BOINC@Poland

---------- 07:26 ----------

Cytat: "D_T_G"Jaki jest dokładnie ten komunikat? Ja bym bardziej obstawiał "uszkodzony" (albo, yyyy, zablokowany do oczytu, czy coś w ten deseń) gui_rpc_auth.cfg .

Teraz pytanie o ktory plik chodzi, bo w systemie znalazlem takich trzy, jeden na home i dwa w systemie plikow. W tym na home jest dlugie haslo ale ono nie podchodzi.
Co do komunikatu to:
Autoryzacja w trakcie podłączanie do uruchomionego klienta nie powiodła się.
Upewnij się czy uruchamiasz ten program w tym samym katalogu, w którym znajduje się klient.
Uruchamiam z aktywatora w glownym menu xfce. Jak wpisze localhost w Wybierz komputer to wszystko gra, laczy sie z klientem.

W konsoli:
boinc_cmd --get_simple_gui_info
wyrzuca
authorization failure -155

Trzeba pewnie pozmieniac prawa dostepu albo co, chyba za bardzo zaspany dzis na to jestem =]

Co do gKrellm chyba faktycznie tego nie obejdzie i czas nice musi byc pokazywany osobno. (w konsoli w top proces z seti jest pokazywany ani nie jako moj usera ani roota, tylko jako boinc  :? )

---------- 12:29 05.11.2007 ----------

Ok zbiorcze rozwiazanie moich problemow przy pomocy Wiki.

1.Ustawienie autoryzacji dla GUI (Boinc-managera) i boinc_cmd w konsoli.

Edytujemy pod rootem ten plik
/var/lib/boinc-client/gui_rpc_auth.cfg

Wstawiamy do niego klucz z pliku gui_rpc_auth.cfg ktory znajdziemy tez na home.
Albo wymyslamy calkiem nowe jakies prostsze, przydatne jesli bedziemy chcieli tez operowac z pod konsoli. W obu plikach oczywiscie musi sie pojawic to samo haslo.

Restartujemy klienta
/etc/init.d/boinc-client restart

I.. powinno grac. Graficzny manager boinca powinien przestac sie pluc o autoryzacje.
Jesli chcemy bawic sie z pod konsoli to przykladowo.

Sprawdzenie aktualnego stanu gdzies z sieci.

boinc_cmd --host localhost --passwd <haslo> --get_results
(inne opcje boinc_cmd --help)

(z lokalnego kompa powinno juz lapac bez hasla tak mi sie zdaje)

gKrellm jak juz pisalem trzeba ustawic wyswietlanie czasu nice procesora raczej sie tego nie na obejsc.[/code]

Instalowalem przez aptitude choc troche podejrzanie to jakos sie odbylo.
Wybralem managera, a client mial zostac doinstalowany jako rekomendowany pakiet. Okazalo sie ze zainstalowal sie sam manager i pozniej musialem doinstalowac clienta. Nie wiem czemu to tak sie odbylo aptitude takich kwiatkow raczej nie odwala.
Ale nic moze faktycznie przeinstaluje to od nowa.

Witam wszystkich.

Kiedys bralem udzial w przeliczaniu probek "starego" SETI, teraz mnie tak troche nabralo na powrot, liczylem na jakies projekty astronomiczne ale widze, chwilowo na Orbit trzeba poczekac =]
Tak wiec narazie poszukam znow zielonego luda ;)

Pare pytanek, mam od paru miesiecy Debiana jeszcze nie do konca wszystko obczailem, a teraz dolozylem jeszcze boinc_clienta.

Pare takich drobnych problemow.
1. Wlaczajac managera, mam od razu komunikat ze nie moze sie polaczyc, wejsc na zaawansowene/wybierz komputer wiadomo...
Teraz pytanie czy w jakims pliku przechowywana jest konfiguracja, zeby tam wpisac localhost coby sie za kazdym razem z tym nie uzerac.
Na home mam plik .Boinc Manager, a w nim jest taki maly wpis
[ComputerMRU]
0=localhost
Czy to sie moze odnosi do tego?
W kazdym razie bede wdzieczny za podpowiedz.

2. Czy mozna jakos sprawdzic poziom np postepu przetwarzania WU pod konsola systemowa na linuksie (bo i po co do tego az odpalac GUI skoro i tak nie mozna sie nacieszyc wykresami ;)? (client 5.10.27 z repo Debiana)
manual jest dosc skromny --help tez mi nie za wiele podpowiedzial.

3. To juz taka drobniejsza sprawa, mam na pulpicie monitor systemowy gKrellm, nie wiem dlaczego pokazuje mi prace procka nawet na zbiorczym jakby nic nie pracowalo. W konsoli dajac top seti pracuje na caly gwizdek. Dopiero jak daje w gKrellm zeby wyswietlil dla procesora czas nice widac wysokie zaangazowanie procka. Jakby ktos mial rozwiazanie z gKrellm zeby jednak na calkowitym zuzyciu uwzglednial clienta bylo by fajnie. (z innymi programami jest ok)

Z gory dzieki za podpowiedzi, troche jest podobnych tematow od razu mowie, ze w nich grzebalem na forum i w googlach ale od natloku informacji moglo mi cos umknac ;)