Ktoś miał może do czynienia z takim sprzętem.
Wiem, że jest to dekoder z system linux, na którego są różne wersje linucha.
Interesuje mnie możliwość oglądania filmów przez LAN w formacie divx, xvid, rmvb do tego zdjęć bmp, jpg, jpeg, tic iitp itd <- do tego na przykład będę używał NAS który chce zbudować.
Myślałem nad modelem dm-500 <- a ogólnie to tak w przedziale 300-500zł.
a te filmy to na TV chcesz odtwarzac?
u mnie jest opcja podlaczenia Sony Bravia do Lana i jak ustawi sie streaming serwer to teoretycnzie mozna ogladac filmy, sluchac muzy, ogladac pix
uzywalem do tego cos z pakietu NERO, tyle ze... na tv mozna bylo przegladac co moj komp/serwer udostepnial ale prawie nic nie dzialalo bo nie bylo w odpowiednim (chgw) jakim formacie dobrym dla Sony
PS: ten dreambox to jakas lipa, to HDMI nie ma :)
A to ci niespodzianka!!!
Sądziłem, że z linucha to tylko OpenSuse się używa a tu proszę Sony Bravia z linuchem na pokładzie.
http://products.sel.sony.com/opensource/source_tv.shtml#2008.3 (http://products.sel.sony.com/opensource/source_tv.shtml#2008.3)
Może w domu są jeszcze jakieś inne linuchy?
Sprawdzałeś lodówkę? ;D
pralkę i mikrofale sprawdź.... zmywarkę też :D
Cytat: Troll81 w 14 Listopad 2010, 00:04
pralkę i mikrofale sprawdź.... zmywarkę też :D
Hmmm, a zastanawiałem się, dlaczego frytkownica nie chce bez root'a działać ;D
Panowie - jesteście już straceni dla tego świata ;)
nie nie, to ten swiat bez nas bylby stracony :)
Cytat: buninek w 13 Listopad 2010, 23:50
A to ci niespodzianka!!!
Sądziłem, że z linucha to tylko OpenSuse się używa a tu proszę Sony Bravia z linuchem na pokładzie.
http://products.sel.sony.com/opensource/source_tv.shtml#2008.3 (http://products.sel.sony.com/opensource/source_tv.shtml#2008.3)
Może w domu są jeszcze jakieś inne linuchy?
Tylko ja nie chce telewizora nowego kupować.
Chciałbym dekoder bo chce oglądać satelitę przy okazji z różnych firm: cyfra, tnk, n, polsat itp itd
Chyba że znacie inne rozwiązanie tego typu tzn.: oglądanie filmów przez LAN (odpada kupno nowego TV) + oglądanie satelity (to teoretycznie można rozwiązać tzw.: sharingiem)