Pytanie:
Czy na kompie z WinXP, który sobie stoi gdzieś, do niczego innego nie używany, tylko do młócenia w BOINC'u opłaca się istalować te wszelkie aktualizacje poprawki itd?
Ostatnio jak stawiałem kompa, to pobrało mi coś koło 100 (słownie: stu!! ) różnego rodzaju aktualizacji poprawek itd.
Postawiłem potem innego kompa, bez żadnych aktualizacji i niby też działa :)
Może się ktoś wypowiedzieć ? ???
Jak nikt na nim nic nie robi a tylko miele BOINC to w sumie większość poprawek możesz sobie darować....
Pod warunkiem, że jest bardzo dobrze odcięty od świata, bo Ci boty przemielą tą stację w 5 sekund. Upewnij się, że windowsowy firewall jest włączony. Upewnij się, że coś jeszcze odcina dostęp do portów 139,445 tego komputera, np. komp stoi za NATem, albo ISP wycina ruch do tych portów (np. neostrada tak robi). Jak powgrywasz te wszystkie łaty bezpieczeństwa, to może wytrwa chwilę dłużej, jeśli stacja nie będzie porządnie odcięta od świata.
Ja bym zalecał instalować. Skoro jest podłączony do BOINC, to jest podłączony do sieci. A nie wiadomo, jakimi metodami może dobrać się do niego ustrojstwo. Zainstalowanie dużo nie kosztuje, a zwiększa szansę, że komp będzie robił tylko to, czego od niego oczekujesz. :)
Popieram wypowiedz Arthusp. Wiele nie stracisz jak zainstalujesz, a na pewno zyskasz na stabilnosci i bezpieczenstwie.
o ile się nie mylę, to ten komp stoi za 2ma NATami :)
Póki co to testuje jeden i drugi i oba działają w porządku (jakiś tydzień :) )
Zainstaluj mu bierwszego lepszego port blokera najprostrzego i wytnij wszystkie porty nie uzywane przez BOINC. i masz spokój....
Poprawki z netem i jego ochroną mogą się przydać. Reszta jest nieistotna.