Ku przestrodze i dla ciekawości
http://kryminalne.trojmiasto.pl/Mogli-zbankrutowac-przez-zemste-pracownika-n52747.html
Dlatego trzyma się backupy poza zasięgiem pracowników.....
Podobna sytuacja, zwolniony pracownik ministerstwa wpuścił do sieci bazę danych osobowych 9 milionów mieszkańców Izreala.
http://niebezpiecznik.pl/post/kradziez-danych-osobowych-wszystkich-mieszkancow-izraela/
Trudno zapobiec takim sytuacjom, ktoś zawsze będzie miał dostęp do poufnych danych. Nawet lojalki na nic się zdają jeśli pracownik jest gotów iść siedzieć byleby tylko udupić pracodawcę. Na szczęście póki co to chyba tylko sporadyczne przypadki.
oj da się mocno ograniczyć pewne rzeczy. Ale fakt że zawsze będzie admin. a ten po prostu musi mieć dostęp :D
najwiekszym zagrozeniem dla firm sa niezadowoleni administratorzy
Debile w tym wydawnictwie rzadza i tyle :bad:. Moje sejwy z gier sa lepiej zabezpieczone.