Dzis odkurzylem mojego starego Acera i okazało się ze bestia nie reagfuje na przycisk power. Kombinowałem z innym zasilaczem ale to nic nie dało. Normalnie cegiełka i juz szykowałem się do szrotowania. A to niespodzianka. Winna była tasiemka matrycy
https://www.youtube.com/watch?v=gkP5KiCS9fE
wystarczyło odpiąć i podpiąć jeszcze raz i wsio hula. Oczywiście zgubił ustawienia CMOS po latach ale należało mu się :D
ooo - w życiu bym na coś takiego nie wpadł :)
a ty wiesz że ja mu już świeczkę zapalałem?? :D
nie dziwię się :)