https://www.eff.org/deeplinks/2012/10/governments-attack-cloud-computing
oj pokłosie sprawy megaupload będą straszliwe.
Trollu mógł bym prosić streszczenie 8)
Trollu - popraw mnie, jeśli się mylę - czy np w Dropboxie nie było tak, ze jak wgrałeś coś tam, to już nie jesteś tego właścicielem? Jest to główny powód, dla którego z tego nie korzystam.
dokładnie tak. wg sadów USA jeśli trzymasz dane gdziekolwiek na zewnątrz to nie są już twoje i mogą ci je sprawdzać. Wystarczy ze mają nakaz na twego usługodawcę.
Cytat: Troll81 w 05 Listopad 2012, 19:00
dokładnie tak. wg sadów USA jeśli trzymasz dane gdziekolwiek na zewnątrz to nie są już twoje i mogą ci je sprawdzać. Wystarczy ze mają nakaz na twego usługodawcę.
Niedokładnie, sprawa jest bardziej skomplikowana.
W większości serwisów dane dalej należą do Ciebie (np. GMail) i nic USA do tego. Niestety, ten kraj nie bardzo przejmuje się prawem międzynarodowym i swoimi własnymi przepisami (vide sprawa Megaupload).
Właśnie w przypadku Megaupload szykują się wielkie procesy za zniszczenie danych należących do klientów tego serwisu. Warto wspomnieć, że ta firma nie prowadziła działalności w USA i coraz więcej prawników głośno komentuje bezprawność nacisków ze strony tego państwa.
dlatego napisałem
Cytatwg sadów USA jeśli trzymasz dane gdziekolwiek na zewnątrz to nie są już twoje i mogą ci je sprawdzać.
bo to właśnie sprawa megauload udowodniła.
http://www.microsoft.com/online/legal/v2/pl-pl/MOS_PTC_Regulatory_Comp.htm
gwoli scislosci, polityka MS jest zgodna z prawem UE, a dane podmiotow dzialajacych w UE nie maja prawa opuścić jego terytorium. dlatego chmura MS zlokalizowana w Irlandii jako backup ma Amsterdam i odwrotnie.
dopóki sądy w UE nie zbliżą się w swym orzecznictwie do sądów w USA. Wielka Brytania już teraz ochoczo wydaje swych obywateli USA w ramach ekstradycji mimo że nie popełnili oni przestępstwa na terenie USA.
warto przypomniec ze zanim ci dadza jaka kolwiek usluge w internecie - nie koniecznie gmail / microsoft / cloud jakis to sie zgadzasz na to ze dane sa wlasnoscia tej firmy. I wedlug widzimisie firmy moga co chca zrobic z nimi.
Zazwyczaj ukrywaja to w dlugich t&c ktorych nikt nie czyta - ktore jak wydrukujesz bedzie mialo grubosc ksiazki z 400stoma stronami ;P
wiekszosc serwisow jak google niestety uwzywa innej strategii; jesli uzwyasz ich uslug to sie na to zgadzasz. :ahoy:
i nie wazne co prawo europejskie mowi poniewaz google rowno ora amerykanow chinczykow czy polakow. Tylko tech~ poprzez kase ludzie bardziej uzywaja w chinach i usa androidow to wiecej moga... a sluzby specjalne uzywaja starego prawa by dostac pewne dane... przez to ze wiekszosc ludzi chce udostepnic dane swoja lokacje itp takie slozby moga chciec bez nakazu tych informacji od serwisow typu google czy facebook. I nie wazne w jakim kraju jestes... Oczywiscie mozna bedzie podac ich do sadu ze nie jestes jak kazdy inny; i zapewno wygrasz, ale nie dostaniesz za duzo odszkodowania za cos takiego i nie wsposob zdobyc info ze patrza co robisz na swoim droidzie ;)
Zna ktoś jakiś program typu dropbox, czy drive, ale darmowy i trzymający dane na moich własnych kompach / serwerze?
Wiem, że mogę to sobie robić ftp'em i np. Cobian backup, ale wolałbym jakiś automatyczny gotowiec ;)
Cytat: Tobas w 06 Listopad 2012, 21:38
Wiem, że mogę to sobie robić ftp'em i np. Cobian backup, ale wolałbym jakiś automatyczny gotowiec ;)
Od pewnego czasu myślę nad napisaniem takiego narzędzia (z synchro z wykorzystaniem mysql), także z częścią funkcjonalności Evernote (notatki, hasła) i z backupem.
Niestety, na przeszkodzie stoi moje lamerstwo w programowaniu po stronie Linuksa...
W każdym razie, jeśli coś bym jednak ruszył w temacie - to jest ktoś chętny do bycia "szczurem laborytoryjnym" (minimum 3-4 hosty ze zmienianymi codziennie danymi w danym katalogu)?
chętnie pomogę przy testach :) :arrr:
a postawić u siebie SVNa? na własnym serwerku. A potem tylko podpiąć pod niego katalogi?
Cytat: Troll81 w 07 Listopad 2012, 10:21
a postawić u siebie SVNa? na własnym serwerku. A potem tylko podpiąć pod niego katalogi?
To nie jest rozwiązanie (dla mnie), bardziej potrzebuję czegoś jak dropbox, ale z kilkoma dodatkami, przechowującego dane
u mnie na serwerze.
Największym problemem jak na razie jest... ustawienie czasu modyfikacji plików. Wystarczy błędnie ustawiony czas na którymś kompie i nagle cuda się dzieją (tak straciłem trochę pracy przy Dropboxie)
Na razie chwilowo brak mi czasu, ale zamierzam jeszcze przed końcem roku coś wymodzić w tym temacie...
ale SVN możesz postawić u siebie :D
Cytat: Troll81 w 07 Listopad 2012, 16:41
ale SVN możesz postawić u siebie :D
Wiesz, zainstalowałem też LibreOffice i Medal of Honor - ale jakoś nie chcą mi same synchronizować plików...
Zacząłem pisać to narzędzie, może jutro coś wystawie do testów (na razie z wysyłką folderu na ftp).
Cytat: krzyszp
W każdym razie, jeśli coś bym jednak ruszył w temacie - to jest ktoś chętny do bycia "szczurem laborytoryjnym" (minimum 3-4 hosty ze zmienianymi codziennie danymi w danym katalogu)?
chętnie poszczurzę, ale mam tylko dwa hosty
Pierwsza wersja ("pre-alfa" ;)) gotowa.
Mam już gotową komunikację po ftp, jak dorobię samą synchronizację (a nie tylko upload), to udostępnię publicznie.
Nie ma problemu jesli ftp jest gdzie indziej zeby wysylal dane albo onosil sie do jakiegos resouca w sieci ~ wystarczy ze beda pod ta sama domain w sieci.
Ja osobiscie sobie sftp/ftp twoze; mam juz web client ktorego ukradlem z serv-u :) -- jeszcze nie zdolalem sftp zmountowac jako network share prawdopodnie nie mozna tak