Router ADSL (pod neo) koniecznie z QoS.

Zaczęty przez TJM, 20 Styczeń 2009, 20:07

TJM

Wszystko wskazuje na to, że będę musiał kupić nowy router pod neo, bo w starym (który do niedawna działał świetnie) coś się musiało powalić.
Problem teraz taki, że urządzenie musi mieć obowiązkowo w miarę sprawnie działające kolejkowanie pakietów/nadawanie priorytetów/dzielenie pakietów na klasy itp, najlepiej pozwalające ustalać reguły po IP źródłowym/docelowym i porcie.
Do tej pory używałem Thompsona 510v4, który miał to dość dobrze rozwiązane, mimo że konfiguracja QoS była ekstremalnie toporna. Do tego stopnia, że łatwiej było ściągnąć konfigurację routera jako backup, wyedytować zmiany notatnikiem i wrzucić z powrotem.
Z nowym nie miałbym zamiaru się szarpać, bo na 510v4 wystarczająco już nerwów natraciłem, więc konfiguracja musi być w miarę user friendly. Cudów nie oczekuję, ale niechby to chociaż było w panelu na www i coś napisane w instrukcji, a nie jak w Thompsonie, Telnet i kompletny brak dokumentacji (można się jedynie posiłkować ogólną lub od innego routera).

Czy ktoś z was używa urządzeń tej klasy, żeby przybliżyć jakieś wady/zalety konkretnego modelu ?

Zastanawiam się ile trzeba będzie wypeklować za w miarę porządny sprzęt, bo możliwe, że tańszą opcją okaże się modem adsl + mini-pc na atomie + linuks. Tu jednak pojawia się kolejny problem - modemy adsl (przynajmniej te tańsze) to w większości USB, a jeszcze nie widziałem modemu USB który by zapewnił ciągłość połączenia 24/7/365 - wszystkie które używałem dłuższy czas lub testowałem lubiły się zwiesić, zresetować, przejść znienacka w stan czuwania lub też po prostu zerwać połączenie bez powodu.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Troll81

#1
http://www.allegro.pl/item530928553_linksys_wag54g2_router_wifi_neostrada_wag200g.html
http://www.allegro.pl/item526866067_linksys_ap_router_modem_wag200g_adsl_neo_gw3lata.html

i jeszcze wiele innych modeli w niektórych da się podmienić firmware na taki bardziej zaawansowany :D z bajerami. w 200 PLN się powinieneś zamknąć :D

z linksysem wiążą mnie dobre wspomnienia :D

TJM

Jak na razie z tanimi routerami za 150-200pln  mam same złe doświadczenia - większość do pięt nie dorasta takiej starej konstrukcji jak Thompson 510v4, który łyka je już na samym starcie łącząc się z neostradą w 2-3s po zimnym starcie lub praktycznie natychmiast przy zatrzymaniu/uruchomieniu samego łącza lub zresetowaniu się połączenia przy zmianie IP.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Troll81

Pisałeś że ci sie ten thompson nie podobał ze względu na non user friendly interface :D linksysy są bardzo user friendly a jak jeszcze wgrasz sobie jakiś dobry firmware to mają mnóstwo opcji :D ale fakt że bootują się wolniej :( coś za coś ), Jak chcesz szybko i profesjonalnie to poleciłbym ci Cisco ale tu już o większej kasie mówimy.

TJM

Thompson wcale nie ma niewygodnego interfejsu użytkownika, ma właśnie jeden z lepszych - zwłaszcza wersje do 4.2.x, ponieważ w 4.3.x zmienili panel, wygląda ładniej ale jest bardziej pogmatwany i 10 razy wolniej chodzi.
Jedna jedyna funkcja - QoS - nie jest dostępna z poziomu panelu na www, telnet only. Niechby sobie był ten telnet, ale instrukcja po prostu jest przerażająca - po dwukrotnym przeczytaniu nie wiem o co chodzi. Stare wersje firmware miały bardzo okrojony QoS i niewiele dało się samemu ustawić, po zakupie routera (ładne parę lat temu) jakoś to poustawiałem, potem naniosłem poprawki i działało.
Ostatnio pojawiły się problemy, upgrejdnąłem do 4.3.6 i to okazało się chyba gwoździem do trumny. Nowy firmware przynosi inną domyślną konfigurację QoS, a wpisy robi się teraz 100 razy trudniej  :D Domyślna konfiguracja jest o tyle dobra, że przy niskim obciążeniu sieci widać, że wszystko sprawniej chodzi (zarówno download jak i upload przekraczają lekko specyfikację łącza), ale jak sieć dostaje ostro w palnik zaczynają się schody - niektóre połączenia są zrywane lub nawet nie mogą zostać nawiązane.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

bartsob5

ja osobiscie mam linksysa wag200g, dalem cos w okolicach 160-200zl dokladnie ci teraz nie powiem, bo kupowalem razem z sieciowkami, i mi sie ceny rozmazaly ;)

nie wiem jak to jest z kolejkowaniem, bo sie na tym nie znam, wiem jednak ze routing portow standardowo jest slabo zrobiony (masz miejsce na dopisanie gora 7 portow) na nie zawodnosc nie narzekam, wlasciwie to go jeszcze nie bylo sytuacji, w ktorej z jego winy nie mialbym neta (zawsze to albo brak pradu, albo telefonu)... dlugo sie laduje, to fakt, ale ja mu tego za zle nie mam, zawsze to lepiej niz standardowy modem neo...
a, no i to jest router wifi, nie wiem czy ci o to chodzilo... w kazdym razie ma 4 wejscia ethernet.

TJM

#6
Wifi to nie dla mnie, przynajmniej do czasów aż nie osiągnie prędkości gigabit ethernetu i do momentu kiedy będę mógł mieć pewność, że nikt nie będzie korzystał z mojej sieci i/lub sniffował moje pakiety.
Limit 7 przekierowań od razu skreśla router z listy, nawet jeśli będzie to 7 zakresów portów.
Czas startu samego routera po włączeniu/wyłączeniu ma dla mnie drugorzędne czy nawet trzeciorzędne znaczenie, ale router musi łączyć się maksymalnie w ciągu kilku sekund po rozłączeniu i ponownym połączeniu internetu, czy to ręcznie czy przy zmianie IP co 24h. Nie czaję właśnie dlaczego niektóre urządzenia mają z tym ogromne problemy, widziałem i takie które synchronizują się 5 minut a każdorazowe rozłączenie i połączenie trwa minutę.

Muszę się dobrze zastanowić co wybrać i czy nie lepiej byłoby zastosować linuksa z ethernetowym modemem adsl, żeby nie umoczyć kasy niepotrzebnie. 510v4 kiedyś swoje kosztował (od tepsy go kupiłem za około 500zł, teraz na allegro i za 30zł da się kupić), ale jeszcze do niedawna nie było na co narzekać. Myślę, że nadal jest sprawny, tylko powaliło się coś z konfiguracją, rozważam nawet zakup drugiego używanego po to, żeby zobaczyć czy konfiguracja QoS będzie się czymś różnić i ewentualnie żeby przepisać konfigurację %-)

Na razie czeka mnie walka z TPSA o poprawienie linii, bo pojawiły się jakieś problemy %-)

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.


Troll81

Już chyba TJM sam sobie złoży coś lepszego :)

TJM

Takie coś jestem w stanie sam zrobić, nie będę więc za to płacił. Kiedyś miałem już linuksowy router, ale przestałem z niego korzystać, ponieważ stabilność netu na tanim modemie podłączonym przez USB daleka była do tej osiągalnej na 'sprzętowych' routerkach.
Rozważam właśnie opcję porządny modem z wyjściem ethernet (o USB nie chcę słyszeć) i jakiś energooszczędny sprzęcik na którym postawię system. Jednak tu się zgina dziób pingwina, bo sprzęt obowiązkowo musiałby być w miarę mały i możliwie bez części mechanicznych - chłodzenie pasywne, dysk flash lub jakiś SSD, system praktycznie read-only więc problemu z padem raczej by nie było.
Idealna byłaby jakaś płytka z Atomem (i jeszcze BOINCa bym zapuścił  :D), ale to znów wysokie koszty  :(

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Troll81

Platforma VIA EPIA :D albo jakiś tani PC na energooszczędnym AMD geode

TJM

Przemyślałem trochę sprawę, chyba wybiorę jednak modem + linuks jako router, zwłaszcza że i tak parę maszyn z linuksem u mnie stoi. Cały czas myślałem o kolejnym sprzęcie specjalnie na router, ale policzyłem że kosztem może 100zł + zmarnowana na przeciąganie kabli sobota dałbym radę przenieść gniazdko telefoniczne w pobliże którejś z linuksowych maszyn, a to całkowicie zmienia kosztorys takiej zabawy - maszynki i tak śmigają 24/7, więc czemu by ich nie wykorzystać ?
Muszę się wstępnie rozeznać jak wygląda sytuacja z modemami, na pewno dobry kupię taniej niż porządny router.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.