swego czasu z racji zainteresowan japonia spotkałem sie z pojęciem "koku". Czyli miarą ryżu. Wyceniano w niej wartość gdyz ryz był najbardzej podstawowym produktem w japonii i wszystko kreciło się wokół niego. Jeden koku to
ilość ryżu wystarczająca do wyzywienia jednej osoby przez jeden rok, To ok 280 litrów ryżu o wadze jakiś 150kg.
jak to sobie policzymy..... mamy jakies 7 000 000 000 ludzi na świecie czyli zjedliby oni w ciągu roku 1 050 000 000 000 kg ryżu
średnia światowa wydajność plonów ryżu wynosi 38 kwintali na hektar, jeden kwintal to 100kg ryżu
z prostej proporcji wyznaczamy że 276 315 790 hektatrów pola ryżowego byłoby w stanie wyzywić całą ludność,
1km2 to 100 hektarów
Polska ma ponad 300 tys km2 powierzchni :D czyli pole ryżowe wielkości Polski załatwiłoby kwestie głodu na świecie :D
Po miesiącu wszyscy by rzygali tym ryżem.
wątpię :d wszak mnóstwo ludzi zywi sie nim na codzień. w krajach południowo wschodnie azji stanowi on nawe 70% diety. A ty rzygasz chlebem??
chyba o co innego mu chodzilo :)
Polacy szkodza... glownie sobie, to i innym by szkodzili :P
ale zeby wyzywic ten swiat, to trzeba polske zaorac :)
a czy ja mówię żeby zaorać Polskę?? jak dla mnie sensowniejsza jest uprawa zdecentralizowana by zmniejszyć koszty transportu i wpływ na środowisko....
raczej nie ryz a algi sa przyszloscia zywienia
ja tam nie wiem, na razie WCG skupia się na ryżu :D
ale nie wiem czy uprawa ryżu byłaby opłacalna u nas bo:
1. te hektary trzeba orać, siać, nawozić, opłacać ludzi, mieć sprzęt
2. jak ci przyjdzie powódź, mrozy itp to jest udupiony
3. duużo pracy trzeba w to włożyć
ale jakby całą Polskę zaorał i wziął dofinansowanie z UE za np.: 300 tyś km2 lasu to byłby pewniejszy zarobek przy zerowym nakładzie pracy (ewentualnie co drugie pokolenie musiałby by to wszystko porąbać i zasadzić nowe) :D
znam kilka takich przypadków gdzie rolnicy zrezygnowali z upraw np.: 50 ha, posadzili drzewa (na które dostali kasę z UE i nei tylko) i teraz żyją z dotacji za obszary zalesione.
Mało tego na takim obszarze zalesionym jeden "rolnik" ma kilka zielonych szkółek, teren pod Paintballa i tym podobne rzeczy <- więc zarabia bezstresowo nie martwiąc się o mrozy, wiatry itp
I po co uprawiać ryż ? ;)
mnie chodziło o główd na świecie a nie o wysokosć zysków.....
Cytat: Troll81 w 29 Czerwiec 2012, 14:34
mnie chodziło o główd na świecie a nie o wysokosć zysków.....
no ja cie rozumiem, ale powiedzmy sobie szczerze ludzie w większości mają gdzieś głód na świecie bo sami musza zapierdzielać żeby mieć kasę od 1 do ostatniego <- więc po co mają się martwić światem
Takie stanowisko jest mi krańcowo odległe, bo wtedy nie liczyłbym BOINCa :D tylko wydana na prąd i sprzet kase ulokowałbym na koncie emerytalnym....
Cytat: Troll81 w 29 Czerwiec 2012, 14:49
Takie stanowisko jest mi krańcowo odległe, bo wtedy nie liczyłbym BOINCa :D tylko wydana na prąd i sprzet kase ulokowałbym na koncie emerytalnym....
to już co innego.
BOINCa liczysz przy okazji pracy na kompie i jest to bez twojej ingerencji, ale gdybyś miał pracować swoje 8h + 2-3h dziennie na polach ryżu żeby zlikwidować głód na świecie to byś robił ?
mój komp liczyłby wtedy przez kilka godzin dziennie :D i na pewno nie wydawałbym wtedy na prąd tyle kasy. nie wspomne o zakupie czujników QCN Radioactive o dokładaniu się do SKB@P i wieeeeelu innych rzeczach....
Cytat: Troll81 w 29 Czerwiec 2012, 14:59
mój komp liczyłby wtedy przez kilka godzin dziennie :D i na pewno nie wydawałbym wtedy na prąd tyle kasy. nie wspomne o zakupie czujników QCN Radioactive o dokładaniu się do SKB@P i wieeeeelu innych rzeczach....
głód na świecie jest od zawsze i będzie na zawsze.
nawet jeśli miałbyś w magazynie 1mln ton ryżu to nie dostarczysz go np.: do Afryki bo się nie opłaca i lepiej go rozsypać po polu.
na pewno cos by się znalazło.....