Witajcie.
Napisałem już parę postów na forum, spędziłem parę wieczorów na jego czytaniu, to najwyższy czas się przedstawić.
Na imię mam Andrzej, od 20 lat mieszkam w Gdyni, wcześniej przez niespełna 20 lat k/o Olsztyna, już nie jestem anonimowy.
Dawno temu usłyszałem o SETI i coś tam kiedyś liczyłem. Po dłuższej przerwie postanowiłem powrócić, więc odnalazłem Wasze biuletyny, które atakowały mnie od lat i wróciłem na łono B@P.
Na co dzień jestem mężem i ojcem dwójki dzieci.
Zainteresowania: słuchanie muzyki, gra na gitarze, żeglarstwo ...
Liczenie:
Obecnie mam przypisane 3 komputery do Boinc:
1. Laptop Toshiba Tecra S5 - najcześciej chodzi, bo to na nim pracuję
Intel(R) Core(TM)2 Duo CPU T7700 @ 2.40GHz [Family 6 Model 15 Stepping 11]
Quadro NVS 130M
Microsoft Windows 7 32 bit
2. Desktop Dell Optiplex 745- chodzi jak młodzież nie ma szlabanu na komputer >:(
Intel(R) Core(TM)2 CPU 6420 @ 2.1GHz
GeForce 9500 GT
Microsoft Windows XP
3. iMac Intel(R) Core(TM)2 Duo CPU E7600 @ 3.06GHz [x86 Family 6 Model 23 Stepping 10]
Radeon HD 4670
MAC OS X
Nie lubię liczenia tylko dla zdobycia punktów. Liczę bo ma to komuś pomóc w czymś dobrym. Komputery liczą kiedy są włączone, nie ogrzewam nimi mieszkania. :cold:
Jeżeli ktoś ma rady jak je sparametryzować aby liczyły wydajniej, to bardzo proszę o sugestie. Oczywiście po tej parametryzacji muszą jeszcze się nadawać do normalnej pracy i ku uciesze rodziny :D.
Pozdrawiam,
Andrzej.
(http://boincstats.com/signature/-1/user/2547172/sig.png)
(http://boincstats.com/signature/-1/user/2547172/project/sig.png)
ahoj :)
:ahoy:
Witamy na naszej łajbie :D
na pewno na procesorach które to obsłużą warto zainstalować system 64bit. W niektórych projektach daje to potężnego kopa.
Na laptopach warto przeprowadzić undervolting. Zmniejszy to ilość pożeranego prądu. Ostudzi proca a obliczenia nic nie stracą (no chyba ze przesadzisz.)
wszystkie twoje lapki chyba posiadają możliwość liczenia na GPU. Sprawdź ile możesz z nich wycisnąć. Ale pamiętaj ze katowanie laptopów może przynieść ze sobą awarie Ten sprzęt nie był projektowany zmyślą o obliczeniach....
ponadto lapsy rozkręcić. Zdjąć im chłodzenie. Założyć dobra pastę (bo z reguły ta stockowa to jakaś pomyłka i to nawet w lapkach klasy business). Przedmuchać solidnie wentyle i dać podkładki by więcej przestrzeni miały do zasysania chłodnego powietrza.
:p_arr: :ahoy:
witaj :) :arrr:
:ahoy:
witaj;
:ahoy:
Gdzie pływałeś jeśli to nie tajemnica
Patent żeglarza zrobiłem na wiosnę tego roku, więc jestem świeży w te klocki. :book:
Chociaż chyba zawsze będę miał respekt przed morzem i nigdy nie powiem, że jestem super żeglarzem.
Kurs robiłem na Zatoce Puckiej i w Górkach Zachodnich (Gdańsk). Trochę z ekipą kursową popływaliśmy na Zatoce Gdańskiej. Udało nam się zrobić rejsik 4 dniowy na Bałtyk, startowaliśmy z Gdańska. Jak przyszło co do czego to zrobiło sztormowo i dopłynęliśmy do.... Władysławowa (od strony morza). Ale zaliczyliśmy rejs morski!!! :attack:
Generalnie było jedno wielkie :sick:
Szykujemy na wiosnę tygodniowy rejs na 15 osób w kierunku Kłajpeda albo Szwecja. Zobaczymy gdzie wiatr poniesie, ale czasu będzie sporo na halsowanie :ph34r:
Pozdrawiam,
Andrzej.
:ahoy:
witaj :)
Witam żeglarza ;) W przyszłym roku mam zamiar zrobić sobie patent na sternika, kto wie, może wciągnie mnie tak, że ciągnąć będę to dalej. Bardzo ciężkie początki były? W sensie jak organizm to znosił, czy potrzeba czasu by się przystosować.
Może kiedyś możliwe byłoby zrobienie rejsu BOINCowego na jakiejś większej łajbie ::)
propozycje rejsu już były 3 :D
http://www.boincatpoland.org/smf/archiwum/boincowy-rejs-%28podejscie-trzecie%29/
:ahoy:
Cytat: Troll81 w 21 Listopad 2012, 21:34
propozycje rejsu już były 3 :D
http://www.boincatpoland.org/smf/archiwum/boincowy-rejs-%28podejscie-trzecie%29/
Generalnie można by wrócić do pomysłu - przy 6-8 miesiącach wyprzedzenia miałbym szansę się załapać :)
:parrrty: dla Arivalda na powitanie :)
Na kursie ciężko nie było. Ale egzamin miałem na wietrze 5-6, szkwalilo nieziemsko i padał .... grad!!! Oczywiście w takich warunkach musieliśmy zrobić komplet manewrów. Pamiętam jak sternicy krzyczeli do siebie "...przecież dzisiaj się nie da pływać!!!!..." Ale egzamin zaliczyliśmy.
A wiesz, że te patenty są już niewiele warte? Przepisy się skończyły i jak nie wprowadzą nowych to będą obowiązywały przepisy unijne, gdzie nie ma patentów żeglarza i sternika. Łaskawiej tylko na ciebie popatrzą jak będziesz chciał wypożyczyć łajbę, może jakieś zniżki na ubezpieczenie dostaniesz. Chociaż ja robiłem kurs żeby się nauczyć a nie mieć papier. Znajomi nastawiają się na sterników w przyszłym roku, ale ja poczekam. Jak będę się czuł sternikiem, to zrobię papiery.
Co do naszego rejsu "morskiego" :D to najlepszą fuchą było stać za sterem, mnie wtedy nic nie brało. Ale to chyba jest tak jak z chorobą lokomocyjną: żaden kierowca za kierownicą jej nie ma. Natomiast wystarczyło zejść pod pokład na parę minut i zaraz się biegło znowu na górę. Oczywicie było z tego kupa śmiechu w stylu: na śniadanie, obiad i kolację budyń - bo w obie strony dobrze idzie :sick: albo "przegryzaj drobno" :D.
Jakbyście coś organizowali to dajcie znać.
P.s. Przeglądem dzisiaj forum Radioactive. Panowie, szacun wielki za pomysłowość, wiedzę i zapał. Jestem pod wrażeniem projektu :respect:.
Pozdrawiam,
Andrzej.
spoko :D na łajbie ci zainstalujemy czujkę głębinowa to zrobisz pomiary radioaktywności dna Bałtyku :D
Spoko. Zamontuję ją na długiej wędce i obciążę żeby nie wplątała się w ster albo turbinę.
:ahoy:
Z budyniem to mit. Ile razy ktoś próbował na dłuższą metę to kończyło się bardzo poważną interwencją medyczną.
Ja niestety 10 lat na lądzie. Drzewiej sporo po morzu pływałem. Nawet w kilku regatach startowałem z drobnymi osiągnięciami.
Nie powiem tęskni się bardzo.
wszystko w przesadzie jest niezdrowe
widzę, że nie tylko ja na lądzie od dłużsezgo czasu %) ja co prawda żeglarz szuwarowo-bagienny ale 7 lat po mazurach się rozbijałem :attack: :parrrty: teraz niestety od kilku lat brak nawet tej przysłowiowej "stopy wody pod kilem" ;)
ej no widzę że sporo szuwarów u nas :d może jednak cos wypali z rejsem :D
No to Pani i Panowie. Zamawiamy żagiel z logo B@P na jakąś dostępną łódkę i robimy reklamę na wodach!