Aktualności:

Nowy polski projekt BOINC - Universe@Home

Menu główne

Przejcia dla pieszych

Zaczęty przez Puma, 14 Wrzesień 2014, 22:49

Puma

Witam.Jak zauważyłem --większość ulic ma światła tak jakby przydymione. Chodzi mi o to by wśród nich przy przejściach zrobić BIAŁE przy przejściach dla pieszych-a szczególnie przy biało-czerwonych .Co myślicie o tym?  Pozdrawiam

flaku

Mógłbyś to rozrysować? Co to są biało-czerwone przejścia dla pieszych?

Troll81

eeee. te przydymione to chyba chodzi ci o lampy sodowe..... a z reguły przy przejściach mocuje się te jaśniejsze....

Czerwono białe przejscia to takie


Krzysiak



>>Moja szczegółowa sygnatur<< %)                                      >> Spis moich odkrytych liczb pierwszych << :whistle:

stasieks

Cytat: Krzysiak_PL_GDA w 15 Wrzesień 2014, 08:03
Światła wymuszające ograniczenie prędkość na kierowcy
Nie wiem czy jesteś entuzjastą takiego rozwiązania czy raczej je krytykujesz. Niestety badania pokazały (nie znajdę teraz źródła), że ten system świateł powoduje u lokalnych kierowców (tych którzy znają światła) kompletne ich ignorowanie. W związku z tym gdy w końcu pieszy pojawi się na jezdni ma wielokrotnie większe szanse na spotkanie z autem niż na zwyczajnym przejściu. 

Krzysiak

Na niektórych moich filmikach kierowcy jak i piesi nagminnie ignorują światła

Chociaż patrząc na ilość bezsensownych sygnalizacji czasami rozumiem pieszych
Podręcznikowy przykład z Gdańska  :wth:



>>Moja szczegółowa sygnatur<< %)                                      >> Spis moich odkrytych liczb pierwszych << :whistle:

flaku

We Wrocławiu, gdybym się zatrzymywał na każdym czerwonym na przejściu dla pieszych, to przejście na uczelnie by mi zajmowało z 2 razy tyle czasu.

Tobas

We Wrocławiu, na Strachocińskiej pod szkołą są takie światła.
Jest tam ograniczenie do 40km/h (słusznie)
Są światła z radarem, które włączają czerwone, gdy kierowca jedzie szybciej (słusznie)
Gdy jedziesz prawidłowo, a ktoś z naprzeciwka przekroczy dopuszczalną prędkość to musisz się zatrzymać wraz z nim (niesłusznie)

Wiele osób nauczyło się z tego korzystać (stali bywalcy) i wg mnie całość jest mocno irytująca.

AiDec

Z domu do pracy mam 20km. Po drodze mam ze 30 przejsc dla pieszych.

Nie mam ani jednych swiatel, na jakimkolwiek skrzyzowaniu.

Da sie.

Da sie prosciej niz ze swiatlami, przejsciami, czujnikami predkosci...



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

Troll81

i taniej.. A najlepiej walnąć gdzie się da przejścia podziemne albo kładki.

necavi

Na mojej wiosce założono również światła zwalniające - opinie i praktyki kierowców opisaliście powyżej. Jadę tam zawsze z dopuszczalną prędkością... bo zaraz za nimi muszę zakręcać ;)
Innym problemem jest czas oczekiwania na przejście dla pieszych po przyciśnięciu przycisku. Czeka się... czeka, potem jeszcze trochę (niezależnie od tego czy coś jedzie czy nie), potem człowiek się wku(autocenzura)a, przechodzi na druga stronę i za chwilę światła się przełączają  :boing:   

Troll81

dlatego wolę progi zwalniające przed przejściami dla pieszych. Rozwiązują kwestię uwagi kierowcy...

tito

Kłądki/przejścia podziemne. Spróbuj zrobić bez wind to od razu będzie larum.
A patrząc na "windy" na kładce w Kołobrzegu... żaden mieszkaniec nigdy z nich nie skorzysta, bo strach. Tylko przyjezdni z NFZ i Niemcy nieraz korzystają...i trzeba wzywać strażaków.
Jeszcze jedno - w Kg było takie cholerne skrzyżowanie, ruch samochodowy spory + ogromne natężenie tłumu turystycznego prącego nad morze. Dla kierowców katorga. Co władze zrobiły? Rondo. http://miastokolobrzeg.pl/wiadomosci/8549-czy-znakomite-rondo-zdao-egzamin.html
Teraz zamiast cholernego skrzyżowania jest cholerne rondo.
Póki nie zmieni się mentalność ludzka (tj nigdy) póty żadne rozwiązanie nie będzie dobre.
Np kultura jazdy w Kg stoi całkiem wysoko - przepuszczanie jest na porządku dziennym. Uśmiałem się przy wyjeździe do Szczecinka, bo autobus wyjeżdżając z zatoki podziękował mi, że mu ustąpiłem miejsca... Czyli wychodzi na to, że tam pomimo przepisów mało kto to robi.
A odnośnie pieszych... nie moglyby cholery jedne poczekać 15 sek aż się zbierze 5 osób - nie oni idą jeden za drugim. Blokując praktycznie przejście.
Tak więc nie ma dobrego rozwiązania. Mentalność, mentalność.

Martin Fox

Pojedź do Skandynawii - zatrzymując się przed witryną sklepową (która była przy przejściu dla pieszych) spowodowałem zatrzymanie się samochodów :)

Tobas

Kamraci!
Nie gadajcie gdzie jest lepiej, tylko stosujcie sami lepsze metody.
Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby każdy z nas się zatrzymywał przed przejściem widząc, że ktoś chce z niego skorzystać.
Jeżeli społeczeństwo zacznie z tego korzystać, to rzeczywiście światła, progi przestaną być potrzebne.
Oddolne inicjatywy często się sprawdzają, a ta jest sprawdzona na całym, cywilizowanym świecie.

Martin Fox

No ja ta robię, choć często mam duszę na ramieniu i ciągle pamiętam jak raz w Krakowie zatrzymałem się przed przejściem i skończyło się to wystrzeleniem babci z wnuczką w powietrze po tym jak gość za mną uznał że skoro zatrzymuję się przed przejściem dla pieszych to idelny moment by mnie wyminąć...