mam stary komputer i w tej chwili nie mam żadnego napędu optycznego pasującego do niego, dlatego mam pytanie do fachowców od linuxa czy można zainstalować Xubuntu bądź Ubuntu bezpośrednio z sieci ?
Jedna z mozliwosci ktora widze jest taka:
Przeniesc plik obrazu przez flashke lub net. Odpalic pod wirtualnym napedem i zainstalowac jako plikopartycje. IMHO powinno to przejsc.
Warunek: jakis system musi tam wczesniej byc.
Inne rozwiazanie - uzyc Linuxa w wersji ktora mozna zainstalowac z FDD. Badz (jesli jest tam mobo obslugujaca boot z USB) zainstalowac (korzystajac z jakiegokolwiek innego kompa) Linuxa na penie i wpiac pena do wlasciwego kompa.
Ale oczywiscie dupa ze mnie a nie fachowiec jesli chodzi o Linuxa ;).
jeśli jest taka możliwość...
1. wyjąć dysk ze starego kompa
2. włożyć ten dysk do kompa z napędem
3. zainstalować linuxa
4. przełożyć dysk do starego kompa
Cytat: mindc w 29 Grudzień 2008, 15:02
jeśli jest taka możliwość...
1. wyjąć dysk ze starego kompa
2. włożyć ten dysk do kompa z napędem
3. zainstalować linuxa
4. przełożyć dysk do starego kompa
raczej szansa że po takiej przekładce będzie chodził linux jest nieduża bo różnice między komputerem nowoczesnym a złomem są tak olbrzymie
Mogę sformatować dysk bo jest stacja dyskietek i mam bootującą dyskietkę win98 se, mogę nawet zainstalować dos, ale pena to i tak nie zobaczę choć mam 4 gigowego.
Rozwiązałaby problem dystrybucja startująca instalację z dyskietki następnie ściągająca z internetu resztę, czy znacie coś takiego?
Cytat: Horpah w 29 Grudzień 2008, 15:14
raczej szansa że po takiej przekładce będzie chodził linux jest nieduża bo różnice między komputerem nowoczesnym a złomem są tak olbrzymie
1. Dla Linucha w wielu przypadkach nie ma to znaczenia - to nie Windows :).
2. Wiele dystrybucji laduje caly(!) CD/DVD na HDD. Wiec zawsze moze sobie doinstalowac co potrzebuje. Reszte dociagniesz jako np. update. Starczy zeby Ci komp w jakikolwiek sposob wystartowal i zobaczyl sieciowke (a to masz prawie na bank).
Tak wiec roznice miedzy kompami sa Twoim najmniejszym zmartwieniem. Inaczej, szansa ze sposob podany przez mindc sie nie sprawdzi jest doprawdy niewielka (aczkolwiek istnieje :P).
Przenosiłem wielokrotnie różne dystrybucje linuksa między różnymi komputerami. O ile masz niemodyfikowany, domyślny kernel danej dystrybucji, to szanse że ruszy oceniam na 99%. Najlepiej zainstalować goły base system (minimum jakie się da) i taki przenieść, wtedy szanse będą największe. Inaczej mogą ci się przyinstalować jakieś sterowniki które przy starcie na drugim kompie mogą spowodować mniejsze lub większe problemy.
z tego co wiem to większość linuxów wspiera wykonanie dyskietki bootującej, ale nie wiem czy mają taką opcję by wszystko zasysac z netu. Jakbys mieszkał gdzieś w okolicy wrocka to chyba znalazłbym jakiś napęd w miarę na chodzie do oddania. Poza tym mozna używany kupić za grosze. Odpadłoby ci pałowanie się z dziwacznymi distro.
tak tylko chwilowo się składa że mam napędy tylko na sata, myślałem że to będzie mniejszy problem, za jakiś czas złapię na pewno jakiś sprawny atato sobie instalnę, dzięki za chęć pomocy.