Aktualności:

Nowy polski projekt BOINC - Universe@Home

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - LooZ^

#1
W sumie przez tego typu wątki nie chce mi się tutaj udzielać, ale to już enty żenujący wątek na ten sam temat. więc się wpiszę. Zamiast zrzucać się na promocję B@P czy tam PNT to wypadałoby się zrzucić na pomoc psychologiczną dla paru osób, co szczególnie żenujące, starych koni. Tematyka rozwiązywania konfliktów między grupami nie jest żadną tajemnicą, poświęcono temu zagadnieniu wiele książek i poradników, nie przypominam sobie jednak, żebym czytał tam o "nie gadajmy ze sobą przez rok, na pewno będzie lepiej", zaprawdę, nowatorska metoda rozwiązywania konfliktów.

Jestem zaangażowanym członkiem środowiska kibicowskiego, gdzie mimo istnienia realnych konfliktów, a nie takich bzdur jak tutaj, które skutkowały nawet ofiarami śmiertelnymi, stworzyliśmy Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców, skupiający ponad 60 oficjalnych kibicowskich stowarzyszeń gdzie współdziałamy na poziomach totalnie dla was abstrakcyjnych.  No, ale wy lepiej pewnie wiecie, że się "nie da". Tak więc dalej sobie tkwijcie za barykadami i zastanawiajcie jak się tylko bardziej gównem ubrudzić tych drugich. W końcu wojenka polsko-polska zawsze w cenie.

Wirtualne cyferki w statsach całkiem wam w głowach przewróciły, przez co nie jesteście w stanie dostrzec czegoś więcej niż wąska perspektywa. Wszystko co zrobiliście jako B@P i PNT jest przez efekt synergii do zrobienia przez rok z dużo lepszym skutkiem. Tylko trzeba chęci, prawdziwych, a nie "ja bym chciał, ale tamci to *".

Co do metodyki, przy dwóch skonfliktowanych grupach rozwiązuje się obie, tworzy się nową grupę, gdzie tworzy się podgrupy w mieszanych składach, dobiera się mieszane składy liderów i zakazuje się używania symboliki rozwiązanych grup. Dobrze by wam też zrobiło jakieś spotkanie/zlot gdzie na identyfikatorach posługiwaliście się swoim imieniem, bez określenia ksywki czy przynależności do którejś grupy. Wtedy w automagiczny sposób przekonalibyście się, że konflikt zrodził się na bazie internetowej napinki, przez niepełnosprawność internetowej formy przekazu wzmocniony jakieś 100 razy względem realnego.

Wszystkim zainteresowanym pod rozwagę.

Pozdrawiam,
#2
Archiwum / Fundacja - raport
10 Czerwiec 2011, 19:56
Zenujace zachowanie Pana z PNT. Tak naprawde podzialy B@P i PNT malo mnie obchodza, ale niektorzy sie tutaj zachowuja jakby walczyli o stanowisko Prezydenta Wszechswiata, a nie malo znaczace kwestie w malej Fundacji. Niestety, tak to jest, mali ludzie potrzebuja wielkich tytulow w internecie.
#3
Ja bym zaczal od wypracowania w swoim gronie jakichs idei, zrobienia burzy mozgow i jak potem sensownei to opakujemy to mozna juz z jakims zalazkiem wyjsc do ludzi ;)
#4
No ja nie widze powodow do ironizowania :) Nie jestem moze zbyt aktywnym uczestnikiem srodowiska BOINC ale od lat mniej i wiecej sledze jego rozwoj i widze wyraznie, ze stoi on w gruncie rzeczy w miejscu, czemu nie mielibysmy my w ramach B@P albo szerzej, jako Polacy (bo przeciez nie tylko my mamy dobre pomysly ;)), podlozyc podwalin chociaz ideowych/projektowych pod nowa ere BOINC?;)

Wpierw zaprojektujmy, potem pomyslmy jakie sa do tego zasoby ludzkie/finansowe/sprzetowe potrzebne, moze wyjdzimy z tym w swiat i rozpocznijmy miedzynarodowa debate o ksztalcie BOINC w roku 2011? A jak nie wypali to i tak lepiej sobie troche popracowac intelektualnie niz nie robic nic ;)

#5
Troll81: Masz racje, chodzilo mi raczej o sposob unikniecia pewnych ekhm "projektow naukowych" ktorym glownym zadaniem jest ladnie wygladac w statystykach. Sposobow jest pewnie wiele.

A czy marzenia, no coz ;) Lubie je realizowac, nie bez sukcesow ;) Mam nadzieje, ze sytuacja materialna i na realizacje tych mi pozwoli ;) Mozemys obie zalozyc jakis watek i pomarzyc razem, jakby wygladala sytuacja idealna, a nuz jakis dobry duszek ja kiedys zrealizuje ;)
#6
Nie chodzi o bariere :) Chodzi po prostu o unifikacje, do tego sie teraz dazy czy to przez facebook connect, czy troche juz zapomniane open id. Po prostu opisze ogolnie (i skromnie szczegolowo) jakbym widzial wzorcowa i skuteczna organizacje liczenia rozproszonego.

1. Wymyslamy chwytliwa nazwe, przygotujemy we wspolpracy z agencja reklamowa/wizerunkowa logo, strone, materialy promocyjne, wizerunkowe i informacyjne (to o dziwo 3 rozne rodzaje ;)), wszystko oczywiscie w jezyku angielskim;
2. Konsultujemy projekt strony i managera ze specjalistami od UX (User eXperience);
3. Powolujemy stale grono (naukowcow?) ktorzy raz na tydzien/miesiac akceptuja zgloszone projekty i TWORZA SYSTEM PUNKTACJI w oparciu o... merytoryke projektu, tj ten ktory ma najwieksze osiagniecia, najwieksze perspektywy jest kalkulowany, zeby jego liczenie bylo najbardziej wartosciowe;
4. Tworzymy w oparciu o to wszysko stronke i managera z elegancka grafika, korzystamy ze wszystkich bajerow wspolczesnego internetu : html5, css, js, etc
5. Pamietamy na stronie projektu o wsparciu dla promocji przez portale spolecznosciowe, jak pokazuja badania, na niektorych stronach tematycznych to az 60% ruchu!
6. Na stronie i w managerze tworzymy system teamow, gdzie punkty ida za kontami uzytkownikow, gdzie mozna dowolnie tworzyc, laczyc, dzielic teamy, bez straty punktacji indywidualnego uzytkownika
7. Tworzymy wielki system statystyk, gdzie poogladac sobie mozna doslownie wszystko, ladnie nanoszone na wykresy.
8. Tworzymy zakladke "projekty" gdzie w elegancki sposob dostajemy maksymalnie 1000 znakowy opis projektu z ikonka "join", i na tym sie konczy problem z dodaniem nowego projektu.
9. Dodajemy na strone system "spolecznych tlumaczen", na wzor chociazby tego z ted.com, gdzie przez system spolecznego tlumaczenia i system weryfikacji uzyskujemy tlumaczenia projektow na wieeele jezykow swiata.
10. Tworzymy forum strony gdzie zbieramy pomysly na rozwoj projektu i uruchamiamy system skladek na wzor tego z wikipedii na utrzymanie dzialania organizacji
11. Cieszymy sie z sukcesu ;)

To taka moja idealistyczna wizja ;) Pewnie w wielu elementach nieosiagalna, pewnie moglibyscie duzo dodac do tego "co i jak", ale wg mnie to wlasnie obranie takiej drogi zapewniloby liczeniu rozproszonemu sukces na miare wikipedii ;)
#7
A na ile "sami" mozemy cos zrobic? Czy jest szansa stworzyc np otwarty manager BOINCowy, stworzyc dla niego strone dla statystyk, zmienic system dolaczania do projektow (np jedno konto do wszystkich, bez koniecznosci zakladania)? Nie wiem na ile zamkniety to system, a widze wiele rzeczy do poprawy, bo jak system zostal zaprojektowany lata temu tak dziala nadal, bez zadnych usprawnien korzystajacych z doswiadczen rozwijajacego sie internetu i co raz lepiej rozumianych zasad uzytecznosci i wygody uzytkownikow. Bo z punktu widzenia zwyklego usera w BOINCu beznadziejne jest wszystko z wyjatkiem celu - prezentowanie informacji o projektach, opcje teamow, dolaczanie do projektow/teamow, uzytkowanie programu. To wszystko nadaje sie do zaprojektowania od nowa, ale kiepsko to wyglada, skoro mowicie, ze nic tego nie zapowiada :)
#8
Nie wiem czy to ten temat, ale czy w ogole srodowisku boincowo/foldingowym widac jakies ruchy "integracyjne"? Czytam was juz dluzsza chwile ;) i mam takie odczucie, ze w chwili obecnej BOINC to wyscigi, cyferki, statystyki, punkty, a malo kto wydaje sie dbac o rozwoj srodowiska BOINC jako czegos co moze faktycznie wplynac na nasza wiedze. Gdyby wzial sie za BOINC skromny zespol projektantow uzytecznosci, grafikow, marketingowcow to jestem przekonany ze w skali swiata liczba wolontariuszy wzroslaby o kilkaset procent, niestety, jak wygladalo to pare lat temu tak wyglada identycznei w chwili obecnej, skupiajac na sobie de facto albo tylko fascynatow nauki (a i tak skromny promil ich), albo fascynatow wyscigow i krecenia maszynek ;)

Tak wiec, wracajac do pytania ktore gdzies moglo uciec - czy sa jakies sygnaly, ze w srodowisku BOINC moga nastapic jakies zmiany bardziej nastawione na promocje programu wsrod bardziej szarych uzytkownikow? ;)
#9
Termin relizacji maja 5 dni roboczych, na ogol na 4/5 dzien dostawalem przesylke.
#10
Fakt, 80g. Ja sie zajmuje drukowaniem i tak jak mowie, wierz mi, ze taki wydruk w zupelnosci wystarczy. Offset lepiej oddaje kolory i jest moim zdaniem duzo estetyczniejszy.
#11
Papier jest taki jak masz w drukarce. Nie ma zadnego sensu drukowac tego na lakierowanym papierze, ktory bedzie 4 razy drozszy.
#12
Archiwum / Odp: Agencja plakatujaca itp
08 Luty 2011, 11:30
Cytat: Troll81 w 08 Luty 2011, 10:26
drukarnia w częstochowie (viperprint)

druk A3 na błyszczącym kredowym 130g
50szt - 70,89 - 1,41/szt
100szt - 140,39 - 1,40/szt
500szt - 699,17 - 1,39/szt
1000szt - 1006 - 1/szt

simonic podaj namiary do tej drukarni :D byż może paru znajomych miałoby zamówienia przy tych cenach.

To sprawdz sobie http://caffeprint.eu/ ;)
#13
Archiwum / Odp: Plakat B@P
08 Luty 2011, 11:29
Podalem ceny juz z wysylka, to nie firma z mojego miasta. Jej adres to: http://caffeprint.eu/
#14
Archiwum / Odp: Plakat B@P
08 Luty 2011, 02:33
Plakat ogolnie niezly graficznie, ale z paroma wadami. Postaram sie zagonic ktoregos ze swoich grafikow do pracy, to moze cos wrzuce za kilka dni.

Co do uwag, tresc plakatu zdecydowanie zbyt malo czytelna, a taki adres strony jest kompletnie nieczytelny. Moim zdaniem zreszta, skierowanie na strone powinno byc priorytetem. QRCode to niezly pomysl, ale ograniczylbym sie do strony www. Mozna tez skierowac np prosto do strony na FB: http://facebook.com/boincatpoland  czesc ludzie moze korzystac z fb na komorce i od razu sobie wyklikac "lubie to".

W drukarni w ktorej drukuje (internetowa) 2.000 plakatow B3 4+0 (czyli jednostronne, wielkosc mniejwiecej 2*A4, pelen kolor)to ok ~310zl, a 1.000 to ok. 225zl. Z doswiadczenia wiem, ze ciezko bedzie znalezc cos tanszego, a i mniej sie nie oplaca drukowac, bo przykladowo 250 kosztuje... 200zl. Sam tam drukowalem plakaty i bylem bardzo zadowolony.
#15
Archiwum / Odp: Polish National Team
16 Styczeń 2011, 23:33
Troll: Moj post nie byl kierowany do ciebie, bo reprezentujesz w tym watku opinie chyba najbardziej mi bliska. Nie zgadzam sie jedynie w kwestii "liderow", sam mam zyciowe i zawodowe doswiadczenia jakie mam, wiec na ich bazie widze co dziala. W liderowaniu nie ma nic zlego, nie nalezy sie bac tego, ze jest lider, to naturalny proces w elemencie zarzadzania. Kazda ze stron tworzac uniwersalna strukture musi cos poswiecic, tutaj chyba z obu stron brak checi na takie poswiecenia, co skazuje oba pomysly na porazke. Patrzac z boku nie widze obiektywnych przyczyn konfliktu, widze jedynie ambicje i urazone ego, z obu stron. Sam chetnie bym sie wlaczyl w promocje idei BOINC, ale jesli mam wybierac miedzy B@P, a PNT to wybieram zajmowanie sie swoimi sprawami. "U mnie", dziala to dokladnie tak, jak powinno dzialac rowniez tutaj. Jest grono osob decyzyjnych, jest szereg czlonkow "aktywnych" (u mnie - czlonkow stowarzyszeni), oraz jescze wiecej ludzi nieaktywnych, ktorzy akceptujac zasady gry podporzadkowywuje sie kolejno decyzjom stowarzyszenia i osob decyzyjnych. Nie znam skuteczniejszej metody wspoldzialania.

Nie musisz mi mowic jaki dorobek ma B@P, bo dobrze to wiem, mimo ze jestem male aktywny, to zaczynalem swoja przygode z przetwarzaniem rozproszonym w pierwszym roku dzialania SETI, a i sledzilem pare polskich wojenek BOINCowych, a losy B@P sledze od dosc dawna. Tak jak mowilem, mimo wszystko, los B@P jest mi mniej lub bardziej obojetny, tak jak los kazdego innego teamu, z wyjatkiem tego realnie narodowego, czyli skupiajacego 95% aktywnych uczestnikow. Nie jest to mozliwe, wiec pozostaje mi dalej jedynie komentowanie ;)

pszyklejony: Wybacz, ty z kolei okazujesz sie w tym watku najwiekszym arogantem, pozwol, ze daruje sobie dyskusje z toba.
#16
Cytat: AL w 16 Styczeń 2011, 17:42
Cytat: Troll81 w 16 Styczeń 2011, 14:08
Spotkanie już potem możemy robić w sieci. Ale podpisy trza złożyć fizycznie...

W przypadku PPB poradziliśmy sobie z tym problemem za pomocą poczty polskiej. Mchl zaczął formalności i złożył pierwszy podpis, po czym przesłał do kolejnego ochotnika, ten do następnego itd. (nawet pamiętam, że z tej okazji zgadaliśmy się z Arturem - bo mieszkaliśmy wtedy w jednym mieście), a ostatni odsyłał do Mchl'a.

O ile wiem, jest to nielegalne w mysl ustawy o stowarzyszeniach, nie wiem czy rozwazne jest chwalenie sie tym na publicznym forum ;)
#17
Archiwum / Odp: Polish National Team
16 Styczeń 2011, 22:47
Nie ma to jak marnowac wieczor na czytanie kolejnego odcinka "Wojenek Polskich", no ale coz. Nie zalezy mi na zadnym teamie, a jedynie na rozwoju idei BOINC i polskiej w niej obecnosci. Tak wiec mimo, ze forma ostatniego postu przedstawiciela PNT byla calkowicie niepowazna, to stane nieco w ich obronie. Pracuje w duzej grupie ludzi, gdzie wymiana pokolen i liderow jest naturalna i jest jedyna mozliwa droga rozwoju calego srodowiska. Panowie ktorzy ten team PNT zalozyli maja swoja zajawke, maja pomysly, checi i zapal, wiec to normalne, ze chcieliby byc osobami decyzyjnymi w przypadku polaczenia. Jesli team sie utrzyma, to za x lat przyjda ich nastepcy, ktorzy zastapia ich kiedy dojdzie do naturalnego wypalenia sie.

Malo sie udzielam, ale co jakis czas czytam co wazniejsze watki i niestety widac wyraznie, ze brak jest w dzialaniach B@P impulsu silnego przywodztwa, z jasno okreslonymi celami. Jesli wam zalezy na punktach to musicie zaakceptowac warunki gry, tzn takie, ze wygrywa sie dzieki silnym liderom i odwaznym decyzjom. Kto jest liderem B@P? Kto podejmuje decyzje? Albo sobie robicie koleczko dyskusyjne, gdzie gdzies tam w tle liczycie sobie punkty, albo gracie tak jak wymagaja tego warunki gry.

Jestem jedna z paru osob decyzyjnych w duzym jak na polskie warunki stowarzyszeniem i gdybym sobie pozwolil tracic czas na durne dyskusje i kierowanie sie ambicjami, to nasze dzialanie ograniczyloby sie do wpisiu w KRSie.

Jestem w B@P, cos mi sie tam liczy, mi jest obojetne dla kogo licze, ale zastanowcie sie, czy B@P reprezentuje odpowiednia jakosc, zeby utozsamiac go z ruchem ogolnonarodowym. Zeby nie bylo, nie sugeruje, ze takowa wartosc ma PNT, ale wasz/nasz team gdzie sie zagubil i nie widac perspektyw na jego solidny rozwoj.
#18
Archiwum / Odp: Sponsoring??
16 Styczeń 2011, 20:55
Zakladajac, ze marza w sklepie komputerowym to 5-10% to nie wroze rewelacji.
#19
Nie ma zadnej prawnej przeszkody zeby umiescic zwrot o energii odnawialnej w jakims jednym punkcie statutu, niczemu to nie szkodzi, a moze dac duzo. Taka moda.
#20
Jesli ograniczysz sie do maila/pisma to tak z 6 ;) Jesli zajmiesz sie sprawa, wykonasz 2/3 telefony, maile przypominajace, albo pomailujesz do odpowiednich osob, a nie na "ogolne" to z 3/5 ;) Dobre motywowanie to podstawa.
#21
Nie, nic wspolnego z US nie mam, oprocz wyjasnien z tytulu prowadzenia dzialalnosci ;) Kilka Stowarzyszen zakladalem, przy kilku wspolpracuje, pracowalem w branzy komputerowej, potem pare razy wyciagalem wieksza kase od roznych urzedow, pare rzeczy sie w zyciu robilo ;)
#22
Raczej nie, troche z innej strony w tym wszystkim tkwie ;) Nie mowie oczywiscie, ze od razu zostaniecie zasypani sprzetami i kasa, ale z pewnoscia jest taka mozliwosc przy dobrej argumentacji. Jak dojdzie juz do pisania pism to chetnie sie podziele swoimi uwagami i sugestiami.
#23
Fakt, gora 30% z ceny smsa.
#24
Duzo mam do czynienia ze Stowarzyszeniami, wspolpraca z instytucjami publicznymi i podobnymi rzeczami, niestety nie mam kompletnie czasu, zeby pomoc wam w tym, wiec ograniczyc sie musze do podsuwania pomyslow, chociaz w miare mozliwosci czasowych na pewno bede promowal idee BOINC.
#25
Cytat: goofyx w 15 Czerwiec 2010, 11:18
Ważne!
Wszędzie gdzie jest "Walne Zgromadzenie Członków" <- w naszym ewentualnym przypadku należy zmienić na "Zarząd Stowarzyszenia"

Sad wam odrzuci taka zmiane, Zarzad nie moze odpowiadac przed samym soba.
#26
3. Sprzedaż dzwonków i tapet na komórkę

W to sie nawet nie pchajcie, marne zainteresowanie, groszowe (doslownie zyski), bez sensu.
#27
Z firm do ktorych warto uderzyc po sprzet:

- Komputronik
- Vobis
- Intel Polska
- Nvidia Polska
- ATI Polska
- OCZ

Te firmy najczesniej sponsoruja turnieje, teamy esportowe itd.

Co do firm innych, warto uderzac do tych najwiekszych, ktore jako misje firmy widza rozwoj technologii, takie firmy to m.in
- PGE
- KGHM
- Comarch
- Tauron
- Energa SA
- Vatenfall Polska

Z niektorymi z nich mozna rozmawiac o wsparciu w wysokosci oplat za prad w serwerowni SB@P.

Jesli SB@P chce miec serwerownie, moze wystosowac listy do gmin z prosba o udostepnienie lokalu w ktorym na koszt SB@P taka moglaby powstac.

Co do instytucji to oczywiscie starac sie trzeba o granty z UE, Ministerstwa Edukacji Narodowej i innych Ministerstw w ramach ktorych realizowane sa projekty naukowe.

Wystosowac pisma do MEN, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego,Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Ministerstwa Zdrowia o patronat nad dzialaniami B@P i przekazanie materialow informacyjnych za posrednictwem ministerstw podleglym instytucjom naukowym.

Z takim poparciem osobno uderzac do uczelni wyzszych, z regularnymi telefonami przypominajacymi o sprawie.

Starac sie wkrecac na Pikniki Naukowe, jesli nie z wlasnym stoiskiem to z ulotkami promujacymi ruch.

Szukajcie poparcia w mediach lokalnych, probujcie wkrecic sie na jakis cotygodniowy kacik B@P, wiele gazet w weekendowych wydaniach ma problemy z zapelnieniem szpalty wiec moga sie zgodzic.

Rzucajcie wielkimi liczbami, liczba odwiedzin strony, czlonkami teamu, najlepszym miejscem jakie mielismy w historii itd, itp.

Nie kierujcie tych samych ulotek do roznych instytucji. Jesli piszecie do politechnik, skupcie sie na programach technicznych i kosmicznych, piszecie do szpitali, skupcie sie na programach dotyczacych chorob itp

To tak na szybko ;)


#28
Archiwum / Odp: Problem z kosztami za prądem?
04 Sierpień 2010, 14:16
Unijne dotacje na energie sloneczna na pewno beda rosnac i jesli juz powstanie Stowarzyszenie B@P czego z calego serca zycze, spokojnie mozna sie interesowac takimi rzeczami, ba, mozna szukac gmin ktore oddalyby jakis budynek na serwerownie oparta na energii slonecznej w ramach promocji ekologii.
#29
Wolalbym 2.000 Polakow poinformowac o idei BOINC :)

Aczkolwiek, wczoraj pare godzin spedzilem na czytaniu forum i wydaje sie byc calkiem sympatycznym miejscem, wiec rozwoj B@P nie jest mi obojetny ;)
#30
Wizytówki / LooZ^
06 Luty 2010, 14:07
Witam,

zawsze lubilem rozpetac burze przed przywitaniem sie ;)

Jestem z rocznika 85, na imie mam Szymon. Pierwsze liczenie rozpoczalem za czasow startu SETI i wdzwanianych polaczen modemowych. Potem raz liczylem, raz nie, teraz licze juz pare miesiecy, ale nie bylem w zadnym teamie. Rywalizacja niespecjalnie do mnie przemawia ;)

Ogolnie wychodze z zalozenia, ze w zyciu nalezy robic to co sie lubi i nie mozna za dlugo siedziec na jednym miejscu. Obecnie rozpoczynam wlasna dzialalnosc, a dotychczas pracowalem juz jako referent, handlowiec, kierownik projektu, specjalista do spraw dtp i manager ds. marketingu ;)

Licze na C2D 2,33GHz, 4GB ram, GF 8800 GTS 640MB z CUDA, niedlugo zamieniony na cos nowszego. Prawdopodobnie na dniach podlacze pozostale domowe komputery, ale bez szalu :)
#31
Oczywiscie, jest to problem (brak spektakularnych odkryc), ale uwazam, ze tak wlasnie promowac BOINC powinna najwieksza Polska grupa.

Co do ulotek, zgodnie z badaniami skutecznosc dotarcia ulotek to 2%. Czyli na kazde 1000 ulotek realna "korzysc" bedzie tylko z z 20 osob.

Pare sporych rzeczy zwiazanych z marketingiem w zyciu robilem, wiec chetnie wieczorem skrobne pare slow wiecej, jesli tylko nie wpadnie do mnie policja, za moje kryminogenne propozycje :)
#32
Akurat szpitale sa jednostkami scisle zwiazanymi z prowadzonymi w ramach BOINC badaniami. Wiezniow bialka interesuja chyba w troche innym zakresie ;) Ja akurat nie czuje sie emocjonalnie zwiazany z B@P, a z sama idea BOINC, wiec nie widze tez nic zlego w ogolnym promowaniu idei wsrod decyzyjnych osob. Moze dzieki takim listom, porusza to na nastepnym sympozjum naukowym? :)

Koszt wysylki to kilkanascie zlotych, zasiane ziarnko moze kiedys przerodzic sie we wspaniale owoce.
#33
Panowie, prosze :) Na nikogo sie nie mam zamiaru obrazac, idee BOINC rozumiem i znam od samego jej poczatku, bo liczylem juz za czasow poczatkow SETI, jeszcze na modemowym polaczeniu i dzwonieniu pod 020 21 22 ;)

Nadal uwazam, ze rozszerzenie idei BOINC na dyrektorow osrodkow najbardziej tym de facto zainteresowanych nie zrobi nikomu zadnej krzywdy. Niektore szpitale, a co za tym idzie, ich dyrektorzy, maja naprawde spora swobode dzialania, nie zaszkodzi ich poinformowac co mozna zrobic dla dobra nauki.

#34
[GPU Force] 7NBI_Robert: Daj sobie na wstrzymanie, bo o stanie szpitali onkologicznych wiesz mniej niz "malo". No i te wzruszajace teksty o "spojrz w oczy chorych". Nie wiesz jakimi budzetami operuja szpitale onkologiczne (musisz mi uwierzyc na slowo ze to setki mln zl rocznie), ani nie wiesz na co wydaja pieniadze.

Celem samym w sobie nie jest dla mnie promocja B@P, a inicjatywy BOINC, koszty pradu sa promilem kosztow funkcjonowania szpitali, szczegolne, ze na ogol maja one inne umowy z Zakladami Elektrycznymi, no i nadal nikt mi nie wskazal na podstawy prawne "dzialan kryminalnych".

Rozumiem, ze pomysl sie wam moze nie podobac, ale prosze mnie nie podejrzewac o jakies nieczyste intencje :)
#35
Wiem z czym sie wiaze zlamanie dyscypliny finansow publicznych, ale w jaki sposob mialoby do tego dojsc? Nie mowie o pracy komputerow 24/7. Czy stopien uzywania procesora (w czasie obliczen) moze byc podstawa do stwierdzenia naruszenia przepisow?
#36
Witam,

to moj pierwszy post, pozniej naskrobie o sobie pare rzeczy w odpowiednim dziale.

W kazdym razie, wpadlem na pewien niekonwencjonalny pomysl. Otoz, nalezy sobie postawic pytanie kto dysponuje najwieksza liczba serwerow i co kilka lat unowoczesnianych komputerow? Jest to administracja panstwowa oraz... szpitale. Tak wiec, moja propozycja jest taka, zeby skierowac oficjalne listy w imieniu B@P do dyrektorow (bezposrednio, nie do sekretariatow) z listem informujacym o dzialaniach BOINC i jak to przeklada sie an dorobek naukowy ludzkosci. Mozna tez oczywiscie wspomniec o B@P jako grupie zrzeszajacej Polakow. Na poczatek proponowalbym uderzyc do szpitali onkologicznych, w niektorych dyrektorami sa mlodzi ludzie (z racji szybko zmieniajacych sie realiow walki z rakiem) ktorzy moga z zyczliwoscia spojrzec na projekty prowadzace badania podstawowe odnosnie wlasnie raka. Kazdy taki szpital to kilkaset komputerow i kilka serwerow. Nawet jesli nie chcieliby robic tego na starych komputerach i serwerach, to kazdy szpital co roku kupuje conajmniej kilkanascie, a czasem i kilkadziesiat komputerow, a instalacja klienta BOINC zajmuje moment. Kwestia wiec jest tylko w tym zeby przekonac dyrektora, ktory zleci to informatykowi, bo o ile wiem to nie ma zadnych przeszkod formalno-prawnych, aby instalowac takie oprogramowanie na sprzecie szpitalnym. Wiadomo, nie beda to maszyny z Quadami i poteznymi kartami graficznymi, ale przy zainteresowaniu kilku szpitali mozna by dolozyc duza cegielke do idei BOINC.

W razie potrzeby i gdyby byla taka chec to jestem w stanie takie pismo przygotowac.

Pozdrawiam,