Kontrowersje wokół WCG

Zaczęty przez X X X, 29 Wrzesień 2009, 02:56

Pigu

może i dobrze, że już nie przez USA - mógłby wrócić temat jakoby seti liczył trajektorie rakiet  %)

X X X

Cytat: Pigu w 08 Październik 2009, 23:03o tym, że za wcg stoi IBM dowiedziałem się z tego wątku
Nie martw się, to tylko Matrix, lepiej się nie obudzić.
XD

Pigu

po prostu w zadzie mam listę sponsorów %)

jak jest zrzutka na drogą operację dla kogoś, to też nie obchodzi mnie czy organizatorem jest bogaty TVN czy biedny ksiądz Zenek (byle nie dr Rydzyk XP)

Troll81

Rosetta jest sponsorowana przez evil Microsoft
A GPUGrid przez Nvidię (i do tego nie chcą wypuścić app pod radki)

X X X

I m.in. dlatego nie liczę tych projektów.
XD

Troll81

To powiem ci że niewiele projektów ci zostanie..... bo większość dużych i poważnych ma sponsora. Po prostu rzadko którą organizację stać na to by w pełni samodzielnie utrzymać duży projekt BOINC. Czy w innych dziedzinach życia tez odrzucasz istnienie sponsoringu?? Bo większość teatrów i oper ma sponsorów, o imprezach masowych nie wspomnę....

X X X

Projektów jest dostatek. Należy posiadać odpowiednio rozwiniętą świadomość konsumencką i jak ktoś nam coś "daje", to należy wiedzieć, co z tego wynika. W życiu nie ma nic darmo, za wszystko trzeba zapłacić, w taki czy inny sposób. Choćby podarowując wrocławskiemu IBM te 100 mln. Ile to wyjdzie w przeliczeniu na jedno miejsce pracy? 100kk/3k - to ponad 33 tysiące za jedno miejsce pracy. Szczerze mówiąc bardzo wielu polskich przedsiębiorców chętnie stworzyłoby miejsca pracy za mniejsze pieniądze, ale nikt im ich nie da, bo od razu byłby wrzask: przekręt! A IBM dajemy 100 mln i nie dość, że nie ma wrzasku, to jeszcze wszyscy są szczęśliwi, że mogli podarować 100 mln jednej z najbogatszych korporacji. To jest właśnie ta różnica, o której stanowi wizerunek, który to wizerunek IBM kupuje inwestując w nośne społecznie projekty typu WCG.

Troll81

te 100mln nie zostało wydane ot tak :D kontrakt mówi też ile IBM ma ludzi zatrudnić i przez ile lat nie może wycofać inwestycji. Biorąc pod uwagą że kryzys mamy i ludzie pracy szukają..... jeśli IBM zatrudni ludzi i da im pernsje to wszyscy ci ludzie będą płacić podatki zamiast brać zasiłek :D dla państwa to już wymierna korzyść. Ponadto sam IBM będzie płacił podatki i to też korzyść. Do tego IBM będzie przecież potrzebował usług (sprzątanie, meble, konserwacja budynku itp) i to zamówi u miejscowych kooperantów co znów stworzy miejsca pracy i zyski kooperantów i wpływy z podatków od tych zysków.....

Do tego miasto które zaprosiło taką korporację zyskuje na wizerunku u innych inwestorów.

Tak że te 100mln to całkiem dobrze zainwestowana kasa.....

Jestem świadomym konsumentem. ale nie mam pretensji do sprzedawcy że ma marże na swoich produktach.......

X X X

Cieszę się, że rośnie Twoje zrozumienie dla wizerunku. Wrocław (w uproszczeniu) zainwestował 100 mln w wizerunek, bo to się opłaca, jak sam zaznaczyłeś. Podobnie IBM zainwestował w WCG, aby mieć dobry wizerunek, bo to się opłaca. Inwestowanie w wizerunek, to czysty biznes i napędzanie sobie zysku.

Jest jednak jedna zasadnicza różnica. W inwestycję pod Wrocławiem angażujemy swoje środki, nie tylko Wrocławia. Natomiast IBM oczekuje, że to my będziemy finansować jego akcje promocyjne i co gorsza my to robimy. Sponsorujemy akcję marketingową IBM płacąc wyższe rachunki za prąd, angażując i zużywając swój sprzęt i czas. Oczywiście możemy to robić, ale miejmy świadomość, że ten medal ma dwie strony i tylko jedna z nich jest zupełnie fajna.

Zatem to nie nabywcy sprzętu IBM płacą w marży za jego promocję, ale płacimy my, małe szaraczki - genialne, prawda?
XD

Tomasz R. Gwiazda

dla mnie wcg nie jest kontrowersyjny jakkolwiek bys to argumentowal (udzial IBM) projekt sam w sobie jest sluszny, kontrowersyjne moga byc projekty ktore lamia hasla, zabezpiecznia ect

Troll81

#90
CytatIBM oczekuje, że to my będziemy finansować jego akcje promocyjne i co gorsza my to robimy.

Znów piszesz tezy bez pokrycia. Przestań w końcu sugerować że WCG jest tylko projektem PR gdyż piszesz nieprawdę. Takie zachownie przywodzi mi na myśl posła Kurskiego. Jest według mnie co najmniej nieładne. Takimi tekstami niszczesz dobre imę projektu i szkalujesz jego twórców.

Dla nowego użytkownika naszego forum, który nie zna jeszcze świata BOINC, będzie to informacja o tym że projekt jest kontrowersyjny. A tak nie jest.

Nitro

Projekty w ramach WCG liczy/liczyło w Polsce ok 2500 ludzi z czego 1800 przekroczyło 1000 punktów.
Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że za WCG stoi IBM, nie każdego to interesuje, dla innych niczego to nie zmienia.
Osobiście w tzw. RL nie znam nikogo kto orientuje się co to jest WCG (chyba, że ode mnie), trochę osób kojarzy SETI.
Obliczenia rozproszone nie są bardzo popularne, w Polsce z platformy BOINC korzysta/korzystało ok 33000 osób.
W prasie (pomijam wydawnictwa "techniczne"), telewizji, czy też radiu, czyli mediach masowych, nigdy nie zetknąłem się z hasłami BOINC, przetwarzanie rozproszone, czy też WCG. O szukaniu "ufoludków" słyszałem.
Śmiem więc wątpić w "nośność społeczną" projektu WCG, czy też projektów tego typu.

Na świecie wygląda to może trochę lepiej, chociaż, jakby uwzględnić _całą_ populację, być może nie. Skupiłem się na Polsce, ze względu na 100 mln ;)

Troll81

Zebrałem twoje wypowiedzi Robert

CytatCóż za marnotrawstwo mocy obliczeniowej. Czy to obliczenia komputerowe czy rzut monetą? To 1598 dowód na to, że nie o obliczenia tu chodzi.

W sumie to nawet dobrze. Cóż to byłoby gdyby z braku głodu było o 1 mld więcej Hindusów i o 2 mld więcej Chińczyków...
-----------
Każdy komp zwraca nieco inny wynik dla danej próbki? To może prościej byłoby oprzeć się na archiwalnych wynikach Lotto?
-----------
Z ideą WCG zapoznałem się dość dokładnie. Świetny pomysł marketingowy. Świetny, choćby dlatego, że tak wiele osób na całym świecie święcie w niego wierzy.
-----------
Wierzę, że IBM zadbał o to, aby lista naukowa była zacna.
-----------
czy ktoś mógłby mi podać, ile TFLOPSo-lat zadysponowano dla potrzeb jakiegoś z projektów WCG? Widzę tylko lata liczenia, bez podawania mocy obliczeniowej, zatem i wykonanej pracy.
-----------
IBM kupuje sobie reklamę i dobry wizerunek, a płaci za to zatrudniając naukowców i finansując sprzęt. Jest to czysty biznes, choć przez niektóre osoby mylony z działalnością charytatywną.
-----------
WCG = czysty biznes.
-----------
Pewnie, ale pod warunkiem, że ktoś mieszka w okolicach Wrocławia. Trollu, złożyłeś już CV do wrocławskiego IBM?
-----------
zaprzeczam twierdzeniom jakoby głównym celem WCG/IBM było wspieranie nauki.
-----------
WCG jest narzędziem napędzania zysku korporacji IBM.
-----------
Mechanizm manipulacji jakiej poddawani są wielbiciele WCG został opisany już w 1928r. przez E.Bernaysa, ojca PR i bratanka/ siostrzeńca Z.Freuda.
----------
WCG jest ledwie kaprysem wielkiego IBM, jest w jakimś stopniu prawdopodobny.
----------
Gdyby nie setki tysięcy ludzi na swój koszt wspierających ten pomysł marketingowy, to IBM musiałby wydać na promocję znacząco więcej kasy. Zatem wspierając WCG wspierasz IBM, jedną z najbogatszych korporacji świata.
----------
Natomiast IBM oczekuje, że to my będziemy finansować jego akcje promocyjne i co gorsza my to robimy.
----------

I to się właśnie nazywa szkalowanie i niszczenie dobrego imienia oraz wizerunku

Nie mówię o tym że jest to karalne (a jest), ale po prostu nie przystoi poważnemu człowiekowi rzucanie takich oskarżeń bez pokazania choćby cienia dowodu na te oskarżenia.

X X X

Cytat: Troll81 w 09 Październik 2009, 12:21
CytatIBM oczekuje, że to my będziemy finansować jego akcje promocyjne i co gorsza my to robimy.
Znów piszesz tezy bez pokrycia
1. W trakcie liczenia WCG zużywasz prąd. Kiedy przychodzi za to rachunek, to płacisz go z własnej kieszeni, czy odsyłasz do IBM?

2. Sprzęt używany i zużywany do liczenia WCG opłacasz z własnej kieszeni, czy dostałeś w prezencie od IBM?

CytatDla nowego użytkownika naszego forum, który nie zna jeszcze świata BOINC, będzie to informacja o tym że projekt jest kontrowersyjny. A tak nie jest.
Dla każdej osoby mającej choćby jako takie rozeznanie w praktykach światowych korporacji i stosowanych przez nie technikach marketingowych, projekt WCG jest kontrowersyjny. Nowy użytkownik ma prawo liczyć co chce, w tym WCG, nic mi do tego, ale niech zapozna się z obiema stronami medalu, a nie tylko tą polukrowaną.

Troll81

#94
Cytat1. W trakcie liczenia WCG zużywasz prąd. Kiedy przychodzi za to rachunek, to płacisz go z własnej kieszeni, czy odsyłasz do IBM?
liczę dla własnej radochy i dla WCG a nie dla IBM. Dlaczego miałbym im odsyłąć rachunek??

Cytat2. Sprzęt używany i zużywany do liczenia WCG opłacasz z własnej kieszeni, czy dostałeś w prezencie od IBM?
jak wyżej. Dlaczego IBM miałby mi go sponsorować??

CytatDla każdej osoby mającej choćby jako takie rozeznanie w praktykach światowych korporacji i stosowanych przez nie technikach marketingowych, projekt WCG jest kontrowersyjny. Nowy użytkownik ma prawo liczyć co chce, w tym WCG, nic mi do tego, ale niech zapozna się z obiema stronami medalu, a nie tylko tą polukrowaną.

Kiedyś słyszałem o kontrowersjach wokół WOŚP. Niktórych ludzi wkurzało to że Owsiak zarabia na tej fundacji. NIe zmienia to jednak faktu ze zrobił dla polskiej służby zdrowia więcej niż ktokolwiek inny i należy mu się za to pensja jak psu buda. Choćby dlatego ze praca dla WOŚP to praca na pełen etat albo i więcej, przynajmniej w wypadku Jurka.

Masz podobne podejście do WCG jak ci krytycy do WOŚP. Przeszkadza ci że IBM w ten sposób reperuje sobie wizerunek?? Należy się to tej korporacji za to co zrobiła dla tego projektu. I nie jest to w żaden sposób kontrowersyjne. Jest to codzienna praktyka setek tysięcy firm na świecie. Sponsorują domy dziecka i przytułki dla bezdomnych, schroniska dla zwierząt albo koncerty charytatywne. I mają prawo do tego by ludzie wiedzieli o tym że przekazali swoją kasę na ten cel. To jest normalne a nie kontrowersyjne że za swą dobroczynność dostajesz uznanie. Oczekujesz że firma będzie bulić setki tysięcy dolców rocznie i nic z tego nie będzie miała?? A jak wytłumaczysz takie coś akcjonariuszom???

Idąc dalej tym tokiem myślenia można oskarżyć każdą akcję charytatywną wykonywaną przez duże korporacje o to że jest maszynką do robienia zysków. Odmawiasz w ten sposób wielkim korporacjom prawa do bezinteresowności. Gdyby każdy tak myślał jak ty to będąc właścicielem wielkiej i bogatej korporacji nie robiłbym nic. Bo po co skoro i tak oskarżą mnie o to że robię to dla kasy.....


X X X

Jeśli nie potrafisz odróżnić działań globalnych korporacji nastawionych na wzrost swoich wartości od działań WOŚP Jurka Owsiaka to zwyczajnie masz piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiip we łbie i dalszą rozmowę uważam za bezcelową.

Mchl

Ponieważ doszliśmy do poziomy ataków ad personam, nie czekając aż spełni się prawo Goodwina, zamykam ten wątek.

Gratuluję precedensu.

W nagłych wypadkach wzywać przez: mail: mchlpl[at]gmail.com | PM|mchl[a]boincatpoland.org