(http://www.clipartguide.com/_named_clipart_images/0511-0712-2816-5551_Pig_Wedding_clipart_image.jpg)
Jako, że w miarę systematycznie pojawiają się przeróżne przestrogi i docinki związane z sytuacją życiową Pigulczyka postanowiłem zebrać je w tym jednym miejscu - także bardziej doświadczeni kamrraci - jak to jest? %)
Cytat: Pigu w 23 Sierpień 2009, 10:06
Jako, że w miarę systematycznie pojawiają się przeróżne przestrogi i docinki związane z sytuacją życiową Pigulczyka postanowiłem zebrać je w tym jednym miejscu - także bardziej doświadczeni kamrraci - jak to jest? %)
Prze... Generalnie to nie ma slow na opisanie JAK TO JEST XP. No dobra, sa slowa, ale takich tu nie wolno uzywac - moge Ci dac co najwyzej na PM XD.
heh to ja się chce dołączyć do pytania Piga bo mnie też to czeka :fright:
Wiec, zaczynamy świniobicie...
Cytat: OxyOne w 23 Sierpień 2009, 11:18
Wiec, zaczynamy świniobicie...
Lol... aż mam ochotę tażać się w błocie ze śmiechu
(http://blogs.reuters.com/oddly-enough/files/2009/05/pig-wedding-horiz-340.jpg)
i zaproszenia:
(http://4.bp.blogspot.com/_ygTx6tAEi5k/SmTIC57aCoI/AAAAAAAAByk/DRKCAYRS33g/s400/FlyingPigInvite_2.jpg)
Jest wspaniale póki jest wspaniale, a później masz przejebane. Ślub możesz sobie brać, ale zrób też rozdzielność majątkową (no chyba, że wybranka wnosi w posagu minimum 100 kóz) - inaczej żona będzie Cię kosztować więcej niżbyś utrzymywał płatną kochankę. Osobiście wytrzymałem 16 lat, z czego 12 było super. Teraz uznaję wyłącznie wolne związki, bo tylko w nich masz pewność, że chcecie być ze sobą, bo jest Wam dobrze.
cały team liczy na zaproszenie na wesele :D (zjazd teamu :D )
a tak na serio to gratulacje pigu :parrrty:
no no no! grrratki Pigu! po ślubie nic tak naprawdę się nie zmienia - jak żeś szczęśliwy teraz to będziesz i po ślubie %)
Pogratulujemy jak bedzie dziesieciolecie i napisze ze to nie byl blad XP. Na razie mozemy co najwyzej 3mac kciuki, zyczyc powodzenia i obserwowac efekty %).
Gratuluję Pigu. Trzymam kciuki...ja mam ślub za ...2 dni 8).... :fright:
To jakas epidemia :fright:
Dobrze ze ja daleko jestem XD.
A ja polecam!
Jak nie będziecie mieli problemów z rozmawianiem na trudne tematy (cóż... życie nie jest różowe...), z trzymaniem na wodzy emocji w konfliktowych chwilach, a czasem ze schowaniem swojej dumy do lodówki i przeproszeniem drugiej połówki, choć się uważa, że się nie zawiniło, to nie będzie źle.
Staż małżeński może nie jest jakiś porażający (w tym roku 5 lat), ale wiem co mówię. No i trochę się jednak zmienia, m.in. priorytety różnych spraw, zwłaszcza jak pojawią się "owoce Waszej miłości" ;)
Ja osobiście trzymam się tego, co kiedyś usłyszałem na homilii x.Orzechowskiego u znajomych na ślubie.
Przyjdą różne sytuacje, miłe, wspaniałe, niezapomniane, ale i trudne, przykre i skomplikowane, a czasem dramatyczne, których po ludzku nie da się rozwiązać.
Dlatego właśnie na końcu przysięgi ślubnej jest: "Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci".
To jest mój "secret weapon" i moja brzytwa w razie powodzi. :)
A ja już z kobietę jestem 8 lat :D jeszcze nie mamy ślubu, ale skoro do dziś nic nie pękło to chyba o czymś świadczy (że ma anielską cierpliwość do mnie :D )
pigu ty sie tu nie ukrywaj, tylko zapodaj focie swej wybranki :D
Moje gratulacje :parrrty:
A planujecie prosiaczki? XD
Ja póki co "lekko podziębiony" - zaręczyłem się ostatnio :D
moje gratulacje :D
a planujesz bobrzątka?? XD
Nu ba :D
Ale jeszcze nie teraz XP
Cytat: Voice1980 w 27 Sierpień 2009, 11:28
Gratuluję Pigu. Trzymam kciuki...ja mam ślub za ...2 dni 8).... :fright:
Dostaniesz odemnie szyszke - obezpieczysz i zasalutujesz... abys nie cierpiał...
Rozumiem, że to ta szyszka, która tobie nie wybuchła? XD... będzie dobrze, wszystko dla ludzi :)
A ja powiem jedno"Czasem słońce,Czasem deszcz" ale na 97% jest extra staż? 13 lat XD
Nie miałem wokół siebie szczerych znajomych co by mi handgranate dali w prezencie... Teraz uswiadomiłem sobie po 5 latach ze ... po slubie jestes sadomaso. Musisz słuchac tego skrzeku, nie mozesz jebnac drzwiami i sobie wyjsc albo powiedziec sajonara koniec tego dobrego juz mi sie znudziłas yyy wypier... jak na drodze stoi dziecko. Jeszcze sie zachłysniesz tym miodem... jak zacznie brakowac pieniedzy a dupy przyzwyczaiły sie do luksusu...
No to ja się wypowiem. Obliguje mnie do tego poważny, bo czteromiesięczny staż małżeński.
Więc, nic się nie martw bo nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być jeszcze gorzej, a ja mam całkiem dobrze zwłaszcza dlatego, że póki co jestem na utrzymaniu żony. :) Także twórz tę podstawową komórkę społeczną a jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości to posłuchaj sobie piosenki Kukiza i Piersi - Małżeństwo na wieczność ślubowane.
A wiecie co ostatnio odkryłem. Wyprzedaże w najdroższych galeriach w Łodzi są przez cały rok i jak żona kupi koszulkę bawełnianą za 300 zł to to i tak jest świetna okazja bo tam wyżej jest przekreślona cena 550 zł. Więc, naprawdę nie ma się co denerwować nawet jeśli zaoszczędzone na tej transakcji pieniądze pójdą na kostkę mydła do twarzy (to też jest świetny zakup bo to mydło do twarzy starcza żonie na pół roku).
Dopiero z wiekiem dochodzi się do oczywistych wniosków, że kochanka jest tańsza od żony, a sponsorowana studentka tańsza od każdej z nich. No i młodsza.
a ja się właśnie zaręczyłem :D
Serdeczne wyrazy współczucia. Niech mottem będzie cytat z filmu - "czy jesteś jeszcze z żoną?"
XD
Cytat: Troll81 w 27 Wrzesień 2009, 22:51
a ja się właśnie zaręczyłem :D
:attack:
:parrrty:
Cytat: Troll81 w 27 Wrzesień 2009, 22:51
a ja się właśnie zaręczyłem :D
Wielkie gratulacje Trollu!!!!! :parrrty:
Cytat: Troll81 w 27 Wrzesień 2009, 22:51
a ja się właśnie zaręczyłem :D
GRATULACJE!!!
:parrrty: :parrrty: :parrrty:
Serdeczne Gratulacje!!!
Jeśli Ona przez osiem lat czekała to masz narzeczoną o anielskiej cierpliwości. :)
Grratki Trolliku - kiedy realizacja?
tak z pół roku....
Wrzuć fotki swojej połowicy :D
hoho ja celuję z realizacją na wiosnę 2011 %)
wrzucasz czy się wstydzisz? %)
nie wrzucam niczyich fotek bez zgody, nie mam ochoty o zgodę pytać - nie jest rzeczą by się chwalić XP
I tak są na naszej-klasie
Cytat: Pigu w 07 Październik 2009, 17:20
hoho ja celuję z realizacją na wiosnę 2011 %)
i jak z realizacją?
a tak a propo tego tematu - wreszcie zdecydowałem się oświadczyć mojej połowicy - realizacja pomysłu już w przyszłym tygodniu w dniu jej urodzin (taki prezent jej wymyśliłem), więc teraz w sobotę wybieram się na zakup pierścionka z wymarzonego białego złota :)
ależ się wszyscy legalizują |-?
:)
realizacja wkrótce - 30.04.2011
Cytat: Pigu w 03 Marzec 2011, 22:41
realizacja wkrótce - 30.04.2011
Muszę pamiętać, żeby w tym czasie jakieś :parrrty: zrobić za Was :)
@ Pigu jak widzę to u mnie będzie ten sam dzień :)
hmmmmm czujemy się zaproszeni :D
Czy jest ktoś z okolic tomaszowa lubelskiego? :)
Cytat: simonic w 04 Marzec 2011, 12:51
@ Pigu jak widzę to u mnie będzie ten sam dzień :)
:parrrty:
Ja też kwiecień, ale 1 :)
piekna data :D żeby zaśmiać się urzednikowi z USC prosto w twarz i zawołać prima aprilis po czym uciec :D a następnie znów zawołać prima aprilis i wrócić :D jak już goście na slubie zdołaja pozbierać szczęki z ziemi :D
Cytat: kret w 03 Marzec 2011, 22:31
ależ się wszyscy legalizują |-?
:)
hi, hi - to tak jak z Widowsami
- musisz być szczęśliwy :)
- muszę...
Ha to i Ja odświerzę temat. Sam na dosyć trochę zniknąłem z życia tego forum i wcześniej nie wpadłem na ten topik. Ja obrączkowanie zaliczyłem na krótko przed założeniem tego topiku bo 01.08.2009r. Póki co nie żałuję - choć czasami łatwo nie jest, ale poza kierownicą samochodu jestem raczej cierpliwy, spokojny (by nie powiedzieć flegmatyczny) i dość bezkonfliktowy - więc myślę, że dam radę i dalszych wspólnych latek się nie boję.
Także gratuluję kolegom zaręczyn jak i przede wszystkim zaślubin.
BTW. Ja ze swoją wybranką znałem się przed ślubem jakieś ponad 10 lat z czego 8 z nich można skategoryzować jako związek. Potem w okolicach marca 2008 roku były zaręczyny - więc od tego czasu przez prawie półtora roku to było już pełną gębą narzeczeństwo. Także łącznie moja wybranka do "Tego" dnia wytrzymała ze mną prawie 10 lat! -To dopiero jest cierpliwość!