Ankieta
Pytanie:
Czy jesteś zwolennikiem organizmów modyfikowanych genetycznie ?
Opcja 1: Tak
głosy: 11
Opcja 2: Nie
głosy: 15
http://www.stopcodex.pl/2011/03/patogen-nieznany-nauce-znaleziony-w-genetycznie-modyfikowanych-uprawach-typu-rr-roundap-ready/
coś mi tu nie pachnie....
na pierwszy rzut oka prowokacja? %)
A tam o różnych świństwach się słyszało i czytało np: plomby amalgamatowe %) i jest tego dużo więcej. :) Tu gdzie mieszkam parę lat temu rząd promował solaria jako sposób na zdrowe życie...
Jeśli to prawda z GMO to mnie nie zdziwi, choć w sumie temu doniesieniu wiary nie daje....
Jak dla mnie beznadziejny blog.
niestety zamiast przytoczenia konkrtów na temat badań dostajemy jak zwykle papkę z naukowo brzmiącymi frazesami.
Wystarczy poszukać na temat badań jakie prowadziła i prowadzi firma Monsanto. Jaki wpływ ma zmiana genetyczna w produktach ww. firmy oraz jak przebiega proces kolejnego zasiewu (co jest bardzo podejrzane) a na pewno nie można przemilczeć tego tematu. Stronki wspierające żywność bez ulepszania genetycznego.
http://www.polskawolnaodgmo.pl/podpisz-petycje.html
http://stopgmo.pl/
ale to właśnie jest największą nadzieja ludzkości w walce ze zmianami klimatu i klęskami głodu. Przykładem projek Nutricious Rice for the World. Który szuka takich odmian genetycznych ryżu by najlepiej nadawały sie do uprawy w rejonach biednych. Zresztą co tu duzo mówić ludzie stosują GMO od lat.Po prostu wtedy nazywało się to hodowaniem lepszych odmian danych roślin. Wszak kukurydza dzisiejsza różni się znacznie od dzikiej kukurydzy sprzez 1000 lat. Podobnie jabłoń (kiedyś wszak nie było odmian Champion, Paulared, Idared, Gloster, Lobo, Reneta szara) Technologia pozwala nam przyspieszyc proces który normalnie trwałby dzeisiątki jak nie setki lat.
Właśnie przyśpieszyć. Zmiany w genomie na płaszczyźnie dna to nic innego jak zabawa w Boga. Człowiek żeby stworzył coś co można uznać za wartościowe musi kombinować na przestrzeni lat. Nic tu nie da szybki wynik na kompie że taka a taka odmian przetrwa w środowisku, gdyż czas różne warunki glebowe klimatyczne czy też nieprzewidziane anomalie to zweryfikują. Natura nie potrzebuje pomocy w tworzeniu nowych odmian gdyż sama doskonale sobie z tym radzi. A my jedząc GMO możemy się dopiero przekonać za jakiś czas czy nam coś będzie szkodzi lub odkryjemy że jesteśmy narażenie na nowe choroby które do tej pory nie były dla nas szkodliwe. Poza tym ma na myśli że wynik badań wielkich koncernów często są utajniane lub fałszowane. Doskonale słyszeliśmy ostatnio na temat dioksyn dodawanych do pasz czy też wcześniej na temat mączek dodatków do pasz do bydła- BSM. Człowiek jak coś ulepszy to coś innego sknoci.
CytatPoza tym ma na myśli że wynik badań wielkich koncernów często są utajniane lub fałszowane.
No jest to co najmniej nieuprawnione twierdzenie. Na jakich podstawach tak twierdzisz? Zarzucasz kłamstwo i ukrywanie prawdy dosyc sporej grupie przedsiębiorcóe. To że zadarzyło sie kilka czarnych owiec w stadzie nie znaczy ze wszystkie są czarne. To tak jak twoierdzenie że polscy kibice to często bandyci. Osobiście znam kilku zagorzałych kibiców piłki noznej i nie moge o nich takiego zdania powiedzieć. Choć oczywiście gazety i TV rozdmuchują każda bójkę.
NAtura świetnie sobie radzi bez człowieka. Ale jeśli chcemy przetrwać to niestety musimy coś zrobic z palącymi nas problemami. Nie wiem jak ty ale mi trochę przeszkadza w spokoju sumienia świadomość że w ciągu godziny kilka tysięcy ludzi umiera z głodu. Myślę żę oni chętnie podjęliby ryzyko zachorowania na raka za 20 lat w zamian za opcję posiłku dziś. A ty jak będziesz bogaty to sobie zafundujesz jedzenie nie modyfikowane genetycznie.
Podobną ingerencją w naturę jest stosowanie nawozów sztucznych (pozwala zwiększyć plony nawet o 100%) dzieki temu w polsce chleb kosztuje 3 złote a nie 6.
Zmodyfikowany pomidor (z odpornością na pewien grzyb) nie musi być pryskany ( spryskanego pomidora tą substancją nie można jeść kilka dni po spryskaniu).
Czyli od pomidora możemy odliczyć cenę tej chemii. A do tego uprawa takiego pomidora może być bardziej EKOLOGICZNA.
Może i jest wiele nie udanych modyfikacji (ten temat dopiero raczkuje) ale w końcu stworzymy lepszy świat.
Kupa naukowców z UE bada czy można zatwierdzić to lub tamto, w prawie całej europie zakazane jest karmienie zwierząt hodowlanych pewną paszą GMO (w Polsce dozwolone).
Wiem że jakbym posiedział godzinę z takim naukowcem to bym wiedział 10 razy więcej prawdy niż z takiego bloga co robią zawieruchę bo wie że ludzie to łapią i reklamują stronę.
Cytat: Troll81 w 02 Marzec 2011, 11:15
CytatPoza tym ma na myśli że wynik badań wielkich koncernów często są utajniane lub fałszowane.
No jest to co najmniej nieuprawnione twierdzenie. Na jakich podstawach tak twierdzisz? Zarzucasz kłamstwo i ukrywanie prawdy dosyc sporej grupie przedsiębiorcóe.
Ja bym zarzucał np na takiej podstawie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7446375,Bedzie_sledztwo_WHO__Pandemia_A_H1N1_mogla_byc_celowa.html
http://wyborcza.pl/1,76842,7717475,My_chcemy_masla_a_nie_margaryny.html?as=1&startsz=x
i coś co w tym gronie może spotkać się z większym zrozumieniem:
http://www.pcworld.pl/news/173698/Producenci.matryc.LCD.ukarani.za.zmowe.cenowa.html
itp...
Czasem stado też może się składać z czarnych owiec... ::)
Poza tym skoro politycy kłamią w imię wyższych ideałów to dlaczego by tego nie mieli robić przedsiębiorcy w imię wyższych pensji? %)
I nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, bo spotkanie Jurka, Zenka i Władka przy flaszce to nie spisek w moim rozumieniu hihe :parrrty:
mi raczej chodzi o to że wielu "gigantów" nie kłamie i nie fałszuje. Bo złapanie za rękę bardzo bije po reputacji a to potem cięzko odzyskać. A jak firma ma złą reputację to wali to po interesach (który polityk da zamówienie firmie umoczonej w aferach). Ooczywiście Polski folklor jest troszkę inny. Ale masz przykład foxconnu który po kilku samobójstwach pracowników dostał ostro po dupie.
A dlaczego sądzisz że nieuprawnione? Czy przyjmowanie wszystkiego bezkrytycznie że roślinki będą zdrowo rosły, że wyeliminujemy głód na świecie i będzie jak w raju, jest uprawnione. Czy przyjmowanie tego wszystkiego samopas jest ok.? Twierdzenia moje opieram na małych aferach które się przytrafiają koncernom farmaceutycznych, spożywczym i wszelkiej maści dużym (olbrzymim) korporacjom i które rzadko kiedy wychodzą na światło dzienne. Ale jednak.
Jeżeli chodzi o kulturę kibiców to mogę w tej sprawie powiedzieć, że znam kibiców Lecha Poznań. I jeżeli chodzi o media to jak słyszę o takiej szmacie jak GW to nawet do rąk tego gówna nie biorę... tak śmierdzi.
Z tą liczbą osób umierających z głodu to trochę przesadziłeś. Gdyby zliczyć głód, przypadki losowe, wypadki, śmierć na choroby to by wyszło że przyrost naturalny na ziemi jest ujemny.
http://www.pomocglodnym.pl/glod_org.htm
Nie wiem czy zauważyłeś ale tu nie chodzi o głód. Bo popatrz na taką Kenię która ma glebę, ludzie głodują a co u nich się uprawia... kwiaty. Tak kwiatki, które później się przeznacza na eksport bo przecież tym nie da się wyżywić ludzi. Już widzę jak każdy z głodu chętnie podda się propagandzie, że można jeść GMO, że wszystko będzie dobrze. No ale może, nawet gówno zapakowane w błyszczący papierek jest łakomym kąskiem dla spragnionych czy też głodnych. Zapewniam Ciebie, że takie eksperymenty, które za darmo w ramach GMO można przeprowadzić a jeszcze przy tym kasę zbić, to jeszcze na świecie NIKT nie przeprowadzał no może koncerny farmaceutyczne.
A i jeszcze jedno w Polsce na bardzo szeroką skalę stosowane do niedawna nawozy na bazie azotu, fosforu, które są pierwiastkami występujące w przyrodzie. Także tu ni było obawy co do pochodzenia składników. Wysoko zachwalany Randap (Roundup) o który można nadal kupić do oprysków, produkt pestycydowy z lat 60, XX wieku to zwykły zabójca. Proponuję przeczytać o opryskach roślin transgenicznych
http://pschp.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=66&Itemid=93
oraz ten wątek
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,301170
oraz
http://www.pce.edu.pl/
Dlatego tak propagowana papka naukowa jaką jest uprawa GMO, nie ma uznania co do wartości przekazu w gazetkach i innych mediach które nie poruszają tego aspektu sprawy.
Jeśli myślisz że chleb nie będzie kosztował w Polsce 5 czy też 6 zł. To mogę Ciebie uspokoić, spokojnie dobije do tej kwoty i żadne roślinki GMO nie powstrzymają wzrostu cen.
Kiedyś to miało być rozwiązaniem na wszystkie problemy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_Sosnowskiego
Rozwój tak, ale nie za wszelką cenę :)
Troll81 wytłumacz mi jedno, niedopuszczenie Stevii jest dla Ciebie zrozumiałe bo:
Cytat: Troll81 w 26 Luty 2011, 00:10
@ Stevia
jak widzisz kwestią są niedostateczne badania ...
i tu przypominam, że stevia jest rośliną naturalną znaną ludzkości od wielu wieków i na jej temat jest więcej prac naukowych niż o GMO...
ale co do GMO które
na pewno nie jest wystarczająco przebadane jesteś pozytywnie nastawiony - skąd ten rozrzut ?
Więc ja mam inną propozycję, dopuśćmy stevię, a pola zamiast obsiewać burakami obsiejmy zbożem.
Chleb będzie tańszy, ludzie będą mniej otyli i dzieci nie będą miały próchnicy - tylko kto wtedy na tym zarobi ?? %)
po prostu mam okazję znac osobe która studiowała na akademii rolniczej i aktualnie się tam doktoryzuje. To nie jest tak że ktoś se pomajdruje w genomie i voila. Najpierw produkujesz testowa grupę nasion i je rozwijasz. Sprawdzasz czy mutacja nie spowoduje choćby bezpłodności roślin. Sprawdzasz ich własciwości i badasz ich składniki odzywcze. Badasz czy aby na pewno maja te cechy których chciałes i czy aby nie dostały nowych cech których nie chciałeś. Naprawde sporo trwaja takie badania i sporo kosztują (dlatego WCG tylko symuluje te procesy). Potem pora na uprawy zamknięte. Gdzie rosliny są chodowane w zamkniętym środowisku (np szklarni) i badasz czy cecha nie zanika z kolejnymi pokoleniami i czy przypadkiem wraz z kolejnymi pokoleniami nie zmienia sie coś jeszzcze w roślince.
Nie porównuj też metod badawczych ZSRR z lat głębokiego komunizmu do dzisiejszych metod. Troszke jednak sie różnią. Oczywiście człowiek nie jest w stanie przewidzieć absolutnie wszystkiego jednak te rośliny zostały gruntownie przebadane przez naukowców posiadających aktualną wiedzę i będacych ekspertami w tej dziedzinie.
Natomiast jak już wspomniałem Stevia jest wciąż badana. Myśle że po zakończeniu badań zostanie dopuszczona do handlu. Zresztą w niektórych krajach już jest dopuszczona.
Co 6 sekund z głodu umiera dziecko (wg danych WHO) czyli co godzine 600 dzieci. Dolicz do tego dorosłych i starców i już nie jest za wesoło. Dla nich jedyną opcją jest wyemigrować z przeludnionego rejonu (co powoduje problemy społeczne takie jak choćby wojny etniczne w afryce) lub znaleźć taką rośline jadalną która wyrośnie na ich ziemi i da wystarczający plon by wyżywić populację. Dla tych ludzi nie ma znaczenia czy dana odmiana ziemniaka sprawi im problem za 10 lat. Oni sa głodni teraz. I twoje ostrzeżenia nic dla nich nie znaczą.
Oczywiście mozemy powiedzieć że trza się było nie płodzić w takich ilosciach. Najlepiej by ludzie wogóle zniknęli z powierzchni ziemi. Skończyłby sie problem zanieczyszczenia, wycinania lasów i wieeeeeele innych. Ale niestety tak się nie da. Więc choc to niezbyt dobre dla natury to będziemy wycinac lasy pod uprawy bo ludzie chca zyć i się płodzić. Sczególnie w krajach biedniejszych bo w europie społeczeństwo sie starzeje. Jest nas już niestety parę miliardów na tym świecie i chcemy jeść, pić, srać, jeździć autem, i mieć nowa plazmę. sorry ale tak juz jest. Teraz powiedz kto ma dziś nie zjeść kolacji bo ty uważasz że GMO jest szkodliwe? Prawda jest taka że w biednych krajach każdy choduje co chce bez oglądania się na zezwolenia władz. Czy to stevia czy nie. Najwyżej wytworzy sie czarny rynek GMO. To tylko my. bogata białasy z europy myamy problem że cos jest genetycznie zmodyfikowane. Ale my codziennie jemy śniadanie, obiad i kolacje i narzekamy że lato jest suche i że raty wysokie. Tamci ludzie maja problem z dostępem do czystej wody pitnej. I nie sa pewni czy aby wieczorem sąsiedzi nie wpadną z maczetami.
1984 - klęska głodu w Etiopii
1991-1993 - klęska głodu w Somalii
1996 - klęska głodu w Korei Północnej
1998 - klęska głodu w Sudanie spowodowany przez drugą sudańską wojnę domową i suszę
1998 - głód ENSO w północno-wschodniej Brazylii
1998-2000 - klęska głodu w Etiopii. Sytuację pogorszyła wojna erytrejsko-etiopska
1998-2004 - II wojna domowa w Kongu. 3,8 miliona ludzi zmarło, przeważnie z głodu i od chorób
2000-2009 - kryzys żywnościowy w Zimbabwe spowodowany przez politykę ziemskich reform Roberta Mugabe
2003 – głód w Sudanie/Darfurze (Konflikt w Darfurze)
2005 - kryzys żywnościowy w Malawi
2005–06 - kryzys żywnościowy w Nigrze
2006 - kryzys żywnościowy na Półwyspie Somalijskim
2008 – kryzys żywnościowy w Birmie. Cyklon Nargis zdewastował główny rejon produkcji ryżu w Birmie
2008 – kryzys żywnościowy w Korei Północnej
2008 – kryzys żywnościowy na Półwyspie Somalijskim
2008 – kryzys żywnościowy w Afganistanie
2008 – kryzys żywnościowy w Bangladeszu
2008 – kryzys żywnościowy w Afryce Wschodniej
2008 – kryzys żywnościowy w Tadżykistanie
2009 – kryzys żywnościowy w Kenii 10 million Kenyans face starvation
serio myślę że oni nie maja problemu z tym czy zalegalizowac stevię....
Cytat: Troll81 w 02 Marzec 2011, 13:48
Nie porównuj też metod badawczych ZSRR z lat głębokiego komunizmu do dzisiejszych metod. Troszke jednak sie różnią. Oczywiście człowiek nie jest w stanie przewidzieć absolutnie wszystkiego jednak te rośliny zostały gruntownie przebadane przez naukowców posiadających aktualną wiedzę i będacych ekspertami w tej dziedzinie.
Sory czym się różnią ?
I wtedy jak i dzisiaj używano najnowszych metod...
Za 300 lat też powiedzą, że nasze metody były prymitywne...
http://www.youtube.com/watch?v=zRLiaW_uPYw - jak mi udowodnisz, że ten facet nie ma racji ? czy dzisiejsze badania są w stanie potwierdzić lub obalić jego tezy?
Zauważ że nigdzie nie powiedziałem, że GMO jest samo w sobie złe. Ono po prostu nie jest rozwiązaniem problemów które trapią ludzkość tak jak to przedstawiasz.
I co jak będzie więcej jedzenia to nie będzie wojen i głodu?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_religijna
Daj im GMO a nie będą się zabijać ? Nie będzie terroryzmu, ciemnoty, biedy?Mówisz o afryce, a byłeś tam? Czy to co piszesz to papka którą Cię karmią media?
Znam kilka osób z Afryki, rodowici Afrykańczycy i ich relacje nie pokrywają się z tym co jest ogólnie u nas przyjęte jako prawdziwe.
"Fausyja" stwierdziła, że w jej odczuciu głównym problemem jest przekonanie wśród mężczyzn, że seks z dziewicą leczy wszelkie choroby w tym AIDS
http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/node/11042
Może problemem nie jest nieurodzajna ziemia, tylko mentalność i brak edukacji?
I rozumiem że jak wpuścimy GMO to problem spekulacji i kataklizmów zniknie ...
http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/322867,coraz-drozsza-zywnosc-winni-sa-spekulanci-i-kataklizmy.html
CytatDla tych ludzi nie ma znaczenia czy dana odmiana ziemniaka sprawi im problem za 10 lat. Oni sa głodni teraz. I twoje ostrzeżenia nic dla nich nie znaczą.
A proszę bardzo, niech hodują co im się podoba, ale jeśli są to kraje pogrążone w wojnach
to najlepsze GMO im i tak nie pomoże! I śmiem twierdzić, że pierw była wojna. W europie podczas wojen ludność również głodowała...
Nie uważam że GMO jest zła, tylko że za mało jeszcze o niej wiemy i w żadnym razie nie rozwiąże to problemów trapiących ludzkość. Bo podejście wpuśćmy GMO a ludzie przestaną chodzić głodni jest po prostu naiwne.
CytatTeraz powiedz kto ma dziś nie zjeść kolacji bo ty uważasz że GMO jest szkodliwe?
- czysty szantaż emocjonalny... :no: powinieneś jeszcze opatrzyć to zdjęciami ;)
CytatOno po prostu nie jest rozwiązaniem problemów które trapią ludzkość tak jak to przedstawiasz.
I co jak będzie więcej jedzenia to nie będzie wojen i głodu?
nie są rozwiązaniem idealnym ale na dzein dzisiejszy najlepszym jakie znamy. Ile istnien ludzkich jestes w stanie poświęcic w imię szukania rozwiązania idealnego? A jeśli nie ma idealnego? I owszem będzie mniej głodu przez jakiś czas. potem pewnie znów się rozmnożymy i problem powróci. Ale moze dzieki temu kilka tysięcy ludzi będzie żyć. Będzie bieda ale troche mniejsza. Będą wojny ale może będzie ich ciut mniej. Wg Ciebie lepiej wogóle nie naprawiac? A jakie masz alternatywy dla GMO?
Akurat we wrocławiu są organizowane różne imprezy przybliżające problemy afryki. i miałem okazję porozamawiać o różnych problemach. Zarówno kulturalnych jak i społecznych czy gospodarczych. Nie powiem ze jestem ekspertem ale staram sie konfrontowac wiedze z gazet z rzeczywistością. I tak istnieja wojny plemienne, głód i ubustwo i narkotyki i przemoc i fanatycy religijni i wiele innych problemów. oczywiście afryka to olbrzymi obszar i to nie jest tak ze te problemy wystepują wszędzie. Ale Darfur, Suddan, Somalia, Kongo i wiele innych krajów afrykańskich boryka się z różnymi problemami. Ostatni głośno jest o Egipcie, Tunezji, Libii. Mają inne problemy niś kraje środkowej afryki czy tereny sahary. My się pultamy o zabijanie słoni i nosorożców ale dla tych ludzi to często jedyne źródło dochodu. Nie maja takiego wykształcenia jak my ani takich możliwości podjęcia pracy. Irytuja nas piraci z Somalii i wiele innych rzeczy. Mentalnosć tez jest problemem tak jak i brak edukacji. Ale prawda jest taka że najłatwiej wciska się ciemnotę ludziom biednym.
Nigdy nie twierdziłem że GMO rozwiąże wszystkie problemy. Ale pomoże rozwiązać jeden i to nejpowazniejszy. A potem można rozwiązywać inne. Edukacją dzieci nie nakarmisz. Jak rodzina jest biedna to dzieci musza pracowac a nie chodzić do szkoły. nie zmusisz tych ludzi do edukacji jak są głodni. Najpier musisz zapewnić picie i jedzenie i dach nad głową. potem mozesz rozwiazywac problemy społeczne, religijne i inne.
Cytat: Troll81 w 02 Marzec 2011, 16:48
Ile istnien ludzkich jestes w stanie poświęcic w imię szukania rozwiązania idealnego?
kolejny szantaż emocjonalny :no:
Moja odpowiedź:
Tyle samo, ile Ty byś poświęcił gdyby się okazało że jesteś w dużym błędzie :)
Sprawa GMO na pewno jest bardzo skomplikowana, ale wg mnie nie powinno być wątpliwości, czy należy się tym zajmować czy nie. Z resztą, nawet gdyby tego zakazano, i tak znaleźli by się ludzie którzy by się tym zajmowali. Narkotyków tez zakazano a handel kwitnie. Zakazywanie czegokolwiek nie jest rozwiązaniem. A takie stronki w których demagodzy nawołują do całkowitego wyeliminowania GMO są zupełnie idiotyczne. Ludzie ci nie są lepsi od arabów palących flagi izraela. Przypomina mi się tu pewien dobry cytat: " Nie rozumiem ewolucji i muszę chronić swoje dzieci przed jej zrozumieniem". Sytuacja bardzo analogiczna. Znaleźli sobie czarny charakter i puszczają wodze fantazji, jak inkwizycja w średniowieczu.
Jeżeli ktoś nie chce jeść GMO, jego sprawa. Niech tylko nie włazi ze swoimi przekonaniami na mój talerz, ani czyjkolwiek inny. Na pewno będą zdarzały się potknięcia, pewne odmiany GMO będą powodować choroby. Czy to powód żeby zakazać wszystkie ? Historia pokazała, że niektóre stosowane dawniej leki też powodowały groźne skutki uboczne. Czy powinniśmy zakazać wszystkich leków ? Energia atomowa i radioaktywność kolejnym przykładem. Jasne, niesie wielkie zagrożenia i w nieodpowiednich rękach może prowadzić do strasznych rzeczy. Ale dostarcza też prądu milionom ludzi, leczy raka u dziesiątków tysięcy. Z GMO pewnie jest podobnie. Ten miecz pewnie jest obosieczny. Pytanie jest, czy lepiej wyrzucić miecz i pozwolić żeby zardzewiał w trawie, czy zaostrzyć jak najlepiej dobrą stronę i stępić tą złą, a następnie wyplewić nim wszystkie chwasty ?? Wg mnie odpowiedź może być tylko jedna :)
Kotfryc to nie jest żaden szantaż. Staram się uświadomić ci że miliony ludzi na świecie jest głodnych i naprawdę najmniejszym dla nich problemem jest fakt że będą bezpłodni za 10 lat jak nie mają co dziś wieczór zjeść na kolację. A obiadu i śniadania tez nie mieli. Naprawdę inaczej patrzy się na świat z perspektywy człowiek głodnego. I sorry ale nie przekonasz mnie że jest inaczej. Ty oczywiście jesteś o niebo bogatszy. w ich czach jesteś wręcz bogaczem. Bo stać cię na jedzenie i ubranie i własny dach nad głowa i nie martwisz się co zjesz jutro. Ja tez mam ten komfort że nawet jakby mnie teraz z roboty wywalili to se idę na kuroniówkę. urząd mi szuka pracy (choćby i za marne grosze ale jednak). Tam niema urzędów pracy i nie ma ubezpieczeń zdrowotnych, a często i nie ma lekarzy. Tam rząd twojego kraju ma cię głęboko i daleko. Serio myślisz że ich największym problemem będzie to ze za 20 lat dostaną raka???
To sobie popatrz na chiny. Tam dziesiątki tysięcy ludzi pracuje w koszmarnych warunkach tylko po to by mieć na jedzenie, a wykorzystują to światowe koncerny które obniżą ci cenę adidasów o 20zł na sztuce.
Cytat: Troll81 w 02 Marzec 2011, 18:08
To sobie popatrz na chiny. Tam dziesiątki tysięcy ludzi pracuje w koszmarnych warunkach tylko po to by mieć na jedzenie, a wykorzystują to światowe koncerny które obniżą ci cenę adidasów o 20zł na sztuce.
Tak, bo dopóki ludzie będą kupować zgniłe jabłka robione w Chinach nic się nie zmieni. Wiesz Troll to jest świetny przykład. Oni nie pracują tak ciężko dlatego, że jedzenia nie ma w sklepach, tego jedzenia nie potrzeba więcej... Są głodni bo zarabiają tak mało, a zarabiają tak mało bo żyją w chorym państwie, gdzie nadal obowiązuje cenzura... itd ...
Wydaje Ci się że GMO powstało w celach charytatywnych, czy jak?
Cytat: phobos w 02 Marzec 2011, 17:19
Jeżeli ktoś nie chce jeść GMO, jego sprawa. Niech tylko nie włazi ze swoimi przekonaniami na mój talerz, ani czyjkolwiek inny.
I święta racja!
Jestem za wolnością! Oprócz GMO niech się pojawią również antybiotyki, dopalacze itp! Może ludzie w końcu zaczną się zastanawiać nad tym co robią, jedzą i czynią!
Jeśli afryka będzie chciała GMO bo będą uważać, że to rozwiąże ich problemy to niech biorą, ja się nie będę wtrącał. Ale jeśli Ty Troll powiesz im: "weźcie bo to jest rozwiązanie waszych problemów" - nie mówiąc o możliwych skutkach ubocznych bo "są głodni" to uważam za działanie poniżej pasa...
Jeśli ja coś kupuję w sklepie chcę wiedzieć czy to jest GMO czy nie i tyle!
Ale trzeba informować o możliwych zagrożeniach... A Ty masz to gdzieś, byleby nie chodzili głodni i nie stękali...
Pomoc humanitarna jest udzielana Afryce od wielu lat i jakoś efektów nie widać. Nie wydaje mi się żeby GMO jakoś specjalnie coś zmieniło. Jeśli chcesz pomóc biednym i głodującym to trzeba zacząć od siebie. Bo niestety dopóki świat będzie wyzyskiwał biedne rejony i propagował konsumpcyjny styl życia żadne GMO, ani żaden inny cud technologiczny nie pomoże...
Cytat: Troll81 w 02 Marzec 2011, 16:48Naprawdę inaczej patrzy się na świat z perspektywy człowiek głodnego.
Wiem- sorry parę lat temu miałem rozmowę ze starszym mężczyzną który się żalił, że nie ma środków na utrzymanie bo zabrano mu rentę, codziennie niedojada, od kilku miesięcy nie miał mięsa w ustach. I wiesz co, obok stał sklep, jakoś nie zauważyłem żeby w nim czegokolwiek brakowało...
Nie trzeba szukać w afryce ludzi biednych, głodnych i bez perspektyw. Ale trzeba mieć oczy i serce otwarte, bo tacy ludzie też są dookoła ciebie.
Powiem Ci coś więcej. Swego czasu musiałem podpisać kwit że sam biorę odpowiedzialność za leczenie eksperymentalne któremu się poddałem i wg dzisiejszej wiedzy powinienem nie-żyć. Zrobiłem to świadomie i znałem możliwe konsekwencje. Ci ludzie nie znają możliwych konsekwencji tego co chcesz im zafundować... Zanim im dasz tą michę z jedzeniem to wytłumacz że nie wiesz co w niej siedzi tak naprawdę.
Jest takie powiedzenie "dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane" czy jakoś tak, chęci i wiara nie wystarczą, potrzeba jest
wiedza...
nie nie wydaje mi się że GMO powstało w celach charytatywnych. Chodziło o obniżenie kosztów produkcji żywności. Ale konkurencja między producentami doprowadzi też do spadku cen żywności a to spowoduje że kijowo zarabiającego chińczyka zacznie być stać na coś więcej niż tylko jedzenie.
Cytatle trzeba informować o możliwych zagrożeniach... A Ty masz to gdzieś, byleby nie chodzili głodni i nie stękali...
Nigdzie nie napisałem że nie należy informować o skutkach ubocznych. Nie wpychaj mi nie moich słów do gardła. Natomiast a i owszem jestem przeciwnikiem wywoływania histerii szczególnie przez kolesi od których na kilometr jedzie propagandą. Sorx ale mam uczulenie.
CytatPomoc humanitarna jest udzielana Afryce od wielu lat i jakoś efektów nie widać. Nie wydaje mi się żeby GMO jakoś specjalnie coś zmieniło.
Tak bo dotychczas wysyłaliśmy im jedzenie a oni je przeżerali. Może teraz dajmy im rośliny które w ich krajach da się uprawiać i które dają sensowny plon? może zamiast ryby damy wędkę to wtedy się naucza sami pracować na swoje wyżywienie? Czy tez może znów zawieźmy im kilkaset ton kukurydzy która zeżrą i sprzedadzą i niczego się nie nauczą....
Sorry ale informowanie - rzetelne podawanie faktów dosyć mocno się różni od artykułu z początku wątku. Ba nawiązuje on do całkowitego zaprzestania hodowli GMO (akcja nazywa się
stop GMO, a nie
informujmy o zagrożeniach GMO ). Masz słuszność że powinniśmy być informowani o wszystkim co nas dotyczy. Dlatego na każdym produkcie masz metkę. NA opakowaniach jajek info jak się hodowały kury, a w lekach mały elaborat o możliwych skutkach ubocznych. I wprowadźmy takie obostrzenia do GMO. I spokój.
Cytat: Troll81 w 02 Marzec 2011, 20:40
Nie wpychaj mi nie moich słów do gardła.
Nie będę, jeśli Ty nie będziesz posługiwał się szantażem emocjonalnym jako argumentem:
Cytat: Troll81Teraz powiedz kto ma dziś nie zjeść kolacji bo ty uważasz że GMO jest szkodliwe?
:)
Panowie GMO nie jest idealne i sam mam wiele wątpliwości co do niego. Tylko mam pytanie, jaką mamy alternatywę? Bo ja widzę jedną wyeliminować jakieś 2 mld ludzi i po problemie z brakiem żywności :fright:
GMO jest złe
Opryski są złe
Nawozy są złe
a jeść się chce!!!
kotfryc zarzucasz mi szantaż emocjonalny, ale taka jest brutalna prawda. Natomiast manipulowanie informację (wide sugerowanie że postawiłem tezy których nie postawiłem) to już nieco inna bajka. Prawda jest taka ze ludzkość się płodzi na potęgę. niestety najbardziej w krajach w których występują problemy z żywnością i dobrobytem. Więc albo ograniczymy radykalnie przyrost naturalny ludzkości (co rozwiąże problemy z wieloma surowcami jak i żywnością) albo wynajdziemy metody lepszego wykorzystywania tego co mamy.
Sorry ale gdyby postawiono mnie przed wyborem. Nie jesz nic przez tydzień albo zjesz potencjalnie niebezpieczne jedzenie to myślę że po tygodniu głodówki zeżarłbym nawet własnego buta nie martwiąc się substancjami rakotwórczymi w podeszwie. Tym bardziej gdybym w perspektywie miał przedłużenie głodówki o kolejny tydzień albo i miesiąc, albo i w nieskończoność. Oczywiście że GMO wymaga dokładnego przebadania zanim trafi na stoły ale dla wielu ludzi kolejny tydzień badań to po prostu wyrok śmierci. Dlatego tez ty się zdecydowałeś na terapię eksperymentalną. Mimo znajomości zagrożeń podjąłeś ryzyko bo w perspektywie miałeś co?
A gdyby ci powiedziano że niedopuszczalna jest w polsce terapia eksperymentalna, bo potrzeba kolejnych 6 miesięcy badań to co? Czekałbyś spokojnie na śmierć? Czy tez może wyjechałbyś do kraju gdzie taka dopuszczają? Nawet gdybyś miał zapłacić z własnej kieszeni?
Tak wiec jak widzisz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty siedziałeś w podobnym punkcie więc tym bardziej dziwi mnie twoje stanowisko wobec GMO.
Zachęcam obejrzenia
http://www.youtube.com/watch?v=xDqyOXQ2nxw
niech każdy wyciągnie wnioski. Żywność modyfikowana przez MONSANTO to monopol. Trolu może znasz kogoś z gminy Miłosław kto prowadzi badani nad wymienioną kukurydzą w filmie?
monipolizm monopolizmem - a spójrzmy np na Microsoft - oni to dopiero mają władze - w tylu miejscach mają swoje systemy z lukami, backdorami itd - jak oni by chcieli przejąć kontrole nad światem - ho ho P-)
nie znam ale mijam pare upraw eksperymentalnych po drodze do domu rodziców :D w tym konopie %)
Chyba w zeszłym roku widziałem na kanale Planete interesujący dokument o tytule "Świat według Monsanto" (The World According to Monsanto). Brak mi wiedzy do weryfikacji faktów naukowych tam przedstawionych, ale co do polityki wprowadzania "sprawdzonych" rozwiązań i produktów przez tę firmę wyrobiłem sobie jednoznaczny pogląd.
Cytat: Troll81 w 02 Marzec 2011, 22:04
kotfryc zarzucasz mi szantaż emocjonalny, ale taka jest brutalna prawda. Natomiast manipulowanie informację (wide sugerowanie że postawiłem tezy których nie postawiłem) to już nieco inna bajka.
Nie Trollu, szantaż emocjonalny też jest formą manipulacji:
http://www.emocje.net.pl/szantaz-emocjonalny/
tylko trudniej się przed nią bronić osobom ze słabym charakterem... i trudniej go wychwycić
Cytat
Teraz powiedz kto ma dziś nie zjeść kolacji bo ty uważasz że GMO jest szkodliwe?
- tja ty wcześniej wkładałeś mi do gardła tezy których nie postawiłem, nie powiedziałem że ktoś ma chodzić głodny... :)
Rozumiem, że Ty możesz wmawiać innym co sądzą, ale innym nie wolno stosować tej samej metodyki względem Ciebie ? Nice :)
CytatSzantaż emocjonalny w związku dwojga ludzi ma miejsce wtedy, kiedy jedna osoba zmusza drugą do tego, by zrobiła ona coś wbrew sobie i w tym celu stosuje kary oparte na emocjach (szantażem emocjonalnym nie będzie więc sytuacja w której dochodzi do przemocy fizycznej). W sytuacji szantażu, kat doprowadza do tego, że jego ofiara zgadza się na jego żądania aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji emocjonalnych – poczucia winy, żalu, płaczu itd. W procesie manipulacji, szantażysta prezentuje szereg zachowań, które są dla ofiary nieprzyjemne i tym samym powoduje, że ofiara aby zredukować swoje napięcie emocjonalne zgadza się na warunki szantażysty. Dzieje się tak dlatego, że ofiara pozwala na to, by emocje szantażysty stały się dla niej ważniejsze niż jej własne i bierze za nie odpowiedzialność.
hm... czy ja wywołuję w tobie poczucie winy czy przedstawiam prosty fakt że wiele osób na świecie jest głodna z powodu tego ze teren na którym żyją nie jest w stanie dać wystarczających plonów by wyżywić populację? To ze w Polsce co roku na drogach ginie 5000 osób nie powoduje u mnie poczucia winy ze jestem kierowcą. Jeśli w Polsce zakażemy handlu GMO tez mnie to nie dotknie bo osobiście uważam że należy jeść żywność nieprzetworzoną a jaja staram się kupować od kur chowanych na wolnym wybiegu (są droższe ale nie lubię jak zwierzęta cierpią). Tak że zakaz w Polsce mnie nie rusza. ale piętnowanie całości GMO nie wkurza. To wylewanie dziecka razem z kąpielą.
Nigdzie nie zasugerowałem że powiedziałeś że ktoś ma chodzić głodny. poprosiłem cie byś wybrał kto ma chodzić głodny bo
ty uważasz że GMO jest szkodliwei tą tezę postawiłeś w swoich wcześniejszych wypowiedziach. A przynajmniej tak z nich wynika. No ale dyskusja traci sens pomalutku bo kolejne wypowiedzi coraz mniej mają wspólnego z GMO a coraz więcej z retoryką samych wypowiedzi.
Podsumuje więc moje stanowisko w tej sprawie:
GMO
nie jest idealnym rozwiązaniem, ale na dzień dzisiejszy mamy niewielkie alternatywy a przynajmniej ja ich nie znam.
GMO
nie stanowi rozwiązania problemów ludzkości, a jedynie problemu cen żywności a co za tym idzie jej dostępności, czyli w skrócie głodu. A ze głodnemu gorzej się myśli to uważam że ten problem należy wyeliminować zanim przystąpimy do rozwiązywania innych problemów. Oczywiście wcześniej należy rozwiązać bardziej palący problem czyli bark dostępu do wody pitnej.
GMO
może mieć potencjalne nieprzewidziane skutki. Należy o tym informować ale nie popadać w paranoje i nie traktować całego GMO jak złego mzimu. Po prostu należy odpowiednio podejść do sprawy.
Widzę że dużo tutaj napisaliście, z tego można by było napisać spory artykuł.
Ale wy tracie czas na gadanie.
Kolejny krok MONSANTO. Oto bowiem koncern Monsanto wprowadził swoich lobbystów do trzech największych amerykańskich sieci dystrybucyjnych żywności organicznej i ustami ich przedstawicieli oznajmił, że zgadzają się one na uprawy GMO i brak konieczności oznaczania produktów spożywczych zawierających GMO.
http://www.organicconsumers.org/articles/article_22449.cfm
oraz
czy to jest cenzura? Czy coś innego?
http://www.youtube.com/watch?v=wPaWuo-dj3A&feature=mfu_in_order&list=UL
http://forum.gazeta.pl/forum/w,17,108049806,108069194,Swiat_wedlug_Monsanto_.html
ja tu widze forum gazety i słowo Monsanto nie zostało ocenzurowane :D o to ich forum. Moze po kilku flamewarach zwolenników i przeciwników GMO admin miał dość i wrzucił słowo do słownika wyrażeń zakazanych? Trolle internetowe uwielbiają oskarżanie o cenzurę :D
Zamieszczam taki oto film http://www.youtube.com/watch?v=T0nDwVf1Yg0&feature=player_embedded. Myślę że dyskusja jest cały czas wskazana. Możliwe podpisanie ustawy już niedługo. :whistle:
wg mnie zakaz jest glupi
po prostu w jasny sposob ma byc w sklepach i produktach napisane ze albo to GMO albo nie
Cytat: Tomasz R. Gwiazda w 22 Sierpień 2011, 19:27
po prostu w jasny sposob ma byc w sklepach i produktach napisane ze albo to GMO albo nie
to najlepsza droga - kto chce to kupi, kto się boi nie
Tylko jak GMO będzie 5x tańsze od nie GMO to kupi to 98% ludzi... resztę będzie stać na nie GMO.
to tak jak jajka zwykłe i ekologiczne
tylko może być tak jak w Belgii. Niby coraz więcej Bio ale te BIO dziwnym trafem wytrzymuje pół roku (i to nie w lodówce)
Łatwo będzie można zakłamać opisy. (przynajmniej w pierwszej fazie ustawy)
http://www.wykop.pl/ramka/861947/skandal-wikileaks-o-polsce-a-media-milcza-dlaczego/
http://hannafona.salon24.pl/337939,skandal-wikileaks-o-polsce-a-media-milcza-dlaczego
http://hannafona.salon24.pl/338293,wikileaks-o-pawlaku-dlaczego-media-milcza-gmo-a-psl
Zdrowe czy niezdrowe, niech ludzie sami sobie wybierają, byle tylko wiedzieli, co wybierają.
Są natomiast potencjalnie dwa aspekty GMO, który byłyby podstawą do ograniczania i regulowania wykorzystania GMO:
1. Niszczenie i wypieranie naturalnych odmian poprzez krzyżówki, etc. Jeśli jeden rolnik sadząc sobie GMO niszczy uprawę tradycyjną sąsiada, to jest to działanie przestępcze, a nie uczciwa konkurencja.
2. Prawa patentowe i monopol na produkcję nasion, gdy już uprawy naturalne wymrą. Jeśli kraj dba o swoją niepodległość, to musi zadbać o możliwość wyżywienia siebie. Sytuacja analogiczna do zakręcania kurka z gazem przez Rosjan, tylko o wiele poważniejsza.
tylko że zakręcenie kurka jak nie mamy sami gazu to ina sytuacja jak zakaz sprzedaży nasion. Przecież możemy kupić inne. Tu nie ma nasionociągów. Statek może z nasionami przypłynąć skąd zechcemy....
Cytat: Troll81 w 11 Wrzesień 2011, 12:39
tylko że zakręcenie kurka jak nie mamy sami gazu to ina sytuacja jak zakaz sprzedaży nasion. Przecież możemy kupić inne. Tu nie ma nasionociągów. Statek może z nasionami przypłynąć skąd zechcemy....
A wiesz ile firm
na całym świecie kontroluje dystrybucję nasion? Wybór wcale nie jest duży...
Edit:
CytatW 2002 r. Du Pont i Monsanto ogłosiły, że zamierzają wymienić się patentami dotyczącymi rolniczej biotechnologii. Dzięki temu obie firmy kontrolowały 41% ważnych patentów w dziedzinie rolniczej biotechnologii oraz miały 93% udział w światowym rynku nasion GMO.
Wiem że na terenie dolnośląskiego jest kilka takich firm które dystrybuują nasiona które wcześniej kupują od rolników na terenie dolnośląskiego.
Nie wiesz pewnie, że nasiona GMO są tak celowo modyfikowane, aby były sterylne, czyli nie można było uzyskać z nich następnego pokolenia.
To sprawia, że choć taka żywność jest b. tania (ze względu na swoje zalety), jednocześnie wymusza "vendor lock-in" a my to już znamy ze świata komputerów...
Ps. Nie jestem fanatycznym przeciwnikiem GMO, ale zwolennikiem bardzo dokładnego pochylenia się nad prawem w tym zakresie biorąc pod uwagę nie tylko korzyści, ale także potencjalnie niebezpieczne w przyszłości skutki jej stosowania (zarówno w sensie zdrowotnym jak i ekonomicznym).
Daleki jestem od hurraoptymizmu w sprawie GMO. Ale nie jestem też zwolennikiem teorii spiskowych. Nasi biolodzy też nie gęsi. Będzie kasa to sami opracują odpowiednie nasionka. A Vendor lock-in jest właśnie efektem ubocznym regulacji które mają chronić przed krzyżówkami (a czy chronią to już inna bajka). Niemniej jednak GMO to przyszłość tak jak i terapie genowe. Jest nas dużo na tej planecie a będzie jeszcze więcej.
Pojęcia "vendor lock-in" użyłem w trochę innym kontekście. Miałem na myśli fakt zmonopolizowania handlu nasionami przez jedną lub dwie firmy, przy jednoczesnym braku możliwości wprowadzenia konkurencyjnych nasion z powodu patentów. Troll, 41% patentów i 93% rynku w rękach dwóch firm to nie jest drobna przewaga, to już właściwie monopol biorąc pod uwagę, że te firmy ze sobą współpracują. Przecież to jasne, że z taką konkurencją nikt nie ma prawa wygrać. Dlatego trzeba przyjrzeć się pawu i uniemożliwić patentowanie mutacji genetycznych aby nie powstała paranoiczna sytuacja jak w świecie komputerów (patrz: sprawa Apple vs Samsung na przykładzie Galaxy Tab'a).
Zgadzam się z przedmówcą. Prawo patentowe w aktualnym kształcie prowadzi do patologii. Prawa autorskie, patenty i inne tego typu ograniczenia powinny obowiązywać maksymalnie 5 lat. A potem powinny być open.
Czy natura jest wstanie "uodpornić się" na roślinki GMO?
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/jeden-insekt-moze-podkopac-pozycje-korporacji-monsanto
Cytat: Pilman w 02 Styczeń 2012, 07:28
Czy natura jest wstanie "uodpornić się" na roślinki GMO?
Śmieszą mnie osobowe określenia typu "natura". Tak jakbyśmy krzywdzili naturę albo coś podobnego. Bez naszej świadomości nie miało by znaczenia czy tu coś istnieje czy nie. My temu nadajemy sens. Co do GMO to przecież też część natury. Nie są sztuczne ponieważ są wyrobem naszej wiedzy. A my jesteśmy jak najbardziej naturalni :) Jeśli unicestwimy wszystko , nawet całą planetę to będzie to równie naturalne jak zniszczenie przez ptaka swojego gniazda. Takie moje zdanie ;)
Tak więc jestem za GMO (ale przeciwny patentom ) ;)
CytatJednak dowody naukowe istnieją i bezwzględnie potwierdzają pojawienie się odporności insektów na toksynę Bt . To stanowi poważny problem dla korporacji Monsanto.
no to ja o te dowody poproszę. Jakoś tak mi to pachnie tanią sensacją. Nie popieram Monsanto ani nawet samej polityki patentowania GMO (bo uderza w kraje które najwięcej by zyskały, czyli w rozwijające się). Ale nie lubię tanich sensacji....
A ja osobiście jestem obecnie przeciwny GMO, tyle lat nie trzeba było niczego modyfikować i ludzie jakoś żyli. Poza tym są badania wskazujące że GMO może mieć szkodliwy wpływ na zdrowie. Oraz moje ulubione: organizm GM przed dopuszczeniem do sprzedaży i spożycia nie jest poddawany badaniom sprawdzającym czy dane GMO jest bezpieczne.
To po prostu kolejny obszar w którym ktoś postanowił trzepać kasę tylko dlatego że można to zrobić.
Otóż były modyfikowane genetycznie przez ludzi. Jednak na zasadzie robienia krzyżówek .Wychodziły z tego nie zawsze dobre przypadkowe mutacje. Myślisz że ktoś to badał? Ludzie na własnej skórze testowali. Teraz jedyna różnica polega na tym że człowiek wie dokładnie jaką cechę rośliny zmienia.
no nie tak do końca dokładnie....
No dobra to w pewnym zakresie dokładności ;p Wiadomo błędy zawsze mogą się gdzieś wedrzeć. Jednak gdybyśmy się bali cokolwiek zrobić żaden postęp by nie nastąpił .
No to TroLlu Twój argument dotyczący walki z głodem jest nie trafiony. Powiem więcej okazał się sloganem reklamowym.
http://wolnemedia.net/ekologia/uprawy-gmo-nieskuteczne-w-walce-z-glodem-na-swiecie/
tylko dlaczego ta strona usiłuje mnie zhackować??
i dlaczego ten artykuł ukazuje się tylko w takich serwisach jak "stop syjonzmowi" które słyna z propagandy?
i dlaczego stwierdzenie "wielki zespół mózgów odkrył, że materiał nasienny Monsanto, który doprowadził tysiące farmerów do samobójstwa z powodu kolosalnych kosztów i niepowodzeń w zakresie zwiększenia plonów, został w przeważającej części wytworzony tradycyjnymi ,,agro-ekologicznymi" metodami rolniczymi." ma oznaczać że przez to nie jest skuteczny?
Ponadto jesli tak dobre rezultaty osiągniętogłównie naturalnymi metodami to dlaczego to jedzenie miałoby byc szkodliwe?
Która strona? U mnie nic takiego nie występuje.
Powołałeś się na polskie źródło ale już na angielskie nie.
Czytasz ze zrozumieniem czy tak sobie pytasz?
czytam ze zrozumieniem. Strona która podałeś czyli wolnemedia. Została zablokowana firewallem jako wyłudzająca dane i próbująca instalowac trojana. Źle to świadczy o adminach. Szukałem angielskich i innych polskich źródeł.
Doatrłem nawet do raportów, ich tytuły są podane w artykułach.
Pierwszy raport wg autora artykułu:
"wielki zespół mózgów odkrył, że materiał nasienny Monsanto, który doprowadził tysiące farmerów do samobójstwa z powodu kolosalnych kosztów i niepowodzeń w zakresie zwiększenia plonów, został w przeważającej części wytworzony tradycyjnymi ,,agro-ekologicznymi" metodami rolniczymi."
nie ma nic mowy o skuteczności walki z głodem. Jest za to o tym że uzyskano bardzo dobre wasciwości metodami tradycyjnymi. Co oznacza że metody tradycyjne też mogą się przyczyniac do zmniejszania się głodu na świecie.
To przytoczę wypowiedź z tekstu "Na nieszczęście dla Gatesa, który w 2010 r. nabył 500 tys. udziałów w spółce, a teraz prowadzi w mediach mainstreamu kampanię propagandową, że Monsanto jest odpowiedzią na problemy światowe, zespół 900 naukowców doszedł do wniosku, że uprawy GMO są nieskuteczne w walce z głodem na świecie. Mówiąc dokładnie, wielki zespół mózgów odkrył, że materiał nasienny Monsanto, który doprowadził tysiące farmerów do samobójstwa z powodu kolosalnych kosztów i niepowodzeń w zakresie zwiększenia plonów, został w przeważającej części wytworzony tradycyjnymi ,,agro-ekologicznymi" metodami rolniczymi."
Masz wyjaśnienie dotyczące wyłudzania informacji - http://wolnemedia.net/komunikaty/google-zablokowalo-portal-w-firefoxie/
A tu masz garść informacji dotyczące wybiórczej http://wolnemedia.net/ekologia/alternatywna-rzeczywistosc-zwolennikow-gmo/ wraz ze źródłami
Pilman
Cytatespół 900 naukowców doszedł do wniosku, że uprawy GMO są nieskuteczne w walce z głodem na świecie.
to jest stwierdzenie ogólnikowe. takie zdanie nie padło w raprocie.
CytatMówiąc dokładnie, wielki zespół mózgów odkrył, że materiał nasienny Monsanto, który doprowadził tysiące farmerów do samobójstwa z powodu kolosalnych kosztów i niepowodzeń w zakresie zwiększenia plonów, został w przeważającej części wytworzony tradycyjnymi ,,agro-ekologicznymi" metodami rolniczymi."
Czytałes raport. Raport ten nie mówił o walce z głodem tylko analizował budowe DNA ziaren roślin modyfikowanych genetycznie. inaczej mówiąc to autor artykułu włożył zdanie ogólnikowe w usta naukowców. jesli nie potrafisz tego dostrzec to znaczy ze jesteś podatny na manipulację. Żeby nie było nie jestem zwolennikiem GMO ale też nie jestem przeciwnikiem. Jak zwykle każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety.
Jestem przeciwnikiem zamykania dyskusji, i jestem przeciwnikiem stosowania manipulacji. Jestem też przede wszystkim przeciwnikiem monopoli i tu widze zagrozenie ze strony Monsanto ale nie ze strony GMO.
Wyjasnienie twoje nie wyjasnia dlaczego to nie google ale firmowy firewall zablokował stronę.
z artykułem "Alternatywna rzeczywistość zwolenników GMO" zgadzam się. Zwolennicy GMO stosuja dokładnie te same manipulacje co i przeciwnicy. Dlatego dystansuje się od obu grup.
Nowe informacje o GMO.
http://wolnemedia.net/wiadomosci-ze-swiata/kukurydza-gmo-jest-rakotworcza/
oraz link oryginalny
http://www.naturalnews.com/037249_GMO_study_cancer_tumors_organ_damage.html
CytatJedzenie genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy oraz konsumowanie śladowych ilości nawozu chemicznego Monsanto Roundup wywołało u szczurów rozwój przerażających nowotworów, rozległych szkód w narządach wewnętrznych i przedwczesną śmierć. Jest to konkluzja nowego szokującego badania, które badało długoterminowe skutki spożywania genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy Monsanto.
jakbym jadł nawóz to tez bym się nie dziwił ze dostałem raka.
Proponuje wyłączyć z badania użycie herbicydu roubdup i zastosować samą kukurydzę. Wtedy może dowiemy się o szkodliwości GMO.....
Opryski które szkodzą a których będzie więcej, gdy umożliwimy uprawę GMO.
http://wolnemedia.net/ekologia/koniec-rolnictwa-jakie-znamy-ostrzezenie-z-usa/
i jak zwykle rodzi się pytanie. Czy wprowadzenie roślin GMO zaskutkowało wzrostem chwastów odpornych na herbicyd, czy też wzrastająca liczba chwastów odpornych na herbicyd skłoniła rolników do zasiania odmian odpornych.
Monsanto Roundup został w większości krajów wycofany z uzycia.
W Polsce jest bardzo popularny , do kupienia w każdym markecie ogrodniczym.
Cytat: Troll81 w 23 Październik 2012, 12:43
i jak zwykle rodzi się pytanie. Czy wprowadzenie roślin GMO zaskutkowało wzrostem chwastów odpornych na herbicyd, czy też wzrastająca liczba chwastów odpornych na herbicyd skłoniła rolników do zasiania odmian odpornych.
Napisz to w skrócie. Poprawnym jest stwierdzeniem, że wprowadzenie roślin GMO do obrotu + opryski, spowodowało wzrost zachwaszczenia a tym samym powstanie odmian odpornych na te opryski. Zasada stosowania GMO od Monsanto jest prosta, używasz naszych ziaren to stosuj również nasze opryski by poprawić plon. Dzięki tak zmodyfikowanym odmianom ziaren opryski Roundapem nie są "szkodliwe" dla samego plonu a jedynie dla chwastów. I tu się pojawia pytanie. Czy przy wzroście roślin te szkodliwe związki nie odkładają się w materiale do spożycia czy to przez ludzi czy też zwierzęta? A jeżeli tak to w jakich ilościach? A jak wiemy, że tym czym karmisz za młodu to i ... z tego będzie. W przypadku gdybyśmy nie stosowali takich oprysków tzn. produktów zalecanych przez koncern, to wtedy plony nie będzie tak obfity. I super wzrost, czy też ileś kwintali z hektara pozostaje tylko echem na wyjałowionej ziemi.
Także Trollu nie zadawaj pytań retorycznych - patrz druga część Twoje wypowiedzi. Nie ma czegoś takiego jak odmiana odporna na chwasty gdyż w przyrodzie nic nie ginie a jedynie zmienia swój stan skupienia czy też energię - pojawiają się nowe odmiany odporne na opryski.
Przy ten środek Roundup służy do totalnej zagłady roślin. To nie jest na chwasty. To zabija wszystko co zielone tzw. totalny herbicyd. Gorsze są tylko "środki stosowane na szlakach kolejowych"
no więc ptanie następne winne są GMO czy opryski. Bo z tego co piszesz winne są opryski a nie GMO. Może zaprzestaniemy oprysków?
Moim zdaniem opryski. Tym bardziej tym środkiem. I to w uprawie do spożycia !!!
On podobno (herbicyd) rokłada się w ziemi po 14 dniach ... ale okazało sie że własnie podobno i dlatego jest wycofywany.
Cytat: Troll81 w 23 Październik 2012, 18:48
no więc ptanie następne winne są GMO czy opryski. Bo z tego co piszesz winne są opryski a nie GMO. Może zaprzestaniemy oprysków?
Z tego artykuły
http://orwellsky.blogspot.com/2012/10/wielka-wojna-z-producentami-gmo.html
wynika że jedno i drugie tj. i GMO i opryski.
Swoją drogą polecam tego bloga. Victor Orwellsky ciekawie opisuje wydarzenia które się dzieją wokół nas.
ciekawy choć pobieżny artykuł. Czekam na jakieś solidniejsze badania.
Co rząd zrobił w sprawie GMO
http://wolnemedia.net/ekologia/zlobbowany-rzad-truje-polske-gmo/
Strasznie demagogiczny ten art. Żadnych konkretów. Sporo słodkiego pierdzenia i duzo spiskowości....
przykład pierwszy z brzegu:
CytatCałkiem inna kwestia, nie mniej bulwersująca, to sprawa gospodarki, sektora rolnego i polityki, czytaj: suwerenności żywieniowej Polski i Europy. W Polsce ponad 80 procent centrali nasiennych i znaczna część paszarni jest już w rękach obcej korporacji. Wykupuje je Cargill będący firmą-córką cieszącego się złą sławą koncernu Monsanto. Oznacza to, że na polskim rynku mamy już tylko niespełna 20 procent rodzimych nasion. Nic więc dziwnego, że w ostatnim roku wymarzło 30 proc. rzepaku, który w naszym kraju został już całkowicie przejęty przez w/w koncern. Są to działania strategiczne korporacji, które mają na celu odcięcie Polski/ Europy od własnych źródeł białka paszowego (bo jak wiadomo śruta rzepakowa może w wielu przypadkach zastąpić śrutę sojową) i konieczność sprowadzania go z Ameryki.
a więc tak. To że centrale nasienne są w rekach cargillu nie znaczy wcale że nasiona w środku nie są polskie. Skąd ten wniosek? I skąd wniosek że było to przyczyną wymarzania rzepaku a nie pogoda?
a to tyko przykład bo cały artykuł jest w tym tonie. Przypominam sobie jak gazety narzekały że polski rząd nie kupił szczepionek a nadchodzi pandemia grypy. I co? i nico. Polscy obywatele nie wymierali tysiącami a kraje które tak bardzo pod naciskiem mediów kupowały szczepionkę wyszły na tym jak Zabłocki na mydle. I tak samo. Kraje zakazują GMO pod wpływem opinii publicznej która jest karmiona pseudofaktami z gazet. Niestety większość ludzi nie zada sobie trudu sięgnięcia po wyniki badań, samodzielnej i krytycznej ich analizy. itd itp. dlatego tak bardzo wku@#$%^ mnie takie pisanie jak w artykule który przytoczyłeś. Powiem szczerze że wygląda to na pisane przez spanikowanego 12 latka który coś tam gdzieś przeczytał i wujek mu powiedział. Solidny art powinien zawierać tezę na której temat autor chce dyskutować. Następnie powinien przedstawić dowody zarówno za jak i przeciw. a potem skutecznie obronić swoją tezę argumentami i wynikami badań. A tymczasem dostajemy garść tez, które autor podpiera okrągłymi słówkami i odpowiednimi chwytami językowymi. Przykre tylko ze na taki ważny temat tak kijowy art powstał.
Nie twierdzę że jest super ale jeżeli tak bardzo Tobie zależy na czytaniu badań oraz to co w nich zawarte to proszę bardzo
http://zbrodniarze.com/udowodnione_klamstwa
Ooo i to jest już całkiem fajne źródełko. oddam się lekturze w wolnym czasie.