http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,10773137,Firma_z_Pisza_stworzyla_pierwszy_polski_procesor_.html
A da się na tym liczyć BOINCa?? %)
Jak polski to na pewno można. Ważne że coś się w tym temacie rusza. Dobrze że zaczęli teraz tylko intela gonić.
To raczej nie ma być wejście na rynek procesorów typu Intel/AMD, tylko alternatywa dla sprzętu używanego w przemyśle, gdzie duża moc obliczeniowa nie jest wymagana- jako alternatywa dla wstawiania (dużych) PC.
Więcej tu marketingu, niż działania. Informacje bardzo lakoniczne do tego. Dziennikarz chyba sam nie wiedział o czym pisze.
Na studiach elektronicznych studenci sami projektują procesory i uruchamiają je na układach FPGA. To nie jest wcale takie hallo. Później po udanych testach na FPGA można wykonać wersję hard-copy, czyli docelową w krzemie.
Panowie, proszę, bez żartów typu "gonić Intela", bo to przecież zupełnie inny układ do szczególnych, przemysłowych zastosowań.
Niestety, artykuł jest bardzo słaby i nie sposób z niego dojść o co chodzi. Jak rozumiem chodzi o jakiś układ drukowany przez firmę zewnętrzną, a to samo w sobie nie jest wielkim osiągnięciem. Pytanie co to dokładnie za architektura itp. - znalazłem twierdzenia, że ten układ ma natywnie przetwarzać bytecode Javy, bez maszyny wirtualnej, systemu operacyjnego itd. i to jest jego nowatorstwo i cen powstania.
Co do twierdzeń o pierwszym polskim procesorze - nie jestem historykiem informatyki, ale podejrzewam gruby humbug. Choćby późne Odry czy legendarny K-202 (i dalej Mera 400) miały jakieś procesory na scalakach i zdaje się, że to były polskie konstrukcje (stąd np. legendy o wydajności K-202).
EDIT: do tego tak jak pisze Ryszard, każdy Prawdziwy Elektronik powinien chyba móc zaprojektować sobie jakiś procesor i móc go dać do zrobienia na płytce.
W ogóle to czekam na materiał napisany przez kogoś kompetentnego. :)