http://m.onet.pl/_m/be5eac55d00192a9efb10f8ecec24a56,0,1.jpg
No i super. Mieszkam w Wawie, zakupy robie w E.Leclerc bo najbliżej, a tu jeszcze się okazuje, że najtaniej. ;D
na oko bzdura na resorach - alma druga po auchan? buecheche (Poznań)
Jest spisany koszyk, ale przypuszczam, że nikt nie postarał się o wagi dla produktów. Np. przypuszczam, że chleb raz, pasta do zębów raz, ludwik raz itd. codziennie. Dużo zębów do mycia, dużo garów do zmywania %) W ten sposób tworzy się Legenda o Złej Statystyce :(
Jeszcze ziemniaków, jabłek, pomidorów ani papryki czerwonej w żabce nie widziałem.
A ja widziałem. Ale tę na osiedlu mi zamknęli...