eh, w totka zacznę inwestować:
http://www.allegro.pl/item1107537557_elektrownia_wodna_mlyn.html (http://www.allegro.pl/item1107537557_elektrownia_wodna_mlyn.html)
30kW <- to daje 25kW w realu czyli 20 kompów po 1kW każdy :) Taka mini serwerownia + centrum stow. B@P
no i jest pierwszy wydatek stoważyszenia B@P - można dotacje z unii na ekologie itd itp ;p
taaaaaaaaa
no wiesz 1mln to raczej zapomnij że dostaniesz, ale...
Czy sto teoretycznie (myślę na głos)...
Jakby znaleźć jakiś budynek z kołem młyńskim i rzeką, która nie wysycha ;)
To teoretycznie można by się pokusić o dotacje z UE i pewnie z różnych innych źródeł na sprzęt i adaptacje budynku na MEW (małą elektrownie wodną).
Jest to teoretycznie możliwe.
Zakładając, że znalazł by się taki budynek, z dobrą rzeką i dobrym kołem młyńskim to jest to kwestia ok.200-250tyś żeby postawić MEW [do tego oczywiście trzeba dodać budynek b.a taka kasa jest teoretycznie do zebrania zarówno od ministerstw, firm jak i UE <- a na pewno szybciej niż mln], a potem teoretycznie ok.1-2tyś/mies za utrzymanie + ewentualne naprawy <- uważacie że to dużo?
Za mini serwerownie 20kW czyli np.; 20 kompów po 1kW każdy <- wychodzi 20 x ok.650-700zł/mies = 13500zł/mieś za samą energię elektryczna, tylko na kompy.
Z matematyki miałem 3, ale jeśli odejmę 13500 - 3,5 ( nawet 3,5tyś za konserwacje miesięczną) to wychodzi 10tyś mniej!!!
Ktoś powie, że wiatrowa elektrownia/turbina wyjdzie taniej <- jasne, że tak <- ale dajcie mi tyle wiatru, że to chodziło na obrotach 24h/d przez cały rok.
jedna wada, produkujac prad musisz go sprzedac....
Cytat: goofyx w 10 Lipiec 2010, 10:46
20 kompów po 1kW każdy <- wychodzi 20 x ok.650-700zł/mies
Oj chyba coś niezbyt - 1 kW to ok. 700 zł / miesiąc?
Cytat: goofyx w 10 Lipiec 2010, 10:46
no wiesz 1mln to raczej zapomnij że dostaniesz, ale...
Czy sto teoretycznie (myślę na głos)...
Jakby znaleźć jakiś budynek z kołem młyńskim i rzeką, która nie wysycha ;)
W moich okolicach są dwa czynne młyny na rzece i co najmniej 5 nieczynnych, zrujnowanych w czasie wojny lub rozszabrowanych tuż po.
Przynajmniej jeden młyn - jeśli nie oba - działa na zasadzie prądnicy wytwarzającej prąd i napędzającej silniki elektryczne. W czasie kiedy jeszcze nie było masowej plagi złomiarzy, spalone silniki stały sobie pod wiatą na powietrzu - najmniejszy miał 8kW, największy 20.
Problem niestety taki, że na mniejszych rzekach, żeby generować sporo mocy, potrzeba w nocy wodę spiętrzać i w dzień używać.
Zapewne zadziała też spiętrzenie i wykorzystanie spadku/ciśnienia z samego jazu, ale to już na 100% dużo mniejsza wydajność.
Sądzę, że do uruchomienia takiej mini-elektrowni konieczny jest teren który jest przeznaczony na zalewanie przy spiętrzaniu wody - być może właśnie po starym młynie. Te tereny nie wysychają do końca już nigdy, po dawnych młyńskich stawach zostają bagna, stąd pewnie nawet władze lokalne byłyby zainteresowane wykorzystaniem tego.
Sam budynek to przecież praktycznie szopa, można samemu postawić w 3 tygodnie. Kwestia tylko instalacji z kołem i ewentualnej odbudowy jazu, to na pewno ogromne koszty.
Założe się, że takich opuszczonych młynów w polsce są setki, jeśli nie tysiące. Pewnie na każdej rzece o rozsądnym przepływie wody jakieś się znajdą.
To taniej chyba wyjdzie turbina wiatrowa 30 kW
No nie wiem. Dobry wiatraczek (nie licząc masztu) to nawet 50k.
Cytat: sesef w 10 Lipiec 2010, 12:40
To taniej chyba wyjdzie turbina wiatrowa 30 kW
Ale zeby taka tuebina chodzila i dawala te 30 kW to potrzebujesz non stop wiatru ok.6-8m/sek zalezy od parametrow danej turbiny.
Cytat: Rysiu w 10 Lipiec 2010, 12:06
Cytat: goofyx w 10 Lipiec 2010, 10:46
20 kompów po 1kW każdy <- wychodzi 20 x ok.650-700zł/mies
Oj chyba coś niezbyt - 1 kW to ok. 700 zł / miesiąc?
Dlaczego?
W ktoryms watku robilem stosowne obliczenia dla kompa chyba 1,5kW i wychodzilo cos 900zl chyba.
Moge sie mylic ale to i tak nasz glowny wrog.
Cytat: TJM w 10 Lipiec 2010, 12:28
Cytat: goofyx w 10 Lipiec 2010, 10:46
no wiesz 1mln to raczej zapomnij że dostaniesz, ale...
Czy sto teoretycznie (myślę na głos)...
Jakby znaleźć jakiś budynek z kołem młyńskim i rzeką, która nie wysycha ;)
W moich okolicach są dwa czynne młyny na rzece i co najmniej 5 nieczynnych, zrujnowanych w czasie wojny lub rozszabrowanych tuż po.
Przynajmniej jeden młyn - jeśli nie oba - działa na zasadzie prądnicy wytwarzającej prąd i napędzającej silniki elektryczne. W czasie kiedy jeszcze nie było masowej plagi złomiarzy, spalone silniki stały sobie pod wiatą na powietrzu - najmniejszy miał 8kW, największy 20.
Problem niestety taki, że na mniejszych rzekach, żeby generować sporo mocy, potrzeba w nocy wodę spiętrzać i w dzień używać.
Zapewne zadziała też spiętrzenie i wykorzystanie spadku/ciśnienia z samego jazu, ale to już na 100% dużo mniejsza wydajność.
Sądzę, że do uruchomienia takiej mini-elektrowni konieczny jest teren który jest przeznaczony na zalewanie przy spiętrzaniu wody - być może właśnie po starym młynie. Te tereny nie wysychają do końca już nigdy, po dawnych młyńskich stawach zostają bagna, stąd pewnie nawet władze lokalne byłyby zainteresowane wykorzystaniem tego.
Sam budynek to przecież praktycznie szopa, można samemu postawić w 3 tygodnie. Kwestia tylko instalacji z kołem i ewentualnej odbudowy jazu, to na pewno ogromne koszty.
Założe się, że takich opuszczonych młynów w polsce są setki, jeśli nie tysiące. Pewnie na każdej rzece o rozsądnym przepływie wody jakieś się znajdą.
Tez chcialbym miec taki mlynek i tereny w moich okolicach.
Ps.: nie ma obowiazku sprzedarzy takiej energii jesli zurzywasz ja na wlasne potrzeby.
To tylko zobaczcie ile będzie trwać dostanie pozwolenia na użytkwanie takiego młyna.....
pradu nie musisz sprzedawać. Ale jesli chcesz sprzedac to tylko zakładowi energetycznemu (sąsiadowi nie wolno)
Cytat: Troll81 w 12 Lipiec 2010, 09:29
To tylko zobaczcie ile będzie trwać dostanie pozwolenia na użytkwanie takiego młyna.....
pradu nie musisz sprzedawać. Ale jesli chcesz sprzedac to tylko zakładowi energetycznemu (sąsiadowi nie wolno)
1. hmm, dużo zależy od gminy na którym stoi młyn <- jeśli jest przychylna i zadowolona to zrobi co trzeba. Czasami wystarczy jeden telefon Pani X z Gminy Y gdzie trzeba i masz papiery "od ręki"
2. wiem, sobie możesz zostawić, sąsiadowi nie możesz sprzedawać <- teoretycznie. Można wykupywać certyfikaty prądowe i wtedy możesz <- chyba tak to czytałem
Teoretycznie to gmina ma g do powiedzenia jesli chodzi o spiętrzanie wody. Jak spiętrzasz cokolwiek powyżej 1m wysokości to już cię czeka wizyta w urzedach gospodarki wodnej a potem w koło macieju....
Cytat: Troll81 w 12 Lipiec 2010, 09:41
Teoretycznie to gmina ma g do powiedzenia jesli chodzi o spiętrzanie wody. Jak spiętrzasz cokolwiek powyżej 1m wysokości to już cię czeka wizyta w urzedach gospodarki wodnej a potem w koło macieju....
Nie no ok.
Ale z tym g do powiedzenia to bez przesady ;)
Jak chcą pomóc to to zrobią w gminie.
W praktyce, prądu wytworzonego nie można używać, trzeba go sprzedać i kupić, oczywiście po wyższej cenie, buahahaha.
MOżesz uzywac wytworzonego przez siebie prądu. Przykład - alternator w aucie, generatory spalinowe w szpitalach itp. NIe możesz natomiast bezpośrednio pradu sprzedać. Jesli masz nadmiary prądu i chcesz na tym zarobić to musisz sprzedać prąd do elektrowni. Nie możesz sąsiadowi...
No to życzę powodzenia, postaw auto pod domem na gazie albo załóż szpital na jedno łóżko.
Cytat: pszyklejony w 12 Lipiec 2010, 11:21
No to życzę powodzenia, postaw auto pod domem na gazie albo załóż szpital na jedno łóżko.
1. Co do auta to był czysto teoretyczny przykład
2. Nikt nie chce szpitala zakładać
Chodzi o to że pomysł na przepis by każdy wyprodukowany prąd musiał byc sprzedany był bzdura legislacyjną. już dawno się z tego wycofano. Dlatego możesz sobie na domu założyć ogniwa słoneczne mieć agregat w domu. I oczywiście po załatwieniu odpowiednich pozwoleń postawić sobie wiatrak albo MEW. Problem polega własnie na tych pozowleniach. Bo jak juz postawisz elektrownię 30KW to chciałbyś aby znaczna część tego pradu nie szła w gwizdek. No i tu jest zonk. Bo nie możesz sprzedawać bezpośrednio. Ale Polak potrafi :D
Z wiatrakami jest po prostu przepindolone. Kawałek ode mnie gość założył niewielki wiatrak - w zasadzie to maszt nie wystaje nawet poza obrys budynków, jest to taka demonstracja (gość m.in. wykonuje takie instalacje), wiatrak sprzężony z oświetleniem na słupach. Kiedyś rozmawialiśmy z nim na temat koniecznych papierków - mówił, że gdyby wiedział ile jest czekania, załatwiania i użerania się z urzędasami, nigdy by się w to nie pchał.
Kawał dalej za miastem stoją dwie farmy wiatraków - tam to dopiero było przekichane, z tego co mi wiadomo 'od pomysłu do przemysłu' minęło kilka lat.
Cytat: TJM w 12 Lipiec 2010, 12:11
Z wiatrakami jest po prostu przepindolone. Kawałek ode mnie gość założył niewielki wiatrak - w zasadzie to maszt nie wystaje nawet poza obrys budynków, jest to taka demonstracja (gość m.in. wykonuje takie instalacje), wiatrak sprzężony z oświetleniem na słupach. Kiedyś rozmawialiśmy z nim na temat koniecznych papierków - mówił, że gdyby wiedział ile jest czekania, załatwiania i użerania się z urzędasami, nigdy by się w to nie pchał.
Kawał dalej za miastem stoją dwie farmy wiatraków - tam to dopiero było przekichane, z tego co mi wiadomo 'od pomysłu do przemysłu' minęło kilka lat.
Nikt nie mówi, że idziesz do urzędasa mówisz że chcesz zbudować MEW i on daje ci papierek <- u nas wszystko musi potrwać.
Jak nie jesteś "swój" to może potrwać do śmierci. (Kluska i wielu innych)
Tylko że w moim regionie, w celu postawienia wiatraka należy między innymi mieć świadectwo ornitologów, że nie będzie leżał na trasie przelotu ptaków. To jakaś bzdura bo przecież ptaki latają dużo wyżej, aczkolwiek i tak są prowadzone jakieś obserwacje, które mogą potrwać parę lat.
Wiesz... nie można wylewać dziecka razem z kąpielą. Po prostu gminy powinny mieć takie mapki juz porobione. Tak jak i plany zagospodarowania. Po prostu maja to głęboko w D. Chcesz se wybudowac dom to sam se musisz zrobić plan zagospodarowania i jeszcze zapłacić gminie. I tak to się ciągnie.... Wiem bo mój ojciec chce zrobić mostek nad rowem by umozliwić dojazd do posesji.... A ile z tym papierków. Chodzi o kawał rury betonowej wrzuconej do rowu (by był przepływ) i zasypanej żwirem by mógł przejechać na samochód. Ale rów jest przy drodze powiatowej i trzeba mieć ich zgode i specjalną mapkę (geodezyjna nie wystarczy) która to mapkę trzeba sporządzić (500PLN kosztuje a jest dokładną kopia geodezyjnej, bo przeciez nic nowego sie na niej nie znajdzie) następnie mapkę wraz z "projektem" mostka trzeba złozyć w urzędzie powiatowym gdzie urząd podejmie decyzję na co ma ilestam czasu.
Sama budowa mostka potrwa 20 minut.....
To jest to co już nie raz mówiliśmy <- POLSKA "przyjazne" państwo :)
eh.... takie mamy państwo jaką władze wybraliśmy....
Cytat: Troll81 w 19 Lipiec 2010, 11:56
eh.... takie mamy państwo jaką władze wybraliśmy....
To jest nie zależne od władzy.
Tak po prostu mamy.
Sorx ale to władza definiuje prawo z którego wynikaja przepisy prawa :D
Cytat: Troll81 w 19 Lipiec 2010, 13:55
Sorx ale to władza definiuje prawo z którego wynikaja przepisy prawa :D
Ale myślę, że władza boi się wprowadzać duże zmiany <- nie chce się narażać tej części dla której to byłoby niewygodne.
Ale z drugiej strony, jako Stow. B@P można by pomyśleć nad MEW'ą nawet jeśli to kwestia kilku lat to przecież trzeba mieć plany długo falowe, no nie?
Nie wszystko można załatwić z dnia na dzień i oprócz planów krótkich można ciągnąć te długie.
Najsampierw to my zróbmy choć kilka małych kroczków zanim się na poważnie zajmiemy jakimiś duzymi krokami....
Cytat: Troll81 w 19 Lipiec 2010, 16:01
Najsampierw to my zróbmy choć kilka małych kroczków zanim się na poważnie zajmiemy jakimiś duzymi krokami....
Nie no zgadzam sie. Tylko mowie ze mew jest mozliwa do realizacji - nie mowie ze w tej chwili.
Wiele wody upłynie....
Cytat: Troll81 w 19 Lipiec 2010, 23:09
Wiele wody upłynie....
To trzeba tamę zbudować :D
http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,8127140,Sloneczna_doplata___panstwo_dotuje_energie_ze_slonca.html
Tylko żeby słońce świeciło 24h/d to było by fajnie <- obniża rachunki to fakt :)
Tylko ze kolektory produkują ciepło a nie prąd. Ogniwa fotowoltaiczne już tak rózowo nie wygladaja.....
Cytat: Troll81 w 22 Lipiec 2010, 14:13
Tylko ze kolektory produkują ciepło a nie prąd. Ogniwa fotowoltaiczne już tak rózowo nie wygladaja.....
Wiem <- dlatego MEW jest teoretycznie najtańszy i najbardziej opłacalny.
Unijne dotacje na energie sloneczna na pewno beda rosnac i jesli juz powstanie Stowarzyszenie B@P czego z calego serca zycze, spokojnie mozna sie interesowac takimi rzeczami, ba, mozna szukac gmin ktore oddalyby jakis budynek na serwerownie oparta na energii slonecznej w ramach promocji ekologii.
Cytat: LooZ^ w 04 Sierpień 2010, 14:16
Unijne dotacje na energie sloneczna na pewno beda rosnac i jesli juz powstanie Stowarzyszenie B@P czego z calego serca zycze, spokojnie mozna sie interesowac takimi rzeczami, ba, mozna szukac gmin ktore oddalyby jakis budynek na serwerownie oparta na energii slonecznej w ramach promocji ekologii.
Czysto teoretycznie miałbym taką gminę <- o ile nic się nie zmieni.
Jakies szczegóły poprosimy....
Cytat: Troll81 w 04 Sierpień 2010, 16:43
Jakies szczegóły poprosimy....
Niedługo podam.