konferencja zwolenników legalizacji pedofilii

Zaczęty przez Pilman, 22 Sierpień 2011, 19:40

Czy jesteś za skreśleniem pedofilii z listy zaburzeń psychicznych ?

Nie, chyba kogoś pogieło !
12 (63.2%)
Nie
1 (5.3%)
Tak
0 (0%)
Tak, pedofilia nie jest chorobą
4 (21.1%)
Nie wiem
2 (10.5%)

Głosów w sumie: 19

Pilman

A co powiesz na to (co prawda inny temat ale krok w przodu czy upadek do tyłu)
Konferencja zwolenników legalizacji pedofilii
www.bibula.com/?p=42215

Tomasz R. Gwiazda

pedofilia byla od zawsze, wystarczy troche historii znac, grecja , rzym nie mmowiac o obecnych czasach i krajach arabskich
magiczna granica 15/16 lat jest tak naprawde zadna granica i nic nie zmienia w temacie (w takim sensie ze ja osobiscie nie widze jakiegos skoku swiadomosci miedzy wiekiem 15lat a 16, nie wiem co tak magicznego mialoby sie przez ten rok wydazyc ze przed tym wiekiem jest nielegalne a juz po, legalne - dla mnie i 17letnia osoba to dziecko), jest to po prostu odgornie narzucona

Pilman

Proponuję żebyś się zapoznał z terminologią słowa pederasta i historią Grecji. Ja tu mówiłem o pedofilii. I pytanie zasadne czy w dobie tak szumnie nawoływanego XXI wieku to jest normalne czy ja jestem uwsteczniony? Jednocześnie  zaważ jak się rozwijał homoseksualizm (również poruszony w artykule)

Troll81

A ja proponuję się zapoznać z tym co gracy robili z dziećmi i rzymianie też. Wszak nie każdy kto żył w gracji był obywatelem. O niewolnikach w Rzymie też radzę poczytać. Nikt niczego złego nie widział jak se wykorzystywałeś młodą niewolnicę. Zresztą na kazirodztwo tez przymykali oko. Średniowiecze to już w ogóle temat rzeka. A o Mahomecie i Aichy nie wspomnę. Potem też nie lepiej. Właściwie zgodnie z naszymi ustawami należałoby zamknąć większość muzeów za szerzenie wizerunku osób nieletnich w scenach o podtekście seksualnym. Temat wieku w którym można zaczął się pojawiać stosunkowo niedawno, wraz z rozwojem psychlogii i wiedzy jaki wpływ na psychikę osoby młodej ma wczesne rozpoczęcie współżycia.

Troll81

Wskutek podobnych inicjatyw i agresywnych demonstracji sodomici wywalczyli w 1973 r. skreślenie homoseksualizmu z listy chorób psychicznych, sklasyfikowanych w przewodniku Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego. Chociaż do tej pory ukazało się wiele badań naukowych potwierdzających negatywne aspekty homoseksualizmu i jego szkodliwość dla zdrowia, wiele stowarzyszeń psychiatrów milczy na ten temat.

Źródło: LIfeSiteNews.com, AS.


:D

Slavkoyama

Cytat: Troll81 w 22 Sierpień 2011, 20:53Temat wieku w którym można zaczął się pojawiać stosunkowo niedawno, wraz z rozwojem psychlogii i wiedzy jaki wpływ na psychikę osoby młodej ma wczesne rozpoczęcie współżycia.

I to jak dla mnie jest sedno. Jakie znaczenie ma to, jakie podejście do nieletnich mieli ludzie 1000 czy 2000 lat temu? Czy to, że 500 lat temu obowiązywało prawo pierwszej nocy ma oznaczać, że teraz dopuszczalne mogłoby być wykorzystywanie seksualne sekretarki przez dyrektora firmy? To są rzeczy kompletnie nieprzekładalne. Nie żyjemy w cywilizacji starożytnego Rzymu, mamy inne standardy i zupełnie inną wiedzę na temat rozwoju człowieka, jego potrzeb i psychiki.

Oczywiście, granica 15 czy 16 lat jest sztuczna (i można dyskutować o jej przesunięciu w górę czy w dół), podobnie jak ma to miejsce z wszelkimi innymi granicami wiekowymi. Ale w świecie określonym ramami prawa należy ustalić, kiedy ktoś jest na tyle "stary", że możesz z nim pójść do łóżka (zresztą podobnie jest w przypadku praw wyborczych, prawa jazdy czy świadomego zawierania związków małżeńskich). Inaczej adwokat wybroni delikwenta nawet, jeśli jego "partner seksualny" nie skończył 10 lat.

Martin Fox

Z drugiej strony - ile lat miala Jadwiga gdy ja wydano za Jagielle? Dwanascie?
Owszem, seks z kilkuletnimi dziecmi nie jest normalny. Ale z drugiej strony - niekiedy trzynastolatki sa fizycznie tak rozwiniete, ze ciezko im dac "na oko" mniej niz dziewietnascie.

Troll81

No ale prawo musi gdzieś granicę wyznaczyć. Pytanie jest o tę granicę czy o moralność czy o co?

Kiedyś na "the young turks" była dyskusja na temat tak zwanej sprawy romea i julii. Chłopak miał 18 lat a dziewczyna 14 i się przespali. Ona jest według prawa ofiarą gwałtu a on gwałcicielem. On 25 lat więzienia dostał tylko dlatego że okolicznością łagodzącą były zeznania dziewczyny (a właściwie jej błaganie by go w ogóle nie skazywali i że on go kocha). Dyskusja przeciwstawiała dwa przypadki. Jeden to właśnie 18+14 a drugi to powiedzmy 45+14. A mianowicie chodziło o to by przy niedużej różnicy wieku takie przypadki nie były traktowane tak samo.

Przykład z Polski. Dziewczynka trafia do szpitala z dziwnymi objawami. Lekarze stwierdzają iż 13 letnia dziewczynka jest w ciąży. No i oczywiście zawiadamiają prokuraturę policję i w ogóle wszystkich. Ojcem okazuje się jej kolega z klasy takoż 13 latek. I co oboje skazać za pedofilię?  te sprawy nie są czarno białe, jak zresztą wszystko w życiu.Prawo musi wyznaczyć jakąś granicę ale nie może ona być sztywna bo prawo przerodzi się w groteskę.


Pilman

Trollu jak możesz pisać o pedofilii w przypadku gdy czyny seksualne dwojga nastolatków, powiedzmy 13-latków do takich nie można zaliczyć z racji definicji pedofilii http://pl.wikipedia.org/wiki/Pedofilia. Czytam że jedynym sposobem by osiągnąć satysfakcję seksualną jest kontakt z dzieckiem. A osoba nawet ta która jest w pełni rozwinięta płciowo nie może się uważać za dorosłą. Granica wieku (tak mi się wydaje) 16 -lat to granica związana z kodeksem pracy nieletnich. Osoba kończąc lat 16-naście jest zdolna do pracy w określonych warunkach. Dlatego też pracujesz to masz prawo założyć rodzinę bo byłbyś wstanie zapewnić jej byt, choć oczywiście w Polsce to nie koniecznie. A taka osoba 13, 14 czy też 15 nie bardzo może liczyć na pracę zarobkową, dlatego że to dziecko.   

Pantarhei

To dość złożony problem.
Polski k.k. czyny związane z kontaktami seksualnymi z małoletnimi poniżej 15 roku życia opisuje w art. 200, 200a i 200b. Z pewnością nie każde zachowanie, które będzie stanowiło przestępstwo tam określone, może być nazwane pedofilią. Pedofilia bowiem to pociąg seksualny do dzieci, czyli takich osób które posiadają cechy dzieci. Zachowaniem pedofilskim nie będzie więc współżycie z 13 latką jeśli będzie ona miała fizyczne cechy dojrzałej kobiety. Mówił o tym prof. Starowicz komentując przypadek R. Polańskiego, którego "przygoda" z dziewczynką, jakkolwiek odrażająca i zasługująca na karę, nie świadczy o tym, że Polański jest pedofilem ponieważ bezspornie jest że owo dziecko było wyjątkowo dojrzale - jak na swój wiek - rozwinięte.

Zwracacie uwagę na pewną sztuczność i sztywność granicy wieku. Odnosi się to zarówno w stosunku do wieku ofiary i sprawcy. Z pewnością bywają dojrzalsze psychicznie 15 latki i zupełnie infantylni 18 latkowie, a granicą wieku po której odpowiada się karnie jak dorosły, jest 17, a niekiedy 15 lat (np. gwałt na osobie poniżej 15 roku życia, gwałt zbiorowy). Trzeba wiedzieć że karząc sprawców młodocianych (do 21 roku życia w chwili popełnienia czynu) sąd ma przede wszystkim za zadanie ich wychować i może stosować nadzwyczajne złagodzenie kary.  Jest to uzasadnione zwłaszcza w sytuacjach gdy różnica wieku pomiędzy dobrowolnie współżyjącymi jest niewielka.

Problem 14 latki współżyjącej z 17 latkiem w Polsce przedstawia się następująco: on popełnia przestępstwo obcowania płciowego lub tzw. innej czynności seksualnej z osoba poniżej 15go roku życia. Absolutnie nie jest to traktowane jak zgwałcenie tak jak w USA (wiedza z amerykańskich filmów). By kogoś zgwałcić trzeba jeszcze użyć wobec niego przemocy, groźby lub podstępu.
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

ReallyGrid

#10
Moim zdaniem już od jakiegoś postu wstecz odeszliście od problemu (informacji) z pierwszego postu. Obecnie rozważacie nad socjologicznymi aspektami wieku przyzwolenia w kontekście dojrzałości emocjonalnej i intelektualnej partnera/ów. A nie o to tutaj chodzi. Chodzi o problem potraktowania pedofilii jako zaburzenia psychicznego albo nie. Konkretny wiek ochronny (przyzwolenia) nie ma tu nic do rzeczy ponieważ pedofilię nie definiuje się za pomocą konkretnego wieku ofiary ale za pomocą pojęcia dziecko. Gdyby w Polsce wiek przyzwolenia wynosił 14 lat jak w Chinach, to problem byłby identyczny, gdyby wiek przyzwolenia wynosił 16 jak w Rosji czy Kanadzie również problem byłby identyczny. Problemem jest pedofilia jako zaburzenie, a nie wiek 15, 16 czy jeszcze inny. Dlatego słusznie zauważył Pantarhei w powyższym poście,
Cytat: Pantarhei w 23 Sierpień 2011, 12:38Pedofilia bowiem to pociąg seksualny do dzieci, czyli takich osób które posiadają cechy dzieci.
I co do tego to się zgadzam ale nie zgodzę się do następnego zdania:
Cytat: Pantarhei w 23 Sierpień 2011, 12:38Zachowaniem pedofilskim nie będzie więc współżycie z 13 latką jeśli będzie ona miała fizyczne cechy dojrzałej kobiety.
Rozróżnijmy tu czyn pedofilny (zachowanie o charakterze pedofilskim – termin stosowany w KK) i pedofilię (termin stosowany m.in. w medycynie). W świetle Ustawy Kodeksu Karnego facet, który współżyłby z taką dziewczynką oczywiście popełnia przestępstwo bo dopuścił się czynu pedofilnego. Ale z medycznego punktu widzenia ów człowiek nie będzie dotknięty pedofilią jako chorobą jeżeli nie będą widoczne symptomy pedofilii. Podobnie jak z HIVem. Można być nosicielem ale to nie oznacza że choruje się na AIDS.
Powtarzam, że dyskutujemy o problemem jakim jest pedofilia jako zaburzenie albo nie.
Moja wizytówka


Na wojnie zwycięstwo,
W pokoju czuwanie,
W śmierci ofiara.

Pantarhei

Cytat: ReallyGrid w 23 Sierpień 2011, 13:58

Rozróżnijmy tu czyn pedofilny (zachowanie o charakterze pedofilskim – termin stosowany w KK) i pedofilię (termin stosowany m.in. w medycynie). W świetle Ustawy Kodeksu Karnego facet, który współżyłby z taką dziewczynką oczywiście popełnia przestępstwo bo dopuścił się czynu pedofilnego.
Krótko. W k.k. próżno szukać definicji, a nawet sformułowania takiego jak "czyn pedofilny". Facet o który piszesz popełnia przestępstwo obcowania z małoletnią poniżej 15 roku życia , niekoniecznie "czyn pedofilny". Jego zachowanie może świadczyć o pedofilii jeśli ta dziewczynka miała cechy dziecka, ale p przeciwnym razie nikt nie nazwie go pedofilem, ani jego czynu pedofilnym.
Słowo to pojawia się w k.k. jedynie w tym art.:

Art. 200b. Kto publicznie propaguje lub pochwala zachowania o charakterze pedofilskim,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Przestępstwo z tego art. dotyczy zachowań, które nie zagrażają bezpośrednio dzieciom.

Do rzeczy.
Trzeba by się zastanowić nad zdroworozsądkowym znaczeniem terminu "choroba". WHO pewnie ukuło jakąś zgrabną definicję.

Chorobę odbiera się jako zjawisko zagrażające zdrowiu i życiu przede wszystkim samego chorego. Fakt, że w przypadku pedofilii większe zagrożenie istnieje wobec innych. Z drugiej strony czy pedofil jest człowiekiem zdrowym?
Coś w tym jest, że skoro homoseksualizm nie jest uważany za chorobę to inne "egzotyczne" preferencje seksualne też nie powinny być za taką uważane. Ale czy słusznie homoseksualizm został skreślony z listy chorób? Słyszałem, że można to skutecznie leczyć.

Stykam się ostatnio z człowiekiem mającym dość ostra schizofrenię paranoidalną. Tez można  by kwestionować czy jest chory. On czuje się zdrowy. Słyszy głosy, których inni nie słyszą ale w sumie co komu do tego. Może to wszyscy ci, którzy ich nie słyszą, są chorzy. W każdym razie to on odbiega od szerokiej normy, a nie inni. Skoro kryterium choroby jest odbieganie od szeroko pojmowanej normy, to pedofile zdecydowanie odbiegają od niej. Gay'e, z resztą, też.
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

Martin Fox

Cytat: ReallyGrid w 23 Sierpień 2011, 13:58Dlatego słusznie zauważył Pantarhei w powyższym poście,
Cytat: Pantarhei w 23 Sierpień 2011, 12:38Pedofilia bowiem to pociąg seksualny do dzieci, czyli takich osób które posiadają cechy dzieci.
I co do tego to się zgadzam Ale z medycznego punktu widzenia ów człowiek nie będzie dotknięty pedofilią jako chorobą jeżeli nie będą widoczne symptomy pedofilii. Podobnie jak z HIVem. Można być nosicielem ale to nie oznacza że choruje się na AIDS.
Powtarzam, że dyskutujemy o problemem jakim jest pedofilia jako zaburzenie albo nie.
IMO Pedofilia nie jest choroba - nie zagraza zyciu czy zdrowiu czlowieka, jest co najwyzej zboczeniem. Nikt nie kaze uprawiac seksu, mozna bez niego zyc, ba, niektorzy nawet dobrowolnie wybieraja takie zycie.
A jesli ktos to lubi, bo sprawia mu to przyjemnosc - to nie jest to choroba.

Troll81

no i tu jest kolejne pytanie. Jeśli dorosły pan z dorosłą panią się bawią tak ze ona udaje licealistkę (powiedzmy że ma mało rozwinięte ciało) to buja mi to i powiewa. Oboje są dorośli i co robią w łózko to ich sprawa. Mogą się okładać batem sikać na siebie nawzajem i razić prądem. Byleby ciszy nocnej nie zakłócali. Natomiast nieważne jak dojrzała fizycznie jest dziewczyna jeśli nie ma 15 skończonej a dobiera się do niej facet dwa razy od niej starszy to już mi to przeszkadza.

ReallyGrid

#14
Czym jest czyn pedofilny? Pozwolę sobie na skopiowanie cytatu ze strony www.psychologia.net.pl
CytatNajbardziej rozpowszechniona wydaje się być definicja funkcjonalna, kładąca nacisk na zachowania pedofilne i świadomy zamiar sprawcy. Za czyn pedofilny uznaje się zatem każde zachowanie o charakterze seksualnym w stosunku do dziecka, przy czym za granicę dzieciństwa w polskim prawie karnym przyjęto wiek 15 lat. Nie jest przy tym istotny ani rodzaj czynu, ani świadoma zgoda dziecka, ani wreszcie fakt, czy seksualny charakter zachowania dotarł do świadomości dziecka czy też nie.
Rzeczywiście w KK jest tylko jeden artykuł gdzie pojawia się określenie zachowanie o charakterze pedofilskim. Ale o tym dalej. Jeżeli osoba dopuszcza się czynu o charakterze seksualnym wobec dziecka (osoby poniżej 15 r.ż.) to popełnia czyn pedofilny. Bez znaczenia ma tutaj dojrzałość emocjonalna i intelektualna dziecka. Dlatego to co podkreśliłem ma istotne znaczenie ponieważ zdarzyć się może dziecko, które ma mniej niż 15 lat ale jest bardziej dojrzałe niż pozostałe dzieci w jego wieku. Dziecko do 14 r.ż. włącznie jest szczególnie chronione przez prawo.

Cytat: Pantarhei w 23 Sierpień 2011, 14:57Jego zachowanie może świadczyć o pedofilii jeśli ta dziewczynka miała cechy dziecka, ale p przeciwnym razie nikt nie nazwie go pedofilem, ani jego czynu pedofilnym.
I właśnie to jest to z czym się nie zgodzę. Każdy czyn o charakterze seksualnym wobec dziecka poniżej 15 r.ż. jest czynem pedofilnym chociaż KK zamiast tego określenia stosuje sformułowania opisowe:
CytatKto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania...
To jest nic innego jak czynność pedofilna nawet gdyby dziecko miało potwierdzoną dojrzałość 18-latka. W prawie dziecko to dziecko, a zatem i czyn pedofilny to czyn pedofilny. Dojrzałość naprawdę nie ma tu znaczenia. Liczy się ukończone 15 lat lub nie.

Różnica między czynem pedofilnym, pedofilem a pedofilią.
Czyn pedofilny – patrz wyżej. Ważna jest motywacja.
Pedofilia – choroba, którą się diagnozuje jeżeli osoba ma symptomy pedofilii. Czyli jeżeli ktoś dopuścił się czynu pedofilnego to jeszcze nie kwalifikuje go do tej choroby.
Pedofil – jak wszystkie terminy medyczne osób chorych, jest to osoba chora na pedofilię (nie osoba, która dopuszcza się czynów pedofilnych). Podobnie schizofrenik, to osoba z symptomami schizofrenii, autystyk to osoba z symptomami autyzmu czy dalton to osoba z daltonizmem.
Dzisiaj tego terminu używa się niepoprawnie w formie uogólnienia, że pedofil to osoba, która dopuściła się czynu pedofilnego. Nic bardziej mylnego. Gdyby tak było to każda osoba, dopuszczająca się picia okazyjnie alkoholu była by alkoholikiem.

Nie zgodzę, się z Tobą kurozukin, że ,,nie zagraza zyciu czy zdrowiu czlowieka". Życiu może nie ale zdrowiu już tak. Cóż prawda nie fizycznemu ale psychicznemu. Na Wikipedii napisane jest
CytatWykorzystywanie seksualne w dzieciństwie może mieć wpływ na orientację seksualną w życiu dorosłym. 47% homoseksualnych mężczyzn i 22% homoseksualnych kobiet było homoseksualnie molestowanych w dzieciństwie (w odniesieniu do 7% mężczyzn i 1% kobiet heteroseksualnych).

Istnieją dowody wskazujące, że pedofilia może być związana a homoseksualizmem, niepełnosprawnością intelektualną oraz późniejszym wiekiem matki.
Jest to Wikipedia ale ten cytat jest poparty odnośnikami do prac naukowych, zakładam zatem, że jest wiarygodny. Jeżeli uważasz, że to nie choroba, to rónież nie powinieneś za chorobę uznawać analogicznych zaburzeń jak kryptofilia (z trupami) i zoofilia (ze zwierzętami). Dalej, nie wiem czy masz dziecko czy nie ale jestem pewien, że rozszarpałbyś gościa, który wykorzystałby Twoje dziecko mające mniej niż 15 lat NAWET gdyby ono samo się zgodziło.

Widzisz... choroby czy też zaburzenia psychiczne tworzą trudny temat, bo niby człowiek fizycznie nie cierpi albo cierpi w umiarkowanym stopniu. Życia mu to raczej nie skraca (nie wliczam tu oczywiście niektórych zaburzeń z pogranicza jak myśli samobójcze itp.)

A teraz wracając do głównego nurtu pierwszego postu. Uważam, że pedofilia jeżeli nawet nie jest chorobą, to na pewno jest zaburzeniem, które bezwzględnie powinno się leczyć obojętnie czy nazwiemy to zboczeniem czy jeszcze inaczej. Oto jeden z moich argumentów:
Człowiek rodzi się, dorasta, poznaje świat, uczy się i dojrzewa. Z wiekiem się starzeje. W parze ze wzrostem anatomicznym, następuje wzrost intelektualny, emocjonalny, seksualny. Człowiek w wieku dojrzałym powinien zatem być w dojrzałym stanie intelektualnym, emocjonalnym i seksualnym. Jeżeli zaś jest tak, że człowiek jest dojrzały wiekiem, dojrzały intelektualnie a jego zachowania seksualne skupione są na dzieciach to znaczy, że został zahamowany albo się cofnął wzrost seksualny. Wzrost emocjonalny, intelektualny i seksualny u zdrowego człowieka rozwijają się i wzrastają wraz z wiekiem. Zamiast interesować się partnerami w podobnym wieku interesuje się partnerami w wieku dziecięcym.
Moja wizytówka


Na wojnie zwycięstwo,
W pokoju czuwanie,
W śmierci ofiara.

krzyszp

A cała dyskusja toczy się na podstawie "artykułu" ze strony internetowej, która nawet nie sili się na obiektywizm...
Panowie, nie jestem zwolennikiem 45-cio latków z 12-to latkami (i nie mam takich inklinacji), ale jakbyście trochę wczytali się w tekst to byście zauważyli, że chodzi o nieklasyfikowanie pedofilli jako choroby, a nie o podjęcie działania w celu usunięcia jej z kodeksu karnego...

Fajne zegarki :)
Należę do drużyny BOINC@Poland
 Moja wizytówka

ReallyGrid

O niczym innym nie napisałem jak o tym, że osobiście jestem za tym aby dalej pedofilia była uznawana za zaburzenie, które należy leczyć oraz że jestem przeciwnikiem zalegalizowania pedofilii.
Moja wizytówka


Na wojnie zwycięstwo,
W pokoju czuwanie,
W śmierci ofiara.

Martin Fox

Cytat: ReallyGrid w 23 Sierpień 2011, 17:25
Nie zgodzę, się z Tobą kurozukin, że ,,nie zagraza zyciu czy zdrowiu czlowieka". Życiu może nie ale zdrowiu już tak. Cóż prawda nie fizycznemu ale psychicznemu. Na Wikipedii napisane jest
CytatWykorzystywanie seksualne w dzieciństwie może mieć wpływ na orientację seksualną w życiu dorosłym. 47% homoseksualnych mężczyzn i 22% homoseksualnych kobiet było homoseksualnie molestowanych w dzieciństwie (w odniesieniu do 7% mężczyzn i 1% kobiet heteroseksualnych).

Istnieją dowody wskazujące, że pedofilia może być związana a homoseksualizmem, niepełnosprawnością intelektualną oraz późniejszym wiekiem matki.
Jest to Wikipedia ale ten cytat jest poparty odnośnikami do prac naukowych, zakładam zatem, że jest wiarygodny. Jeżeli uważasz, że to nie choroba, to rónież nie powinieneś za chorobę uznawać analogicznych zaburzeń jak kryptofilia (z trupami) i zoofilia (ze zwierzętami). Dalej, nie wiem czy masz dziecko czy nie ale jestem pewien, że rozszarpałbyś gościa, który wykorzystałby Twoje dziecko mające mniej niż 15 lat NAWET gdyby ono samo się zgodziło.
Ale mówimy o zdrowiu i życiu osoby "chorej" a nie ludzi w jej/jego otoczeniu. W przeciwnym wypadku mordercy też są "chorzy", a ich choroba (np. pistolet w ręce) jest zagrożeniem dla innych. Bo nadal nie rozumiem, w jaki sposób "pedofilia" (jako choroba) zagraża zdrowiu człowieka "chorego"?
CytatWidzisz... choroby czy też zaburzenia psychiczne tworzą trudny temat, bo niby człowiek fizycznie nie cierpi albo cierpi w umiarkowanym stopniu. Życia mu to raczej nie skraca (nie wliczam tu oczywiście niektórych zaburzeń z pogranicza jak myśli samobójcze itp.)
Przeciwko samobójcom nic nie mam - ulżą ZUSowi.

CytatA teraz wracając do głównego nurtu pierwszego postu. Uważam, że pedofilia jeżeli nawet nie jest chorobą, to na pewno jest zaburzeniem, które bezwzględnie powinno się leczyć obojętnie czy nazwiemy to zboczeniem czy jeszcze inaczej. Oto jeden z moich argumentów:
Człowiek rodzi się, dorasta, poznaje świat, uczy się i dojrzewa. Z wiekiem się starzeje. W parze ze wzrostem anatomicznym, następuje wzrost intelektualny, emocjonalny, seksualny. Człowiek w wieku dojrzałym powinien zatem być w dojrzałym stanie intelektualnym, emocjonalnym i seksualnym. Jeżeli zaś jest tak, że człowiek jest dojrzały wiekiem, dojrzały intelektualnie a jego zachowania seksualne skupione są na dzieciach to znaczy, że został zahamowany albo się cofnął wzrost seksualny. Wzrost emocjonalny, intelektualny i seksualny u zdrowego człowieka rozwijają się i wzrastają wraz z wiekiem. Zamiast interesować się partnerami w podobnym wieku interesuje się partnerami w wieku dziecięcym.
Cóż... kiedyś wystarczał klaps, teraz mówi się, że dziecko ma ADHD i się je leczy...
kiedyś wystarczyły zajęcia dodatkowe, teraz dziecko ma dysleksje, dysgrafie, dys...
A co do zgody dziecka - dziecko rodzice powinni wychować... ale to też chyba kiedyś było, teraz się kupuje dziecku laptopa/iphona/ipada/dopisać_właściwe i to załatwia kwestię wychowania...

_Aleksander_

Ale sobie temat zależeliście.....
Otwieram stronę forum, patrzę na "BOINC@Poland - Centrum informacji" -> Ostatnie wiadomości....i 33% postów to temat konferencja zwolenników legalizacji pedofilii.

Gadajcie sobie dalej, mnie to nie przeszkadza, po prostu skoro ja się zdziwiłem, to pewnie inni też będą....
Normalnie czuć ducha nadchodzących wyborów w powietrzu....

krzyszp

Cytat: _Aleksander_ w 23 Sierpień 2011, 18:17
Normalnie czuć ducha nadchodzących wyborów w powietrzu....
Dokładnie tak odebrałem pierwszy post w temacie...  :whistle:

Fajne zegarki :)
Należę do drużyny BOINC@Poland
 Moja wizytówka

Troll81

Dawno o smoleńsku nie dyskutowaliśmy....

A tak na serio to gdyby definicja choroby zawierała że musi ona stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia to mógłbyś skreślić większość zaburzeń psychicznych. Z drugiej zaś strony jeśli ktoś czuje podniecenie na myśl o 12 latce ale nigdy jej nie dotknie to spoko. Niech se kolo żyje w spokoju. A jeśli ktoś zmolestował 12 latkę od wpływem alkoholu a normalnie nie ma ciągoty do dzieci to jak dla mnie więzienie i koniec. Ogólnie dopóki nie ucierpi osoba to jak dla mnie nie ma przestępstwa.

Kiedyś homoseksualizm był zboczeniem, chorobą. Dziś jest orientacją seksualną. Spoko. Chce się dwóch facetów czy dwie babki miziać, proszę bardzo. Byleby byli dorośli. Co mnie interesuje czyjaś sypialnia. Jak dla mnie pedofilie tez możemy nazwać orientacją. Proszę bardzo. Ale za molestowanie dzieci więzienie. Tak sam zresztą za dręczenie zwierząt, czy bezczeszczenie zwłok. Czuć pociąg ci wolno. Ale realizować go nie. Tak samo jak wolno ci w domu mieć ołtarzyk z hitlerem i palić mu świeczki ale propagować nazizmu nie. Nasza wolność zawsze powinna sięgać tak daleko jak prawa innej istoty.

Martin Fox

Podpisując się pod tym co napisał Troll81 stwierdzam, że z mojej strony EOT.

legis


Troll81

taka gorąca 12 :D

podobnie Angola
Burkina Faso
Nigeria
Południowa Korea
Hiszpania
Zimbabwe

Pantarhei

Cytat: ReallyGrid w 23 Sierpień 2011, 17:25
Cytat: Pantarhei w 23 Sierpień 2011, 14:57Jego zachowanie może świadczyć o pedofilii jeśli ta dziewczynka miała cechy dziecka, ale p przeciwnym razie nikt nie nazwie go pedofilem, ani jego czynu pedofilnym.
I właśnie to jest to z czym się nie zgodzę. Każdy czyn o charakterze seksualnym wobec dziecka poniżej 15 r.ż. jest czynem pedofilnym chociaż KK zamiast tego określenia stosuje sformułowania opisowe:
CytatKto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania...
To jest nic innego jak czynność pedofilna nawet gdyby dziecko miało potwierdzoną dojrzałość 18-latka. W prawie dziecko to dziecko, a zatem i czyn pedofilny to czyn pedofilny. Dojrzałość naprawdę nie ma tu znaczenia. Liczy się ukończone 15 lat lub nie.
Rzeczywiście jest jeden prawnik (może jest ich więcej), który nazywa przestępstwo z art. 200 k.k. przestępstwem pedofilii. Jest nim dobrze znany prof. Andrzej Zoll - dawny rzecznik praw obywatelskich, który słynie ze swoich konserwatywnych w sferze obyczajowej poglądów. Ja nadal będę się upierał, że takie proste przełożenie jest niewłaściwe i bardzo niebezpieczne, ponieważ czynem pedofilnym będziemy nazywali każde zachowanie o znamionach wymienionych w art. 200 k.k., bez względu na motywację i zamiar sprawcy (te mają w prawie karnym pierwszorzędne znaczenie), a stad już prosta droga od nadania odium pedofila 17stolatkowi który spał ze swoją młodszą koleżanką. W takich "delikatnych" sprawach semantyka ma niepoślednie znaczenie.
Dodam jeszcze że L. Gardocki, A. Marek, M. Budyn-Kulik (autorzy podręczników i komentarzy do k.k.) unikają nazywania tego przestępstwa pedofilią, a nazywają "czynem lubieżnym wobec małoletniego", "seksualnym wykorzystaniem małoletniego". Moim zdaniem, jeżeli miałoby gdzieś być użyte sformułowanie przestępstwo pedofilii lub czyn pedofilny to tylko do takiego przestępstwa z art 200 k.k. gdzie dodatkowo sprawca ma stwierdzone zaburzenie/chorobę nazwane pedofilią.
Pośrednio na słuszność takiej interpretacji wskazuje przepisy 106 a k.k. dotyczący zatarcia skazania (w uproszczeniu -momentu po którym przestępca może twierdzić, że nie był nigdy karany, a dane o jego karalności są usuwane z rejestru). Przestępstwa pedofilne nie ulegają nigdy zatarciu. A skąd wiemy, w takim razie, że przestępstwo było właśnie pedofilne? Świadczy o tym ciężar gatunkowy sprawy, znajdujący wyraz w wymiarze kary. Nie ulegają bowiem zatarciu takie przestępstwa z art. 200 k.k. za które orzeczono karę pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia. Nasz przykładowy 17stolatek pewnie nie dostanie kary "na twardo".
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.