie.
Niech każdy kto chce się spotkać, napisze kiedy może się pojawić i o czym chciałby prawić.
Spróbuję zrobić jakiś plan.