Budowa filtru do wody

Zaczęty przez TJM, 18 Wrzesień 2009, 00:00

TJM

Poszukuję pomysłu, jak i z czego (materiał + konstrukcja) wykonać filterek na wylot całego obiegu WC.
Ogólne założenie jest takie, że ma zatrzymać wszelkie paprochy (najlepiej najmniejsze jak tylko się da) nie zakłócając zbytnio szybkości przepływu wody.

Mam dość złożony i skomplikowany obieg, sporo elementów (kilka komputerów się chłodzi), więc od czasu do czasu oderwie się gdzieś jakiś paproch. No i do tego pojawiający się i znikający problem z glonami, jeśli się pojawią to podtruwam je, przez co czasami wylatują mi z rury martwe glony %)

Próbowałem już paru konstrukcji, ale nie mogę jak na razie znaleźć nic prostego, taniego i skutecznego.
Przykłady: plastikowa butelka z dziurą wyciętą w dnie, z wstawionymi 2-4 krążkami wyciętymi z gąbki - filtracja bardzo dobra, ale ma dwie wady: gąbki których używałem z czasem zaczynają w wodzie ulegać jakiejś degradacji, oprócz tego kiedy wyłapią trochę syfu zaczynają stawiać opór, przez co w pewnym momencie kończy się to ich wypchnięciem (o ile wielkość dziury w dnie na to pozwala) lub utorowaniem sobie przez wodę korytarzyków pomiędzy gąbkami a ścianką butelki.
Podobną konstrukcję testowałem też z wypełniaczami z różnych szmat - wszelkie naturalne odpadają w przedbiegach, bo po dłuższym zanurzeniu coś dziwnego się z nimi dzieje, syntetyczne też odpadają - zapychają się szybciej niż gąbka (chociaż nie testowałem jeszcze np. filtru z kilkunastu warstw firanki %)).

Najskuteczniejszym rozwiązaniem jakie do tej pory znalazłem, jest po prostu butelka postawiona pionowo, w górnej części podziurkowana gorącą igłą - powstaje takie sitko które sumarycznie ma dużą powierzchnię otworu, ale żaden większy paproch się nie przeciśnie. Oprócz tego przewód poprowadzony w butelce prawie do samego dołu, tak więc cięższe śmieci odfiltrowuje po prostu grawitacja - zostają na dnie. Problemem są jednak te mniejsze, zwłaszcza jakiś drobny kurz który czasami dostaje mi się do wody - to potrafi na bezczela krążyć sobie w wodzie.

Myślałem więc o jakimś gęstszym filtrze - niestety gęste materiały mają to do siebie, że muszą mieć większą powierzchnię - inaczej szybko się zapchają. Kusi mnie np. filtr powietrza od malucha, z tego co widziałem jest to zwykła puszka z jakimś materiałem filtracyjnym złożonym w harmonijkę. Puszka standardowo ma część obudowy z metalu, ale to nie problem - dałoby się na pewno wymienić na 'odpowiednik' wykonany z plastikowej butelki. Pytanie tylko, z czego jest ten materiał filtracyjny - nie jest to czasami zwykły papier ? Taki filterek w sklepie kosztuje poniżej 5zł, więc gdybym nawet okresowo musiał go całkowicie wymieniać, nie jest to jakaś szczególnie droga inwestycja.

Druga rzecz jaka przyszła mi do głowy, to zwykły filtr do kranu z węglem aktywowanym taki jak czasami stosuje się czasami tam, gdzie woda w kranie zawiera np. za dużo żelaza. Jednak miałem taki filtr w ręce ostatnio z 10 lat temu, więc nie wiem za bardzo jak tam z zapychalnością sprawa wygląda ?

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

ksysju

Hi

Lepiej stosować materiały już sprawdzone i przetestowane w wodzie.

U mnie są gąbki z filtrów akwariowych i dają radę.


ksysju

Pigu


TJM

Chyba będę musiał zakupić kilka różnych gąbek do celów akwariowych, bo jedna drugiej nie równa. Pewnie robione są z różnych materiałow. Jakiś czas temu kupiłem takie które wyglądały na wykonane z jakiejś plastikowej pianki i tak też pachniały, a tymczasem w wodzie już po dwóch tygodniach ciągłego zanurzenia dzieje się z nimi coś dziwnego - robią się miękkie i z czasem jakby puchną, przy czym wygląda na to, że jednocześnie się też rozpuszczają, bo stają się coraz bardziej przepuszczalne dla wody (i po jakimś czasie również i syfu).


W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Tomasz R. Gwiazda

a musi byc woda ?
nie mozna jakis plyn chlodniczy ? to chyba zapobiegnie tworzeniu sie glonow

TJM

Po prostu woda jest tania i nieszkodliwa. 200l jakiegokolwiek płynu chłodniczego to niemały wydatek niestety, a przy tym bałbym się, że opary mogą być szkodliwe.
Na dodatek płyn chłodniczy nie eliminuje raczej powstawania losowych farfocli, które i tak muszę jakoś odfiltrować.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Tomasz R. Gwiazda

czy taka nieszkodliwa to ja watpie
a odkamieniacz stosujesz? odfiltrowujesz ja najpierw? watpie
co do kosztu plynu chlodniczegoto jest to argument, ale chyba tez sa plusy np. lepsze wlasciwosci chlodzace no i raczej brak glonow :)

sorki ze sie tak wpieprzam miedzy wodke a zakaske :) takie spojrzenie z boku

ksysju

Hi

A to się raczej destylowanej używa, inaczej widzę kłopoty.

Ja mam dostęp do destylarki ;D + troszkę płynu do chłodnicy i nie narzekam.

TJM: musiałeś mieć jakieś podróbki, akwarium mam już wiele lat, i różne gąbki były, żadna nie gniła i śmierdziała po pół roku i więcej.

ksysju

TJM

Wodę kupuję po prostu destylowaną, zazwyczaj prosto od wytwórcy. Wychodzi tanio jak barszcz, Jest chemicznie neutralna, więc to by było na tyle - nic więcej nie potrzeba dolewać.
A co do płynów chłodniczych, to ewentualna różnica i tak się zatrze - problemem nie jest odebranie ciepła od chłodzonego elementu, tylko pozbycie się go do otoczenia.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Pantarhei

Co do gąbek akwariowych to ze skromnego doświadczenia akwarysty wiem, że ich skład chemiczny wręcz sprzyja rozwojowi alg i bakterii nitryfikacyjnych potrzebnych w środowisku akwariowym. Może spróbuj zatruć wodę paroma butelkami denaturatu. A masz obieg zamknięty i wymuszony? Jeśli nie to będzie trochę śmierdziało. Zawsze to tańsze niż płyn chłodniczy.

Może spróbuj użyć wkładów z filtrów paliwa do samochodów (takie do poloneza nie powinny być drogie), zapewniają one w miarę swobodny przepływ cieczy. i są skuteczne w wyłapywaniu drobnych zanieczyszczeń.

A. Jeszcze jedno. glony do rozwoju potrzebują światła. Rozumiem że Twoja instalacja jest przeźroczysta przynajmniej częściami. Zakrycie ich powinno ograniczyć problem.
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

Tomasz R. Gwiazda

TJM: jarze

a moze pokazesz zdjecia jakies calej instalacji? Ciekawy jestem jak to wszystko wyglada

TJM

Denaturat to słaba trucizna, za szybko odparowuje. Poza tym sam często jest czymś barwiony (nawet te przezroczyste zawierają jakiś sztuczny smrodzik), zostawia różne osady.
Te glony które potrzebują światła (zielone) jeszcze nigdy mi się nie rozwinęły.
Gorzej z okrzemkami, one rozwijają mi się często tam gdzie właśnie światło nie dochodzi - niedawno obrosły całą rurkę idącą od pompki. Nie wiem jakim cudem wytrzymują w takim toksycznym środowisku - w wodzie na pewno są związki miedzi (wydostają się choćby z chłodnic), jakieś 'opary' plastiku (nowe przewody dosłownie zapachniły wodę plastikiem na wiele tygodni) i nawet związki ołowiu (w pompce i filtrze mam parę ołowianych ciężarków, żeby leżały na dnie).
Oprócz tego dodaję co jakiś czas różne siuwaksy na glony - zazwyczaj działa to skutecznie i ewentualne glony obumierają, ale jakieś ich zarodniki muszą być cholernie trwałe - jak trucizna odparuje z wody powoli znowu odrastają. Podejrzewam, że są to jakieś glony których zarodniki przetrwały w którymś z akwariów kilka lat suszenia na strychu - nie jest ze mnie co prawda żaden biolog, ale wiem, że niektóre organizmy mają takie możliwości %)
Walkę z nimi wygrywam pomału - początkowo potrafiły szybko zarosnąć wszystko co nieoświetlone, teraz zajmuje im to bardzo dużo czasu i jakoś łatwiej je wybić. Ostatnio sypnąłem do wody trochę błękitu metylenowego, woda parę dni była niebieska i glony w tym czasie elegancko zdechły.

Fotki części konstrukcji gdzieniegdzie się po forum walają - ogólnie niezbyt widowiskowo to wygląda, akwarium chyba każdy widział, a w moim na dodatek nie ma rybek - czysta woda, pusto i tylko pompka siedzi w rogu  XD

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Pantarhei

W tej sytuacji pozostaje Ci już tylko środek ostateczny, którego etyczność jest bardzo dyskusyjna.
Wlej w obiegu kilka filiżanek herbaty "Minutka". Nawet jeśli okrzemki nie zdechną to się obrażą i wyprowadzą.
W związku z powyższym, wnoszę o przyznanie mi renty inwalidzkiej drugiej grupy.

Mchl

http://www.osmoza.com/index.php/cPath/27_35_43

??

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

BOINC@POLAND[HA$]

a nie mozesz zmienic chlodziwa na bardziej pro???
np borygo albo jakis inny plyn chodzacy lub chlodniczy????

Szopler

Myślałeś o naświetlaniu akwarium lampą UV?

Mchl

Cytat: HA$ w 27 Wrzesień 2009, 11:19
a nie mozesz zmienic chlodziwa na bardziej pro???
np borygo albo jakis inny plyn chodzacy lub chlodniczy????

http://www.boincatpoland.org/smf/chlodzenie/budowa-filtru-do-wody/msg80512/#msg80512

A na okrzemki UV to chyba nie bardzo zadziała.

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

Szopler

http://www.pmp.p-net.pl/walka_z_glonami.htm

TJM

Filterki wyglądają nieźle :O Zastanawiam się, czy taki http://www.osmoza.com/product_info.php/cPath/27_35_43/products_id/262 wystarczy, czy musiałbym wciągać coś z tych jednorazowych które wyłapują chyba drobniejsze syfy.

Borygo to na pewno nie jest coś, co można w domu stosować, zwłaszcza w nieszczelnych urządzeniach. Jakiekolwiek prace konserwacyjne, zmiany czy inne dłubanie powodowałyby uwalnianie się glikolu do powietrza, a opary są silnie szkodliwe. Nie mówiąc już o ciągłym wdychaniu niewielkich ilości oparów pochodzących z akwarium, które mimo przykrycia i uszczelnienia nie jest hermetyczne. No i koszt chociażby 150l jest zabójczy.

O UV swego czasu myślałem, ale mam za mało wody żeby całą dużą lampę instalować. Bardziej chodzi mi po głowie zakupienie 1-3 0,5-1W diód LED UV, są ciężko dostępne ale mogłoby się udać. Założyłbym je na którymś z przewodów, w miejscu gdzie światło UV nie wydostawałoby się na zewnątrz (lub po zalaniu jakąś żywicą, nawet w pompce czy filtrze). Nawet jeśli glonów nie wybije, to na pewno ukatrupi bakterie. A moim zdaniem takie spore WC to swoisty ekosystem, gdzie glony żywią się odpadami przetrawionymi przez bakterie (chociażby kurzem).

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Szopler

a czy diody led nie dają czasem miękkiego UV... do sterylizacji używane jest twarde UV, a tego chyba z diodek nie uzyskasz.

TJM

Nie wiem, w sumie nigdy się w to nie zagłębiałem. Ciekawe czy w takim razie świetlówki UV mogłyby być ? Chodzi głównie o to, żeby maksymalnie dużo UV z każdego dostarczonego wata prądu wydobyć i jako skutek uboczny jak najmniej ciepła.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Mchl

AquaEl sprzedaj niby filtry z LED UV

[edit]

A tak poza tym:

http://www.rybarium.pl/sklep/akwarystyka-slodkowodna-filtracja-uv-c-cu3c/1.htm

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org

TJM

Sprzedawać coś na LEDach to i ja mogę, pytanie tylko czy to działa %)
Wersja samoróbka-LED najbardziej by mi odpowiadała, po prostu przed pierwszym rozgałęzieniem przylepiłbym ze 3 diody do węża, owinął nawet czarną taśmą izolacyjną czy obudował jakimś pudełkiem i po zabiegu.
Chyba załatwię diody i zamontuję, przecież zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

Troll81

Wlej płyn do chłodnic :D tam się glony nie zalęgną :D żadnego UV byś nie potrzebował :D

Szopler

O płynie do chłodnic była już mowa... http://allegro.pl/item744610046_filtr_wewnetrzny_z_lampa_uv_5w_500_l_h_jup_02.html 99 zeta to chyba nie majątek? Szkoda zabawy z ledami moim (skromnym) zdaniem...

Troll81

myślę że hurtem kupiłbyś płyn taniej :D albo zakręć się koło zakładów remontowych jakiegoś PKS :D to i za flaszkę dostaniesz :D

TJM

Płynu na pewno żadnego nie kupię. Oparte na alkoholu (woda + alco) są gorsze od wody (mniejsze ciepło właściwe), poza tym alkohol szybko odparuje; oparte na czymś innym mogą być szkodliwe, nie mam zamiaru siedzieć w trujących oparach.

Kupiłem takie kudłate filterki jak na poprzedniej stronie - przechodziłem akurat obok sklepu z materiałami/częściami do C/O, zajrzałem więc zapytać czy nie mają czegoś takiego no i mieli. Chyba idealna sprawa do WC, od razu widać że jest to jakiś materiał któremu woda może naskoczyć, na dodatek przelatuje przez niego praktycznie bez oporów. Z czasem okaże się jak z trwałością, podejrzewam że pierwszy dość szybko mi padnie ale drugi powinien wystarczyć na bardzo długo.

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

X X X

A nie próbowałeś tam wpuścić po prostu dwóch glonojadów? Kiedyś w akwarium tak mi się rozrosły, że ryby ich się bały.

TJM

Przecie od razu by zdechły w takiej wodzie %)

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

X X X

W takiej jakiej? Przecież płynu nie dolewasz, a glony masz?

TJM

Spróbuj w akwarium z rybkami zanurzyć jakiś większy kawałek miedzianego drutu, rybki szybko zaczną chorować albo zdechną.
Porównaj teraz akwarium z kawałkiem drutu z płynącą przez kilka metrów miedzianych rurek w chłodnicach podgrzaną wodą, jak myślisz - gdzie jest większe stężenie ciężkich metali w wodzie ?

W razie jakiejś pilniejszej sprawy - jestem często dostępny na kanale IRC B@P, na forum czasami zapominam zajrzeć lub nie mam czasu.

X X X

Widzę ryby pływające w Odrze u jej ujścia, widzę ludzi łowiących je, a następnie konsumujących, więc niewiele jest w stanie mnie zdziwić. Nie wiem jak wygląda u Ciebie bilans cieplny, ale dobrze dobrany układ nie powinien dopuszczać do temperatur wyższych niż w kanale odpływowym elektrowni Dolna Odra, a tam ryby były najdorodniejsze.
:parrrty:

Peciak

Powiem krótko
- byłem akwarystą (około 15 lat)
- miałem komp chłodzony wodą (lat 5)
Po pierwsze walka w akwarium z glonami jest zawsze ciężka pomaga tylko stała systematyczność ( czytaj ręczne czyszczenie szyby gąbką) po drugie glony w kompie uspokoiły się dopiero gdy zastosowałem mieszankę 50% wody 50% Petrygo ( system był zamknięty). Wcześniej stosowałem jakieś środki do likwidacji glonów ale to powodowało różnego rodzaju farfocle które wypływały z układu. Z tego co napisałeś masz układ otwarty 200 litrów wody - mogę ci tylko współczuć %), w akwarium kiedyś dodawałem  łyżkę stołową soli na 100 litrów ale to przy kopach raczej odpada. Ja zainwestował bym w układ UV drogi ale działa.

,,Z szanowania wzajemnego wypływa moc wielka w chwilach trudnych."

KrzychuP

Nie wiem, czy to coś wnosi do tematu, ale widziałem ostatnio "EkoBorygo". Niby jakaś ekologiczna odmiana, ale jaki skład to nie wiem.
Może na stronie producenta coś znajdziesz.

szuu

Nie wiem czy było na forum ale swego czasu z pasywnych bayerów made in home interesowało mnie to :

http://www.wykop.pl/link/132296/system-chlodzacy-komputer-olejem-mineralnym-vid

http://www.pugetsystems.com/submerged.php#update5

Klasyk:
(Wiadomo ze AMD potrafiło się tak kręcić.. ale tutaj zdaje się być to banalne. Pytanie jak z wytrzymałością)

http://www.youtube.com/watch?v=QvP0hovCenY


No i w tych przypadkach rybki to jedynie plastikowe no chyba ze preferujemy takie które pływają do góry brzuchem  :ph34r:



BoincatPoland :

eRepublik:        


Rejestracja z tego linka powoduje ze ePolska w eRepublica staje sie silniejsza !  http://www.erepublik.com/en/referrer/szuuPL Dzieki !!!