Aktualności:

Nasz kanał IRC - Porozmawiaj z nami.

Menu główne

GP Malezji - Sepang - 2009-04-05

Zaczęty przez OxyOne, 29 Marzec 2009, 18:12

OxyOne

Data wyścigu 05 kwiecień 2009 godz.11:00
Liczba okrążeń 56
Długość okrążenia 5,543 km
Długość wyścigu 310,41 km
Rekord trasy 1:34.188, K. Raikkonen - Ferrari, 2008
Więcej o torze Sepang International Circuit – tor Formuły 1 położony 85 km od Kuala Lumpur. Odbywa się na nim Grand Prix Malezji.

Sepang International Circuit został zaprojektowany przez niemieckiego architekta Hermanna Tilka. Tor został wybudowany kosztem 120 milionów dolarów w zaledwie 14 miesięcy i jego oficjalne otwarcie nastąpiło 9 marca 1999 roku. Tor ma długość 5.543 km, składa się z 15 zakrętów oraz 8 prostych i umożliwia rozwinięcie prędkości do 330 km/h.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.

[/url]

OxyOne

#1
Wyciek powodem awarii silnika. >:(

W dramatycznym wyścigu o Grand Prix Malezji Nick Heidfeld uzyskał drugi wynik. Robert Kubica zakończył pechowo udział w zawodach po zaledwie dwóch okrążeniach z powodu awarii silnika.

"Wyścig był chaotyczny tak jak się spodziewaliśmy biorąc pod uwagę prognozy pogody. Dla Roberta wyścig zakończył się już na starcie, ponieważ jego silnik nie reagował na pedał przyspieszenia. Według naszej wczesnej analizy powodem był wyciek w systemie pneumatycznym. Z powodu prognozy pogody zatankowaliśmy do bolidu Nicka sporo paliwa. To umożliwiło mu pozostanie na torze do czasu, gdy zaczął padać deszcz" - mówi Mario Theissen.

"Nick założył deszczowe opony we właściwym momencie i był w stanie ukończyć wyścig. W niesamowicie trudnych warunkach był w stanie uzyskać najlepszy możliwy wynik. Słowa uznania dla Nicka i całej załogi, która pracowała dzisiaj bezbłędnie" - dodał szef BMW Sauber.


Poniżej wypowiedzi kierowców po zakończeniu chaotycznego wyścigu w Malezji.

BMW SAUBER

Nick Heidfeld: "Jestem oczywiście bardzo zadowolony, że ukończyłem wyścig na drugim miejscu startując z 10. pola. To był dzisiaj naprawdę ekstremalny i wymagający wyścig. Miałem dobry start, ale również dosyć ciężki bolid, co oznaczało, że ściganie się nie było dla mie łatwe. Kiedy było oczywiste, że będzie wkrótce padać, zjechałem do boksów 7 okrążeń wcześniej niż planowaliśmy i zdecydowaliśmy się założyć opony deszczowe. Zużywały się one dosyć szybko, ponieważ mocny deszcz wciąż nie nadchodził. Zespół powtarzał mi 'zostań na torze, oczekujemy silnych opadów', ale opony zachowywały się już prawie jak slicki. Na tych okrążeniach opony przejściowe byłyby znacznie szybsze, ale kto mógł to wiedzieć. Kiedy ostatecznie rozpoczęła się ulewa, właściwą decyzją było zatrzymanie wyścigu. Jechanie w wyścigu było absolutnie niemożliwe. Obróciłem się przed samochodem bezpieczeństwa nie tylko z powodu aquaplanningu opon, ale również podwozia. Jestem zadowolony z naszego zespołu, że możemy przywieźć do domu co najmniej jeden właściwy rezultat z pierwszych dwóch wyścigów sezonu".

Robert Kubica: "Kiedy rozpocząłem okrążenie formujące, z mojego silnika zaczęły się wydobywać jakieś dziwne odgłosy i miał bardzo mało mocy. Rozpocząłem wyścig, który w takich okolicznościach nie był łatwy i jechałem dalej. Zapytałem zespołu co powinienem robić, ale zanim otrzymałem odpowiedź, bolid zapalił się i musiałem się zatrzymać".


BRAWN GP

Jenson Button: "Co za szalony wyścig! Było naprawdę ekscytująco i jestem szczęśliwy, że byliśmy dzisiaj najlepsi. Nie miałem najlepszego startu i byłem zaskoczony brakiem przyczepności z mojej strony toru. Zbyt głęboko wszedłem w zakręt i nagle pojawiła się nadsterowność, co sprawiło, że spadłem na czwartą pozycję, byłem jednak w stanie wyprzedzić Alonso pod koniec pierwszego okrążenia oraz Trulliego i Rosberga podczas tankowań. Byłem zadowolony z bolidu, nasze tempo było dobre, ale pogoda sprawiła, że wyścig był naprawdę otwarty. Wybór opon był trudny, ale podjęliśmy właściwą decyzję we właściwym czasie, szczególnie wtedy, gdy zaczęło mocno padać. Muszę bardzo podziękować mojemu inżynierowi Andrew Shovlinowi, który był dzisiaj ze mną na podium i całemu zespołowi za ich pracę nad strategią i w alei serwisowej. W zeszłym tygodniu mówiliśmy, że mamy bajkowy start sezonu, a teraz jestem tak szczęśliwy, że tutaj nastąpiła kontynuacja tego trendu".

Rubens Barrichello: "Dzisiejszy wyścig był świetny i byłem naprawdę zadowolony z tego, jak sprawuje się bolid w suchych warunkach do czasu pierwszego tankowania. Po udanym starcie czułem, że mam tempo, które pozwoli mi dogonić czołówkę i zdobyć kilka punktów. Niestety jak warunki pogorszyły się, straciliśmy zbyt dużo czasu podczas pit-stopów, które kosztowały mnie kilka pozycji. Jednak ważne jest to, że bolid sprawuje się świetnie i udowodniliśmy, że jest konkurencyjny na różnych typach torów. Gratulacje dla Jensona i całego zespołu za utrzymanie naszego fantastycznego startu sezonu, z niecierpliwością czekam na kolejne wyzwanie w Szaghaju".



TORO ROSSO

Sebastien Bourdais: "Około 18 okrążenia mieliśmy już niewiele paliwa w baku i mieliśmy nadzieję, że deszcz pojawi się przed końcem pierwszego stintu. Niestety opady nie pojawiły się w odpowiednim dla nas czasie i musieliśmy zaryzykować założenie opon przeznaczonych ekstremalny deszcz, co później okazało się złą decyzją i wróciliśmy do boksu po opony przejściowe.

Kiedy naprawdę zaczęło mocno padać wróciłem po deszczówki, ale zaraz po tym wyścig został wstrzymany. Szkoda, bo czuliśmy się konkurencyjni w tej zmiennej pogodzie. Wolałbym, żeby restart zawodów się odbył, gdyż byłaby szansa na zdobycie punktów, nawet jeżeli byłyby to połówki."

Sebastien Buemi: "Szło nam naprawdę dobrze i byłem na 7 bądź 8 pozycji i już mieliśmy zjeżdżać do pit-stopu, kiedy popełniłem błąd na 5 zakręcie. Opony ekstremalne były już zniszczone i czułem się jakbym jechał na slickach, więc zwolniłem - niestety nie wystarczająco i znalazłem się w żwirze.

Jeżeli chodzi o szybkość byliśmy konkurencyjni w pewnych etapach wyścigu uzyskując czasy na poziomie pierwszej 6 kierowców. Niestety musiałem zmienić nos bolidu, gdyż jeden z samochodów Force India wypchnął mnie na wyjściu z ostatniego zakrętu i coś uszkodziłem na przednim skrzydle. Jestem zawiedziony, gdyż spin pod koniec wyścigu był moim błędem, a był to taki dzień, kiedy powinniśmy zdobyć kilka punktów."

RED BULL

Mark Webber: "Chłopaki podjęli najlepszą decyzją, aby zatrzymać wyścig. Byłoby miło, gdybyśmy mogli przejechać więcej okrążeń i powalczyć o miejsce na podium - ale tak to wygląda, więc mam mieszane uczucia. Jest teraz ciemno (19:00), więc właściwą decyzją było niewznowienie wyścigu. Nie jestem pewny, czy można obwiniać porę dnia za warunki pogodowe, gdyż o 15:00 pogoda też była zła. Wygląda na to, że był to po prostu jeden z takich dni. To był najbardziej mokry i najzimniejszy dzień jaki kiedykolwiek widziałem w Malezji w trakcie wyścigu".

Sebastian Vettel: "Nie mam dużo do powiedzenia. Byłem na oponach przejściowych i były one dosyć zużyte, gdyż nie było zbyt mokro wcześniej przed nagłą ulewą. Zbliżałem się do zakrętu numer 7 i nagle było tam sporo wody, lecz byłem bardzo ostrożny. Straciłem panowanie nad bolidem z powodu aquaplanningu i nic nie mogłem zrobić. Było zbyt dużo wody, a moje opony nie były przygotowane na takie warunki. Obrócenie się na torze nie byłoby dużym problemem, ale system zapobiegający zgaszeniu silnika nie zadziałał. Gdyby nie to, obróciłbym się, straciłbym trochę czasu i byłoby tyle. Kiedyś kierowcy mieli trzy pedały: przyspieszenia, hamulec i sprzęgło i kiedy bolid wpadał w poślizg, to wiedziałeś co zrobić. Teraz nie ma już takiej możliwości, więc szkoda, że musieliśmy się wycofać z wyścigu z tak głupiego powodu".

MCLAREN

Lewis Hamilton: "Kiedy pojawił się deszcz, jechanie bolidem było niemożliwe. Wszędzie miałem aquaplanning - to były najbardziej niebezpieczne warunki w jakich kiedykolwiek ścigałem się. Jedyne co mogłem zrobić, to próbować utrzymać bolid na torze. Właściwą decyzją było zatrzymanie wyścigu, ponieważ było to dla wszystkich zbyt niebezpieczne. Uwielbiam kiedy pada, ale to było po prostu zbyt dużo".

Heikki Kovalainen: "Mój start był w porządku. Jechałem dosyć ostrożnie i próbowałem wcisnąć się za Lewisem, wtedy straciłem panowanie nad tyłem bolidu i obróciłem się. To był mój błąd. Koniec gry".


WILLIAMS

Nico Rosberg: "Wyszedłem na prowadzenie zaraz po starcie, minęło trochę czasu, kiedy ostatni raz Williams był w czołówce, dzięki swoim osiągom i muszę za to podziękować inżynierom. Bolid sprawował się naprawdę dobrze i pokazałem swoje umiejętności, aby jechać równo, naciskać na każdym okrążeniu i wyrobić sobie przewagę do kierowców za mną. Później spadł deszcz i niestety sytuacja nie poszła po naszej myśli. Samochód ma dobre osiągi, więdc będziemy próbować zdobyć punkty, na które zasługujemy następnym razem".

Kazuki Nakajima: "Miałem uślizg opon na starcie i spadłem o kilka pozycji na rzecz bolidów z systemem KERS, wylądowałem za Piquetem i miałem problemy z wyprzedzeniem go. To wpłynęło na moje plany i straciłem za nim dosyć sporo czasu, później oczywiście zmieniły się warunki pogodowe i trudno było podjąć właściwą decyzję. Wywieszenie czerwonej flagi było właściwą decyzją i nie byłem zaskoczony, że wyścig nie został wznowiony".


RENAULT

Fernando Alonso: Dobrze wystartowaliśmy z 9. pola i awansowaliśmy na trzecie miejsce, później musieliśmy bronić swojej pozycji, gdyż mieliśmy wolne tempo. Ta część wyścigu była interesująca i trudno było zdecydować, które opony wybrać, ponieważ nie wiedzieliśmy jak mocno będzie padać. Pozostajemy optymistycznie nastawieni przed kolejnym wyścigiem w Szanghaju i będziemy zdeterminowani w walce o mistrzostwo".

Nelson Piquet Jr: "Tuż przed pojawieniem się czerwonej flagi prowadzenie bolidu było niemożliwe. Próbowaliśmy podjąć właściwą decyzję we właściwym czasie i nic więcej nie mogliśmy zrobić w takich warunkach. Balans bolidu był dobry, ale przyczepność toru była dosyć niska, chociaż mieliśmy dobry start w wyścigu. Sporo nauczyliśmy się podczas tego weekendu, a teraz muszę przygotować się do następnego wyścigu".



FERRARI

Felipe Massa: "To był chaotyczny wyścig, w którym łatwo było podjąć decyzje, które w końcowym rozrachunku okazywały się błędne. Kiedy założyliśmy opony na deszcz spodziewaliśmy się, że z nieba poleje się dużo wody, ale niestety na początku był to tylko lekki deszczyk. Dlatego wróciłem do pit-stopu założyć opony przejściowe i wtedy zaczęło mocno lać. Szkoda, gdyż miałem szansę na finish w punktach. Musimy przeanalizować nasze błędy i zrobić wszystko, żeby się nie powtórzyły, nie potrzebujemy żadnej rewolucji czego niektórzy się domagają. Układ sił się zmienił, musimy zdać sobie z tego sprawę i stawić czoła problemom".

Kimi Raikkonen: "Byliśmy na dobrej pozycji podczas pierwszego postoju w boksie i zdecydowaliśmy się założyć opony na deszcz, który niestety się nie pojawił. Dla mnie wyścig właściwie wtedy się skończył. Kiedy zawody zostały wstrzymane warunki na torze były bardzo trudne. Było tak dużo wody, że nawet na drugim biegu nie dało się zapanować nad bolidem. Jasne jest, że nie możemy być zadowoleni z rozpoczęcia sezonu: w Melbourne to ja zrobiłem błąd, a dzisiaj nie spisał się zespół, czego efektem jest zerowa zdobycz punktowa".



TOYOTA

Timo Glock: "Fantastycznie jest powrócić na podium i cieszę się w imieniu całego zespołu. Wyścig był naprawdę trudny. Zacząłem z 3 pozycji, ale pod koniec pierwszego okrążenia byłem już 8. Miałem problemy z jazdą za kierowcami przede mną, ale podjąłem dobrą decyzję dotyczącą zmiany opon na przejściówki; powiedziałem przez radio, żebyśmy po prostu zaryzykowali. Kierowcy na oponach przeznaczonych na deszcz mieli problemy i nadrobiłem dużo pozycji. Kiedy w końcu zaczęło mocno padać moje opony były już bardzo zniszczone, więc zdecydowałem się na zmianę na gumy na deszcz. Szkoda, że wyniki zostały oparte na rezultatach po przedostatnim okrążeniu, bo kiedy na torze pojawiła się czerwona flaga byłem drugi, ale i tak jestem zadowolony z wyniku".

Jarno Trulli: "Cieszę się, że zespół osiągnął tak świetny wynik. Miałem trochę pecha podczas tego weekendu GP - Pole Position przegrałem o 0,1s a i w wyścigu mogłem finiszować wyżej. To był dobry wyścig z wieloma zwrotami akcji. Na początku dawałem z siebie wszystko i walczyłem z przodu z Rosbergiem. Miałem trochę problemów z trakcją, ale nasze czasy niewiele się różniły. Później pojawił się deszcz i zespół zdecydował się na bardziej konwencjonalną strategię w tych warunkach i założyliśmy opony na ekstremalną pogodę. Byłem najszybszym kierowcą na torze ze wszystkich, którzy jechali na tych oponach, ale niestety po 2 okrążeniach gumy nie nadawały się już do dalszej jazdy. Timo był na przejściówkach, które były najlepszym wyborem, kiedy na początku spadł deszcz. Miałem trochę pecha ze strategią, ale łatwo jest to teraz powiedzieć, kiedy wiemy jak zmieniała się pogoda, niemniej jednak nie mam do nikogo pretensji. Szkoda, że nie udało się znowu wskoczyć na podium, ale jako zespół osiągnęliśmy kolejny świetny rezultat".



FORCE INDIA

Adrian Sutil: "Kiedy zaczęło padać było bardzo trudno utrzymać samochód na torze. Jechaliśmy na pierwszym bądź drugim biegu przy prędkości 20km/h i nawet wtedy bardzo się ślizgaliśmy. Przerwanie zawodów było dobrą decyzją. Szkoda jednak, że nie wznowiono wyścigu, gdyż na mokrym torze mielibyśmy szanse na dobry wynik. Pod koniec było jednak zbyt ciemno, żeby rozpocząć ponownie ściganie. Z niecierpliwością oczekujemy na wyścig w Chinach, gdzie chcemy zaliczyć weekend bez żadnych problemów technicznych: poprawić tempo, znaleźć więcej siły dociskowej w bolidzie i utrzymać dobrą passę".

Giancarlo Fisichella: "Niestety podjęliśmy złą decyzję, kiedy zmieniliśmy slicki na opony na mokrą nawierzchnię. Zrobiliśmy to za wcześnie i musiałem przejechać 3 czy 4 okrążenia na suchym torze, więc zniszczyłem opony. Kiedy zaczęło padać przyczepność się poprawiła, ale z drugiej strony było bardzo dużo wody, a moje gumy były już niemal łyse, więc nie mogłem zapanować nad bolidem, który sunął po wodzie. To nie był dla nas dobry wyścig, niestety źle dobraliśmy strategię, ale zobaczymy jak się sprawy będą miały podczas kolejnych zawodów"
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.

[/url]


sesef

#3
Na pocieszenie BMW drugie w tej szopce.

OxyOne

Cytat: Thomas_waw w 05 Kwiecień 2009, 12:23
ida na mistrza...  brawo BMW

chyba po mistrzu, jak beda dalej tak silniki padały to szybko pozegna sie z dalszymi GP
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.

[/url]

Tomasz R. Gwiazda

to byla moja ironiczna wypowiedz :)
Jestem zdegustowany tym bardziej ze zapowiadali w poprzednim sezonie to i odpuscili rozwoj samochodu w polowie sezonu 2008 zaprzepaszczajac szanse na podium Kubicy na koniec sezonu