News ze stycznia 2010, niezła archeologia.
A merytorycznie - jeśli nie idą na to publiczne pieniądze, to za prywatne niech każdy buduje co chce. Mi nie przeszkadza ani Jezus ze Świebodzina, ani kościoły. Bardziej denerwuje mnie marnowanie publicznych pieniędzy, zatrudnianie kolejnej armii urzędników od kontrolowania i decydowania w sprawach które nie powinny podlegać kontroli i decyzyjności urzędasów.
A merytorycznie - jeśli nie idą na to publiczne pieniądze, to za prywatne niech każdy buduje co chce. Mi nie przeszkadza ani Jezus ze Świebodzina, ani kościoły. Bardziej denerwuje mnie marnowanie publicznych pieniędzy, zatrudnianie kolejnej armii urzędników od kontrolowania i decydowania w sprawach które nie powinny podlegać kontroli i decyzyjności urzędasów.