Forum Fun - Forum Na wesolo :)

Zaczęty przez REPAIRMAN, 24 Kwiecień 2008, 20:38

AiDec

http://www.wykop.pl/artykul/356888/steve-i-bill/



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

Troll81

dzis dostałem sms tej treści

Mam do was ogromną prośbę i prosze nie zawiedźcie mnie. Idżcie 4 lipca na wybory i zróbcie wszystko co możecie żeby w niedalekiej przyszłości w czasie spotkań dyplomatycznych Pierwsza Dama nie szczała do kuwety.

XD

apohawk

No good deed goes unpunished.

KrzychuP


Machloj


X X X

Ten "sms" jest rewelacyjny! Niewiele gorsze są słowa pojawiające się w tagach na dole tej strony... Murzyn penis 30cm, dupy na imprezie, dziewczyny na kserokopiarce... co odświeżenie to ciekawiej.

BTW, ponoć większość awarii dużych kserokopiarek spowodowanych jest używaniem ich do seksu biurowego lub prób kserowania miejsc intymnych, co serwis stwierdza na podstawie pamięci ostatnich kserowań...
XD

Troll81

Toshiba nawet wypuściła kserokopiarke do dupy w krztałcie fotela :D a mam znajomka z serwisu ksero który potwierdza tezę o dupie na ksero. ponos wiekszośc urazów mechanicznych ksero jest spowodowane siadaniem na nim....

Tomasz R. Gwiazda

Java 4-ever
http://www.youtube.com/watch?v=Mf4k54m8lf8




[B@P] MSW

Korneliusz na swoim blogu to już miał  XP

Troll81

#169
http://www.youtube.com/watch?v=EP9Qv0nhh_0

Troll81

#170
http://www.thecoolist.com/eizo-x-ray-pin-up-calendar/

http://www.youtube.com/watch?v=GW5pQgEx_bA&feature=player_embedded

http://www.youtube.com/watch?v=l1sroKWK0O0&feature=player_embedded

AiDec

Jeden z moich kolegow z pracy, milosnik iPhone`ow (taki prawdziwy, real `Aj nid ajfon for`  ;D), wreszcie nie wytrzymal i po roku oddal swojego iPhone`a do naprawy. Wreszcie po roku mozna sie do Niego dodzwonic  %).



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

apohawk

Też mam w pracy kolegę z iphonem, do którego częściej nie można się dodzwonić, niż można  XD A to się zawiesi, a to trzeba zresetować, a to się przełączy na słuchawki, a to się rozładuje i tak w kółko.
No good deed goes unpunished.

Troll81

#173
http://www.sport.pl/MS2010/1,104120,8108496,MS_2010__Osmiornica_jasnowidz_typuje_awans_Hiszpanow.html

apohawk

Czego to ludzie nie wymyślą  XD
No good deed goes unpunished.

Tomasz R. Gwiazda

ajfon sraj fon :)

mnie to nie kreci

3rok mam Nokie N80 i ona spelnia moje wymagania.
Teraz czekam na premierowe Nokia N8 moze  (X6 juz wyszla)

HTC na Win tez mnie nie kreci, Samsung Wave wyglada ciekawie ale system Bada jest nowy i niewiele jest app
Android tez jeszcze nie powala i telefony tez nie

AiDec

#176






Apple odnosząc się do problemu utraty zasięgu przez iPhona, wydało oficjalne oświadczenie, w którym pochwaliło rewelacyjne parametry iPhona i potwierdziło, że jest to najlepsza konstrukcja EVER. Dowiedzieliśmy się także, że iPhone został entuzjastycznie przyjęty przez miliardy fanów, i że nikomu w gruncie rzeczy nie przeszkadza jakieś tam głupstwo z zanikającym zasięgiem.

   
CytatW historii Apple żaden produkt nie miał tak udanego debiutu na rynku jak iPhone 4. Recenzenci z całego świata orzekli, że to najlepszy smartphone, jaki dotychczas wyprodukowano, a użytkownicy go pokochali.

   ...dowiadujemy się z setek maili od klientów, że iPhone 4 ma lepszy odbiór od iPhone'a 3GS. Użytkownicy są tym zachwyceni.

Te bzdurne kreski zasięgu to tak naprawdę taki śmieszny żart w oprogramowaniu iPhona, jaki zrobili leworęczni programiści z Cupertino praworęcznym inżynierom od anten. Apple gorączkowo poszukuje teraz leworęcznych inżynierów, a figlarni programiści dostali po premii i mają za zadanie stworzyć bardziej optymistyczny algorytm obliczania siły sygnału. Ma być minimum 8 kresek i to na całą wysokość wyświetlacza. Update będzie dostępny wkrótce.

   
CytatSiła sygnału pozostaje niezmieniona, ale kreski na wyświetlaczu iPhone'a 4 będą ją podawać dokładniej i dawać lepsze pojęcie o jakości sygnału. Aby łatwiej było dostrzec 1, 2 lub 3 kreski, powiększymy je wizualnie.

Równocześnie Apple oświadczyło, że ci, którzy z powodu niezrozumiałego ograniczenia umysłowego nie są w stanie pokochać iPhona i mają jakieś zastrzeżenia do jego działania, mogą się pocałować zwrócić swoje cacko w nienaruszonym stanie do sklepu i otrzymać zwrot pieniędzy. W ten genialny sposób Apple może sprzedać każdy egzemplarz kilka razy kolejnym oczekującym i ogłosić gigantyczne wyniki sprzedaży.

   
CytatPrzypominamy, że jeśli nie jesteś zadowolony z zakupu, możesz w przeciągu 30 dni zwrócić iPhone'a do sklepu Apple, a otrzymasz zwrot pieniędzy. Mamy nadzieję, że pokochaliście iPhone'a 4 tak bardzo, jak my.

Na razie jeszcze nie ustalono, jak będzie refundowany czas stracony przez nabywców w wielogodzinnych kolejkach. Apple zaproponowało, aby w ramach rekompensaty pod domem każdego niezadowolonego klienta stanęła przebłagalna kolejka złożona z inżynierów i programistów Apple. Kolejka ma stać tak długo, jak długo nabywca czekał na otwarcie sklepu (wymaga się notarialnego potwierdzenia lub podpisanego przez dwóch świadków oświadczenia udokumentowanego zdjęciami). Klient, który wykaże najdłuższy czas czekania, może liczyć na zaszczycenie kolejki przez samego CEO Jobsa.









Magia iPhona 4 jednak ma swoje ograniczenia. iPhone ma problem z anteną i żadna aktualizacja oprogramowania tego nie zmieni.

Obiecane w oficjalnym liście Apple do klientów zmiany w sposobie obliczania siły sygnału i wizualne powiększanie pasków na wskaźniku sygnału to zabiegi równie skuteczne co popularny na wsiach OTM - Optyczny Tuning Matiza - poza lepszym samopoczuciem właściciela nie poprawiają żadnych parametrów. Można się spodziewać niezwykłego boomu na gumowe opaski na iPhona - jedynego smartfona na świecie, który do prawidłowego działania potrzebuje etui.






Konkurencja i środowisko branżowe z ogromnym współczuciem odniosły się do problemów Apple:











Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

Tomasz R. Gwiazda

http://www.youtube.com/watch?v=7wvDmiBLD0E

a to nieoczekiwanie reklama sprzetu zwiazanego z boinc :)

Troll81

Bardzo BOINCowa dziewczyna :D

AiDec

Brak zasięgu? Jest rozwiązanie!



Zwolennikom prostych i skutecznych rozwiązań polecamy nowy sposób na uniknięcie znanych problemów z zasięgiem iPhona trzymanego w lewej dłoni. Do wykonania modyfikacji potrzebujemy sekatora lub ostrej siekiery, środków dezynfekcyjnych, kołka do zagryzienia w zębach oraz igły z nitką. Wszystkie komponenty należy wcześniej wygotować. Efekt jest odczuwalny natychmiast i działa z wszystkimi modelami iPhona...




Od autora: na zyczenie udostepniam na PM zdjecie jak powinna wygladac dlon po modyfikacji (upgrade dloni do iPhone4). Zdjecie udostepniane na PM, poniewaz zawiera sceny drastyczne.



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

AiDec

Apple pragnie uczynić wszystkich swoich fanów szczęśliwymi. Na razie jeszcze nie wiadomo jak  XP



iPhone 4 jest najdebeściejszym w historii produktem Apple. Dowodem na to ma być wysokość sprzedaży - 3 miliony w 3 tygodnie. W takim razie chińskie majtki są produktem haute-couture, bo też sprzedają się w milionach sztuk. Wprawdzie kurczą się o 3 rozmiary po pierwszym praniu, ale tak samo jak w przypadku iPhona, konsument dopiero po użyciu dowiaduje się, że kupił bubel.



(...)antena iPhona jest hiper zaawansowaną konstrukcją. Przecież specjalnie na obudowie zaznaczono miejsce, którego nie wolno dotykać XD



(...)Steve twierdzi, że inne telefony też mają taki sam problem z antenami i zasięgiem. No to czegoś nie rozumiem. Z szybkiej analizy logicznej wynika, że albo Apple za 100 milionów baksów wynalazło antenę o takich samych parametrach jak pozostali producenci, albo konkurencja za ułamek tych kosztów buduje równie rewelacyjne konstrukcje jak Apple. Tak czy owak, mit o przełomie technologicznym można zawinąć w papier toaletowy XP



Steve wymienia kilka modeli smartfonów, które ponoć mają ten sam problem co iPhone. Na dowód pokazuje filmiki. Teraz już wiadomo, po co Apple zbudowało w swoich laboratoriach niezwykle kosztowne komory izolacyjne - były potrzebne do nakręcenia filmików, jak konkurencyjne telefony tracą zasięg. Konkluzja Steva jest taka, że telefony nie są doskonałe. (...) Steve twierdząc, że takie cuda z anteną są problemem całego przemysłu komórkowego, naciąga fakty jak gumę w chińskich majtkach. Skoro się stworzyło genialną antenę, to wypada ponieść konsekwencje tego "przełomu" XP. Apple najwyraźniej próbuje w trakcie pogrążania się w gównie wciągać za nogi również innych producentów, czego zresztą ci nie omieszkali skrytykować. I słusznie - jak masz problem z erekcją, to nie wmawiaj impotencji wszystkim znajomym  XD



Steve chwali się "ekstremalnie wyrafinowanymi" bezechowymi komorami badawczymi, gdzie 18 inżynierów za 100 milionów dolców stworzyło najbardziej zaawansowaną niedziałającą antenę na świecie XD



(...)Zaklinanie rzeczywistości: Padają "twarde dane" - zaledwie 0,55% użytkowników iPhona 4 dzwoniło do Apple Care zgłaszając problem z anteną. To zrozumiałe - pozostałe 99,45% nie mogło złapać zasięgu i się nie dodzwoniło XD. Zwroty iPhona 4 utrzymują się na poziomie 1,7%, co jest doskonałym wynikiem! Mniejszy procent zwrotów i reklamacji mają tylko bombowe kamizelki talibów XD



Nowy iOS 4 poprawi wyświetlanie kresek zasięgu. Będą większe i zawsze na maksa. Poprawi się również obsługa czujnika zbliżeniowego - teraz będzie prawidłowo wygaszał ekran, a nie rozłączał rozmowy albo raził prądem.



Apple zamierza rozpocząć największą akcję charytatywną w historii. Każdy użytkownik iPhona może liczyć na darmowy gumowy ochraniacz. Wprawdzie taki bumper jest zupełnie niepotrzebny (bo antena iPhona jest doskonała), ale Apple chce każdemu dać taki prezent w dowód miłości! Tak czy owak pozbędą się przeterminowanych zapasów gumy, a iPhone stanie się najbardziej obciachowym telefonem w historii XD



A tak w ogóle to iPhone jest najlepszy na świecie, afery z anteną nigdy nie było, a problemy z zasięgiem mają wszystkie telefony. Czyli parafrazując: mój Matiz jest najlepszym samochodem na świecie, wcale mu silnik nie gaśnie po zamknięciu drzwi, a poza tym drzwi i tak odpadają wszystkim samochodom :-)







Wiecej na Applefobii (http://applefobia.blox.pl/html) - polecam!!! Najlepiej znalezc godzinke czasu, wziac pifko w lapke (nie ta obcieta `pod srajfona`) i przeczytac najzabawniejszy blog technologiczny ostatnich czasow :). Fanboyom polecam wczesniej zaslonic monitor folia - co by go nie opluc za bardzo ;).



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

apohawk

http://www.ifirma.pl/cafebiz/biznesowy-przeglad-prasy/na-luzie/1980.html
No good deed goes unpunished.

Tomasz R. Gwiazda

Aidec: cos w temacie

http://theoatmeal.com/comics/apple

Troll81


Lukullus

kumpel podesłał dzisiaj stronkę http://paski.org/  muszę przyznać, ze niektóre powalają.


http://waypoint.com.pl

AiDec

Najświeższe wieści prosto od lidera w branży projektowania najdroższych w historii, innowacyjnych, niedziałających anten.  %)

(Nikomu dotąd nie udało się spieprzyć anteny w tak przełomowy i nagłośniony medialnie sposób. Telefony żadnej innej firmy nie tracą zasięgu w tak spektakularny i magiczny sposób XP).



W dzisiejszym odcinku `Świat się śmieje` (z apla):

- Zrób to sam: antena do iPhone 4
- Antena? Jaka antena?
- Szklana Pułapka 4
- Za co naprawdę wyleciał Papermaster?






Zrób to sam: antena do iPhone 4

Jak się okazuje, problem z wadliwą anteną i utratą zasięgu da się rozwiązać. Apple Care poszło po rozum do głowy i nawiązało współpracę z guru majsterkowiczów - Adamem Słodowym, który zaprojektował prostą i skuteczną konstrukcję, pozwalającą poprawić parametry odbioru nowego iPhone 4. Nowe rozwiązanie nosi nazwę iReceptor i jest sprzedawane w zestawach do samodzielnego montażu. Można również samodzielnie wykonać iReceptor po wpłaceniu $9,99 za licencję i pobraniu sterowników z App Store.









Szczególną uwagę zwraca innowacyjne rozwiązanie w postaci podwójnych ramion anteny. Apple po dokładnych analizach doszło do wniosku, że wśród userów są również osoby leworęczne, co przy konstruowaniu iPhona 4 nie było brane pod uwagę, bo Steve używa do telefonowania prawej ręki. Podwójna antena działa idealnie bez względu na to, w której ręce trzyma się telefon. Steve Jobs określił to posunięcie jako kolejny przykład "brilliant engineering" firmy Apple.

Do wykonania iReceptora we własnym zakresie potrzebujemy starej anteny od przenośnego odbiornika TV "Junost" produkcji radzieckiej oraz skafandra kosmicznego NASA.

Z telewizora "Junost", kupionego na giełdzie staroci lub w lombardzie wymontowujemy antenę, a telewizor wywalamy do śmieci. Ze skafandra kosmicznego wypruwamy tytanową folię izolacyjną. Skafander możemy zostawić - po zacerowaniu posłuży jako odzież do wyprowadzania psa w czasie deszczu. Folię ze skafandra tniemy na paski szerokości 5 cm. Rozbijamy tylną pokrywę iPhona młotkiem i przylutowujemy  antenę bezpośrednio do chipa A4. Należy pamiętać, aby nie zasłonić obiektywu kamery i flesza.

Staranne spiralne nawinięcie 3 warstw folii na metalowy rdzeń anteny gwarantuje przyrost wartości sygnału do 18 kresek na wyświetlaczu (nowy wskaźnik sygnału jest częścią aktualizacji iOS do wersji 4.000001). Po tej przeróbce uzyskamy również dodatkową funkcję iPhona, jako wykrywacza trufli do głębokości 3 m (wymaga zainstalowania iTruffle Digger za $3,99).

Dodatkowe kule, ulepione z pozostałej folii, działają jako wzmacniacze sygnału w terenie o bardzo słabym zasięgu i pozwalają na podsłuchiwanie szyfrowanych rozmów radiowych ruskich szpiegów na terenie całego USA. Możliwy jest również odbiór telewizji Trwam oraz łączność z międzynarodową stacją kosmiczną ($399,99 za każdą rozpoczętą minutę).

Oczywiście do kompletu niezbędny jest gumowy pokrowiec, izolujący starą antenę od dłoni użytkownika - $29 w każdym sklepie Apple.






Antena? Jaka antena?





Problemy iPhona z anteną nie spełniającą swojej funkcji najwyraźniej nie są dla Apple powodem do uznania reklamacji niezadowolonych klientów. Fachmani z Cupertino nadal twierdzą, że to tylko błąd w oprogramowaniu i że poprawią to w aktualizacji iOS4.

Równie dobrze można twierdzić, że aktualizacja firmware w aparacie fotograficznym pomoże na kłopot z obiektywem zrobionym z dykty, albo że przeprogramowanie komputera pokładowego poprawi osiągi samochodu z kwadratowymi kołami...

Optymistyczne jest to, że "aktualizacja" może polegać na programowym zwiększeniu siły sygnału do poziomu elektrowni w Czernobylu, co przyspieszy u użytkowników iPhona zanik kory mózgowej, a telefon noszony w kieszeni przetrzebi plemniki, zapobiegając powiększaniu się populacji fanbojów :-)







Szklana Pułapka 4

Apple z właściwym sobie wdziękiem zrobiło swoim fanom uroczego psikusa, wypuszczając na rynek najlepiej sprzedający się prototyp telefonu na świecie. Żadna inna firma nie ma tak mocnej pozycji, aby pozwolić sobie na testowanie próbnej konstrukcji anteny na dwumilionowej reprezentatywnej grupie respondentów. Inne firmy muszą pakować fortunę w swoje prace badawcze, a Apple robi takie testy na koszt respondentów. To dopiero jest manifestacja siły!

iPhone 4 jest również absolutnym rekordzistą w kategorii "najdroższy i najłatwiej tłukący się przedmiot od czasów mody na wazy z dynastii Ming". Dominującą pozycję iPhone zawdzięcza unikalnej szklanej konstrukcji - wazy są jednak bardziej chropowate i dzięki właściwemu wyprofilowaniu nie wyślizgują się tak łatwo ze spoconej dłoni. W dodatku można je złapać jak się chce i nie tracą zasięgu... Wdzięczność klientów - bezcenna...

Miłośnicy obciachowych futerałów na telefony, taśmy klejącej, gumowych rękawiczek i fikuśnych antenek powinni czuć się dowartościowani i zadowoleni - wreszcie mają gadżet, którego konstrukcja wręcz wymusza stosowanie wszystkich tych akcesoriów.





Można spokojnie przyczepić do iPhona co się chce - antenę od CB, statyw fotograficzny, obiektyw od lustrzanki, wsteczne lusterko od Kamaza - na ulicy spotka się jedynie pełne współczucia i zrozumienia spojrzenia przechodniów. Żaden inny telefon nie daje takiej swobody w doborze akcesoriów kreatywnym użytkownikom! Nie ulega wątpliwości, że takie podejście czyni iPhona telefonem popularnym w kręgach twórców, designerów i producentów galanterii gumowej.

iPhone wypakowany jest kosmiczną wręcz technologią, która przyprawia zawistnych szefów konkurencyjnych firm o drżenie łydek i arytmię serca. Wynalazek przedniej kamery i Aplikacja FaceTime po raz pierwszy w historii telefonii dały możliwość widzenia twarzy rozmówcy. Ludzkość marzyła o tym od dziesięcioleci. Tak przynajmniej utrzymuje Apple. Jeśli wcześniej korzystałeś z trywialnej wideorozmowy i miałeś taką kamerkę w swoim pięcioletnim telefonie z 3G to niewątpliwie jesteś mitomanem, hochsztaplerem i ofiarą chińskich podróbek.

Przełomowa w iOS 4 możliwość gromadzenia aplikacji w folderach podobno sprawiła, że Steve Ballmer stracił zęby na skutek zgrzytania nimi z zazdrości. Dopiero specjalna delegacja najstarszych programistów Microsoftu uspokoiła prezesa solennym zapewnieniem, że pełna obsługa folderów i plików jest dostępna od początku istnienia Windows Mobile.

Adobe bardzo źle przyjęło fakt, że iPhone nie obsługuje Flasha. Podobno Adobe potajemnie, przez podstawionych ludzi, zaczęło masowo skupować iPhony, aby zatuszować sprawę i nie dopuścić do ujawinienia tej poniżającej informacji. Do akcji przyłączyło się Google, aby ratować zagrożonego Androida. To w pewnym sensie tłumaczy popularność iPhona.

Żadna firma nie daje swoim klientom szansy na poczucie się gwiazdą. A Apple owszem. Nigdzie nie dostaniesz braw od obsługi za okazanie odwagi, wejście do sklepu i nabycie jakiegoś produktu. No może na wyprzedaży przeterminowanych wędlin w Biedronce... Te objawy uwielbienia są na tyle uzależniające, że tłumaczą przywiązanie tak wielu fanów do firmy i maniakalną potrzebę kupowania kolejnych iZabawek. Niektórzy uzależniają się od wizyt w Świątyni Jabłka tylko po to, aby pooddychać powietrzem sprowadzanym z miejsc, gdzie przebywał Steve Jobs.









Za co naprawdę wyleciał Papermaster?

Pogłoski, jakoby Mark Papermaster wyleciał z Apple za spieprzoną antenę nowego iPhona, okazują się być wyssane z brudnego palca maczanego w pulpie buraczanej. Przecież sam Steve Jobs stwierdził, że problemu z anteną nie ma, jej konstrukcja jest genialna i innowacyjna, a iPhone 4 jest najlepszym telefonem świata. Za co więc mieliby wyrzucać człowieka?

Z przecieków z Cupertino wynika, że Papermaster miał na sumieniu również nadzór nad projektem nowego MacBooka Air Two, który odrobinkę się nie udał. W dążeniu do maksymalnej innowacyjności i efektywności prac, łączność z zakładami Foxconna montującymi nowe MacBooki utrzymywano za pomocą iPhonów 4. Niestety, wskutek zrywania połączeń, do transmisji danych wkradły się błędy, które doprowadziły do złej interpretacji rysunków konstrukcyjnych projektu MacBooka i Foxconn wykonał próbną partię 2,5 miliona egzemplarzy z drobnym defektem.





Niezwykle czujny od czasu wpadki z iPhonem dział kontroli jakości wykrył tę usterkę po 3 tygodniach, gdy testerzy zaczęli się skarżyć na ból nadgarstków i przykurcz mięśni szyi. Zwołana naprędce kryzysowa burza mózgów nie przyniosła zadowalającego rezultatu. Alternatywne ustawianie MacBooka niewiele dało, bo do bólu nadgarstków i skurczu szyi doszło przekrwienie mózgu podczas prób pracy na uprzęży zawieszonej pod sufitem.





Sytuacja zdawała się być dramatyczna. W ostatniej chwili, na dzień przed premierą MacBooka Air Two, Dział PR przygotował specjalne materiały dla Stave Jobsa, na wypadek gdyby użytkownicy MacBooka Air zadawali głupie pytania typu: "dlaczego tak niewygodnie się na nim pracuje?". "Źle siedzicie" - miała brzmieć celna riposta złotoustego Steva. Zaczęto nawet gromadzić zapasy bumperów w odpowiednim rozmiarze, które wprawdzie niczego nie poprawiały, ale odruch pozostał...

Na szczęście okazało się, że jest nabywca tych ultra lekkich laptopów i nie pokażą się one w normalnym obiegu. Polski ZUS wykupił całą innowacyjną serię MacBooków do szkolenia swych urzędników w bezwzrokowej metodzie pisania na klawiaturze. Przy odrobinie szczęścia można więc liczyć na to, że kolekcjonerskie egzemplarze pojawią się wkrótce na naszym rynku...






Jakby komu bylo malo, to zachecam do lektury Kroniki wydarzen zalosnych



Bylo swiete czterdziesci i cztery, pozniej bylo swiete 640KB, a teraz bedziemy mieli nowa swieta liczbe - dwanascie!  XD   Pozdrawiam milosnikow najdrozszych prototypow swiata  %)



Bo jest paru kumpli :),
Bo jest parę w życiu dobrych chwil...


Moja wizytowka i sygnaturka

Troll81

#186
http://iphonelog.pl/2010/05/11/wigig-nowy-standard-wifi-takze-dla-iphonea/

ale tylko jak będziesz odpowiednio trzymał antenę.....

Troll81

jedno z pytań, które pojawiło się na egzaminie na wydziale
chemii NUI Maynooth (National University of Ireland). Odpowiedź jednego ze
studentów była na tyle wyjątkowa, że profesor podzielił się z nią ze
swoimi kolegami, a później jej treść przedstawił w internecie.
 
Pytanie:
 
Czy piekło jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne (absorbuje
ciepło)?
 
Większość odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mówi, że w
stałej temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie proporcjonalna
do jego ciśnienia.
 
Jeden ze studentów napisał tak:
 
 
Najpierw musimy stwierdzić, jak zmienia się masa piekła w czasie. Do tego
potrzebna jest ocena liczby dusz, które idą do piekła i liczba dusz, która
piekło opuszcza. Moim zdaniem można ze sporym prawdopodobieństwem przyjąć,
że dusze, które raz trafiły do piekła, nigdy go nie opuszczają. Na
pytanie, ile dusz idzie do piekła, można spojrzeć z punktu widzenia wielu
istniejących dzisiaj religii. Większość z nich zakłada, że do piekła idzie
się wtedy, gdy nie wyznaje się tej właściwej wiary. Ponieważ religii jest
więcej niż jedna i nie można wyznawać kilku religii jednocześnie, to można
założyć, że wszystkie dusze idą do piekła. Patrząc na częstotliwość
narodzin i śmierci można założyć, że liczba dusz w piekle wzrastać będzie
logarytmicznie. Rozważmy więc pytanie o zmieniającej się objętości piekła.
Ponieważ wg prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzać musi się
powierzchnia piekła tak, aby temperatura i ciśnienie w piekle pozostaly
stałe, to istnieją dwie możliwości:
1.Jeśli piekło rozszerza się wolniej niż liczba przychodzących do niego
dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą tak dlugo rosły aż piekło
się rozpadnie.
2. Jeśli piekło rozszerza się szybciej niż liczba przychodzących tam dusz,
to temperatura i ciśnienie w piekle będą spadać tak długo, aż piekło
zamarznie.
 
Która z tych możliwości jest bardziej realna?
Jeśli weźmiemy pod uwagę przepowiednię Sandry, która powiedziała do mnie
"prędzej piekło zamarznie niż się z tobą prześpię", jak również to, że
wczoraj z nią spałem, to możliwa jest tylko ta druga opcja. Dlatego też
jestem przekonany, że piekło jest endotermalne i musi być już zamarznięte.
Z uwagi na to, że piekło zamarzło, można wnioskować, że żadna kolejna
dusza nie może trafić do piekła, a ponieważ pozostaje jeszcze tylko niebo,
to dowodzi też istnienie Osoby Boskiej, co z kolei tlumaczy, dlaczego
Sandra cały wczorajszy wieczór krzyczała "Oh, God".

 
Ten student otrzymał ocenę "bardzo dobry".

KrzychuP

 XD XD XD

qrka, aż nie wypada w pracy parsknąć śmiechem podczas ukradkowego przeglądania forum...  ;)

apohawk

Właśnie w telewizji słyszałem Cezarego Pazurę, to się podzielę.

Czym różni się pierwsze dziecko od drugiego i trzeciego?
Jak pierwsze połknie monetę to w panice dzwonisz po karetkę...
Jak drugie połknie monetę to sadzasz spokojnie na nocniku i czekasz...
Jak trzecie połknie monetę to potrącasz z kieszonkowego...
No good deed goes unpunished.



Troll81


KrzychuP

 XD XD XD hihihihahaha

Tomasz R. Gwiazda

A router comes into a doctor's office and says: it hurts when IP

Troll81


emik

Młoda góralka przychodzi do matki i pyta się:
Matulu kochana kiej tu chopa chycić i jaki on mo być?
A matka odpowiada: pszede syćkim to musi być łoscendny, letko psygłupi i nie rusany.
Matuchna jak to nie rusany jesce psygłupi to sie trafi, ale nierusany? Ni ma takich. Sukoj to znondzies.
Mija kilka dni do matki do kuchni wpada córka i mówi:
- Matulu kochana chopa znalazłam idealny mój ci on bydzie.
- To łopowiadoj kiej goś chyciła.
- W knajpie.
- Jak to w knajpie?
- A normalnie psysiod sie do stolika postawił gorzołke i zaprosił do hotelu.
- To łopowiadoj, bo ciekawie godos.
A młoda góralka bez żadnego skrępowania mówi:
- Jak weslismy do pokoju to godoł coby dwa łóżka razem zsunoć i coby drugiej poscieli nie zuzywać.
- To łoscendny ale cy psygłupi?
- Psygłupi psygłupi matulu poduche zamiast pod głowe to mi pod pupe podsunoł.
- A nierusany?
- Matulu cołkiem nierusany jesce mioł folijke na siusioku.


Troll81


Troll81

#198
http://fishki.net/comment.php?id=74864

Tomasz R. Gwiazda

http://www.youtube.com/watch?v=Znecdu8bVzc