Warto przeczytać
http://www.biztok.pl/gospodarka/polska-krajem-niedoli-niestety-wciaz-tak_a16386 (http://www.biztok.pl/gospodarka/polska-krajem-niedoli-niestety-wciaz-tak_a16386)
(http://p7.biztok.pl/19141f202129e35f5cd02acbaa133842.jpg)
Norway rulez :)
Btw, tutaj nie ma bezrobocia. Jest tylko pare osob ktore wola siedziec na dwuletnim pelnoplatnym zasilku zamiast pracowac %)
Dodać inflację do bezrobocia, podzielić przez rozwój gospodarczy, podnieść do potęgi ilości ludzi bez kończyn i całkować po procencie urodzeń owłosionych dzieci. Na końcu odejmujemy od tego procent rudych i mamy wzór na niedolę. Mniej więcej tak widzę takie rankingi, a już najlepszym zdaniem tego artykułu jest "Pomysłodawcą indeksu niedoli (misery index) jest Robert Barro, harwardzki profesor ekonomii, który opracował tą metodę dla USA."
Cytat: flaku w 28 Maj 2014, 15:43
Dodać inflację do bezrobocia, podzielić przez rozwój gospodarczy, podnieść do potęgi ilości ludzi bez kończyn i całkować po procencie urodzeń owłosionych dzieci. Na końcu odejmujemy od tego procent rudych i mamy wzór na niedolę. Mniej więcej tak widzę takie rankingi, a już najlepszym zdaniem tego artykułu jest "Pomysłodawcą indeksu niedoli (misery index) jest Robert Barro, harwardzki profesor ekonomii, który opracował tą metodę dla USA."
Zawsze możesz stworzyć swój flaku_index, nawet jeżeli nie jesteś harwardzkim profesorem. Ja natomiast uważam że ten indeks w miarę poprawnie sytuuje nasz kraj na arenie międzynarodowej bo w
CUDA nie wierzę.
np włochy hiszpania i portugala mają wieksza niedolę niż polska.....
Cytat: Troll81 w 28 Maj 2014, 17:25
np włochy hiszpania i portugala mają wieksza niedolę niż polska.....
Japonia, Tajwan, Singapur, Dania, Norwegia i wiele innych jakoś są na swoich miejscach......Co do Portugalii i południowych Włoch to wcale by mnie nie zdziwiło że jest tam takie samo dziadostwo co u nas.
Cytatindeks niedoli, który określa poziom życia mieszkańców poszczególnych krajów poprzez cztery zmienne makroekonomiczne mające wpływ na ich kondycję finansową. Wylicza się go poprzez sumę stóp inflacji, bezrobocia, oprocentowania kredytów pomniejszoną o tempo wzrostu PKB. W kraju, gdzie jest wysoka inflacja, wysokie bezrobocie, wysokie stopy procentowe i niski wzrost gospodarczy ludziom żyje się po prostu zdecydowanie gorzej niż w państwach, gdzie te zmienne zachowują się odwrotnie.
No, to naopracowywał się aż strach ;) Najlepiej w takim zestawieniu wypadłby kraj komunistyczny. Brak pieniądza=brak inflacji, wszyscy przymusowo zatrudnieni, a pobieranie odsetek zabronione.
Wszystko rozbija się o punkt startowy - czym innym jest bieda w Irlandii, a zupełnie czym innym w Bułgarii (a przecież są obok siebie).
temu wskaźnikowi brakuje jednego ważnego czynnika. A mianowicie aktualnego PKB
mamy małą inflację i bezrobocie, oprocentowanie kredytów niskie, tempo wzrostu pkb wysokie. Tylko co z tego jak poziom tego PKB jest na poziomie 1/100 bułgarii?