Polacy a BOINC

[druciak]

Nie wiem czy to odpowiednie miejsce zeby to napisac ale po prostu musze ! Na całą idee boinc'a wpadlem przez przypadek kiedys cos tam slyszalem ale wyciskam z procka siódme poty od trzech dni dopiero. W ciagu tych trzech dni probowalem zachecic duze grono znajomych do uczestnictwa. Tlumaczylem ze mozna pomoc ze dzieki temu mozna byc czescia czegos naprawde wielkiego. Odpowiedzia na moje argumenty było : A co to daje ?  :roll: No wiec tlumacze satysfakcje ze mozecie pomoc ze ... szybko do kredytow przeszedlem - no wiesz bedziesz mial kredyty naliczane ( to juz przy drugim znajomym pierwszy jak uslyszal ze tylko satysfakcja to juz odpadl ) padlo pytanie a co za te kredyty bede mial ?
Ja nie wiem czy Polacy jako narod naprawde sa juz takimi materialistami ? Czy tylko ta garstka ( bo tak mi sie wydaje ze w Polsce to garstka ludzi udostepnia swoje Ghz - garstka w porównaniu do ogromu ludzi ktorzy maja blaszaki ) nie mysli tak przyziemnie i płytko ? Zgroza !!

P.S. Jesli ktorys z moderatorow lub adminow uzna ze to sie w ogole tu nie nadaje to kasujcie po prostu musialem to z siebie wyrzucic.

[gaciu]

Nie jesteś sam. Większość ludzi pod przykrywką braku materialnych korzyści,  ukrywa obawę przed czymś nowym. A BOINC jest dla większości czymś takim. Brak odwagi ... No i może trochę wiary, że jedna osoba może coś zmienić...

Aczkolwiek to są chyba cechy wszystkich ludzi na świecie. Jakby nie patrzeć Polska zajmuje bardzo wysokie miejsce w światowym rankingu.

[Juras23]

Czasem ludzie dziwnie na mnie patrzą jak im mówię, że przyczyniam się przez BOINC do szybszego odnalezienia lekarstwa na jakąś chorobę, czy do znalezienia odpowiedzi na ważne pytania ....życie pozaziemskie czy konstrukcje białek.....patrzą na mnie jak na jakiegoś czubka czy gościa z kosmosu...i zastanawiają się ile na tym zarabiam.....ale czasem jest nić porozumienia, czasem czuć że ktoś się dziwi że jednak można...można coś zrobić....i wtedy wiem że nie jesteśmy sami, i że nie zawsze wszyscy kręcą się tylko wokół kasy. Że jest szansa na "zarażenie" bakcylem BOINCowania jeszcze paru osób.....tak więc nie pozostawajmy bierni.

Dla mnie największym Boincowym marzeniem jest stworzenie własnego polskiego projektu, w którym uczestniczyłoby na pewno wieskzość boincujących Polaków.

[AL]

---------- 19:38 18.02.2006 ----------

Ja jako student obracam się w gronie ludzi młodych a więc skoro studiujących to i w miarę inteligentnych. Chciałem idą boincowania zarazić jak najwięcej z nich. Niestety w najlepszym przypadku okazywali jedynie odrobinę zrozumienia i tolerancji dla mojej zbzikowanej pasji :wink:

---------- 19:45 ----------

Co ciekawe największe zainteresowanie ludziska wyrażali - nie wtedy jak ich nagabywałem - tylko jak czytali moje opisy na GG (typu "Mam 1miejsce w Rosetta w Polsce"-niestety to akurat już przeszłość:( ). To wtedy od razu był odzew i zainteresowanie ("ty stary a co to jest ta rosetta" itp.). Jestem zatem dobrej myśli. Ziarenko niepokoju i zainteresowania zostało zasiane - teraz powoli i bez zbędnego pośpiechu czekam na plony :)

[matti_tm]

Bo wiecie, ja myślę, że idee nie do każdego trafiają. Nie każdego interesują jakieś tam białka, a tym bardziej białka kosmitów. Ale część może zachęcić rywalizacja. Jeśli ktoś się chwali, że przeszedł Warcrafta albo jest najlepszy na piętrze akademika w mapie q2dm3 w Quake, to do niego trafi pojęcie "punkty kredytowe".

[Mchl]

A wiecie ile razy ja musiałem się spowiadać z tego, ile dostaję za prowadzenie zespołu?  :lol:

[AL]

A wiecie ile razy ja musiałem się spowiadać z tego, ile dostaję za prowadzenie zespołu?  :lol:

Taa, pojęcie "Społecznika" w naszym kraju w dobie afer i matactw chyba już całkowicie wymarło. Dlatego cieszę się, że jednak pojawiają się jeszcze tacy ludzie jak Ty - Ojcze założycielu i reszta członków naszej drużyny.

[bartsob5]

mi sie w sumie, w ciagu ponad roku udalo namowic 3 osoby... niby nie wiele, ale patrzac na ogol spoleczenstwa, DUZO....

[druciak]

23 lutego wracamy po feriach na uczelnie. Postawilem sobie za cel opowiedzenie o boinc'u wszystkim ( 19 chlopa :P ). Wyadaje mi sie ze skoro grupa informatyczna to z czystej ciekawosci jak to dziala powinni sie zainteresowac.
Jedyna rzecza ktora spedza mi sen z powiek to pytania na gg niektorych osob z mojej grupy ( na szczescie mniejszosci ) : "Czy Intel ma wiekszy dysk od Pentium ?" albo czy "Są jakies lepsze przegladarki internetowe bo ta Neostrada nudna jest".
Bede wytwale dazyl do pozyskania chociaz kilku Ghz.

[Artur]

23 lutego wracamy po feriach na uczelnie. Postawilem sobie za cel opowiedzenie o boinc'u wszystkim ( 19 chlopa :P )...

Jak im już opowiesz, to przyłącz się do Stowarzyszenia ;)

[kuru87]

Kiedyś próbowałem namówić parę osób... Nie udało się więc dałem sobie z tym spokój... Kto rozumie ten liczy :D

[Artur]

Tak, ale ludzie po prostu nie wiedzą o BOINC, bo media o tym nie informują ( ciągle do wyjątków należą Polityka, Computerworld, Onet ) szkoły o tym nie wspominają, biznes nie widzi w tym biznesu, politycy tym bardziej nie, więc chodzi o to, żeby dotrzeć do tych potencjalnych uczestników BOINC.

[matti_tm]

(...) biznes nie widzi w tym biznesu, politycy tym bardziej nie (...)

Szczerze? U nas niestety nie widzi się biznesu nawet w nauce, czyli tym, dla czego BOINC jest tylko jednym z narzędzi.

[aja]

Ja chodzę to pierwszej klasy liceum i też musze przyznać, że gdy  opowiadam o BOINC to rekacja jest najczęściej następująca 'Wow! Fajnie..." I zmiana tematu.
Ale licze, że coś zmienie, bo moja szkola bierze udział w programie Gazety Wyborczej "Cuda XXI" i oprócz podanych przez GW tematów ja robię prezentacje o BOINC. Mam nadzieje, że dzięki temu chociaż kilka osób uda mi się namówić ;)

[bartsob5]

ja rowniez jestem z pierwszej liceum, i udalo mi sie zwerbowac, obecnych zreszta tutaj na forum kolege qba i kshonek, wiec z nie jest tak zle;)

[kejonasz]

ja do naszej druzyny zwerbowalem 2 osoby, reszte komputerow jakimi dysponuje podlaczylem pod siebie co w zasadzie jakby liczyc osobno daje 5 nowych osob + ja wiec 6.  :lol:  zamierzam dobic do 10 a tak swoja droga, warto by bylo napisac jakas petycje w jakies ciekawe miejsca aby zainteresowac ludzi projektem

[bartsob5]

tym docelowo ma zajmowac sie stowarzyszenie ppb ;)

jak widac, juz cos na tym forum sie wyklulo swego czasu;)

[Bober]

A ja właśnie zacząłem agitację. Wśród znajomych, na wydziałowym forum, trochę na gronie coś napisze. Rzeczywiście opornie to idzie.
Właściwie motywuje mnie do tego fakt, że Polsce szło lepiej w SETI@home Classic - przynajmniej w ostanim okresie istnienia, chyba w końcu byliśmy w pierwszej 10.
Dodatkowo irytuje mnie, że sporo mniejszy kraj, Czechy, tak sobie świetnie radzą.

Zobaczymy jakie będą efekty, póki co jedna osoba obiecała, że się zastanowi.

Ale jedna rzecz mnie pociesza - dużo łatwiej jest mi wzbudzić czyjeś zainteresowanie teraz, gdy jest tyle ciekawych projektów, niż gdy było tylko SETI. Pewne projekty naprawdę do ludzi przemawiają i trzeba z tego korzystać (ja mam największe sukcesy mówiąc o Fight Against Aids z WCG).

[m2marek]

:D to gdzie Ty się uczysz /pracujesz :lol:

[Bober]

No studiuję ekonomię, ale akurat Faah przemawia do znajomych z psychologii:P