BOINC@Poland

Inne => Archiwum => Rozmowy nieBOINCowane => Wątek zaczęty przez: Troll81 w 06 Sierpień 2015, 18:54

Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 06 Sierpień 2015, 18:54
http://moto.onet.pl/aktualnosci/polskie-miasta-wprowadzaja-udogodnienia-dla-aut-hybrydowych-i-elektrycznych/e459vd
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: LQG w 06 Sierpień 2015, 19:54
Oczywiście klika krakowska nie zniosła całkowicie opłaty parkingowej chociaż miasto ma najgorsze powietrze w kraju. Kasa musi być na wypłaty bo dużo znajomków przy korycie. BTW ostatnio w pewnym mieście na Riviera dei Fiori (1500km od Krakowa) spotkałem Holendra który dojechał na miejsce... Teslą   8)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 06 Sierpień 2015, 20:08
wiesz.... jeden facet do brata kosiarka pojechał :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Ufol w 13 Sierpień 2015, 22:19
Koło dziesięciu lat temu bardzo mnie interesował temat elektrycznych samochodów. Czy jechał ktoś czymś takim? Jeżeli tak, jakie wrażenia po podróży. Ciekawe, kiedy takowe auta staną się faktyczną alternatywą dla spalinowców. Cudownie by było zastąpić te głośne smrodziuchy czymś o niebo czystszym i bardziej znośnym pod względem wywoływania hałasu.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: necavi w 13 Sierpień 2015, 23:14
A zapomniałeś, że jeden forumowicz jeździ nim codziennie do pracy?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 14 Sierpień 2015, 08:20
Czesc Ufol :)

Od tego miejsca:
http://www.boincatpoland.org/smf/wizytowki/aidec/msg244577/#msg244577

jest dyskusja o moim elektryku.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Cyfron w 14 Sierpień 2015, 08:42
Ufol - z tym "brakiem" hałasu to przy elektrykach trzeba uważać. Jest cała dziedzina akustyki nt. robienia dźwięków do samochodów elektrycznych, bo jak będą za ciche, to ludzie ich nie będą zauważać!
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 14 Sierpień 2015, 13:54
Ano trzeba bardziej uwazac na rowerzystow, na ludzi w sluchawkach, na dzieci i zwierzeta na parkingach. Fakt ze przed moim starym BMW uciekaja szybciej niz przed elektrykiem ;) , ale jakos jezdzimy i dajemy rade :)
Jak do tej pory szczesliwie nie mialem zadnych problemow z powodu zbyt cichego samochodu.

Jezdzilem tez kilkoma innymi elektrykami, problemow jakichs specjalnych nie zauwazylem.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Cyfron w 14 Sierpień 2015, 17:52
ja nie mówię, że to jakaś tragedia. Przy większych prędkościach przeważa i tak hałas od toczenia opon. Nie jest wykluczone, że jak się rozwinie technika samochodów elektrycznych to samochody będą musiały robić jakiś sztuczny hałas np przy jeżdżeniu po parkingach. Pamiętam, że bodajże w Audii są technicy, którzy komponują dźwięki dla ich elektryka :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 16 Sierpień 2015, 23:22
wiem ze jakiś elektryczny nissan ma z głośników emitowany dźwięk silnika. Ponoć można samemu ustawić jaki ma to być silnik :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 17 Sierpień 2015, 10:49
Znam lepsze rozwiazanie tego problemu. Nie wymagajace zadnych niepotrzebnych dzwiekow. Wystarczy zeby wszyscy przesiedli sie na elektryki. I wtedy juz kazdy bedzie wiedzial ze auta jadace z niewielka predkoscia wydaja bardzo ciche dzwieki, w zwiazku z czym trzeba zwracac uwage na pojazdy podczas poruszania sie poza domem.

Tak jakby do tej pory nie bylo takiej potrzeby, no nie? ;)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 17 Sierpień 2015, 13:55
Powiedz to osobom niewidomym :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 18 Sierpień 2015, 08:38
Z tego co mi wiadomo, to osoby niewidome maja generalnie (ofc wiem jak to brzmi) bardziej wyczulony sluch. Akurat te osoby beda w stanie uslyszec elektryczne auto nawet poruszajace sie z niewielka predkoscia po parkingu (z wyjatkiem oczywiscie miejsca o silnym natezeniu innych dzwiekow, ale w takiej sytuacji to i zaden nowoczesny samochod nie zostanie uslyszany). Ponadto osoby niewidome/niedowidzace sa zdecydowanie bardziej swiadome zagrozen (Ufol, skomentujesz?).
IMO nie tutaj nalezy szukac niebezpieczenstw, ale bardziej w kierunku dzieci, osob starszych, zwierzat. Aczkolwiek z kolei w ich przypadku, nawet glosne dzwieki nie pomagaja ;P
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Ufol w 19 Sierpień 2015, 13:47
Jako ślepy od urodzenia myślę tak.
1. Niewidomi nie mają lepszego słuchu od widzących. Jeśli tracisz rękę, to nie zaczniesz szybciej biegać, wręcz przeciwnie.
2. AiDec ma 100% racji. Brak hałasu w niczym nie przeszkadza, odnośnie przechodzenia przez ulicę. Jakiś dźwięk auto elektryczne zawsze będzie wydawać a poza tym trzeba zwyczajnie posiadać we łbie odrobinę szarej substancji i rozsądek z niej płynący podpowiada, że pieszy musi poruszać się odpowiedzialnie. Tj. nie wbiegać jak wariat na jezdnię.
Nadmiar dźwięku przeszkadza bardziej w orientacji, niż jego niedobór. O ile można próbować wyłowić coś z ciszy, o tyle harmider po prostu ogłupia.
Ludzie przyzwyczają się do cichych pojazdów, przecież kiedyś tylko takie jeździły. Gdyby Guliwer odbył podróż do naszej epoki, to jemu współczesnym, wydałaby się ona równie nieprawdopodobna, jak kraj liliputów, czy olbrzymów. Główną przeszkodą w rozpropagowaniu aut elektrycznych wciąż są akumulatory. Ponoć mało brakuje do przełomu w konstrukcji ogniw cynkowo-powietrznych. Ich pojemność dystansuje nawet obecne litowce. Niestety dotychczas nie opuściły laboratoriów.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: c_RaSz w 19 Sierpień 2015, 21:51
Kol. Ufol stwierdza:
"Główną przeszkodą w rozpropagowaniu aut elektrycznych wciąż są akumulatory" - no ale chyba... Przecież podobno (gdziesik to wyczytałem, ale ani źródła, ani szczegółów już nie pomnę) koszt e-napędzania stanowi kilkanaście, a może nawet tylko kilka... procent (sic!) bieżących wydatków na benzynę. A jeśli przebicie jest tak spore, no to co stoi na przeszkodzie, aby akumulatory po prostu powiększyć? Mam tu na myśli ich gabaryty, no i oczywiście: wagę. Przecież pomimo związanej z tym niewygody, oraz kosztów samo-transportowania owych rozdętych zasobników energii — i tak wyjdzie się na plus. Auta będą cięższe, i bardziej obszerne, ale eksploatacja ich nadal będzie znacznie tańsza.
Jedyny mankament elektryki, zamiast paliwa płynnego, jest czas "tankowania", i tu trzeba by szukać jakichś rozwiązań. Jedynym naprawdę szybkim sposobem, jest wymiana całej baterii, która trwać może (czy raczej: musi) nieco tylko dłużej, niż "lanie do pełna" cieczy, w tym skroplonego gazu.
Wymiana baterii jednak byłaby powiązana z kilkoma kłopotami natury zarówno technicznej, jak i... prawnej! No bo niektórzy użytkować mogliby je w sposób zmniejszający znacznie ich żywotność, czyli by pasożytowali na kierowcach rzetelnych, przerzucając na nich koszty swej nieprawidłowej jazdy. No i tu jest pies pogrzebany.
Normalne ładowanie ogniwa trwać po prostu musi, i "do pełna" to będzie jednak tych godzin kilka. Jeśli ktoś jeździ stałą trasą, i wystarcza mu ładowania przez nockę, to oczywiście nie ma powodów do zmartwień, ale już do innego miasta raczej na elektryce bym się nie wybierał.
Trwają intensywne prace nad coraz  to szybciej ładującymi się ogniwami, postęp jest, w tym — ciekawostka: "Kwantowy akumulator można błyskawicznie naładować..." (https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&uact=8&ved=0CCkQFjABahUKEwiDkr_X87XHAhWDpnIKHfIwCRw&url=http%3A%2F%2Fkopalniawiedzy.pl%2Fkwantowy-akumulator-kubit-kubity-pracy-energia%2C22901&ei=ENzUVYPKMoPNygPy4aTgAQ&usg=AFQjCNGOjx0vxvo_tDajAFQeWFyKRV640Q&sig2=CTK8hWQ7NNImKJRipA9VFA&bvm=bv.99804247,d.bGQ)
  - no ale do samochodów raczej to-to się nie psu-da...  :bad:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 20 Sierpień 2015, 09:30
Cytat: Ufol w 19 Sierpień 2015, 13:47
Niewidomi nie mają lepszego słuchu od widzących.

W ramach wyjasnienia, nie twierdzilem tego - twierdzilem jedynie ze sluch jest bardziej WYCZULONY u osob niewidomych. Ot po prostu dlatego ze uzywasz go czesciej, lepiej, jest dla Ciebie wazniejszy. My sluchu nie uzywamy, wrecz staramy sie nie uzywac. W czasach wspolczesnych dzwieki otoczenia sa tak duze ze przeszkadzaja (o czym najlepiej wiesz) i korzystajac ze wzroku my wrecz staramy sie nie zauwazac calkiem sporej gamy dzwiekow, w tym jak najbardziej i zdecydowanie dzwiekow jadacych samochodow. Wlasnie taki tok myslenia doprowadzil mnie do stwierdzenia ze akurat dla Ciebie auto elektryczne jest mniejszym zagrozeniem niz dla nas.

Tutaj zamieszcze wazna informacje o ktorej przedmowcy najwyrazniej nie wiedza (przynajmniej takie odnioslem wrazenie) - i dodam ze nie dziwie sie zupelnie ze nie wiedza, bo elektrykow w Polsce nie ma, wiec i wiedza praktyczna jest niewielka.
Kazde dobre auto elektryczne (w ramach przykladu Leaf czy BMW i3) ma generator dzwiekow seryjnie montowany. W BMW mozesz sobie nawet wybrac jeden z wielu dostepnych (w tym np. dzwiek silnika BMW M5 :) ) lub wgrac/skomponowac wlasny. W Leafie z kolei dzwieki sa generowane zawsze, do czasu az auto przekroczy predkosc 25km/h.
Po zamieszczeniu tej informacji i wczesniejszym komentarzu Ufola, temat slyszalnosci aut elektrycznych uznaje za zakonczony.

Cytat: Ufol w 19 Sierpień 2015, 13:47
O ile można próbować wyłowić coś z ciszy, o tyle harmider po prostu ogłupia.

I mimo ze oczekiwalem interesujacego komentarza z Twojej strony, to tak celnej ciekawostki sie nie spodziewalem :)

Cytat: c_RaSz w 19 Sierpień 2015, 21:51
(...) co stoi na przeszkodzie, aby akumulatory po prostu powiększyć?

Na przeszkodzie stoi niepotrzebnie (zaraz wyjasnie to "niepotrzebnie") generowany wysoki koszt. Akumulatory tanie nie sa (wciaz), a ich duza waga powoduje spore problemy z ich odpowiednim rozmieszczeniem w samochodzie.
Wez tez pod uwage o ile slabiej kazde auto - nie tylko elektryczne - przyspiesza, o ile spada predkosc maksymalna i zmniejsza sie zasieg wraz ze wzrostem wagi auta. Innymi slowy jesli chcialbys miec przykladowego najpopularniejszego Nissana Leaf przygotowanego do typowego zasiegu aut spalinowych czyli powiedzmy 800km, to musialbys zwiekszyc jego mase o prawie tone! Predkosc max spadlaby Ci ze 140km/h do powiedzmy 90km/h, a przyspieszalbys jak ciezarowka z czasow PRL :)

A teraz wyjasniam ten "niepotrzebny" koszt. W aucie spalinowym masz bak powiedzmy 50l i jak zalejesz go do pelna to kiedys to wyjezdzisz, po czym znow napelnisz. Powiekszenie baku o 100% do 100l to ZADEN koszt. Zwiekszenie ilosci aku w Nissanie o 500% to bardzo duzy koszt, a na dodatek mozesz tak zlapanego pradu nigdy nie wyjezdzic, albo uzyc tego wysokiego kosztu na przyklad 2 razy do roku jak jedziesz na wakacje. Czyli masz wysoki koszt, a wcale nie jest powiedziane ze bedzie Ci to czesto potrzebne. A przeprojektowanie auta o wage 1 tony akumulatorow to niebagatelna sprawa - mysl o zmianie sterownosci, przyczepnosci, drodze hamowania... Potrzebne szersze opony, a szersze opony to wieksze opory toczenia, a zatem znow zasieg, predkosc i przyspieszenie spadaja. Zwieksza Ci sie waga auta, to potrzebny mocniejszy - zarazem drozszy! - silnik.
Zatem wlasciwie myslimy o przerobce Nissana Leaf do wielkosci i osiagow np. dostawczego Mercedesa Sprintera. Zgodzisz sie chyba zatem ze nie mialoby to sensu. Szczegolnie ze sa inne, lepsze rozwiazania, o czym juz ponizej pisze.

Rozwiazania sa dwa i oba popularne. O jednym pewnie wiekszosc z Was wie, o drugim zapewne prawie zaden z Was mieszkajacych w Polsce. Pierwsze rozwiazanie to stacje szybkiego ladowania. Rzecz w tym, ze auta elektryczne nie maja jednego aku, ale wiele - nawet moj 14-letni Peugeot 106 ma ich 20. I sa one w taki sposob polaczone, ze mozna je ladowac wszystkie jednoczesnie. Dzieki temu mozna je szybciej ladowac niz rozladowywac. Przyklad; nawet jeden z najtanszych samochodow elektrycznych na swiecie, Citroen C-Zero o zasiegu ok. 150km, mozna naladowac w 30 minut do 80%. W lepszych autach, o wiekszym zasiegu wyglada to podobnie. Dlatego jesli oczekujesz jazd na dluzszych trasach, to mozesz np. kupic bardzo interesujaca Kia Soul o zasiegu 220km i czasie ladowania 30min do 80% baterii. Jesli chcialbys pojechac takim autem z Zakopanego do Gdanska, to musialbys zrobic maksymalnie 3 przerwy na kawe i sikanie :P . I pisze tu przeciez o przejechaniu calej polski po dlugosci! :) Dlatego mnie Holender z Tesla w Polsce nie dziwi. Mnie nawet 2 lata temu nie dziwil Francuz z Marsylii, w starym 12-letnim elektrycznym Peugeot 106, spotkany we Flam, miejscowosci jeszcze 350km na polnocny zachod od Oslo, w gorach!
Wiem ze w Polsce szybkich stacji ladowania jest jeszcze malo, ale to sie lada moment zmieni wiec tutaj nie ma co juz dyskutowac. A 30 minutowy przystanek co 200km dla osoby podrozujacej na wakacje nie stanowi chyba problemu. A jeszcze mi sie nigdy nie zdarzylo zeby jakakolwiek osoba na trasie odmowila mi szklanki pradu, co wiecej, jak do tej pory jeszcze nikt nigdy nie wzial za to pieniedzy.
Dodam, ze tzw. "szybka ladowarke" mozna sobie zamontowac nawet we wlasnym domu/garazu i to niskim kosztem.

Drugim rozwiazaniem "problemu" malych zasiegow elektrykow jest Range Extender (dalej RE). Przykladowe BMW i3 mozesz kupic wyposazone w dodatkowy RE, ktorym jest malutki silniczek spalinowy montowany obok elektrycznego, z bakiem na 8 litrow. Nie daje on napedu na kola, ale... produkuje prad :) . Mozesz go aktywowac przyciskiem na desce rozdzielczej jesli spodziewasz sie dlugiej jazdy, badz zalaczy sie automatycznie jesli prad w aku spadnie ponizej 10%. Takim autem mozesz jechac do Egiptu :P

Rozpisalem sie, ale mam nadzieje ze udalo mi sie wyjasnic Wam jak bagatelne sa problemy ktorych obawiacie sie w sytuacji uzywania auta elektrycznego, wystarczy tylko wybrac dopasowane do siebie, a wybor jest juz bardzo duzy  :ahoy:

Odpowiedzi na wczesniejsze pytania:
Cytat: Ufol w 13 Sierpień 2015, 22:19
Koło dziesięciu lat temu bardzo mnie interesował temat elektrycznych samochodów. Czy jechał ktoś czymś takim? Jeżeli tak, jakie wrażenia po podróży.

Wrazenia sa niesamowite. Chocby dlatego ze silnik elektryczny w przeciwienstwie do spalinowego daje Ci 100% mocy w calym zakresie obrotow. Niewazne przy ilu obrotach silnika, zawsze masz tyle koni ile masz maksymalnie.

Cytat: Ufol w 13 Sierpień 2015, 22:19
Ciekawe, kiedy takowe auta staną się faktyczną alternatywą dla spalinowców.

U mnie, w Oslo, STALY SIE finansowa alternatywa 5 lat temu.

Cytat: Ufol w 13 Sierpień 2015, 22:19
Cudownie by było zastąpić te głośne smrodziuchy czymś o niebo czystszym (...)

I dlatego wlasnie ja kupilem swoje. Ideologicznie. I bardzo mnie to do dzisiaj cieszy  :arrr:


WAZNY EDIT:
Jeszcze cos mi sie przypomnialo a propos zasiegu nawet najtanszych, najgorszych elektrykow. Ze zasieg tych aut za jakis czas stanie sie zupelnie bez znaczenia. Nie dlatego ze bedzie sie mozna teleportowac ;) , ale dlatego:
http://www.boredpanda.com/electric-car-charge-road-highways-england/
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: apohawk w 20 Sierpień 2015, 11:50
Pomysł z pasem drogi do ładowania auta brzmi super. Tylko, znowu, Polska. U nas wybudowanie zwykłej autostrady graniczy z cudem, a i tak są płatne. Większość dróg, to nędznej jakości jednopasmówki. Póki Polska jest kolonią, póty nic z sensownych rozwiązań nie zostanie wdrożone, a na pewno nie w normalnym czasie i za normalne pieniądze  :wth:
Może za kilkanaście/kilkadziesiąt lat coś z tego w Polsce będzie. Do tej pory spróbuję dojechać moim 18-letnim benzynowym V6 :P

Pytanie o koszty i wpływ na środowisko. Ile kilometrów zdąży przejechać samochód elektryczny na swoich bateriach, zanim trzeba będzie je wymienić? Czytałem zazwyczaj 8-10 lat, ale na ile kilometrów się to przelicza? Np. jeśli na jednym ładowaniu przejedzie 100km, to ile cykli ładowania przeżyje? Produkcja i utylizacja akumulatorów to chyba największy koszt dla środowiska naturalnego w przypadku aut elektrycznych. Ołów i inne metale ciężkie to pikuś w porównaniu do CO2, które karmi roślinki. Dla porównania dobrej jakości benzyniak dobrze traktowany może przeżyć i przejechać 20,30,50 lat.

Z zasłyszanych ciekawostek, wybuch wulkanu w 2010 wywalił do atmosfery więcej CO2 niż wszystkie samochody od początku motoryzacji. Więc jeśli walczyć o czyste środowisko, to chyba o czyste elektrownie i więcej lasów i zieleni, a nie samochody elektryczne.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 20 Sierpień 2015, 12:29
powiem tak. lecę 23 godzinna trasę. 1700km. jeśli co 200km robiłbym przystanek na pół godziny to jechałbym 4 godziny dłużej :D Tankowanie jednak trwa zdecydowanie krócej. Plus w Polsce naprawdę jest tego mało :(
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: apohawk w 20 Sierpień 2015, 14:04
Trollu, jak by zbudowali te autostrady z pasem ładowania, to byś jechał elektrykiem bez tankowania ;)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 20 Sierpień 2015, 15:22
niektóre restauracyjki mają na swoich parkingach zwykłe gniazdka elektryczne by podczas obiadu podładować sobie akumulatory o kilka %, Jak na początek uznaję to za bardzo dobry znak na przyszłość  :P
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 20 Sierpień 2015, 15:29
A ja bym wprowadził przepis który każdą remontowaną lub stawiana na nowo latarnie kazałby wyposażac w gniazdko ładowania aku.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 20 Sierpień 2015, 15:37
Cytat: apohawk w 20 Sierpień 2015, 14:04
Trollu, jak by zbudowali te autostrady z pasem ładowania, to byś jechał elektrykiem bez tankowania ;)
A kto za to (za prąd w jezdni) zapłaci?
Jestem zwolennikiem elektryków, ale na dzień dzisiejszy imho na dłuższe trasy się nie nadają... Moja najpopularniejsza, prawie 2k km, to JEDNO tankowanie po drodze - nie wyobrażam sobie robienia półgodzinnych przystanków co 200km...
Dodatkowo, jestem stanowczo przeciwny finansowaniu stacji ładowania z podatków, a tak chyba jest w Norwegii (a przynajmniej w stolicy)?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 20 Sierpień 2015, 15:52
Moje wtrącenie do wcześniejszej części dyskusji:
jechałem dzisiaj elektrycznym Solarisem (czekałem na przystanku ponad 20 min. specjalnie na niego  ;)) i jestem zaskoczony przyjemnością jazdy, może poza dźwiękiem chłodzenia falownika które pod koniec prawie doprowadziło mnie do migreny...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 20 Sierpień 2015, 16:59
Krzyszp, a dlaczego z podatków? za puszczenie prądu w gniazdku placiłbys powiedzmy 2 zeat :D szybko by ci sie stacja zwróciła :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Cyfron w 21 Sierpień 2015, 00:18
pawg - o jaki hałas chodzi? Ja jestem wyczulony na takie rzeczy ze względu na profesje :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 21 Sierpień 2015, 09:18
Cytat: apohawk w 20 Sierpień 2015, 11:50
Ile kilometrów zdąży przejechać samochód elektryczny na swoich bateriach, zanim trzeba będzie je wymienić?

W przypadku starych aut jak moj pedzio ok. 200` w przypadku nowszych aut ok. 500`. Obecnie auta elektryczne maja w standardzie gwarancje na baterie na 7-10 lat, albo na np. 150` czy 250` km.

Cytat: apohawk w 20 Sierpień 2015, 11:50
Czytałem zazwyczaj 8-10 lat (...)

Te 8-10 lat to dotyczylo raczej jak sadze gwarancji, a nie zywotnosci. Co wazniejsze ta gwarancja jest z reguly nie na same baterie jako takie, ale jest to gwarancja ze np. po 8 latach baterie wciaz beda mialy nie mniej niz 80% skutecznosci. Zalozenie jest zatem takie, ze za te przykladowe 8 lat baterie maja byc wciaz jak najbardziej w pelni sprawne, jedynie ich pojemnosc moze sie zmniejszyc (a jedynie zmniejszenie pojemnosci o nie wiecej niz powiedzmy 15% jest gwarantowane przez producenta). Mam nadzieje ze zrozumieliscie ocb.

Cytat: apohawk w 20 Sierpień 2015, 11:50
Dla porównania dobrej jakości benzyniak dobrze traktowany może przeżyć i przejechać 20,30,50 lat.

A teraz porownaj te 30 lat i powiedzmy 600`km przejechane benzyniakiem i elektrykiem. I wyjdzie Ci ze jakbys mial elektryka to za sama cene paliwa (!) benzyniaka (nie licze juz nawet olejow, swiec, uszczelek, robocizny itp.) juz trzy razy zmienilbys elektryka na nowszego/lepszego :)
Kumasz temat?  ;D

Cytat: Troll81 w 20 Sierpień 2015, 12:29
powiem tak. lecę 23 godzinna trasę. 1700km. jeśli co 200km robiłbym przystanek na pół godziny to jechałbym 4 godziny dłużej :D Tankowanie jednak trwa zdecydowanie krócej. Plus w Polsce naprawdę jest tego mało :(

A Ty znow to samo Trollu. Po co mialbys kupowac auto o zasiegu 200km i robic przystanki? No po co? Dlaczego wyszukujesz zupelnie nielogiczne przyklady - przeciez nikt normalny by tak nie postapil. Jesli jezdzisz notorycznie po 1700km to kupujesz auto z RE i juz nie masz problemu.
Dodam dwie sprawy:
- Jezdzisz 23 godziny bez przystankow? Naprawde? Nawet jak tak nie potrafie, a bardzo duzo w zyciu wyjezdzilem. To znaczy dalby rade, ale jazde bez przystankow uwazalbym za niebezpieczna - otepienie ciagla jazda uznalbym za zagrazajace innym uzytkownikom drog (albo osobom jadacym ze mna...).
- Nawet pod Oslo (gdzie nic sie nie oplaca bo roboczogodzina kosztuje kosmiczne pieniadze) sa dwie firmy, ktore "robia" Range Extendery. Skupuja stare motory, skutery i wyjmuja silniki (albo mozesz przywiezc wlasny, dowolny) z reguly 150-650cm3, albo kupuja zwykle generatory pradu Diesela itp. np. cos takiego:

(https://dl.dropboxusercontent.com/u/10748374/51KJs-VlIVL.jpg)
(https://dl.dropboxusercontent.com/u/10748374/-font-b-Electric-b-font-vehicle-range-extender-font-b-generator-b-font-tricycle-48v60v72v4kw.jpg)
(https://dl.dropboxusercontent.com/u/10748374/url.jpg)

I montuja to na bike rack`u (nie wiem jak sie to w Polsce nazywa):

(https://dl.dropboxusercontent.com/u/10748374/33esfol.jpg)

I traktujesz ten bike rack z Range Extenderem dokladnie tak jak bike rack - zakladasz gdy potrzebujesz, nikt nie kaze Ci z tym jezdzic non-stop. Co poniektorzy maja RE w przyczepkach i podlaczaja wlasnie jedynie jadac na wakacje - zabieraja na wczasy towar w przyczepce jednoczesnie podlaczajac RE, jak ponizej:

(http://www.popsci.com/sites/popsci.com/files/import/2013/images/2010/11/EMAV_0_0.jpg)

Dodam ze pod wzgledem RE macie w Polsce o wiele lepsze mozliwosci, o niebo lepsze niz my w NO. Tansza roboczogodzina, wiecej sprzetu ze zlomow do uzycia i firmy ktore nawet przerabiaja auta na EV istniejace od lat! Tutaj takiego doswiadczenia jeszcze nitk nie ma!

Cytat: krzyszp w 20 Sierpień 2015, 15:37
Dodatkowo, jestem stanowczo przeciwny finansowaniu stacji ładowania z podatków, a tak chyba jest w Norwegii (a przynajmniej w stolicy)?

1. Tak. Ale jakie to ma znaczenie? Rozmawiamy o blisko zerowych kosztach. Pelne naladowanie mojego pedzia to mniej wiecej 5 zeta, a przeciez nie tankuje ani notorycznie ani do pelna jak staje na jakims gminnym parkingu :)
Ze co, ze jak jade na wakacje to wtedy tankuje do 80% za 4 zeta, dwa razy w jedna strone i dwa razy z powrotem? Trzy razy do roku? Nie chcesz mi chyba powiedziec ze takie pieniadze maja znaczenie dla rzadu :)
2. Ale jestes za finansowaniem leczenia nowotworow i innych chorob z podatkow? I jak to wychodzi, taniej? ;)  (no offence - prosilo sie o drobny rant ;) )

Cytat: Troll81 w 20 Sierpień 2015, 16:59
Krzyszp, a dlaczego z podatków? za puszczenie prądu w gniazdku placiłbys powiedzmy 2 zeat :D szybko by ci sie stacja zwróciła :D

Dokladnie tak. To znaczy sa trzy rodzaje stacji ladowania.
1. Gminne, w miescie, po kilka na kazdym parkingu albo doslownie przy ulicy, z gniazdkiem 230V - za darmo (placi gmina, gniazdka sa zamykane na kluczyk a kazdy wlasciciel elektryka dostaje kluczyk od gminy po rejestracji elektrycznego auta). Stajesz na czas zakupow w sklepie, kilka/nascie/dziesiat minut i pare procent baterii do przodu, gmine kosztowalo to 50 groszy. Tylko kilka procent baterii do przodu, ale jak potrzebujesz to mozesz objechac dzieki takim stacyjkom na 230V (nie wymaga zadnej specjalnej infrastruktury, kosztow, transformatorow itp.) cale miasto i robic zakupy caly dzien. Albo byc ekologicznym kurierem rozwozacym paczki. Albo rozwozic ekologicznie pizze. Albo...
2. Prywatne. To sa prawdziwe stacje szybkiego ladowania, podlaczasz sie, placisz za wykorzystany prad. Podlaczasz kabelek, wsuwasz karte bankomatowa, wpisujesz PIN i tyle. Odlaczenie kabelka jest rownoznaczne z zakonczeniem ladowania, odpowiednia kwota jest pobierana z Twojej karty.
3a. Sklepowe/hipermarketowe. Juz prawie kazdy hipermarket ma po kilka/nascie miejsc dla elektrykow, kilka na 230V, kilka trojfazowych, bezplatne - za prad placi hipermarket i cieszy sie ze w nim robisz zakupy.
3b. Sklepowe/zwyczajne. Fajny przyklad z zycia; mam taki sklep daleko ode mnie, gdzie kupuje co miesiac organiczny brazowy i dziki ryz. Zadzwonilem kiedys (zawczasu) ze przyjade elektrykiem i poprosze o szklanke pradu i czy to nie bedzie problem. Jak przyjechalem to przedluzacz juz lezal przy krawezniku.
Gdy przyjechalem kolejny raz, miesiac pozniej (wazne ze bylem jeszcze przed otwarciem) zobaczylem jak wlasciciel otwiera sklep i wyrzuca dwa przedluzacze przed sklep na kraweznik :) . Przedluzacze na koncu mialy podpiete zafoliowane karteczki z napisem "ElBiler :)".
Z ciekawosci zagadalem - bo ja z tych ciekawskich - czy to nie jest czasem wykorzystywane za bardzo i czy mu koszt nie przeszkadza, zwlaszcza jesli ktos chce pociagnac tego pradu wiecej. Powiedzial ze nie, bo jak ktos chce dluzej ladowac to czekajac na naladowanie spedza wiecej czasu w sklepie. I wiecej kupuje :D

Cytat: apohawk w 20 Sierpień 2015, 11:50
(...) utylizacja akumulatorów to chyba największy koszt dla środowiska naturalnego w przypadku aut elektrycznych.

Juz nie. Odkad elektryki sa norma na drogach a ich produkcja jest juz calkowicie seryjna, to know-how w temacie re-use akumulatorow jest ogromny. Gdzies kiedys czytalem ze Norwegia i Szwecja wykorzystuja te stare aku w trakcie recyklingu w granicach 93% a chca dojsc do 98% w najblizszych latach (podaje z pamieci).

Cytat: apohawk w 20 Sierpień 2015, 11:50
Ołów i inne metale ciężkie to pikuś w porównaniu do CO2, które karmi roślinki.

Chyba mialo byc na odwrot, bo cos mi w Twojej wypowiedzi nie pasi :) , ale kumam przeslanie :)
Jakis czas temu w Oslo badano zaleznosc miedzy ruchem samochodowym a zgonami. Okazalo sie ze jakas ogromna wiekszoc zgonow przypadala wlasnie na dni zaraz po dniach o najwiekszych korkach! Korelacje byla niesamowita i co wiecej, skorelowano to glownie z silnikami diesla!
[Wymaga EDITu, jak znajde linka to podrzuce w kolejnym poscie]

Cytat: apohawk w 20 Sierpień 2015, 11:50
Z zasłyszanych ciekawostek, wybuch wulkanu w 2010 wywalił do atmosfery więcej CO2 niż wszystkie samochody od początku motoryzacji. Więc jeśli walczyć o czyste środowisko, to chyba o czyste elektrownie i więcej lasów i zieleni, a nie samochody elektryczne.

Nie. Walczyc o wszystko. A wlasciwie to szczegolnie o auta. Bo o ile CO2 to nie problem bo to latwo "zutylizowac" roslinkami, o tyle z metalami ciezkimi ze spalin nie poradzisz sobie tak latwo. Co wiecej, elektrownia stojaca 100km od Twojego domu nie spedzi Ci snu z powiek, a auta generujace duze ilosci szkodliwych substancji (w tym metali ciezkich) zaraz pod Twoimi oknami (a przeciez ogromna rzesza ludzi mieszka blisko drogi...) to krotkie zycie albo schorowane zycie (nierzadko w szpitalu).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 21 Sierpień 2015, 09:29
Znalazlem linka:
http://www.mojanorwegia.pl/czytelnia/powietrze_w_oslo_coraz_bardziej_zanieczyszczone-9120.html

(http://images.cdn.mojanorwegia.pl/images2/raporcik.jpg)

Wyjasnienie:
Varebiler = auta dostawcze
Tung transport = generalnie ciezarowki

Gdzie nie popatrzycie tam diesle niszcza ludziom zycie.

Jeszcze cos mi sie przypomnialo. W Oslo juz BAAARDZO czesto (miedzy innymi wlasnie dzieki tym stacjom ladowania...) widze elektryczne taksowki. Prym wioda Nissany Leaf i Tesle.
Oczekuje jeszcze czystszego powietrza :) , mimo ze dotychczas nigdy nie moglem narzekac (od przeprowadzki z Krakowa).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 21 Sierpień 2015, 10:21
Fakt, jednego nie wziąłem pod uwagę i nie wiem jak to w praktyce wygląda... Ile właściwie kW ładujesz z gniazdka w aku, żeby zrobić te 250km? Po prostu nie znam realnej ceny przejechania 100km na prądzie z gniazdka (czyli po cenie, jaką realnie płacę za kWh).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: apohawk w 21 Sierpień 2015, 12:01
AiDec, odwrotnie napisałem, dobrze zrozumiałeś :)
Mam tu pewien dysonans poznawczy. Z jednej strony mówisz o niskich kosztach aut elektrycznych per km i ile nowych aut elektrycznych mógłbyś kupić za cenę benzyny przez 50 lat, a z drugiej jakie to ekologiczne i fajne. Przy czym najgorsze, co możesz zrobić, z punktu widzenia środowiska naturalnego, to wciąż kupować nowe rzeczy (np. kupować co roku nowe AGD i wymieniać, bo nowe będzie brało mniej prądu). Auto, trzeba wyprodukować, jeździć nim, a potem zutylizować i to jest koszt całkowity dla środowiska. Dlatego pytałem o żywotność baterii i ich recykling. Jeśli w tym samym okresie czasu (e.g. 40 lat), ja będę jeździł jednym benzyniakiem, a ty kupisz, zużyjesz i zezłomujesz trzy auta elektryczne (i może więcej kompletów akumulatorów), to co będzie bardziej obciążało środowisko?

Celowo porównuję elektryczny silnik z benzynowym, a nie diesla, bo diesli nie lubię i raczej nigdy nie kupię.

Nie rozumiem też, dlaczego tak promujesz te range extendery. To takie przerabianie elektryka na diesla - zaprzeczenie idei.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 21 Sierpień 2015, 14:56
Cytat: krzyszp w 21 Sierpień 2015, 10:21
Fakt, jednego nie wziąłem pod uwagę i nie wiem jak to w praktyce wygląda... Ile właściwie kW ładujesz z gniazdka w aku, żeby zrobić te 250km? Po prostu nie znam realnej ceny przejechania 100km na prądzie z gniazdka (czyli po cenie, jaką realnie płacę za kWh).

Na stronach producentow i sprzedawcow aut elektrycznych zawsze znajdziesz informacje o zasiegu i info o wielkosci aku w kWh. Na tej podstawie juz mozesz wyliczyc ile Cie to kosztuje. Ponizej masz dla Leafa (7,4pln/100km):
http://www.nissan.pl/content/dam/services/PL/prices_brossure/prices/LEAF_cennik_POL.pdf

Mitsubishi i-Miev 160km 14,4 kWh (5,5 zeta za 100km w Polsce?)
Volkswagen e-UP! 140km 16,8 kWh (ale to autko bardziej komfortowe w srodku niz i-Miev, ciezsze, nie oszczedzano)
VW e-Golf 190km 21,2 kWh
Kia Soul Electric 200km 27 kWh (duze, ciezkie, komfortowe, rodzinne auto)
BMW i3 170km 18,8 kWh (z jednej strony spore auto i bardzo nastawione na sportowe osiagi, ale z drugiej super nowoczesna technologia aku, wiec nie trzeba ich duzo)
Tesla 390km lub 502km i odpowiednio 56kWh lub 80kWh

Cala sprawa wynika z efektywnosci silnika elektrycznego. (Z pamieci) elektryczny silnik ma sprawnosc rzedu 90% a nowoczesny spalinowy 30% (pisze tu, co wazne, o silnikach stosowanych w autach).
CytatDobrze zaprojektowany silnik może przetwarzać ponad 90% energii wejściowej na moc użyteczną przez dziesiątki lat.
CytatSprawność silnika spalinowego wynosi ok 33%, zaś odejmując straty mechaniczne napędu, sprawność mierzona na kołach pojazdu wynosi ok. 16%
sprawność w silniku elektrycznym z falownikiem (przetwornicą), może osiągnąć ok. 98% (...) po odjęciu strat mechanicznych sprawność napędu mierzona na kołach wynosi ok. 65%. W napędzie elektrycznym można jednak umieścić silnik bezpośrednio w kole, wtedy odpadną straty na pracę przekładni głównej, skrzyni biegów, przegubów wewnętrznych i zewnętrznych oraz wał napędowy, co jeszcze bardziej zwiększy sprawność napędu na kolach, a co w przypadku silnika spalinowego jest niemożliwe.

Nawet moj stary pedzio nie ma skrzyni biegow, walu napedowego, przekladni, ot po prostu krociutkie poloski i tyle. A zamiast skrzyni mam przycisk na desce rozdzielczej (co niezmiernie wszystkich bawi :) ) i silnik kreci sie w jedna lub druga strone (i jedzie do przodu lub do tylu).

CytatNapęd elektryczny posiada ponadto możliwość prostego odzysku energii hamowania, oraz możliwość odzysku energii z pracy amortyzatorów, która powraca w określonej ilości energii do akumulatorów trakcyjnych samochiodu elektrycznego. Powyższe możliwości istnieją w napędzie spalinowym, jednak ze względu na bardzo wysokie koszty produkcji, stopiń skomplikowania i zwiększenie masy prawie nie są stosowane w praktyce.

Moj staruszek ma odzyskiwanie energii z jazdy (sam hamuje), nie ma odzysku energii z amorow. Hamowanie regeneracyjne wydluza rowniez zywotnosc samych hamulcow (jak hamowanie silnikiem w spalinowym). O ile osoby z autami wyposazonymi w automat ciesza sie ze nie musza naciskac sprzegla (i tylko gaz, hamulec, gaz, hamulec), o tyle ja tylko naciskam lub puszczam tylko pedal gazu :)
Btw, ofc zeby naladowac elektryka wystarczy go wziac na hol :D

Cytatsilnik elektryczny osiąga nominalny moment obrotowy już przy obrotach bliskich zeru. Silnik elektryczny posiada też inną ciekawą cechę jaką jest chwilowy moment rozruchowy wynoszący średnio ok. 3-4 krotność nominalnego momentu silnika, tzn. że silnik elektryczny o mocy nominalnej np. 22 kW przy rozruchu może chwilowo zachowywać się jak silnik o mocy 100 kW, jest to zdolność niedostępna dla silników spalinowych, dlatego też samochody elektryczne nie muszą posiadać skrzyń biegów.

Dodatkowe zalety elektryka:

CytatSamochód elektryczny nie pozostawia na parkingach i ulicach plam z oleju, które powstają z wycieków ze skrzyń biegów, mostów i silników spalinowych, a prawie bezszelestna praca silnika redukuje konieczność montowania ekranów wzdłuż tras szybkiego ruchu w miastach, co daje olbrzymie oszczędności. Akumulatory trakcyjne bez trudu można poddać recyklingowi bez uszczerbku dla środowiska.

Czyli nie stawiac ekranow, ale za te pieniadze postawic stacje szybkiego ladowania - korzysci ogromne.

CytatSamochody z napędem elektrycznym różnią się zasadniczo budową od samochodów z napędem spalinowym, co znacząco wpływa na bezpieczeństwo czynne aut elektrycznych. Napęd elektryczny pozwala umieścić znacznie mniejsze i lżejsze silniki nawet bezpośrednio w kołach pojazdu, a akumulatory trakcyjne można umieścić płasko w podłodze, co powoduje znaczne obniżenie środka ciężkości samochodu, idealne rozłożenie nacisku na osie przednią i tylną w proporcji 50 / 50 %, co powoduje znakomitą trakcję samochodu, znacznie mniejsze przechyły nadwozia na zakrętach i prowadzenie charakterystyczne dla samochodów sportowych.

CytatKoszt przejechania 100 km, który wynosi od ok. 3,00 złotych w przypadku ładowania akumulatorów w czasie taryfy nocnej, do ok. 5,00 zł ładując akumulatory w dzień ze zwykłego gniazdka elektrycznego.
Bardzo prosta budowa silnika elektrycznego prócz małych wymiarów, niskiej masy i wysokiej niezawodności, powoduje brak kosztów przeglądów eksploatacyjnych i napraw (filtry, oleje, płyny, świece, rozrządy, regulacje, usuwanie wycieków i naprawy silników, osprzętu, wymiany układów wydechowych, drogich katalizatorów, a w przypadku silników diesla filtrów PDF, sprzęgieł z kołem dwumasowym, turbosprężarek itd).
W przypadku prostych konstrukcji elektrycznych brak również układu chłodzenia, a więc konieczności wymiany płynu chłodzącego, brak uszkodzeń chłodnicy, wentylatora czy termostatu. Brak olejów i płynów w układzie napędowym to również brak kosztu ich utylizacji. Hamowanie odzyskowe pozwala zaś znacznie wydłużyć przebieg tarcz, klocków czy szczęk hamulcowych.

CytatSamochody elektryczne zużywają mniej energii niż klasyczne auta, bo mają możliwość odzyskania części energii dostępnej podczas hamowania. Jest to możliwe ze wzgledu na odwracalność pracy maszyn elektrycznych. W trybie napędzania pojazdu maszyna pracuje jako silnik elektryczny, podczas hamowania jako generator zmieniający energię mechaniczną od kół, na energię elektryczną.

CytatZaletą nie do przecenienia jest fakt, że energia elektryczna jest wytwarzana w kraju, zatem nie trzeba jej importować z Rosji lub innych krajów, jak w przypadku ropy czy gazu. Oznacza to znaczącą poprawę bilansu obrotów bieżących kraju i uniezależnienie od importu, a przez to poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju. Ładowanie akumulatorów w nocy redukuje koszty utrzymania oraz wyrównuje obciążenie sieci elektroenergetycznych, ponieważ pobór mocy w godzinach nocnych jest znikomy w stosunku do godzin szczytu.

A tutaj info dla tych z Was, ktorzy upieraja sie ze jednak wola tankowac paliwo :) :

Cytatzasięg i infrastruktura ładowania samochodów elektrycznych
Ten element jest najczęściej krytykowany przez przeciwników motoryzacji elektrycznej, jednocześnie ukrywa się fakty o tym, że istnieją już przetestowane rozwiązania gromadzenia energii, pozwalające ładować akumulatory w kilka minut i osiągać zasięg ponad 600 km.
Jednocześnie budowa punktów szybkiego ładowania (np. Nissan Leaf ładuje akumulatory do 80% pojemności, poniżej 30 min.) jest nieporównywalnie szybsza i tańsza od budowy stacji paliw z adekwatną ilością dystrybutorów.

...i stacja ladowania raczej nigdy nie wybuchnie, nie bedzie miala wycieku i nie skazi srodowiska (i nie bedzie z tym zwiazanych milionowych kosztow usuwania zanieczyszczen)

CytatTo podstawowe zalety napędu elektrycznego, które pokazują jak wiele korzyści przyniesie światu powrót do motoryzacji elektrycznej...
Dlaczego więc społeczeństwo uważa, że samochód elektryczny to gadżet do poruszania się w mieście...??

I juz dalej odpowiadam na pytania.

Cytat: apohawk w 21 Sierpień 2015, 12:01
Przy czym najgorsze, co możesz zrobić, z punktu widzenia środowiska naturalnego, to wciąż kupować nowe rzeczy (np. kupować co roku nowe AGD i wymieniać, bo nowe będzie brało mniej prądu). Auto, trzeba wyprodukować, jeździć nim, a potem zutylizować i to jest koszt całkowity dla środowiska. Dlatego pytałem o żywotność baterii i ich recykling. Jeśli w tym samym okresie czasu (e.g. 40 lat), ja będę jeździł jednym benzyniakiem, a ty kupisz, zużyjesz i zezłomujesz trzy auta elektryczne (i może więcej kompletów akumulatorów), to co będzie bardziej obciążało środowisko?

Calkowicie sie z Toba zgadzam. Wlasnie dlatego kupilem 13-letniego pedzia (a wczesniej 12-letnie BMW). Rozumiem sytuacje doskonale i tak jak i Ty, jestem zwolennikiem korzystania z czegos co dziala, najdluzej jak to mozliwe (do dzisiaj korzystam z Galaxy Note 1, mimo ze juz jest Note 5, bo stary phablet jest wciaz na chodzie... choc to juz pewnie jego ostatnie dni).
Nie chodzi mi o zamiane czyjegos uzywanego auta na nowe, elektryczne (i nie przypominam sobie zebym kiedykolwiek o tym pisal). Moja zamiana starego BMW na starego Peugeot nie wplynela negatywnie na srodowisko, wrecz przeciwnie - pokazuje ze mozna zmienic auto a srodowisko (ekologicznie) nie straci na mojej zamianie a zyska. Jesli ktos i tak bedzie zmienial stare auto (bo bedzie za stare...), to niech rozwazy elektryka, bo zalet bez liku. Wiele osob sprzedaje np. 3- czy 5-letnie auto i kupuje nowe, okey, to niech kupi juz auto ekologiczne.
Jak bede sie pozbywal pedzia, to go nie zezlomuje lecz sprzedam kolejnej osobie, ale nowe na bank bedzie juz tylko elektryczne - innej opcji nawet nie rozwazam.
Pisalem o trzykrotnej zmianie auta - to byl przyklad finansowy, rozliczenie paliwa.

Cytat: apohawk w 21 Sierpień 2015, 12:01
ja będę jeździł jednym benzyniakiem, a ty kupisz, zużyjesz i zezłomujesz trzy auta elektryczne

Jeszcze raz, nie pisalem o zezlomowaniu, a jedynie o zamianie. Wszyscy co jakis czas zmieniaja auta, ja zachecam w takiej sytuacji do zmiany na lepsze.

Cytat: apohawk w 21 Sierpień 2015, 12:01
Nie rozumiem też, dlaczego tak promujesz te range extendery. To takie przerabianie elektryka na diesla - zaprzeczenie idei.

Nie promuje, przedstawiam jako rozwiazanie alternatywne, dla osob jezdzacych na dlugich trasach i twierdzacych ze elektrykiem sie nie da. Generalnie to jest tak; auta spalinowe - hybrydy - odwrotne hybrydy czyli elektryki z RE - elektryki bez RE. Jesli dla kogos zasieg elektryka jest za maly (zwlaszcza jesli to ma miejsce np. zaledwie kilka razy do roku), to RE jest na chwile obecna (zwlaszcza w Polsce) bardzo dobrym rozwiazaniem. Dopoki nie bedziemy mieli elektrykow o zasiegu 2.000km czy stacji szybkiego ladowania, elektryk z RE moze byc dla wielu lepszym rozwiazniem niz spalinowka (szczegolnie diesel).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: tito w 21 Sierpień 2015, 15:58
Włączę się do dyskusji tyle o ile.
@Aidec - fajnie to wygląda i faktycznie mógłbym rozważyć zakup elektryka (za parę lat, gdy już obecny diesel będzie staruszkiem). Twoje uwagi są niesamowicie merytoryczne i sporo z nich się dowiedziałem. Więc wszedłem na stronę Nissana i tak:
zasięg 200km - http://www.nissan.pl/PL/pl/vehicle/electric-vehicles/leaf/charging-and-battery/range.html
Tylko, że w czasie takiej pogody jak teraz, na trasie, przy 90km/h już tylko 122km.
Do Szczecinka, czyli miasta do którego jeżdżę najczęściej mam ~ 117 km.
Czyli jeśli docisnę do 100km/h to nie dojadę. A jeśli pojemność akumulatorów spadnie do 90% to już mogiła.
Albo postój i błaganie kogoś o użyczenie gniazdka (i czekanie ze 2-3 godziny), albo RE właściwie do kupienia na początku.

Dalej sobie patrzę na mapę punktów szybkiego ładowania : kolejny żart, który się nazywa Polska.

Kolejny punkt: cena nowego - 126.000zł
                    cena używanego ~ 20,000EUR
Allegro - nic ciekawego w ofercie.

Poczekam - jak sensowna używka będzie w cenie 40,000zł a ilość punktów szybkiego ładowania w Polsce północno zachodniej wzrośnie - powiedzmy do 20 to pomyślę.
Teraz z zaciekawieniem będę czytał wątek i na tym poprzestanę.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: necavi w 21 Sierpień 2015, 19:02
@tito ostro się targuj Mitsubishi i-MiEV (http://allegro.pl/mitsubishi-i-miev-i5614714542.html)  ;)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Ósemka w 21 Sierpień 2015, 19:18
Cytat: AiDec w 21 Sierpień 2015, 09:18
Co poniektorzy maja RE w przyczepkach i podlaczaja wlasnie jedynie jadac na wakacje - zabieraja na wczasy towar w przyczepce jednoczesnie podlaczajac RE, jak ponizej:
Jak lokomotywa z tendrem ;D


Cytat: AiDec w 21 Sierpień 2015, 09:18
3a. Sklepowe/hipermarketowe. Juz prawie kazdy hipermarket ma po kilka/nascie miejsc dla elektrykow, kilka na 230V, kilka trojfazowych, bezplatne - za prad placi hipermarket i cieszy sie ze w nim robisz zakupy.
3b. Sklepowe/zwyczajne. Fajny przyklad z zycia; mam taki sklep daleko ode mnie, gdzie kupuje co miesiac organiczny brazowy i dziki ryz. Zadzwonilem kiedys (zawczasu) ze przyjade elektrykiem i poprosze o szklanke pradu i czy to nie bedzie problem. Jak przyjechalem to przedluzacz juz lezal przy krawezniku.
Gdy przyjechalem kolejny raz, miesiac pozniej (wazne ze bylem jeszcze przed otwarciem) zobaczylem jak wlasciciel otwiera sklep i wyrzuca dwa przedluzacze przed sklep na kraweznik :) . Przedluzacze na koncu mialy podpiete zafoliowane karteczki z napisem "ElBiler :)".
Z ciekawosci zagadalem - bo ja z tych ciekawskich - czy to nie jest czasem wykorzystywane za bardzo i czy mu koszt nie przeszkadza, zwlaszcza jesli ktos chce pociagnac tego pradu wiecej. Powiedzial ze nie, bo jak ktos chce dluzej ladowac to czekajac na naladowanie spedza wiecej czasu w sklepie. I wiecej kupuje :D
Wszystko wliczone w ceny, jak prowizja za kartę płatniczą ;).


Na dzień dzisiejszy w Polsce wygląda to tragicznie. Ale auta elektryczne to przyszłość, nawet jeśli ktoś tego nie chce.
Taka anegdota: Jakoś niedawno miałem okazję obejrzeć kilka jakimś cudem zachowanych odcinków "Za chwilę ciąg dalszy programu", czyli Mann, Materna i spółka. Odcinki nagrane w latach 1993 i 1994. Na parkingach królowały Polonezy, Maluchy, a krzykiem mody były charakterystyczne sweterki. Byłem w szoku jak bardzo od tamtych czasów, powoli i niepostrzeżenie, zmieniło się otoczenie, w którym żyję, pomimo tych wszystkich niesprzyjających warunków geopolitycznych ;). Mimo, że żyłem w tych czasach, dopiero oglądnięcie starych materiałów unaoczniło mi jak to wszystko się dynamicznie zmienia.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 21 Sierpień 2015, 19:45
Wystarczy zobaczyc materiały z 1990 1995 2000 i 2005 by zobaczyć skok cywilizacyjny. Ale oczywiście nie zapominajmy że Polska jest w ruinie :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: necavi w 21 Sierpień 2015, 20:33
@Troll z tą ruiną miałem to samo napisać  XD

Kurcze. Szukałem polskich stron poświęconych samochodom elektrycznym i jakoś nic ciekawego nie znalazłem poza jednym forum. Przykłady takie sobie:  1  (http://www.samochodyelektryczne.pl),  2  (http://www.pg.gda.pl/~jarguz/erower/ecar.htm) 
Może źle szukam?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 21 Sierpień 2015, 20:35
Szukaj grup i stron na FB np. https://www.facebook.com/MojaTesla
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: c_RaSz w 21 Sierpień 2015, 23:49
No jest też trochę w usenecie, np. na  pl.misc.elektronika  (http://pl.misc.elektronika.narkive.com/qjrLcF5M/zakup-u-ywantego-auta-elektrycznego)  — warto zerknąć...

{Edit}:  :attack:
Kol. AiDec mnie opitolił (20 Sierpień 2015, 18:30) za to, że mój pomysł to "niepotrzebnie generowany wysoki koszt", ale chyba nie sądzisz, że nie zdaję sobie sprawy ze wszystkich przytoczonych przez Ciebie aspektów zagadnienia... No a to, że takie "naddatkowe" aku można ze sobą albo zabrać, alibo też nie — czyli opcjonalne użycie  Range Extendera  — pozwala koszty idealnie dostosować do bieżących potrzeb. Dlatego upieram się, że wymiana całych aku, na takie, które zostały pozostawione przez innego kierowcę, i od tego czasu naładowały się w stu%  — jest rozwiązaniem może dla niektórych trudnym do zaakceptowania ze względów czysto psychologicznych, ale powinno być dostępne dla tych, co z tym kłopotów nie mają. Sądzę, że w tego typu procederze powinno być tak, że właścicielem wszystkich tych wymienialnych aku — byłaby sieć "stacyj ładowania", a nie poszczególni kierowcy.
Temat na tyle ważny, że jeszcze go niedługo rozwinę...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 22 Sierpień 2015, 11:12
Cytat: c_RaSz w 21 Sierpień 2015, 23:49
Kol. AiDec mnie opitolił

Eeee, nieeeeee. Nie opitolilem, tylko przedstawilem powody dla ktorych nie ma to przy obecnie dostepnej technologii sensu. Jesli odebrales to jako opitolenie, to znaczy ze za szybko pisalem i nie poswiecilem wystarczajacej uwagi tonowi mojego posta, sorry  :parrrty:

Cytat: c_RaSz w 21 Sierpień 2015, 23:49
No a to, że takie "naddatkowe" aku można ze sobą albo zabrać, alibo też nie — czyli opcjonalne użycie  Range Extendera  — pozwala koszty idealnie dostosować do bieżących potrzeb.

Tutaj na doczepke RE oplaca sie znacznie bardziej niz aku. Koszt o wiele nizszy, waga nieporownywalnie mniejsza, a jesli chcesz z tego skorzystac jedynie raz na jakis czas to i obciazenie srodowiskowe nieznaczne.
Rozumiem pomysl z wymiana aku, ale opracowanie mozliwosci wymiany aku jest poza naszym zasiegiem, a zakup czy zbudowanie wlasnego RE to maly koszt i dostepny dla kazdego (spora czesc z ludzi z forum moglaby zbudowac RE nawet sama). Przedstawialem opcje dostepne teraz i dla wszystkich. Jesli bedziesz czekal na opcje wymiany aku (ktora to najbardziej Ci odpowiada), to poczekasz jeszcze bardzo dlugo, natomiast ja ktory wybieram obecne rozwiazania do tego czasu zrobie juz setki tysiecy na elektryku i zaoszczedze fure kasy. RE jest po prostu rozsadnym rozwiazaniem na teraz, lepszym niz auto spalinowe, lepszym niz czekanie na idealne lekarstwo.

Cytat: necavi w 21 Sierpień 2015, 20:33
Kurcze. Szukałem polskich stron poświęconych samochodom elektrycznym i jakoś nic ciekawego nie znalazłem poza jednym forum.

Sporo informacji (tych technicznych) jest na stronach producentow. Natomiast jesli chodzi Ci o prywatne opinie, to nie szukaj stron internetowych, ale filmow na YT. To wlasnie na YT mozesz zobaczyc na wlasne oczy jak to jezdzi, wyglada i co wlasciciele (badz testerzy) sadza o roznych rozwiazaniach.
Fakt ze ja mam lepiej, informacji szukam w co najmniej trzech jezykach wiec mam wieksze pole do popisu, ale bardzo czesto informacje znajduje wlasnie po polsku.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 25 Sierpień 2015, 15:05
Od jakiegos czasu przymierzalem sie do zmiany auta na nowsze (albo nowe). Pojezdzilem testowo troche roznymi elektrykami (a czasami rowniez ich spalinowymi odpowiednikami), nowymi i uzywanymi, jednymi wiecej innymi mniej i teraz mam czas na to zeby podzielic sie swoimi opiniami.
Zaczne od przedstawienia mojego podejscia do aut, czego od nich oczekuje a co nie ma dla mnie znaczenia, co lubie co akceptuje a co mnie wkurza, jako ze moje poglady na pewno mialy wplyw na odbior roznych modeli.

Przede wszystkim uwazam ze auto ma wygladac jak auto. Niby nie ma dla mnie znaczenia jak wyglada, ale ma wygladac jak auto. Jak ma wygladac auto? Jak sedan. Sedan to jest auto. Zaden hatchback czy inny wynalazek, nie podoba mi sie Juke, nie podoba mi sie BMW 1 - nie jestem artysta, dizajnerem i mam w kwestii wygladu auta poglady mocno konserwatywne. Jesli auto ma byc duze, to ma wygladac jak BMW 5, a jesli male to jak VW Polo. Oczywiscie wiadomo ze diabel tkwi w szczegolach i moze Wam rowniez wiadomo ze czasami drobne szczegoly potrafia zmienic sposob w jaki postrzegamy pewne bryly, jak mawial moj znajomy milosnik drinkow alkoholowych "proporcje bracie, wszystko jest kwestia odpowiednich proporcji" :) . Dlatego dopuszczam i moge zaakceptowac pewne odstepstwa od normy, pod warunkiem ze proporcje ciesza oko. W ramach przykladu podoba mi sie BMW 6, ale nie podoba mi sie Audi A5/A7 ani zadna Tesla. Podobaja mi sie muscle cary, Ford Mustang, Dodge Challenger, ale juz czterodrzwiowy Dodge Charger IMO jest brzydki. Beetle ma IMO interesujacy design, ale Fiat 500 to juz totalna porazka. Proporcje bracie, proporcje  :)
Nie trawie rowniez tego co nie jest uzyteczne (z mojego oczywiscie punktu widzenia). Dlatego wszystkie pseudoterenowe SUVy wywoluja u mnie wstret. Gdybym chcial miec terenowe auto to kupilbym terenowe, a nie jakas tania podrobke udajaca terenowe, a gdybym lubil siedziec wysoko to kupilbym sobie ciezarowke :P . Juke, kaszkaj, BMW X1/X3/X5, Audi Q3/Q5, Cayenne odpadaja. A jedynym SUVem ktory mi sie podoba jest BMW X6. Nie wiem czemu. Moze dlatego ze siedzi sie w nim jak w czolgu. A ja lubie czolgi. Najbardziej lubie niemieckie czolgi.
Lubie auta ktore sa dobre. Poprawnie wykonane, przemyslane konstrukcje, dobre materialy i nie chodzi mi tutaj o materialy na desce rozdzielczej - nie chce deski rozdzielczej obitej mahoniem czy obicia drzwi z bambusa - chce miec poloske ktora wytrzyma 500.000km, rure wydechowa ktora wytrzyma 15 lat, przekladnie do ktorej nikt nigdy nie bedzie musial zagladac. Po 25 latach jezdzenia wieloma roznymi samochodami uwazam ze jest jedna firma ktora robi dobre samochody - BMW. I jest kilka firm ktore robia prawie tak samo dobre auta w nizszej cenie - VW, Toyota, Suzuki, czasami Audi, czasami Kia, czasami Hyundai. Te ostatnie sa o tyle tansze od BMW, o ile tansze byly materialy uzyte do produkcji. I to rozumiem. Nie trawie natomiast aut francuskich, wloskich badz z USA, firm ktore produkuja auta aspirujace do miana dobrych i porzadnych, a w ktorych wytrzymalosc metalowych elementow jest porownywalna do wykonanych z plastiku, a konstrukcja najwazniejszych podzespolow jest tak nieprzemyslana jakby byla efektem pracy pijanego niedoszlego absolwenta inzynierii ladowej.
Dodajmy jeszcze do czego ma sluzyc auto. Do przemieszczania sie z punktu A do punktu B. Szybko, komfortowo i bezpiecznie. Ktos moglby dodac ze z jazdy ma byc frajda. Ale ja mam frajde! Wlasnie z szybkiego, komfortowego i bezpiecznego przejazdu :) . A czym szybciej i bardziej komfortowo tym wieksza frajda :P
Koniec pogladu na moje poglady :)

Na testy aut wybieralem sie moim starym BMW 5, nigdy elektrycznym Peugeot 106. Uwazam ze trzeba porownywac do lepszych. Wsiadajac do nowego innego auta prosto z BMW 5 latwiej bylo mi znalezc wszystkie wady, a gdybym przesiadal sie z Peugeot to pewnie widzialbym same zalety (a nie o to w tescie chodzilo). Chcialem ocenic jak inne auto sie prowadzi na nierownej nawierzchni (czy jest stabilne czy moze gubi tor jazdy, a moze kierownica wyrywa sie z rak), na ostrych zakretach, czy moge zrobic zakret trzymajac kierownice dwoma palcami jednej reki, jaki jest komfort jazdy, jakie przyspieszenia przy roznych predkosciach.
Dwutonowe, duze komfortowe i szybkie, cholernie stabilne auto, na 23 centymetrowych oponach, biorace zakrety z kazda mozliwa predkoscia, 6 cylindrow, 150 koni, ponizej 10 sek do setki, z automatem i tiptronikiem - takie auto bylo podstawa do oceny elektrycznych wynalazkow. Niemiecki czolg byl wyzwaniem dla probujacych zagrozic jego pozycji. I co prawda mialem wstepnie kilka "typow", przewidywalem ktore auto moze mi sie spodobac a ktore na pewno nie, bralem rowniez pod uwage mozliwosc ze zadne auto nie zadowoli mnie na tyle aby je kupic i zawroce do domu myslac "poczekam jeszcze troche, pojezdze pedziem jeszcze ze dwa/trzy lata".
Ale efektu tego testu nie przewidzialem...

Zaczne od wyjasnienia ze auta elektryczne mozna podzielic na cztery kategorie, w zaleznosci od sposobu ich "elektryfikacji":
- Tesla, BMW i3, Mitsubishi i-Miev (i francuskie klony) - zaprojektowane jako elektryczne, od poczatku do konca. Od pierwszej kreski projektanta bylo wiadomo ze bedzie to auto elektryczne, a zatem wszystko jest perfekcyjnie pod tym katem przygotowane.
- KIA Soul, VW e-UP! - zaprojektowane jednoczesnie jako elektryczne i spalinowe. Co prawda zaprojektowane perfekcyjnie jako elektryczne (tak samo jak te z powyzszej kategorii), jednak jako ze elektryczne wersje maja o wiele mniej elementow to w kilku miejscach jest po prostu sporo pustej, niewykorzystanej przestrzeni (przede wszystkim pod maska silnika).
- Mercedes B, VW e-Golf - "przystosowane" fabrycznie do napedu elektrycznego, w ktorych nie zalowano pieniedzy i nie cieto kosztow na proces jak najlepszego przystosowania do elektryfikacji. Jak powyzej troche pustej przestrzeni tu i owdzie, a tak poza tym to prawie idealne elektryki, ale jednak nie od poczatku projektowane jako elektryczne (nieznaczny wplyw na sposob prowadzenia auta).
- Ford Focus - przystosowane do napedu elektrycznego tanim kosztem. Z kiepskim efektem.

Wielcy przegrani mojego testu (z mojego, prywatnego punktu widzenia) to Nissan Leaf, Mercedes B, Kia Soul, Tesla i Ford Focus. Mercedes, Nissan, Kia <- w norweskich oddzialach tych firm bylem traktowany na tyle nieuprzejmie, ze nie zdecydowalem sie nawet wsiasc do auta na jazde probna (coz, zycie imigranta, nie wszedzie nas lubia - niektorzy z Was, Krzysiek, GRID, zrozumieja ocb, pozostalym tlumaczyl nie bede bo szkoda czasu i nerwow, domyslcie sie). O ile brzydali jak Mercedes B i Leaf zupelnie mi nie zal, o tyle Kia Soul zapowiadala sie bardzo interesujaco i zaluje ze to auto stracilo okazje wywarcia na mnie dobrego wrazenia. Moze w przyszlosci.
Do Tesli nawet nie podchodzilem. Mam dobry kontakt z osobami pracujacymi dla Tesli (miedzy innymi mechanikami) i wiem co to za niewypal, uznalem ze szkoda mojego czasu. Nie wiem jak to wyglada oficjalnie, ale napisze Wam ze nieoficjalnie jest to jedno z najbardziej zawodnych aut w Norwegii. W przypadku auta elektrycznego (czyli nieskomplikowanego) uwazam to za niedopuszczalne. Poza tym nie podoba mi sie rozwiazanie z tym olbrzymim ekranem zamiast klasycznej deski rozdzielczej - przerost formy nad trescia. Koniecznosc odrywania wzroku od drogi za kazdym razem gdy chce cokolwiek nacisnac na konsoli uwazam za skrajny idiotyzm (bo przeciez nic nie zrobie na czucie, "na macanego" - ekran jest przeciez plaski!). Na niekorzysc Tesli dzialal rowniez (bardzo mocno) fakt, ze jest ich w Norwegii bardzo duzo (w 2014 kupiono ich prawie 5.000, w pierwszej polowie tego roku ok. 3.000). Za takim zbytem nie nadaza serwisowanie. W przypadku powazniejszej awarii auta na naprawe mozna czekac nawet 2-3 miesiace. Coz, bolaczki wieku dzieciecego. Ale ja takiego auta na chwile obecna nie chce - szpan kosztem rozsadku to nie dla mnie. Spotkamy sie ponownie za kilka lat.
Ford Focus to kompletny niewypal. Auto tanim kosztem przystosowane do silnika elektrycznego. Co prawda fabrycznie, ale jednak nie uniknieto wielu powaznych bledow. Wyjac silnik spalinowy i wlozyc elektryczny, wyjac zbiornik paliwa i wlozyc baterie - to recepta Forda. Ogolnie rzecz biorac z przodu auta ubylo 150kg, a z tylu tylez samo doszlo. Jaki to ma wplyw na prowadzenie sie auta sami mozecie sobie wyobrazic. W zimie mamy tutaj w NO zabawe polegajaca na polowaniu na elektryczne Focusy i nagrywaniu ich jazdy - auto z napedem na przod zarzuca tylem na boki jadac po prostej :D
Renault ZOE. Nie lubie Renault. A ZOE kompletnie mi sie nie podoba. IMO kobiece auto tak samo jak pierwszy Ford Ka. Nie chce, na pewno nie kupie, nie widzialem powodu zeby nim jezdzic. Poza tym nie podoba mi sie forma finansowania (abonament na baterie).

Auta opisze w takiej kolejnosci w jakiej je testowalem, czyli BMW i3, Citroen C-Zero (wraz z Peugeot iOn jest produkowany na licencji Mitsubishi i-Miev, to sa trzy identyczne auta), VW e-Golf, VW e-UP!
BMW jezdzilem ze sprzedawca, Citroenem z sasiadem, Golfem sam, e-UP!-em ze sprzedawca.

Pierwszy do boju wyszedl BMW i3, czyli polaczenie pralki z lodowka :) . Testowe auto z salonu. Zacznijmy od przypomnienia ze nie lubie SUVow, Vanow i nie lubie siedziec wysoko. Ale cenie marke BMW i przyznaje ze projektuja auta naprawde "pod katem kierowcy". Wsiadlem do i3 i doznalem schizofrenii. Siedze wysoko, ale czuje sie jak w BMW. Siedze w BMW ale patrze z wysoka. Kurna, pelna schizofrenia. Auto w srodku, to calkowite BMW! Ale siedze wysoko! Ale przeciez cala deska na ktora patrze to BMW! Wysiadlem. Wsiadlem jeszcze raz. Schizofrenia. Schozofrenia polaczona z deja-vu. Nie potrafie opisac tego uczucia. Tak jakby nagle swiatopoglad sie zmienil. Nie lubie SUVow i Vanow, ale lubie BMW. A tutaj mam polaczenie SUVa i Vana od BMW. Czy to znaczy ze teraz zaczne lubic SUVy i Vany? A moze przestane lubic BMW? Siedze w aucie i mysle. Wczuwam sie.
No dobra, przejedzmy sie, moze mi sie cos wyklaruje.
Autem jedzie sie jak BMW. Naprawde. To nie do wiary, ale to wysokie auto jedzie jak BMW.
Zatrzymalem sie. Wcisnalem gaz do podlogi, asfalt sie zwinal... 7 sekund do setki.
170KM robi swoje.
Jedziemy. Ronda, skrzyzowania, ronda. Auto na zakretach zachowuje sie rewelacyjnie. O wiele lepiej niz sie spodziewalem. O wiele lepiej niz bym sie spodziewal od tak "wysokiego" auta. Ja po prostu zapomnialem ze prowadze wysokie auto! Musze przynac ze auto jest najlepiej prowadzacym sie "wysokim" autem jakim kiedykolwiek jechalem. No i to przyspieszenie...
Zjazd do salonu, gratuluje sprzedawcy. Auto ogladam w srodku i na zewnatrz. I tu i tam nowoczesny design. Bardzo nowoczesny. Hmmm. Za bardzo nowoczesny. Za bardzo przekombinowany. Nie podoba mi sie w jaki sposob otwieraja sie drzwi w tym skrzyzowaniu pralki z lodowka. Ale w srodku... mniam. Klasa Premium. Skora, bambus, jesli juz plastik to bardzo wysokiej jakosci. Robi wrazenie. Bardzo nowoczesny, ale jednoczesnie bardzo elegancki wystroj. Az jestem zdziwiony ze to auto tyle kosztuje - spodziewalbym sie ceny o 50% wyzszej. Ale wciaz nie podoba mi sie jak sie drzwi otwieraja. Chociaz pewnie bym sie przyzwyczail po miesiacu.
Czytam papiery do auta. Bogate wyposazenie standardowe i opcjonalne. Takie prawie ze godne klasy o poziom wyzszej. Co ciekawe, najgorsze wrazenie zrobila na mnie kierownica. Taka nie z BMW. Tak jakby projektant wlozyl wszystkie swoje sily w auto i na zaprojektowanie dobrej kierownicy zabraklo mu juz sil.
Jutro bede jezdzil Citroenem C-Zero, ciekawe jakie bedzie porownanie.

W przerwie miedzy BMW i Citroenem zrobilem 600km moim Peugeot. Zeby powrocic do normalnosci i nie zbesztac cytrynki od razu :)

Citroen C-Zero. Miesiac temu moj kolega z pracy i zarazem sasiad, ktoremu baaardzo spodobal sie moj elektryczny pedzio, generalnie cala idea elektrycznego auta, jezdzacego za darmo, zafundowal sobie ta cytrynke. Podstawowa wersje, bez bajerow. Fajnie, moge teraz rzucic okiem na druga strone medalu :) . Siedzi sie ponownie wysoko. Niestety tutaj nie ratuje doskonaly design. Nie twierdze ze jest zly, jest bardzo dobrze, ale normalnie, klasycznie, wiec nic nie ratuje tego wysokiego siedzenia (tak jak to mialo miejsce w BMW). Obnizam siedzenie maksymalnie. No nie jest najgorzej... Mogloby byc lepiej, ale nie jest tragicznie. Przyzwyczailbym sie. Obnizylem siedzenie maksymalnie. To teraz jest troche niewygodnie w stosunku do kierownicy. Odruchowo siegam pod kierownice (jak w moim starym BMW), a tu zonk, nie da sie regulowac kolumny kierownicy, nie moge zmienic jej wysokosci. No tak, oczywiscie, zapomnialem, przeciez to nie moje BMW 5 :( . Troche cholera niewygodnie z ta kierownica. Podwyzszam siedzenie odrobinke do poziomu w ktorym komfortowo trzyma mi sie kierownice. Eee, nie lubie siedziec tak wysoko. Obnizam siedzenie na maksa. Z dwojga zlego, to juz wole chociaz nizej siedziec. Ale spoko, przyzwyczailbym sie. Wyzszej osobie nie sprawiloby to problemu (ja mam 174cm, waze 72kg, normalna budowa ciala). Wnioskuje ze projektanci uwzglednili mozliwosc siedzenia wyzszej osoby. Albo nizszej, na wyzszym ustawieniu fotela. Ale nie takiej jak ja, lubiacej siedziec nisko i trzymac kierownice na kolanach. Dla takich jak ja to sa auta sportowe - trudno sie nie zgodzic.
Zaczynamy jazde. Mile wrazenia. Zaznaczyc musze, ze to auto kosztuje polowe ceny podstawowej BMW i3. A jedzie sie super. Bardzo ladnie przyspiesza, chociaz od startu (od zera) przyspiesza tylko "ladnie". Jakos dziwnie. Chyba projektanci zalozyli, ze startuje sie rzadko. No w sumie tak, glownie to przeciez sie jedzie, czyli przyspiesza od 40km/h do powiedzmy 60km/h - no tak glownie wyglada jazda w miescie, 40-60km/h. I w takim zakresie predkosci przyspieszenia w tym aucie robie naprawde dobre wrazenie. Dziwne to dla mnie, ale, o dziwo, sprawdza sie. To nie jest auto do sprintow, to jest auto do jazdy. Do setki tez przyspiesza ladnie. Co najmniej ladnie. To znaczy co najmniej ladnie jak na auto elektryczne. Bo wlasciciel spalinowego auta uznalby ze cytrynka przyspiesza bardzo ladnie, bo pamietajmy o tym "efekcie silnika elektrycznego". Jak na auto w tej cenie, to jest bardzo dobrze, znacznie lepiej niz sie spodziewalem.
Wybieramy sie w trase, polowa po miescie i polowa poza miastem po autostradzie. Uzgodnilismy ze 20km przejade jako pasazer, a pozniej 30km jako kierowca. Cale zycie prowadzilem, stwierdzilem ze mam okazje poczuc jak czuje sie pasazer elektrycznego auta. Wrazenia super - zlego slowa nie powiem. Auto za polowe ceny BMW i3 a zlego slowa nie powiem.
Przesiadam sie za kolko. Pierwsze kilometry i wrazenia pozytywne. Lepsze niz sie zpodziewalem po tanim, bardzo waskim ale dziwnie dlugim Citroenie. Wszystko sprawdzam, ogladam, oceniam. Zadowolony rozsiadam sie wygodnie i przygotowuje na dluzsza jazde po autostradzie. Chwytam kierownice po mojemu i zaczynam jechac jak moim BMW. I tutaj pierwsze negatywne wrazenia. Auto nie trzyma toru jazdy! Nie jest jakos bardzo zle, ale nie jest tez dobrze. Auto caly czas zjezdza delikatnie w lewo albo delikatnie w prawo. Nie duzo, ale czesto trzeba delikatnie poprawiac tor jazdy. Odrzucam mozliwosc braku wywazenia kol - zachowanie auta, jego nietrzymanie toru jazdy jest zbyt przewidywalne. No coz, konstrukcja auta jest jaka jest. Auto jest bardzo waskie. Waskie a stosunkowo wysokie, oczywiscie ze takie auto bedzie troche - jak to sie mowi - "drobilo na drodze". Oczywiscie wiem ze francuzy maja komfortowe zawieszenie, tak komfortowe ze az "plywaja" po drodze. Po prostu w nowoczesnym aucie sie tego nie spodziewalem, uznalem za fakt ze francuzi juz sobie poradzili z tym "plywaniem" ich aut. Niestety nie. To znaczy poprawili statecznosc i trzymanie toru jazdy, ale jednoczesnie wprowadzili model ktory jest bardzo waski. Gdyby auto bylo "normalnie" szersze, to byloby jak sadze znacznie lepiej. A zatem wszystkiemu winien fakt, ze auto jest waskie i ma komfortowe zawieszenie. Nie pomaga tez fakt ze jest wysokie - boczne wiatry sa mocno wyczuwalne na kierownicy. To nie jest auto ktore daloby sie komfortowo prowadzic dwoma palcami (jak mam w zwyczaju w BMW). Ach, teraz rozumiem po co ten stabilizator z tylu - wczesniej jak mialem wsiadac do auta to zauwazylem na tylnej osi stabilizator, zdziwilo mnie to (po co stabilizator na tylnej osi w takim malym aucie), ale uznalem ze to dobrze, ze to poprawia stabilnosc jazdy autem. Blednie uznalem to za dobry znak. Okazalo sie ze ten stabilizator najwyrazniej byl konieczny!
Teraz zaczynam odczuwac brak mojej kierownicy z BMW. Bo o czym wczesniej nie napisalem, cytrynka ma taka kierownice jak BMW i3. Czyli jak dla mnie daleka do idealu. Dla mnie kierownica musi miec cztery, a co najmniej trzy ramiona. Ta ma dwa, niestety :( . No nic, jedziemy dalej. 10 kilometrow i nie znalazlem zadnych innych minusow auta. Bardzo dobra widocznosc przez szybe. Wszystko jest OK. Tylko to plywanie... No coz, nie mozna oczekiwac idealu od tak taniego auta. Ba, jak na tak tanie auto to i tak, mimo wszystko, jest bardzo dobrze. A do plywania bym sie przyzwyczail. Jezdzilem juz francuzami przez w sumie 5 czy 6 lat, zaden problem. Zjezdzamy z autostrady bo dojezdzamy do celu podrozy, ronda, skrzyzowania, ronda. Na kolejnym skrzyzowaniu skrecam w prawo z lekko "pospiechowa" predkoscia i lekko mi wlosy na ramionach stanely... Myslalem ze auto nie skreci... Ze pojedzie dalej prosto. Nie nie, nic sie nie stalo, auto skrecilo jak nalezy, mialem tylko takie wrazenie. Okazalo sie ze przy wiekszych niz "bezpiecznych" predkosciach auto jest mocno podsterowne i mocno sie przechyla. Nieprzyzwyczajony do takiego zachowania dostalem lekkiego stresa. Ale nic zlego sie nie stalo. Co prawda auto dalo rade, bez zagrozenia, ale jednak wrazenie bylo bardzo nieprzyjemne. I nigdy w zyciu nie wzialbym tego zakretu z wieksza predkoscia. Balbym sie. Ze sie auto przewroci.
Dojechalem do konca, do celu podrozy. Podsumowujac, musze napisac ze mimo "plywania" auta i mimo tego podsterownego zachowania i przechylania sie na zakretach auto oceniam na dobre. Nie moge powiedziec ze bardzo dobre, ale dobre jak najbardziej. Z cala pewnoscia warte swojej ceny. To znaczy jesli ktos nie ma wielkich wymagan co do predkosci z jakimi nalezy pokonywac zakrety (jak ja :P ). Ale ja za dlugo jezdzilem BMW i jestem skrzywiony :P wiec wezcie poprawke :)
Dobre auto. Tanie. Nie trzeba placic za paliwo. Bardzo ladnie przyspiesza, tak na prostej jak i pod stroma i dluga gorke (w ogole nie "czuc" ze silnik sie cokolwiek "meczy"), ladny efekt "silnika elektrycznego", komfortowo. No trzeba trzymac kierownice (a przynajmniej wskazane jest) dwiem rekami, no mozna jedna ale wtedy reka sie meczy, bo trzeba czasami poprawiac tor jazdy, a kierownica tylko dwuramienna. Ale to nie sa mankamenty wykluczajace auto z zakupu. Szczegolnie nie przy tej cenie.

VW e-Golf. Wizyta w salonie. Dostaje auto i wyjezdzam na trase. Zacznijmy od tego jak Golfa zrobiono elektrycznym. Wyjeto silnik spalinowy ze skrzynia i wlozono silnik elektryczny. Ale. W przeciwienstwie do Forda Focusa, gdy projektowano najnowszego Golfa to juz wiedziano ze tak bedzie sie robic. Wiec zadbano o to. I nie szczedzono czasu i pieniedzy. I efekt jest znakomity.
A tak poza tym? A tak poza tym to Golf. Golf jak Golf. Z zewnatrz Golf, w srodku Golf. Jak ktos lubi Golfy to bedzie zadowolony. Auto swietnie sie prowadzi. Stabilne, szerokie, nie ma problemow ze srodkiem ciezkosci. Auto stosunkowo ciezkie (po jezdzie Citroenem...), ladnie szerokie. Jak sie zachowuje elektryczna wersja Golfa? Jak spalinowa wersja Golfa. Czy da sie zauwazyc, wyczuc, roznice w stosunku do spalinowego? W sposobie prowadzenia sie auta? Da sie. Ale w bardzo minimalnym stopniu. Ja dam rade wyczuc. Wiele osob zapewne nie daloby rady. I ta ledwo wyczywalna roznica nie jest negatywna. Ani pozytywna. Po prostu jest ciut inaczej. Ot po prostu w prowadzeniu to nie jest 100% Golf, ale w 99% Golf. Ale powtarzam, nie negatywnie. Po prostu inaczej. A jak poza tym? A poza tym wszystko OK. No co ja moge napisac? Golf jak Golf. Jedni lubia Golfy. Innym Golf juz sie opatrzyl, znudzil - od lat taki sam. Ale taki sam, znaczy tez godny zaufania, sprawdzony. Dostajesz to czego sie spodziewales.
Ja osobiscie dalbym jeszcze maly minus dla prowadzenia sie auta, z tytulu jakiejs jego dziwnej "mulowatosci". Nie chodzi tutaj o brak mocy jako taki, bo jest tutaj 115 koni, elektrycznych. Ale jakos tak dziwnie. "Mulowato". Jest "efekt silnika elektrycznego", jest to wieksze przyspieszenie w granicach 20-60km/h, jest tez wieksze niz w spalinowkach w granicach 40-80km/h, nawet do setki bardzo ladnie ciagnie (10,5 sek.). Ale wrazenie "mulowatosci" u mnie pozostaje. Moze to ja oczekiwalem zbyt wiele, moze to ja mialem zle nastawienie. Moze zakladalem ze skoro BMW i3 jezdzi jak jezdzi, Citroen C-Zero jezdzi jak jezdzi, to moze, podswiadomie, zakladalem ze elektryczny Golf bedzie zapier...al. A on nie zapier... :P . To znaczy szybki jest, kopyto ma, ale nie takie jakiego bym od Golfa oczekiwal. Nie zrozumcie mnie zle, gdybym mial do wyboru tego (pod wzgledem przyspieszen) albo benzyniaka 1.6, to wybralbym elektryka bez wachania. Nawet wolalbym go od 1.8. Chyba dopiero 2.0 uznalbym za lepszy, ale to dopiero w wersji 170KM. Ten elektryczny jest swietny, ale posmak "mulowatosci" pozostaje. To cos jak... Tak jak smak cieplej Coca-Coli na jezyku. No niby to Cola, ale nie jest zimna, a odruchowo kojarzysz Cole z zimnym napojem.
Nic temu autu nie moge zarzucic. Nic. Ale tez niczym mnie nie zaskoczyl.
No moze poza wyposazeniem. Dodatkowe wyposazenie moze isc w zawody z BMW i3. Nie wygra, ale daleko w tyle nie pozostanie. Aczkolwiek, biorac pod uwage ze obydwa auta "w podstawie" kosztuja tyle samo, to po wybraniu wszystkich przydatnych dodatkow BMW bylby znacznie drozszy. I moglby byc poza moim zasiegiem finansowym.

OK, czas wsiasc w VW e-UP!
Stoje przed salonem czekajac na auto. I podjezdza takie male gowienko. :D . Takie male cos :) .
No dobra, wcale nie jest taki maly. Przeciez jezdze Peugeot 106, a to ta sama wielkosc. Ot przed chwila patrzylem na Golfa, a teraz na UP! Oczywiscie ze bedzie sie wydawal maly. Przeciez przez wiele lat jezdzilem maluchem, jak moge uwazac UP! za male auto. Ale wrazenie jest. Taki zuczek, niepozorak. Taka "resorowka". Ale jest nie tylko wrazenie malego auta. Jest cos jeszcze... Poczatkowo nie moge skojarzyc... Eh... Co to jest, o co chodzi...?   Mam! Wiem co to jest. Ach, wzruszylem sie. Przypomnialo mi sie. Mialem kiedys, bardzo dawno temu, autko ktore sprawialo podobne wrazenie. Bylo male, niepozorne, ale zwijalo asfalt startujac spod swiatel. Mialem kiedys cos, co wiekszosc z Was nie bedzie wiedziala co to jest. Autobianchi Abarth. Stad to wrazenie ze cos z tym e-UP!-em bylo dziwne. Wspomnienia. Fantastyczne wspomnienia.
Wsiadam do tego e-UP!`a. O kur... O kur... O zesz kur... Raz; on wcale taki maly nie jest! Dwa; JAKA PIEKNA KIEROWNICA!!!
Jaka mala! Jaka ladna! Jaka wygodna...
A ta deska rozdzielcza! Cud, miod i powidlo. Jasny gwint, po co oni to zrobili? Po co oni wpakowali do auta "najnizszej" klasy taka jakosc?? To auto sie w srodku blyszczy. Blyszczy i mowi wszystkim innym uzytkownikom drogi "maly, ale byk". To nie jest tak ze ono sie naturalnie jakos blyszczy, ze tam sa jakies odblaskowe materialy. Tam blyszcza do mnie zupelnie matowe materialy. Lol!
Lol! Ono sie blyszczy zadziornie, jak w blysk w oku kobiety majacej ochote na seks  :whip:
Teraz rozumiem dlaczego to auto jest takie drogie. Prawie tyle samo co Golf. Niewiele mniej. O wiele, wiele wiecej nic Citroen C-Zero.
Nieee, to nie moze uzasadniac takiej absurdalnej ceny (absurdalnej jak za takie, wygladajace z zewnatrz na bardzo male, auto). Za taka cene kupilbym dwa inne. Albo jedno dwa razy wieksze. No dobra, o polowe wieksze.
No dobra, otrzasnijmy sie, czas sie rajdnac. Oh shit. Dlaczego to auto tak na mnie dziala? Wsiadajac do zadnego innego elektryka nie zamierzalem sie rajdnac. Kazdym innym chcialem sie przejechac. Dlaczego tym chce sie rajdnac? Przeciez wedlug specyfikacji to auto przyspiesza o 2 sekundy wolniej do setki niz Golf. Predkosc maksymalna tez ma mniejsza o 10km/h. Co w tym aucie jest takiego? Moze to ten kolor zegarow? Taki fajny, dziwny, powodujacy dyskomfort, ale mily dyskomfort, bialo-niebieski. A moze to ta kierownica, sprawiajaca wrazenie sportowej.
No nic przygotujmy sie. Lusterka, siedzenie, itp. Obnizam siedzenie na maksa, jak zwykle, kierownica ciut za wysoko (jak zwykle, no zeby wysoka osoba tez sie zmiescila), zapominam sie i odruchowo siegam pod kierownice i oczywiscie nie znajduje cyngla. Ale co to, moj pasazer, sprzedawca, mowi do mnie; "po lewej stronie". Co po lewej stronie? Patrze na lewa strone, a tam cos dziwnego, dzwignia, przesuwam ja... kierownica opadla na nogi.  :love2:
W takim malym autku regulowana kolumna kierownicy? W dwoch plaszczyznach? Aaaaaa  :love2:
Usmiecham sie sam do siebie. Glosno usmiecham sie sam do siebie :) Glosno i dlugo usmiecham sie do siebie.
No dobra, wszystko ustawione, przejedzmy sie. He, he, rajdnijmy sie :)
Startuje normalnie, wyjezdzam na droge. Jade spokojnie, 50-60 km/h, prowadze jedna reka, nawet nie myslac o tym - zrobilem to odruchowo. Zauwazam to dopiero po chwili. Prowadze jak moje BMW, a auto prowadzi sie jeszcze lepiej. Lol. Skrzyzowanie, nauczony doswiadczeniem z Citroena robie to ze spokojna predkoscia i nie zauwazam ze wzialem zakret. Auto poszlo plasko. !
!
Jasny gwint.
Jade 50. Przyspieszam wciskajac pedal gazu o 35%. Prrrrrrrr Baska! Dzie sie wyrywasz?! 50-80 w niecale 2 sekundy? Powalilo Cie? Jasny gwint, to auto ma najwiekszy efekt silnika elektrycznego z jakim sie spotkalem. Uau. No ja wiem ze to lekkie autko, ja wiem ze tu bardzo mocny silnik jak na cos tak lekkiego (82KM), ja wiem ze to elektryczny silnik ale mimo wszystko.. Trzymam ta piekna kierownice, super komfortowa kierownice, w ogole nie interesuje sie torem jazdy, a auto jedzie jak ma jechac. Zero plywania, bujania. Komfort. Komfort. No dobra, komfort jest, a co to zadziorne auto potrafi? Robie mu test losia. Auto tylko nieznacznie sie gibie. Auto niskie, nisko sie siedzi, akumulatory pod podloga. To auto zachowuje sie jakby mialo kil.
Sprobujmy zawrocic. Jest rondo, przyspieszam przed nim. Wchodze ostro, jedna reka oparta na kierownicy, auto poszlo ledwie delikatnie sie pochylajac. Kierownica nawet nie probowala sie wysunac spod reki. Zero podsterownosci, zero nadsterownosci. Idealny rozklad masy 50/50%.
Jedziemy dalej. Obczajam manetki. Obczajam manetki i... I wlaczam Cruise Control! W takim aucie tempomat? Lol. Ogladam wszystko, co to cudo jeszcze ma? Nawigacja w standardzie, dalmierz laserowy, szyberdach, dwustopniowe podgrzewanie siedzen, dodatkowe elektryczne podgrzewanie przedniej szyby. Sprzedawca mowi ze wszystkie ogrzewania auta, szyb, lusterek, jak rowniez klime, moge sobie wlaczyc przez komorke wychodzac z domu. Zanim dojde do auta to juz bedzie odpowiednio, nagrzane badz schlodzone. Moge tez zaprogramowac takie akcje na konkretna godzine konkretnego dnia tygodnia.
Sprzedany, jestem sprzedany! Ja chce tego zuczka zapierdalaczka!

:ahoy:

PS: Dlugo, dlugo po jezdzie przyszlo mi cos do glowy.
Zaczalem sie zastanawiac czy to auto mialo naped na przod, czy na tyl.

PS2: Mam nadzieje ze chociaz ze dwie osoby tym postem urazilem  XD
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 25 Sierpień 2015, 15:37
Uraziłeś moje poczucie estetyki. Masz zupełnie inny gust niż ja, ale to bardzo dobrze, przynajmniej się nie pokłócimy jakby nam przyszło iść "na podryw"  :parrrty:

Poza tym fajny opis.
Przejedź się proszę jeszcze (chociaż dla mnie) Mercedesem B - nie patrz, że Ci się nie podoba, tylko oceń jak się ma do reszty, bo to mój faworyt.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: necavi w 25 Sierpień 2015, 19:13
CytatMam nadzieje ze chociaz ze dwie osoby tym postem urazilem
OK melduję się - stan się zgadza. Dokładnie za:
CytatZaden hatchback czy inny wynalazek
- Jak mogłeś  :attack:
Tekst*  chociażby na złość autorowi - przeczytałem. Nie wiem co porabiasz w Norwegii, ale mógłbyś pisać reportaże  ;)

*- a raczej wall of text - to zemsta za ten hatchback. Aaa... i za francuzy.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 26 Sierpień 2015, 08:45
Taka faza lapie mnie nie czesciej niz dwa razy do roku - zawodowo nie umialbym chyba tak pisac, wypalilbym sie szybko.

Okazuje sie ze nie tylko ja mam wrazenie ze samochod jest wyzszej klasy niz jest. Jak rowniez ze przyspiesza szybciej niz w specyfikacji:
https://www.youtube.com/watch?v=NVY0HLI63mI
https://www.youtube.com/watch?v=y8_yJydT3dA

(drobna uwaga, u mnie gwarancja jest 5 lat, a nie jak w UK 3 lata)

I jeszcze kilka filmikow wartych obejrzenia (przez osoby zainteresowane e-UP!-em), ja wszystkie filmiki ogladalem juz po jazdach - nie chcialem byc w jakikolwiek sposob uprzedzony:
https://www.youtube.com/watch?v=XdahCxDnLSk
https://www.youtube.com/watch?v=MSBIkqEuADA
https://www.youtube.com/watch?v=uJ3UWYKlO7I
https://www.youtube.com/watch?v=GkU5OjMw0Os


Ja swojego juz zamowilem :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 28 Sierpień 2015, 16:50
Cytat: AiDec w 25 Sierpień 2015, 15:05
Od jakiegos czasu przymierzalem sie do zmiany auta na nowsze (albo nowe). Pojezdzilem testowo troche roznymi elektrykami (a czasami rowniez ich spalinowymi odpowiednikami), nowymi i uzywanymi, jednymi wiecej innymi mniej i teraz mam czas na to zeby podzielic sie swoimi opiniami.
Świetnie się czyta takie s-f... i pokazuje to tylko kolejną różnicę między Polską a Norwegią. Bo inaczej niż s-f nie można nazwać czytania o kupieniu nowej tesli dla kogoś kto żyje w kraju w którym żeby uzbierać te 400 tysięcy złotych mając minimalną pensję (przy założeniu że się nie wydaje ani złotówki) trzeba by zbierać ponad 26 lat. Bo że bank nie da kredytu na 30 lat na samochód to raczej oczywiste :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Cyfron w 29 Sierpień 2015, 12:01
a ja się zastanawiam, czy nie opłacałoby się kupić jakiegoś małego samochodu i przerobić na elektryczny. Ktoś miał z tym do czynienia? Opłaca się? Ile kosztuje?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 02 Wrzesień 2015, 09:49
Cytat: Martin Fox w 28 Sierpień 2015, 16:50
Świetnie się czyta takie s-f... i pokazuje to tylko kolejną różnicę między Polską a Norwegią.

Wlasnie dlatego ja, 10 lat temu, zmienilem kraj zamieszkania. Wlasnie na taki, w ktorym SF jest codziennoscia.

Cytat: Martin Fox w 28 Sierpień 2015, 16:50
Bo inaczej niż s-f nie można nazwać czytania o kupieniu nowej tesli dla kogoś kto żyje w kraju w którym żeby uzbierać te 400 tysięcy złotych mając minimalną pensję (przy założeniu że się nie wydaje ani złotówki) trzeba by zbierać ponad 26 lat.

Najtansza wersja Tesli kosztuje w NO ok. 400.000NOK, czyli ok. 200.000PLN.

Cytat: Martin Fox w 28 Sierpień 2015, 16:50
Bo że bank nie da kredytu na 30 lat na samochód to raczej oczywiste :D

Jest inne rozwiazanie. Podaje w ramach przykladu i z pamieci, wiec nie czepiajcie sie szczegolow - ja tylko informuje pogladowo (i nie wiem dokladnie w ktorych bankach w PL obsluguja taka usluge - w NO jest to standardem w prawie kazdym banku).
Kupujesz sobie np. mieszkanie na raty. Splacasz przez jakis czas (2 lata, 3 lata, 5 lat...). Po czym robisz sobie wycene wartosci mieszkania (domu). Jak wiadomo ceny mieszkan i domow ida w gore, a w miedzyczasie juz cokolwiek splaciles. Przez te kilka lat splacania wartosc nieruchomosci sie zwiekszyla, a Ty wciaz masz kredyt wziety na niska wartosc. Zalozmy ze kupowales mieszkanie warte 150.000PLN, po przykladowych 5 latach masz juz splacone np. 15% wartosci poczatkowej, a dodatkowo mieszkanie teraz jest warte 180.000. Roznica miedzy kredytem pozostalym do splacenia a wartoscia aktualna wynosi 50` PLN. I mozesz sobie "dobrac" te 50` PLN i przeznaczyc na cokolwiek. Zalety sa 2; po pierwsze nie musisz brac osobnego kredytu, a po drugie masz kredyt oprocentowany jak mieszkaniowy a korzystasz z niego jak z gotowkowego. Po prostu masz kredyt bylo nie bylo gotowkowy, ale niejako pod zastaw mieszkania, a zatem oprocentowanie kilkukrotnie nizsze (w NO 3-5 razy nizsze).
I w ten sposob MOZESZ wziac kredyt na samochod na 30 lat.

Cytat: Cyfron w 29 Sierpień 2015, 12:01
a ja się zastanawiam, czy nie opłacałoby się kupić jakiegoś małego samochodu i przerobić na elektryczny. Ktoś miał z tym do czynienia? Opłaca się? Ile kosztuje?

Jeszcze do niedawna bralbym pod uwage taka opcje, ale na chwile obecna nie uwazam tego rozwiazania za zbyt dobre. Aut elektrycznych jest juz na dzien dzisiejszy bardzo duzo do wyboru, sa male i duze, nawet spore dostawcze. Nie widze powodu przerabiania skoro mozna sobie wybrac z gotowych, fabrycznych rozwiazan. Pamietaj ze przerabiajac na elektryka zmieniasz bardzo mocno wlasciwosci jezdne auta. Ja bardzo chcialem swoje BMW 5 przerobic na elektryczne, ale moj mechanik/elektryk nie chcial sie tego podejmowac, a ja nie poradzilbym sobie z komputerem pokladowym. Poza tym moj mechanik twierdzil ze taka przerobka "zabilaby" to auto - twierdzil ze to juz nie byloby BMW, ze zmienilyby sie kompletnie wlasciwosci jezdne i ja juz nie bylbym tak zadowolony z jazdy.

Jesli szukasz taniego rozwiazania, to polecalbym Ci raczej cos takiego jak moj pedzio. Peugeot 106 elektrycznych wyprodukowano jakies 12 czy 15 tysiecy. Do tego byly tez identyczne rozwiazania dla Renault Clio, Citroen Saxo, a nawet Citroen Berlingo i chyba Peugeot Partner (z pamieci). Tysiace, tysiace takich aut, a wiele z nich kupila francuska administracja publiczna - mozna takie auta sobie sprowadzic na zamowienie, a auta nie beda zajezdzone. Po pierwsze dlatego ze administracja serwisuje auta jak nalezy, po drugie dlatego ze jezdzi nimi bez szalenstw, a poza tym takimi autami nie robi sie ogromnych przebiegow (!) ze wzgledu na ich zasieg - to nie spalinowy ktorym robisz 1.000km jadac na wakacje. Moj pedzio, 14-letni, ma przebieg zaledwie 80.000km, a widzialem tez takie z przebiegiem ok. 60`.
Mozesz sobie wybrac czy wolisz 106, Saxo czy Clio i zamowic przez jakis serwis sprowadzajacy auta z Francji. Nie wiem jaki bylby to koszt w Polsce, w NO takie auto kosztuje ok. 20.000PLN, ale tutaj auta sa wielokrotnie drozsze niz w PL. Spodziewalbym sie ze musialbys dac za takie auto miedzy 5.000 a 10.000 PLN. I przy takiej cenie auta naprawde nie ma sensu bawic sie w przerobki.
Sam ocen jak duzo wydajesz na paliwo, a wyjdzie Ci jak szybko taki zakup Ci sie zwroci.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: apohawk w 02 Wrzesień 2015, 13:12
Rzuciłem okiem z ciekawości na mobile.de, po ile np. takie elektryczne peugot 106 może chodzić i są nawet po 3500euro, ale zastanowiły mnie następujące kwestie:
1. Jak to przywieźć do PL? Zasięg auta nie poraża. Na lawecie? To dodatkowy koszt.
2. Niektóre pojazdy mają wajchę zmiany biegów jak automat, o co chodzi? Jakaś ściema? Hybryda? Elektryki tak mają?
3. Gdzie jest pedał hamulca? Ma to hamulce? Widziałem zdjęcia pojazdu z dwoma pedałami i wajchą do automatycznej skrzyni, ale czytałem też "jak super się jeździ mając tylko jeden pedał".
4. Próbuję sobie wyobrazić taki pojazd w polskiej podstawowej stacji kontroli pojazdów. Jak to przechodzi przeglądy techniczne? np. hamulce lub poziom hałasu przy 3tys. obrotów
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 02 Wrzesień 2015, 16:03
1. Dokladnie tak, na lawecie. Koszt nie bedzie wysoki. Po pierwsze auta sa wozone ciezarowkami, po 6/8 na raz. Po drugie sa firmy ktore "zawodowo" sprowadzaja auta z innych krajow, na sprzedaz. Sadze ze uciesza sie majac zamowienie na auto, ergo pewniaka sprzedazy.
Nie wiem jak to wyglada teraz w UE (NO szczesliwie nie jest w UE), ale moze mozesz sobie sam z kumplem przycholowac takie auto. Albo sam sobie przywiezc laweta - jesli masz auto o odpowiedniej masie i hak, to wypozyczasz lawete (zadne wielkie pieniadze) i robisz sobie i rodzinie wycieczke na zachod :)
Mozliwosci zatem jest sporo.
2. Nie jest to sciema, niektore elektryki tak maja. W moim 106 jest przycisk i nie ma dzwigni. Przycisk i jedzie do przodu, przycisk i jedzie do tylu. W niektorych autach jest jednak dzwignia jak w automatach, z przelozeniami; Parking, Reverse, Neutral, Drive (badz nawet kilka dodatkowych przelozen, jak na przyklad w moim przyszlym VW e-UP!). Daje to miedzy innymi mozliwosc klasycznej jazdy "na luzie", jak rowniez funkcje parkowania jak w automatach.
3. Te dwa pedaly ktore widziales to wlasnie (od lewej) hamulec i gaz. Nie ma sprzegla (a nie hamulca) - przejedz sie kiedys autem z automatem zeby przekonac sie jak to fajnie dziala, polubisz to :) Polecam przejazdzke BMW 5 lub 7 z tiptronikiem - najlepsze rozwiazanie jakie kiedykolwiek widzialem. Albo przejedz sie kiedys jakims "amerykancem" z automatem, a dopiero pozniej przejedz sie BMW, wtedy zrozumiesz dlaczego tak chwale rozwiazania tej firmy.
Co do jazdy na jednym pedale, to chodzi o to ze elektryki maja funkcje hamowania regeneracyjnego (odzyskiwanie energii z hamowania). Polega to na tym, ze w momencie w ktorym zdejmujesz noge z gazu, to auto zaczyna hamowac silnikiem (i ladowac baterie!). Zatem majac to opanowane w odpowiednim stopniu (latwe do nauki) jedynie naciskasz gaz albo przestajesz naciskac - nie musisz tak naprawde prawie nigdy hamowac. Ja mam dzieki temu ogromny komfort jazdy w porownaniu do wlascicieli klasycznych aut (a nawet automatow!), zarowno na trasie jak i w miescie (w korku :D ).
4. To przechodzi przeglady techniczne dokladnie tak samo jak kazde inne spalinowe auto. Ba, nawet lepiej. Pracownik ma do sprawdzenia pewne elementy w aucie - sa takie same w kazdym - hamulce (czy nie zuzyte), swiatla (czy dzialaja), wycieraczki itd., a odpadaja Ci wszelkie problemy z ew. wyciekami, dziura w tlumiku, niepoprawne spalanie (np. za duzo CO2), wykonczony katalizator itp. Predzej elektryk przejdzie przeglad niz spalinowy, gwarantuje Ci.

3500EUR? Duzo, targuj sie. Tyle to te auta kosztuja w NO, a tutaj auta o wiele drozsze niz w innych europejskich krajach.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 02 Wrzesień 2015, 16:51
Dodam jeszcze pewne info o finansowaniu przeze mnie aut elektrycznych. Nie pisalem o tym wczesniej bo oczywiscie wiem ze roznice finansowe miedzy PL i NO sa duze, a ja nie chcialem zeby mi wlasnie ktos wytykal ze pisze  SF :P
Zauwazylem jednak ze brak takiej informacji jest dla Was gorszy, niz informacja ktora uznalibyscie za SF. Sprobuje zatem opisac Wam jak to wyglada w moim przypadku, ale czesciowo cyframi, a czesciowo obrazowo - zebyscie mieli porownanie, a nie suche dane ktorych nie potrafilibyscie obrobic (bo nie znacie warunkow w NO). Pisal bede czysto o stronie ekonomicznej, pomijajac ideologie ekologiczna, czyli juz wiecej w tym tekscie nie wspomne ze zawsze chcialem miec auto elektryczne zeby nie zatruwac srodowiska.

Najwazniejsze info zanim zaczne pisac o mojej sytuacji, to info o cenach i zarobkach. O ile w NO zarabia sie (z mojego punktu widzenia, imigranta, "zwyklego robola") 4-5 razy wiecej, o tyle z kolei auta sa 2-3 razy drozsze (prosty przyklad, nowa Fabia w PL 40`, w NO 80`+). Zatem nie myslcie ze dla mnie kupno auta jest wiele latwiejsze niz dla Was. Jest latwiejsze, ale nie "bardzo".
Z kolei utrzymanie auta jest o wiele wiele bardziej kosztowne. Glownie z powodu wysokich zarobkow - wysokie zarobki = wysokie koszty robocizny. "U Was" nie ma sytuacji ze "za wjazd" na warsztat placi sie 500PLN, za podlaczenie komputera 300PLN, a dopiero pozniej rozmawiamy o naprawach... przy koszcie roboczogodziny srednio 500PLN. Utrzymanie auta w PL jest nieporownywalnie tansze, zatem o ile samo kupno auta jest trudniejsze finansowo, o tyle w przypadku eksploatacji auta przez ok. 5 lat koszty auta (zakup i eksploatacja) w stosunku do zarobkow sa bardzo podobne do tych w NO. Innymi slowy mnie to tez kosztuje i SF tutaj nie ma.

Jezdze duzo. Do pracy mam daleko i jeszcze sporo jezdze poza praca. Nie oplaca mi sie jezdzic wiejskimi srodkami razenia bo polaczenia akurat dom-praca mam totalnie z dupy (po norwesku).
- Autem jade do pracy ponizej 20 minut. 20km, 15km autostrada ktora zaczyna sie 1km od mojego domu (w NO wszedzie sa autostrady, ekspresowki, obwodnice, tunele). 40min tam i z powrotem. Max 40min.
- Autobusem/metrem tam i z powrotem to nie mniej niz 2,5h.
Wiec nie ma mowy zebym nie jezdzil autem. Probowalem, staralem sie, jezdzilem nie-autem, na rozne sposoby (autobus, metro, pociag), przez ponad pol roku. Ale nie chcialem zostac cholerykiem, a nerwowo mialem dosc.

Moje miesieczne koszty przejazdow (praca i poza praca) to mniej wiecej 2.500PLN. Ktoregos dnia zdecydowalem sie na zakup elektrycznego 106, w sytuacji kiedy to auto kosztowalo 20`PLN.  Najlepsza inwestycja (znacie lepsza, taka ktora zwroci sie szybciej niz w 8 miesiecy? :) ).
Zwrot po 8 miesiacach to tylko liczac koszty przejazdow, nie liczac ze odpadaja mi koszty wymiany olejow (a oleje w NO cholernie drogie i samemu NIE WOLNO wymieniac), swiec, jakiejs cewki, jakiegos paska rozrzadu, serwisowania skrzyni biegow itp. W takiej sytuacji uznalem ze nie ma sie nad czym zastanawiac.
Szczesliwie wartosc rynkowa tych aut przez rok sie prawie nie zmienila i prawie nic nie stracilem na samej wartosci.
Obecnie kupuje nowego VW e-UP! Nie kupuje go za gotowke. Kredyt 80%, a 20% wkladu wlasnego to wlasnie moj Peugeot - 106 sprzedaje za dokladnie tyle ile wynosi wklad wlasny do e-UP! A pozostala czesc zostanie rozlozona na raty na 5 lat.
Czyli zmieniajac auto nie place nic (tylko zmieniam 14-letnie 106, na nowego e-UP!), a pozniej przez 5 lat zamiast placic miesiecznie 2.500PLN za przejazdy bede placil 1750PLN za raty. Win-win. Do tego przez 5 lat nie bedzie zadnych kosztow dodatkowych - nie dosc ze zadnych kosztow eksploatacyjnych jak w spalinowych (oleje, swiece, tlumiki itp.), to jeszcze gwarancja na to auto jest dokladnie 5 lat (tyle ile raty).

Zmieniam stare 106 na nowego e-UP!, nic nie place na dzien dobry, przez 5 lat place mniej, naprawy za free (gwarancja), a za 5 lat bede mial na sprzedaz auto warte 3 razy tyle co moj 106. I do tego czasu nie bede musial kupowac nowych opon, felg, co czekaloby mnie za 2-3 lata w 106 lub BMW.

Mam nadzieje ze wyjasnilem Wam (bo taki byl cel tego posta) ze posiadanie przeze mnie takich aut, zakup nowego VW e-UP! to nie jest norweskie SF. To nie wynika z moich duzych zarobkow, zycia w zamoznym kraju. To wynika raczej z umiejetnosci liczenia. Po prostu elektryk pozwala duzo zaoszczedzic w stosunku do spalinowego. A czym wiecej jezdzisz tym wiecej zaoszczedzisz. A majac elektryka zaoszczedzisz nawet wiecej niz myslisz, bo wlasnie wtedy zaczniesz wiecej jezdzic :) - no przeciez za darmo :D. Czesciej pojedziesz na jakas promocje, czesciej pojedziesz dalej i kupisz taniej - liczcie tez takie oszczednosci.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 02 Wrzesień 2015, 18:06
Ja tylko wspomnę, że tzw koszty napraw w krajach dawnej unii są tylko pozornie droższe... Mam świeży przykład:

Otóż właśnie siadła mi pompa w Nissanie Primera (P12) 2.2d (139KM, silnik Nissana, nie Renault) 2004r. W UK za wstawienie używanej (wraz z jej zakupem z "rozbitka") chcą ok. 2000pln, w Polsce, za tę samą usługę chcą... 1500-2500pln... W UK wynagrodzenie mechanika to ok. 20-25GBP za godzinę, w Polsce... nie wiem - ale jednak cena naprawy całkiem porównywalna...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 02 Wrzesień 2015, 20:57
CytatZ kolei utrzymanie auta jest o wiele wiele bardziej kosztowne. Glownie z powodu wysokich zarobkow - wysokie zarobki = wysokie koszty robocizny. "U Was" nie ma sytuacji ze "za wjazd" na warsztat placi sie 500PLN, za podlaczenie komputera 300PLN, a dopiero pozniej rozmawiamy o naprawach... przy koszcie roboczogodziny srednio 500PLN.
Ok, no z tym żeby ktoś mi próbował kazać płacić za wjazd na warsztat się nie spotałem, ale podłączenie do kompa za 300zł to nie jest wygórowana cena jak na PL (przynajmniej Wrocław), a co roboczogodziny... na szczęście ja jeżdże do mechanika który najpierw wycenia swoją robotę więc to on ponosi ryzyko (jak zmieniałem przewody hamulcowe to klął, bo źle wycenił, ale słowo się rzekło, nie podniósł mi ceny) - ale też dzięki temu ma stałego klienta i do tego polecam go innym.
Więc jeśli chodzi o koszty utrzymania... bo ja wiem czy one są dużo droższe w stosunku do zarobków? Bo jeśli liczyć ceny z NO a zarobki PL to jest drogo, ale koszty NO/zarobki NO a koszty PL/zarobki PL... różni się to głównie tylko robocizną - koszty części w PL i tak liczą wg ceny w euro.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 03 Wrzesień 2015, 09:12
Przyklady (ceny czesci nowych, oryginalnych, z salonu/sklepu/hurtowni zalezy gdzie udalo mi sie zdobyc najtaniej) wszystko juz podaje w zlotowkach:
- BMW 5 przednie reflektory (cale, zespolone, samopoziomujace sie) PL 800 NO 3.000+
- BMW 5 przekladnia kierownicza PL 800 NO 4.000++
- BMW 5 przednie hamulce (komplet) PL 700 NO 2.250+
- BMW 5 wycieraczki PL 40 NO 225
- BMW 5 koncowki drazka kierowniczego + koncowki satabilizatora PL 200 NO 1.200
- BMW 5 olej silnikowy za litr PL 25 NO 175
- BMW 5 olej do skrzyni za litr PL 27 NO 220
- BMW 5 amory przod gazowe Monroe PL 800 NO 3.000

- BMW 3 uzywany katalizator w idealnym stanie PL 900 NO 4.500

- taki kwiatek jak tlumik Saxo PL 600 NO 700 naprawde nie zmienia trendu

Robocizna:
- NO roboczogodzina serwisanta BMW 600+
- NO roboczogodzina mechanika w nieautoryzowanym serwisie 400+

Regeneracja silnika elektrycznego 106 (poprzedni wlasciciel nie dbal, zbliza sie 100.000km a ja auto niedlugo bede sprzedawal - chce sprzedac auto sprawne);
- NO regeneracja silnika (przetoczenie + nowe szczotki), zadnej gwarancji (nie tylko na silnik po regeneracji ale nawet na wykonana prace) 7.000 PLN !
- PL regeneracja silnika (pelna) czyli przetoczenie, sprawdzenie induktorem i omomierzem calego uzwojenia, naprawa kazdego uszkodzonego elementu, zdobycie odpowiednich materialow (bo oryginalnych nie ma w PL), ksztaltowanie i dopasowywanie elementow + pelny test silnika 1700 PLN !
W moim przypadku doszedl do tego koszt transportu 82-kilowego silnika do PL i z powrotem 650PLN.

Moglbym tak dlugo, ale mi sie nie chce.
A tak generalnie to polecam hot-doga i piwo gdzies "na miescie", odpowiednio 35PLN i 65PLN za 0,4l ;)

PS. Przeciez nie tylko ja tu jestem z Norwegii! Dlaczego tylko ja opisuje sytuacje? Gdzie moje wsparcie?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 03 Wrzesień 2015, 09:51
Cytat: AiDec w 03 Wrzesień 2015, 09:12
Przyklady (ceny czesci nowych, oryginalnych, z salonu/sklepu/hurtowni zalezy gdzie udalo mi sie zdobyc najtaniej) wszystko juz podaje w zlotowkach:
Dlatego napisałem
CytatBo jeśli liczyć ceny z NO a zarobki PL to jest drogo, ale koszty NO/zarobki NO a koszty PL/zarobki PL
Bo jak patrzysz na to wg polskich zarobków to jest drogo na ban i tu nie ma co gadać o rzeczach oczywistych.
Ale to tak samo jak byłem w UK - wydaje się że tam jest drogo, jak się to porówna do zarobków z Polski, ale na miejscu okazuje się że na to samo musze pracować mniej godzin niż w Polsce - więc relatywnie wychodzi to taniej.
Przykłady? proste - choćby paliwo.
Minimalna stawka godzinowa w UK - 6,70GBP (proszę mnie poprawić jeśli mam nieaktualne dane) - cena paliwa 1,10GBP = czyli za godzine pracy mamy 6 litrów paliwa
Minimalna stawka godzinowa w NO - około 100NOK (tak mówi google) - cena paliwa 14,3NOK = czyli za godzine pracy mamy 7 litrów paliwa
Minimalna stawka godzinowa w PL - około 10PLN (przeliczając minimalną pensję na ilość godzin w miesiącu) - cena paliwa 4,8PLN = czyli za godzine pracy mamy 2 litry paliwa

Widac różnicę??  XD
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: apohawk w 03 Wrzesień 2015, 10:47
Nie kupię auta z automatyczną skrzynią biegów, chyba że już naprawdę nie będzie nic innego. Dwa tygodnie temu właśnie gościu w suvie BMW z automatem rozwalił mi auto na parkingu i moim autem jeszcze walną kolejne. Bo mu noga o pedał zachaczyła i zamiast hamować wdepnął gaz. Super BMW z super automatem z super kierowcą :wth:

AiDec, nie będę się targował, bo nie będę tego kupował :P Dalej nie wiem, czy to ma normalne hamulce, czy wszystko jest elektryczne. Jeśli wszystko jest elektryczne i podpięte pod akumulatory, to bałbym się wsiąść do takiego auta z takim single point of failure.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 03 Wrzesień 2015, 11:24
No przeciez pisze ze nie lubie SUVow :P
IMO SUVami jezdza w 95% bardzo kiepscy kierowcy (i ja nie chce byc zaliczany do tej grupy).
Walnal Cie gosciu z automatem? A wiesz ze szansa na taka sytuacje w przypadku skrzyni manualnej jest o wiele wieksza? Chocby dlatego ze masz wiecej point of failure - masz dodatkowo sprzeglo, masz pedal hamulca 2-3 razy mniejszy (w automatach pedal hamulca jest duzy albo olbrzymi).
Ale nie przekonuje Cie, Twoj wybor.

Btw SUV BMW bez dalmierza laserowego i/lub czujnika optycznego? Bez Auto Emergency Braking?
http://www.howsafeisyourcar.com.au/aeb
Bez City Braking Activation?
https://www.press.bmwgroup.com/global/pressDetail.html?title=pedestrian-warning-with-city-braking-activation-from-bmw-connecteddrive-receives-euro-ncap-advanced&outputChannelId=6&id=T0197906EN&left_menu_item=node__5238
Bez City Emergency Braking?
http://www.volkswagen.com.au/en/technology_and_service/technical-glossary/city-emergency-braking-function.html
To kierowca byl idiota, durny pierdola. Pewnie sam wylaczyl wszystkie systemy bezpieczenstwa, albo zalowal pieniedzy na serwisowanie. Nie narzekaj na auto, skoro kierowca jezdzi SUVem :P

Hamulce sa calkowicie normalne. Klasyczne Peugeot 106.
Balbys sie? Ale Tesle bys pewnie wzial gdyby finanse pozwolily :P


Widze ze Was nie przekonam, no trudno. Przynajmniej probowalem.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: stasieks w 03 Wrzesień 2015, 12:55
Mnie przekonałeś. Na pierwszym miejscu stawiam ekonomiczne uzasadnienie, na drugim ekologiczne. Niestety w Polsce za darmo auta nie naładuje, ale kupując kolejne auto pomyślę nad hybrydą.
Jako kierowca Land Roverów, proszę o patrzenie łaskawszym okiem na kierowców tej marki. Jeżdżą lepiej niż większość posiadaczy SUV.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 03 Wrzesień 2015, 13:01
Cytat: AiDec w 03 Wrzesień 2015, 11:24Ale Tesle bys pewnie wzial gdyby finanse pozwolily :P

Widze ze Was nie przekonam, no trudno. Przynajmniej probowalem.
Ja z chęcią bym kupił teslę. A nawet niekoniecznie teslę, na elektryka z chęcią bym się przestawił. Kwestią są koszty i możliwości, mieszkając w bloku nawet nie mam jak naładować takiego auta (bo nie wyobrażam sobie zrzucać przedłużacz z 9 piętra i wlec go 500metrów po parkingu do auta).
Gdyby nie to - czemu nie :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 03 Wrzesień 2015, 13:16
Ja też bym sobie kupił elektryka, ale taki e-UP! (27kEUR) / e-Golf (35kEUR) jest bajecznie drogi jak na polskie warunki.
Za ~115 do 150 tysięcy złotych to mam naprawdę ogromny wybór nowych aut w benzynie.
Musiał bym z 7 lat odkładać :(

PS.
Za ile sprzedajesz 106-tkę? ;)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 03 Wrzesień 2015, 13:54
Cytat: Szopler w 03 Wrzesień 2015, 13:16
Ja też bym sobie kupił elektryka, ale taki e-UP! (27kEUR) / e-Golf (35kEUR) jest bajecznie drogi jak na polskie warunki.
Za ~115 do 150 tysięcy złotych to mam naprawdę ogromny wybór nowych aut w benzynie.
150 tysięcy to ponad 50% mojego kredytu na mieszkanie :D Więc sorki, ale takie ceny aut dla mnie sa troche za wysokie - stąd zostaje przy moim 20letnim mercedesie.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: LQG w 03 Wrzesień 2015, 18:20
Oto auto dla bogatych koneserów :) http://autokult.pl/9670,rimac-concept-one-znamy-cene-elektrycznego-supersamochodu (http://autokult.pl/9670,rimac-concept-one-znamy-cene-elektrycznego-supersamochodu)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 04 Wrzesień 2015, 09:11
Cytat: stasieks80_PL w 03 Wrzesień 2015, 12:55
Mnie przekonałeś. Na pierwszym miejscu stawiam ekonomiczne uzasadnienie, na drugim ekologiczne. Niestety w Polsce za darmo auta nie naładuje, ale kupując kolejne auto pomyślę nad hybrydą.
Jako kierowca Land Roverów, proszę o patrzenie łaskawszym okiem na kierowców tej marki. Jeżdżą lepiej niż większość posiadaczy SUV.

- Za darmo nie, ale bedziesz placil 10-krotnie mniej za paliwo. I odpadna Ci duze koszty eksploatacyjne (oleje, filtry, uszczelki, tlumiki, katalizatory, swiece, pompy...) i zyskasz tez sporo wolnego czasu (zamiast jezdzic za czesciami, spedzac czas u mechanikow).
- Z tego co mi wiadomo to Land Rovery (nie pomylic z podobnymi, np. Range Roverami) to auta terenowe, nie SUVy. Czyzbym byl w bledzie?

Cytat: Martin Fox w 03 Wrzesień 2015, 13:01
(...) mieszkając w bloku nawet nie mam jak naładować takiego auta (bo nie wyobrażam sobie zrzucać przedłużacz z 9 piętra i wlec go 500metrów po parkingu do auta).

Doskonale Cie rozumiem. Ja tez obecnie nie mam gdzie (w okolicy domu) naladowac elektryka, bo garazu juz nie mam.
Zatem laduje w pracy.
Albo na parkingu pod silownia gdy jestem w srodku.
Albo na parkingu pod sklepem gdy robie zakupy.
Albo... Pewnie znalazlbym jeszcze z 10 latwych sposobow na ladowanie auta gdybym chcial/musial.

Probuje przez to powiedziec, ze jak do tej pory nigdy nie rozgladales sie za gniazdkami 220V (bo nie miales powodu), wiec nawet nie wiesz w jak wielu miejscach moglbys naladowac auto :)

Cytat: Szopler w 03 Wrzesień 2015, 13:16
Za ile sprzedajesz 106-tkę? ;)

Za mniej wiecej 17.500 - 20.000PLN

Cytat: Martin Fox w 03 Wrzesień 2015, 13:54
150 tysięcy to ponad 50% mojego kredytu na mieszkanie :D Więc sorki, ale takie ceny aut dla mnie sa troche za wysokie - stąd zostaje przy moim 20letnim mercedesie.

Ja wolalbym 20-letniego elektryka :P
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: stasieks w 04 Wrzesień 2015, 09:39
Cytat: AiDec w 04 Wrzesień 2015, 09:11

[...]

Zatem laduje w pracy.
Albo na parkingu pod silownia gdy jestem w srodku.
Albo na parkingu pod sklepem gdy robie zakupy.
Albo... Pewnie znalazlbym jeszcze z 10 latwych sposobow na ladowanie auta gdybym chcial/musial.

Probuje przez to powiedziec, ze jak do tej pory nigdy nie rozgladales sie za gniazdkami 220V (bo nie miales powodu), wiec nawet nie wiesz w jak wielu miejscach moglbys naladowac auto :)

[...]


Do tych stwierdzeń nie jestem nastawiony optymistycznie. Znaleźć trzeba miejsce do ładowania legalnego, tzn. takiego na które zgodzi się Właściciel bo przecież za Ciebie płaci. To raczej nie będzie zwykłe szukanie gniazdka. W pracy - OK, zapewne bez problemu ale w miejscach publicznych, stacjach benzynowych itd jakoś tego nie widzę. Jeżeli miejsce nie jest przeznaczone do ładowania auta ryzykujesz niemiłą sytuację.

Terenowe i SUVy nie są rozróżniane jako dwie kategorie aut dla większości kierowców. Jak jest zawalidroga wielkości małej ciężarówki = SUV.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 04 Wrzesień 2015, 10:00
W zadnym wypadku nie mialem na mysli ladowania nielegalnego. W kazdym miejscu laduje w pelni legalnie (i nie wiem skad inne przypuszczenie).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: stasieks w 04 Wrzesień 2015, 10:31
Cytat: AiDec w 04 Wrzesień 2015, 10:00
W zadnym wypadku nie mialem na mysli ladowania nielegalnego. W kazdym miejscu laduje w pelni legalnie (i nie wiem skad inne przypuszczenie).
Źle odebrałeś mojego posta. Pisałem o sytuacji na moim lokalnym poznańskim podwórku. Niestety.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 04 Wrzesień 2015, 11:33
OK, rozumiem. W takiej sytuacji faktycznie zle odebralem.

Co do samego faktu ladowania, to zakladalbym ze jesli na parkingu przed sklepem jest gniazdko 220V, to chyba mozna z niego skorzystac. W jakim innym celu byloby na zewnatrz wyprowadzone gniazdko? Wrecz zakladam ze ktos moglby myslec "kurde, to ja specjalnie ludziom gniazdko dalem zeby sobie klienci korzystali i byli szczesliwi, a tu gniazdko od 3 lat jest i NIKT z niego nie korzysta... po co ja sie w ogole staralem?".
Jestem tez pewien ze z niejednym punktem (np. jakims sklepem osiedlowym) mozna sie dogadac - ladowanie elektryka w zamian za robienie tam zakupow.

Ja mam wlasnie taki uklad. Ladowanie mojego elektryka w pracy, w zamiana za... moja dalsza prace w tym miejscu :P
"Hey boss, I bought an electric car and I have great proposal for you. If you let me charge my car here, then I`ll... not quit."
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 04 Wrzesień 2015, 11:54
Cytat: AiDec w 04 Wrzesień 2015, 11:33Hey boss, I bought an electric car and I have great proposal for you. If you let me charge my car here, then I`ll... not quit.

"Szerokiej drogi! Mam pięciu na Twoje miejsce..." #polskipracodawca
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 04 Wrzesień 2015, 12:21
Zatem powodzenia z nowymi pracownikami szefie. Pierwszy bedzie 5 razy mniej doswiadczony niz mowil, drugi to len, trzeci ma ciagle klopoty zdrowotne, czwarty Cie okradnie.
Za miesiac zadzwonisz po mnie.
I ja chetnie wroce.
Za stawke wyzsza o 10%.

To jak, moge juz ladowac?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 04 Wrzesień 2015, 12:32
Cytat: AiDec w 04 Wrzesień 2015, 12:21
Zatem powodzenia z nowymi pracownikami szefie. Pierwszy bedzie 5 razy mniej doswiadczony niz mowil, drugi to len, trzeci ma ciagle klopoty zdrowotne, czwarty Cie okradnie.

Długo cię w kraju nie ma...
Ostatnio na IRC próbowaliśmy to koledze przetłumaczyć... nie udało się...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 04 Wrzesień 2015, 13:20
Cytat: AiDec w 04 Wrzesień 2015, 12:21
Zatem powodzenia z nowymi pracownikami szefie. Pierwszy bedzie 5 razy mniej doswiadczony niz mowil
Ale za to pracuje za 50% twojej pensji - tak to w PL czesto wygląda :D Co nie znaczy że nie trafiają się też normalni pracodawcy, niestety, sami pracownicy często zgadzają się pracować za bezcen, czym psują rynek.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 08 Wrzesień 2015, 21:54
http://inhabitat.com/beijing-takes-5m-cars-off-the-road-residents-see-blue-skies-for-the-first-time-in-ages/
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 09 Wrzesień 2015, 20:07
No ci to mają problem ze smogiem...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 15 Wrzesień 2015, 10:01
https://www.youtube.com/watch?v=uRRkHWHxLlM
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 15 Wrzesień 2015, 10:16
http://www.bankier.pl/wiadomosc/rosja-ladowarki-na-kazdej-stacji-benzynowej-7277959.html
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: apohawk w 16 Wrzesień 2015, 11:51
Tak mnie naszło: dlaczego nie lobbować na rzecz przeniesienia tranzytu z tirów (diesel?) na pociągi (elektryczne). Bez sensu, że tir jedzie przez pół europy. Wrzucić to na pociąg i byłoby czyściej. Czemu nie od tej strony? Mam wrażenie, że tiry smrodzą więcej od aut osobowych.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: necavi w 16 Wrzesień 2015, 12:45
apohawk magiczne słowo >czas<. W przypadku kolei mamy do czynienia nie tylko z prędkością "na szynach" - jeszcze dochodzi czas na załadunek/rozładunek. Jeżeli chcesz aby towar był odebrany z placu w przysłowiowej Psiej Wólce a wyładowany na podwórku w Pcimiu Dolnym to tir nie będzie miał z tym problemu, a kolej potrzebuje bocznicy - kolega sprowadzał tak z Francji uszkodzoną minikoparkę. Druga sprawa to koszty firm spedycyjnych - "od tirów" jest wiele - jest konkurencja, możesz wybierać. Na kolei chyba wielkiego wyboru nie ma.   
Kolej świetnie nadaje się do przewozu ładunków masowych (węgiel itp) i tutaj może powalczyć.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: apohawk w 16 Wrzesień 2015, 13:08
Ja rozumiem, że do Psiej Wólki jakiś dostawczak będzie musiał dojechać. Myślałem bardziej o tranzycie na duże dystanse, wewnątrz UE. Np. z Polski do Francji. TIR musi się jakoś zatrzymywać co kilka godzin, przejeżdża przez wioski i miasta z ograniczeniami prędkości (szczególnie w Polsce). A pociąg cargo mógłby jechać nawet 200 km/h. Wtedy magiczne słowo "czas" byłoby po jego stronie. TIR też potrzebuje czasu na załadunek/rozładunek, placu manewrowego, wózków widłowych i ludzi z papierami na wózki.
Poza tym, temat jest o przesiadce na elektryki. Jeśli UE miałaby na poważniej podejść do ekologii, to tranzyt poszedłby na tory.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 16 Wrzesień 2015, 14:01
@apohawk - taka akcja od dawna się dzieje:
https://www.facebook.com/tirynatory
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 16 Wrzesień 2015, 16:18
http://www.mojanorwegia.pl/czytelnia/oslo_coraz_bardziej_zielone.html
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 07 Październik 2015, 21:53
https://www.youtube.com/watch?v=ZAwIsKC7ROQ
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 07 Listopad 2015, 21:19
Jakem zekuem, takem kupilem :)

(https://dl.dropboxusercontent.com/u/10748374/IMG_2600.JPG)


Ny dag - ny muligheter  :parrrty:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 07 Listopad 2015, 21:33
:p_arr:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 07 Listopad 2015, 23:32
W Polse zakup niedostępny  :(
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 07 Listopad 2015, 23:59
Pewnie liczą na to, że jak klient odpowiednio "posmaruje" to się mu sprowadzi z Niemiec.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 08 Listopad 2015, 01:05
Lada moment Skoda bedzie sprzedawala (sadze ze rowniez w Polsce) kopie pod swoja marka. Bedzie to samo, inny znaczek i ciut taniej :)

Follow the lead.
Lead is green :)

Revolution is coming  :attack:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 08 Listopad 2015, 04:16
 :p_arr:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 15 Listopad 2015, 17:43
Dla zwolennikow aut spalinowych (z jakichkolwiek powodow):

http://kopalniawiedzy.pl/dwutlenek-wegla-globalne-ocieplenie-Swiatowa-Organizacja-Meteorologiczna,23458

http://kopalniawiedzy.pl/Deepwater-Horizon-delfin-butlonosy-Zatoka-Barataria,23456

Moze jednak lepiej elektryki + fotowoltaika + wiatr? Decyzja o przyszlosci nalezy do Was.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 17 Listopad 2015, 09:05
CytatNajważniejszym gazem cieplarnianym jest dwutlenek węgla, który odpowiada za około 83% wzrostu wymuszenia radiacyjnego. W czasach preindustrialnych jego koncentracja w atmosferze wynosiła średnio 278 części na milion (ppm). Obecnie, wskutek antropogenicznej emisji, zwiększyła się do 397,7 ppm w roku 2014. Prawdopodobnie w przyszłym roku średnia całoroczna koncentracja przekroczy 400 ppm.
Metan to drugi istotny gaz cieplarniany. Około 40% emitowane jest ze źródeł naturalnych. Za około 60% emisji odpowiada działalność człowieka (hodowla bydła, uprawa ryżu, wydobycie paliw kopalnych, spalanie biomasy i inne). W roku 2014 poziom metanu w atmosferze wyniósł 1883 części na miliard (ppb) i jest o 254% wyższy niż w czasach preindustrialnych.
Tlenek azotu pochodzi w 60% ze źródeł naturalnych i w 40% z działalności człowieka (nawozy sztuczne, działalność przemysłowa, spalanie biomasy). W 2014 roku jego stężenie w atmosferze wynosiło około 327,1 ppb i było o 121% wyższe od poziomu sprzed rewolucji przemysłowej.
Czyli reasumując - musimy pozbyć się bydła, przestać uprawiać ryż, spalać biomasę, produkować nawozy sztuczne i wtedy będzie ok. Jakoś tego żeby to samochody były głównym źródłem nie zauważyłem.

PS - Nie chodzi mi o to że samochody nie śmierdzą, bo śmierdzą. I tak, gdyby nie były tak kurewsko drogie i mało użyteczne w Polsce to sam bym chciał elektryka. Ale nie przesadzajmy - nagonka na samochody to jedno, ale realne źródła zanieczyszczeń pozostaną... nie wspominając jak "czysta" jest produkcja akumulatorów...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 17 Listopad 2015, 18:01
przerzucić się na rowery.... :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 17 Listopad 2015, 18:02
Cytat: Martin Fox w 17 Listopad 2015, 09:05
CytatNajważniejszym gazem cieplarnianym jest dwutlenek węgla, który odpowiada za około 83% wzrostu wymuszenia radiacyjnego. W czasach preindustrialnych jego koncentracja w atmosferze wynosiła średnio 278 części na milion (ppm). Obecnie, wskutek antropogenicznej emisji, zwiększyła się do 397,7 ppm w roku 2014. Prawdopodobnie w przyszłym roku średnia całoroczna koncentracja przekroczy 400 ppm.
Metan to drugi istotny gaz cieplarniany. Około 40% emitowane jest ze źródeł naturalnych. Za około 60% emisji odpowiada działalność człowieka (hodowla bydła, uprawa ryżu, wydobycie paliw kopalnych, spalanie biomasy i inne). W roku 2014 poziom metanu w atmosferze wyniósł 1883 części na miliard (ppb) i jest o 254% wyższy niż w czasach preindustrialnych.
Tlenek azotu pochodzi w 60% ze źródeł naturalnych i w 40% z działalności człowieka (nawozy sztuczne, działalność przemysłowa, spalanie biomasy). W 2014 roku jego stężenie w atmosferze wynosiło około 327,1 ppb i było o 121% wyższe od poziomu sprzed rewolucji przemysłowej.
Czyli reasumując - musimy pozbyć się bydła, przestać uprawiać ryż, spalać biomasę, produkować nawozy sztuczne i wtedy będzie ok. Jakoś tego żeby to samochody były głównym źródłem nie zauważyłem.

Bagna - nie zapominaj o bagnach, które należy osuszyć bo są źródłem metanu. [/ironia]
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 17 Listopad 2015, 19:04
Fakt, zapomniałem wstawić informację o ironii w moim wpisie, ale mam nadzieję że czytający zauważyli że ich kopie w kostkę :P
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 31 Grudzień 2015, 13:35
W końcu !!
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19410161,tesla-stawia-ladowarki-do-aut-na-stacjach-orlenu.html (http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19410161,tesla-stawia-ladowarki-do-aut-na-stacjach-orlenu.html)
Niech to się rozpowszechni i wtedy rzeczywiście elektryk będzie prawdziwą alternatywą w naszym kraju.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Cyfron w 31 Grudzień 2015, 14:10
jak dla mnie to i tak słabizna. 40 minut ładowania...
Według mnie lepszym rozwiązaniem są samochody z ogniwami wodorowymi (też elektryki :) ). Bodajże Honda takie samochody już produkuje. Zasięg podobny do Tesli ale czas tankowania wodorem do pełna ~4 minuty.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 31 Grudzień 2015, 14:35
No kwestia co lepsze - wodór czy prąd. Z jednej strony prąd można uzyskać w czysty sposób, z drugiej wyprodukowaniu akumulatorów i ogniw już takie eko nie jest. A jak to wygląda przy uzyskiwaniu wodoru?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Krzysiak w 31 Grudzień 2015, 14:54
Do uzyskiwaniu wodoru też potrzebny jest prąd elektryczny
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Cyfron w 31 Grudzień 2015, 15:06
no ale czy proces produkcji jest tak "inwazyjny" jak produkcja akumulatorów?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: LQG w 31 Grudzień 2015, 15:38
Cytat: Cyfron w 31 Grudzień 2015, 14:10
jak dla mnie to i tak słabizna. 40 minut ładowania...
Według mnie lepszym rozwiązaniem są samochody z ogniwami wodorowymi (też elektryki :) ). Bodajże Honda takie samochody już produkuje. Zasięg podobny do Tesli ale czas tankowania wodorem do pełna ~4 minuty.
Hyundai ostatnio reklamuje ogniwa Blue Cell http://blog.pgd.pl/spojrzenie-hyundaia-na-ochrone-srodowiska/
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 31 Grudzień 2015, 16:06
Poczekam aż tot będzie tańsze i bardziej dostępne :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 04 Styczeń 2016, 11:03
CytatPomimo zapowiedzi i obietnic, wciąż nie doczekaliśmy się w naszym kraju choćby jednego tzw. superchargera, czyli dostarczanego przez Teslę specjalnego, stacjonarnego, przydrożnego urządzenia, które pozwala naładować do pełna akumulatory w amerykańskim "elektryku" w ciągu około godziny. W przypadku standardowej ładowarki procedura ta trwa ok. 4,5 godziny, przy korzystaniu z gniazdka "siłowego" ponad 8 godz., a po podłączeniu się do zwykłego gniazdka elektrycznego nawet 30 godz.
CytatJakże to wszystko odbiega od realiów Norwegii, europejskiego lidera w zakresie promowania ekologicznych środków transportu. Dzięki ulgom podatkowym (całkowity zwrot VAT!), zwolnieniom z opłat rejestracyjnych, rozbudowanej infrastrukturze (6,5 tys. publicznych stanowisk ładowania) itp., co czwarty sprzedawany w tym kraju samochód to samochód elektryczny.
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/producenci/news-chce-miec-tesle,nId,1945616 (http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/producenci/news-chce-miec-tesle,nId,1945616)
I to pokazuje dlaczego u nas tak mało elektryków jeździ :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 04 Styczeń 2016, 12:27
Cytat: Martin Fox w 31 Grudzień 2015, 14:35
No kwestia co lepsze - wodór czy prąd. Z jednej strony prąd można uzyskać w czysty sposób, z drugiej wyprodukowaniu akumulatorów i ogniw już takie eko nie jest. A jak to wygląda przy uzyskiwaniu wodoru?

Tutaj nie ma różnicy co lepsze, tylko ew. co się szybciej przyjmie. IMO wyścig ruszył. Obie technologie to tak naprawdę prąd, tzn. samochody na wodór i samochody na baterie są wyposażone
w te same silniki elektryczne.

Obie technologie są równie "czyste"

Wodór łatwo wyprodukować z prądu, którego masz chwilowo nadmiar z np. PV czy wiatru, tak samo zresztą jak naładować baterie w aucie, czy Tesla PowerWall'u.

Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Oczywiście nie dotyczy to naszego kraju. U nas wracamy do parowozów ;)

Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 04 Styczeń 2016, 15:04
No ja liczę na to że jak powstaną stacje ładowania na orlenach to może się upowszechnią też gdzie indziej. To by był krok w dobrym kierunku, no i fajnie by było jakby były ulgi podatkowe czy dofinansowanie do aut ekologicznych, ale w to nie wierzę - wystarczy spojrzeć na auta z LPG, które mimo że są na świecie traktowane jako ekologiczne w Polsce są za karę obłożone wiekszą opłatą podczas przeglądu.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: apohawk w 05 Styczeń 2016, 14:16
Cytat: Martin Fox w 04 Styczeń 2016, 15:04
No ja liczę na to że jak powstaną stacje ładowania na orlenach to może się upowszechnią też gdzie indziej. To by był krok w dobrym kierunku, no i fajnie by było jakby były ulgi podatkowe czy dofinansowanie do aut ekologicznych, ale w to nie wierzę - wystarczy spojrzeć na auta z LPG, które mimo że są na świecie traktowane jako ekologiczne w Polsce są za karę obłożone wiekszą opłatą podczas przeglądu.
Przegląd to jeszcze ujdzie, bo niby więcej roboty przy tym mają. Jakieś 3 lata temu sprawedzałem kalkulator OC online któregoś towarzystwa, to różnica składki OC między Benzyna a Benzyna+LPG wynosiła ok. +50% dla Benzyna+LPG. To tyle OT ode mnie.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: cp w 05 Styczeń 2016, 14:54
Cytat: Tobas w 04 Styczeń 2016, 12:27
Tutaj nie ma różnicy co lepsze [...]
Wodór łatwo wyprodukować z prądu, którego masz chwilowo nadmiar z np. PV czy wiatru, tak samo zresztą jak naładować baterie w aucie, czy Tesla PowerWall'u.

Śmiem się nie zgodzić.
Wodorowi pod względem logistycznym dużo bliżej do tradycyjnych paliw (benzyna, gaz), niż bateriom. Da się go przechowywać i tankować w podobny sposób (~4 minut do pełna). Nie jest tak podatny na ekstremalne (? od kiedy 0 st. celsjusza to ekstremum?) temperatury. A np. standardowy zbiornik Toyoty Mirai daje zasięg [:edit:]~700~550[:edit:] km, jak 'zwykłe' auto. Są to parametry nieosiągalne dla autek na bateryjki nawet w optymalnych warunkach. Nawet eksperymentalny koncept Porsche Mission E ledwie zbliża się do tego poziomu.

Jako zwykły klient w ciemno wybieram wodór. <cynizm mode on>Co oznacza, że pewnie rynek zdominuje gorsza technologia - baterie<cynizm mode off>

Dla mnie autka na bateryjki sprowadzają się do tego pogardliwego określenia; autka-fanaberie dla żony do jeżdżenia na zakupy. W dłuższą trasę pewnie bym się nie wybrał

No i pozostaje jeszcze kwestia praw konsumenta. Kto zna warunki licencji (sic! licencji!) na korzystanie z Tesli, ten wie. Tl;dr; Kupując Teslę tak na prawdę nie kupuje się auta, a prawo do korzystania z usługi dzierżawy samochodu.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 05 Styczeń 2016, 15:09
No właśnie już nie - technologie konkurują i idą praktycznie łeb w łeb.
Nie dam sobie ręki uciąć co będzie za kilka lat.

Fabryki i nowe rodzaje akumulatorów rosną jak grzyby po deszczu.
Czas ładowania spada. Tak samo jeśli chodzi o wodór.
Założę się, że za chwilę będziemy montować domowe maszynki do elektrolizy wielkości PowerWall'a

Osobiście kibicuję obu technologiom.
Liczę, że tak jak teraz mamy diesla i benzyniaka, tak za chwilę będziemy mieli do wyboru Accucar'a i Hydrocar'a?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 05 Styczeń 2016, 19:05
Baterie i tak będą ładować się wolniej i ważyć więcej :D a do tego będą droższe. Wodór można łatwo przechowywać przez dłuuuugi czas.

Ale zapewne przy powszechnym strachu do wodoru łatwiej przyjmą się baterie....
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Cyfron w 06 Styczeń 2016, 09:06
Według mnie wodór ma jeszcze chyba tę zaletę, że stacje chętniej będą dystrybuować wodór niż prąd, bo wodór pewnie w jakiś sposób może być produkowany przez rafinerie (albo bliżej im do produkowania wodoru niż prądu :) )
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 06 Styczeń 2016, 14:50
A propos rozwoju technologii.
Ładowanie - 18minut
Zasięg - 300km

Co 300km mogę się napić kawy ;)

http://www.kreiselelectric.com/blog/kreisel-praesentiert-vollkommen-neue-high-performance-batterie-pack-technologie/
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 06 Styczeń 2016, 15:28
Cytat: Cyfron w 06 Styczeń 2016, 09:06
Według mnie wodór ma jeszcze chyba tę zaletę, że stacje chętniej będą dystrybuować wodór niż prąd, bo wodór pewnie w jakiś sposób może być produkowany przez rafinerie (albo bliżej im do produkowania wodoru niż prądu :) )
A nie jest czasami tak, że z wodorem największym problemem jest jego przechowywanie? Wiem, że jeszcze kilka lat temu tak było, nie wiem jak jest obecnie...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 09 Styczeń 2016, 10:23
http://pol-nor.com/wielu-norwegow-planuje-rozpoczac-podroze-rowerami-elektrycznymi-0007745/

Follow the lead, lead is green :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 09 Styczeń 2016, 12:07
wodór bardziej od prądu nadaje się do napędzania ciężarówek i autobusów rejsowych
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: cp w 10 Styczeń 2016, 18:26
Cytat: krzyszp w 06 Styczeń 2016, 15:28
A nie jest czasami tak, że z wodorem największym problemem jest jego przechowywanie? Wiem, że jeszcze kilka lat temu tak było, nie wiem jak jest obecnie...

Nie tyle przechowywanie, ile obawa, że przy najmniejszej usterce/awarii wraz ze zbiornikiem pół wsi/kwartał miasta "pójdzie w pizdu!". Choć to dziwne, bo do gazu ludzie jakoś się przyzwyczaili.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: necavi w 10 Styczeń 2016, 20:38
Z tego co wiem to wodór jest rzadszy i chętniej opuszcza zbiorniki w którym go przechowują :fright:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 10 Styczeń 2016, 20:45
Cytat: necavi w 10 Styczeń 2016, 20:38
Z tego co wiem to wodór jest rzadszy i chętniej opuszcza zbiorniki w którym go przechowują :fright:
Właśnie o tym myślałem... Jakiś czas emu czytałem, że były wielkie problemy z opracowaniem szczelnych pojemników ze względu na wielkość cząsteczek wodoru. Jak to rozwiązano to już nie wiem.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: cp w 10 Styczeń 2016, 22:24
Cytat: necavi w 10 Styczeń 2016, 20:38
Z tego co wiem to wodór jest rzadszy i chętniej opuszcza zbiorniki w którym go przechowują :fright:

Fakt, zapomniałem o tym mankamencie przechowywania wodoru. Mea culpa
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 11 Styczeń 2016, 18:42
są od kilku lat dostępne nieprzepuszczalne dla wodoru butle z włókna węglowego
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 11 Styczeń 2016, 20:01
Wydaje mi się że to kwestia oporu materii, bezwładności rynku. Ale wygodniejsze to niż co 2h robienie przerwy na 20min (nasza ostatnia wycieczka do słowackiego raju trwałaby godzinę dłużej. o wypadzie do Neapolu nie wspomnę :D)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: c_RaSz w 12 Styczeń 2016, 23:35
Cytat: pawg w 11 Styczeń 2016, 18:42są od kilku lat dostępne nieprzepuszczalne dla wodoru butle z włókna węglowego
Nie ma, i nie będzie nieprzepuszczalnych butli do przechowywania wodoru! Ze względu na to, że ma on rozmiary tak małe, że łatwo dyfunduje poprzez sieć krystaliczną, bo niemal w każdej takiej — odległości międzyatomowe są mniejsze, niż tego najmniejszego pierwiastka... A nawet gdy nie są mniejsze, to on jest na tyle aktywny chemicznie, że przesiąka dzięki owej reaktywności.
Jedyny sposób aby zmniejszyć jego wyciekanie, to przechowywać go w postaci związku chemicznego. Ale to z kolei zmniejsza zysk energetyczny. Jednak ta metoda byłaby do wykorzystania podczas misji na... Marsa!
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 13 Styczeń 2016, 19:30
Cytat: Troll81 w 11 Styczeń 2016, 20:01
Wydaje mi się że to kwestia oporu materii, bezwładności rynku. Ale wygodniejsze to niż co 2h robienie przerwy na 20min
Bo ja wiem? Na dłuższej trasie i tak robię przerwy w podobnych odstępach, trzeba nogi rozprostować i odetchnąć świeżym powietrzem :P
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 13 Styczeń 2016, 21:12
Cytat: Martin Fox w 13 Styczeń 2016, 19:30
Cytat: Troll81 w 11 Styczeń 2016, 20:01
Wydaje mi się że to kwestia oporu materii, bezwładności rynku. Ale wygodniejsze to niż co 2h robienie przerwy na 20min
Bo ja wiem? Na dłuższej trasie i tak robię przerwy w podobnych odstępach, trzeba nogi rozprostować i odetchnąć świeżym powietrzem :P

Oj, mam praktykę w długich trasach... Na początku robię przerwy co 3-4 godziny, gdy zmęczenie się pojawi, to faktycznie staję częściej, ale na góra 5 minut. W przeciwnym przypadku cała podróż trwała by stanowczo za długo...

Policzmy:
Trasa 1500km.
Średnia prędkość to ok. 70km/h (głównie autostrady, jazda ekonomiczna, czyli nie więcej niż 120km/h, jednak dużo zjazdów na autostradach, prac drogowych itd obniża mocno średnią) - sprawdzone w praktyce na trasie UK->PL.
2h jazdy, to ok 140km, więc postoi musiało by być 11... Razy 20 minut daje łącznie 220 minut na postoje, czyli 3h40m...

Przepraszam, ale wydłużanie podróży w praktyce o 1/4 nie jest dla mnie. A trzeba jeszcze założyć, że w optymalnych miejscach będą punkty ładowania - a przecież takowych nie ma...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 13 Styczeń 2016, 21:45
Cytat: krzyszp w 13 Styczeń 2016, 21:12
Cytat: Martin Fox w 13 Styczeń 2016, 19:30
Cytat: Troll81 w 11 Styczeń 2016, 20:01
Wydaje mi się że to kwestia oporu materii, bezwładności rynku. Ale wygodniejsze to niż co 2h robienie przerwy na 20min
Bo ja wiem? Na dłuższej trasie i tak robię przerwy w podobnych odstępach, trzeba nogi rozprostować i odetchnąć świeżym powietrzem :P

Oj, mam praktykę w długich trasach... Na początku robię przerwy co 3-4 godziny, gdy zmęczenie się pojawi, to faktycznie staję częściej, ale na góra 5 minut. W przeciwnym przypadku cała podróż trwała by stanowczo za długo...

Policzmy:
Trasa 1500km.
Średnia prędkość to ok. 70km/h (głównie autostrady, jazda ekonomiczna, czyli nie więcej niż 120km/h, jednak dużo zjazdów na autostradach, prac drogowych itd obniża mocno średnią) - sprawdzone w praktyce na trasie UK->PL.
2h jazdy, to ok 140km, więc postoi musiało by być 11... Razy 20 minut daje łącznie 220 minut na postoje, czyli 3h40m...

Przepraszam, ale wydłużanie podróży w praktyce o 1/4 nie jest dla mnie. A trzeba jeszcze założyć, że w optymalnych miejscach będą punkty ładowania - a przecież takowych nie ma...
No fakt, na trasie 1500km gdzie sie leci glownie autostradkami to sie zadziej robi postoje, ale z drugiej strony - tesla ma zasieg wiekszy niz to 140km (czyli 2h jazdy) :P
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: cp w 13 Styczeń 2016, 21:50
Cytat: Martin Fox w 13 Styczeń 2016, 21:45
No fakt, na trasie 1500km gdzie sie leci glownie autostradkami to sie zadziej robi postoje, ale z drugiej strony - tesla ma zasieg wiekszy niz to 140km (czyli 2h jazdy) :P

Pod warunkiem, że akurat nie jest zimno...  :cold:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 16 Styczeń 2016, 23:41
Ja mogę spokojnie lecieć 4-6 godzin bez postoju. Potem oczywiście już coraz częściej. Ale jak już pisałem dla mnie to niepraktyczne

Trasa Wrocław - Neapol - 1700 km. 23 godziny jazdy postojów było chyba 8....

no ale co 300km 18 minut postoju... 2H ekstra na trasie :D

Z jaka prędkością musiałbym jechać żeby przejechać 300KM na tej bateryjce??
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 17 Styczeń 2016, 12:50
Cytat: Troll81 w 16 Styczeń 2016, 23:41
Ja mogę spokojnie lecieć 4-6 godzin bez postoju. Potem oczywiście już coraz częściej. Ale jak już pisałem dla mnie to niepraktyczne

Trasa Wrocław - Neapol - 1700 km. 23 godziny jazdy postojów było chyba 8....
No nie wiem jak Ty, ale ja 23h jazdy uważam za trochę zbyt wiele :P Przynajmniej wtedy jak lecę sam. Jak ostatnio leciałem prawie 1700km z Wrocławia do Clermont-Ferrand to wyszło mi łącznie 20h jazdy, ale z noclegiem po drodze. Jednak prowadzić 23h ciągiem uważam za trochę nieodpowiedzialne (co innego jak masz kilku kierowców którzy się zmieniają).
Cytatno ale co 300km 18 minut postoju... 2H ekstra na trasie :D

Z jaka prędkością musiałbym jechać żeby przejechać 300KM na tej bateryjce??
Dwie godziny ekstra mówisz - a ile te 8 postojów ci zabrało? Czyli różnica jaka będzie? I wybacz, ale na trasie 1700km dla mnie osobiście dwie godziny różnicy to już nie jest różnica. Na trasie 500km to by była różnica.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 17 Styczeń 2016, 13:13
kto jak uważa :D Miałem 3 kierowców jako potencjalnych zmieników :D sam nigdy bym na cos takiego nie poleciał
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 17 Styczeń 2016, 14:09
Cytat: Troll81 w 17 Styczeń 2016, 13:13
kto jak uważa :D Miałem 3 kierowców jako potencjalnych zmieników :D sam nigdy bym na cos takiego nie poleciał
Natomiast ja nigdy zmiennika nie miałem, a trasę o której mówiłem pokonałem jakieś 16 razy (o ile nie myliłem się w liczeniu) + dwa razy po 2k kilometrów. Nigdy nie nocowałem po drodze i przyznaję, że pod koniec zawsze już byłem mocno zmęczony, ale tym bardziej byłem uważny (plus zwiększanie odstępu o auta z przodu itd).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 22 Styczeń 2016, 20:22
Sluchajcie uwaznie. Bardzo uwaznie.

Bo to o Wasza przyszlosc idzie.

https://www.youtube.com/watch?v=znukFtaWPAw&feature=share

Ja juz od dawna jestem po dobrej stronie mocy. I czekam tutaj na Was, samotnie...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 24 Styczeń 2016, 13:38
jak będzie mnie stac to przejde na dobra strone mocy.....
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 24 Styczeń 2016, 15:03
Jak elektryk będzie w stanie pociągnąć ważącą 550kg przyczepę na dystansie 150km bez ładowania i będzie mnie stać to...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 24 Styczeń 2016, 17:11
Dla mnie kryterum to cena poniżej 50tys PLN i zasięg na jednym ładowaniu powyżej 80 km
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 06 Kwiecień 2016, 17:25
http://rwelab.forbes.pl/zakaz-sprzedazy-aut-spalinowych,artykuly,203908,1,1.html
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: cp w 06 Kwiecień 2016, 21:15
Cytat: AiDec w 06 Kwiecień 2016, 17:25
http://rwelab.forbes.pl/zakaz-sprzedazy-aut-spalinowych,artykuly,203908,1,1.html

Ciekawe, ile kosztowało przepchnięcie tego absurdu  :whistle:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 06 Kwiecień 2016, 21:57
uciesza sie monterzy LPG :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 07 Kwiecień 2016, 12:40
Cytat: Troll81 w 06 Kwiecień 2016, 21:57
uciesza sie monterzy LPG :D
Cytatwprowadza zakaz sprzedaży pojazdów zasilanych benzyną czy olejem napędowym. Dotyczy to również samochodów hybrydowych
Mam wrażenie że auta z LPG też są zasilane benzyną czy olejem napędowym (podobnie jak hybrydy) więc raczej się nie ucieszą.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 07 Kwiecień 2016, 20:46
eeee? wydaje mi się ze nie są zasilane benzyną. Przynajmniej kilka razy jechałem takim co benzyny nie miał wcale (LPG only). A przynajmniej tak twierdził jego właściciel i tak mrugała mu kontrolka paliwa :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 08 Kwiecień 2016, 09:00
Cytat: Troll81 w 07 Kwiecień 2016, 20:46
eeee? wydaje mi się ze nie są zasilane benzyną. Przynajmniej kilka razy jechałem takim co benzyny nie miał wcale (LPG only). A przynajmniej tak twierdził jego właściciel i tak mrugała mu kontrolka paliwa :D
To że nie miał to jedno (niektóre, zwłaszcza starsze instalacje pozwalały nawet na odpalanie z gazu) ale instalacja jest, w dowodzie wbite paliwo, więc odpada :D
Ja tam nie mam nic przeciwko elektrykom, nawet mi się podobają, byle tylko troszkę staniały (i bez porównania z Norwegią, bo tam dopłaty są duże) i żeby były stacje szybkiego ładowania często :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 09 Kwiecień 2016, 21:57
dla mnie szybkiego znaczy 5 min :D

A jak przydusisz producentów to ci zrobią autko bez baku na paliwo :D i w dowodzie będzie LPG :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 10 Kwiecień 2016, 11:08
Cytat: Troll81 w 09 Kwiecień 2016, 21:57
dla mnie szybkiego znaczy 5 min :D
Dla mnie by było ok gdybym co 400km musiał się zatrzymać na 15 minut ładowania - w sam raz na wyjście z auta, rozprostowanie nóg, zapalenie papierosa czy wypicie kawy :D Tylko żeby sieć stacji ładowania była gęsta.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 18 Kwiecień 2016, 20:46
http://innpoland.pl/126297,nie-do-wiary-elektryczny-samochod-z-mielca-rozpedza-sie-od-0-do-100-km-h-w-zaledwie-6-sekund

http://innpoland.pl/125893,krakowscy-inzynierowie-staja-w-szranki-z-google-ich-autonomiczne-auto-w-czerwcu-wyjedzie-do-ludzi
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 20 Kwiecień 2016, 11:30
Pożyjem uwidzim :D na razie jeżdzą prototypy, pirwsze egzemplarze. Poczekam na masówkę :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Ósemka w 23 Kwiecień 2016, 20:06
Cytat: AiDec w 18 Kwiecień 2016, 20:46
http://innpoland.pl/126297,nie-do-wiary-elektryczny-samochod-z-mielca-rozpedza-sie-od-0-do-100-km-h-w-zaledwie-6-sekund
Jaki brzydki! %)

A tak nieco poważniej...
Zasięg 150 km i prędkość maks. 110 km/h. Czyli to taki "bzyk" do śmigania po mieście. My jednak lubimy nieco bardziej uniwersalne auta ;).
Zwróciliście uwagę na boczne lusterka? Są tak małe, że wątpię czy da się z nich korzystać.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 23 Kwiecień 2016, 21:05
Odkręcając temat od małych i brzydkich - zakochałem się w nowym Volvo XC90.
Fakt, że bagatela 350.000 trzeba wydać, ale tyle kosztuje dzisiaj luksusowy SUV.

Co mnie zauroczyło - opcja plugin - zasięg do 50km na napędzie elektrycznym i w sumie ponad 400KM.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 23 Kwiecień 2016, 21:09
Cytat: Ósemka w 23 Kwiecień 2016, 20:06
Zwróciliście uwagę na boczne lusterka? Są tak małe, że wątpię czy da się z nich korzystać.

To chyba tylko kamery a w środku nawet widać ekranik do wyświetlania obrazu z prawej.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 26 Kwiecień 2016, 11:44
http://natemat.pl/178197,jego-elektryczna-nexia-przejezdza-kilometr-za-3-gr-a-corolla-ma-zasieg-700-km-inz-kopec-z-gdanska-lepszy-od-tesli
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 26 Kwiecień 2016, 19:22
http://www.reo.pl/wiadomosci/w-polsce-sa-juz-pierwsze-zarejestrowane-toyoty-mirai-Bxr066

Cytat
Pierwsze wodorowe Toyoty zostały w kwietniu zarejestrowane w Polsce. Auta otrzymały czasowe tablice homologacyjne. Napędzane ogniwami paliwowymi Toyoty były testowane pod kątem procedury tankowania wodoru oraz użyteczności tego typu aut podczas codziennego użytkowania na polskich drogach.



Samochody otrzymały wspomniane tablice od Instytutu Transportu Samochodowego, który zajmuje się między innymi realizacją w Polsce projektu HIT-2-Corridors. W jego ramach powstaje europejska sieć stacji tankowania wodoru, która umożliwi podróż samochodami napędzanymi wodorem po całym kontynencie.



- Badania homologacyjne pojazdów są jednym z głównych obszarów działalności Instytutu Transportu Samochodowego. Każdy model samochodu przed dopuszczeniem do ruchu musi uzyskać świadectwo homologacji typu, potwierdzające spełnienie określonych przez prawo wymagań, więc przed rozpoczęciem sprzedaży proces homologacji musi również przejść model Mirai – informuje Mikołaj Krupiński, rzecznik prasowy ITS.



Podczas kilkudniowego pobytu w Polsce dwie Toyoty Mirai korzystały z mobilnej stacji wodoru udostępnionej przez firmę Linde. Pierwsze stacjonarne stacje tankowania wodoru powstaną w naszym kraju w ciągu kilkunastu najbliższych miesięcy. To otworzy drogę do rozpoczęcia sprzedaży wodorowej Toyoty.



- Producenci pojazdów zapowiadają wprowadzanie na rynki nowych modeli wyposażonych w ogniwa paliwowe. Przewidujemy systematyczny rozwój stacji tankowania wodoru także w Polsce, m.in. w oparciu o plan implementacji, tj. harmonogram budowy sieci stacji tankowania wodoru oraz prognozy pełnego urynkowienia tej technologii, autorstwa Instytutu Transportu Samochodowego – dodaje Krupiński.



Toyota Mirai już wcześniej gościła w Polsce. Po raz pierwszy ten przełomowy samochód został zaprezentowany w listopadzie 2015 roku. W ciągu kilkudniowej wizyty auto pojawiło się na targach Fleet Market, na konferencji Instytutu Transportu Samochodowego poświęconej wykorzystaniu wodoru w motoryzacji oraz podczas publicznego pokazu na Krakowskim Przedmieściu. Na początku kwietnia 2016 roku Toyota wystawiła Mirai na swoim stoisku podczas Salonu Samochodowego w Poznaniu. 



- Wodorowa Toyota Mirai to samochód produkowany seryjnie, który jest już sprzedawany w Japonii, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Danii. W tym roku trafi także do Norwegii, Szwecji i Holandii. Do 2020 roku Toyota planuje zwiększyć produkcję do 30 tys. egzemplarzy rocznie – przypomina Robert Mularczyk, PR Manager Toyota Motor Poland. – W ubiegłym tygodniu gościliśmy w Polsce dwie Toyoty Mirai. Auta otrzymały czasowe tablice homologacyjne w związku z zaplanowanymi przez nas badaniami na polskich drogach. Stąd nasza współpraca z Instytutem Transportu Samochodowego. Chcieliśmy przekonać się, jak Mirai sprawdza się w ruchu ulicznym.



Auto napędzane ogniwami paliwowymi nie emituje podczas jazdy żadnych ,,spalin" oprócz pary wodnej, dlatego ma znacząco przyczynić się do zrealizowania deklaracji Toyota Environmental Challenge 2050. Program przewiduje między innymi zmniejszenie do 2050 roku łącznej emisji CO2 związanej z działalnością Toyoty o 90% w porównaniu do poziomu z roku 2010.



Mirai to pierwszy w świecie seryjny sedan zasilany wodorowymi ogniwami paliwowymi. Jego konstruktorzy wykorzystali wyniki badań nad technologią ogniw paliwowych rozwijaną przez Toyotę od ponad dwóch dekad oraz wiodące na świecie doświadczenia firmy w zakresie napędu hybrydowego. Wytwarzając prąd w zachodzącej w ogniwach paliwowych reakcji wodoru z tlenem, Mirai nie emituje do atmosfery żadnych substancji oprócz wody. Zasięg auta wynosi od 550 do ponad 750 km i jest porównywalny z zasięgiem samochodów z silnikami benzynowymi, a czas tankowania to około trzech minut. W 2016 roku Mirai otrzymał tytuł World Car of the Year w kategorii Green Car.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 04 Maj 2016, 08:58
Tego nikt już nie zatrzyma:

http://gramwzielone.pl/auto-ekologiczne/21469/niemcy-przyspiesza-elektryczna-rewolucje-na-drogach-1-mld-euro-na-elektryki
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 05 Maj 2016, 14:20
https://www.youtube.com/watch?v=jwHN6QQWv2g
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 05 Maj 2016, 15:02
W DE dopłaty... a u nas znając życie dowalą 200zł za przegląd eko auta, bo trzeba na 500+ dla tłuszczy i 1000+ dla (p)osłów uzbierać...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: KrzychuP w 06 Maj 2016, 07:07
Cytat: Martin Fox w 05 Maj 2016, 15:02
trzeba na 500+ dla tłuszczy (...) uzbierać...
Nie czuję się tłuszczą  :P

A wracając do tematu.
Dzięki AiDec. Z ogromną ciekawością czytałem kolejne wpisy.
Gdyby infrastruktura i możliwości (zasięg!) aut elektrycznych na to pozwalały z chęcią bym się do takiego przesiadł.

Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 06 Maj 2016, 20:36
stacje ładowania sa coraz popularniejsze. Tylko ładowanie nadal za długo trwa.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Puma w 06 Maj 2016, 20:59
Siemka--Tu ciekawostka dla aut elektrycznych--->   http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/producenci/news-toyota-przyspiesza-prace-nad-akumulatorami-przyszlosci,nId,2197744
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Mchl w 06 Maj 2016, 23:07
Cytat: Cyfron w 06 Styczeń 2016, 09:06
Według mnie wodór ma jeszcze chyba tę zaletę, że stacje chętniej będą dystrybuować wodór niż prąd, bo wodór pewnie w jakiś sposób może być produkowany przez rafinerie (albo bliżej im do produkowania wodoru niż prądu :) )

No więc właśnie. Na dzień dzisiejszy masowa produkcja wodoru to przede wszystkim pozyskiwanie go z metanu. Produktem ubocznym jest... CO2. Jak długo ta sytuacja się nie zmieni na rzecz elektrolizy, lub innych metod bez tego przykrego skutku ubocznego, tak długo promowanie samochodów na wodór jako "ekologicznych" jest lekkim nadużyciem (podobnie jak przy samochodach bateryjnych często milcząco pomija się koszty produkcji i utylizacji akumulatorów).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 08 Maj 2016, 11:35
Jeśli do produkcji wodoru zostałby użyty biometan to taki samochód byłby już w pełni ekologiczny
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Mchl w 08 Maj 2016, 18:14
Owszem. Pytanie, czy jesteśmy/będziemy w stanie zbierać biometan w wystarczającej ilości :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 09 Maj 2016, 10:27
Tak, już na pomorzu zachodnim jest instalacja gazowa zasilająca dwa małe miasteczka i generatory oparta w 100% o biogaz. A ile jeszcze mamy wolnych mocy wytwórczych...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szymon w 09 Maj 2016, 22:05
http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/3098/abc-nowego-systemu-energetycznego
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 12 Maj 2016, 17:18
http://www.cantechletter.com/2016/04/every-new-house-built-quebec-mandatory-240v-electric-vehicle-charging-station/

http://elbil.no/elbilforeningen/english-please/3783-elon-musk-thank-you-norway?utm_medium=email&utm_campaign=Nyhetsbrev%20fra%20Norsk%20elbilforening%20-%20mai%202016&utm_content=Nyhetsbrev%20fra%20Norsk%20elbilforening%20-%20mai%202016+CID_ce1e786aabdc9967c7e848560216e08c&utm_source=Nyhetsbrev%20fra%20Elbilforeningen&utm_term=Elon%20Musk%20and%20Christina%20Bu
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 16 Maj 2016, 11:47
http://int-media.peugeot.com/en/peugeot/marque/peugeot-design-lab/peugeot-design-lab-and-driveco-working-together-field-solar
CytatPeugeot Design Lab has designed a universal solar energy charging station for electric vehicles for DRIVECO: the DRIVECO Parasol. The design of the Parasol combines ecology and technology. Its wooden frame supports the photovoltaic panels, providing protective shade for vehicles being charged. With this partnership, PEUGEOT is pursuing its commitment to zero-emission mobility from producer to consumer. The first smart solar road in the world will be inaugurated today at Ajaccio.

Fajna stacja ładowania, mogłyby takie też u nas powstawać :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 17 Maj 2016, 11:22
Ciezarowka, elektryk skladajacy sie z samego Range Extendera - interesujace rozwiazanie :)

http://www.computerworld.com/article/3068677/sustainable-it/nikola-motor-co-to-release-2000hp-hybrid-semitrailer-truck.html

https://nikolamotor.com/one
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: toms83 w 02 Czerwiec 2016, 18:08
Ja od kilku dni zacząłem rozglądać się za jakimś elektrykiem. Od paru miesięcy dojeżdżam do robótki, w sumie mam prawie 100 km dziennie do zrobienia. A to jest dystans, który praktycznie idealnie łapie się na elektryki. Nie narzekałbym tak, gdybym miał lpg zamontowany, ale tak nie jest i koszty mam spooore. Niestety rynek "elektryczny" u nas nie istnieje. Używek na palcach jednej dłoni drwala można poszukać, a nie będę przecież kupował nowego za worek kasy. Jakaś opcja ściągnięcia zza granicy chyba tylko zostaje.

Na razie tylko pobieżnie przejrzałem temat, ale zawsze chciałem przetestować elektryka na własnej skórze, a teraz chyba mam idealne do tego warunki. :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 02 Czerwiec 2016, 18:27
Zawsze możesz kupić Skodę za 2000 i przerobić na elektryka ;)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: EDU Enthusiast w 02 Czerwiec 2016, 23:53
moze troche oftopic, lecz
w stanach sa stacje i samochody jak buicki niektore fordy co mozna tankowac na ethanol 85% czy tez alkochol 68 octanowego.
(jest to tez o wiele tansze od zwyklego paliwa 87 octanowego, gdzie normalnie bezyna kosztuje $2, alkochol kosztuje $1.4)

Praktycznie wychodzi tylko woda.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 03 Czerwiec 2016, 14:34
Cytat: toms83 w 02 Czerwiec 2016, 18:08
Ja od kilku dni zacząłem rozglądać się za jakimś elektrykiem. Od paru miesięcy dojeżdżam do robótki, w sumie mam prawie 100 km dziennie do zrobienia. A to jest dystans, który praktycznie idealnie łapie się na elektryki. Nie narzekałbym tak, gdybym miał lpg zamontowany, ale tak nie jest i koszty mam spooore. Niestety rynek "elektryczny" u nas nie istnieje. Używek na palcach jednej dłoni drwala można poszukać, a nie będę przecież kupował nowego za worek kasy. Jakaś opcja ściągnięcia zza granicy chyba tylko zostaje.

Na razie tylko pobieżnie przejrzałem temat, ale zawsze chciałem przetestować elektryka na własnej skórze, a teraz chyba mam idealne do tego warunki. :)

Przyszedł mi niedawno pomysł, żeby kupić Nissana Leafa.
Wszedłem na stronę Nissan i wpisałem się na jazdę próbną. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się,
że we Wrocławiu nikt nie ma takiego modelu (jest co najmniej 2 dealerów) i mogę sobie przetestować
w Krakowie albo Warszawie. Zapytałem jak niby miałbym nim przejechać 300km do Wrocławia jeśli bym się zdecydował na zakup?
Nie dziwię się, że niema elektryków skoro ich nie można kupić.
Oficjalnie dealerzy sami sobie psują biznes.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 03 Czerwiec 2016, 14:59
Oficjalnie polacy sami sobie psuja biznes :P

Nikt nie chce elektrykow bo maly zasieg i drogie. Skoro nikt ich nie chce, to jest ich malo i sa drogie :)
Polacy wciaz wola smrodzic dieslami, bo taniej (rachunkow za leczenie i skrocenia dlugosci zycia oczywiscie nie biora pod uwage). Niestety edukacja w Polsce lezy totalnie, pod kazdym wzgledem, w zwiazku z tym za malo jest osob ktore rozumieja jak wazne jest czyste srodowisko.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 03 Czerwiec 2016, 15:18
Cytat: AiDec w 03 Czerwiec 2016, 14:59
Oficjalnie polacy sami sobie psuja biznes :P

Nikt nie chce elektrykow bo maly zasieg i drogie. Skoro nikt ich nie chce, to jest ich malo i sa drogie :)
Polacy wciaz wola smrodzic dieslami, bo taniej (rachunkow za leczenie i skrocenia dlugosci zycia oczywiscie nie biora pod uwage). Niestety edukacja w Polsce lezy totalnie, pod kazdym wzgledem, w zwiazku z tym za malo jest osob ktore rozumieja jak wazne jest czyste srodowisko.
1) Jeżeli nie jesteś w stanie dojechać z salonu do domu świeżo zakupionym autem... to o czym my mówimy? Elektryk dla mnie musi mieć ok 500km zasięgu żeby to miało sens - no i muszą być stacje ładowania dostępne co jakiś czas :P
2) Co do czystości środowiska - a ile zanieczyszczeń się tworzy podczas procesu produkcji baterii do aut "ekologicznych"?
A ile leci w powietrze podczas spalania węgla w elektrowni podczas wytwarzania prądu?
To nie jest tak że auta elektryczne powstają z materiałów ekologicznie obojętnych i są zasilane czystą energią a jakoś o tym większość osób zapomina (albo nie chce pamiętać).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 03 Czerwiec 2016, 15:34
Cytat: Martin Fox w 03 Czerwiec 2016, 15:18
Cytat: AiDec w 03 Czerwiec 2016, 14:59
Oficjalnie polacy sami sobie psuja biznes :P

Nikt nie chce elektrykow bo maly zasieg i drogie. Skoro nikt ich nie chce, to jest ich malo i sa drogie :)
Polacy wciaz wola smrodzic dieslami, bo taniej (rachunkow za leczenie i skrocenia dlugosci zycia oczywiscie nie biora pod uwage). Niestety edukacja w Polsce lezy totalnie, pod kazdym wzgledem, w zwiazku z tym za malo jest osob ktore rozumieja jak wazne jest czyste srodowisko.
1) Jeżeli nie jesteś w stanie dojechać z salonu do domu świeżo zakupionym autem... to o czym my mówimy? Elektryk dla mnie musi mieć ok 500km zasięgu żeby to miało sens - no i muszą być stacje ładowania dostępne co jakiś czas :P
2) Co do czystości środowiska - a ile zanieczyszczeń się tworzy podczas procesu produkcji baterii do aut "ekologicznych"?
A ile leci w powietrze podczas spalania węgla w elektrowni podczas wytwarzania prądu?
To nie jest tak że auta elektryczne powstają z materiałów ekologicznie obojętnych i są zasilane czystą energią a jakoś o tym większość osób zapomina (albo nie chce pamiętać).

ad1
Mi całkowicie wystarczy zasięg 150-200km

ad2
Baterie i samochody są praktycznie w całości recyklingowane
Prąd będę brał z domowej PV ;)
Jest lepiej niż było i będzie lepiej niż jest :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 03 Czerwiec 2016, 16:05
Cytat: Tobas w 03 Czerwiec 2016, 15:34
ad1
Mi całkowicie wystarczy zasięg 150-200km

ad2
Baterie i samochody są praktycznie w całości recyklingowane
Prąd będę brał z domowej PV ;)
Jest lepiej niż było i będzie lepiej niż jest :D
No dla mnie 150km to zdecydowanie za mało. Inna sprawa że mieszkam w bloku i tutaj nawet nie mam gdzie podłączyć autka elektrycznego - ciągnięcie przedłużacza przez okno z 9 piętra słabo mi się widzi, a możliwości naładowania gdzie indziej brak.
Ale za to hybryda... o tak, to z chęcią bym przytulił :D zwłaszcza taką full hybrydę, którą można na samym prądzie jeździć. Taki  ford escape hybrid mi się podoba :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 03 Czerwiec 2016, 17:44
Jakby tak pod blokiem był licznik przedpłacony na kartę (albo płatne telefonem czy podobnie) i do tego gniazdko...? I kilka takich miejscówek zacisznych to zaraz by się elektryki pojawiły. Koszt instalacji nie duży tylko robić nie ma komu ;).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 03 Czerwiec 2016, 18:03
W Polskich warunkach?
Podłączyłbyś wieczorem, poszedł do domu, a rano zobaczył zwisającą końcówkę, bo ktoś inny sobie autko podładował...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 03 Czerwiec 2016, 22:08
Cytat: Szopler w 03 Czerwiec 2016, 17:44
Jakby tak pod blokiem był licznik przedpłacony na kartę (albo płatne telefonem czy podobnie) i do tego gniazdko...? I kilka takich miejscówek zacisznych to zaraz by się elektryki pojawiły. Koszt instalacji nie duży tylko robić nie ma komu ;).
Ja bym nie miał nic przeciwko - ale jakoś nie widać takich automatów :P
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 04 Czerwiec 2016, 09:36
Cytat: krzyszp w 03 Czerwiec 2016, 18:03
W Polskich warunkach?
Podłączyłbyś wieczorem, poszedł do domu, a rano zobaczył zwisającą końcówkę, bo ktoś inny sobie autko podładował...

Taka akcja nie jest mozliwa w moim e-UP! - nie da sie nic odlaczyc/wylaczyc po podlaczeniu do ladowania. Kabla nie da sie wyjac, dopoki nie odblokujesz centralnego zamka. Niektore auta gownianych producentow nie maja takiego zabezpieczenia (francuzy, hamerykance), ale auta dobrych producentow sa wyposazone w takie zabezpieczenie.

Cytat: Martin Fox w 03 Czerwiec 2016, 15:18
1) Jeżeli nie jesteś w stanie dojechać z salonu do domu świeżo zakupionym autem... to o czym my mówimy?

Ja znalazlbym rozwiazanie.

Cytat: Martin Fox w 03 Czerwiec 2016, 15:18
2) Co do czystości środowiska - a ile zanieczyszczeń się tworzy podczas procesu produkcji baterii do aut "ekologicznych"?

Acha, czyli skoro proces produkcji baterii nie jest idealny, to lepiej zostac przy spalinowcach - super idea ;)  :P
Proces produkcji baterii do Twojego fona tez nie byl idealny, a jednak fona uzywasz :)

Btw, pamietaj o najkurwazniejszym - baterie nie sa produkowane pod Twoimi oknami! Nikt Ci nimi nimi nie smrodzi przy ulicy po ktorej chodzisz Ty, zona, dzieci. O ile zdrowsza bylaby Twoja rodzina gdyby od dziecka NIE wdychala zadnych efektow spalania czegokolwiek w Twojej okolicy.

Nie szukaj problemow - szukaj rozwiazan. Szukaj poprawy, progresu. Cisnij wszystkich o progres, mobilizuj ludzi, sasiadow, znajomych. Z polskiego narzekania jeszcze nic dobrego nie wyniklo (poza tym ze jest bardzo dobrze znane na calym swiecie :(  ).
 
Cytat: Martin Fox w 03 Czerwiec 2016, 15:18
To nie jest tak że auta elektryczne powstają z materiałów ekologicznie obojętnych i są zasilane czystą energią a jakoś o tym większość osób zapomina (albo nie chce pamiętać).

Nieprawda. Po prostu nikt o tym nie mowi bo o truizmach nie ma co rozmawiac. Od tego sa durni politycy, zaklamane media i oszukanczy aktywisci religijni. A Ty TEZ nie jezdzisz tylko i wylacznie rowerem :P

Btw, napisz mi prosze przyklad pojazdu ktorym przejedziesz te 500km, bardziej ekologicznie niz elektrycznym autem. No podaj mi prosze lepsza propozycje niz ta do ktorej ja zachecam.

Cytat: Martin Fox w 03 Czerwiec 2016, 15:18
A ile leci w powietrze podczas spalania węgla w elektrowni podczas wytwarzania prądu?

Po raz juz NAPRAWDE ostatni napisze; nie rozmawiamy tutaj o elektrowniach. Nie jestem wlascicielem elektrowni. Nie produkuje pradu. Nie jestem gornikiem. I WALI MNIE ten temat, bo nic z nim nie zrobie.
Zajmuje sie tym, czym moge. I daltego rozmawiamy o tym co moze znajdowac sie w zasiegu naszych dzialan. Rozmawiamy o wyniesieniu cholernie kancerogennych czynnikow poza miejsca zamieszkania! Poza miejsca gdzie Twoje dzieci/wnuki + rodzina powinni oddychac czstym powietrzem, miec czysta wode i nie zanieczyszczone produkty rolne. Bo to moze lezec w naszej gestii. Kopalnie wegla, elektrownie weglowe - to juz dzialka wiekszych ode mnie.
Nie bedziesz jezdzil elektrykiem bo prad z wegla? Acha i nigdy nie polecimy na inne planety, bo paliwo jest czesciowo kopalne... Super.
Nie chodzi o to zeby od razu osiagnac ideal, ale o to zeby isc do przodu w dobrym kierunku. Ideal mozesz znalezc tylko w beletrystyce, przemowach politykow i religii. W prawdziwym zyciu mozna jedynie starac sie dazyc do niego. I tylko Ci ktorzy beda sie starali moga popchnac nasz nieszczesna cywilizacje narzekaczy we wlasciwym kierunku.
Liczylem ze kto jak kto, ale zwolennicy BOINC, potrafia zrozumiec ze nalezy korzystac z tego co w zasiegu. Nie trzeba od razu budowac super serwerow zeby wspomoc nauke. Nie trzeba od razu zamykac wszystkich elektrowni weglowych zeby oczyscic powietrze w miastach i zmniejszyc ilosc osob umierajacych na raka, zawal, wylew.

Nie patrz na elektrownie weglowe, nie patrz na baterie. Kup elektryka, a juz Muskowi zostaw temat recyklingu tychze.
Zrob to co w zasiegu Twoich mozliwosci.

Cytat: Martin Fox w 03 Czerwiec 2016, 22:08
Cytat: Szopler w 03 Czerwiec 2016, 17:44
Jakby tak pod blokiem był licznik przedpłacony na kartę (albo płatne telefonem czy podobnie) i do tego gniazdko...? I kilka takich miejscówek zacisznych to zaraz by się elektryki pojawiły. Koszt instalacji nie duży tylko robić nie ma komu ;).
Ja bym nie miał nic przeciwko - ale jakoś nie widać takich automatów :P

I juz masz pomysl na biznes  :p_arr:
Gdybym byl znow w Polsce, u siebie w Krakowie, to wlasnie tym bym sie teraz zajmowal. Stawialbym ladowarki dla ludzi.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 04 Czerwiec 2016, 13:36
Widzisz, generalnie się z Tobą zgadzam, ale...

Problem dojechania z salonu (300km) da się rozwiązać - można auto przywieźć na lawecie (choćby i połowę drogi, żeby taniej było), ale to nie jest problem akademicki - to realny problem z życia wzięty, który (póki co) w Polsce jest bardzo istotny.

Powiem, tak: stawiając się w pozycji zwykłego Kowalskiego, którego stać na JEDEN samochód w rodzinie, kupno elektryka w obecnej sytuacji jest... niezbyt dobre. Otóż do pracy, to on dojedzie, ale głupi wyjazd do dalszej rodziny, bądź konieczność zrobienia dziennie więcej niż 150km (a to wbrew pozorom dość częsta sytuacja) powoduje stres i komplikacje z powodu braku ogólnie dostępnych ładowarek. A to właśnie ci "więksi" muszą w nie zainwestować, a nie Kowalski...

Zdaję sobie sprawę, że to kwestia masy krytycznej i się z tym zgadzam. Niestety, w Polsce jeszcze do tego daleko, a ja nie chcę być królikiem doświadczalnym (nie stać mnie na to).

Natomiast wierz mi, że Polacy nie tylko narzekają, ale robią także co mogą - stąd taka popularność tematów paneli itd - po prostu my jako naród wciąż mamy za mało kapitału, aby być w awangardzie w temacie ekologii - ponieważ ta kosztuje spore pieniądze na starcie pomimo, że na dłuższą metę bardziej się opłaca.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 04 Czerwiec 2016, 22:12
Krysztof - i tak i nie.

Przykład - Niemcy.
Oni nie montują paneli PV dlatego, że przeciętny Hans ma pieniądze i jest ekologiczny.
Montują je tylko i wyłącznie dlatego (większość z nich), że im się to OPŁACA.

To samo u nas.
Jak się Kowalskiemu będzie opłacać EV, PV, cokolwiek - to znajdzie pieniądze.

Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 05 Czerwiec 2016, 01:52
No właśnie Niemcy mają swobodę decyzji, bo w przeciętnym gospodarstwie domowym mają po prostu więcej kasy...

Dokładnie to, o czym pisałem - Polacy mają zbyt mało kapitału, żeby ryzykować (w myśl zasady "czemuś głupi? boś biedny...").
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 05 Czerwiec 2016, 10:00
Chlopaki, ja nie zmuszam osoby ktora jezdzi po 200km dziennie do przesiadki na drogiego elektryka z RE. Zachecam tych, dla ktorych bylaby to rozsadna opcja.
Rozumiem ze nie dla kazdego taka przesiadka bylaby oplacalna, a dla niektorych wykonalna. Nie rozumiem jednak brania pod uwage problemu transportu elektryka (wystarczy powiedziec dystrybutorowi ze kupisz takie auto jesli bedzie dostepne u Ciebie - przeciez na pewno przetransportuja Ci i to w wielu przypadkach za darmo). Nie rozumiem tez problemu elektrowni weglowych, czy utylizacji baterii. Nie robmy tego czego nie mozemy (nie wylaczajmy od razu wszystkich elektrowni :P ), rozmawiamy o elektrykach, a co by o ich bateriach nie pisac to i tak sa bardziej eko niz spalinowe (diesle, motocykle). Wyniesienie spalin, metali ciezkich i innych kancerogenow poza miejsca zamieszkania jest naprawde warte przymkniecia oczu na fakt, ze technologia elektrykow nie jest jeszcze idealna.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 06 Czerwiec 2016, 10:38
chętnie sprowadziłbym sobie używanego elektryka, ale w Polsce zbytnio takich jeszcze nie ma (są do kupienia rozbite)  :-\
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 07 Czerwiec 2016, 21:57
Cytat: AiDec w 05 Czerwiec 2016, 10:00
Chlopaki, ja nie zmuszam osoby ktora jezdzi po 200km dziennie do przesiadki na drogiego elektryka z RE. Zachecam tych, dla ktorych bylaby to rozsadna opcja
Problemem jest to że nie stać mnie na kilka aut - więc to jedno musi być w stanie dowieźć mnie te 25km do pracy jak i do teściowej 500km i na urlop 1500km. No chyba że mówimy o zakupie kilku szrotów w cenie złomu... ale z drugiej strony wtedy szkoda by mi było na OC obowiązkowe wydawać kasę.
Dlatego z chęcią bym zakupił używaną hybrydę - by mniej smrodzić, by móc wjechać po cichu na elektryku w nocy na podwórko do teściowej zamiast budzić wszystkich w około silnikiem... ale póki co full elektryk jest dla mnie nieużywalny. Nie dlatego że mi się nie podoba - dlatego że muszę autem jeździć dalej niż do sklepu po bułki.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 07 Czerwiec 2016, 22:48
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Preferencyjne-pozyczki-na-zakup-samochodu-elektrycznego-w-wojewodztwie-zachodniopomorskim-7409809.html
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 07 Czerwiec 2016, 23:36
Taa.. i przykładowe auta powyżej 100k...

Jak zwykle - zyskają ci, co i tak kasę mają :(

Edit:

Tekst z przykładami oparłem na innym artykule na ten temat...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AL w 09 Czerwiec 2016, 23:32
http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/polska-bedzie-potega-swiatowej-motoryzacji/cf4k8b#fp=as
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 10 Czerwiec 2016, 00:38
CytatRząd całkiem odjechał autami na baterie i do tego wyprodukowanymi w Polsce. Nasz kraj będzie potentatem w dziedzinie produkcji pojazdów zaopatrywanych w prąd przez... energetykę węglową
No i ja podziękował :)

W szczegóły nie wchodzę, bo to nie ma sensu żadnego :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 10 Czerwiec 2016, 08:56
Krzysztof - nie czytałeś tego co Aidec przed chwilą napisał.
Jest sens. Nieważne, że prąd będzie z węgla. Elektrownie węglowe mają filtry, normy i wysokie kominy.
Owszem mega szkodzą, ale nie lokalnie - tak jak smog spowodowany spalinami i niską emisją.

Trzeba robić wszystko, aby jak najszybciej pozbyć się smogu z miejsca gdzie żyjemy.
Jak ludzie pokupują elektryki, to za chwilę postawią swoje własne PV, bo będą chcieli tankować czystą energię za darmo.

Właśnie przyjęto następną poprawkę, gdzie netmetering do 10kW będzie rozliczany 1:0,8,
czyli będziesz miał w sieci darmowy akumulator ze sprawnością 80% i gwarancją na 15lat
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 10 Czerwiec 2016, 10:23
Cytat: krzyszp w 10 Czerwiec 2016, 00:38
CytatRząd całkiem odjechał autami na baterie i do tego wyprodukowanymi w Polsce. Nasz kraj będzie potentatem w dziedzinie produkcji pojazdów zaopatrywanych w prąd przez... energetykę węglową
No i ja podziękował :)

W szczegóły nie wchodzę, bo to nie ma sensu żadnego :)
A ja akurat tutaj się z Tobasem zgodzę - to ma sens. Jeszcze lepiej by było gdyby były zachęty dla osób prywatnych do kupowania takich samochodów, ale póki co wystarczy mi jak zbudują sieć puntów ładowania - wtedy będę poważnie rozważał przesiadkę na elektryka.
Inna sprawa, że nadal z wyglądu mi sie hybrydy podobają (ford explorer hybrid) :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 12 Czerwiec 2016, 21:22
do maty jeszcze dłuuuuga droga. Pamiętacie plan rządu w sprawie OFE?? miało być tak pięknie. A teraz PIS zlikwiduje OFE całkowicie :D Ciekawe czy starczy im jaj by temat mikro-instalacji PV pociągnąć do końca :d
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 12 Czerwiec 2016, 21:47
Cytat: Troll81 w 12 Czerwiec 2016, 21:22
do maty jeszcze dłuuuuga droga. Pamiętacie plan rządu w sprawie OFE?? miało być tak pięknie. A teraz PIS zlikwiduje OFE całkowicie :D Ciekawe czy starczy im jaj by temat mikro-instalacji PV pociągnąć do końca :d

Czemu miałoby nie starczyć?
Ustawa właśnie weszła. Teraz senat i prezydent.
Planują jeszcze jakieś nowelizacje związane m. innymi z osobami prowadzącymi działalność gospodarczą,
ale przeciętny Kowalski już ma i wie na czym stoi.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 12 Czerwiec 2016, 23:57
Cytat: Tobas w 12 Czerwiec 2016, 21:47
Planują jeszcze jakieś nowelizacje związane m. innymi z osobami prowadzącymi działalność gospodarczą,
ale przeciętny Kowalski już ma i wie na czym stoi.
No i to mnie wk#$%#^#%^#ia!!!!
Ustawa przeszła, ale co za idioci ją przepchnęli, skoro z góry planują jej nowelizacje... To po cholerę są konsultację (a dokładnie, dlaczego są zlewane ciepłym moczem)???

Jak Kowalski ma planować wydatki na 30 lat, skoro ustawa jeszcze nie weszła w życie, a już są planowane poprawki???

Dlaczego deklarację VAT w UK wypełniam bazując na przepisach z 1973 roku, a w Polsce tak się nie da???
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 13 Czerwiec 2016, 09:40
Krzysztof - czego nie zrozumiałeś w moim tekście, a dokładniej we fragmencie, który sam zacytowałeś?

UK za chwilę może nie być w Unii i może się okazać, że nie wypełnisz już deklaracji VAT ;)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 13 Czerwiec 2016, 09:51
A niby w jaki sposób ewentualne wyjście UK z Unii miałoby mi zablokować możliwość wystawiania deklaracji? Wszak firmy mi nie zlikwidują (zwłaszcza że to LTD ze wspólnikiem anglikiem)...

Natomiast ustawa, którą trzeba wysyłać do poprawki jeszcze przed wejściem w życie jest z definicji bublem prawnym...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: KrzychuP w 13 Czerwiec 2016, 15:17
Cytat: krzyszp w 12 Czerwiec 2016, 23:57
Ustawa przeszła, ale co za idioci ją przepchnęli, skoro z góry planują jej nowelizacje... To po cholerę są konsultację (a dokładnie, dlaczego są zlewane ciepłym moczem)???
Jak Kowalski ma planować wydatki na 30 lat, skoro ustawa jeszcze nie weszła w życie, a już są planowane poprawki???
A taki scenariusz (?):
1. Uchwalamy ustawę dostosowaną do aktualnych warunków, żeby jak najwięcej osób JUŻ mogło z niej korzystać.
2. Za czas jakiś wprowadzamy pakiet ustaw z ułatwieniami dla przedsiębiorców (tak przynajmniej obiecywali, a dziś widziałem nagłówek, że wkrótce CIT mają obniżyć).
3. Nowelizujemy pierwszą wspomnianą ustawę z uaktualnieniem do wprowadzanych przepisów
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 13 Czerwiec 2016, 15:32
Prawa nie tworzy się w próżni... taki scenariusz to gotowiec na katastrofę, bo:

1. Pakiet nr 1. jest tymczasowy, wiadomo z góry, że się zmieni, więc nie ma pewności prawnej.
2. Ze względu na pkt 1, przedsiębiorcy z definicji przy większych inwestycjach nie mogą startować zaraz po wejściu pkt 2-giego bo... przepisy mogą się szybko zmienić.
3. Powstają trzy alternatywne rzeczywistości inwestycji:
a) sprzed wejścia pierwotnej ustawy;
b) z okresu przejściowego;
c) po finalnych zmianach...

Tym sposobem trzy takie same inwestycje z okresu kilku miesięcy mogą funkcjonować całkowicie różnych środowiskach prawnych - jak dla mnie jest to tworzenie śmieciowego prawa tylko po to, aby przed ludem wykazać się aktywnością...

Sorki, ale ja nie mam szacunku dla prawa tworzonego w ten sposób, a i eksperci (poza aktualnym rządem, z jakiego ugrupowania by nie był) zgodnym chórem wieszają psy na takich metodach konstruowania prawa...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 14 Czerwiec 2016, 23:08
hm.... jak PIS CIT obniży to z czego pokryją wydatki jak już budżet się nie spina?? :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 15 Czerwiec 2016, 12:03
Cytat: Troll81 w 14 Czerwiec 2016, 23:08
hm.... jak PIS CIT obniży to z czego pokryją wydatki jak już budżet się nie spina?? :D

Paradoksalnie może się okazać, że się zepnie, bo część firm wróci z Anglii, Słowacji czy innych krajów z korzystniejszym opodatkowaniem.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 15 Czerwiec 2016, 14:37
Cytat: Tobas w 15 Czerwiec 2016, 12:03
Paradoksalnie może się okazać, że się zepnie, bo część firm wróci z Anglii, Słowacji czy innych krajów z korzystniejszym opodatkowaniem.
Oby, ale obawiam się że firmy ludzie przenoszą nie tylko ze względu na CIT, ale także inne obciążenia oraz podejście urzędników. Po prostu nie każdy lubi być winnym z założenia.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 15 Czerwiec 2016, 20:14
nawet z lepszymi warunkami zawsze pozostaje pytanie o pałowanie się z przenoszeniem firmy. Wszak nie przeniesiesz historii dobrego płacenia podatków i niezalegania z fakturami. De facto zaczynasz od zera. Nie liczyłbym na masowy powrót :D
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: toms83 w 15 Czerwiec 2016, 21:45
Ale spamujecie...

Zrobiłem dzisiaj małe rozpoznanie w temacie. Jako że parę modeli Fluence, na rynku wtórnym, jest dostępnych w całkiem akceptowalnej cenie, uderzyłem do Renault. Sami sobie podcinają gałąź rozwoju, ale o tym później. Model wycofany jakieś 2 lata temu, ani obejrzeć, ani tym bardziej przejechać się. Można spróbować załatwić innego elektryka na próbną ( Zoe ) ale w ogóle mi się on nie podoba. No i cena nawet za używki dużo większa od akceptowalnej. Najlepszy bajer to to, że wszystkie używki renaulta są sprzedawane bez akumulatorów, ponieważ nie są one własnością kupującego, tylko są dzierżawione. Trzeba płacić miesięczny haracz ( handlowiec nawet nie wiedział dokładnie ile, coś koło 400 zł/m, a jakie są obostrzenia to w ogóle nic ). 400 zł/m z limitem 10k km na rok, takie coś znalazłem w necie. Sorry, ale ja to zrobię w 3 miesiące. Cała idea kupna droższego elektryka a nie tańszego gazowca nie ma racji bytu w tym momencie.

To co opisywał Aidec, jak to wygląda u niego, jakie są "pomoce" od państwa w kwestiach elektryków daje przepaść. Dalej jestem nastawiony na elektryka, ale muszą to być warunki finansowe na takim poziomie, żebym konkretnie na tym skorzystał. Pomijam już sporo niedogodności związanych z takim samochodem o maks zasięgu 150 km lub mniej. Na szczęście, benzyniaka już mam, więc elektryk nie byłby jedynym samochodem używanym przeze mnie. To też zmienia ogólną postać rzeczy.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 16 Czerwiec 2016, 13:33
Cytat: toms83 w 15 Czerwiec 2016, 21:45
To co opisywał Aidec, jak to wygląda u niego, jakie są "pomoce" od państwa w kwestiach elektryków daje przepaść. Dalej jestem nastawiony na elektryka, ale muszą to być warunki finansowe na takim poziomie, żebym konkretnie na tym skorzystał.
"Syty głodnego nie zrozumie". Dlatego tłumaczenie komuś mieszkającemu w Niemczech czy Norwegii że w Polsce jak masz paliwo ekologiczne to płacisz karę za to (droższy przegląd przy LPG) jest trudne, bo dla takich ludzi jest niezrozumiałe :P
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 20 Czerwiec 2016, 12:29
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/producenci/news-niemcy-maja-plan-zakaza-rejestrowania-samochodow-spalinowych,nId,2220709
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: toms83 w 20 Czerwiec 2016, 18:12
Nie czytałem artykułu, ale nie ma nic gorszego niż wprowadzanie jakichś rozwiązań siłą.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 20 Czerwiec 2016, 22:28
Za 15 lat......
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 21 Czerwiec 2016, 13:12
Cytat: toms83 w 20 Czerwiec 2016, 18:12
Nie czytałem artykułu, ale nie ma nic gorszego niż wprowadzanie jakichś rozwiązań siłą.

Tu można dyskutować.
Ograniczenia prędkości i mandaty za ich przekroczenie, to też rozwiązanie siłowe - widzisz inne rozwiązanie?

Generalnie począwszy od wychowywania dzieci, a skończywszy na życiu pozagrobowym w mitologii chrześcijańskiej - wszędzie są kary i nagrody ;)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szymon w 21 Czerwiec 2016, 14:28
Czy starczy nam ropy choćby na te 15 lat ? Czy będziemy mieli niedobory ?
(http://ziemianarozdrozu.pl/i/upload/oil-peak/discovers-oil-world-2015.jpg)

http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/3419/odkrycia-nowych-zloz-ropy-najnizsze-od-60-lat
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: toms83 w 22 Czerwiec 2016, 17:17
Podejście #2.

Wkurzony na renaulta za ich beznadziejną politykę postanowiłem szukać dalej. W ruch poszło otomoto i szukanie innego używanego elektryka. Moją uwagę zwrócił Nissan Leaf. no to szukamy salonu w mojej okolicy. Znalazłem jednego lekko za Bydgoszczą no i dzwonimy. Czy jest na wystawie model Leaf? Nie ma na wystawie, nie sprowadzają na jazdy testowe, nie serwisują ogólnie model nie istnieje. Przekierowanie ewentualne na Szczecin, tam ponoć można obejrzeć, przejechać się i strzelić serwisik. W innym salonie w okolicy mej, Toruń, sytuacja anal-ogiczna jak w bydzi. :)
No i bądź tu przodownikiem. Zawsze na serwis można wpakować na lawetę i zawieźć te 200 km.  XD
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 13 Lipiec 2016, 15:07
http://samochodyelektryczne.org/volvo_zapowiada_seryjna_produkcje_autobusow_elektrycznych_we_wroclawiu_od_2017r.htm
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 17 Lipiec 2016, 13:55
http://samochodyelektryczne.org/abb_dostarczy_12_autobusow_tosa_ladowalnych_moca_600_kw_w_15-sekund.htm
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 19 Lipiec 2016, 23:59
Langsam aber sicher.... ale nie w Polsce :(
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: toms83 w 01 Sierpień 2016, 17:56
AiDec napisz parę słów o swoim samochodziku. Jak tam eksploatacja itp. W końcu kawałek czasu już minął od momentu nabycia.  :attack:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 02 Sierpień 2016, 12:29
Ok, zrobie to z przyjemnoscia, chociaz niepredko (bo temat dluzszy).
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: stasieks w 02 Sierpień 2016, 15:24
I ja dopiszę się do listy oczekujących na aktualności. Może trochę to Ciebie zmobilizuje. Sam planuje zakup elektryka i to w Polsce !
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 13 Sierpień 2016, 13:31
Każdy z nas planuje zakup elektryka, tylko nie każdy jeszcze o tym wie i nie każdy wie kiedy.
Myślę że pójdzie to tak lawinowo, że w perspektywie 15 lat będzie to standard.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: toms83 w 18 Sierpień 2016, 16:34
Cytat: toms83 w 01 Sierpień 2016, 17:56
AiDec napisz parę słów o swoim samochodziku. Jak tam eksploatacja itp. W końcu kawałek czasu już minął od momentu nabycia.  :attack:

Tak się przypominam. :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 31 Sierpień 2016, 23:13
Jaki wstyd, jaki wstyd, jaki wstyd!!! :/  :(

http://innpoland.pl/129261,za-90-mln-stworzyli-super-instytut-energii-odnawialnej-aby-skorzystac-z-ich-ladowarki-slonecznej-trzeba-wyslac-podanie
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 05 Wrzesień 2016, 20:07
a to polandia własnie....
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 10 Wrzesień 2016, 17:16
http://wonderfulengineering.com/guy-converts-an-old-fiat-into-an-electric-vehicle-watch-the-step-by-step-process/
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 11 Wrzesień 2016, 21:48
jeden aku wart więcej niż całe auto....
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: necavi w 12 Wrzesień 2016, 16:33
@Troll Jakie auto? Toż to maluch %) A tak poważnie, to w Turcji rzecz się dzieje?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: LQG w 15 Wrzesień 2016, 10:26
http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/nowy-opel-ampera-e-z-niesamowitym-zasi%C4%99giem-takiego-nap%C4%99du-jeszcze-nie-by%C5%82o/ar-AAiQnqR#image=1 (http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/nowy-opel-ampera-e-z-niesamowitym-zasi%C4%99giem-takiego-nap%C4%99du-jeszcze-nie-by%C5%82o/ar-AAiQnqR#image=1)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 15 Wrzesień 2016, 15:35
Szkoda tylko ze to auto z najgorszej niemieckiej stajni. Wolalbym zaczekac na odpowiedz od lepszych graczy niemieckich (BMW, Audi), badz azjatyckich.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 15 Wrzesień 2016, 17:11
"Takiego napędu jeszcze nie było"... czyli Tesla to wymysł jakiś...
Ten marketingowy bełkot...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 22 Wrzesień 2016, 21:08
Coś się zaczyna dziać - http://wyborcza.biz/biznes/1,147749,20727498,nowe-podatki-na-auta-spalinowe-ulgi-na-elektryczne.html

W przyszłym tygodniu Ministerstwo Finansów ma przedstawić projekt opłaty rejestracyjnej, nowego podatku dla posiadaczy samochodów osobowych - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie z dobrze poinformowanych źródeł w branży motoryzacyjnej. Z opłaty będą zwolnieni posiadacze aut elektrycznych.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 22 Wrzesień 2016, 21:45
To nie jest dobra wiadomość... po prostu kolejny podatek na 500+...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 22 Wrzesień 2016, 22:59
krzyszp, http://tvn24bis.pl/moto,99/29-mln-aut-z-silnikiem-diesla-przekracza-normy-emisji-spalin,677591.html

CytatOk. 29 mln samochodów wyposażonych w silniki Diesla przekracza obowiązujące normy emisji spalin Euro 5 i Euro 6 - wynika z opublikowanych w poniedziałek rezultatów badania przeprowadzonego przez organizację pozarządową Transport & Environment

Najwięcej takich samochodów jeździ po drogach Francji (5,5 mln), Niemiec (5,3 mln), Wielkiej Brytanii (4,3 mln) oraz Włoch (3,1 mln). Po polskich drogach jeździ 430 tys. takich "brudnych" aut z silnikiem Diesla.
Jeśli chodzi o poszczególne marki, to według raportu Volkswagen wypada najlepiej, "tylko" dwukrotnie przekraczając obecnie obowiązujące normy Euro 6. Najgorzej wypadają Fiat, Alfa Romeo i Suzuki (15-krotne przekroczenie norm), Renault, Dacia i Nissan (ponad 14 razy) oraz Opel-Vauxhall (10 razy).

No i co można powiedzieć... pomiary co roku dla każdego auta na stacji robić? Bo jak widać normy niewiele znaczą :P
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 23 Wrzesień 2016, 10:58
Cytatopłaty rejestracyjnej, nowego podatku dla posiadaczy samochodów osobowych
To jest nowy podatek, a to, że elektryki będą zwolnione... Poczekaj, ludzie ich zaczną więcej rejestrować, to nie będą...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: toms83 w 23 Wrzesień 2016, 17:25
Cytat: krzyszp w 23 Wrzesień 2016, 10:58
To jest nowy podatek, a to, że elektryki będą zwolnione... Poczekaj, ludzie ich zaczną więcej rejestrować, to nie będą...

Dokładnie tak. W taki sam sposób znikną darmowe punkty ładowania. Wystarczy poczekać jak elektryków będzie większa ilość.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 24 Wrzesień 2016, 18:47
To jest bardzo dobry pomysł.
Mam nadzieję, że wypali.

Tak samo jak minimalna cena reklamówki plastikowej w sklepie - 1zł,
bo teraz jak są po 5-10gr to ludzie je biorą na potęgę.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 28 Wrzesień 2016, 23:10
nowy podatek pod płaszczykie dbania o ekologie. podczas gdy ten sam rząd tnie lasy na potege i przepycha ustawy pozwalające na masowe odstrzały nawet chronionych gatunków....
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 29 Wrzesień 2016, 09:24
Nie marudź, na 500+ musi być !
A poza tym to już jest plan podniesienia podatków przy okazji wprowadzania "superpodatku".
Trzeba było qrwa kupować pole jak był dobry moment i na KRUS iść, rolnicy jak zawsze uprzywilejowani, nie zostaną tym objęci, bo się PiS boi że zagłosują na PSL i będzie kaplica jak im podatki podniosą.
I wyjdzie na to że facet mający mały warzywniak pod blokiem zapłaci więcej niż przedsiębiorca... znaczy się rolnik mający 1000 hektarów...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 29 Wrzesień 2016, 19:47
to kiedy przechodzisz do rolnictwa?? :d
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 30 Wrzesień 2016, 20:45
 
Cytat: Troll81 w 29 Wrzesień 2016, 19:47
to kiedy przechodzisz do rolnictwa?? :d
Trochę to utrudnili teraz, więc raczej nie szybko. Głupi byłem jak byłem młody.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 14 Październik 2016, 10:48
CytatNiemcy pracują nad wprowadzeniem zakazu sprzedaży samochodów osobowych z silnikami spalinowymi w całej Europie.
Uchwałę w tej sprawie przyjęła Izba Krajów Związkowych (Bundesrat). Wzywa w niej Komisję Europejską, by najpóźniej od 2030 roku rejestrować w Unii Europejskiej jedynie samochody niewydzielające spalin - informuje "Der Spiegel". Zakazem objęte mają być najpierw samochody osobowe, w przypadku ciężarówek na razie nie planuje się takich restrykcji.
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20825206,niemcy-chca-rewolucji-po-2030-roku-nie-kupimy-juz-w-europie.html#BoxBiz#BoxBizCz (http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20825206,niemcy-chca-rewolucji-po-2030-roku-nie-kupimy-juz-w-europie.html#BoxBiz#BoxBizCz)
Ciekawy jestem czy im to wyjdzie. Ale kierunek mi się podoba, żeby tylko jeszcze ceny autek były znośne i punktów ładowania dużo...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: apohawk w 14 Październik 2016, 11:03
Do tej pory słyszałem o zakazie sprzedaży nowych aut spalinowych od 2030, zakaz rejestracji uderza znacznie mocniej. Co z prawami nabytymi?
Może trzeba będzie kupić jakieś sprawne autko w 2029 i nigdy nie przerejestrowywać, czyli nie przeprowadzać się, nie zmieniać nazwiska, etc., jak ceny, osiągi elektryków dalej będą takie słabe (do jazdy praca<->dom ok, ale w trasę tragedia).
Przyglądałem się przez chwilę ostatnio elektrykom i zauważyłem jakiś dziwny trend, kupujesz auto, ale baterie w leasing, nie można ich kupić. Tak chyba renault robi. Ktoś coś z tego rozumie?
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: cp w 14 Październik 2016, 13:58
Cytat: Martin Fox w 14 Październik 2016, 10:48
Ciekawy jestem czy im to wyjdzie. Ale kierunek mi się podoba, żeby tylko jeszcze ceny autek były znośne i punktów ładowania dużo...

A mi się ten pomysł bardzo nie podoba, za sam fakt urzędniczego przymusu. Przed oczami staje mi wizja (o ile pamięam, opisana przez Ziemiańskiego w "Toy Wars") zdobywania dziesiątek urzędniczych pozwoleń (wręcz do limitu litrów spalonej benzyny) na jeżdżenie sportowym samochodem (Porsche?) z silnikiem spalinowym. Wtedy brałem to za ironię i żart godny korwinistów. Teraz nie jest mi już do śmiechu, bo rzeczywistość zaczyna doganiać, a nawet przeganiać wizję literacką.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szymon w 14 Październik 2016, 16:05
Tragizm naszej sytuacji polega na tym, że jeśli zakażemy sprzedaży samochodów to będzie źle, a jeśli nie zrobimy tego to będzie jeszcze gorzej.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 14 Październik 2016, 17:03
Cytat: apohawk w 14 Październik 2016, 11:03
Przyglądałem się przez chwilę ostatnio elektrykom i zauważyłem jakiś dziwny trend, kupujesz auto, ale baterie w leasing, nie można ich kupić. Tak chyba renault robi. Ktoś coś z tego rozumie?

Tak, ja. Od zawsze mowie zeby sie trzymac z dala od francuzow.
I dlatego kiedys wczesniej pisalem ze Renault Zoe nawet nie testowalem - szajsu i pokopanych pomyslow nie kupuje.

Pomysl niby jest taki, ze baterii nie kupujesz tylko wypozyczasz. Niby ma to byc na Twoja korzysc - nie interesuja Cie baterie, maja byc zawsze sprawne a o to ma juz dbac producent (dlatego placisz abonament). Tylko ze ja temu oszukanczemu producentowi NIGDY w zyciu nie zaufam :P
Wole miec MOJE baterie i w razie potrzeby wole je SAM wymienic :)
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 14 Październik 2016, 17:35
AiDec - jako, że od dłuższego czasu przymierzam się do elektryka, to oglądam oferty jakie są na rynku.
Renault Zoe jest sprzedawany zarówno z baterią jak i bez baterii.
Różnica w cenie jest ok 35.000 PLN - łatwo zatem policzyć czy i komu się opłaca.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 14 Październik 2016, 21:02
Cytat: Tobas w 14 Październik 2016, 17:35
Różnica w cenie jest ok 35.000 PLN - łatwo zatem policzyć czy i komu się opłaca.
35k za aku w aucie???

Kurde, chcę być proekologiczny, ale to co na rynku się dzieje, to jest budowanie mafii elektrycznej do wymiany paliwowej...
Może i będzie czyściej, ale cholernie drożej...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Martin Fox w 15 Październik 2016, 14:09
Cytat: krzyszp w 14 Październik 2016, 21:02
35k za aku w aucie???

Kurde, chcę być proekologiczny, ale to co na rynku się dzieje, to jest budowanie mafii elektrycznej do wymiany paliwowej...
Może i będzie czyściej, ale cholernie drożej...
Krzyszp? A kto mówił o cenie? Ma być ekologicznie, cena się nie liczy, będzie nakaz to i tak się sprzedadzą.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 17 Październik 2016, 10:05
Krzysztof nie aferuj się.
Zwróć uwagę, że do tej pory nie było praktycznie żadnej konkurencji, a technologie nie wdrożone masowo były po prostu drogie.
W 2017r. sytuacja zmieni się diametralnie.
Niemal każdy liczący się producent będzie miał w ofercie elektryki.
Powstają  jak grzyby po deszczu mega fabryki akumulatorów - choćby po Wrocławiem, ze ponad 1 MLD $

Rynek się ustabilizuje i ceny będą podobne jak kopciuchów.
Do tego zapowiadana przez Morawieckiego zachęta do elektromobilności.
Jestem dobrej myśli. Tego nikt już nie zatrzyma.

Żebyście sobie uzmysłowili co nas czeka, posłużę się zdjęciami, które na swoich wykładach pokazuje Marcin Popkiewicz.

Na pierwszym zdjęciu jest 5 Aleja w Nowym Jorku w 1900r.
Co na niej widać. Morze dorożek i 1 samochód:
(http://www.tunguska.pl/wp-content/gallery/nowy-jork-przed-wojna/1900-wielkanoc-na-piatej-alei.jpg)

Na drugim zdjęciu ta sama ulica tylko 13 lat później.
Co na niej widać. Może samochodów i 1 dorożka!
[smg id=10605]
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Szopler w 17 Październik 2016, 11:05
Drugie zdjęcie 404 :ahoy:
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 17 Październik 2016, 16:59
Cytat: Tobas w 17 Październik 2016, 10:05
Krzysztof nie aferuj się.
...
Do tego zapowiadana przez Morawieckiego zachęta do elektromobilności.
Nie aferuję się, obserwuję rzeczywistość w kraju nad Wisłą (nie dotyczy to Norwegii).
A co do Morawieckiego... Na temat tego pana i jego (mrzonek)zapowiedzi mam swoje osobiste zdanie, które nie nadaje się do publikacji gdyż łamie kilka punktów regulaminu forum...
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Troll81 w 17 Październik 2016, 21:48
tez jestem sceptykiem, pozyjem uwidzim....
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 18 Październik 2016, 10:44
Cytat: Szopler w 17 Październik 2016, 11:05
Drugie zdjęcie 404 :ahoy:

Dziwne. Ja widzę.

http://www.shorpy.com/files/images/11656u.jpg
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: krzyszp w 18 Październik 2016, 16:46
Cytat: Tobas w 18 Październik 2016, 10:44
Cytat: Szopler w 17 Październik 2016, 11:05
Drugie zdjęcie 404 :ahoy:

Dziwne. Ja widzę.

http://www.shorpy.com/files/images/11656u.jpg
"Page not found. "
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: pawg w 18 Październik 2016, 18:12
U mnie drugie zdjęcie też 404, ale link działa
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: Tobas w 18 Październik 2016, 18:35
Wrzuciłem zdjęcie do naszej galerii i wyedytowałem swój post.
Teraz już każdy powinien zobaczyć.
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: AiDec w 08 Lipiec 2017, 17:26
Why Norway is full of Teslas

https://youtu.be/zSjYra7cYqY
Tytuł: Ułatwienia dla aut elektrycznych
Wiadomość wysłana przez: necavi w 12 Wrzesień 2017, 19:05
Po takim posunięciu władz Chin w temacie elektryków będzie się działo Link (http://www.spidersweb.pl/2017/09/chiny-zakaz-samochodow-spalinowych.html) & Link (http://www.bbc.com/news/business-41218243)