Zasilacz boom

[buninek]

Zasilacz praktycznie eksplodował. Rozgrzał się biedaczek niemiłosiernie i huknął, aż podskoczyłem. :o Dobrze, że zadziałał główny bezpiecznik instalacji elektrycznej. Pozbawiłbym cały blok prądu.
Na nieszczęście zjarała się płyta główna i najprawdopodobniej procek Amd x2. >:(

Działał 3 lata - 24/7. Noname 350W. Przez ostatnie pół roku byl poddany zbyt duzym obciążeniom. Głównie za sprawą podkreconego procka.
A może milky go tak wykończyła. :D

Ostał mi się jakiś amd-k6-II@500 i z imponującymi 192MB pamięci. Da się coś liczyć na i586? Nie ma chyba sensu na takim liczydle?
Czas na zakupu nowego sprzętu.

[Mchl]

Na takim "liczydle" zaczynałem zabawe z BOINC (a nawet na słabszym bo był K6-2-333Mhz@350Mhz, dopiero później 500 zdobyłem). Jednostka SETI@home (klasycznego) liczyła się ponad dobę (albo 8 godzin przy kliencie konsolowym :) )

Dobry sprzęt był...

[Szopler]

Czyżby przegrzanie i przebicie kondensatorów?

[buninek]

O dziwo całe, ale jakieś takie wszystko tam zakopcone :D. Obudowy nie rozerwało, ale strzelił bardzo głośno.
Kurzu nie było, wentylowany był bardzo dobrze.

[Mchl]

To może któraś z diod?

[TJM]

Na pewno kondensatory na wejściu, te które pracują pod napięciem sieci są całe ? To praktycznie jedyne elementy które mogą eksplodować nawet w poprawnie działającym zasilaczu (wystarczy duży impuls w sieci), a jeśli wybuchło coś 'za' przetwornicą to najprawdopodobniej efekt uszkodzenia samej przetwornicy.
Btw na takim sprzęcie możesz śmiało do enigmy wbijać, wystarczy pobrać zapas na 10 dni, potem zmniejszyć i anulować wszystko dłuższe od hceyz72/0, ewentualnie jeszcze /1 i awgly100/0 - te zadania powinny się przeliczać na takim sprzęcie z sensowną prędkością. Deadline jest tak ustawiony, że nawet 486 DX4/100 powinien wyrobić się w czasie z najdłuższymi.

[Mchl]

Ja widziałem kiedyś bardzo efektownie "rozpękniętą" diodę w komputerowym zasilaczu. Podobno też narobiła hałasu ;)

[RAD-Poland]

Zasilacz praktycznie eksplodował. Rozgrzał się biedaczek niemiłosiernie i huknął, aż podskoczyłem.

:parrrty: a ja poproszę o model zasilacza - może sobie taki sprawię  XD

[buninek]

To może któraś z diod?

Dokladnie nie oglądalem. Elektronik ze mnie żaden, tyle tylko, że potrafię odróżnić opornik, diodę, kondensator itp.
Nawet najprostszego miernika nie posiadam.

Zasilacz praktycznie eksplodował. Rozgrzał się biedaczek niemiłosiernie i huknął, aż podskoczyłem.

:parrrty: a ja poproszę o model zasilacza - może sobie taki sprawię  XD

marki procomp lub coś podobnego

[RAD-Poland]

sorki za poprzedni post - nie doczytałem, że padło więcej rzeczy, szkoda

czasami element kluczujący potrafi również eksplodować (też robi sporo huku)

[Troll81]

a może jakieś przebicie na cewkach? Ja kiedyś tak przedłużacz naprawiałem. Tam tylko druty były ale chyba doszło do zwarcia bo spłonęła cała izolacja i poparzyło mi pół dłoni tak że przez miesiąc palców nie czułem. Huk był niesamowity a korki to w całym bloku walnęły :) Aż sąsiad przyleciał bo myslał że to gaz może.

[buninek]

cewki cale czarniuśkie :) bardzo prawdopodobne to przebicie no i temp obudowy zasilacza dobre 100C
Zabawne, że na kilka chwil przed "eksplozją" miałem kernel panic w wirtualnej maszynie a główny system do końca pracował ok.

Twoja historia porażająca.  XD

[Troll81]

łądnie to ująłeś :D zebyś ty widział minę ojca jak mu powiedziałem że nie czuję dwóch palców lewej ręki. Zapalił świeczką i patrzy a tu ręka cała czarna (to był kopeć z izolacji). Myślał że mi rękę łuk elektryczny sfajczył. Ale po umyciu wodą okazało się że rączka cała. tylko mi końcówki nerwów przyjarało i stąd brak czucia.

[buninek]

Od wczoraj jestem użytkownikem takiego oto sprzętu.
plyta główna Aopen ax59Pro + procesor amd k6-II 500MHz +grafika 3Dfx Banshee 16MB
Przesiadka na taki komp to bardzo ciekawe doswiadczenie. Daje wyobrażenie o niewiarygodnym postępie w technologii komputerowej.

Najbardziej odczuwalne jest makabrycznie wolne I/O. Liniowy transfer z dysku ata 250 GB jest rzędu 22MB/s. Kontroler VIA na płytach z socket 7 jest po prostu z innej epoki. Ten sam dysk na płycie z socket AM2 i chipem nvidii osiąga 76MB/s.
Druga rzecz jaka rzuca się w oczy to szybkość rysowania grafiki w 2D. Już kilka otwartych zakładek w operze z dużą ilościa graficznych bajerów powoduje przy scrolowaniu efekt trzęsacej się galrety. Oczywiście procesor też nie powala. Jakakolwiek kompilacja średniej wielkości dłuży się. wxWidgets kompilowało się 6h. Na porzednim 2 rdzeniowym amd X2 ok 8 minut. Pełna instalacja np gentoo trwałaby pewnie z 14dni.

Jeśli macie gdzieś w szafie jakiś stary sprzęt pochopnie nie pozbywajcie się go. Po latach będzie okazja do wspomnień i może próba reanimacji.

W boinc to bezkonkurencyjna wydaje się być milky. 2500pkt/dzień nie zapewni żaden inny projekt.

[TJM]

Ja akurat miałem tą przyjemność że bawiłem się linuksem prawie na każdym możliwym sprzęcie od 386 w górę. Teraz hardware jest śmiesznie tani, kiedyś niestety tak nie było i na domowy serwer musiałem kupować jakieś tanie śmieci. Kiedy sprzęt zmieniałem na nowszy, stary już praktycznie nie miał żadnej wartości, więc do dziś trzymam w szafie kompletne zestawy płyta/procesor od moich starych serwerów:

AMD 386 40MHz + 387 40MHz, 4MB RAM w starych SIMMach, 100% sprawny
Intel 486 DX4/100, 8MB RAM już w tych nowszych SIMMach, 100% sprawny
Pentium 60MHz (Socket 5), pierwsza seria - ogromna rzadkość dziś, procesor ze słynnym fdiv bugiem. Niestety płyta niesprawna.
Pentium 75~200 - kupiłem kiedyś na allegro około 2kg (tak, były na wagę  :D) niesprawdzanych Pentiumów, tylko dwa były niesprawne tak więc mam cała pokaźną kolekcję. Większość to te starsze, brązowo-fioletowe proce, nawet jeden P166 sie trafił w takiej obudowie, co było rzadkością, późniejsze serie 133-200 miały obudowy takie same jak P-MMX (czarna obudowa z blaszaną przykrywka na wierzchu).
AMD K5 PR133 - niezły złom, dużo wolniejszy od P133 mimo tego co szumnie głosił jego Pentium Rating.

To najstarsze złomy jakie mam, jest jeszcze kilka nowszych - P166MMX, P200MMX, K6 233 (niezła grzałka a gorszy od P200MMX), K6-2 300, potem Celerony 266 (bez L2), 300A, 466 i jakieś bardziej współczesne 600/666, dalej to już trochę bardziej współczesnego sprzętu.

Ten kiepski transfer z dysku to nie tyle wina wieku sprzętu, co badziewności starych chipsetów VIA, one ciągle miały problemy z wydajnością i stwarzały jakieś mniej lub bardziej poważne problemy.
Na takim starym kompie można uzyskać znaczne przyspieszenie kompilacji korzystając z RAMdisku - ja tak właśnie robiłem, przed odpaleniem kompilacji kopiowałem źródła na RAMdisk i czasami uzyskiwałem blisko dwukrotne przyspieszenie - dużo zależało od samych źródeł.

[Troll81]

ja takiego złomu to mam po chacie na pęczki. do oddania mam jakąś 300 chyba cyrixa wraz z płytą i ramem na modułach simm. Gdzieś mam jeszcze 32pinowe moguły RAM jak ktoś potrzebuje do domowego muzeum. chętnie się pozbędę.

[novi]

nostalgiczne wypowiedzi... a wracajac do tematu co powiecie o .. na odstawce leżącym Corsair HX520W ..
w nim nie miałem co zmieniać , i dlatego poszedł na półkę..za dobry był

[Troll81]

Jak masz go do sprzedania :D