Witam
Od P. Tomasza Bruskiego z Akademi Rozwoju Filantropii w Polsce otrzymałem informację o kosztach prowadzenia księgowości dla stowarzyszenia.
W zależności od liczby dokumentów finansowych w miesiącu
i waha się od 300 do 1500 zł.
Myślę, że na początku niewiele tego będzie - więc ew. składka nie była by duża.
Choć zarejestrowanych członków nie było by chyba za dużo sądząc po udziale w pracy nad statutem.
a propos... co byscie powiedzieli nad dopisaniem do statutu artykulu, o ewentualnym zaoferowaniu 'uslug testowych'?
Moim zdaniem - dopisuj.
(Jest w wiki opcja "Dyskusja")
ale ja jej zbytnio nie jarze:|
Mnie się te koszta wcale nie podobają...
Roczne utrzymanie strony tyle nie kosztuje... na razie.
Dlatego właśnie potrzebni są sponsorzy ;-)
Myślę, że trzeba by obmyślić sposoby reklamy dla ewent. chętnych...
To ile mamy unikalnych użytkowników dziennie?? ;-)
A ta księgowość to jak wygląda? Bo jak zwykła książka przychodów i rozchodów, to nawet ja mógłbym wypełniać (było nie było, ma się tytuł technika ekonomisty ze specjalizacją obsługa małej firmy :-))
Obawiam się, że to już nie takie proste. Z tego, co się orientuję jest to już pełna księgowość.
Swego czasu pracowałem w biurze rachunkowym i mój szef strasznie klął na papiery jednego stowarzyszenia - ale oni mieli straszny bałagan w papierach...
Zaczynam tu postrzegać pewien problem natury logiczno-praktycznej.
Wygląda na to, że stowarzyszenie, potrzebowałoby sponsorów na samo swoje przetrwanie. A co z realizacją celów statutowych?
Nie lepiej zdobywać sponsorów, którzy zechcą finansować bezpośrednio projekt, niż wyciągać 3000zł rocznie na samą rachunkowość?
I to jest fakt... Nasze wspaniałe Państwo dba, by biura rachunkowe miały pracę...
Tylko gdzie tu logika???
TO JEST PROBLEM, ale oczywiście potencjalnie wpływy z datktów, jak również sam efekt popularyzacji idei może przynieść znacznie większy porzychód, oczywiście nie stoważyszeniu, ale nauce jako takiej - o ile pomysł zostanie zrealizowany.
Myślę, że tu nie do końca można to rozpatrywać w kategoriach dofinansowania badań, ale fakt, że problem jest do przemyślenia.
Postaram zwrócić się o radę do jakiegoś konkretnego stowarzyszenia... Jak to w praktyce wygląda u nich.
no wlasnie to jest warte podkreslenia "potencjalne wplywy z datkow.."
Zakładając nawet ten pesymistyczny wariant 1500 miesięcznie - to i tak jest koszt tylko ok. 10 komputerów rocznie.
Hmm - no ale jest problem dopóki stowarzyszenia nie sfinansuje ktoś, kto uzna, że ma ono sens.
Artur
Więc trzeba by wprowadzić może jakieś deklaracje dla sponsorów???
Nie wiem... Jak na coś ciekawego wpadne, to dam znać...
Cytat: "krzyszp"Więc trzeba by wprowadzić może jakieś deklaracje dla sponsorów???
Nie wiem... Jak na coś ciekawego wpadne, to dam znać...
To chyba dobry pomysł. Byłaby to też jakaś forma reklamy dla sponsora.