http://technologie.newsweek.pl/anonymous-wkurzeni--ktos-zarejestrowal-im-logo,94609,1,1.html
ciekawe :D co teraz sie będzie działo....
No to koleś se nagrabił...
trzeba sobie zaresjetrowac te loga ;P i zaczac sprzedawac. Duza kasa %)
Cytat: EDU Enthusiast w 05 Sierpień 2012, 13:54
trzeba sobie zaresjetrowac te loga ;P i zaczac sprzedawac. Duza kasa %)
Nie sprowadzaj tego syfu na boinc, proszę!
nie mialbym zamiaru sprzedawac koszulek anon na forum, i watpie ze tworca tego loga mialby cos przeciwko temu (deltadesu) i ludzia z anon radzilbym odejsc od grupy puki jeszcze moga - chociaz juz i tak za pozno troche. :ahoy:
ludziska wciaż rozumuja że anonimowi to jakas grupa.... :D i sa w błedzie.
^^ wiemy dobrze czym sa 'anonimowi' i kim sa... od wczoraj dzieci nie dostaly internetu (no chociaz niektozy <anonimowi> dostali) :arrr:
anonimowi to nie zwarta grupa, lecz działają na zasadzie stada. Tu nie ma centralnego zarządzania, ośrodka dowodzenia ani nic w tym stylu.
dobrze zdawalem sobie z tego sprawe. . .
jednakrze anonymous nie robi niczego dobrego, wrecz przeciwnie przez wlasnie takie grupki dzieci internet jest jeszcze bardziej zniewalany, filtrowany i szpiegowany.
Oj, za bardzo uwierzyłeś w propagandę ;)
Internet próbują raczej zniewolić politycy i organizacje typu MPAA czy MAFIA...
Anonimowi są akurat pierwszym ruchem, który dał im popalić (choć formy protestu są kontrowersyjne). Nie zapomnij też, że każdy może się podszyć pod Anonimowych...
powiem tak
a = ok zaatakujmy strone fbi - loop boom, sru... downed
fbi = ok za to pokazemy wam co mozemy zrobic
2 miesiace pozniej
megaupload kim dotcom shitting pants in safe room. (kim dotcom ****** w portki w bezpiecznym pokoju) no i tyle mu poszlo z dymem... :bad:
czego sie nauczyliscie z tej lekcji?
Jesli masz zamiar atakowac cenzure w internecie itp zrob to zdala od internetu... inni ludzie dostana przez anonow po glowie przez takie zabawki...
Jeszcze troche a sluzby poszukaja funduszy na inne sposoby by pozamykac wszystko... jakby tego bylo malo teraz jest dobre uzasadnienie 'terrorystyczne' brawo ...
i jeszcze raz brawo...
Jesli masz z nimi problem to zalecam przestac kupowac ich produkty nie ogladac ich filmow nie zgadzac sie na ich kontrakt ktory akceptujesz jak instalujesz ich program czy ogladasz film.
Nie wspieraj ich i tyle... bo jesli chcesz ich terroryzowac i dawac im gotowke to kim ty jestes? Jak nie beda dostawili gotowki to sie uspokoji... koniec kropka.
Świat nie jest biało - czarny niestety.
Zresztą, inne formy protestu zresztą po prostu nie przynoszą skutku. Chcesz przykład?
Ludzie za mało kupują muzyki, to ich przymuśmy, od teraz na każdym urządzeniu muszę mieć osobno kupioną kopię ulubionego utworu/książki, itd. Niekupowanie nie jest wcale skuteczną formą protestu. Owszem, nie popieram zdejmowania strony FBI, ale ja widzę, że nic innego nie powoduje już "szumu" informacyjnego - nie jest "newsem" dzięki któremu świadomość klientów wzrasta...
Można długo się nad tym spierać, ale przykład Kim'a akurat nie jest dobry - ta cała akcja z jego aresztowaniem i zajmowaniem kont odbyła się z pogwałceniem prawa, nawet tego złego...
Normalni hackezy za jakich czasow ja sie wychowywalem by pokazali biala flage i udawali ze juz ich pokonano wszystkich i po cichu by budowali cos nowego... ale nie targanina... ale tak jak powiedziales mozna sie sprzeczac bez skutku o to... niestety.
Masz niestety rację, przyznaję.
A ja uważam jedno. Z tłumem nie wygrasz. Anonimowi zdejm a stronę FBI ta zrobi inwigilacje. ale w wyścigu zbrojeń to zawsze władza przegrywa. Po prostu nie możesz stać w opozycji do swoich obywateli. A działania inwigilacyjne tylko powodują zwiększenie niechęci ludu do władzy..... prędzej czy później taki system musi walnąć... przykładem jest chocby Polska. A ostatnio nawet Rosja. jak putin przykręcił za bardzo śruby to mu poparcie spada.....Blog Polonia Francja (http://www.webdesignlinks.eu)
W całym zachodnim świecie można zaobserwować te same zjawisko teraz - rozdźwięk pomiędzy władzą, a "wolą ludu". Do tego związki polityki z biznesem są już chyba oczywiste dla każdego. Takie sytuacje prędzej czy później kończą się z wielkim hukiem, ale jaka jest alternatywa?
komunizm :D