Darmowy wicher

[TJM]

Moja nowa zabawka, na razie w fazie wstępnej - jeszcze nie uszczelnione jak należy (bo nie mam pomysłu jak to zrobić), więc 24/7 na powietrzu nie może leżeć, ale w pogodne dni mogę już się bawić:



Koszt budowy: jakieś 16zł u szklarza za szyby, uszczelnienie groszowe sprawy (podejrzewam że najlepszy będzie silikon sanitarny za parę zł), wkład to elementy rozebranej ruskiej zabawki.

Wydajność prądowa: w taki dzień jak dziś - lekko zachmurzone niebo ale w miarę słonecznie, maksymalnie około 1A przy 8V (co daje całe 8W). Większy prąd niestety już kosztem znacznego spadku napięcia, natomiast samo napięcie (o ile bateria nie jest przeciążona) jest praktycznie stałe i przy dobrym oświetleniu wynosi około 7,6-8V.

http://www.youtube.com/watch?v=Yu9ZlqddPlo

Filmik niestety kręcony przy kiepskim nasłonecznieniu (poślizg czasowy z montażem na zewnątrz i w międzyczasie przyszły chmury), ale i tak widać że bateria nadaje się świetnie do napędzania wiatraków. Podejrzewam, że w przeciętne wiosenne i letnie dni spokojnie wszystkie wiatraki w pecetach będą kręcić się za free, kwestia dorobienia układu przełączającego na zasilanie słoneczne w momencie kiedy napięcie na baterii będzie wystarczające.

[Mchl]

Potencjalnie nawet 5kWh miesięcznie :D

[eclipse99]

Które trzeba sprzedać a potem odkupić normalnie od dostawcy?  ;)

[Troll81]

akurat tu prawo energetyczne ci nie wejdzie. bo inaczej nawet kalkulator na baterie słoneczne musiałby sprzedawać prąd do ZE :D

Gorej że koszt takiego układu przełączającego nie zamknie się raczej w 16 złotych... no i ile tych dni słonecznych mamy?? ale fakt że zawszeć to jakaś oszczędnośc. Sam mam ogniwo z solarnego odstraszacza kretów :D i kombinuję co z niego zdziałać :D

[Szopler]

Jeżeli masz oddzielną instalację elektryczną do tego nie podłączoną nigdzie z ZE, to energetyka może ci naskoczyć... %)

[Troll81]

teraz już ponoć nie trzeba osobnej instalacji. Wystarczy urządzenie techniczne które będzie w stanie na bieżąco rozdzielać instalacje (np przerobiona elektronika od UPSa)

[TJM]

Układ przełączający to można praktycznie za darmo zrobić, kwestia znalezienia jakichś porozbiórkowych przekaźników 5V o niskim poborze prądu, przy każdym wentylatorze jeden taki przekaźnik wystarczy do przełączania między normalnym a słonecznym źródłem prądu.
Między szybami zostało mi trochę miejsca więc dorzuciłem jeszcze jakieś słabsze bateryjki, nie patrzyłem jeszcze ile da się z nich pociągnąć, ale myślę że spokojnie wystarczą jako pomocnicze zasilanie do przekaźników.
Liczę na to, że w czerwcu/lipcu/sierpniu spokojnie pociągnie się z tego z 15W, jeśli nie, to znaczy że nadaje się to tylko do śmieci, bo pewnie więcej kasy pójdzie za wodę z jakimś płynem do przecierania szyby co jakiś czas niż oszczędzi się na prądzie  XD
Nawiasem mówiąc, wydajność takich baterii za szybą jest z 30-40% mniejsza niż na powietrzu, pewnie bierze się to stąd, że szyba pochłania np. część promieniowania UV. Przydałaby się jakaś lepsza (chyba kwarcowa?) albo cieńsza, ale szklarz nie miał, poza tym pewnie drożyzna...

[Szopler]

te polikrystaliczne ogniwa to badziewie... szkoda zachodu z łączeniem tego szeregowo-równolegle... lepiej kupić porządny panel ;)

[MJ19]

Ja jestem jeszcze ciekawy co to była za zabaweczka z taką ilością paneli? ;)

[TJM]

Nie pamiętam już co to było, te panele wiekiem prawdopodobnie mi dorównują lub są tylko nieco młodsze %) Oryginalnie ukryte były za takimi rozpraszaczami światła - plastik z piramidkami (jak na światłach odblaskowych), ale nie wiem po cholerę to było, bo zaniżało wydajność do 10% albo niżej...
Z tego co wiem, to chyba jakieś proste krzemowe ogniwa, chociaż czort tam wie co ruscy wymyślili.

[Troll81]

takie polikrystaliczne nie są złe :D za to są o wiele tańsze od monokrystalicznych.

Szyby do paneli są robione ze szkła solex (zwykła szyba nie tylko pochlania część promieniowania ale też sporo odbija)
Piramidki to penie były pseudo-pryzmaty i pozwalały łapać światło z różnych kątów padania.

[TJM]

Musze więc skądś naruchać taką szybkę, ale pewnie albo będzie droga, albo w ogóle nie da się kupić (i pewnie wartość uzyskanego z ogniwa prądu przez parę lat nie odda za nią kasy %)).
Chyba więcej prądu da się uzyskać z kawałka czernionego aluminium wystawionego na słońce i przyklejonego do jakiejś termopary (albo ogniwa peltiera) z jakimś klockiem metalowym zanurzonym w wodzie po drugiej stronie, jak się pogoda poprawi to muszę potestować.

EDIT: Nawet nienajgorzej wypada taka bateria, dorobiłem do niej dwie przetwornice - step up do 15V, do ładowania 12V akumulatora, włączającą się kiedy bateria nie ma obciążenia (żeby zamiast marnować potencjalną darmową energię zmagazynować ją jakoś) oraz step down do ładowania akumulatorków AA/AAA. Świetnie się sprawdza, nawet przy pochmurnym niebie akumulatorki AA/AAA od myszki, mp3 playerów itp ładują się w mgnieniu oka i za darmo. Da się też ładować telefony po wpięciu prosto w baterię, ale tu już różnie bywa - taka np. Nokia 6120 ładuje baterię impulsami dość dużym prądem, musiałem dać równolegle z baterią pojemność 15k uF żeby przy zachmurzonym niebie telefon nie przeciążał baterii, bo przysiadające napięcie przerywało ładowanie z miejsca.