cześć. niestety nie znam się za bardzo na sprzęcie :shame:, ale potrafię wyczyścić kompa (wiatrak, grafę) i
akurat dzisiaj wyczyszczyłem kompa. mam dwa pytania:
a) mój zasilacz w kompie ma ponad 7 lat i nigdy nie był czyszczony od wewnątrz. jest warte świeczki jego czyszczenie od wewnątrz po demontażu?
b) o czym powinienem pamiętać przed demontażem i podczas czyszczenia? zamierzam tylko używać pędzelka.
powiem tylko, że zasilacz dobrze działa i nigdy się nie przegrzewał i nie buczał.
warto to robić samemu czy tylko odkurzyć zasilacz od zewnątrz (bez demontażu)?
pytam, ponieważ nie chcę sobie zepsuć sprzętu i nie mam doświadczenia w tej materii.
Ja po upływie gwarancji czyszczę zasilacze raz w roku (przynajmniej tego kompa co stoi na podłodze bo zawsze najwięcej naciągnie), ale odkurzaczem z wąską szczotką. Pędzelkiem nie ma sensu bo ten drobny kurz będzie wszędzie.
czytałem, że przed demontażem powinienem odczekać 30 minut po wyłączeniu zasiłki. odkurzacz? trochę się boję. raz mi siadł zasilacz od starego kompa odkurzeniu od zewnątrz.
mam większy pędzel (rozmiar 7 cm), może wystarczy? nie chcę się bawić też w sprężone powietrze.
dzięki za szybką odpowiedź :p_arr:
Kiedyś rozkręcałem sprzęty dokumentnie i czyściłem pędzlem i odkurzaczem, ale od jakiegoś czasu przekonałem się że nie ma to większego sensu i szkoda czasu. Sprężone powietrze i pędzel tylko jako wspomagacz ( przy czym specjalny pędzel do czyszczenia elektroniki). Należy tylko pamiętać o tym że powietrze ze sprężarki z porządnym odwadniaczem na wyjściu. Powietrze z puszki NIE NADAJE SIĘ do czyszczenia elektroniki wbrew temu co na nim piszą producenci.
Sprężonym powietrzem wyczyścisz naprawdę dokładnie komputer w kilka-kilkanaście minut, rozkręcanie komputera na części pierwsze (ale tak dokumentnie właśnie z rozbieraniem zasilacza i wykręcaniem wszystkiego co się da) to już najczęściej kilka godzin (przynajmniej mi zajmowało to zwykle około 2h).
Proponuje uziemić zasilacz przed dmuchaniem. Trochę elektrostatyki się tworzy podczas tarcia drobin kurzu.