BOINC@Poland

Przy dobrej organizacji jesteśmy w stanie osiągnąć to bardzo szybko  :!:
Przed chwilą próbowałem skierować swój nowy nabytek na Projekt Neuron ale nie mogę się przyłączyć  :cry:
Spróbuję później.

Nie wiem czy to okaże się pomocne ale spróbuj odpalić wersję bez optymalek. Może coś zatrybi.  :?

No to odpalamy

2006-12-04 00:47:12||Running CPU benchmarks
2006-12-04 00:48:10||Benchmark results:
2006-12-04 00:48:10||   Number of CPUs: 2
2006-12-04 00:48:10||   4293 floating point MIPS (Whetstone) per CPU
2006-12-04 00:48:10||   19788 integer MIPS (Dhrystone) per CPU
2006-12-04 00:48:10||Finished CPU benchmarks

Core2Duo E6600/2x1GB PC-6400/ASUS P5B Deluxe (niekręcone)

Cytat: "radek1991"Co mogę mieć za te punkty które od nich dostaje mogę je jakoś wykorzystać czy coś takiego czy to tylko forma rankingu jakiegoś liczę na szybka odpowiedz

Dla najlepszych mają być jakieś dyplomy uznania   :)
(przynajmniej w  Rosettcie, nie wiem jak w innych projektach)
Cała zabawa polega na tym, że robimy to całkowicie bezinteresownie.

Niezły pomysł.
Ponadto każdy zrzeszony powinien dołączać jakąś sygnaturkę/podpis  związaną z Boinc@Poland w swoich  e-mailach.

Myślę też, że warto nowych potencjalnych liczydłowych zainteresować projektami gdzie wysyłane są małe WorkUnity i postępy liczenia są stosunkowo  szybko widoczne (żeby się nie zniechęcili zbyt szybko). Proponowałem Tanpaku ale może jest coś lepszego ?
Wiele osób włącza kompa tylko 3-4 godz/dobę a przecież w tym czasie też mogą coś zmielić i z czasem się wciągnąć.
Można spróbować zainteresować Uploaderów (ci dopiero mają siłę rażenia :wink: ) żeby zamieszczali naszą sygnaturkę.

Jak zwykle najprostsze rozwiązania okazały się najlepsze.
Dzięki KrzychuP    :!:

PS. Chyba muszę odrobić zaległości w spaniu.

A sąsiadka Twoją przyjaciółką (może warto się rozejrzeć)  8)
Nie musi być wcale przedniej urody  :wink:  byle by tylko mogła udostępnić Ci swojego AP-ka ( zakładam istnienie WiFi w laptoku)


PS. Na dniach powiększam zaprzęg (więcej nie powiem żeby nie zapeszyć)

W takim razie nie ma sie co martwić.
Wszysyko jest OK.
Osiołek dostanie tyle samo punktów za Work Unit co wypaśna maszynka, ale przeliczy w tym czasie dużo mniej jednostek i tym samym będzie miał gorsze staty.
Czy tak ?

Cytat: "bartsob5"

wlasnie po to jest przelaczanie projektow, ze na kazdy projekt przeznaczona jest rowna jednostka czasu (standartowo godzina) tylko kwestia, jak czesto godzina dla danego projektu sie powtarza.. zakladajac ze kazdy komp ma nie wiecej niz 5-8 projektow (moj jest wyjatkiem- 29) to nie ma szans zeby nie policzyc tej jednostki.. poza tym, jak jest blisko deadline, to manager wchodzi w tryb earliest deadline mode...

To by miało sens  :D,  jednak nie zmienia to faktu, że przynależne punkty mogą być zaliczone innemu userowi (zgodnie z wcześniejszą sugestią adamludka)

            Zastanawia mnie jednak dlaczego nie mam zakładki "wyniki" (a KrzychuP ma) :roll:
Są tylko   -  Commands: Zaktualizuj, Wstrzymaj, Allow new Tasks, Zrestaruj, Opuść projekt
              -  Strony www: project Tanpaku

...i nic więcej   (Boinc 5.4.11)

Jeśli tak jest faktycznie, to jest to bardzo "osobliwy"  :evil:  sposób punktacji. W ten sposób ktoś kto posiada bardzo szybki komputer i przliczyłby np. 99,999% jadnostki Tanpaku po czym Boinc Manager przełączył by się na inny dłużej trwający projekt nie otrzymałby nigdy żadnego punktu (im więcej dołączonych projektów tym większe prawdopodobieństwo zostania z zerowym dorobkiem).
Mnie chyba jednak coś doliczył, nie wiem czy wszystko bo nie ma w tym projekcie zakładki wyniki  :cry:

Właśnie uległem namowie kumpla i wrzuciłem 64 bitową Mandrivę na wolną partycję. Jak się ma liczenie  na tym pingwinie względem  
32 bitowego XP-ka ?
Warto sobie tym zaprzątać głowę ? (teoretycznie powinien pomykać szybciej)
Jaśli tak to który projekt (mile widziane białka ) i  z jaką optymalizacją.

Jaki jest deadline w Tanpaku ? Trochę policzyłem bez neta i nie wiem czy mi się coś nie przterminowało ( od wczoraj dopiero to liczę). Próbki są małe więc i deadline chyba krótki ?

Cóż to takiego ten CPDN  :?:   Mam jednego wolnego beznetowego osiołka (Celeron 1.7/256 MB) do zaprzęgu.

Cytat: "bartsob5"zreszta wiesz... lepiej podlaczyc kompa niz nie podlaczyc;)

I o to właśnie chodzi ! Howgh

Hmm....        Co prawda żadnych Bońkowych benchmarków nie robiłem ale wydajność Core2Duo ( MoBo P5B Deluxe Asusa - tu wkradł się błąd w poprzednim poście)  widać gołym okiem ;-)    ( porównanie z "staruszkiem"  P2,6 HT czy nawet P D915+)
Radiator C2D w stresie naprawdę zimniutki  (Rosetta do spółki z Ligandfitem)  przy wolno kręcącym się boxowym wentylku :-)

Myślę już o wymianie na C2D 6600 + kostki 800-tki  ale cena jeszcze musi spaść o jakieś 3-4 stówki ( pewnie niedługo to nastąpi bo za 3-4  miesiące procków  Pentium już w magazynach nie będzie i po pojawieniu się w sklepach QuadCorów i Visty ceny Core2Duo będą  cenami dawnych celeronów.  Na razie pozostaje kręcenie FSB.

                                         {może odezwie się Marius liczący na C2D 6600  ? }

  Tu wtrącę, iż kiedyś gdzieś spotkałem się z informacją (CHIP?), że koszt wyprodukowania najbardziej wypasionego procka
(a także najmniej wypasionego)  nie przekracza 40 $



       Optymalizacji Rosetty chyba się jeszcze długo nie doczekamy :-(
Co prawda jest "optymalizacja" Crun3ra ale tu IMHO chodzi tylko o punktowe machlojki które  mają  się nijak do rzeczywistych obliczeń. Mam nadzieję, że efekty tych obliczeń  będą już namacalne za jakieś 10-15 lat.

Swoją drogą ciekaw jestem RACa na QuadCore. Może już ktoś testował takie liczydełko ?

Wow  8O
Jestem pod wrażeniem (ale zostanę przy białkach  :wink:  )

Cytat: "AL"To co chłopcy i dziewczęta - jutro atakujemy 2 miejsce w kraju?

Szturmujemy z samego rana  :evil:

Przebijam:
23.12.2006  :wink:

A ja dzisiaj w ten deszczowy dzionek siedzę w "Harry's Barze" i wsłuchując się w Gordona Haskella życzę wszystkim smacznych marcińskich rogali.

Mniam,mniam...........

Spróbuj kompilacji RC2 - jest już całkiem niezła.

Cytat: "sourcerer"Wychodzi na to ze jeszcze mi sporo braknie to tych 100k:)))

Nie martw się ! Każdy z tych "przodowników" przecież też zaczynał kiedyś od zera, a  każdy kolejny dzień przybliża nas do wyznaczonego celu 100k.
Pora ostro zakasać rękawy(... liczydła) i.....  w pogoń.
Nie dajmy im odetchnąć  :wink:

Z uwagi  na to że artykuł ten pisany był już dosyć dawno, przytoczone statystyki z oczywistych względów są nieaktualne.


Znajdź lek na raka !
Pewnie niejeden z nas zdaje sobie sprawę z tego jak dotkliwymi chorobami są choroby nowotworowe. Prawie każdy z nas zna lub ma w rodzinie kogoś, kto został bezpośrednio dotknięty tymi schorzeniami (przyjmuje się, że co czwarta osoba na kuli ziemskiej jest nimi zagrożona) Każdego dnia zespoły badaczy z wielu państw, zajmujący się różnymi dziedzinami nauki próbują znaleźć skuteczne i bezpieczne metody leczenia mogące położyć kres wielu nieuleczalnym chorobom i dać nadzieję wyzdrowienia milionom ludzi na całym świecie.
Nie potrzebujesz być jednak naukowcem pracującym w wielkich ośrodkach badawczych, poświęcającym całe swoje życie nad zgłębieniem zawiłych zagadnień, aby mieć swój wkład w przyspieszenie najnowocześniejszych badań naukowych co najmniej o 5 lat.
Jeśli tylko masz komputer i dostęp do internetu (wystarczy już zwykłe wdzwaniane połączenie modemowe), możesz przyłączyć się do grupy rozsianych po całym świecie wolontariuszy, poszukujących najnowocześniejszych leków.

***
Projekt rozproszonego przetwarzania danych (grid computing) wykorzystywany w poszukiwaniu nowych leków przeciwnowotworowych (Cancer Research Project) opracowała firma United Devices przy współudziale głównie National Fundation for Cancer Research (NFCR). Centre for Drug Discovery in the Department of Chemistry at the University of Oxford (Uniwersytet Oxfordzki czuwa nad merytoryczną stroną projektu), Accelrys (dostarczył specjalistyczne oprogramowanie ,,LigandFit") oraz Intel (zapewnił sprzęt komputerowy).
Początek tej wielkiej internetowej akcji miał miejsce w kwietniu 2001 i polegał na wykorzystaniu wolnych mocy obliczeniowych komputerów użytkowników rozsianych po całym świecie, którzy zgodzili się przystąpić do tego przedsięwzięcia i udostępnić swoje komputery do walki z rakiem. (Kilka lat wcześniej został uruchomiony podobny projekt poszukiwania pozaziemskich cywilizacji SETl&HOME polegający na analizowaniu sygnałów z gigantycznego radioteleskopu Arecibo, ale nim nie będę się tutaj zajmował). W olbrzymiej większości przypadków 95-98 % mocy obliczeniowej twojego procesora jest bezpowrotnie marnotrawiona. Możesz się o tym przekonać otwierając zakładkę monitora wydajności systemu w swoim komputerze. Zadanie poszukiwania leków (o którym niżej) zostało podzielone na setki tysięcy mniejszych jednostek (tzw W U- work unit) i jest obecnie liczone przez ok. 1,16 mln osób na 2,75 mln komputerach.
Jak bardzo złożone jest to zadanie i jak ogromne jest zapotrzebowanie na moc obliczeniową do jego wykonania może zobrazować fakt, że jeden przeciętny komputer obliczyłby wszystkie zwrócone do tej pory wyniki po przeszło 332 tysiącach lat !!'
Dzięki bezinteresownemu zaangażowaniu wielu bezimiennych ludzi i przełomowemu przyspieszeniu badań, zmalały jednocześnie koszty wdrożenia projektu (np. koszt wdrożenia do projektu najszybszego na świecie superkomputera IBM ASCI WHITE wyniósł 110 mln $, natomiast koszt wdrożenia systemu do przetwarzania rozproszonego United Devices zamknął się w kwocie 0,5 mln $ przy znacznie większej mocy obliczeniowej) Dzięki temu większe fundusze mogą być przeznaczone na kolejne badania.
Poszukiwania polegają na obliczaniu (wirtualnym dopasowywaniu się) cząsteczek tzw. ligandów do odpowiednio wyselekcjonowanych 16 protein, które jak się przypuszcza mogą mieć kluczowe znaczenie w zahamowaniu podziałów oraz przerzutów komórek nowotworowych do innych narządów.
Faza 1 projektu Cancer Research Project po 674 dniach zakończyła się sukcesem. Z puli ponad 3,5 biliona związków zostało wyselekcjonowanych 35 mld (poszukiwania leków przeciwko wąglikowi trwały tylko 59 dni!).
W tej chwili trwa Faza II, której celem jest dalsze zwiększenie selektywności badań poprzez zawężenie kryteriów uznawania trafień. Pozwoli to na wybranie najbardziej obiecujących ligandów, które w dalszych fazach badań zostaną dokładnie sprawdzone. Przypuszcza się, że tylko kilka z nich będzie mogło znaleźć szerokie zastosowanie u ludzi.

***
Jeśli chcesz się do nas przyłączyć to jedyną rzeczą jaką trzeba zrobić to zainstalować na swoim komputerze program UD Agent, (ud agent setup.exe wersja 3,0 (2814) ok. 1,6 MB, do pobrania ze strony grid.org/download lub z jakiegoś polskiego serwera, np. ze strony teampoland.prv.pl.
Program ten działa sobie ,,w tle", ma ustawiony najniższy priorytet wykonalności dzięki czemu nie spowalnia pracy innych programów (grając np. w jakąś grę 3D, UD Agent może się wyłączyć na pewien czas lub możemy zrobić to sami - opcja ,,Snooze"). Jest on darmowy, nieinwazyjny, nie zbiera żadnych informacji o użytkowniku komputera.
Minimalne wymagania instalacyjne:
Procesor Pentium 200 Mhz, 48 MB RAM, HDD 600MB (min. 100 MB wolnego miejsca) System operacyjny: Windows 98 (może wymagać doinstalowania pliku MS Installer), Me, 2000 , NT (z Service Pack 5.0), XP (możliwy jest także Windows 95 po dograniu pliku winsock 2 -jednak nie jest on zalecany)
Osobiście nie polecam nikomu tak archaicznej konfiguracji ponieważ do obliczenia jednej jednostki (WU) komputer musiałby pracować bez przerwy grubo ponad 250 godzin - w tym czasie trzeba się zmieścić, aby zwrócić obliczone wyniki! (w przeciwnym wypadku przesłane wyniki będą niekompletne). Gdy jesteśmy połączeni z internetem proces nawiązywania połączenia i wysyłania gotowych wyników do serwera United Devices dokonuje się automatycznie, po tym czasie jest pobierana następna porcja danych do obliczeń. Całość trwa ok. kilkadziesiąt sek.)
Po zainstalowaniu i uruchomieniu UD Agenta tworzymy swoją nazwę użytkownika i hasło. Program wtedy domyślnie będzie prowadził obliczenia dotyczące raka (Cancer) lub śmiercionośnego wirusa Variola wywołującego ospę (Smallpox), który potencjalnie może zostać wykorzystany przez terrorystów. O tym, które zadanie będziemy liczyć decyduje serwer. Jeśli chcemy zająć się tylko nowotworami, należy wejść na stronę grid.org/services/home.htm, kliknąć zakładkę MY DEVICE MANAGER a następnie odnośnik DEFAULT i w polu SELECTED PROFILE i odznaczyć pole Grid Patriot. (następnie zapamiętujemy ustawienia klikając SAVE)
Dla orientacji podam, że modelowy dla tego zadania komputer Pentium 4 1,5 Ghz z 384 MB RAM - liczy średnio 1 ligand przez około 25 min. (w jednej jednostce WU jest zwykle 60 ligandów).
Podczas pracy programu czasem będzie można zauważyć u góry napis HIT z jakimś parametrem (w oknie gdzie obracają się trójwymiarowe modele obliczanych ligandów). Dotyczy on związków, które będą wchodziły w interakcje z badanym receptorem proteinowym.
Dzięki temu widzimy na swoim monitorze czy ligand, który właśnie obliczamy będzie mógł być brany pod uwagę w dalszych fazach badań czy też zostanie odrzucony.
***
Aby dodatkowo zachęcić Cię do przystąpienia do projektu i umilić obliczenia, za każdą policzoną jednostkę (WU) przesłaną do serwera przyznawane są punkty, dzięki którym można rywalizować ze sobą. Pod uwagę brana jest głównie konfiguracja komputera i czas potrzebny do obliczenia jednostki.
Nie zapomnij o podaniu swojej narodowości (grid.org/services/profile.htm) ponieważ codziennie prowadzone są, aktualizowane o północy, rozbudowane statystyki (w przeciwnym przypadku cały twój dorobek punktowy nie zostanie doliczony Polsce tylko będzie traktowany jako anonimowy).
Obecnie na 230 państw biorących udział w projekcie, Polska w rankingach znajduje się na 11 miejscu (może z Waszą pomocą uda się pokonać Włochów, bo o Amerykanach, Anglikach, Japończykach, Kanadyjczykach, Holendrach czy Niemcach nie mamy nawet co marzyć) Jeśli chcesz, możesz dołączyć do jednego z istniejących teamów lub samemu założyć własny.
Dokładając jeszcze kilka ciekawostek na koniec wspomnę, że najlepszym teamem na świecie jest założony 5IV.2OO1 ,,Team 2 ch", do którego należy ponad 45 tysięcy członków (zdobył 2,280,638,037 pkt. licząc łącznie przez 16,5 tysiąca lat). Najlepsza polska drużyna - ,,Team Poland" (do której niedawno dołączyłem) zrzesza ok. 1650 osób (teampoland.prv.pl) i zdobyła 74,077,848 pkt. (695 lat).
Bezsprzecznym liderem wśród użytkowników na świecie jest ,,pluto46", który zainstalował UD Agenta na 1075 komputerach (przy każdej kolejnej instalacji Ud Agenta możesz zaznaczyć opcję ,,I'm existing user" podając swoją tę samą nazwę i hasło - wtedy większa ilość komputerów może liczyć na Twoje konto). Jego komputery liczą łącznie przez ponad 609 lat i zdobyły 99,140,777 punktów.
***
Odniosłem się tutaj co prawda do chorób nowotworowych, ale jeśli chcesz, możesz również pomóc w badaniach nad takimi chorobami jak: stwardnienie rozsiane (Multiple Sclerosis), AIDS (HIV), SARS czy malaria. Dla nich przewidziany jest podobny program find-a-drug (find-a-drug.org). Sympatycy Linuksa również znajdą tu coś dla siebie.
Obecnie trwają intensywne badania nad wdrożeniem kolejnych rozwiązań (Boinc Project) mogących realizować jednocześnie wiele różnych projektów badawczych opartych na idei grid computing.
Nie zwlekaj, przyłącz się do nas i wystaw swój komputer do walki już dziś. Możesz uratować komuś życie !!!

/Tomisław/

ciekawe strony:
http://www.grid.org
http://www.chem.ox.ac.uk/curecancer.html
http://www.find-a-drug.org/

Jakieś 2 lata temu popełniłem całkiem spory artykuł do lokalnej gazety o przetwarzaniu rozproszonym wykorzystywanym w modelowaniu białkowych ligandów związanych z dogłębnym poznaniem mechanizmów powstawania chorób nowotworowych i znacznym przyspieszeniu badań nad otrzymaniem skutecznych leków na te przypadłości.

Muszę przyznać, nie miałem najmniejszych kłopotów z zainteresowaniem redakcji tym tematem. Odzew po artykule był nawet dosyć spory ale słomiany zapał szybko zgasł  :cry:
Niestety wielu ludzi po kilku tygodniach obliczeń zarzuciło zaprzeganie maszynek do obliczeń bo im się to znudziło bądź twierdzili, że im to zamula komputer (sic), albo pytali co będą z tego mieli ?

Gdyby gazety komputerowe zamieszczały jakiś mały stat z obliczeń w każdym numerze mogło by paść to ziarno na bardziej podatny grunt.
i jeszcze na koniec:
Spodobał mi się pomysł kolegów z temu liczącego ufoli na koszulki, znaczki i inne duperele  :wink:  związane i naszą wspólną Bońkową ideą. ( gdzie się podział ten link  :?  :?:  )

Też miałem kiedyś modem Sagema na NEO - rwał strasznie połączenia, łączył tak jak mu się podobało - generalnie totalna porażka ( na pożyczonym Thompsonie było wszystko OK)

Ponieważ wydzwanianie na tzw błękitną linię nie wchodziło już w rachubę bo już nie miałem do tego zdrowia  ](*,)  (pół roku rezygnowałem z drugiego numeru stacjonarnego a oni mi ciągle słali faktury i straszyli komornikiem twierdząc że żaden mój polecony list do nich nie dotarł) - nabyłem sobie drogą kupna :-)  spaśny routerek z WiFi (wychodzi taniej niż dzierżawa Liveboxa) i mam z połączeniem święty spokój,  a i z tepsą nie muszę się wiązać na długo. Byle przepękać z nimi do przyszłego roku i pa pa.
\:D/

ha ha  :D  
Byłem pewien , że Roger Waters pojawi się tutaj niedługo.
Koncert "In the Flesh" Live 27/VI/2000 z Rose Garden Arena - Portland mogę oglądać o każdej porze dnia i nocy. No i mój ulugiony, niezwykle skromny Snowy White gra tam kilka pięknych dźwięków na gitarze. Naprawdę z czystym sumieniem mogę to polecić !.
Warto trochę poszperać za tym.

Co do opery Watersa do przez chwilę z kumplami się wahaliśmy czy obrać kierunek na Poznań czy na Gdańsk jednak wielką przewagą zwyciężył Gilmour. (Przyznam szczerze, że do opery Watersa jeszcze chyba nie dorosłem bo wytrzymuję tak do połowy a potem wrzucam coś innego na tackę  :cry:  - mimo parokrotnych odwiedzin poznańskiej operetki podczas studiowania.)

Wracając do Fields Of The Nephilim to właśnie byli muzycy z tej formacji (oraz Sensorium) tworzą obecnie NFD.
21 września przyjechali z Londynu na 1 koncert do Wrocławia - co nie jest do końca prawdą bo 20 września zagrali także w Koźminie Wlkp.
:D  :D  :D  - tutaj wielkie ukłony dla p.Leszka Ziętkiewicza - szefa tutejszego Ośrodka Kultury  =D>  =D>  =D>

Czasem wrzucam także Vangelisa ( "Voices" moja ulubiona)
oraz Devil Doll "Dies Irae" gdy ksiądz z kropidłem jest w pobliżu  :wink:  :wink:  :wink:

Mike Oldfield ma dość oryginalny sposób gry na gitarze i przez to swoje charakterystyczne brzmienie.
Na świecie jest cała masa gitarzystów - legatowców, tappingowców  itp (wzorujących się na Miszczach ;-)   ) a chyba  nikt na świecie nie gra tak jak Oldfield !, który może nie jest wyśmienicie dobrym technicznie gitarzystą ale jego dźwięki wydobywane przez te jego krogulcze pazury  :wink: nabierają wręcz osobliwego kształtu.  Trzeba przyznać, że gość do komponowania ma łeb jak QŃ  ;-)  i choć zaklina się , że już nic nie napisze co by miało w tytule słowo "Bell" - to jestem pewien , że jeszcze niejeden jego krążęk będziemy mieli okazję z prawdziwą przyjemnością posłuchać.;

(Niezły jest jego DVD koncert z Londynu)

dorzucę jeszcze oczywiście Johna McLaughlina i Al Di Meolę ( ze szczególnym wskazaniem na Johna McLaughlina  :)  )

Muzyka gitarowa - każda  :-)  ( sam też coś tam sobie dłubię na wiośle w wolnych chwilach )
Kiedyś miałem okres fascynacji wyścigową grą Steva Vaia,  Joe Satrianiego, Yngwiego Malmsteena, Paula Gilberta itp.
Obecnie wróciłem do słuchania bardziej wyważonego grania. Dużo ostatnio słucham Snowy White'a, zawsze lubię posłuchać też starego dobrego Cheta Attkinsa, Franka Gambale, Allana Holdswortha, Rysia Styłę (Spectrum Session) czy przenikające się solówki Adasia Otręby i Jurka Styczyńskiego. Poza tym Pat Metheny ma się rozumieć a także  Govn't Mule, The Allman Brothers Band.

Było mi dane być tego roku w Gdańsku i rozkoszować swe uszy pod sceną dźwiękami wydobywanymi przez m.in. niejakiego Davida Gilmoura  :D  :D  :D  :wink:  :wink:  
Może ktoś z forumowiczów był w tym samym miejscu o tym samym czasie  
:?:  

PS. Niedawno byłem na koncercie takiej gothicowej kapeli NFD -całkiem nieźle chłopaki pogrywają.

W takim razie wieczorkiem gdy znajdę trochę czasu zabieram się do testów.
Dzięki za sugestie.

Jaki ten świat mały  :wink: Pozdrowionka dla (liczących ?) seniorów  :)

Jakich rozmiarów radzicie ustawić plik stronicowania przy 2 GB RAMu na XP-ku do Rosetty ? ( od czasu do czasu muszę także odpalić jakąś gierkę domownikom i sporadycznie coś pozgrywać z kamery)

Z tego co zdążyłem zaobserwować u siebie to: na początku na C2D liczyłem ligandfita - niestety wykorzystywał on tylko 1 jądro procka. Na drugie jajo wrzuciłem do zmielenia Rosettę i tu zamiast liczyć 1 próbkę liczy od razu dwie z połową mocy( CPU 0 - ligandfit 50%, CPU 1 - 2x Rosetta po 25%  -  przypisane w menagerze zadań windowsa ). Po odesłaniu przeliczonych  próbek wszystkie ustawienia biorą w łeb i wszystko jest liczone na CPU 0 i 1 - zwykle po 33% ( być może jednak jest to bardziej optymalne wykorzystanie procka - rozetta efektywniej wykorzystuje RAM - tak mi się zdaje).
Co do obliczeń na P4 z HT sprawdzę jutro ale chyba sytuacja jest bardzo podobna.

Wygląda na to, że już wsio OK - Dzięki  :D

Przyłączyłem się do Was. Punkty lecą na konto BOINC@Poland. W Boinc managerze w zakładce zespół wyświetla mi, że należę do Waszego teamu, jednak klikając na sygnaturkę pod postem wyświetla się że należę ciągle do teamu Poland. Przeznam się, że jestem trochę tym skołowany i nie uśmiecha mi się zakładanie nowego konta i liczenie od zera. W czym jest problem  :?:

Dorzucam swoje jeszcze ciepłe Core2Duo 6300 + 2GB (667) DDR2 na ASUSIE P2B Deluxe
i lekko zakurzone P4 2,6 HT + 1GB (400) na ABICIE IS7 - oba dzielą moc z ligandfitem

PS Parę dni liczyłem dla teamu Poland, jest mi trochę smutno że ich opuściłem
:cry:   , ale tutejsze forum jest jakby bardziej żywe :D  :!:

Witam zacne grono !
Jestem  Tomisław. Mieszkam w Koźminie Wielkopolskim. Bońka liczę od niedawna, (w teamie POLAND- a to tylko dlatego że Cancera (Ligandfita) z www.grid.org liczę od połowy 2004 r w teamie o tej samej nazwie, stąd  sentyment do nazwy mi chyba pozostał)  -chyba mnie za to nie zlinczujecie ?