Ponieważ powoli przymierzamy się do zaprojektowania nowego i z założenia lepszego hardware naszej czujki, proszę o wpisywanie Waszych pomysłów i uwag.
Co możemy zmienić, ulepszyć, dodać... ?!Lista pomysłów:
- dodanie odbiornika GPS
- wymiana przetwornicy na sprawiającą mniej problemów i bezpieczną dla End User'a - zalana żywicą i z ograniczeniem prądu do wartości bezpiecznej
- buzzer sterowany bezpośrednio z układu formowania impulsów (µP tylko on-off, ale co wtedy z ew. alarmem przy przekroczeniu normalnej mocy dawki? Samo pikanie zaalarmuje...)
- dodanie pamięci RAM z podtrzymaniem lub EEPROM lub karty pamięci (MMC, SD, SDHC)
- regulacja jasności podświetlenia LCD z poziomu µP (oprogramowania - PWM)
- wymiana LCD na inny (lepiej widoczny w dzień) / mniejszy / specjalizowany ;)
- obudowa
- gniazdo / uchwyty na tubę (bezpieczniki fi6 x ...)
- zasilanie z baterii / akumulatora z opcją ładowania z USB
- klawiatura do obsługi czujnika w wersji standalone
- gniazdo mini USB
- SMD - ale z założenia to miał być zestaw do samodzielnego montażu a nie gotowe urządzenie... chyba, że producenci Terry i innych dorobią gniazdo USB* i obniżą cenę 10x (nierealne)
- zmiana procesora na większy (głównie pamięć programu)
- LCD na taśmie (swoboda montażu w obudowie)
- modułowość
- zmiana sposobu pomiaru (czas między impulsami)
- ...
* - poszukajcie urządzenia GammaScout - ma USB, klawiaturę - jaka cena?
regulacja intensywności podświetlenia?
Hi
>regulacja intensywności podświetlenia?
a nie masz prostokącika ze śrubką ? 8)
To bardziej kontrast niż jasność - dioda świeci tak samo cały czas...
jak dla mnie to można przylutować takie łapki do czujnika żeby tubę tylko w niego włożyć....
:) Widzę że część pomysłów które mam już padła, więc może dopisze co tam jeszcze mi wpadło do głowy, ewentualnie coś dorzucę do już zapisanych pomysłów.
"wymiana przetwornicy na sprawiającą mniej problemów i bezpieczną dla End User'a"
Tak tutaj coś trzeba będzie zadziałać, bezpieczna to ona nigdy nie będzie bo zawsze będzie generować spore napięcie, ale można powalczyć o sprawność i wyrzucenie transformatora który trzeba specjalnie zamawiać
Nie napięcie jest problemem... wyprowadzeń od tuby spokojnie mogę dotknąć i nic nie poczuję - 10 MOhm oporu ogranicza prąd tak bardzo... można to zintegrować i zalać żywicą wtedy nikogo nie popieści chyba że wystąpi awaria. Na pewno będzie dużo bezpieczniej niż teraz co nam już wytknięto na forum projektu - user z USA.
"dodanie pamięci RAM z podtrzymaniem / EEPROM lub karty pamięci (MMC, SD)"
Tak, tak tez o tym myślałem, myślę że karty będą nie głupie :)
"regulacja jasności podświetlenia LCD z poziomu µP (oprogramowania)"
Zdecydowanie przydała by się możliwość zarządzania czujką "autonomicznie", widziałem że w v1 był jakiś przycisk, powinien wrócić i to może nie jeden.
"wymiana LCD na inny (lepiej widoczny w dzień) / mniejszy ;)"
He he tez o tym pomyślałem np: http://www.kamami.pl/index.php?ukey=product&productID=179181
(można dostać je taniej ale nie podawałem linka z alle bo się zdezaktualizuje po czasie.
"gniazdo / uchwyty na tubę (bezpieczniki 6 x ...)"
Dokładnie tuba wkładana w złącza na płytce i mamy kompaktowe urządzonko
Teraz co jeszcze nie padło:
-zasilanie z baterii/akumulatora (może od jakiegoś telefony komórkowego) może udało by się zrobić taka mini Terę, gdyby udało się osiągnąć sensowny czas działania na baterii. może ładowanie akumulatora po podłączeniu do USB.
-Jak już pisałem przyciski do "sterowania" czujką.
-zagospodarowanie wyświetlacza: myślę że z napisem Radioactiwe@Home trzeba zrobić naklejki na czujnik, a na wyświetlaczu na pewno znajdzie się coś innego do wyświetlenia (jak będzie pamięć to dawki średnie, skumulowane, dane z GPSa itp pomysłów może być sporo)
-gniazdo usb, może podmianka na mini?
-zdecydowanie przeszedłbym na SMD i druk dwuwarstwowy, przekonałem się jakiś czas temu ze nie ma co się bać SMD a zalet jest wiele, zresztą tutaj niektóre elementy przetwornicy zostaną raczej i tak w THT.
-być może zmiana procesora na jakąś ATMEGĘ, nie wiem ile zajmuje w tej chwili program, ale pomysłów jest wiele i żeby później procek nie okazał się wąskim gardłem.
Ze swej strony deklaruje pomoc w sprawach hardwarowych, począwszy od testów nowych rozwiązań, poprzez projekt płytki, na montażu skończywszy.
Prozaiczna rzecz, jeśli użytkownicy sami będą działać dalej z obudowami to przyciski i wyświetlacz powinny być połączone z układem za pośrednictwem taśmy - da to większą swobodę w doborze obudowy.
Ponieważ wszystkie Wasze sugestie będą zawarte prawdopodobnie w v16 (raczej V66), to pozwolę sobie skrócić trochę listę na modyfikacje najpotrzebniejsze z mojego punktu widzenia:
1. Moduł GPS (ew. z GSM).
2. Zasilanie bateryjne (umożliwi też uruchomienie czujki na tabletach/telefonach) + włącznik.
3. Zmiana procka ze względu na wymogi pamięciowe.
4. Pamięć na przechowywanie pomiarów.
6. Przetwornica.
7. Obudowa.
To IMHO najważniejsze zmiany...
jak wyżej - większych marzeń brak :)
Cytat
buzzer sterowany bezpośrednio z układu formowania impulsów (µP tylko on-off, ale co wtedy z ew. alarmem przy przekroczeniu normalnej mocy dawki? Samo pikanie zaalarmuje...)
Alarm można to dość łatwo zrobić na jakimś komparatorze albo ne555,
alarm nie musi się włączać z dokładnością do 0,1%, wystarczy nawet 20%, byleby użytkownik wiedział że coś się dzieje i spojrzał na wyświetlacz... i bym zrobił wtedy fizyczny przełącznik między buzzerem a czerwonym ledem, bo inaczej Svistak oskarży Cię Szopler o ciężki uraz psychiczny po kolejnym pobycie w zonie.
Ograniczmy się nieco bo niedługo
czujnik do projektu będzie droższy i bardziej zaawansowany od Terry w której w sumie buzzer można wyłączyć, ale po przekroczeniu ustawionego progu i tak się włączy i zaalarmuje użytkownika o podwyższonym promieniowaniu - prawda Svistak?
Pudełko. Znaleźć takie które będzie pasować tak by były w nim dwa porty jedno na USB a drugie na tubę. Ja już chyba znalazłem idealne opakowanie na tubę :D jak coś to mogę się podjąć produkcji.
W pierwszej kolejności trzeba pozbyć się tej przetwornicy na archaicznym układzie, bo jest źródłem wielu problemów.
Problem z zamianą polega na tym, że niełatwo znaleźć inny który zadziała stabilnie od 4,5V, najlepiej z wbudowanym soft-startem, a przy tym będzie łatwo dostępny w rozsądnej cenie.
pogadajmy z chińczykami.
Chińczyki sprzedają gotowe przetwornice w postaci wpinanego modułu, są wersje 200 i 300V więc nic nie stałoby na przeszkodzie zrobić i 400.
Problem w tym, że z tego co widziałem w detalu taka przetwornica kosztuje kilkadziesiąt dolców.
W hurcie musi być taniej ale nic mi o cenie nie wiadomo - jedną dostałem od znajomego który ma firmę "produkującą" elektronikę (wkładają chińskie układy do pudełek), dostał w ofercie razem z innymi samplami. Same półprzewodniki z tej płytki w sklepie kosztują 25-30zł więc za dużo.
mozna by pogadać bezpośredni z producentem......
Spoko, spoko... dajcie mi skończyć przetwornicę v3.... mam już plan na v3.1 LOL ;D :parrrty: Teamt tego archaicznego układu już nie raz był poruszany na elektrodzie... i albo niska cena, albo jakość... ale dla naszych potrzeb myślę że można spokojnie go dostosować :)
Możliwość samodzielnej pracy bez lapka (chyba że już jest?) - na wypadek, gdyby ktoś chciał pojechać do Czernobyla bez laptopa,a z własną czujką :ahoy:
jest :D upsa pod pachę, podłączyć pod niego hub usb a pod to czujkę :D wazne żeby czujka zapisała gdzies dane. Bo co 30 sekund po notes sięgał nie będę :D
Cytat: kotfryc w 19 Październik 2011, 23:57
Cytat
buzzer sterowany bezpośrednio z układu formowania impulsów (µP tylko on-off, ale co wtedy z ew. alarmem przy przekroczeniu normalnej mocy dawki? Samo pikanie zaalarmuje...)
Alarm można to dość łatwo zrobić na jakimś komparatorze albo ne555, alarm nie musi się włączać z dokładnością do 0,1%, wystarczy nawet 20%, byleby użytkownik wiedział że coś się dzieje i spojrzał na wyświetlacz... i bym zrobił wtedy fizyczny przełącznik między buzzerem a czerwonym ledem, bo inaczej Svistak oskarży Cię Szopler o ciężki uraz psychiczny po kolejnym pobycie w zonie.
Ograniczmy się nieco bo niedługo czujnik do projektu będzie droższy i bardziej zaawansowany od Terry w której w sumie buzzer można wyłączyć, ale po przekroczeniu ustawionego progu i tak się włączy i zaalarmuje użytkownika o podwyższonym promieniowaniu - prawda Svistak?
Kotfryc - Svistak "kofa" buzzera :)
Szopler - tak standardowo mam "Terrę" cały czas przy pasku i stąd "pikanie" mam wyłączone - zaś jak wokół mnie jest powyżej 0,3 uSv/h włącza się alarm :fright: ...
W Prypeci miałem cały czas włączone "pikanie" - dodatkowy element "nastrojowy" - ale też i przydatna funkcja, bo jak coś "Terra" pikała za dużo, to od razu wiedziałem - "ciekawe miejsce" nam się trafiło :D ...
Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy.... wyprowadzić piny i zrobić urządzenie które może być rozbudowywane modułowo. Podstawka taka mniej więcej jak teraz a reszta to by były dodatkowe moduły (pamięć, GPS, zasilanie bateryjne, alarm przy zawyżonym poziomie promieniowania, współpraca ze stacją pogodową-nie wiem czy gdzieś już było itd itd). Każdy mógłby sam sobie złożyć czujkę która mu odpowiada-adekwatnie do jego potrzeb (mobilna/stacjonarna) i zasobności portfela... i mógłby ewentualnie rozbudować w przyszłości (jak boincowe kompy haha)... :) Na modułach Fundacja by mogła narzucić większą marżę...
Łatwiej też będzie się pracowało nad modułami w sensie osobnych urządzeń niż nad kompletnym skomplikowanym urządzeniem. Jak jeden moduł będzie sprawiał problemy to nie będzie trzeba blokować produkcji i wysyłki całego urządzenia - projekt nadal będzie się rozwijał pomimo że coś utknęło. Każdy moduł mógłby dostać swój osobny temat na forum i by się rozwijał w zależności od zainteresowania.
łatwiej będzie też o naprawę :D
Pytanie tylko, kto napisze soft na tak rozbudowane urządzenie mające możliwość podłączenia różnej konfiguracji modułów...
Cytat: krzyszp w 20 Październik 2011, 11:05
Pytanie tylko, kto napisze soft na tak rozbudowane urządzenie mające możliwość podłączenia różnej konfiguracji modułów...
CytatLista pomysłów:
- dodanie odbiornika GPS
- wymiana przetwornicy na sprawiającą mniej problemów i bezpieczną dla End User'a - zalana żywicą i z ograniczeniem prądu do wartości bezpiecznej
- buzzer sterowany bezpośrednio z układu formowania impulsów (µP tylko on-off, ale co wtedy z ew. alarmem przy przekroczeniu normalnej mocy dawki? Samo pikanie zaalarmuje...)
- dodanie pamięci RAM z podtrzymaniem lub EEPROM lub karty pamięci (MMC, SD, SDHC)
- regulacja jasności podświetlenia LCD z poziomu µP (oprogramowania - PWM)
- wymiana LCD na inny (lepiej widoczny w dzień) / mniejszy / specjalizowany ;)
- obudowa
- gniazdo / uchwyty na tubę (bezpieczniki fi6 x ...)
- zasilanie z baterii / akumulatora z opcją ładowania z USB
- klawiatura do obsługi czujnika w wersji standalone
- gniazdo mini USB
- SMD - ale z założenia to miał być zestaw do samodzielnego montażu a nie gotowe urządzenie... chyba, że producenci Terry i innych dorobią gniazdo USB i obniżą cenę 10x (nierealne)
- zmiana procesora na większy (głównie pamięć programu)
- LCD na taśmie (swoboda montażu w obudowie)
Na pomarańczowo dałem moduły które by się nie mogły obyć bez grzebania w sofcie. I nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale zastanowiłbym się nad dodatkowym mikrokontrolerem tylko do zarządzania dodatkowymi funkcjami.
Resztę można zrobić właściwie bez softu np przetwornica, zasilanie bateryjne itd...
ja dodałbym moduł baterii jako osobny :D
Cytat: Troll81 w 20 Październik 2011, 11:38
ja dodałbym moduł baterii jako osobny :D
Jak dojdą części do przetwornicy, to będzie druga rzecz którą będę robi-przewidziałem to w zamówieniu ;D ... mam ochotę pojeździć na rowerze z tym sprzętem :)
Cytat: kotfryc w 20 Październik 2011, 11:16
Na pomarańczowo dałem moduły które by się nie mogły obyć bez grzebania w sofcie. I nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale zastanowiłbym się nad dodatkowym mikrokontrolerem tylko do zarządzania dodatkowymi funkcjami.
Resztę można zrobić właściwie bez softu np przetwornica, zasilanie bateryjne itd...
No tak nie do końca:
Klawiatura - wymaga oprogramowania...
Regulacja jasności... Też soft
Zresztą, bardziej na myśli miałem sprawę "modułów" - funkcjonowanie softu zależne od obecności poszczególnych modułów znaaacznie komplikuje soft...
Cytat: kotfryc w 20 Październik 2011, 11:48
Cytat: Troll81 w 20 Październik 2011, 11:38
ja dodałbym moduł baterii jako osobny :D
Jak dojdą części do przetwornicy, to będzie druga rzecz którą będę robi-przewidziałem to w zamówieniu ;D ... mam ochotę pojeździć na rowerze z tym sprzętem :)
nie na rowerze, ale w aucie już jeździła czujka V1 - w miniony piątek jak jechałem z nauczycielami nad morze - lapek+czujka+mobilny_net leżały sobie za tylną szybą :) ... trasa Szczecin-Rewal (półtorej godziny)...
rowerem chyba troszkę za szybko będzie. NIe wychwycisz źródeł tylko raczej obszary
Klawiatury i regulacji jasności nie zakreśliłem, bo to prawdopodobnie i tak weszłoby w skład podstawowej czujki... - to podstawowa funkcjonalność
Tak czy inaczej robią się 2 trendy wśród użytkowników, jedni postrzegają urządzenie jako stacjonarne - odpalić i zapomnieć. Inni chcę z tym jeździć, biegać itd... (chyba że się mylę). Po co mi GPS jeśli czujka będzie non stop podłączona do kompa stacjonarnego ? zaznaczę gdzie jestem na mapie i finito- nie każcie mi płacić za dodatki których nie będę używał... Z drugiej strony GPS i pamięć może się okazać niezastąpiony jeśli ktoś lubi dużo podróżować itd... Odpowiedzią na taki stan rzeczy było by wprowadzenie budowy na modułach, lub stworzenie 2 wersji czujki - light i full... - czyli pierwsza o podstawowej funkcjonalności. Druga ze wszystkimi bajerami, ale droższa... I niech ludzie sami wybiorą co chcą... (soft w obu może być ten sam ;) )
Dodatkowo załóżmy że takich czujek będę chciał mieć parę (punktomaniactwo) - wystarczy że jedna będzie mobilna, reszta może być stacjonarna... Szkołom np. też by wystarczyła wersja stacjonarna...
wg mnie opcja rozbudowania czujki jest lepsza
Ktoś zakupi wersję podstawową. Złapie bakcyla i co? ma kupować nową? lepsze jest modułowe rozwiązanie.
Łatwo się mówi dodać to czy tamto, ale podzielam tu niepokój krzyszp - obawiam się, że zbyt duża ilość bajerów i stopień skomplikowania układu spowoduje, że następna działająca wersja będzie się rodzić długo i w ogromnych bólach. Zwróćcie uwagę na prostotę obecnego czujnika, prawie bez bajerów a usunięcie wszystkich problemów "trochę" potrwało, przy czym nawet obecna wersja v2 nie jest jeszcze całkowicie wolna od niewielkich zgrzytów.
batterypack z odpowiednim wyprowadzeniem na USB nie powinien stanowić problemu. $ "paluszki" to każdy w domu znajdzie i chętnie połazi :D
nie wiem natomiast jak będzie wyglądać sprawa z GPS i pamięcią. Natomiast w wersji nowej dodałbym już tubę mocowaną do PCB (najlepiej wkładanej w odpowiednie gniazdo) i ujednolicił rozmiar płytki z długością tuby (STS jest dłuższa niż płytka przez co jest problem z dopasowaniem pudełka). Super by było gdybyśmy mogli zaprojektować i zamówić gotowe podełko :D najlepiej z logiem Radioactive@home :D
To była tylko przymiarka... planowałem V3 w tym robić, ale lepiej by się użytkowało w terenie jakby otwór pod wyświetlacz był o 90° obrócony... dlatego szukam dalej odpowiedniej obudowy. Napisy sitodrukiem też można zamówić...
:respect:
piękne..... tylko te śruby wystające.... :respect:
Cytat: kotfryc w 20 Październik 2011, 10:31
współpraca ze stacją pogodową-nie wiem czy gdzieś już było itd itd).
W najbliższym czasie (jak tylko zakład wykona mi płytki drukowane) dostawię do czujki moduł z licznikiem na 1wire, Mam w domu sporo urządzeń (w tym moduły pogodowe) zarządzane magistralą 1wire wiec i do czujki postanowiłem dorobić taką możliwość. Wydaje mi się to prostsze i pewniejsze niż pobieranie danych wysłanych już przez czujkę i ponowne ich obrabianie, a taką możliwość brałem pod uwagę na początku.
Cytat: Szopler w 19 Październik 2011, 21:02
- SMD - ale z założenia to miał być zestaw do samodzielnego montażu a nie gotowe urządzenie... chyba, że producenci Terry i innych dorobią gniazdo USB i obniżą cenę 10x (nierealne)
Może podzielę się doświadczeniem z innego forum, Audiostereo dział DIY (pomijam różne dyskusje na temat voodoo w dżwięku, jak się odfiltruje te tematy to zostanie co nieco rzetelnej wiedzy).
Więc jest tam sporo zamówień płytek czy elementów do różnych projektów, jakiś czas temu zaczęły się pojawiać projekty z elementami SMD, teraz jest ich już chyba większość.
Ludzi zainteresowanych tymi urządzeniami można podzielić generalnie na 3 grupy:
- takich którzy nie znają się na tym zupełnie- tacy nie złożą płytki czy będzie w technologii SMT czy THT, szukają oni pomocy innych i tutaj nic nie poradzimy, chyba że będzie oferowana jednak gotowa czujka
- ludzi którzy się na tym znają i wiedzą co robią, ci z SMD problemów raczej nie mają (są wyjątki ale sporadyczne)
- tzw "składaczy" którzy nie koniecznie mają pojęcie o działaniu urządzenia, ale potrafią złożyć go na podstawie dokumentacji, zdjęć etc. Co ciekawe też wcale nie jest tak źle z SMD, na początku były płacze, ale później ludzie się przekonali i dają sobie radę z montażem powierzchniowym. Zdarzają się nierzadko przypadki że ktoś się chwali że pierwszy raz lutował SMD i od razu jest to układ w gęstym rastrze z kilkudziesięcioma wyprowadzeniami
Sam jestem autorem jednego z projektów, miejscami dość gęsto upakowane elementy, rozmiar nawet 0604, poszło "do ludzi" kilkadziesiąt płytek jak na razie nikt się nie skarżył że upalił układ podczas lutowania, czy nie dał rady polutować. Więc gorąco zachęcam do przejścia jednak na SMT.
Cytat: gaballus w 19 Październik 2011, 22:07
Nie napięcie jest problemem... wyprowadzeń od tuby spokojnie mogę dotknąć i nic nie poczuję - 10 MOhm oporu ogranicza prąd tak bardzo... można to zintegrować i zalać żywicą wtedy nikogo nie popieści chyba że wystąpi awaria. Na pewno będzie dużo bezpieczniej niż teraz co nam już wytknięto na forum projektu - user z USA.
Ach ci delikatni Amerykanie ;)
(sorry nie mogłem się powstrzymać :) )
gaballus widzę że jesteś zwolennikiem SMD ;D ale ja jakoś nie widzę realnych korzyści które by za tym przemawiały... zależy jakim się jest składaczem... elektroniką zajmowałem się ostatni raz kilkanaście lat temu - głównie składałem, ale też miałem trochę ciekawych projektów na kącie. Teraz trochę wróciłem z powodu tego projektu i powiem Ci ręka już nie ta, polutuję SMD, ale jest większe ryzyko że coś spierdzielę... Także z mojej perspektywy to po prostu niczego nie ułatwia, a utrudnia. Co innego produkcja na większą skalę... Ale nie mnie o tym decydować... (można też opracować po prostu drugą wersję SMD, ludzie sami wybiorą co chcą :) )
Jak dla mnie SMD i większa ilość = fabryka...
Po przeczytaniu ostatnich wpisów o ekspedycji Czarnobyl, gdzie dane były wysyłane nie na bieżąco a po pewnym czasie przyszła do głowy pewna myśl (aż dziwne że wcześniej się nie pojawiła :) )
Dorzucić RTC podtrzymywane bateryjką jak na komputerowych płytach głównych, te układy są dość tanie, komunikują się często po I2C więc nie powinno być z nimi problemu.
I idealnie by było wtedy gdyby każda próbka miał znacznik czasu i położenia (oczywiście jeśli "próbkujący" zgodzi się na zapisywanie znaczników położenia).
a położenie wymaga GPS.....
Przy obecności GPS nie ma sensu RTC ;)
Ok przyszła mi jeszcze jedna modyfikacja do głowy... która nie wiąże się z żadnymi kosztami. W zasilaniu pomiędzy przetwornicą a procem dać jakąś zworkę+dać jakieś prymitywne nawet wyprowadzenia (punkty lutownicze dadzą radę). To w znaczący sposób ułatwiłoby podłączenie zewnętrznego zasilania - prc. potrzebuje w miarę stabilnego zasilania, przetwornica może pracować przy szerszym zakresie.
Czyli na porca by trzeba było dać jakiś stabilizator, przetwornica tego nie potrzebuje - mniejsze straty... chyba że się mylę.
http://allegro.pl/zasilacz-awaryjny-ups-400-va-240w-super-maly-i1835131265.html
moze brąc taki do plecka i podłączyć pod to netbooka?
http://allegro.pl/zasilacz-ups-mustek-424-va-400va-offline-nowy-fv-i1884949844.html
http://allegro.pl/ups-cyberpower-dx600e-fr-zasilacz-awaryjny-biuro-i1883602177.html
http://allegro.pl/promocja-zasilacz-ups-cyberpower-dx600-gw-24-fv-i1867955792.html
Cytat: krzyszp w 21 Październik 2011, 11:49
Przy obecności GPS nie ma sensu RTC ;)
No też prawda :)
Trollu zapytaj TJM'a albo Svistaka jak zasilają swoje notebooki w terenie ;).
Żaden tam UPS, po prostu wtyczka z kablem do 12V akku...
Ano - standardowa wtyczka na jednym końcu - na drugim przewody skręcone na aku - oczywiście najlepiej wyciągnięty standardowy aku z lapka, by dodatkowo ładując się nie "wykończył" szybciej "mocniejsze" aku żelowe - https://picasaweb.google.com/110525981061511946863/TestOsprzetuCzujnikaProtoDoProjektuRadioActiveHomeWPrypeci#5655169766618763314 ...
Trollu - nawet najlepszy UPS "nie wydoli" więcej jak sześć godzin pracy pod napięciem 230V dla lapka z zasilaczem... a moje aku żelowe, wcale nie najlepsze, z naszą czujką w Prypeci "pociągnęło" równo 17 godzin przez noc, w przymrozku i prawie 100% wilgoci w nieogrzewanym pomieszczeniu... i to nieogrzewanym już od 25 lat :wacko: ...
Dwa z moich laptopów pozwalają zignorować fakt, że podano na nich zewnętrzne zasilanie jako 16V - działają normalnie z akumulatorów 12V podpiętych tak po prostu jak zasilacz. Z akumulatorem 18Ah + naładowanym wewnętrznym laptop wytrzymywał mi spokojnie 2 dni używania po grube parę godzin w terenie. Zawsze przed takim użytkowaniem najpierw ładuję wewnętrzny aku do pełna, wtedy dopóki pracuje na zewnętrznym, wewnętrzny nie jest używany.
no to mój malutki netbook powinien spokojnie na tych ustawieniach śmigać po 8 godzin.
Parę moich pomysłów do projektu, może do wersji v10 ;)
1. Przetwornica sterowana bezpośrednio z procesora, wyjść PWM. Nie wiem, czy aktualny procesor da radę, ale można wtedy dorobić softstart.
2. Jeśli ma to być tania wersja, to może alfanumeryczny LCD zastąpić typowym cyfrowym 3,5 cyfry, jest tego dużo na rynku. Może się to skończyć innym procesorem, który może bezpośrednio portami sterować segmenty LCD.
3. Zasilanie o większej sprawności, jak już w innym wątku pisałem można zastosować MCP16301.
4. Zasilanie z Li-On wraz z budowaną ładowarką.
Powyższe punkty mogę we własnym zakresie opracować, a jak uda się coś fajnego uzyskać podzielę się tym na forum.
Cytat: ryszard.korczyk w 30 Październik 2011, 12:58
Parę moich pomysłów do projektu, może do wersji v10 ;)
...
Powyższe punkty mogę we własnym zakresie opracować, a jak uda się coś fajnego uzyskać podzielę się tym na forum.
Prosimy bardzo :)
Cytat: ryszard.korczyk w 30 Październik 2011, 12:58
Parę moich pomysłów do projektu, może do wersji v10 ;)
1. Przetwornica sterowana bezpośrednio z procesora, wyjść PWM. Nie wiem, czy aktualny procesor da radę, ale można wtedy dorobić softstart.
2. Jeśli ma to być tania wersja, to może alfanumeryczny LCD zastąpić typowym cyfrowym 3,5 cyfry, jest tego dużo na rynku. Może się to skończyć innym procesorem, który może bezpośrednio portami sterować segmenty LCD.
3. Zasilanie o większej sprawności, jak już w innym wątku pisałem można zastosować MCP16301.
4. Zasilanie z Li-On wraz z budowaną ładowarką.
Powyższe punkty mogę we własnym zakresie opracować, a jak uda się coś fajnego uzyskać podzielę się tym na forum.
Chętnie pomogę na tyle na ile moja wiedza i umiejętności pozwolą :)
Cytat: kotfryc w 30 Październik 2011, 17:14
Cytat: ryszard.korczyk w 30 Październik 2011, 12:58
Parę moich pomysłów do projektu, może do wersji v10 ;)
1. Przetwornica sterowana bezpośrednio z procesora, wyjść PWM. Nie wiem, czy aktualny procesor da radę, ale można wtedy dorobić softstart.
2. Jeśli ma to być tania wersja, to może alfanumeryczny LCD zastąpić typowym cyfrowym 3,5 cyfry, jest tego dużo na rynku. Może się to skończyć innym procesorem, który może bezpośrednio portami sterować segmenty LCD.
3. Zasilanie o większej sprawności, jak już w innym wątku pisałem można zastosować MCP16301.
4. Zasilanie z Li-On wraz z budowaną ładowarką.
Powyższe punkty mogę we własnym zakresie opracować, a jak uda się coś fajnego uzyskać podzielę się tym na forum.
Chętnie pomogę na tyle na ile moja wiedza i umiejętności pozwolą :)
Na początek muszę zaopatrzyć się w tubę.
A co do wyświetlacza:
http://www.jm.pl/idm,868,kat,284,opracowane-wg-projektu-klienta.html
spróbuje z nimi porozmawiać, twierdzą że "Wykonanie wyświetlacza LCD zaprojektowanego według Państwa wymagań nie musi oznaczać kosztów wyższych niż zastosowanie jednego ze standartowych wyrobów, a zapewnia niepowtarzalny wygląd i oryginalność Państwa produktom."
To pogadaj od razu z http://www.dolam.pl/lcd.html
dla porównania :D
Coś mi się wydaje, że punkty 2 i 3 to sprzeczności. Po co oszczędzać na wyświetlaczu i wstawiać teoretycznie tańszy, po czym wstawiać droższą wersję przetwornicy, skoro zaoszczędzony na tej teoretycznie lepszej sprawności przetwornicy prąd zmarnuje się z naddatkiem w wyświetlaczu ?
Nie widzę na stronce którą dał Szopler danych o jasności i prądzie segmentu, ale np. zwykły, przeciętny, tani wyświetlacz 4 cyfrowy który użyłem do zegarka, ma przy pracy z przeplotem i maksymalnej jasności prąd segmentu 20-25mA w impulsie (średni jest mniejszy, ze względu na to, że każda cyfra świeci 1/4 czasu). To dość dużo biorąc pod uwagę fakt, że np. cyfra "8" to 7 zapalonych segmentów.
Zapewne wyświetlacz z mniejszymi cyferkami ma mniejszą zachłanność, ale i tak podejrzewam, że na prądzie nie da się tu zaoszczędzić.
Ja bym proponował taki:
http://www.youtube.com/watch?v=e7P0CUBTCUo#ws
Tutaj informacje: http://code.google.com/p/opengeiger/
No jak się rozejrzeć po stronie to jest pełna dokumentacja wraz z oprogramowaniem:
http://opengeiger.com/archive
Widzę że koledzy z Japonii nie spanikowali z przetwornicą i jest jeszcze prościej zrobiona niż u nas :whistle: z kluczem ja mosfet jak ja wcześniej robiłem ;) to już wiem co zamówię do przetwornicy v3 :D
No i sposób pomiaru o jakim wspominałem parę razy, ale odzewu nie było...
Zamiast mierzyć ilość impulsów w czasie, mierzy czas miedzy impulsami i podaje wyliczoną teoretyczna wartość jaka by była po czasie 35.04s... dopiero jak minie ten czas "próbkowania" to pokazuje tą realną wartość. Opcja wydłużenia pomiaru też jest jak widzę na filmiku... Co więcej jak jest wyższe promieniowanie to czas pomiaru się skraca, co jest korzystne z punktu widzenia użytkownika bo może szybko zlokalizować źrodło nie musi czekać miedzy każdym pomiarem i narażać się na napromieniowanie.
dokładnie Szopler jak w "Terze" :)
Jesteśmy mocno z tyłu jak widać :(
Do tyłu?!
A kto ma taką mapkę? http://radioactiveathome.org/map/ (http://radioactiveathome.org/map/) ::)
Po prostu projekt od początku zakładał podłączenie na stałe do komputera. :)
Tutaj alternatywny sposób detekcji impulsów (bez wzmacniaczy): http://mightyohm.com/files/geiger/geiger_sch.png
innego projektu: http://mightyohm.com/blog/products/geiger-counter/
(kosztującego 115$)
a czy ta "delikatna" elektronika wytrzyma powyżej 10 uSv/h? a przecież dopiero powyżej tej granicy mówi się o zauważalnym skażeniu np. po awarii w elektrowni atomowej... a nasza wiemy, że daje swobodnie radę, nawet powyżej 100 uSv/h (czerpak w Prypeci)... więc korzystajmy z pomysłów innych, ale Nasz jest i tak :p_arr: ...
W moim ALBUMIE (http://www.boincatpoland.org/smf/media/?sa=album;in=10) dodałem zdjęcia porównawcze kilku typów obudów i czujki V2.
http://www.boincatpoland.org/smf/media/?sa=media;in=48;preview (http://www.boincatpoland.org/smf/media/?sa=media;in=48;preview)
http://www.boincatpoland.org/smf/media/?sa=media;in=47;preview (http://www.boincatpoland.org/smf/media/?sa=media;in=47;preview)
rulez
Moja propozycja jest taka, żeby zamiast rezystora ograniczającego udar R1 wprowadzić coś takiego (albo coś co by działało na podobnej zasadzie):
Moja czujka działała niestabilnie (proc się wkółko zawieszał) dopóki nie zastosowałem zasilania zew. na przetwornicę. Po modyfikacji jak na schemacie nie muszę stosować więcej zasilania zewnętrznego.
Działa to w ten sposób, że jak gdyby częściowo separuję linię zasilania proca i przetwornicy i gdy przetwornica wprowadza śmieci w obwód zasilania, to w mniejszym stopniu będzie to wpływać na pracę procesora. Można też by było dać jakiś dławiki.
No więc żeby nie być gołosłownym, w konfiguracji j/w (górną część sobie darowałem, tylko 20R + 470 dla przetwornicy) napięcie na Vcc układu przetwornicy wygląda tak: http://pigxie.no-ip.org/2370xdomc8/20111109001.png (http://pigxie.no-ip.org/2370xdomc8/20111109001.png)
To jest bez wyjmowania kondensatorów które na płytce już są, 1V/div podstawa czasu nie pamiętam (bez znaczenia)
Napięcie "stałe" widziane na kondensatorze przez "zwykły" miernik to zaledwie ok. 3,5V, mimo to przetwornica rusza (moja akurat nie za każdym razem, jeśli nie ruszy - wisi z włączonym kluczem), ale nawet jeśli ruszy 400V na wyjściu nie osiąga, w porywach przy nieobciążonym wyjściu napięcie sięga 360V.
Wszystkie przebiegi wokół układu w takiej konfiguracji są zakłócone poprzez ten gwałtowny spadek, widać nawet wpływa to jakoś na przebieg na Ct i pracę komparatorów, ponieważ klucz włączony jest bardzo krótko.
TJM faktycznie to trochę przekłamałem w schemacie. Zamiast 22R w praktyce jest po 10R, a C= 470+100uF i u minie tak działa (spróbuj pomiaru dla takich wartości)... Po wykresach z czujki nie można stwierdzić że odczyty się jakoś zmieniły, proc się nie wiesza. I chodziło mi o samą koncepcję...
Tfuuuu po kilkunastu godzinach próbki stały się inwalidami, propozycja do kosza... |-?
Pytanie do potencjalnych użytkowników czujnika z opcją rejestracji pomiarów w pamięci...
Na ile czasu ma wystarczać pamięć zakładając zapisywanie każdego pomiaru wraz z pozycją i czasem?
Pamięć typu DataFlash łatwiej obsłużyć niż kartę pamięci, a programistów chętnych jakoś nie widać...
na 24h :D
24h moim zdaniem minimum, generalnie jestem za opcją "im więcej tym lepiej" %)
24 powinno starczyć. Na dłużej nie będę się wybierał bez modemu :D
Policzmy więc:
24h * 3600s/h / 35s/pomiar =~2470 pomiarów / dobę
każdy pomiar to jakieś (z zapasem wzięte) 16 bajtów - po odpowiednim zakodowaniu danych sporo mniej...
to trzeba pamięci 39520 bajtów czyli kostka 0.5Mbit (65536 bajtów) będzie aż nad to...
Jeśli się pomyliłem to wybaczcie ale dziś padam już na *ysk ;)
Chyba źle oszacowałeś wielkość, jeśli by przechowywać taki sam komplet danych jak normalnie przychodzi z czujnika, będzie więcej. W 16 bajtach nie wiem czy zmieszczą się liczniki (nawet "obrobione" do różnic) i lokalizacja, a jeszcze data w jakimś formacie (chyba timestamp najmniej zechla).
Timestamp, odczyty, 2xpozycja (chyba po 7 znaków) - zapomnij o 16 bajtach...
Ile bajtów zajmuje taki float z pozycją ?
Teoretycznie stosując jakiś sprytny sposób zapisu można by przechowywać pozycję np. co 5 pomiarów, w ciągu tych 3-4 minut aż tak wiele się nie zmieni, w końcu samolotem nikt chyba nie będzie z tym latał.
Timestamp jako integer też za wiele nie zajmuje, jednak suma wszystkiego nadal wyskoczy poza te 16 bajtów.
timestamp to 14 znaków rrrrmmddhhmmss
Pozycja GPS to 52.025459 19.204102 wraz z oznaczeniem EWNS to razem ze 20 znaków
Do tego odczyt z czujki
razem ile 40, 48 znaków?
w sumie
2500x40=100000znaków czyli 1 megabajt
http://dl.dropbox.com/u/27006170/kodowanie_daty.jpg (http://dl.dropbox.com/u/27006170/kodowanie_daty.jpg)
Data i czas - 7 bajtów
Pomiar - 3 bajty - 2^24 - max bez kombinowania wejdzie 167 772.16 µSv/h ;)
Pozycja X - 4 bajty
Pozycja Y - 4 bajty
W sumie 18... wysokość nam nie potrzebna. Po zastosowaniu paru sztuczek dało by się te dane upchnąć w 16 ;)
No jak wy chcecie znakami ASCII to zapisywać to gratuluję pomysłu.
Tylko że dane muszą być kompatybilne z tym co normalnie zwraca czujnik, więc potrzeba pomiar (postać dowolna - liczba imp. albo przeliczony) + czas trwania pomiaru.
Z tym data i czas - 7 bajtów - to chyba trochę przesadziłeś. Zakładając dokładność 1s, to się zwykły unix timestamp w 4 bajtach mieści.
Obydwaj macie racje, jak upakować - to się pewnie i w 10 bajtach wszystko zmieści, ale ja nie zamierzam 1Kb w procku marnować na "sztuczki" z pakowaniem, a w dodatku, potem przy transferze trzeba to też rozpakować...
I tak trzeba będzie w procku "zmarnować" trochę pamięci i włączyć CRC przy przesyłaniu większej ilości danych.
V-USB chyba coś tam ma zaimplementowane nawet.
Jakby było więcej czasu to wymiana procka na taki z większą ilością RAM i dodanie obsługi karty pamięci z systemem plików FAT.
Wtedy można by było normalne pliki tekstowe z danymi zapisywać... ale zawsze zostaje kwestia - kto to oprogramuje?
Bo ja choćbym chciał to hardware i software w tak krótkim czasie nie opanuję...tym bardziej że trzeba hard... dobrze przemyśleć
Cytat: Szopler w 10 Listopad 2011, 11:46
I tak trzeba będzie w procku "zmarnować" trochę pamięci i włączyć CRC przy przesyłaniu większej ilości danych.
V-USB chyba coś tam ma zaimplementowane nawet.
Jakby było więcej czasu to wymiana procka na taki z większą ilością RAM i dodanie obsługi karty pamięci z systemem plików FAT.
Wtedy można by było normalne pliki tekstowe z danymi zapisywać... ale zawsze zostaje kwestia - kto to oprogramuje?
Bo ja choćbym chciał to hardware i software w tak krótkim czasie nie opanuję...tym bardziej że trzeba hard... dobrze przemyśleć
Jaki aktualnie mamy uP w projekcie? Ile ma flasha i ramu?
Hmm takie urządzenie to nie wiem czy nadal jako kit do montażu można by było puszczać... Trzeba pamiętać że trwają prace nad Androidem... tam wystarczyła by prosta czujka - resztę może obsłużyć telefon. :)
Ryszard - 4kB Flash (z czego 2kB zajmuje obsługa USB) / 512b RAM
Kot - Masz rację. Dlatego warto rozważyć jeszcze jedną opcję... robimy sprzęt głównie do BOINC. Jak ktoś chce sobie rejestrować to czujka będzie miała wyjście Pulse Audio i może sobie podpiąć komórkę z odpowiednią aplikacją która mu to będzie zliczać + pozycje GPS zapisywać. Rozwiązanie bardzo tanie - maksymalnie upraszcza czujkę... Do tego zasilanie czujki z komórki odpada, a z nim wiele innych problemów - idziesz w teren - wkładasz baterie, podpinasz minijacka od audio, odpalasz aplikację i w drogę...
A nie lepiej zrobić 2 wersje czujników? Jeden mocno ubogi dla tych, który tylko z PC będą działać, może być nawet bez wyświetlacza oraz wersja full z bajerami. Nie uda się nam zrobić czegoś co jest bardzo tanie i mocno funkcjonalne.
Pytanie kto tą wypasioną wersję zaprojektuje, oprogramuje, przetestuje na tyle, żeby bez obaw że coś nie zadziała puścić do ludzi?
Co do wyświetlacza to nawet w wersji PC bym zostawił, bo w razie czego można odpiąć USB, wsadzić baterie i nosić przy dupie...
Cytat: ryszard.korczyk w 10 Listopad 2011, 12:13
A nie lepiej zrobić 2 wersje czujników? Jeden mocno ubogi dla tych, który tylko z PC będą działać, może być nawet bez wyświetlacza oraz wersja full z bajerami.
:p_arr:
Full bajery to masz teraz w komórce...
Przetwornik analogowo cyfrowy, GPS, kartę pamięci parę GB... po co mnożyć byty?
Ilu użytkowników weźmie taki full wypas sprzęt? Dziesięciu? Dwudziestu? Reszta podepnie pod kompa tak jak QCN i zapomni...
no właśnie - jak sporo ludzi podepnie i zapomni, to po co wyświetlacz i buzzer?
ja czujke mam w domu i nie patrzę na nią w ogóle, a buzzer wyłączony. Wystarczyła by tylko dioda wskazująca działanie.
A może zrobić w programie na kompie działającym, żeby było "pokaż grafikę" i tam pokazywało wartości zmierzone (w formie wykresu) i obecnie odczytane - nie byłoby prościej?
Cytat: Szopler w 10 Listopad 2011, 13:07
Full bajery to masz teraz w komórce...
Przetwornik analogowo cyfrowy, GPS, kartę pamięci parę GB... po co mnożyć byty?
Ilu użytkowników weźmie taki full wypas sprzęt? Dziesięciu? Dwudziestu? Reszta podepnie pod kompa tak jak QCN i zapomni...
Do tego uderzałem. ;)
Cytat: Cyfron w 10 Listopad 2011, 13:28
no właśnie - jak sporo ludzi podepnie i zapomni, to po co wyświetlacz i buzzer?
ja czujke mam w domu i nie patrzę na nią w ogóle, a buzzer wyłączony. Wystarczyła by tylko dioda wskazująca działanie.
A może zrobić w programie na kompie działającym, żeby było "pokaż grafikę" i tam pokazywało wartości zmierzone (w formie wykresu) i obecnie odczytane - nie byłoby prościej?
Ooo. I ja właśnie czegoś takiego oczekuję.
Cytat: aborek w 10 Listopad 2011, 13:31
Cytat: Cyfron w 10 Listopad 2011, 13:28
no właśnie - jak sporo ludzi podepnie i zapomni, to po co wyświetlacz i buzzer?
ja czujke mam w domu i nie patrzę na nią w ogóle, a buzzer wyłączony. Wystarczyła by tylko dioda wskazująca działanie.
A może zrobić w programie na kompie działającym, żeby było "pokaż grafikę" i tam pokazywało wartości zmierzone (w formie wykresu) i obecnie odczytane - nie byłoby prościej?
Ooo. I ja właśnie czegoś takiego oczekuję.
Pisałem już o tym jakiś czas temu - goła czujka wkręcana w kompa jak HDD :D - może jakaś dioda na wierzch... ;)
Edit by Szopler:
Taa najlepiej w metalowej obudowie ekranującej od promieniowania dla samego dziabania punktów...
Wystarczy wyjąć LCD a zamiast buzzera wstawić diodę która okazjonalnym miganiem sygnalizuje działanie, powstaje wtedy właśnie goła czujka.
ile kosztuje LCD i buzzer a ile dioda (czy takie "mieszanie" jest w ogóle opłacalne?)
a co z opcją podglądu pomiarów przez BM ?
wystarczy byle dioda wydłubana z lampki led?
Koszt LCD jest dość znaczny, a redukcja w ten sposób czujnika dobra z tego względu, że zachowana jest unifikacja - czyli podstawowa baza taka sama, ten sam soft, a ewentualny brakujący komponent można dołożyć.
Rozgałęzienie czujnika co najmniej podwoi zasoby czasowe potrzebne na wszelkie konstrukcje, napisanie oprogramowania i testy.
Diodę LED można wziąć z byle czego, z tym że mniejsze trzeba podłączyć z rezystorem szeregowym.
zdefiniuj mniejsze? a co jak połączę bez rezystora?
ja chętnie mój wyświetlacz oddam, pod warunkiem opcji pokazywania wskazań w programie pod BM i myślę, że jeśli ten lcd jest drogi, to będzie to też na "+" pod względem optymalizacji kosztów.
Ktoś musiałby przede wszystkim napisać aplikację wyświetlającą grafikę, zgodną z BOINC API (jest interfejs do przekazywania danych).
Na pewno nie jest to rzecz którą da się zrobić w parę dni.
Cytat: Troll81 w 10 Listopad 2011, 14:28
zdefiniuj mniejsze? a co jak połączę bez rezystora?
Weź zwykłą diodę LED ze sklepu połącz szeregowo z rezystorem 330 Ohm, wstaw w miejsce buzera (lub równolegle z nim) i będzie migała.
Mam podłączoną czujkę do licznika na 1Wire, zrobiłem optoizolację aby nie walczyć później z zapętlonymi masami, mam to zrobione za pomocą CNY17 czyli dokładnie LED i fototranzystor.
Gubisz w ten sposób impulsy, bo wyjście buzzera chyba nie jest w stanie pracować z maksymalną możliwą szybkością rury (teoretycznie 5kHz).
Cytat: TJM w 10 Listopad 2011, 14:55
Gubisz w ten sposób impulsy, bo wyjście buzzera chyba nie jest w stanie pracować z maksymalną możliwą szybkością rury (teoretycznie 5kHz).
O tym nie pomyślałem, orientujesz się może do jakiej częstotliwości daje radę pracować wyjście w procku?
To nie kwestia tego ile da radę, a kwestia programu. Impuls dla buzzera jest sztucznie wydłużony do około 5ms ze względu na generator który przy krótszym impulsie nie nadąża wygenerować dźwięku. Może się więc zdarzyć, że gdy dwa impulsy nastąpią po sobie to może coś zgubić. Jeśli masz możliwość to tranzystor do pulse i dopiero transoptor... (na wyjsciu pulse jest normalnie stan wysoki, impuls to stan niski)
Ok, tak zrobię, faktycznie będzie bardziej "koszernie" z całkowitym pominięciem procka.
Cytat: Szopler w 10 Listopad 2011, 12:15
Pytanie kto tą wypasioną wersję zaprojektuje, oprogramuje, przetestuje na tyle, żeby bez obaw że coś nie zadziała puścić do ludzi?
...
Myślę, że mogę podjąć się opracowania wypasionej czujki. Ale nie będzie to kwestia paru dni, w wolnym czasie będę pracował i efektami będę się dzielił na forum. Na tą chwilę zaczynam pracę nad alternatywną lite-czujką. Może dziś opublikuje coś na jej temat.
Ktoś tu pisał nie dawno o możliwości wykonania LCD na zamówienie w firmie innej niż DOLAM.
Proszę o dane firmy bo chciałbym podesłać rysunek koncepcyjny wyświetlacza do wyceny... i to jak najszybciej!
Cytat: Szopler w 14 Listopad 2011, 00:13
Ktoś tu pisał nie dawno o możliwości wykonania LCD na zamówienie w firmie innej niż DOLAM.
Proszę o dane firmy bo chciałbym podesłać rysunek koncepcyjny wyświetlacza do wyceny... i to jak najszybciej!
Proszę bardzo.
http://www.jm.pl/idm,868,kat,284,opracowane-wg-projektu-klienta.html
Pytanie, co tym LCD ma sterować. Bo można go robić statycznie, lub multipleksować. W przypadku statycznego sterowania nie ma zbytnio problemu, to dla multipleksowanego musimy mieć jakiś kontroler. Są dedykowane kontrolery na I2C NXP np PCF8576 ale jest drogi 1,3Euro w małym hurcie. Może też być uP z kontrolerem LCD np PIC16LF1907 ale to też 1,1Euro. Przy statycznym sterowaniu wykonanie samego LCD jest prostsze, bo jedna z elektrod jest całym obszarem LCD, za to wyprowadzeń jest więcej. Przy sterowaniu statycznym można też poradzić sobie paroma układami CMOS, CD4543 do sterowania cyfr, a CD4030 do symboli, cena tych układów to 0,15Euro.
Zakładam że wyświetlacz będzie wyposażony w sterownik, sterowanie po I2C lub ewentualnie po SPI...
Cytat: Szopler w 14 Listopad 2011, 12:27
Zakładam że wyświetlacz będzie wyposażony w sterownik, sterowanie po I2C lub ewentualnie po SPI...
Raczej nie sądzę, prawdopodobnie przy takim wykonaniu będzie to goły LCD bez sterownika, ale można zapytać.
W sprawie wyświetlacza przyszedł mi jeszcze inny pomysł. W taniej wersji LCD można by zastąpić 3-4 cyfrowym wyświetlaczem LED. Pojedyncze cyfry 10-14mm idzie kupić nawet od 0,50zł za wyświetlacz. Mając 3 cyfry i sterując kropką dziesiętną na 2 cyfrze mamy możliwość wyświetlania xx,x, a przy większych wartościach xxx. Projektując kolejne PCB możnaby zrobić opcję do wyboru, te same porty uP sterowałyby LCD, lub LED, pod LCD można dać też miejsce na wyświetlacz LED i w zależności od wersji lutuje się co potrzeba.
Tylko czy wyświetlacz LED nie idzie w odwrotnym kierunku jeśli chodzi o pobór prądu ? Żeby dobrze i jasno świeciło przy zewnętrznym oświetleniu prąd segmentu w impulsie musi raczej być dość duży.
Myślałem, o wersji bardzo taniej, nie mobilnej. Taka, która z założenia nie jest odłączana od komputera. Tak jak już wcześniej wspominałem, może warto rozdzielić projekt na 2 wersje, LITE i FULL.
Rysiek
Cytat: ryszard.korczyk w 18 Listopad 2011, 14:48
...może warto rozdzielić projekt na 2 wersje, LITE i FULL.
Yes, yes, yes.
Mnie mobilność nie interesuje, chcę podłączyć i zapomnieć.
A mnie mobilność interesuje :D chce łazić i badać :D
Dlatego powinny być 2 wersje.
Cytat: Troll81 w 18 Listopad 2011, 15:00
A mnie mobilność interesuje :D chce łazić i badać :D
i ja również !
akumulatorki wielkości AA, ładowanie przez USB i jazda szukać radioaktywnych odpadów :P
Cytat: aborek w 18 Listopad 2011, 16:06
Dlatego powinny być 2 wersje.
jak na początek wystarczy, ale w przyszłości można by pomyśleć też o rozwiązaniach indywidualnych, jest jakaś podstawa i do niej każdy mógłby dobrać co chce (z listy dodatków którą my ułożymy)
no to niezle komplikujecie.... jeszcze wbudowana ladowarka ?
Cytat: Troll81 w 18 Listopad 2011, 15:00
A mnie mobilność interesuje :D chce łazić i badać :D
Podpisuję się obiema rękami :) ...
Tylko to właśnie wersje podłączane do pecetów muszą być możliwie oszczędne, przy zasilaniu bateryjnym 10mA w tą czy w tamtą to jedynie krótszy czas pracy, a na USB niektóre hosty mają problem z uciągnięciem gołego v2 który pobiera zaledwie ~50mA, nie mówiąc już o telefonach.
Trzeba mieć na uwadze fakt, że sensor nie jest do końca zgodny ze standardem USB, który m.in. określa czas po jakim urządzenie ma przejść w stan uśpienia po wyłączeniu lub wstrzymaniu hosta - sensor pracuje zawsze kiedy jest zasilanie na porcie, a tymczasem pobór prądu w trybie standby w specyfikacji jest mocno limitowany.
Cytata na USB niektóre hosty mają problem z uciągnięciem gołego v2 który pobiera zaledwie ~50mA
Dla mnie to trochę dziwne, norma mówi o 500mA, a w przypadku pasywnie zasilanego huba 100mA. Ja dopatrywałbym się problemu w czymś innym, niż pobór prądu z USB. Jak objawiał się problem z poborem prądu dla czujki v2? Były spadki napięcia do niższych wartości? A może problem zakłóceń na zasilaniu?
Może problem jest po stronie V-USB? Czyli softwarowe sterowanie USB, z tego co miałem z tym doświadczenia kiedyś, to na połowie portów USB nie działało prawidłowo, gdyż GPIO 5V nie łapało się w progi działania USB, pomagały diody zenera 3,3V do linii D+ i D-, albo podłączenie przez huba.
Raczej działanie/niedziałanie jest bardziej związane z tym, ile zabezpieczeń ma sam port.
Czujnik deklaruje bodajże 50mA, ale impulsy prądu klucza osiągają wielokrotnie większą wartość mimo że średni pobór jest nawet mniejszy.
Nadgorliwy host potrafi wyłączyć zasilanie, w szczególności przy starcie czujnika. Szczególnie wredne są pod tym względem niektóre płyty Gigabyte (np. moja EP45-DS3); odfiltrować same impulsy ciężko bo czai się zaraz długa pułapka - maksymalne pojemności kondensatorów i ich ładowanie, co prowadzi do efektu podłączania sensora na 2-3 razy.
Innym problemem jest samo napięcie na porcie, na niektórych płytach wartości są dziwnie niskie rzędu 4,5-4,6V w ogóle bez obciążenia, a z tego co pamiętam praca procesora przy 20MHz gwarantowana jest od 4,5V.
Może softstart nowej przetwornicy rozwiąże problem startu czujnika.
Diody zenera do D+ i D- są od początku...
Otrzymałem do testów:
http://www.unisystem.pl/produkt/wo1602h-tfh-at_,k956
Cena próbki to 3,50$, więc przy większym zamówieniu może być ciekawsza cena. Może to ciekawa alternatywa do wyświetlaczy dotychczasowo wykorzystywanego. Zaletą jest też interfejs I2C, przez co oszczędzamy linie GPIO uP. Wyświetlacz jest też dość zgrabny i w małej obudowie łatwiej byłoby go udeptać.
A oto próby działania:
http://kenet.corebyte.com.pl/~rysiek/IMAG0148.jpg
Ciekawy wyświetlacz i dość dobrze soft opisany, warto pokombinować.
Gdyby ktoś chciał jakieś próbki to w przyszłym tygodniu będę znów coś od nich zamawiał. Są też wersje mniejsze i większe.
Cytat: ryszard.korczyk w 23 Listopad 2011, 23:27
Gdyby ktoś chciał jakieś próbki to w przyszłym tygodniu będę znów coś od nich zamawiał. Są też wersje mniejsze i większe.
Proponuję popchnąć do Szoplera na próby zgrania z czujnikiem oraz do Kotfryc'a w tym samym celu.
Mi się tam wyświetlacze znakowe przejadły...
Pora na coś na czym można więcej informacji wyświetlić np. lcd od nokii 3310 ;)
http://allegro.pl/195-hq-oryg-wyswietlacz-lcd-nokia-3310-3330-i1896566326.html
na 24.12 zeby byla choinka i merry christmas
a buzzer gral melodie "we wish you a merry christmas" :D
to by chyba oznaczało dosyć wysokie promieniowanie :D
ktoś coś głośno myśli na temat rozbudowanych czujek?
podświetlanie/buzzer na qswitch'ach i inne bajery?
Ja myślę, a raczej powoli robię... czujkę z 4 tubami, GPS'em (do synchronizacji czasu) i zapisem na kartę pamięci do zostawienia na jakiś czas (między dwiema kolejnymi wyprawami) w Prypeci.
Ale to twór jednostkowy nawet specjalnie nie optymalizowany pod względem rozmiarów. Wolę się skupić na oprogramowaniu, a włożyć to trzeba i tak w jakąś hermetyczną obudowę.
Zastanawiam się jeszcze nad geometrią mocowania tub, ewe. wariantem gdzie 2 tuby są "gołe" (tylko w rurce PVC) a dwie dodatkowo w ekranie z folii ołowianej.
a po co 4 tuby??
Zwiększa się w ten sposób dokładność pomiaru.
Pytanie czy jest sens stosowania 4 tub, we wszystkich licznikach dostępnych na rynku stosuje się 2. Nie wiem jak te 4szt. wpłyną na pobór mocy :)
Dokładność - tak.
Niezawodność - też. Każda tuba ma swój licznik i wartości są zapisywane niezależnie, więc jak któraś zwariuje albo wysiądzie to tylko dokładność trochę spadnie.
Dodatkowo tuby w osłonie nie zmierzą nam Beta więc też jakieś info jest...
Nawet grubszy plastik, 1-2mm potrafi przyćmić Beta...
Pomysł z licznikiem w Prypeci ciekawy, jednak jak duże akumulatory trzeba by tam założyć, zapewne jakieś żelowe ;)
Kilka ogniw Li-Ion w rozmiarze 18650 jak w laptopie. Przetwornica sterowana z procesora (obciążona tylko dzielnikiem napięcia na sprzężeniu zwrotnym o wartości 10M/47k) pobiera około 6mA z 5V. Najwięcej to tam będzie pobierała karta pamięci przy zapisie i GPS (raz na dobę) jak będzie synchronizacja zegara.
GPS do zegara? a nie wystarczyłby DCF? ;)
O widzisz... nawet nie pomyślałem (pewnie przez to że w sklepie do którego zwykle zaglądam po moduły do komunikacji radiowej nie ma takich do odbioru DCF), a zasięg powinien być niezły.
Pytanie co tańsze i szybsze do wykonania :)
Widzisz, wystarczy mnie spytać ;) DCF powinieneś nawet w pomieszczeniu łapać, bez klejenia się do okna...GPS byłby potrzebny tylko do otagowania miejsca działania czujki... ;)
Ogniwa li-on to dobry pomysł, maja nie duże samorozładowanie...zadbać o odpowiednią pojemność, ew dodać mały panelik słoneczny coby w dzień wspomogło aku.
Wydaje mi się że DCF tańszy....i nie wymaga bycia pod gołym niebem.
Cytat: Szopler w 11 Sierpień 2012, 16:59
Kilka ogniw Li-Ion w rozmiarze 18650 jak w laptopie.
Może masz dostęp do tańszych? ;) Planuje zakupić kilka...ale sprawdzonych...
Tylko gotowy moduł GPS kosztuje w granicach 50 złotych i ma tą przewagę, że można wykorzystać czujkę w terenie. Cztery tuby obok siebie zamocować na ramieniu jak w wykrywaczach metalu i można sondować grunt na hałdzie na przykład i dane potem wrzucić na mapkę w Google Earth... gotowych modułów DCF jakoś specjalnie nie widać...
Accu:
http://www.tme.eu/pl/katalog/?idp=1&search=18650&cleanParameters=1#search=18650&s_field=accuracy&s_order=DESC&id_category=100076&page=1
Moduł DCF można wyciągnąć z jakiegoś zegara - chińczyka.
Działający ciągle GPS ile pobiera prądu?
Nie wiem, ale nasz nie będzie działał ciągle. Włączy się 1x na dobę albo i rzadziej na minutę do synchronizacji i procesor wyłączy mu zasilanie całkowicie.
Na pokładzie będzie RTC który ciągnie bardzo mało prądu. Wyświetlacza żadnego nie będzie. Karta pamięci też będzie dostawała zasilanie tylko w momencie zapisu danych choć prąd w trybie gotowości nie przekracza 50µA.
Modyły GPS nowoczesne mogą zejść poniżej 15mW już takie widziałem, inna sprawa, że nam wystarczy co jakiś czas go włączać.
Pozostaje obliczyć ilość ładunku jaki zużyje takie urządzenie dziennie i dać zapas...
Planujecie gdzie to podstawić..w jakimś budynku?
Jeszcze nie wiadomo czy na budynku, czy w budynku przy oknie, czy gdzieś indziej.
W sumie im wyżej tym prawdopodobieństwo zwinięcia sprzętu przez złomiarzy spada ;), ale musimy zdecydować czy mierzymy poziom promieniowania tła na 16 piętrze z widokiem na EA czy raczej gdzieś niżej.
mówiąc krótko - wieżowce w Prypeci odpadają - są naturalnym miejscem spoczynku nocnego złomiarzy - dodatkowo 16-tki w centrum Prypeci posiadają czujniki ruchu na dachu założone przez ochronę ukraińską... pozostają tylko wtedy obydwie 16-tki w północno-zachodnim krańcu Prypeci, czyli znane "Fujiyamy" - ale tam to tylko opcja załóż dziś zabierz jutro... bo tam wszyscy chodzą... wg mnie odpuszczając sobie widoki na EA Czarnobyl - pozostaje północno-wschodni zakątek Prypeci - bardzo rzadko odwiedzany, jedno z najbardziej skażonych miejsc w mieście - i dobre stanowisko pomiarowe gdzie rzadko ktokolwiek zagląda - Szkoła Podstawowa nr 5 - wszyscy dochodzą do stadionu i zawracają, a i dla złomiarzy to już teren nieciekawy, bo ogołocony... tu namiary na szkołę na mapie (http://wikimapia.org/505/pl/Szko%C5%82a-nr-5)...
Liczyłem na Ciebie Svistak i się nie zawiodłem ;)
Wiesz może jak tam stadion i budynki 7 i 9 na tej mapce (bliżej Skażonego Pola)?
Nie znam kompletnie budynków i bloków w tamtej stronie, za to stadion jest w rozsypce - same trybuny i zarośnięta bieżnia i sama murawa... stąd tylko tam sie przychodzi, pooglądać, bez żadnej penetracji... zaś odnośnie zakazów w Prypeci - do budynków, czyli też i na dachy wchodzimy totalnie na własną odpowiedzialność... podpisuje się bowiem dla strony ukraińskiej i polskiej oświadczenie, że do żadnego budynków wchodzić nie będę - i wszystko już wiadomo :)
OK. W razie co to czujka i tak powstanie bo GPS umożliwia mapowanie terenu i przyda się także później do innych ciekawych wypraw.
Nawet jak nie zostawicie nigdzie bo stwierdzicie, że za duże ryzyko to będzie można włączyć tryb 2, włożyć na dno plecaka i zarejestruje to i owo ;).