Pragnę nieco zaktualizować moją wizytówkę i powiedzieć coś więcej o sobie - a więc do dzieła!
Urodziłem się w Bydgoszczy, tam mieszkam i pracuję ( w firmie produkującej wyroby z plastiku za 5zł na godzinę na rękę...), zaś studiuję na UMK filozofię. Mam wspaniałą dziewczynę i niedługo planujemy przeprowadzkę do własnego mieszkanka (nie mogę się doczekać). Najpierw jednak opowiem moją przygodę z boinc, bo to chyba Was bardziej zainteresuje niż moje zajęcia codzienne ;D
Start i sprzęt. O obliczeniach rozproszonych dowiedziałem się ok. roku 2005 z artykuły bodajże w "Świecie nauki". Zafascynowałem się tym, jednak było małe ale - nie miałem internetu :-\ . W jakiś rok później kiedy sieć zawitała i w moim domu od razu zacząłem liczyć. Puściłem seti, primegrid, einstein. Sprzęt nie porażał, był to laptop na celeronie m, 1,3 ghz, ale jak wiadomo nie o moc pojedynczego komputera w tym całym boincowaniu chodzi :) . Brat zaraz zbojkotował ideę obliczeń rozproszonych twierdząc, że pewnie tak naprawdę pomagam tajnym organizacjom budować nowe rodzaje broni :) . Z resztą z domowników nikt nie może zrozumieć jak można za darmo liczyć, ale po kolei :P . Po jakimś roku czy 1,5 (czyli ok2007r.) uzbierałem trochę grosza i zakupiłem celerona 430 (1,6ghz), płytę gigabyte itp, bez obudowy, zaś dysk podłączyłem jakiś stary (komp służył tylko do obliczeń). Liczył non-stop przez jakieś pół roku, później musiałem go wyłączyć z powodu... rodziców, a dokładnie ich obiekcji co do zużycia prądu przez maszynę. Po jakimś czasie - czyli jakiś rok temu - rozbudowałem kompa do pentium dual core 2 ghz i GF 9800GT. Liczył przez ok. pół roku niemal bez przerwy ( w między czasie przeprowadziliśmy się, dostałem swój pokój i rodzice nie skapnęli się, że komp chodzi 24h na dobę). Od ok 3 lat posiadam też laptopa lenovo ( pentium dual core 1,7 ghz, liczy prawie cały czas do dziś i nie zapowiada się żeby przestał). Jak już wspomniałem jeszcze zimą czeka mnie przeprowadzka, więc komputer stacjonarny spieniężyłem z wielkim żalem :dunno: . Wychodzi na to, że obecnie liczy tylko laptop z już nieco przestarzałym procesorem.
Co lubię w obliczeniach. Lubię wszystko! Interesuję się nauką (szczególnie kosmologia, fizyka) i cieszę się, że mogę w jakiś sposób pomóc ośrodkom badawczym. Lubię te wygaszacze ekranu ( zwłaszcza seti i einstein), czasami włączam i podziwiam dopóki nie zasnę :). Lubię szum wentylatorów, ciepło komputera. Obliczenia wyciskają siódme poty ze sprzętu, układy składające sie z miliardów tranzystorów wykonują miliardy operacji w każdej sekundzie; ta technologia jest zadziwiająca ::) Podobają mi się też słupki i wykresy na boincstats, zaglądam tam prawie codziennie P-) (ale z tą inflacją punktową można by coś zrobić, te liczby robią się zbyt duże). :wacko:
Poza boinc. Moją największą pasją jest filozofia, najbardziej interesuję się Blaise Pascalem oraz immaterializmem Berkeleya. Ostatnio zajmuję się nieco fizyką kwantową, powstaniem wszechświata jak i jego ogólną strukturą. Mam tez coś z bibliofila, cały czas dorzucam coś do mojej - bądź co bądź jeszcze skromnej - biblioteczki. Nie tylko filozoficzne pisma, wszak więcej mam beletrystyki; lubię Pratchetta, Waltera moersa, ecco, ale czytam raczej co wpadnie. Z "lżejszych" zajęć to gram w C&C 3 Gniew Kanea, zdarza się, że pojeżdzę na rowerze, uprawiam mały ogródek warzywny (pomidory nie rosną, słońce w tym roku się nie stara :dunno: ), a także upichcę coś w kuchni ( tylko dania obiadowe ;D), no i przede wszystkim spędzam czas z moją Adrianną :love2:
A teraz trochę ponarzekam i się wyżalę :D . Moja Adusia chociaż jest kochana zapowiedziała, że nie będzie żadnych obliczeń w naszym wspólnym mieszkaniu :wth: . Jej chodzi o stacjonarny komputer, bo zapowiedziałem już, że planuję budowę takowego do obliczeń (sprzęt ma być przyzwoity to i prądu trochę zeżre). I tak będzie liczył, ja zapłacę za prąd i nie dam się zastraszyć :D Odległa jednak to sprawa, może wiosna albo i dalej ( brak pieniążków :dunno: ). Mógłbym jeszcze krytykować moich rodziców, prace, uczelnie i cały świat, ale to może na innym forum ;D
Na koniec pozdrawiam wszystkich i życzę mnóstwa punktów!
Witam kamrata :)
Świetna wizytówka, oryginalna i ciekawa.
Ja również Cię witam na forum :parrrty:
Co do inflacji punktowej to na pewno jest, ale w większości te liczby robią się takie wielkie ze względu na postęp. Porównaj wydajność celerona 430 z AMD HD6990 %)
Treści, treści - to mi się podoba. Dobra wizytówka.
Żeby termin zapisów do konkursu najfajniejsza wizytówka (http://www.boincatpoland.org/smf/wizytowki/konkurs-na-fajniejsza-wizytowke-na-forum-bp-i-edycja-2010/) nie dobiegł końca to pewnie byś go wygrał.
Polecam coś napisać o swoich zainteresowaniach (kosmologia, fizyka) na wiki (http://www.boincatpoland.org/) lub blogu (http://blog.boincatpoland.org/).
Też Cię pozdrawiam i życzę realizacji planu co do kompa.
ps. u mnie pomidory rosną pięknie (małopolska)
Witam!
Najlepszą wizytówka, jaka czytalem. :)
witamy :)
Bardzo fajna nieszablonowa wizytówka :)
Jak będziesz potrzebował pomocy z wyborem sprzętu, to pisz śmiało, a ludzi do pomocy z wyborem sprzętu mamy :)
Witaj,
miło coś sensownego poczytać przed snem. A z Dziewczyna negocjuj, z pewnością dojdziecie do sensownego porozumienia. Ja kupiłem takie fajne coś do mierzenia ilości pobieranego prądu przez urządzenia, laptop Intel(R) Core(TM)2 CPU T5500 @ 1.66GHz, pobiera na godzinę 0,0435 kW. Zobacz ile kosztuje prąd u Ciebie i pomnóż, nie wyjdzie dużo !!
A witam i ja :D Tez płacę za prąd ssany przez moje maszyny :D ale to moje hobby i ja bulę. Też mieszkanka szukam i tez szykuje się a ostrzejsze zapięcie pasa. Co do kompa to daj znać. Może się coś niecoś da uskładać na forum :D
Witam :ahoy: i pozdrawiam.
Prąd, a w zasadzie jego koszt, to niestety problem. Ale jakby tak szerzej na to spojrzeć, to spokojnie można znaleźć droższe i mniej pożyteczne hobby ;)
Jeżeli lubisz "szum wentylatorów, ciepło komputera" to taki komputer tani w żywieniu prądem nie będzie... :fright: A poza tym witam kamrata z Kujawsko-pomorskiego - rośniemy w siłę! :p_arr:
Świetna wizytówka! Witamy na forum.
ahoj kamrrracie :parrrty:
Z tą inflacją punktów to racja, szybkie karty graficzne mają znacznie większą moc niż tanie -a tym bardziej stare- procesory. Punktować także muszą odpowiednio więcej, ale liczby są bardzo duże i będą coraz większe. Platforma boinc była projektowana ileś lat temu dla dużo słabszego sprzętu, teraz tak duże liczby moim zdaniem są trochę niewygodne, no ale troszkę się czepiam :P .
Co do sprzętu to już mam obmyślony ;D. Liczyć miałyby przede wszystkim radeony, 2x 5850 lub 2x 5870, ewentualnie 2x 6950 (te pierwsze są cenowo chyba najkorzystniejsze, ale nie tak łatwo je dostać), procesor to jakiś czterordzeniowiec AMD w granicach 400zł (phenom 2, black edition 3,2 ghz bodajże), płyta główna gigabyta (w granicach 500 zł), koniecznie vertex 3 64GB, dobry zasilacz najchętniej coolermastera, 1TB dysk pewnie caviara, ram patriota już mam, no i jakieś duperele, a nad obudową jeszcze sie nie zastanawiałem. Ogólna moc sięgałaby 5000 GFLOPS - ów, powinien ładnie zbierać punkty :D
Witam i ja :) :parrrty:
No jesli zestawik wyjdzie taki jak planujesz to by bylo swietnie. Oby sie udalo :attack:
Sprzęt zapowiada się całkiem całkiem, aczkolwiek ja bym sugerował Phenom'a X6 zamiast X4. W skali całości wyjdzie niewiele drożej, a zawsze to 2 jajka więcej. Co do płyty, polecam taką jaką sam niedawno nabyłem - szczegóły w wizytówce ;)
Hmm, postanowiłem przypomnieć o sobie ;D Teraz tak patrze na moją wizytówkę i mi się trochę chaotyczna wydaje :P . Kompa niestety jeszcze nie złożyłem i muszę ten plan przełożyć na dalszy termin... Jeśli chodzi o komputery pztreśladuje mnie pech. W wysłużonym już lenovo padł wiatrak (pewnie od obliczeń :D). Zakupiłem nowy, pochodził z miesiąc i także ten zaczął chodzić jak wiertarka... a za taki mały wiatraczek życzą sobie przynajmniej 50zł... Z tego powodu na razie zupełnie wstrzymałem boinca (kiedy lapek nie jest obciążony da się wytrzymać). Liczenie wstrzymane ale jak tylko będą warunki planuje wznowienie. Boję się tylko, że kupie wiatraczek i znowu się sypnie :( Przed stacjonarnym kompem planuje jeszcze zakup netbooka ::) Wie ktoś ile na takim atomie 1,6 ghz całość bierze W? Warto w ogóle na takim liczyć? Pozdrawiam!
Atom atomowi nierówny, ale u mnie w lenovo s10 atom zużywa jakieś śladowe ilości prądu. Fakt że RAC też wytwarza śladowy (jedną próbkę HFCC liczy po kilkadziesiąt godzin), no ale zawsze to coś.
Atom 270 to jakieś 24W przy obliczeniach i ~ 200 pkt w WCG. - ale do zdobywania odznak się nadaje jak mało co ;D
Dzięki za odpowiedzi ;) Tak myślałem, że koło 20 W, więc może liczyć 24/7 :) Punktów niewiele, ale jakiś projekt wspomoże, który jest na cpu tylko. Właśnie też mam na oku tego lenovo s10 albo s10-2.
polecam wcg - punktów mało ale odznaki zdobywa szybciutko :D
ja myślę nad sprzedażą mojego lenovo s10, co do ceny to pm, jeśli byłbyś zainteresowany.