Być może tytuł wątku brzmi prześmiewczo ale sprawa jest jak najbardziej poważna.
Są wśród nas kamraci, którzy nie czują się wśród nas tak samo dobrze jak inni. Przyczyny takiego stanu rzeczy są złożone.
Mam nadzieję, że ten wątek pozwoli każdemu napisać, co mu "leży na wątrobie" tak by frustracje nie narastały i nie powodowały, burzliwych odejść, angielskich wyjść i tym podobnych nie służących drużynie aktów.
Pamiętajmy... "Szczerość w naszym klubie to norma!!!"
Dobra, to ja dorzucę do ognia.
Cytat: kotfryc w 27 Wrzesień 2010, 16:37
Chodzi o to, że jeśli w przyszłości ktoś ma się dołożyć do projektu to chce mieć przed sobą klarowne zasady na jakich się to odbywa. Bez klarownych zasad całość jest kółkiem wzajemnej adoracji...
Dla przykładu mogę się dołożyć do projektu, dołożyć się na prąd itd... Ale pytanie, kiedy zostanę uznany za "swojego" i kto na jakich zasadach decyduje kiedy jestem "swój" a kiedy nie... Jeśli chcecie nowych uczestników w grupie to w tej materii musi być jasność...
Zauważ, że piszę "jeśli chcecie", a nie "jeśli chcemy" (znam swoje miejsce ;) )....
Cytat: lolek w 27 Wrzesień 2010, 14:48
Panowie wyluzujcie :parrrty:
@Waldi- postaw się w naszej sytuacji (stary my Cię po prostu nie znamy). A co do pozycji w drużynie na forum jest pełna demokracja i wszyscy jesteśmy sobie równi. Jakoś nie zauważyłem żeby ktoś miał tu dominującą pozycję (były osoby z takimi zapędami, ale to ,,pieśń przeszłości")
Lolek i właśnie o to chodzi. Nie wszyscy są sobie równi, bo w drużynie są osoby które "nie dały się poznać" jak to wcześniej pisałeś...
Gdy Waldi pisał że jeden z komputerów może stać u niego odpowiedź była taka, że jest za "młody" i nie ma zaufania do niego - OK jest to zrozumiałe. Gdy idziesz do banku też nie dostaniesz kredytu na ładne oczy. Ale tam są jasne zasady, tutaj jest wola starszyzny a nowy uczestnik nawet nie wie kto to jest starszyzna a kto nie, jakie warunki ma spełnić i kto to ocenia...
I tu nie chodzi o Waldiego, bo ten jak się wkurzy to se pójdzie i powiecie że się zaangażował i se nagle poszedł. Ale po Waldim będą być może następni którzy będą się angażowali i se pójdą nagle z tych samych powodów... których nadal nie rozumiecie bo patrzycie z perspektywy starszyzny...
Trochę wyciąłem z cytatu, sorry. To i tak tylko jako pretekst dla mojego narzekania.
Ludzie, zrozumcie. To nie jest urząd państwowy, nie ma spisanych reguł "poznania się", nie ma takiej potrzeby i nie będzie. Dajmy na to, że wymyślisz i ustalisz reguły dla stopni wtajemniczenia i co potem? Rozprawa przed sądem czy wg paragrafu takiego, a takiego liczydłowy jest już "poznany"? Bo jak widzę ocena kamratów jest podważana.
BOINC@Poland organizuje różne inicjatywy w celu urozmaicenia liczenia i wzmocnienia drużyny.
Jest projekt miesiąca, w którym bierze udział kilkadziesiąt osób z niemal dwóch tysięcy aktywnych liczydłowych drużyny, ale zapraszamy wszystkich. Jest klub top10, w którym bierze udział kilkanaście osób, ale zapraszamy wszystkich. Jest forum, jest newsletter, jest wiki, itd. Wśród tych pomysłów powstał również sprzęt zespołu zwany "Superkomputer BOINC@Poland", który stworzyło kilkanaście - parędziesiąt osób, ale zapraszamy wszystkich.
P.S. Ciekawy jestem, który ja mam stopień wtajemniczenia? Wodzu lub grupo trzymająca władzę, dajcie mi znać na priva 8)
apohawk dzięki właściwie wyjąłeś mi to wszystko z ust...
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 17:49
BOINC@Poland organizuje różne inicjatywy w celu urozmaicenia liczenia i wzmocnienia drużyny.
Właśnie o tym między innymi mowa, żeby NOWI członkowie czuli się lepiej.
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 17:49
Ludzie, zrozumcie. To nie jest urząd państwowy, nie ma spisanych reguł "poznania się", nie ma takiej potrzeby i nie będzie.
Być może grupa ewoluuje i właśnie zaszła taka potrzeba... Być może jeśli grupa NIE ewoluuje to nie będą się przyłączać nowi członkowie bo będą się w niej czuli źle...
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 17:49
nie ma takiej potrzeby i nie będzie.
A TOBIE kto dał prawo do takich stwierdzeń? Rozumiem, że nawet najbardziej logiczne i spójne argumenty do CIEBIE nie dotrą, bo nie i chu.. - tylko dlatego że jestem nowy... - to jest kwintesencją kółka o którym mowa...
1. Tak długo jak będziesz chciał się izolować i czuć się jak "nowy", to będziesz "nowy". To tylko ty możesz zmienić.
Taka jest reguła w każdej społeczności, że musisz się do tej społeczności dostosować, a potem ją współtworzyć.
2. Tak jak powiedział AiDec, pokaż, że umiesz lepiej. Skoro uważasz, że jest potrzeba, to zrób to lepiej.
3. Prawo do wyrażania mojej opinii na temat zespołu, a także na inne tematy, dał mi Mchl zakładając to forum i zezwalając na rejestrację na nim, za co dzięki mu wielkie. :respect:
Prawo do wyrażania mojej opinii na temat przejrzystości reguł dot. SKB@P, itd. dał mi Pantarhei zakładając ten temat.
Przyjmuję argumenty logiczne i spójne niezależnie od tego, czy pochodzą od "nowego" czy od "starszyzny". Podałem kontrargumenty i oczekuję ich komentarza, tak toczy się dyskusję, a potem decyduje się, co ma sens, a co nie, w szerszej perspektywie.
Insynuację, iż nie jestem zdolny do akceptacji argumentu, ze względu na jego pochodzenie uważam obraźliwe i nie na temat.
Dlatego poproszę logiczne i spójne argumenty na zadany temat.
EDIT
Jeszcze słowo o kołach. Nie miejcie złudzeń, zespoły w BOINC, to nie fabryki, korporacje, ani rządy. To "koła wzajemnej adoracji". Koła takie tworzy się po to, aby lepiej motywować członków do lepszego wykonywania swych ról w łączącym ich hobby. Dzięki temu BOINC toczy się lepiej. "W grupie raźniej".
Poczułem potrzebę zabrania głosu w tym wątku jako jeden z najstarszych stażem na forum (od 17 Październik 2005). Czy jestem ze "starszyzny"? Nie wiem - nikt mnie oficjalnie na to stanowisko nie mianował.
Niestety (mimo szczerych chęci), nie miałem dotąd okazji wypić z żadnym kamratem piwa - żałuję bardzo, bo jest tu co najmniej 30 osób z którymi chętnie bym wypił i to nie jedno i nie dwa :)
Aby zostać "swoim" trzeba (moim zdaniem) zrobić kilka rzeczy: być przez jakiś czas aktywnym na forum, zrobić coś dla drużyny. pomagać kolegom liczydłowym... A ile trzeba tego zrobić? Poniżej w punktach:
1. Być aktywnym na forum przez jakiś czas.
Tu nie ma sztywnych reguł. Już po samym stylu wypowiedzi różnych osób można wiele wywnioskować, czasami także wskazówką są praca czy hobby kamrata spoza świata BOINC - przykład Cyfrona, który "został zaakceptowany" przez grupę bardzo szybko... Innym może to zająć znacznie więcej czasu.
2. Zrobić coś dla drużyny.
Tutaj sprawa jest prostsza. Jest wiele akcji, w których można się wykazać: tłumaczenia, newsy, wiki, ulotki, tapety dla drużynowych maszyn, organizacja zlotu...
3. Pomaganie innym.
Wiadomo, nie każdy ma wiedzę użyteczną w naszej grupie, dlatego ten punkt może być trudniejszy do zrealizowania, ale przecież nawet wskazanie drogi (nie rozwiązania) może być bardzo pomocne...
Na koniec chciałbym się odnieść do wątku sformalizowania przynależności do "starszyzny", czy też "grupy trzymającej władzę" (TKM). Jestem temu przeciwny z bardzo prostego powodu. Otóż taka formalizacja rzadko kiedy działa dobrze - mielibyśmy kogoś skreślać, bo jest za młody? A może "bo mu brakuje postów"?
Przepraszam za przydługawy wywód, ale odczułem potrzebę przedstawienia swojego (i myślę, że nie tylko) zdania na w/w tematy :)
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 18:23
Insynuację, iż nie jestem zdolny do akceptacji argumentu, ze względu na jego pochodzenie uważam obraźliwe i nie na temat.
Tia... ale masz prawo do wyrażania opinii w imieniu całego forum... jeśli dobrze rozumiem:
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 17:49nie ma takiej potrzeby i nie będzie.
...................
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 17:49
Bo jak widzę ocena kamratów jest podważana.
W takim razie prosto się zapytam, kto jest "kamratem" a kto nie?
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 18:23
2. Tak jak powiedział AiDec, pokaż, że umiesz lepiej. Skoro uważasz, że jest potrzeba, to zrób to lepiej.
Dobra wyślij mi SKB@P, a ja pokażę że potrafię :fright: kółko zamknięte znaczy się ?? :D
krzyszp - tytuł wątka brzmi "Dobre Samopoczucie dla każdego..." i wyobraź sobie że jeśli byłbym na tym forum od 5 lat to by znaczyło że się tutaj czuje dobrze. Ale ja jestem od paru miesięcy i czuję się źle... i na pewno do 5 lat nie dotrwam... I wyobraź sobie, że to co właśnie robię jest swego rodzaju wkładem w rozwój drużyny. Ponieważ piszę szczerze co mi leży na wątrobie...
Skoro w stosunku do mnie i paru innych osób panuje zasada ograniczonego zaufania chcę wiedzieć jakie są jej kryteria... Jeśli twój komp będzie chodził tyle i tyle czasu zdobędziesz tyle i tyle punktów, zapłacisz tyle i tyle za prąd itd... Jak będę harował dla zespołu następne 3 miesiące, skąd mam pewność, że zostanę zaakceptowany jako "swój"?
Np; chcecie mieć gwarancję że komputerom nic się nie stanie, że ktoś będzie się o nie troszczył i to jest OK
Ja chcę mieć gwarancję, że jeśli będę się udzielał dla grupy to będę traktowany na równi z resztą... ot co... - czy to nie jest zrozumiałe?
I podkreślam, piszę z perspektywy osoby NOWEJ...
Jako, że spostrzegam, że jestem podawany jako przykład, to sądzę, że mam prawo wypowiedzenia się.
Cytat: kotfryc w 27 Wrzesień 2010, 19:22
Dobra wyślij mi SKB@P, a ja pokażę że potrafię :fright: kółko zamknięte znaczy się ?? :D
Dlaczego od razu pijesz do SKB@P? Dlaczego tak Ciebie boli, że nie Ty go masz, że akurat Tobie (bądź innym) nie zaufano tak jak mnie.
Chciałem zauważyć (tak jak zostało to już napisane na forum, chyba nawet w tym wątku) - nie ma sztywnych reguł kiedy stajesz się wyjadaczem, a kiedy nie (kamratem jestes od początku - jestem przekonany, że w Twojej wizytówce witano Ciebie jako kamrata).
Sądzę też, że nie ma sensu takich rzeczy ustalać, że np powyżej takiego pułapu punktowego będziesz mógł się zajmować SKB@P.
Zawsze trzeba zacząć od mniejszych rzeczy - ja pisałem niusy na naszą wiki - pomimo wielu apeli nikt chyba poza mną i Trolem tego nie robi.
Są kampanie ulotkowe/promocyjne, niektórzy chcieli i zaczynali robic (nie wiem na czym stoi sprawa) akcję wymiany banerów i sprawa też ucichła - można ją pociągnąć.
Organizowanie spotkań w swojej okolicy - jak zostało hucznie powiedziane - "zorganizowałem" zlot w Krk.
Co do liczenia/wydatków na prąd - myślę, że nie jestem jakoś specjalnie wyróżniający się z innych, ale jednak spędzam na forum dziennie kilka godzin i gdzie mogę pomagam. Na pewno nie od początku marzyłem o opiece na SKB@P - ba - na początku to przeszło mi przez myśl, ale nawet nie próbowałem mówić, że mogę się tym zająć, bo wiem, ze będąc 2miesiące na forum, to bym się nawet nie wygłupiał)
A odnośnie jeszcze tego "rozdawania" SKB@P - myślę, że mogę powiedzieć to za większość (żeby potem nie było, że mówię za wszystkich) - ale sądzę, że nie chcemy eksperymentować i dawać "nowym" SKB@P bo może 10ciu byłoby ok i by się nim zajęli lepiej niż niejeden z nas, ale będzie 1en taki, który go weźmie, zniknie a ponad rok zbierania, wiele godzin pracy/wyboru sprzętu pójdzie na marne...
Przepraszam, Cyfron pisał wtedy gdy ja i był szybszy :)
Moja wypowiedź to odpowiedź dla kotfryc
Ależ ja doskonale rozumiem, co masz na myśli!
Zauważ, że nikt nikogo jeszcze nie "objechał" za wyrażanie opinii na temat np. projektów liczonych przez SKB@P niezależnie, czy dana osoba wpłacała pieniądze, czy nie. Wg mnie wszyscy członkowie mają prawo współdecydować o maszynach...
Na temat Twojego samopoczucia w zasadzie nie powinienem się wypowiadać, Ty wiesz lepiej, jak się tutaj czujesz, a że źle? Przykro mi...
Zauważ, że (z tego, co zauważyłem) problem pojawił się w kwestii zaufania do kolegów (powierzanie sprzętu). To istotnie jest problem. Może faktycznie trzeba wypracować (ale tylko w tym względzie) jakąś metodę weryfikacji?
Problemem (już dostrzeżonym przez ogół) jest liczebność drużyny i jej specyfika - właśnie to, że koledzy przychodzą i odchodzą powoduje problem z wybraniem "zarządu" i osób odpowiedzialnych za (np.) sprzęt. Aby daleko nie szukać, wystarczy jeśli przejrzysz chronologię postów kogokolwiek z grupy zarejestrowanych od 4-5 lat. Częstotliwość postów jest falowa, co nie jest raczej brakiem zainteresowania, ale koniecznością poświęcenia uwagi innym sprawom - szkole, pracy, rodzinie. To powoduje, że mimo długiego stażu, tacy ludzie nie mogą "pełnić roli przewodniej". Tutaj jest miejsce dla Ciebie i innych osób z krótkim stażem, ale świeżymi siłami i właśnie dzięki Twoim i innych pomysłom B@P kręci się dalej, a nie "zamarzło".
Jeszcze raz proszę - zauważ, że nikt nikogo nie "gasi" za wyjście z jakimś pomysłem, a osobami nadającymi ton tej drużyny są osoby zaakceptowane przez innych - bynajmniej nie oznacza to, że są zaakceptowani i "dopuszczani" przez "starszyznę".
Jeszcze tylko jedna uwaga. Mimo, że jestem tutaj tak długo, nigdy nie myślałem o sobie jako o kimś "z władzy" drużyny, a dopiero zaproszenie do grupy szybkiego reagowania uświadomiło mi, że ktoś zwrócił jakąkolwiek uwagę na moją osobę. Nigdy też nie starałem się przeforsowywać swoich idei na siłę - tutaj to po prostu nie działa. Jeśli swoimi wypowiedziami zwrócisz swoją uwagę to ktoś, prędzej czy później, to doceni. Tylko w ten sposób można zaistnieć (w sensie pozytywnym) na tym forum - i bardzo mnie to cieszy.
Kotfryc. Gwarancji, że wszyscy będą cię "lubić" :) mieć nie będziesz bo to jest , jak w każdej dziedzinie życia, niemożliwe z przyczyn, których nie muszę Ci tłumaczyć.
Sprawa na tym forum wygląda dokładnie tak samo jak w każdej inne społeczności. Niektórzy mają charyzmę (lub sa dobrymi oszustami) i obdarza się ich zaufaniem błyskawicznie, inni mimo swoich szczerych intencji pracują na szacunek latami z marnym skutkiem. Ale najczęściej każdy z odrobiną cierpliwości i pokory nabywa zaufanie i szacunek reszty. Mam wrażenie, że ty jesteś trochę w gorącej wodzie company. ;)
Ale i tak cię lubię - odpowiedziałeś na moje pytanie o antywira... :)
Poza tym, przecież ty także nie masz w życiu ścisłych kryteriów które mówią ci od którego momentu komuś możesz zaufać. A z drugiej strony kazdy ma w sobie swoisty barometr, który mówi mu na ile w danej grupie może sobie pozwolić i jaki stopień... zażyłości (?) łączy go z grupą.
Trollu może trochę bezdusznie napisał, że SKB@P należy powierzyć zaufanym userom, ale nie można mu odmówić racji.
Jeszcze jedno. Żaden nowy kamrat nie jest objęty zasadą ograniczanego zaufania, a wręcz jest obdarzony kredytem zaufania. Inna sprawa, że są wśród nas osoby o większym autorytecie i dysponujące większym zaufaniem. To nie wada, a wielka zaleta forum. :parrrty:
Odniosę się do tego, co było pisane wprost do mnie lub mnie drażni ;)
Cytat: kotfryc w 27 Wrzesień 2010, 19:22
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 18:23
Insynuację, iż nie jestem zdolny do akceptacji argumentu, ze względu na jego pochodzenie uważam obraźliwe i nie na temat.
Tia... ale masz prawo do wyrażania opinii w imieniu całego forum... jeśli dobrze rozumiem:
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 17:49nie ma takiej potrzeby i nie będzie.
Czy za każdym razem muszę pisać "moim prywatnym zdaniem"? Forum jest od tego, aby wyrażać swoje zdanie. Jeśli ktoś wyraża się w imieniu kogoś innego lub grupy osób to explicite pisze w czyim imieniu mówi. Jak nie pisze w czyim imieniu, to znaczy. że implicite pisze w swoim imieniu. Przyswój to sobie, to ci wiele w życiu pomoże.
Komentując twoje pytanie o prawie do pisania użyłem słów "prawo do wyrażania mojej opinii".
Cytat
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 17:49
Bo jak widzę ocena kamratów jest podważana.
W takim razie prosto się zapytam, kto jest "kamratem" a kto nie?
Każdy członek zespołu jest "kamratem", czyli członkiem zespołu. Sformułowanie "kamrat" jest tylko częścią pirackiego slangu, który po części został przyjęty na forum.
Cytat
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 18:23
2. Tak jak powiedział AiDec, pokaż, że umiesz lepiej. Skoro uważasz, że jest potrzeba, to zrób to lepiej.
Dobra wyślij mi SKB@P, a ja pokażę że potrafię :fright: kółko zamknięte znaczy się ?? :D
Pokaż, że masz lokalizację na to i umiejętności do konserwacji sprzętu i zapewniania stabilnej pracy. Cyfron pisał, o kącie na uczelni, a umiejętności AiDeca są powszechnie na forum znane, udokumentowane wieloma wątkami na forum.
Póki co, pokazałeś w tym temacie tylko i wyłącznie postawę roszczeniową.
Cytat
I podkreślam, piszę z perspektywy osoby NOWEJ...
Jaki "nowy"? Jesteś tu półtora miesiąca. Są tylko starsi i nowsi, zawsze byli i zawsze będą. Albo przestawisz sobie nastawienie w głowie z "nowy" na "członek zespołu", albo nawet za 50 lat będziesz się czuł jak "nowy".
Tak na wszelki wypadek - Koledzy i Koleżanki piszcie co chcecie, ale tak aby nazajutrz się tego nie wstydzić a dzisiaj nikogo nie obrazić.
Bo sprawa wspólna.
Ja pamiętam jak było ze mną gdy ja byłem "nowy" a Mchl, AL, krzyszp, KrzychuP, matti_tm itd. byli "starzy". Zacząłem szybko pisać newsy, zgłaszałem błędy w artach itp, Mchl ogłosił rekrutację na Newsmanów. Szczęśliwie zostałem wybrany. Potem zacząłem organizować BOINCopedię (pamiętacie to ? :P ) a Bober FAQ. Stworzyliśmy Wiki. Potem zostałem moderatorem. Nie piszę tego po to żeby się chwalić co ja to nie zrobiłem, ale po to żeby pokazać że można to zrobić będąc nowym. Ja robię to co umiem. Moderuję, tłumaczę i czasami piszę newsy. Może ktoś to docenia. Ja natomiast nie znam się na sprzęcie, optymalizacjach, modyfikacjach i co tam jeszcze i szanuję i podziwiam tych którzy to potrafią. Każdy coś potrafi. Trzeba się odnaleźć.
Kiedyś też byli nowi i starzy. Ludzie przychodzą i odchodzą. Naprawdę jest dużo do roboty, i jeśli ktoś chce się "wybić" to każdy znajdzie coś dla siebie.
A ja się nie czuję jako starszyzna, wiecznie młody ;D
A tak w ogóle to kogo uważanie za starszyznę ?
Cytat: apohawk w 27 Wrzesień 2010, 20:16
Póki co, pokazałeś w tym temacie tylko i wyłącznie postawę roszczeniową.
apohawk Gdzie dokładnie?
................................
Cytat: Cyfron w 27 Wrzesień 2010, 19:37
Cytat: kotfryc w 27 Wrzesień 2010, 19:22
Dobra wyślij mi SKB@P, a ja pokażę że potrafię :fright: kółko zamknięte znaczy się ?? :D
Dlaczego od razu pijesz do SKB@P? Dlaczego tak Ciebie boli, że nie Ty go masz, że akurat Tobie (bądź innym) nie zaufano tak jak mnie.
Nie piję do nikogo, ani do niczego, to był tylko przykład na
głupią argumentację. %)
Ja też Ci w pewien sposób zaufałem przekazując maszynę Trollowi, który zobowiązał się do przesunięcia w zamian jakiejś maszyny na konto SKB@P ... patrz tutaj (http://www.boincatpoland.org/smf/laptopy/naprawa-acer-aspire-one/). :arrr: LOL
...........................
krzyszp i
Pantarhei dzięki za dobre słowo i za to że
czytacie ze zrozumieniem.Cytat: Pantarhei w 27 Wrzesień 2010, 19:49
Mam wrażenie, że ty jesteś trochę w gorącej wodzie company. ;)
I tak i nie... ;D
Czasem jak ktoś w moim odczuciu wypisuje za dużo bzdur, albo jest zbyt bezduszny ;) może mnie lekko ponieść.
Z drugiej strony jak pisałem zajmuję się od dłuższego czasu pozycjonowaniem, gdzie często trzeba pracować miesiącami, latami żeby zobaczyć jakiś efekt... jeśli ktoś nie wierzy niech spojrzy tutaj (http://www.forum.optymalizacja.com/index.php?showuser=8027).
Dobra, a teraz dlaczego ciągle drążę temat z innej strony, może kogoś olśni...
No więc mam wolnego kompa którego z chęcią bym przekazał n szczytny cel :) czyli np na SKB@P. Problem leży w tym, że mieszkam tu gdzie mieszkam, a Cyfron tam gdzie on mieszka itd ... Przez Szczecin gdzie jest Waldi jadę od czasu do czasu i mógłbym tam wstawić kompa
bez dodatkowych kosztów, natomiast do Cyfrona mam kawał drogi... Więc pomyślałem, że przekażę kompa oficjalnie na SKB@P i fizycznie podrzucę do Waldiego z którym już właściwie to uzgodniłem...
I tu się sprawa komplikuje, bo zanim wyszedłem oficjalnie z inicjatywą "kamraci" uznali, że Waldi jest bebe i nie dali mu żadnej możliwości pokazania, że ma dobre chęci...
Ba... piszę że jest z tym problem... ale widzę że jest grupa która uważa że problemu nie ma... więc mam odczucie że jestem "zlewany" jako nowy uczestnik i się źle czuję, ba dowiaduję się że reprezentuję postawę roszczeniową itd...
Z tego co rozumiem Troll ma przekazać dodatkowe maszyny Cyfronowi, nie wszystkie pewnie są z wyższej półki i nie wszystkie pewnie kosztowały majątek... Także wydaje mi się, że jeśli facet się oferuje, ma firmę co można łatwo sprawdzić w KRS podaje swoje dane osobiste to czemu mu nie dać szansy...Bo, tutaj jest miejsce na Stowarzyszenie, które może z takim petentem podpisać umowę ... jeśli mu nie ufacie...
Tak czy inaczej jeśli Waldi się nie wycofa to ta maszyna jedzie do niego, najwyżej nie będzie liczyć na konto SKB@P ... ot co... a ja wtedy poproszę o stworzenie nowego działu na forum supcio2 ;) THE END :parrrty:
PS
Jeszcze jedno odnośnie przekazania kompa. Robię to tylko w 99,9% bezinterosownie, ten jeden procent to to że chcę go nadal używać ale w innym celu niż BOINC. Chodzi o personalizację wyników w wyszukiwarkach. Wujek Google stwierdził w pewnym momencie że będzie dostarczał różne wyniki w zależności od IP itd... Także chciałem żeby ten komputer stanowił również narzędzie w mojej innej "pracy"... czyli służył do sprawdzania wyników wyszukiwania... Jest to dla mnie dodatkową motywacją, żeby tego kompa gdzieś tam wstawić, ale z aktualną zasadą ograniczonego zaufania to się mija z celem...
Cytat: kotfryc w 27 Wrzesień 2010, 22:04
PS
Jeszcze jedno odnośnie przekazania kompa. Robię to tylko w 99,9% bezinterosownie, ten jeden procent to to że chcę go nadal używać ale w innym celu niż BOINC. Chodzi o personalizację wyników w wyszukiwarkach. Wujek Google stwierdził w pewnym momencie że będzie dostarczał różne wyniki w zależności od IP itd... Także chciałem żeby ten komputer stanowił również narzędzie w mojej innej "pracy"... czyli służył do sprawdzania wyników wyszukiwania... Jest to dla mnie dodatkową motywacją, żeby tego kompa gdzieś tam wstawić, ale z aktualną zasadą ograniczonego zaufania to się mija z celem...
I widzisz - problem rozwiązany... Przekazujesz kamratowi kompa, zgłaszasz go do farmy na forum. Nikogo o zdanie nie musisz wcale pytać! My będziemy szczęśliwi, że jeszcze jedna maszyna, zamiast się kurzyć w garażu, liczy dla naszej drużyny! Ja w ogóle nie widzę problemu...
Myślę, że Twoje nerwy powstały tylko i wyłącznie z powodu "niedogadania się"... Ty zastosowałeś skrót myślowy, ktoś inny wyciągnął błędne wnioski... Zdarza się. Mam nadzieję, że ta maszyna będzie liczyła dla nas :)
Ps. Odezwij się na priv z ofertą na temat pozycjonowania na domenie co.uk :)
@kotfryc
Twój komputer, dawaj go komu chcesz. Po co mieszać w to przenosiny SKB@P??
Przykłady wypowiedzi, o które mi chodziło:
CytatDobra wyślij mi SKB@P, a ja pokażę że potrafię
CytatAle pytanie, kiedy zostanę uznany za "swojego" i kto na jakich zasadach decyduje kiedy jestem "swój" a kiedy nie... Jeśli chcecie nowych uczestników w grupie to w tej materii musi być jasność...
CytatSkoro w stosunku do mnie i paru innych osób panuje zasada ograniczonego zaufania chcę wiedzieć jakie są jej kryteria... Jeśli twój komp będzie chodził tyle i tyle czasu zdobędziesz tyle i tyle punktów, zapłacisz tyle i tyle za prąd itd... Jak będę harował dla zespołu następne 3 miesiące, skąd mam pewność, że zostanę zaakceptowany jako "swój"?
Np; chcecie mieć gwarancję że komputerom nic się nie stanie, że ktoś będzie się o nie troszczył i to jest OK
Ja chcę mieć gwarancję, że jeśli będę się udzielał dla grupy to będę traktowany na równi z resztą... ot co... - czy to nie jest zrozumiałe?
Cytat: kotfryc w 27 Wrzesień 2010, 22:04
Ja też Ci w pewien sposób zaufałem przekazując maszynę Trollowi, który zobowiązał się do przesunięcia w zamian jakiejś maszyny na konto SKB@P ... patrz tutaj (http://www.boincatpoland.org/smf/laptopy/naprawa-acer-aspire-one/). :arrr: LOL
Tak patrzę i nie widzę nigdzie, że tam jest, że komukolwiek zaufałeś - jest, że Troll dostał kompa od Ciebie, a że ja przez to mam dostać coś od niego... nie widzę...
Co do kompów SKB@P - czy ktoś powiedział, że wszystkie kompy mają stać u mnie, że trzeba je przewieść przez całą Polskę?
Chciałem zauważyć, że to ja założyłem wątek na forum, o nowych miejscach trzymania SKB@P, a tutaj się rozpętała wielka wichura o to kto jest nowy/stary.
Mam rozumieć, że jesteś taki obrażony, że nikt na hurra nie powiedział, że Waldi może trzymać wszystkie komputery SKB@P?
Zanim ja dostałem kompy, to zaprosiłem ludzi do mnie i pokazałem co ja mam, gdzie mogę co mieć itd.
Myślę, że jakby tak zrobił Waldi albo Ty, to na pewno byłoby wszystkim "łatwiej".
Swoją drogą, gdzie jest to napisane, że Waldi jest be? Bo jakoś tego nie widzę.
Panowie, stonujcie trochę :parrrty:
Ja naprawdę nie widzę powodów do nerwów, mieliśmy lepsze przy okazji prób fuzji...
Ja teraz :parrrty: i proponuję - jakiś zjaździk pomiędzy świętami i sylwkiem???
Cytat: krzyszp w 27 Wrzesień 2010, 22:31
Panowie, stonujcie trochę :parrrty:
Ja naprawdę nie widzę powodów do nerwów, mieliśmy lepsze przy okazji prób fuzji...
Ja teraz :parrrty: i proponuję - jakiś zjaździk pomiędzy świętami i sylwkiem???
uff ale pojechałeś !
przepustki z domu nie dostane na wyjazd,
ale jakbyście chcieli na weckend na pifko zawitać do Szczecina, lub Pobierowa to zapraszam.
oo - Waldi - szczerze - czy ktoś Tobie powiedział, że jesteś be?
Oczekuje szczerej do bólu odpowiedzi :closedeyes:
apohawk chciałbym już tą dyskusję jakoś zakończyć, kłótnia nie służy nikomu... po prostu nie chce mi się drążyć tego dalej... :parrrty:
chciałem żeby ten mój komputer nie służył tylko mi, ale całej grupie, co uważam za o wiele lepsze i wydajniejsze... nie znam się np na podkręcaniu procków itd... ale są tutaj kamraci co się znają ;)
Ale dobra zrobię Supcio2, za jakiś czas urządzę zbiórkę na dokup czegoś tam... - nie uważasz że byłoby to dość głupie, jak to wytłumaczysz "nowym"?
koniec kłótni ...make peace not war ::)
Cyfron to jest fragment z PW od Trolla:
"Jakby co to jestem chętny. Zostałby użyty w odpowiednim celu a zastąpiony przez niego komp pójdzie do cyfrona i będzie liczył na konto SKB@P Cheesy"
- jeśli mi nie wierzysz to zagadaj do Trolla, albo poproś administratora tego forum żeby Ci dał dostęp do mojej skrzynki - ja się nie obrażę...
NIE CHWALIŁEM SIĘ PONIEWAŻ NIE UWAŻAM SIĘ DZIĘKI TEMU ZA BOHATERA, ALE WIDZĘ ŻE DO NIEKTÓRYCH NIE MOŻNA INACZEJ. - chciałem zostać uznanym kamratem bez tego... ponieważ jestem skromnym człowiekiem... ale szał mnie ogarnia gdy ktoś z góry mnie traktuje lub jako oszusta... LOL
Cytat: Cyfron w 27 Wrzesień 2010, 22:28
Zanim ja dostałem kompy, to zaprosiłem ludzi do mnie i pokazałem co ja mam, gdzie mogę co mieć itd.
No więc ja Ciebie zapraszam do siebie ;)
Cytat: Waldi w 27 Wrzesień 2010, 22:38
ale jakbyście chcieli na weckend na pifko zawitać do Szczecina, lub Pobierowa to zapraszam.
Ja do Szczecina zawitam prędzej, czy później. Ponieważ pivkować mi nie wolno liczę na herbatkę :fright:
Raz na jakiś czas na naszym forum wybucha awantura po której odchodzi kilku liczydłowych bo
- mają inną wizje drużyny
- chcą działać a czują że są tłamszeni przez starszych stażem
- nie mogą znaleźć wspólnego języka z innymi
Przypominam słynne powiedzenie "u was to sami wodzowie tylko indian brak" czy też wątek "jak oceniasz działalność..."
Problem w tym że odchodzą wartościowi liczydłowi i o nich wiemy, ale zrażają się też typowe "małe żuczki" które odchodzą po cichu bez rozgłosu i nie dane jest im rozwinąć skrzydeł w tej drużynie. Niestety nic nie jest w stanie tego zmienić.
Ta drużyna działa tak jak działa i raczej nic z tym nie da się zrobić. Jest nas po prostu za dużo.
Problem z kompami skb@P i tak się cudem rozwiązał ja byłem przekonany że kompy niestety szlag trafi i umrą śmiercią naturalną. Tak się na szczęście nie stało.
Dla Ciebie, Waldiego i innych mam jedną prośbę i jedną radę
1. Nie rezygnujcie i nie odchodźcie ta drużyna może nie jest idealna ale ma jednak kilka zalet i przy dłuższym poznaniu zdecydowanie zyskuje.
2. Określ sobie cele jakie chcesz osiągnąć w tej drużynie i powoli je realizuj. Jak nie tędy to owędy, jak nie drzwiami to oknem. Tu daje się realizować tylko politykę długofalową. Polityka szybkiego działania kończy się fatalnie. A wszystkie nowe idee niestety będą przez niektórych negowane na zasadzie nie bo nie - i nie mówię tu o apohawku (to równy gość %) )
Cytat: kotfryc w 27 Wrzesień 2010, 22:43
- jeśli mi nie wierzysz to zagadaj do Trolla, albo poproś administratora tego forum żeby Ci dał dostęp do mojej skrzynki - ja się nie obrażę...
NIE CHWALIŁEM SIĘ PONIEWAŻ NIE UWAŻAM SIĘ DZIĘKI TEMU ZA BOHATERA, ALE WIDZĘ ŻE DO NIEKTÓRYCH NIE MOŻNA INACZEJ. - chciałem zostać uznanym kamratem bez tego... ponieważ jestem skromnym człowiekiem... ale szał mnie ogarnia gdy ktoś z góry mnie traktuje lub jako oszusta... LOL
Czuję się (znowu) wywołany do tablicy :)
Nikt nie traktuje Cię jak oszusta!
Tutaj wszyscy obecni zapisali się, bo chcą
coś robić, i jak ktoś napisał - każdy ma kredyt zaufania... Nie zrażaj się, jeśli czasami ktoś odezwie się ostro - czasami tak bywa, ale 99,9% wszystkich wypowiedzi jest naprawdę stonowanych - i niech tak zostanie. A teraz łyżka dziegciu w tym miodzie... Jeśli nie wyjaśniłeś, o co dokładnie Ci chodzi, dlaczego oczekujesz, że inni zrozumieją Twoje intencje???
Przepraszam, ale jak napisałem wcześniej, problem powstał z niezrozumienia... Właśnie dlatego, że na 6000 osób, tylko kilkanaście zna się osobiście, dlatego zdanie o ludziach tutaj
musimy wyrabiać sobie wnioskując z aktywności na forum drużyny i akcjach drużynowych. Skoro nie znamy Cię osobiście, jedyne kryterium, po jakim Ciebie oceniamy jest sposób wypowiedzi i udział w życiu drużyny (nie tylko forum).
Mam nadzieję, że chociaż trochę rozwiałem Twoje wątpliwości i chciałbym, aby ten wątek pozostał otwarty - na pewno jeszcze się przyda...
Cytat: kotfryc w 27 Wrzesień 2010, 22:43
Cyfron to jest fragment z PW od Trolla:
"Jakby co to jestem chętny. Zostałby użyty w odpowiednim celu a zastąpiony przez niego komp pójdzie do cyfrona i będzie liczył na konto SKB@P Cheesy"
- jeśli mi nie wierzysz to zagadaj do Trolla, albo poproś administratora tego forum żeby Ci dał dostęp do mojej skrzynki - ja się nie obrażę...
NIE CHWALIŁEM SIĘ PONIEWAŻ NIE UWAŻAM SIĘ DZIĘKI TEMU ZA BOHATERA, ALE WIDZĘ ŻE DO NIEKTÓRYCH NIE MOŻNA INACZEJ. - chciałem zostać uznanym kamratem bez tego... ponieważ jestem skromnym człowiekiem... ale szał mnie ogarnia gdy ktoś z góry mnie traktuje lub jako oszusta... LOL
W to wierze, bo Trol coś gdzieś pisał, że dostał/kupił jakiegoś laptopa czy coś i przez to byłby jeden komp dla SKB@P więcej - nie wiedziałem, że jest to za sprawą jakiegokolwiek liczydłowego.
A możesz nam powiedzieć, w jaki sposób my mamy sądzić, że jesteś "w porządku", skoro my nic nie wiemy o Twojej działalności?
Właśnie na podstawie czego mamy Tobie zaufać - możesz to wytłumaczyć?
Postaw się w sytuacji tych, którzy wydali kasę na te kompy.
Dla większości ludzi z forum byłeś kolejną "szarą" postacią, co w żaden sposób nie pozwoli zaliczyć Ciebie do "starych/stałych bywalców", dlatego ja chciałem dać się poznać jak można najlepiej i dobre kilka osób z Krakowa i okolic wie gdzie urzęduje - zapraszam na dobrą kawę z ekspresu ciśnieniowego, a w razie chęci służę ulotkami - jeśli ktoś by chciał. Nawet wiedzieliby, gdzie mają wysłać osiłków w celu "odbicia" komputerów ;)
Z zaproszenia bardzo chętnie skorzystam, jak tylko będę gdzieś w okolicy :)
Cytat: Cyfron w 27 Wrzesień 2010, 22:42
oo - Waldi - szczerze - czy ktoś Tobie powiedział, że jesteś be?
Oczekuje szczerej do bólu odpowiedzi :closedeyes:
nie,
osobiście nie czuję sie urażony, co nie znaczy , że ze wszystkim sie zgadzam.
Ja do Szczecina zawitam prędzej, czy później. Ponieważ pivkować mi nie wolno liczę na herbatkę :fright:
[/quote]
załatwione
Cytat: krzyszp w 27 Wrzesień 2010, 22:57
Przepraszam, ale jak napisałem wcześniej, problem powstał z niezrozumienia...
W sumie racja... :parrrty: i trzeba wyluzować :)
Być może za jakiś czas to ja będę walił młotkiem po głowie młodych kamratów %) HAHA
Tak czy inaczej dziękuję wszystkim tutaj dyskutującym za rozwianie pewnych wątpliwości. Cały czas uważam, że brak jest jakichkolwiek zasad i problemem nie jest duża liczebność, tylko organizacja. Ale nie jest to wątek na ten temat chyba.
Ja mam stresów dość na jakiś czas ;) XD Mam też tak jak większość z Was jakieś życie prywatne itd...
Możliwe że w tym wątku paru osobom się podniosło ciśnienie, ale mam nadzieję że nikt tego nie bierze osobiście i wszyscy jakieś wnioski z tego wyciągniemy na przyszłość. A wątek jak pisał
krzyszp z pewnością się jeszcze przyda, chociażby żeby pokazać że w przypadku nieporozumień jest tutaj grupa osób której zależy na... :parrrty:
Cytat: Piotr R. (Peciak) w 27 Wrzesień 2010, 22:50
Raz na jakiś czas na naszym forum wybucha awantura po której odchodzi kilku liczydłowych bo
- mają inną wizje drużyny
- chcą działać a czują że są tłamszeni przez starszych stażem
- nie mogą znaleźć wspólnego języka z innymi
Przypominam słynne powiedzenie "u was to sami wodzowie tylko indian brak" czy też wątek "jak oceniasz działalność..."
Problem w tym że odchodzą wartościowi liczydłowi i o nich wiemy, ale zrażają się też typowe "małe żuczki" które odchodzą po cichu bez rozgłosu i nie dane jest im rozwinąć skrzydeł w tej drużynie. Niestety nic nie jest w stanie tego zmienić.
Ta drużyna działa tak jak działa i raczej nic z tym nie da się zrobić. Jest nas po prostu za dużo.
Problem z kompami skb@P i tak się cudem rozwiązał ja byłem przekonany że kompy niestety szlag trafi i umrą śmiercią naturalną. Tak się na szczęście nie stało.
Dla Ciebie, Waldiego i innych mam jedną prośbę i jedną radę
1. Nie rezygnujcie i nie odchodźcie ta drużyna może nie jest idealna ale ma jednak kilka zalet i przy dłuższym poznaniu zdecydowanie zyskuje.
2. Określ sobie cele jakie chcesz osiągnąć w tej drużynie i powoli je realizuj. Jak nie tędy to owędy, jak nie drzwiami to oknem. Tu daje się realizować tylko politykę długofalową. Polityka szybkiego działania kończy się fatalnie. A wszystkie nowe idee niestety będą przez niektórych negowane na zasadzie nie bo nie - i nie mówię tu o apohawku (to równy gość %) )
Dobrze piszesz.
Myślę, że dużo by sie zmieniło, jakby twardogłowi uzmysłowili sobie, że forum jest czytane przez wielokrotnie więcej osób, niż jest piszących. I wystawiają się ocenę i ogląd innych.
Cytat: kotfryc w 27 Wrzesień 2010, 23:21
Cytat: krzyszp w 27 Wrzesień 2010, 22:57
Przepraszam, ale jak napisałem wcześniej, problem powstał z niezrozumienia...
W sumie racja... :parrrty: i trzeba wyluzować :)
:parrrty: :parrrty: dla wszystkich potrafiących się dogadać ale mam małe pytanko odnośnie team`owych kompów i ich przenoszenia
Według statystyk i danych z forum
Wrzesień 20, 2010, 13:55:41 Cyfron:
Dziś otrzymałem wszystkie 3 kompy SKB@P
Miał jeden działać, ale żadnego nie udało mi się permanentnie odpalić.
2 wysypały się w windowsie BSOD (załączam fotki)
1 Pytanie dlaczego poprzedni zarządzający nic wcześniej nie pisał że kompy są martwe?
2 dlaczego od 30 lipca 2010 ostatnie 60 dni kompy nie chodziły (marginalne ilości punktów)
3 dlaczego grafy liczyły tylko od lutego do maja (tu chyba liczyły na czyjeś konto)
nie chcę nikogo obrażać ani oskarżać o brak odpowiedzialności po prostu nie znalazłem nic na forum (może słabo szukałem)
Proszę o odpowiedź na pytania lub o linki jeśli coś jest na forum
Żeby nie było ze nie mówiłem :D
Od kotfryc dostałem netbooka o którym nawet wątek stworzyłem. A jak tylko dokończę remanent sprzętu w domku to zgadam sie z Cyfronem na małe odwiedziny z pudłem pełnym sprzętu :D Sprawa trochę się przeciąga bo w domu lezą dwa kompy a trzeci jest daleko, a że nie chcę jeździć dwa razy to poczekam na tego złomka. Będą dwa athlony/semprony w okolicy 2,x ghz i jeden pentium d chyba.... być może narucham jeszcze dwa athlony xp ale tym cicho sza :D przy okazji może się jakowyś zlot zorganizuje w kraku :D
Co do tematu nowych. Ja tez kiedyś zaczynałem i to dosyć odważnie :D zaproponowałem zrzutkę ale skarbnik był kontrolowany przez dwie osoby chyba tak że zasada ograniczonego zaufania obowiązywała. Po jakimś czasie (naprawdę nie wiem kiedy) poczułem że tu jest "mój dom". Czuję że ludzie mi ufają. Ale nie zamierzam wykorzystywać tego zaufania. Niech sobie leży....
Marian na forum pisał ze zmienia prace i kompy będą downowane od tamtego czasu był poruszany temat domku dla kompów. A że się pokrzaczyły.... czasem przy transporcie coś się obluzuje. Sam wiesz jak jest komp chodził i nagle pyk coś mu doskwiera. Zwisy i błekitne ekraniki zdażają się :D
Legis ma rację.
Odkąd pamiętam o SKB@P nie było bieżących informacji. Myślałem, że to się zmieni po powstaniu GROMu ale chyba nawet się pogorszyło.
Myślę, że SKB@P powinien mieć swój dziennik i osoby nim bezpośrednio zarządzające powinny, w formie krótkich informacji w kolejnych, aktualizować go w miarę możliwości na bieżąco.
Np: Dzisiaj stanął mi... SKB@P nr. 2, być może to zasilacz, sprawdzę za tydzień.; ...kompy przestawione na liczenie PM itp.
Świetny pomysł - Cyfron, możesz zaprowadzić temat?
hm. Coś w formie blogu?
Cytat: legis w 28 Wrzesień 2010, 00:00
1 Pytanie dlaczego poprzedni zarządzający nic wcześniej nie pisał że kompy są martwe?
2 dlaczego od 30 lipca 2010 ostatnie 60 dni kompy nie chodziły (marginalne ilości punktów)
3 dlaczego grafy liczyły tylko od lutego do maja (tu chyba liczyły na czyjeś konto)
Wyjasniajaco:
Dla osob ktore uwaznie pilnowaly tematu (np. ja) informacje na powyzsze tematy byly latwe do znalezienia, a wszystko bylo jasne i zrozumiale. Po krotce; Marianowi urwal sie
nagle wolny czas, w tym samym momencie padl jeden komp, a wszystko stalo sie wtedy, kiedy drugi z kompow byl wlasnie przerabiany (dodawanie graf, zmiana sterow itp. komplikacje). Skoro Marianowi urwal sie czas, to nie dosc ze nie mogl
naprawic kompow, to nie mial rowniez czasu napisac o wszystkim z detalami. A juz w szczegolnosci nie o tym co aktualnie robi, dlaczego itd. Marian jeszcze przez jakis czas mial nadzieje ze `cos sie wymysli`, ale w koncu poddal sie (nie mial innego wyjscia) i napisal ze SKB@P niestety musza znalezc nowe lokum. Po kilku tygodniach padlo na Cyfrona, pozniej zalatwianie transportu, podpinanie kompow u/przez Cyfrona (wszystko zajmuje czas), teraz jest reanimacja kompow (cos, na co Marianowi juz nie starczylo czasu). Ze swojej strony Marian zrobil co tylko mogl, z mojej strony pilnowalem tematu, caly czas bedac w kontakcie, wszystko bylo ok, nie bylo zadnych niedopatrzen czy nie daj machlojek.
Punktujaco:
- Nie jest prawda ze `poprzedni zarządzający nic wcześniej nie pisał że kompy są martwe` - napisal o tym wyraznie.
- Cala sytuacja byla klarowna dla osob ktore sie tym gleboko interesowaly.
- Zrobiono prawie wszystko co mozliwe aby kompy dzialaly.
- `dlaczego grafy liczyły tylko od lutego do maja (tu chyba liczyły na czyjeś konto)` - tak, bylo `oddawanie punktow`, nie podam dokladnych szczegolow, ale `obdarowani` potwierdzili o3manie punktow w ustalonej wysokosci, a zatem wszystko odbywalo sie jak nalezy.
Cytat: legis w 28 Wrzesień 2010, 00:00
Wrzesień 20, 2010, 13:55:41 Cyfron:
Dziś otrzymałem wszystkie 3 kompy SKB@P
Miał jeden działać, ale żadnego nie udało mi się permanentnie odpalić.
2 wysypały się w windowsie BSOD (załączam fotki)
Pracujemy nad tym. Zaznaczam, ze zgodnie z moimi obserwacjami w/w BSODy itp. problemy
MOGA wynikac z niestabilnej sieci energetycznej w miejscu w ktorym SKB@P zostaly podlaczone. A zatem jest mocno prawdopodobne (na chwile obecna) ze nikt nie zawinil (personalnie).
Cytat: Pantarhei w 27 Wrzesień 2010, 16:55
Mam nadzieję, że ten wątek pozwoli każdemu napisać, co mu "leży na wątrobie" (...)
Nikt mnie nie lubi :(. Buuu :(.
PS. Macie mnie natychmiast polubic. Jak mnie nie polubicie do piatku, to w sobote zakladam wlasny team! I zeby nie bylo pozniej zdziwka, ze MOJ NOWY TEAM bedzie sie nazywal
Save the Vision of TomaszPawel`s 7GPUs :attack:
XP
AiDec daj luzu....
Cytat: AiDec w 28 Wrzesień 2010, 09:27
MOJ NOWY TEAM bedzie sie nazywal Save the Vision of TomaszPawel`s 7GPUs :attack:
XD XD XD XD XD XD XD
XD XD XD XD XD XD XD
Super wizja :)
AiDec biorę Cię z dobrodziejstwem inwencji...
XD XD XD XD XD XD XD
:respect:
To ja w odwecie z alkaidom porwiemy (http://pl.boincstats.com/user_profile/images/5884_avatar.jpg)
Ta u nas też można sobie popatrzeć w gwiazdy ...
Cytat: AiDec w 28 Wrzesień 2010, 09:27PS. Macie mnie natychmiast polubic. Jak mnie nie polubicie do piatku, to w sobote zakladam wlasny team! I zeby nie bylo pozniej zdziwka, ze MOJ NOWY TEAM bedzie sie nazywal Save the Vision of TomaszPawel`s 7GPUs :attack:
Save the Vision of TomaszPawel`s 7GPUs @ POLAND ;)
(http://i23.photobucket.com/albums/b356/CR75792/pig.gif)
Przykład "gaszenia" nowego uczestnika przez starego:
LOGO - zabawy z Gimpem (http://www.boincatpoland.org/smf/www-boincatpoland-org/logo-zabawy-z-gimpem/msg118827/?topicseen#msg118827)
W drugim poście wyjaśniłem o co mi dokładnie chodzi... i mam nadzieję, że to wystarczy...
A teraz parę uwag praktycznych dla starych wyjadaczy na podstawie wątku wyżej:
Nie krytykujcie nowych dopóki nie jesteście pewni do końca o co chodzi... Czasem ktoś chce dobrze pomimo że to wygląda inaczej, a wy go możecie w ten sposób zniechęcić. Nie daj Boże kierując się owczym pędem pojawiła by się tutaj krytyka kilku osób starszych stażem ... - w takim wypadku wiele osób by odeszło bez słowa komentarza...
Nie traktujcie nikogo z góry... Kolega wyszedł z założenia, że zaraz będę chciał wprowadzać rewolucję na stronie i w drużynie co jest nieprawdą...
E tam marudzisz. Każdego czasem się krytykuje i ochrzania na tym forum tak jak w życiu. I to bez różnicy czy młody kamrat czy stary wyjadacz. Ty trafiłeś na bardzo spokojny okres-przeżyliśmy tu niezłe awantury, w których nie przebierało się w słowach.
Lolek nie marudzę ;) ani się nie obrażam :)
Ino ktoś się w postach wyżej zastanawiał się jak to jest, że nowi użytkownicy się skarżą na to, czy na tamto. Wyłuskałem tutaj mechanizm w jaki sposób się to zaczyna... bo ja gdybym był kimś innym to na taką krytykę mógłbym zareagować atakiem, sytuacja by się zaogniła, koło by się nakręciło i byśmy mieli jedną z akcji o których pisałeś... :attack:
A chodzi o to żeby unikac takich sytuacji :)
W sumie masz rację, ale...
Jak wszędzie, tak i tutaj potrzebna jest pewna doza wyrozumiałości i asertywności. Poza tym, ja już dostałem nauczkę, że jak mam nowy pomysł, to najlepiej wszystko wytłumaczyć... Większość problemów powstaje z wzajemnego niezrozumienia, a i każdy forumowicz może mieć gorszy dzień :)
krzyszp .... po prostu :parrrty: %)
Chciałbym też zauważyć że dostałeś raprtem jedną odpowiedź "gaszącą". Ja z reguły czekam aż się przynajmniej kilka osób wypowie. Ewentualnie jak widzę że juz pierwsza osoba nie zrozumiała o co mi biega to staram się jak najszybciej doprecyzować moją myśl :D
Cytat: kotfryc w 03 Październik 2010, 13:59
Przykład "gaszenia" nowego uczestnika przez starego:
Jestes zbyt wyczulony. Za chwile ktos sie na kogos krzywo popatrzy i juz bedzie ze stary sie krzywo popatrzyl na mlodego XP. A za chwile mi napiszesz ze Cie gasze. Ale okej, niech bedzie po Twojemu, od dzisiaj sie nie odzywam. Profilaktycznie. Dzieki temu nawet jak bede mial inne zdanie od Ciebie, to nikt mi nie zarzuci ze kogos gasze. Bo inaczej to wiesz, kazda wypowiedz to ryzyko. Jak tylko bede mial odmienne zdanie, to oberwe ze kogos gasze... A ja ryzyka nie lubie. Wiec to bedzie moj ostatni post na jakis czas w ramach profilaktyki zdrowotnej XP.
I AiDec strzelił focha XD
AiDec nie chodzi mi o to że są różnice zdań i o brak jakiejkolwiek krytyki... to jest forum dyskusyjne, zdaję sobie z tego sprawę...
Chodzi mi o formę wyrażanych myśli i poglądów...
Jest forma krytyki która coś wnosi do dyskusji, posuwa ją naprzód i rozwija obie strony.
I jest też druga forma, która nic nie wnosi, jest destruktywna, z zasady negatywna nie dająca szansy.
Pierwsza forma sprawia, że forum się rozwija, do grupy dołączają nowe osoby itd.
Druga forma sprawia, że powstają takie wątki jak te.
Różnica dość subtelna, ale zasadnicza. Nie ja założyłem ten wątek, ale skoro już jest to można by było go wykorzystać jakoś praktycznie... No chyba że jego istnienie ma służyć celom propagandowym...
Przypomniały mi się czasy gdy chodziłem do szkoły - elektronika. Nauczyciele i starsi uczniowie zarzekali się, że nie ma "kocenia". W tym czasie pierwszoklasiści łapali "rybki" w kibelkach ;)
Czasami dyskusja polega na wyrażaniu wlasnego zdania. I nie jest to wtedy krytyka. Po prostu stwierdzenie "mnie się to nie podoba".
Takie właśnie zdanie wyraził emik choć może powinien dodać
Cytatmoim zdaniem loga naszego zespołu nie trzeba zmieniać - jest super i takie powinno pozostać
Troll81 o to mi chodziło właśnie.
Tak niewiele, a jednocześnie tak dużo. Stwarza zupełnie inny "klimat", jest bardziej empatyczne i przyjazne...
Podobno grupa zabiega o nowych uczestników, więc niech się uczy empatii...
I jeszcze jedna drobna sprawa... Tytuł tamtego tematu to: "LOGO - zabawy z Gimpem", a nie: "LOGO - propozycja zmiany"...
Więc nie wiem jak emik wydedukował, że chce cokolwiek zmieniać, wątek nie miał 10 stron żeby można było się w nim pogubić. Trochę to zabrzmiało jak domniemanie winy...
To jest forum internetowe. Takie forum ma to do siebie, że treści przekazywane są pisemnie, a emocje ewentualnie usiłuje się przekazać przez buźki.
Jedyne co pamiętam z wykładów z socjologii to wykład o "niewerbalnych aspektach werbalizmu". Wnioski były takie że literalna treść przenosi jedynie 5 (pięć) procent tego co przekazujemy. Reszta to mowa ciała, intonacja, mimika, ton głosu, kontekst i inne.
Ergo- pisząc cokolwiek na tym i innych forach oraz czytając cokolwiek na tym i innych forach trzeba brac poprawkę na to że autor/ czytelnik nie zawsze przekarze/otrzyma taką treść, jaką miał przekazać/ otrzymać.
Apeluję tedy o więcej wyobrażni, wyrozumiałości i grubszej skury przy korzystaniu z forum. A przedewszystkim będzie nam się duzo lepiej współpracowało jeśli załozymy (nawet na wyrost), że wszyscy tu mamy bardzo dobrą wolę i szczere intencje. :)
Ps. Mnie się nasze logo nie podoba :closedeyes:
Cytat: kotfryc w 03 Październik 2010, 13:59
Przykład "gaszenia" nowego uczestnika przez starego:
LOGO - zabawy z Gimpem (http://www.boincatpoland.org/smf/www-boincatpoland-org/logo-zabawy-z-gimpem/msg118827/?topicseen#msg118827)
W drugim poście wyjaśniłem o co mi dokładnie chodzi... i mam nadzieję, że to wystarczy...
A teraz parę uwag praktycznych dla starych wyjadaczy na podstawie wątku wyżej:
Nie krytykujcie nowych dopóki nie jesteście pewni do końca o co chodzi... Czasem ktoś chce dobrze pomimo że to wygląda inaczej, a wy go możecie w ten sposób zniechęcić. Nie daj Boże kierując się owczym pędem pojawiła by się tutaj krytyka kilku osób starszych stażem ... - w takim wypadku wiele osób by odeszło bez słowa komentarza...
Nie traktujcie nikogo z góry... Kolega wyszedł z założenia, że zaraz będę chciał wprowadzać rewolucję na stronie i w drużynie co jest nieprawdą...
gdyby od razu w pierwszym wątku tematu były słowa z trzeciego wątku:
Cytat
Alternatywne Loga mogą być przydatne dla ludzi którzy lubią mieć coś w sygnaturkach na innych forach, chcą takie dopasować do potrzeb bloga itd...
To nie jest propozycja zmiany głównego loga w nagłówku strony, to propozycja alternatywy... czasem może się przydać...
to ten post odebrałbym inaczej,a tak w przypływie chwili i uniesienia wyraziłem swoje zdanie - a tak ogólnie to napijmy się :parrrty:
Cytat: Troll81 w 04 Październik 2010, 12:42
Czasami dyskusja polega na wyrażaniu wlasnego zdania. I nie jest to wtedy krytyka. Po prostu stwierdzenie "mnie się to nie podoba".
Takie właśnie zdanie wyraził emik choć może powinien dodać Cytatmoim zdaniem loga naszego zespołu nie trzeba zmieniać - jest super i takie powinno pozostać
No właśnie nie musi tego dodawać. Jeśli wypowiadasz się w imieniu grupy, to piszesz, że wypowiadasz się w imieniu grupy takiej, a takiej. Jak przytaczasz nie swoją opinię, to cytujesz jeśli to z tego forum, lub dajesz linka do zewnętrznego zasobu. Reszta to własne opinie i jest to 95% wypowiedzi. Po co przed każdym zdaniem pisać "moim zdaniem"? Chcesz tą frazę w google'u wypromować? Jeśli Ci założyciel zespołu gdzieś napisze "moim zdaniem", to i tak trzeba to potraktować jako zdanie założyciela zespołu i żadne "moim zdaniem" nie odbiera wagi jego opinii.
Kotfryc, dlaczego wymagasz od nas, żeby traktować Cię jak idiotę? Jak mawiał praktykant w mojej pracy, "szanujmy się". Wyłącz focha, włącz myślenie.
P.S. Zagadka, czy to moja opinia czy prawda objawiona w celu "gaszenia" "świeżaków"? XP
No niby masz Apohawku rację, ale wyobraźmy sobie sytuację, że jakiś nowy członek właśnie odważył się napisać swojego pierwszego posta i zaproponował pełen szczerych chęci, tremy i nadziei żeby na stronie głównej umieścić wizerunek... Batmana. A Ty który masz 1500 postów odpiszesz mu, że tak jak jest ma dalej być i kropka. Zrobi mu się głupio, poczuje się odrzucony, poza nawiasem społeczeństwa i w konsekwencji odejdzie i zapisze się na forum wielbicieli batmanów. :shame:
Warto być delikatniejszym i może czasem promować zwrot "moim zdaniem" zwłaszcza w stosunku do świeżych użytkowników.|-?
apohawk wyobraź sobie że cała sytuacja miała miejsce w jakimś zakładzie. Mamy starych pracowników i jakąś świerzynkę. "Nowy" pewnego dnia miał propozycję, że można coś tam lepiej zrobić, po czym został "zjebany" przez jednego ze starszych kolegów. Następnego dnia sytuacja powtórzyła się raz jeszcze i "nowy" widząc brak reakcji ze strony otoczenia postanowił szybko zmienić pracę i jeszcze tego dnia się zwolnił. Czego "nowy" nie wiedział, to ordynarne i bezpośrednie odnoszenie się do siebie jest w tym miejscu normą i nikt z tego ni robi cyrku, a co tydzień wszyscy idą na piwo. Ale też nikt nie zadał sobie trudu żeby wytłumaczyć to tej nowej osobie...
Jeszcze inaczej, mam kumpla z którym znamy się jak dwa łyse konie. Jak mnie zdenerwuje to mogę mu puścić wiązankę w stylu "spierd... kretynie", 5 min później idziemy na piwo :parrrty: i nie ma sprawy. Ale wyobraź sobie, że nie odezwę się tak do osoby poznanej wczoraj... bo taka osoba natychmiast wyłączy myślenie i wrzuci focha 0_o
Miałem kiedyś na przedsiębiorczości podstawy psychologii (ugh gdzie te lata...) i babka omawiała z nami jak należy odmawiać, mówić "NIE". Forma "nie bo nie" była jedną z najgorszych, ponieważ zawiera w sobie element lekceważący - zamyka z góry dyskusję, znaczy się nie liczy się kompletnie z Twoim zdaniem i jest w podtekście ordynarna/lekceważąca.
Forma: "NIE bo tutaj parę argumentów + może jakieś alternatywne rozwiązanie " mówi że przemyślałeś swoją odpowiedź, nie lekceważysz partnera w rozmowie.
I nie strzelam focha ;) choć środowisko tutaj jest dość specyficzne, to nadal tu jestem :)
Znalazłem coś na wesoło nawiązującego do naszej dyskusji...
(http://www.obrazky.pl/obrazky/informatyk-praca-827-OBRAZKY.PL.jpg)
No więc u nas sytuacja jest odwrotna... ;) :parrrty: :parrrty: :parrrty:
XD XD XD XD XD
Parafrazując można powiedzieć, że PSYCHIATRIA W OSTATNICH CZASACH POCZYNIŁA TAK WIELKI POSTĘP, ŻE OKAZAŁO SIĘ, IŻ NIE MA LUDZI ZDROWYCH.
Sugeruje do nowych klawiatur dodac nowy klawisz `IMHO`, najlepiej wielkosci spacji + Entera ;). Zwlaszcza ze internet bedzie coraz bardziej i bardziej spolecznosciowy i bedziemy coraz wiecej i wiecej pogladow wymieniac za jego posrednictwem.
Ofc, to bylo tylko pol zartem pol serio. Bo tak naprawde to zawsze, jak ktos, ktokolwiek, pisze posta, pisze cokolwiek, to z gory zakladamy ze `niejako` pisze IMHO. No skoro pisze we wlasnym imieniu, to jest oczywiste ze pisze swoje zdanie, a zatem po co jeszcze dodawac `moim zdaniem` skoro to takie oczywiste ze to jego zdanie... Mam nadzieje ze wyrazilem sie jasno XD :parrrty:
Cytatwyobraź sobie że cała sytuacja miała miejsce w jakimś zakładzie. Mamy starych pracowników i jakąś świerzynkę. "Nowy" pewnego dnia miał propozycję, że można coś tam lepiej zrobić, po czym został "zjebany" przez jednego ze starszych kolegów. Następnego dnia sytuacja powtórzyła się raz jeszcze i "nowy" widząc brak reakcji ze strony otoczenia postanowił szybko zmienić pracę i jeszcze tego dnia się zwolnił.
Ależ takich sytuacji znam mnóstwo. Przychodzi świeżynka do pracy i chce zabłysnać i zaczyna rzucać pomysłami często bez wybadania gruntu najpierw. Czasami są to propozycje w miarę sensowne, a czasami po prostu z braku znajmości realiów są to propozycje zupełnie oderwane (co nie znaczy ze złe). Dlatego jak ja zmieniam pracę to staram się najpierw dokładnie wywiedzieć dlaczego cos w serwerowni jest ustawione tak a nie inaczej. Często okazuje się że ktoś cos zrobił dlatego że tak ma być a moja propozycja naruszyłaby równowagę. Po rpostu koleś który był tu przede mną też był informatykiem i wiedział co robi. Często decyzję swoja oparł na głebokiej analizie problemu. Więc zanim wyskoczę z moją propozycją to staram się dowiedzieć co nieco i przedstawić zrówno plusy jak i minusy mojej propozycji. Często po głębokim zastanowieniu wychodzi iż moja propozycje nie wnosi niczego nowego.....
Tak samo na forum. Jeśli rzucić pomysł to nalezy również przedstawić dlaczego go rzucamy. Wylistować korzyści płynące z realizacji pomysłu itp. itd.
Przykład. Przychodzi świerzynka i rzuca propozycje przeniesienia naszego forum z silniczka SMF na jakiś inny. Jesli nie poda szczegółów to ja to będę widział tak:
Przylazł koleś i ma pomysła, ale przenoszenie forum to mnóstwo roboty którą trzeba będzie wykonać. Zarówno od strony serwera (deinstalacja SMF, instalacja nowego silnika) jak i od strony pozostałych elementów (Konfiguracja apache, migracja danych użytkowników, itp pierdoły). Jesli Pomysł wykłuł się dlatego że w silniku SMF nie ma np opcji "pomógł" i jest to jedyny powód to jak dla mnie gra nie jest warta świeczki. Jesli ktos wylistuje duzo minusów silnika SMF i zaroponuje lepszą alternatywę to po dyskusji może się cos ruszy.
Ja osobiście nie liczę że wszyscy z entuzjazmem na moje pomysły. Dawno temu wrzuciłem propozycję zrobienia filmiku reklamującego ale temat lezy. Nikomu się nie chce. Tapetki zrobiłem sam (jakoś nowych propozycji nie widać)
Maskotkę teamu i inne moje inicjatywy jakos nie zostały ruszone.... Na 100 pomysłów które tu miałem większość lezy a niektóre pełzają. Może ze dwa się przebiły.... Ale nie ma o co robić rabanu....
Cytat: Troll81 w 05 Październik 2010, 11:13
Dawno temu wrzuciłem propozycję zrobienia filmiku reklamującego ale temat lezy. Nikomu się nie chce.
Nie denerwuj mnie. >:(
Hasło naszego teamu
Film promujący nasz team
Głosowanie na maskotkę teamu
Własny wyścig - akurat to już się realizuje dzięki wyścigom drużyn w boincstats, ale pomysł był na długo przed tym
Skiny
i wiele wiele innych których nie chce mi się szukać i o których zapomniałem.....
film -w każdym razie - jaki jest, taki jest ale jest.
Cytat: Pantarhei w 05 Październik 2010, 11:32
film -w każdym razie - jaki jest, taki jest ale jest.
Lol a gdzie ten film bo jakoś nie natrafiłem na niego ? :D z chęcią bym obejrzał :)
Cytat: Pantarhei w 22 Luty 2010, 18:30
Widzę, że jednak ktoś zebrał się: http://www.youtube.com/watch?v=5JL-Elr1q74
Ale to chyba nie o to, panie i panowie, chodziło. To jakaś niechlujna amatorszczyzna.
Pomijając, kwestie fatalnej jakości wykonania, to wypadało by, żeby taki film miał sens. A ten... Co to, w ogóle, ma być?
:deadman:
Cytat: Pantarhei w 05 Październik 2010, 13:43
Cytat: Pantarhei w 22 Luty 2010, 18:30
Widzę, że jednak ktoś zebrał się: http://www.youtube.com/watch?v=5JL-Elr1q74
Ale to chyba nie o to, panie i panowie, chodziło. To jakaś niechlujna amatorszczyzna.
Pomijając, kwestie fatalnej jakości wykonania, to wypadało by, żeby taki film miał sens. A ten... Co to, w ogóle, ma być?
:deadman:
Ten filmik jest genialny XD, od czasu do czasu trzeba go obejrzeć by wzmocnić motywację do liczenia boinc ;)