jak w temacie, występuje jakiś błąd który wyłącza mi explorer'a
jak dzisiaj w nocy, zapuszczam sobie kompa ładnie na noc do liczenia, rano wstaje - na milce to co było pobrane (24WU) zrobione ale nic więcej... :(
również JDownloader (do ściągania filmików z serwerów) wywalił błędy i cała kolejka filmów poszła...
i jak się okazuje to nie pierwszy raz się zdarza, tylko wcześniej jakoś nie pomyślałem gdzie to mogę sprawdzić |-?
załączam screen z dziennika zdarzeń, może jakiś spec coś podpowie
(http://i55.tinypic.com/24o3o8x.jpg)
Hehe, spec, do odczytywania błędów to jest potężny program, coś czuję, że Cię czeka format :)
jakbys podał więcej szczegółów.... np na jakim windwosie toto siedzi itp....
a rozwiązań szukac tu
http://support.microsoft.com/kb/900004
a wystarczyło zajrzeć w wizytówkę że W7 Ultimate 64bit :P
sprawdź konflikty przerwań - miałem kiedyś taki problem po załączeniu wirtualki i użyciu na niej neta łapałem krasza jakby prąd wyłączyli %) - pomogło wyłączenie w systemie jednego koncentratora usb... z kolei ostatnio nagrywarka nie chciała odtwarzać niektórych dvd i paliła na potęgę płyty - również przerwania, pomogło przełączenie w inne sata... moja czujność na przerwania wzrosła :attack:
z innej beczki - sacred 1 zaczyna widzieć inne gry w lanie na winxp po... wyłączeniu w boot.ini jednego rdzenia, na win764 działa ok XD