Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Mociumpel

#41
Optymalizacje / Jak mniej płacić za prąd?
15 Grudzień 2011, 23:59
Abstrahując od wymiany sprzętu elektrycznego na bardziej energooszczędny (pomysł fajny ale zalecany jako cel rozłożony na długi czas aby nie zabić siebie kosztami samego zakupu tychże sprzętów - nie ma sensu na raz) to tym kótrym zależy neich rozważą pomysł taki:
1. OC sprzętu w ramach jak najniższego napięcia pracy poszczególnych podzespołów kompa.:
- polega to na docyzelowaniu (wymaga to niestety troche pracy jak to przy OC) napięcia proca, napięć   na karcie (zarówno rdzenia jak i pamięci jak kto może) i samych pamięci lub nawet podzespołów zintegrowanych w płycie (napięcia SB chipsetów wszelkiej maści itd) po to aby osiągnąc maxymalne stabilne czestotliwości pracy przy obciążeniu. Kwestia obciążeni jest szeroka bo co innego każdy pod nia rozumie - najprościej właczyc coś typu Prime95 na pare godzin w stresie dla proca na wszystkie rdzenie i Fumarka dla grafiki i ocenić czy to już to czy nie.
- proces optymalizacji można zacząc od zakupów ;) czyli kupić najbardziej energooszcędna płytę, najbardziej wydajny procesor (na jaki nas stać), najbardziej wydajną karte dla kórych stosunek uzyskanych punktów z najbardziej przez nas cenionych projektów na Wat zużytej mocy jest najwyższy.
W necie jest sporo testów samych płyt jak i procków i kart więc można pzred zakupem maszyny do Boinca posprawdzac co nam sie opłaca.
Powyższa opcja jest dla "chcących od podstaw"
- w przypadku posiadanych juz podzespołów przeprowadzic testy minimalizacji napięc a po ustawieniu zadanych parametrów ustawić system na max. oszczędzanie energii i wyłączanie zbędnych podzespołów i elementów - czyli głównie monitor, nieużywanych długi czas dysków (poza tym na którym siedzi i zapisuje Boinc), klawiatury myszy i innych co sie da bez szkody dla poprawnej pracy kompa w czasie obliczeń.
- elementy towarzyszące a neizbędne w tym wiatraki ustawić na minimum przy kórym temperatury sa akceptowalne dla poparwnej pracy karty i proca.

na moim przykładzie wyglada to obecnie tak:
1. Płyta MSI FX790 - sporo opcji konfiguracyjnych i jako ciekawostka opcja PCi 2x16 do Crossfire byc może w przyszłości
2. Procek P II 550 3,1@ B50(4 jajka) 3,40/NB 2,4 przy napięciach rdzenie 1,15V/NB 1,05V
3. karta 5750 740/1200 @ 840/1200 przy nieco obniżonym napięciu (edycja napięć  biosu na sztywno i flash)
4. system win7 max. oszczedzanie dysk główny/systemowy chodzi stale, pozostałe po 30 min ida spać, monitor 5 min - idzie spać
5. wentyle na połowe mocy sterowane troche Speedfanem (inne niż "procowy") troche PWM z płyty.
Alarm jednego z elementów powoduje że wszystkie wentyle wchodza na full obrotów aż do spadku temp. do ustalonej

I tak:
1. na procu idą procodajne projekty na 100% mocy (Aqua, Rosetta zcasem cos innego)
2. karta - Collatz i Moo! naprzemiennie
3. temp. proca ok. 48C, karty ok. 75C
4. całość ledwo słyszalna
5. Przed zmianami pobór mocy (z monitorem) - 360W, po zmianach i wył monitorem po ustaleniu warunków pracy (wyłaczone dyski ustabilizowana temperatura pracy w budzie i obrotów wentyli) - 210W
Pomiar mocy dokonany "z gniazdka" miernikiem mocy (mniejsza o producenta - wyniki sa w miare poprawne i powtarzalne)

Reasumując - 150W różnicy. Przez okres pracy kompa w ustabilizowanych (tylko dla Boinca) warunkach - ok. 5-6h dziennie dajezużycie 0,9kWh a przy cenie ok 0,50zł/kWh daje dziennie oszczędności 0,45 zł/dziennie -> 13,50 zł/miesiąc -> 162 zł/rocznie

Kwota oczywiście jest przybliżona ale powstaje pytanie czy warto dla ok 150 zł rocznie "pałować się" ze sprzętem przeciętnej klasy/wydajności pare dni aby ustalic optymalne warunki "energooszczędnego" liczenia Boinca? - osobiście uważam że średnio, ale satysfakcja z osobiście dokonanych manipulacji i stabilnego sprzętu bezcenna ;)

Większe oszczędności można uzyskać na kontolowanym użytkowaniu innych sprzętów w domu niż JEDNEGO kompa (krótsze lanie wody pod prysznicem, gaz zamiast elektryki ew. indukcyjna, tam gdzie sie da mikrofala, spuszczanie wody połówką wody nie całością zbiornika, wymiana TV na oszczędniejszy, zamiast głosników używac dobrej klasy słuchawek, zamiast żarówek wymiana na świetlówki, czy choćby zmiana taryf rozliczeń  i inne) ALE suma wszystkich zysków (zakładając, że kontola nie ogranicza naszych swobód i poczucia utraty wolności uzytkowania domu) na poziomie 30% skutkuje zwielokrotnieniem zaoszczędzonych kwot.

Czyli ostatecznie - kwestia kontoli i samodsycypliny naszego życia trzeba aby być i życ oszczędnie DOSŁOWNIE - pare lat i będziemy fakirami ;).

Nie kończy powyższy wywód całego tematu zapewne ale wskazuje droge do oszczędności w ogóle. Problem w tym że to co MY zaoszczędzimy to idąc daleko wyżej w skali zużycia energii w ogóle na globie Chinol z Amerykańcem (nie podpisali sie pod traktatem zmniejszenia emisji CO2 co pośrednio wskazuje jaki maja stosunek do oszczędzania energii w ogóle - głeboko w jelitach) zużyją czego my żesmy nie spożytkowali.

Pytanie jak oszczędzac powinno zosta postawione precyzyjniej - w jakiej skali - nas samych i własnego chałupa czy szerzej bo w skali otoczenia i dalej. Wtedy jak to inzynierom przystało znając warunki brzegowe problemu jesteśmy w stanie dokładnie odpowiedziec na postawione pytanie/nia które wprawdzie zakrawaja troche na filozofowanie ale ... nie umniejszają ciekawości jak można cos ulepszyć nie wydając grosza wiele a dodatkowo ładując sie energia niemierzalną ale wielce budującą - satysfakcja z małego sukcesuwe własnym domku ;)

Poza tematem ale jakby w nim - z zawodu wykonywanego mam do czynienia z oświetleniem więc jakby chciałby ktos cos wiedzieć wiecej - zarówno w aranżacjach jak i wsmaych technikaliach to postaram sie w miare prosto odpowiedzieć.
#42
Archiwum / Super komputer 24 core
13 Grudzień 2011, 22:11
He, he - MarcinB - punktomaniactwo już Cię bierze ;) - ja swój czas poświęcany projektom ograniczam do czasowego sprawdzania czy nic sie nie wali w czasie pracy - komp ma być stabilny bo mam jeden i służy mi w domu zarówno do rozrywki jak i do pracy znoszonej czasem do domu gdy nie starcza mi go tam gdzie zazwyczaj zarabiam od 8-17.
W kwestii "być może" dot. wynalazku leku mam trzeźwiejsze spojrzenie i ocenę - przypadek naszego kolegi z teamu co to pulsara współodkrył po 2 miesiącach od przyłaczenia sie świadczy o jednym - szczęście to ważna rzecz w życiu ale czasem nie mamy wpływu na zcas jego pojawienia sie  - Jemu udało sie znaleźc cos co napędzi byc może i zmotywuje do dalszej cieższej wydajniejszej pracy (kupi lepsza grafę, zainwestuje w wiecej pamięci poświecając proca ambitniejszym, mocniej zasobozernym projektom) lub co pewniejsze po prostu ucieszy z małego sukcesu i ... chłop dalej będzie sobie liczył jakd dawniej ;) nie lejąc do ogniska benzyny.
Wierzę w sukces maszyn w zakresie liczenia - zarówno dla samego liczenia bo punkty to miła dla oka statystyka łechcąca próżność jak i w ambitniejsze projekty (rosetta chiociażby gdy mi opadnie próznośc czasem ;) )
Tak jak PNT goni mocno w projektach w których grafy sa potężne niczym Armia Boga tak słabo stoi gdzie tylko liczba proców liczy sie - w tym BoPki jak nas zwa są mocniejsi bo liczy sie procó siła...
I tu własnie spojrzenie na serwerowe płyty jak głodnego na pajde chleba jest jak najbardziej w porządku i polecane - dobra płyta z prockiem i z wyższej półki grafami powinna być podstawa kazdego Boincomaniaka ;) - to że nie każdemu dane jest klepać setkami złotych zad kobyły zwanej Obliczenia Rozproszone ? nie zabijajmy marzeń choćby takich jak linki własnie do czegos na co nas nie stac ale ... co mozliwe że kiedyś w mniejszym wymiarze (Intel juz ma próbki 14nm więc kto wie) ale o pdoobnej wydajności własnie owego raka udupi i przy okazji ucieszy tych którzy pomagali ów lek skonstruować.
Samo lepienie punktów dla "fazy" jest miłe i nie ukrywam że czasem ulegam ulegam ... ale wolałbym aby wydajność graf i algorytmy obliczeń którym teraz jedynie proce liczą spożytkowane były własnie na WAZNE istotne z punktu widzenia społecznego - czy to rozwój badan nad lepszym wykorzystaniem pewnych zjawisk dla dobra ludzkości (np. zimna fuzja ze smarków) czy rzeczone leki na raka z prostej syntezy wody i soku malinowego z dodatkiem substancji X czyniącej nas niemal niesmiertelnymi i bogatszymi o dodatkowa kwote w portfelu ;)
Realia sa niestety "swędzące" - przykładem Bitcoin gdzie ludzka naiwność kazała chętnym inwestować gruba kase w czeredę grafik Ati (najlepiej dwugłowe smoki pokroju 59xx) po to aby dowiedziec sie że tak naprawde ktos ich dyma równo z każda tracona złotówką za energie elektryczną - nie ma nic za darmo , zcasem tylko ktos pulsara wynajdzie który tak nam potzrebny TERAZ jak rzekome życie na Marsie spzred miliarda lat. Kiedys może sie przyda ale teraz? "sory gregory" jak mawia rozum ze sercem pospołu - teraz to trza liczyć ile kto może i cieszyć sie z udziału w peletonie ku ... właśnie, ku czemu?
Rozsądek każdemu na Święta z dozą niewielkiej ilości marzeń nad tym co się robi i będziemy zdrowsi.
#43
Archiwum / Super komputer 24 core
12 Grudzień 2011, 01:06
Nie jestem informatykiem - jestem człowiekiem z pogranicza stąd wiedza o samym wykorzystaniu kompa ogranicza się do krainy małych łowów - serwer w firmie na bazie kompa "serwerowego" ze sporą ilościa pamięci, quadem Intela i zasobami dyskowymi na poziomie kilku TB. Byłem jednakże na pewnej farmie (czytaj w pewnym miejscu w podziemiach pewnej instytucji) gdzie z racji konserwacji linii zasilającej (konkretnie wymiany pewnych zabezpieczeń w polach zasilającyh) miałem okazje ogladać świat "made in matrix" wersja dzisiejsza - hałas wysokoobrotowych wentyli w szafach jedna obok drugiej, stała "zima" i wielkie jak sale wykładowe przestrzenie zapełnione po brzegi hałasującymi potworami - tak wygląda moc ;). To że lepiej wydajniej i "wydojniej" budować mniejsze maszyny spiete sięcią gigabitowych łączy pod kontrolą jakiegoś systemu pisanego pod tą całą infrastrukturę to kwestia wydajności dzisiejszych jednostek - jeden quad to "kiedysiejsza" mała szafa stąd to że można taniej nie oznacza że ... marzyć o czyms jak link z pierwszego postu ALE ze spiętymi grafami bo "wydojniej" zawsze można ...
Inna kwestia że w pewnym momencie okazywania dobrego serca naukowcom, kończy się NAM sie pomysł jak to robic NIE DOPŁACAJĄC do tego - w końcu wszystkie "rozproszone" to teoretycznie rzecz biorąc wykorzystywanie tego na czym nam zbywa (wolna moc której nie używamy - tak zakłada teoria). W praktyce punktomaniactwo zaczyna napędzać nas do tego żeby ładować "w żyłę" coraz więcej - ja przynajmniej miesięcznie więcej niz kilkadziesiąt zł za "darmową i charytatywną" pomoc nauce nie przeznaczę - MOJE potrzeby sa zdecydowanie wazniejsze ;).
Nie trawię tych co wrzucają kilkaset zł za sam "prund" nie mówiąc o tym ile kosztuje ich cała maszyneria (której wydajność na poziomie klku milionów dziennie - grafy - pozwala na bycie na TOPie non stop)  - podziwiam za wytrwałość i moc wiary że tak trzeba ale ... szaleńcom też nalezy sie szacun.
Rzecz jasna myśle o indywiduach nie zas o adminach mających dostęp do farmy maszyn które nawet wykorzystując część mocy nie powodują spadkó pracy sieci a wymiernie przyczyniają się do wydajnego dorzucania pointsów do statytsyk - to nie ich kieszeń a firmy która będąc tworem rozleglejszym może wiecej i w kosztach zmieści admina z kaprysami;).
Dlatego marzenia warto mieć - to pozwala cieszyć się tym że może kiedyś i ja ... i Ty ..i ON ...
#44
Archiwum / Super komputer 24 core
12 Grudzień 2011, 00:19
Mówiłem o marzeniach w jednej budzie (ot taki sobie kaprys - nie zaś piwnica pełna maszynek w hałasujących koszyczkach) nie o realnych potrzebach (poza tym jeden rdzeń jeden projekt więc i przydział pamięci na wyrost - a sa projekty potrzebujące na dzień dobry 1GB jak którys z yoyo na przykład - nie musze obrabiać JEDNEGO projektu na wszytskich rdzeniach - chyba nawet nie ma takiego coby JEDEN zapchał kilkadziesiąt naraz) - marzeń sie nie kalkuluje tylko się do nich usmiecha - realne mozliwości opisałem na końcu - alleluja i do przodu ...
#45
Archiwum / Super komputer 24 core
12 Grudzień 2011, 00:10
Procki pod projekty nie wspierające obliczeń na GPU są w wiekszości - stąd wniosek że jesli komuś zalezy na "byciu TOP" w statystykach projektów "procolubnych" (nieco z musu bo programistom albo sie nie chce albo nie daja rady zrobić dobrze klienta pod GPU) ten woli marzyć o maszynach wieloprocesorowych z olbrzymimi iościami pamięci. Kwintesencją dla przeciętnego marzyciela jest właśnie jakas dwuprockowa płyta z jakimś podwójnych heksagonalem ze stajni AMD lub Intel, z pamięcią minimum 128GB (po 4GB na rdzeń). Kwiatkiem byłaby możliwość podpięcia na złaczach PCi-E 2 do 4 kart z górnej półki DP aby i owca nie byłą głodna i wilk nie chciał jeść - czyli "trzepadełko" do pointsów w czymkolwiek co lubi karty graficzne i oldskullowe "procne punktydające" projekty pozostałę - 2 w 1.
Realnie natomiast każdy orze jak może - jakas płyta, jakas karta, alleluja i do przodu ...
#46
Archiwum / Bitwy i wojny AiDec`owe :).
06 Grudzień 2011, 21:01
Dodam od siebie - sytuacja z punktu widzenia osoby sprzedającej (K - klient, H - ja - branża elektryczna/oświetlenie) godziny poranne:
K. majl - chciałbym kupić oprawy proszę o ofertę (imie i nazwisko - brak innych danych)
H. majl - jakiego typu oświetlenie Pana interesuje - oprawy wstropowe, nastropowe (rastry) dizjanerskie, techniczne - świetlówkowe na żarówki ledy inne?
K. 6 sztuk
H. (chwila zastanowienia) majl - (wklejony link do dowolnej oprawy rastrowej wstrtopowej - a nuż trafię)
czy chodzi o takie oprawy - świetlówkowe wstropowe ratsre parabola wersja markowa czy "chińczyk"
K . majl - tak proszę przysłać.
H. (konsternacja) majl - Proszę o podanie kontaktu do siebie celem wyjaśnienia kilku nieścisłości i ew. wskazaniu rozwiązania bezpośrednio w rozmowie.

kilka godzin później:

K. telefon komórka rozmowa - Dlaczego mi Pan nie odpisuje.
H. skrótowo (cała rozmowa dośc toporna - wynika, że klient nie bardzo wie o co biega a chce szybko towar - prawdopodobnie jako inwestor nie ma zielonego pojecia o zamawianym towarze a elektryk kazał mu cos kupić, a sam jest mocno przez nieznajomość elektryki bardzo niekokunikatywny ale .. wymagający).
H. No przeciez poprosiłem Pana o telefon do siebie i oczekiwałem kontaktu.
K. Ale dlaczego mi pan nie zrobił oferty.
H. Ale na co?
K. Na oprawy.
H. Ale jakie - poprosiłem o kontakt celem wyjasnienia o jakie oprawy chodzi.
K. No takie jak Pan mi pokazał.
H. Rastrowe 4x18W parabola z elektroniką?.
K. Eeee ... a to sa te oprawy?
H. Tez obrazka w majlu - tak, ale nie wiem czy takich Pan potrzebuje.
K. To proszę mi przysłac ofertę i .. telefon wyłaczony.

OK oferta zrobiona majl wysłany.

K. telefon - ale te oprawy sa za drogie.
H. Jak za drogie?
K. Bo pan mi nie dał upustu.
H. EEE ... ale upust jest wpisany w odpowiednią kolumnę, proszę spojrzeć jeśli Pan może.
K. Ale tekst jest nieczytelny.
H. EEE ... to znaczy?
K. Nie moge odczytać tekstu - same krzaczki.
H. A jakiego Pan używa systemu bądź programu do otwarcia pliku z ofertą (PDF).
K. A mam "Ajpla" i mi nie czyta.
H. Ale to znaczy, że odczytuje Pan ze smartfona?
K. Nie z MacBooka.
H. EEE ... a jaką wersję Acrobata Pan posiada?
K. A co to pana obchodzi? (sic!), nie mogę odczytać pliku, księgowa także ...
H. Hmm ... to ja Panu prześlę w pliku tekstowym albo graficznym ...
K. Proszę Pana chcę rozmawiac z Pana szefem.
H. EEEEEE ... ale co jest nie tak?
K. Nie bede z Panem rozmawiał.
H. No to zapraszam do nas do sklepu.

Telefon sie urywa - No cóż klienta sprawa.

Dwie godziny później, jakiś mały kolo staje naprzeciwko i pyta mnie o kogoś (znaczy o mnie).
Wstaję przedstawiam się, koleś ... wychodzi. Ja siadam - czekam. Mija 10 minut koleś czerwony jak burak zaczyna mnie kulturalnie zwymyślać,  że nie poświecam mu czasu. Poprosiłem szefa o kontakt celem sprawdzenia czy to ja jestem idiota czy facet jest ... niekompatybilny.
Poprosiłem do "kanciapy zwierzeń" i czekamy - wchodzi szef - miły, uprzejmy zagaja rozmowę pytaniem:
SZ. Słucham Pana.
K. Pan (wskazujac na mnie) wysłał mi ofertę, której nie mogę odczytać, nie dał mi rabatów i nie poświecił mi czasu na rozmowę
SZ. Ok. proszę o wyjaśnienie.
Tłumaczę całe zajście, klient co chwila przerywa, macha, recami - szef uspokaja w koncu pyta klienta:
SZ. Czy Pan chce kupić te oprawy?
K. Tak ale oferta jest nieczytelna.
W międzyczasie przyniosłem wydruk oferty celem pokazania oferty
SZ. Ale nie jest naszą winą i intencją aby oferty były nieczytelne dla klientów, wnioskując na podstawie Pana uwag zaistniała pewna nieścisłość - to Pan nie może otworzyc pliku stąd problem a nie w tym że a nie my wysłaliśmy nieczytelny do plik do Pana. Może należałoby uaktualnić program do odczytu plików PDF - program w którym generujemy faktury oraz dokumenty pozostałe (w tym oferty) wykonuje je w sposób na który nie mamy wpływu (dopisek mój - licencja na program obejmuje automatyczną aktualizację wszystkiego co istotne dla działania w tym wersje modułu generującego PDF-a zgodnego z najnowszymi dostepnymi na rynku - dostępu do zmiany tego nie mamy bo i po co) - w przypadku problemów przesyłamy dokumenty faxem lub w sposób inny czytaleny dla klienta.
K. A kto Pan jest (do szefa)
SZ. Zdziwienie - jestem właścicielem firmy.
K. A Pan w ogóle wie co sie dzieje u Pana w firmie -  nieporządek, chaos i zero empatii (sic!) dla klienta a z tym Panem (wskazując na mnie) nie będe rozmawiał.
SZ. Czy chce Pan ostatecznie kupić te oprawy?
K. Prosze Pana nie będe 5 razy jeździł wte i we wte z oprawami.
SZ. A czym Pan przyjechał.
K. Konsternacja - na rowerze, a jakie to ma znaczenie.
Konsternacja szefa i mnie.
SZ. A gdzie trzeba je zawieźć.
Klient podaje ulicę.
SZ. (wyraźnie zdziwiony) - ale to 200m stąd przeciez można to na piechotę.

Klient czerwony nawrzeszczał cos jeszcze i wybiegł bełkocąc.
SZ. Nastepnym razem proszę mi nie zawracac gowy takimi duperelami.

Kilka godzin później - 17 z groszami pora do domu bo do 17 dział inwestycyjny czynny jest.

Wbiega Klient:
K. Dlaczego mnie Pan tak lekceważy czekam i czekam a nikt nie podjechał ...
Ja wielkie jak spodek oczy ale spojrzenie na zegar i ..
H. Przepraszam ale juz po 17.00 już nie pracuję, proszę sprawe załatwić w naszym sklepie - są czynni do 18.00.

Nie słucham juz kolesia bo mam dość.
Nadmienię że całość oferty była na jakieś 600 zł z groszami (6 opraw 60x60cm całośc ok. 15kg) a ja zawodowo nie zajmuję się detalistami (obsługa inwestycji to zazwyczaj klkadziesiąt minimum), ale chciałem pomóc kolegom ze sklepu bo mieli tłok przy kasie ...
Współczułem im z całego serca, że mają codziennie dziesiątki takich dziwaków - nie wiem skąd sie urywaja i załatwiają sprawe w miejscach (hurtownia elektryczna z działem wykonawczym rozdzielni elektrycznych NN do 630A) gdzie powinni byc spece od remontów i elektryki a nie samodzielnie próbujący wejść w cudze kalosze ludzie pokroju polonistów i historyków bez wiedzy na temat tego co zamawiają i mający pretensje, że próba wyjasnień spływa po ich indolencji i ... co najmniej dziwnym jesli nie "wariatkowym" zachowaniu.
#47
Archiwum / [Pomysł] Sojusz/fuzja teamów
20 Październik 2011, 00:11
Dorzuce swoje 3 grosze:
Ci którzy uczestniczą  w rozwijaniu syatystyk własnych a są zrzeszeni i tak współdziałają na korzyść zespołu - B@P Mamy "najwiecej" członków a to że każdy liczy na tyle na ile może nie oznacza że nie chcą - kiedys zaistnieli wrzucili Boinca na kompa i jakoś im cos gdzieś liczy.
Statsy to głównie grafy ze średniej półki lub wyższej - czyli powiedzmy - NV560+ i ATI5850+ a to oznacza zazwyczaj pasjonata który i tak wie co w trawie piszczy więc będzie nabijał to co najlepiej "dojne".
Procek jest dla pozostałych - a to oznacza - aby być w czołówce musi byc 4 jajek minimum i chodzic kilka godzin dziennie.
Do czego zmierzam - 'kiedysiejsi" przyłaczający sie do B@P to teraz ludzie "zmeżniali" i czesto nie zajamujący sie juz "duperelami" i umiejący liczyć także to co z kieszeni im wycieka czyli kasa za prąd z non stop chodzacego kompa (przy 5850 + 955BE jest to 350W/h -> ok. 1 zł/6h liczenia -> 30 zł/miesiąc). A ktos kto chce byc w czołówce to ... lekko 100  zł miesięcznie MUSI wysupłać.
Pozostaje albo nic nie mówic żonie, kochance, własnej kobiecie albo byc bogatym i singlem aby wspierać naukę ...
Pozostają Ci co mają dostep do taniej energii bądź mogą sobie pozwolić (są uczniami studentami i żyjąc niejako na cudzym garnku;) ) aby robic to co chcielibyśmy aby sie działo - SYPAĆ pointsami w imie zespołu.
PNT ma niemal samych "grafików" - nie dziwne że pną sie niczym rakieta - taka specyfika ich zespołu. Czy nalezy z tego powodu płakac że u nas nie ma ich zapału czy tez bardziej "graficiarzy" - nie liczymy inaczej, nie oznacza gorzej - trzeba nad tym przejść do porządku dziennego tych którzy są i "mogą i potrafią" pomagać jak najlepiej wykorzystac ich zasoby - w nas samych szukajmy potencjału - biuletyny informacje itd.
Sam dziennie nabijam ledwo 15-30 tys. ale widzę że pomalutku pnę się na miare swoich mozliwości - idzie na to miesięcznie 15 zł ;)
#48
Chłodzenie / Undervolting
24 Sierpień 2011, 19:41
Może nie do końca na temat - http://www.windows7.pl/forum/index.php/topic,219.0.html - znajdziesz tam program SUNRISE SEVEN - w opcjach jest między innymi przystępne sterowanie UAC-em (poza tym przyjemny programik do modelowania Win7 wg własnych preferencji)
#49
Nie wyścigi ale szerzej:
1. Z jednej strony chcielibysmy być wysoko w punktacji zespołowej lub w projektach - wymaga to albo wielu liczących pomalutku (cztać: głównie na CPU) co kto lubi, albo niewielu ale mocno punktując (czytać: wszelkie projekty "punktodajne" na GPU), z drugiej strony duża część z liczących po odpaleniu managera i "wsiorbaniu" projektu który akurat ich interesuje po prostu zapomina o "dogladaniu krówki ile mleka daje" bo to dla idei - obydwa te punkty widzenia Boinca nie zawsze ze soba zbieżne
2. W związku z powyższym:
- tych którzy Biuletyn otrzymują poinformować zaraz na wstepie o tym co "za moment, za chwilę" będzie do liczenia aby wsparły o ile mogą i chcą.
- wskazać KONKRETNIE (temat wrzucic w każdy biuletyn i odnosnik do podpietego na pierwszej stronie forum/strony)tym którzy chcieliby być MASTER of Boinc projektów na na CPU i GPU, które w danym momencie (miesiącu?) chcielibyśmy podciągnąc w statsach - zbieżne to z projekrtem miesiąca ale ze wskazaniem na podwyższenie konkretnych statsów które team potrzebuje ;) w danym czasie.
- akcje reklamowe w realu darowac sobie (więcej tu przypadkowości niz skutkó - myslę na głos) a skupic sie na rozmowach z jakimiś portalami - może zgodzą sie na promocje nas (baner za baner), a przy okazji ktos kto miałby ochote i zna sie na czyms dobrze i pisze sprawnie zaproponowac NASZ tekst Boinca promujący na takim portalu w zamian za coś w określonym czasie (cos ala tekst sponsorowany)
#50
każdy ma swoje " małe marzenia" :dunno:.
Poza tym płyta co ma SATA II nie wykorzysta SATA III chyba, że "na przyszłość"
#51
Idealny "economic" pod AMD "dla Kowalskieo z niewielkimi ambicjami na TOP100 w Polsce w rok) - docelowo mój tyle, że karty może nowsze (coś z serii 7000 jak wyjdą lada moment).
Przyjmuje NÓWKi nie "użytki" - na wypadek gdyby cos "padło" i trzeba było z gwarą biegać "bo się zepsuło" ;) - o co nietrudno przy ciągłej pracy 24/7/365:

1. Płyta FX790 (np. MSI 790FX-GD70 ze stabilna sekcja zasilania) - dwie linie x16 pod karty 59xx lub 69xx (dla DP). - cena ok. 460 zł brutto
2. Procek - PII 6x 1090T - koszt ok. 550 zł brutto (można 1055T ale mi akurat 1090T ładnie wyciagał 4GHz)
3. Pamięć - minimum 8GB ale docelowo dałbym 16GB - dwa duale Kinsgtona 1600MHz CL9 (ładnie schodzą na 6-7-6-18) - koszt ok. 2x190 zł brutto = 380 zł brutto
4. SSD na system (do normalnej pracy) - płyta ma SATA II więc Samsung 470 64GB - ma ładne transfery "realne" a pojemność wystarczająca na system - 360 zł brutto.
5. Dysk magazyn - dowolny SATA II np. F3 500GB - 140 zł brutto.
6. Dobry schładzacz + wentyl na procka - dowolny wydajny - 150 zł brutto(Mugen inne)
7. Buda - jakas duża byle wentyl z przodu z boku i z tyłu - do 200 zł brutto
8. Zasilacz - cokolwiek do 600W - 400 zł brutto
9. Monitora klawiatury i myszki nie liczę bo to każdy ma ;)
10. na koniec 2 x ciastko - 5850 x 2 - cena ok 2x650 zł brutto - bo lubię Radki a poza tym do "trzepania" też złe nie są ;)
11 jakiś windek x64 może byc 7 lub Ubuntu bo ładny ;) ...
Całość ok. 3,6-4,0 kzł.
Na elementach używanych czyli "lekko przechodzonych" ale dalej z gwarą pewnie można byłoby do 3 kzł zejść.

Procedura taka - o tyle wiarygodnna, że elementy jako całość sprawdzane (działały al pod PRIME95 i  Fumark dla kart - kilkanaście godzin) tyle, że nie wystąpiły dłużej jak dwa dni razem ;)
1. Phenom - kręcimy do 3,80 GHz+ - bezpiecznie i w miarę cicho (prawdopodobnie równiez długożywotnie).
2. Pamięc na 1600 tyle że z timingami w dół - wcale nie jest przez to wolniejsza niz 1800/2000 z "dziewiątkami"
Do procka wrzucamy wszystko co wymaga co najmniej 4 rdzeni i dużych ilości pamięci na dane - czyli głównie dla IDEI ;)
3. Karty - zalezne od preferencji - rdzeń na maksa pamięć w dół (częstotliwość).
Karty rzecz jasna służą do "trzepania" punktów bo "dobre w tym są"

Z obliczeń wyszło mi że całośc zeżre P=0,6*24*365*0,50 zł/kWh=2650 zł
Co oznacza że kosztem tej sumy znajdziemy się w górnej strefie polskich "dziobaczy" a duma w oczach ziomali bezcenna ;)

Rzecz jasna to taki "RACorobik" dla Kowalskiego wg moich możliwości finansowych (do zrealizowania w 3 wypłaty z wykonywaniem czynności innych jak praca dom praca dom etc. )
#52
Komputery / internet mobilny
12 Lipiec 2011, 22:41
Sprawdź Play-a - mam mobilny i ciągnę na E52 z ERA/T-mobile ze starych jeszcze rocznych kontraktów (umowa na rok - teraz czas nieokreslony) ale mam za mało bo 2GB/29 zł/miesiąc.
Było za mało więc sprawdziłem ofertę Playa z modemem za 39 zł - gdyby nie to że musiałem pożyczac antenę to ciągnął jak głupi na tych ich 4G - problem że albo masz zasieg albo go nie masz - brak mozliwości przejścia z UMTS-a na GSM - system zerojedynkowy niestety w tej sieci jest. Do miasta niedaleko okna oferta jak znalazł.
Teraz oferta ERY/T-mobile jest taka sobie - Oranżady, Hajplusy i inne testowałem i żaden poza ERĄ/Tmobile nie łapał mi prawie w piwnicy - pozostałem przy Erze.
Z opinii ludzi którzy korzystają a także z forum http://www.bez-kabli.pl duża częśc ludzi potwierdza ż enie ma jak dawna Era - prawie wszedzie gdzie inne klekaja Era radzi sobie jakoś. Rzecz jasna to statystyka kilkutysięczej rzeszy niemniej myśle że miarodajna. Niestety techniczna doskonałośćnie idzie w parze z przyzwoitymi abonamentami czy prepaidami - niemniej ze swojej strony polecam próbne 7-dniowe terminy w innych sieciach - to popularne i nie kosztuje nic - można też spórbować "wynająć" na próbę z modemem jak ja - mimo szczerego zadowolenia koniecznośc biegania za Playem z antena nie była kusząca więc zrezygnowałem  - było darmo więc koszt ino zeta chyba ...
Poza tym E52 ma bardzo dobry modem ;)))
#53
Wizytówki / Odp: Mociumpel
29 Marzec 2011, 23:43
Licze różnie - zazwyczaj po 16 do oporu każdego dnia - na procach Aqua 4 rdzenie Quantumy, na karcie Colatza i Dnteca na zmianę. Poniewaz w miedzyczasie gram lub licze projekty pod klienta na nastepny dzien a ustawienia mam na 75% mocy proca i karty wiec nie odczuwam zwolnien ani wpływu obciazen projektow Boinca. W grach czasem przytnie ale to nie FPS tylko strategie a obliczeniach to i tak czas obliczen scen kilkadziesiat minut.
#54
Wizytówki / Mociumpel
28 Marzec 2011, 22:13
Skąd: Wrocław
Na czym: PII B50 4x3,25 + 1x5750
Inne: z czasem cos dorzucę